Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   PiS sprząta w Kraśniku: CBA, strach, koledzy w spółkach

PiS sprząta w Kraśniku: CBA, strach, koledzy w spółkach

Data: 2011-12-03 21:49:11
Autor: Przemysław W
PiS sprząta w Kraśniku: CBA, strach, koledzy w spółkach
CBA w ratuszu, kadrowe czystki, duże inwestycje odłożone na półkę, zamiast końca zamordyzmu atmosfera strachu - o Kraśniku, rok po wyborach, które wygrał kandydat PIS pisze Karol Adamaszek

Burmistrz Piotr Cz. miał wykończyć się sam. Po cichu liczyli na to działacze kraśnickiego PiS. Powinny pogrążyć go afery, które co rusz wywoływał (a z nimi pogłoski o korupcji i niegospodarności), sprawy obyczajowe (zostawił żonę) czy arogancja (podczas pierwszej fali kryzysu, uważał, że mieszkańcy poradzą sobie, bo zaczną zbierać maliny)

Skandale mu nie szkodziły

Jednak Piotr Cz. radził sobie przyzwoicie. Najpierw jako działacz Platformy (potem tylko przez nią popierany) rządził Kraśnikiem prawie 15 lat. Miasto, gdzie największym pracodawcą jest Fabryka Łożysk Tocznych, rozwijało się jak na warunki Lubelszczyzny imponująco.

W 37-tysięcznym Kraśniku, podzielonym na dzielnicę "starą" i "fabryczną" za czasów Cz. zbudowano trzy orliki. Dziesięć razy większy Lublin ma ich raptem dziewięć. Powstała obwodnica miasta, o której sfinansowanie Piotr Cz. zabiegał u drogowców i ministrów.

Mieszkańcom zbudowano nowe ścieżki rowerowe, halę sportową przy gimnazjum i skatepark. Odnowiono amfiteatr i zalew.

Zadbano też o lokatorów komunałek, którym ocieplono bloki. Znalazły się też pieniądze na wymianę starych pieców CO na nowe, bardziej ekologiczne. Tak wyglądały ostatnie lata Piotra Cz. jako burmistrza.

Odnowa moralna miasta

Jego rządy zakończył Mirosław Włodarczyk. Startując z komitetu PiS wygrał wybory samorządowe jesienią 2010 roku i nieoczekiwanie zmienił fartuch lekarski na burmistrzowski garnitur.

Jeszcze w kampanii deklarował, że niesie miastu odnowę moralną: skończy z zamordyzmem wobec podwładnych, intrygami i knuciem przeciwko politycznym przeciwnikom. - Nie może to być miasto, w którym ludzie są zastraszani. Nie może być tak, że dzisiaj ktoś ma pracę w urzędzie miasta, a jutro tylko dlatego, że spotkał się z posłem Jarosławem Stawiarskim [PiS - red.], stracił posadę - obiecywał.

Gdy tylko przejął władzę, kraśnicki ratusz przeżył najazd agentów CBA. Efekt? Kilkanaście zatrzymanych osób, w tym Piotr Cz., którego czeka proces o łapówkarstwo oraz wykorzystywanie stanowiska. I atmosfera strachu.


Proszę! Niczego nie będę komentował

Dzwonię do jednego z lokalnych polityków z pytaniem, jak ocenia rok rządów obecnego burmistrza. Najpierw twierdzi, że nie może rozmawiać. Następnego dnia wysyła nam błagalny SMS: "Proszę mnie zwolnić z komentowania działań burmistrza". Powodów nie wyjaśnia.

Próbuję rozmawiać z szeregowymi urzędnikami ratusza. Nikogo nie udaje mi się namówić na wypowiedź pod nazwiskiem. W końcu jeden z pracowników magistratu oddzwania do mnie z telefonu na kartę. - To dla mojego bezpieczeństwa. Burmistrz zawsze może sprawdzić billingi służbowego telefonu. Ludzie boją się utraty pracy. Wystarczy, że ktoś zostanie posądzony o brak lojalności wobec ekipy z PiS - wyjaśnia.

Jego lęk wydaje się zrozumiały. Zaraz po wyborach, oprócz kolejnych akcji CBA, w Kraśniku ruszyła wielka kadrowa czystka. Choć burmistrz Włodarczyk zapewniał, że zwalniani są tylko ci niekompetentni albo umoczeni, dziwnym trafem padało na współpracowników Piotra Cz. albo też urzędników samorządowych związanych z Platformą.

Godność i szacunek dla każdego, tylko nie z PO

Ewa Opoka kandydowała z PO do rady powiatu kraśnickiego. W styczniu dyscyplinarnie zwolniono ją z miejskiej opieki społecznej, gdzie była kierowniczką. Jacek Michalczyk pracował dla Centrum Kultury i Promocji. Przygotowywał plakaty, ulotki i dbał o stronę internetową. Miał kilkunastoletnie doświadczenie. Kluczowy punkt wypowiedzenia? "Osobiste zaangażowanie swojej osoby oraz mienia CKiP w okresie wyborczym na rzecz tylko jednego kandydata Pana Piotra Cz. spowodowało brak zaufania". - Czy gdybym wspierał też kandydata PiS, to zachowałbym posadę? - pyta Michalczyk.

Ze stanowiskiem pożegnał się też Piotr Różyński, komendant straży miejskiej z 13-letnim stażem. W ostatnich wyborach, choć bezpartyjny to startował do rady powiatu z PO.

W sądzie pracy wygrał już Piotr Michalski, były prezes Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Mieszkaniowego, spółki należącej do miasta. Gmina, o ile wyrok się uprawomocni, będzie musiała wypłacić mu 20 tys. zł rekompensaty.

