Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa

Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa

Data: 2010-10-23 20:30:17
Autor: Kudłaty Konservateesta
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
Od razu zaznaczam, że jestem laikiem w tej kwestii. Mam górala z zamontowanym silnikiem spalinowym 80cm. Przerzutki wywalone, zamontowane koło z torpedo Velosteel i podobnie jak poprzednie od górala, po przejechaniu około 200km rozsypała się tylna piasta. Czy to od drgań od silnika? Już sam nie wiem co robić. Nie będę co 200km zmieniać tylnego koła. Czy są może jakieś inne, nie za drogie piasty z hamulcem w pedałach, ale takie co wytrzymają wszystko? Tak właśnie pomyślałem, że może od BMXa? Jakie marki/modele, żeby było tanio, ale żeby po kolejnych 200km się koło znowu nie rozsypało?

--
Kudłaty Konservateesta
nie@podam.com.pl

Data: 2010-10-23 12:25:01
Autor: Jesse Custer
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
On 23 Paź, 20:30, Kudłaty Konservateesta <n...@podam.com.pl> wrote:
 Jakie marki/modele, żeby było tanio, ale żeby po kolejnych
200km się koło znowu nie rozsypało?

Takie rzeczy tylko w... ;) Co konkretnie się rozsypało w tej piaście
velosteel? Podejrzewam że a: łożyska, w tym przypadku szukał bym
piasty na łożyskach maszynowych ( nie wiem czy robią takie z torpedo)..
Lub b: pękł kołnierz pasty w tym przypadku może jakaś dobra piasta
zjazdowa da radę (DH)?

Data: 2010-10-23 22:06:20
Autor: Kudłaty Konservateesta
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
W dniu 2010-10-23 21:25, Jesse Custer pisze:
On 23 Paź, 20:30, Kudłaty Konservateesta<n...@podam.com.pl>  wrote:
  Jakie marki/modele, żeby było tanio, ale żeby po kolejnych
200km się koło znowu nie rozsypało?

Takie rzeczy tylko w... ;) Co konkretnie się rozsypało w tej piaście
velosteel? Podejrzewam że a: łożyska, w tym przypadku szukał bym
piasty na łożyskach maszynowych ( nie wiem czy robią takie z torpedo).
Lub b: pękł kołnierz pasty w tym przypadku może jakaś dobra piasta
zjazdowa da radę (DH)?

Tak jak zaznaczyłem na początku, nie znam się na tym za dobrze. Jak jeszcze miałem przerzutki, początkowo koło zaczęło "bujać się na boki" i w końcu pękła ośka (?) w środku w piaście, potem zmieniłem koło na takie z hamulcem w pedałach i po jakimś czasie stało się to samo, co w kole z górala. Zaznaczam, że rower ma zamontowany silnik (taki chińczyk, jakich pełno na alledrogo) i do szprych zamocowana jest zębatka, na której jest łańcuch biegnący od silnika, więc na kole są dodatkowe obciążenia. To musi być piasta, co duuużo wytrzyma, zwłaszcza, że na tym silniczku wyciągnąłem 55km/h, ale po awarii koła jeżdżę max 30-35.


--
Kudłaty Konservateesta
nie@podam.com.pl

Data: 2010-10-23 15:30:30
Autor: Jesse Custer
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
On 23 Paź, 22:06, Kudłaty Konservateesta <n...@podam.com.pl> wrote:
Tak jak zaznaczyłem na początku, nie znam się na tym za dobrze. Jak
jeszcze miałem przerzutki, początkowo koło zaczęło "bujać się na boki" i
w końcu pękła ośka (?) w środku w piaście

Możliwe że miałeś koło na starym systemie (choć używanym do dziś) w
którym są łożyska z wiankami przykręcane z boku konusami. Przypuszczam
że konusy mogły się odkręcić od jazdy / wstrząsów silnika. Zasadniczo
nawet podczas normalnej eksploatacji roweru ( czytaj - bez silnika) do
piast tego typu trzeba co jakiś czas zajrzeć, nasmarować kulki,
dokręcić konusy ( z umiarem). Dlatego polecam zmianę piasty na taką
która ma łożyska maszynowe - przeglądy ograniczają się do wymiany
łożysk co 2-3 sezony.


potem zmieniłem koło na takie
z hamulcem w pedałach i po jakimś czasie stało się to samo, co w kole z
górala.

Na 99% sam układ co poprzednio - konusy + łożyska w wiankach.

Zaznaczam, że rower ma zamontowany silnik (taki chińczyk, jakich
pełno na alledrogo) i do szprych zamocowana jest zębatka, na której jest
łańcuch biegnący od silnika, więc na kole są dodatkowe obciążenia.

Tak, wiem :). Znam system, nawet sam się zastanawiam czy się nie
przesiąść na jakiś czas (co by wygoić kontuzję kolana)  ale dźwięk
kosiarki mnie odstrasza.
Btw. Jak zmieniłbyś piastę tylna na posiadającą mocowanie do tarcz to
mógłbyś przykręcić zębatkę którą teraz masz na szprychach w miejsce
tarczy (możliwe że trzeba by nawiercić otwory / dorobić zębatkę).
 W rezultacie zyskałbyś mniejsze obciążenia piasty - wszak mocowanie
tarczy jest solidniejsze niż szprychy i kołnierz piasty. Do tego
odpadają ewentualnie problemy z ocieraniem łańcucha o szprychy ( jeśli
są).

To
musi być piasta, co duuużo wytrzyma, zwłaszcza, że na tym silniczku
wyciągnąłem 55km/h, ale po awarii koła jeżdżę max 30-35.

Dlatego polecam rozejrzeć się wśród piast przeznaczonych do rowerów
grawitacyjnych: jeśli wytrzymują skakanie to wytrzymają i silnik.
Tak z ciekawości, jaki przebieg całkowity zrobiłeś na silniku od
nowości? Były jakieś awarie? Te 55 km/h przy jakiej masie własnej? Jak
w praktyce wygląda kwestia: rower z silnikiem vs drogówka? (Teorię
znam do 49cc jest koszerne, w praktyce okazjonalnie podpytani ludzie
szeryfa przedstawiają całkiem szeroki i rozbieżny wachlarz własnych
opinii / interpretacji które nie zawsze stoją w zgodzie z aktualnym
prawem ;)  ).

Data: 2010-10-24 01:15:29
Autor: Kudłaty Konservateesta
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
W dniu 2010-10-24 00:30, Jesse Custer pisze:
Dlatego polecam rozejrzeć się wśród piast przeznaczonych do rowerów
grawitacyjnych: jeśli wytrzymują skakanie to wytrzymają i silnik.
Tak z ciekawości, jaki przebieg całkowity zrobiłeś na silniku od
nowości? Były jakieś awarie? Te 55 km/h przy jakiej masie własnej?

Silnik mam rok, przejechane około 400-500km, ale rower więcej stoi niż jeździ przez opisywane problemy z kołem. 55 na prostej bez pedałowania, ważę ok 130kg. Ponoć jeden gostek ważący 60 kg dobił 70 km/h., ale nie wiem, czy wspomagał pedałowaniem czy nie. Ja bym się bał, bo na Tescowym "rowerze" to samobójstwo.

--
Kudłaty Konservateesta
nie@podam.com.pl

"Hej, heej, heeeej sokoły! Leeeeci Bronek na drzwiach od stooodooołyyy!!!"

http://wolnemedia.net/polityka/wtc-i-pieciu-tanczacych-izraelczykow/

Data: 2010-10-24 09:22:15
Autor: ToMasz
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
Jesse Custer pisze:

Możliwe że miałeś koło na starym systemie (choć używanym do dziś) w
którym są łożyska z wiankami przykręcane z boku konusami. Przypuszczam
że konusy mogły się odkręcić od jazdy / wstrząsów silnika. Zasadniczo
nawet podczas normalnej eksploatacji roweru ( czytaj - bez silnika) do
piast tego typu trzeba co jakiś czas zajrzeć, nasmarować kulki,
dokręcić konusy ( z umiarem). Dlatego polecam zmianę piasty na taką
która ma łożyska maszynowe - przeglądy ograniczają się do wymiany
łożysk co 2-3 sezony.


potem zmieniłem koło na takie
z hamulcem w pedałach i po jakimś czasie stało się to samo, co w kole z
górala.

