Data: 2010-12-13 08:57:58 | |
Autor: Azor jest pedałem | |
PiS próbował przyćmić kongres PJN | |
Prawo i Sprawiedliwość rusza do ofensywy. Miniony weekend pokazał, że Jarosław Kaczyński nie zamierza spokojnie przyglądać się, jak jego byli partyjni koledzy rozkładają skrzydła. I chociaż politycy PiS bagatelizują pierwszy kongres nowego klubu parlamentarnego Polska Jest Najważniejsza, to jednak w ciągu ostatnich dni wykazali się ogromną aktywnością.
- To był w niedzielę jakiś kongres? - pyta poseł Zbigniew Girzyński z PiS. - Nikogo nie staramy się przyćmić, po prostu ruszamy do pracy. Platforma osłabła, my otrząsnęliśmy się już po perturbacjach związanych z odejściem z naszego ugrupowania kilku osób i przystąpiliśmy do ofensywy. Mamy przecież wygrać wybory parlamentarne - dodaje poseł Prawa i Sprawiedliwości. Także Jarosław Zieliński, partyjny kolega posła Girzyńskiego, utrzymuje, że nie wiedział, iż właśnie w niedzielę politycy PJN mieli swoje "wielkie otwarcie". - My się naprawdę nie interesujemy tym, co oni robią. Jesteśmy partią, która po prostu pracuje - twierdzi poseł Zieliński. I rzeczywiście, politycy PiS, zwłaszcza zaś prezes Kaczyński, nie próżnowali, kursując w piątek i sobotę między Jachranką a Warszawą. 10 października na konferencji "Lech Kaczyński - pamięć i zobowiązanie" spotkali się zwolennicy powstania ruchu społecznego odwołującego się do dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego. - To, co spotkało go jako prezydenta, wymagało od niego wyjątkowej odporności i heroizmu. Ta determinacja, z którą działał, była motywem jego ostatniej wyprawy, z której niebezpieczeństw zdawał sobie sprawę. Ale to nie oznacza, że przewidywał, że skończy się tak, jak się skończyła - mówił Jarosław Kaczyński. I podkreślił, że jego brat chciał zbudować Polskę solidarną, która byłaby domem wszystkich Polaków. A jego rola "była podobna do wielkich polityków okresu porozbiorowego". W Jachrance oprócz prezesa PiS wystąpili m.in. były minister w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński, była minister finansów Zyta Gilowska, europoseł PiS prof. Ryszard Legutko oraz prof. Zdzisław Krasnodębski. Maciej Łopiński wezwał do "czynnej kontynuacji idei Lecha Kaczyńskiego: nowoczesnego patrioty i męża stanu". Zyta Gilowska nazwała Lecha Kaczyńskiego "romantycznym realistą". - Był realistyczny w swoich diagnozach i dociekaniach aż do bólu. Był skłonny rozmawiać z każdym na każdy temat - mówiła. Każdy uczestnik otrzymał ankietę z pytaniem, czy chce, aby w wyniku konferencji powstał: ogólnopolski ruch społeczny związany programowo z myślą i działalnością Lecha Kaczyńskiego, ruch społeczny działający na rzecz wyjaśnienia okoliczności katastrofy smoleńskiej, ruch społeczny działający na rzecz budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu czy federacja ruchów i stowarzyszeń, które w programie odwoływałyby się do dorobku Lecha Kaczyńskiego i działały na rzecz wyjaśnienia katastrofy samolotu Tu-154M. Ankiety mają dać odpowiedź, jakie jest oczekiwanie osób, które przybyły na spotkanie, a tym samym, jakie będą dalsze kroki zwolenników ruchu. Dzień później Jarosław Kaczyński spotkał się z młodzieżą na konwencji "Ty jesteś Polską". I rozpoczął od ataku na rząd i premiera Donalda Tuska. - Premier opowiada bajki. (...) Może wierzycie Donaldowi Tuskowi? Wierzycie? - pytał młodych ludzi. W odpowiedzi usłyszał gromkie: "Nie!". Na dobry początek uczestnikom spotkania wyświetlono film, w którym premier Donald Tusk podczas exposé opowiada o perspektywach dla osób wracających z emigracji do kraju. - To, co dzieje się dzisiaj z młodym pokoleniem, to jest gigantyczny skandal. Skandal, który się składa z wielu mniejszych skandali. Wy dzisiaj macie nad głową już nie szklany sufit, ale betonowy sufit bunkra, nie jesteście w stanie się przebić. To jest sytuacja, która zniechęca. To zabiera młodości wiarę w przyszłość i optymizm - grzmiał prezes Kaczyński. - Musimy zwyciężyć. Musimy odsunąć tę ekipę. Musimy dać szansę młodzieży. (...) Ty jesteś Polską, każdy z nas jest Polską. Razem jesteśmy Polską. Musimy o tę Polskę, czyli o nasz własny los, zadbać - przekonywał. Do tej aktywności dorzucić trzeba jeszcze wywiad, jakiego prezes Jarosław Kaczyński udzielił amerykańskiemu "Newsweekowi". - To ewidentnie próba odciągnięcia uwagi od kongresu PJN i próba pokrycia niepowodzenia w wyborach samorządowych - mówi prof. Kazimierz Kik, politolog. - Ale to takie działania pozorne, odwrócenie uwagi od rzeczywistości. Ten nowy ruch, jeśli powstanie, będzie krokiem w stronę mitologizowania Lecha Kaczyńskiego - dodaje profesor. Jarosław Zieliński podkreśla jednak, że piątkowa konferencja była zainicjowana nie przez polityków PiS, ale członków komitetów poparcia Jarosława Kaczyńskiego, którzy chcieliby się spotykać i być może zorganizować. - Jako Prawo i Sprawiedliwość robimy swoje. Nie oglądamy się na innych, ale pracujemy dla naszego kraju, bo Polska jest w potrzebie. Jest źle rządzona i znajduje się tuż przed bardzo ostrym zakrętem - przekonuje poseł Zieliński. http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/344629,pis-probowal-przycmic-kongres-pjn,id,t.html#material_1Nosił wilk razy kilka.......Przemysław Warzywny-- "Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznejrzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego.Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek naświat." |
|
Data: 2010-12-13 08:58:58 | |
Autor: Azor jest pedałem | |
PiS próbował przyćmić kongres PJN | |
http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/344629,pis-probowal-przycmic-kongres-pjn,id,t.html#material_1
Przemysław Warzywny -- "Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat." |
|
Data: 2010-12-13 12:28:53 | |
Autor: Wasz Dobrodziej | |
PiS próbował przyćmić kongres PJN | |
Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:ie4jmb$map$1inews.gazeta.pl... Prawo i Sprawiedliwość rusza do ofensywy. Miniony weekend pokazał, że Jarosław Kaczyński nie zamierza spokojnie przyglądać się, jak jego byli partyjni koledzy rozkładają skrzydła. I chociaż politycy PiS bagatelizują pierwszy kongres nowego klubu parlamentarnego Polska Jest Najważniejsza, to jednak w ciągu ostatnich dni wykazali się ogromną aktywnością. Posada Jest Najważniejsza kreuje się na jedynych sprawiedliwych. Nie tak dawno lizali tyłek prezesowi! Olać ich! d. |