Burmistrz Włodarczyk zapewnia: - Obiecałem godność i szacunek dla każdego pracownika urzędu, bez względu na partyjną przynależność i poglądy. Tej obietnicy przestrzegam. Każdy, kto rzetelnie pracuje, może liczyć na przychylność z mojej strony. Podstawowym kryterium oceny pracownika jest jego zaangażowanie w wykonywaną pracę, a nie zaangażowanie w kampanię wyborczą i działalność polityczną.

Jak zatrudniać, to z PiS

Z drugiej strony burmistrz przywraca miasto do pionu moralnego dzięki ludziom związanym z PiS. Zwolnioną szefową opieki społecznej zastąpiła kandydatka partii Jarosława Kaczyńskiego w ostatnich wyborach. Niedawno Włodarczyk uczynił swoim zastępcą byłego posła Jarosława Stawiarskiego. Kierowniczką wydziału organizacyjnego magistratu wybrano pracownicę jego biura poselskiego. Kolejna z dawnych podwładnych posła znalazła zatrudnienie w miejskim Centrum Kultury i Promocji.



- Niech zgadnę. Były najlepszymi kandydatkami - zagaduje Stawiarskiego

Odpowiada trochę filozoficznie: - To nie przypadek. Obie panie są naprawdę dobrymi urzędniczkami. Każdy szuka swojego miejsca w życiu.

W kampanii do parlamentu Stawiarski promował się na wspólnych billboardach z kandydatem na senatora, adwokatem Henrykiem Ciochem.

Kancelaria radcowska jego syna Pawła Ciocha po wyborach samorządowych podpisała umowę z ratuszem. Ponadto Cioch junior został przewodniczącym rady nadzorczej kraśnickich wodociągów.

- Mój ojciec nie miał z tym nic wspólnego. Mam umowy z klientami w całej Polsce - wyjaśnia Paweł Cioch.

Stawiarski: - Nie pamiętam, jak trafił do urzędu. To doktor prawa. Jeśli pan napiszę, że to ja go poleciłem, to chyba pan nie skłamie. Jakie to ma zresztą znaczenie?

Także po wyborach Kraśnickim Przedsiębiorstwem Mieszkaniowym zaczął kierować najpierw Konrad Węcławski (niedoszły radny PiS), a po nim Kazimierz Choma, rajca Prawa i Sprawiedliwości poprzedniej kadencji. Prawo i Sprawiedliwość dogląda też zalewu w Kraśniku - a konkretnie Dariusz Kalinowski, mianowany menedżerem ds. zalewu, po tym jak nie udał mu się start w wyborach.

- Do Kraśnika trafiają też politycy prawicy, dla których w Lublinie nie było już zajęcia - żartują dawni współpracownicy Piotra Cz. Przykład: szefem wodociągów jest były AWS-owski wojewoda lubelski Waldemar Dudziak. Podobno radzi sobie kiepsko i burmistrz szuka dla niego następcy - propozycję dostał Tadeusz Fijałka, wieloletni prezes wodociągów w Lublinie. - Mam umowę o pracę do końca roku. Nie ma informacji, czy zostanie przedłużona - przyznaje Dudziak.

Burmistrz Włodarczyk zarzuty o polityczne kolesiostwo odrzuca: - Czasy ręcznego sterowania, kiedy jedna osoba w mieście decydowała, kto będzie sprzątaczką w szkole czy dyrektorem miejskiej placówki, skończyły się. W urzędzie miasta nadal ważne stanowiska zajmują osoby zatrudnione przez mojego poprzednika, ponieważ są kompetentnymi pracownikami i osobami godnymi zaufania.

Stawiarski: - Nasz kandydat sprząta po swoim poprzedniku. PiS w Kraśniku ma się chyba dobrze.

Nowa ulica dla zastępcy burmistrza

Rozmawiam z mieszkańcami o przedwyborczych obietnicach Włodarczyka. - Obwodnica, która połączy "stary Kraśnik" z fabryczną częścią miasta. Basen w starej dzielnicy - wymieniają jednym tchem.

Dopytuję więc o konkrety: na jakim etapie są przygotowania, czy są projekty, pieniądze itd.

- Obwodnica?

Włodarczyk: - Czekamy na odzew urzędu marszałkowskiego.

- Basen?

- Szczegóły podamy 14 grudnia.

Burmistrz i jego zastępca podkreślają, że po Piotrze Cz. miasto ma wielomilionowe długi do spłacenia. Listę trzech największych inwestycji na przyszły rok otwiera jednak budowa 600-metrowej ulicy Kwiatkowickiej, obecnie utwardzonej żużlem. Od dziewięciu lat mieszka przy niej zastępca burmistrza Jarosław Stawiarski.

- Tu jest kilkadziesiąt domów. W 2001 roku mieszkańcy złożyli się po 500 złotych na przygotowanie dokumentacji, ale Piotr Cz. ulicy nam nie wybudował, choć obiecywał - tłumaczy.

Burmistrz Mirosław Włodarczyk prowadzi bloga. Swojej ratuszowej aktywności poświęcił dotąd trzy wpisy. Ostatni datowany na... 15 grudnia 2010 roku, dzień po oficjalnym objęciu urzędu. Zapewnia w nim, że będzie na bieżąco informował internautów o nieprawidłowościach ekipy swojego poprzednika.




http://wyborcza.pl/1,75248,10753080,PiS_sprzata_w_Krasniku__CBA__strach__koledzy_w_spolkach.html?as=1&startsz=x



Przemek

--

"Po raz pierwszy w demokratycznej Polsce były premier - a mieliśmy ich 14 po
1989 r. - stanął przed sądem w karnym procesie. To precedensowe zdarzenie
dotknęło Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS."

PiS sprząta w Kraśniku: CBA, strach, koledzy w spółkach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona