Data: 2016-01-23 02:14:05 | |
Autor: stevep | |
PiSokompromiz. | |
# Nie wiem, czy jest sens tłumaczyć tu znaczenie słowa "kompromis". Stali czytelnicy (i nie tylko) wiedzą o co chodzi. Pislamiści i tak nie zrozumieją. Może tylko warto na chwilę zastanowić się na ich rozumieniem tego słowa. Otóż w sprawie Trybunału, kompromis wg pisu wygląda tak - pomimo, że cały problem rozpoczął się od chwili gdy rezydent Duda nie czekając na orzeczenie TK odmówił przyjęcia przysięgi od trzech sędziów wybranych przez poprzedni sejm, a w zamian w "trybie nocnym" odebrał przysięgę od pięciu sędziów wybranych przez sejm już pisowski.
I teraz kompromisem wg pisu jest - my nie cofniemy się nawet o pół centymetra, "damy" wam ośmiu sędziów, a wy zamkniecie dzioby. Wszyscy wiemy, że apolityczność sędziów to utopia. Przecież to są ludzie, obywatele Polski. Muszą więc mieć jakieś przekonania, sympatie polityczne - innymi słowy, jakiś określony światopogląd. Jednak nie on powinien być jedynym kryterium "wybieralności". W całym kryzysie konstytucyjnym nie chodzi o poglądy sędziów ani nie o przewagę jakiegoś ich światopoglądu . Chodzi o poszanowanie prawa - i to prawa najwyższego, jakim jest Konstytucja. I na tym polu należy szukać kompromisu. # Ze strony: http://skroc.pl/28add -- stevep -- -- - |
|