Na 99% sam układ co poprzednio - konusy + łożyska w wiankach.
wskaż na necie piaste z torpedem na łożyskach maszynowych

ToMasz

Data: 2010-10-23 23:20:07
Autor: ToMasz
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
Kudłaty Konservateesta pisze:
W dniu 2010-10-23 21:25, Jesse Custer pisze:
On 23 Paź, 20:30, Kudłaty Konservateesta<n...@podam.com.pl>  wrote:
  Jakie marki/modele, żeby było tanio, ale żeby po kolejnych
200km się koło znowu nie rozsypało?

Takie rzeczy tylko w... ;) Co konkretnie się rozsypało w tej piaście
velosteel? Podejrzewam że a: łożyska, w tym przypadku szukał bym
piasty na łożyskach maszynowych ( nie wiem czy robią takie z torpedo).
Lub b: pękł kołnierz pasty w tym przypadku może jakaś dobra piasta
zjazdowa da radę (DH)?

Tak jak zaznaczyłem na początku, nie znam się na tym za dobrze. Jak
jeszcze miałem przerzutki, początkowo koło zaczęło "bujać się na boki" i
w końcu pękła ośka (?) w środku w piaście, potem zmieniłem koło na takie
z hamulcem w pedałach i po jakimś czasie stało się to samo, co w kole z
górala. Zaznaczam, że rower ma zamontowany silnik (taki chińczyk, jakich
pełno na alledrogo) i do szprych zamocowana jest zębatka, na której jest
łańcuch biegnący od silnika, więc na kole są dodatkowe obciążenia. To
musi być piasta, co duuużo wytrzyma, zwłaszcza, że na tym silniczku
wyciągnąłem 55km/h, ale po awarii koła jeżdżę max 30-35.


jeśli to naprawdę piasta Velosteel to nie powinna paść. masz jeszcze do
wyboru Favorit i .. Romet. ale romet tylko z zabytkowych rowerów -przed
1990. to co teraz jest produkowane - to złom. BMXy z zasady nie mają
"torpeda" Nie widziałem na oczy torpeda połączonego z maszynówkami.
stare polskie rowery miały osie "dwustopnowe" ten drugi stopień był
grubszy - taka os wiecej wytrzyma. skąd wziąć taką piaste? z roweru
który stał w szopie 20 lat. innego wyjścia niema.
ToMasz
PS
Piast bez nazwy nawet nie dotykaj. to sie nadaje maksymalnie dla 6 latka
- do 30 kg wagi. Gdybyś jednak założył Vbreaki - piastę mocniejszą bez
problemu dostaniesz

Data: 2010-10-24 01:07:43
Autor: Kudłaty Konservateesta
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
W dniu 2010-10-23 23:20, ToMasz pisze:
co teraz jest produkowane - to złom. BMXy z zasady nie mają
"torpeda" Nie widziałem na oczy torpeda połączonego z maszynówkami.

jako dzieciak małem bmxa rometowskiego i hamulec był w pedałach? a o ile wiem, to velosteel to dawny favorit? i chyba w pierwszym rometowskim rowerku (Pelikan) miałem właśnie favorita?

--
Kudłaty Konservateesta
nie@podam.com.pl

"Hej, heej, heeeej sokoły! Leeeeci Bronek na drzwiach od stooodooołyyy!!!"

http://wolnemedia.net/polityka/wtc-i-pieciu-tanczacych-izraelczykow/

Data: 2010-10-24 01:10:14
Autor: Kudłaty Konservateesta
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
W dniu 2010-10-23 23:20, ToMasz pisze:
Piast bez nazwy nawet nie dotykaj. to sie nadaje maksymalnie dla 6 latka
- do 30 kg wagi. Gdybyś jednak założył Vbreaki - piastę mocniejszą bez
problemu dostaniesz

no u mnie jeszcze do tych 30 trzeba dołożyć 100 ;) jakaś propozycja konkretnej? tylko jak bym miał zwykłe hamulce zakładać, to da się do jednej dźwigni dwie linki doczepić? bo mam na kierownicy jeszcze sprzęgło :)

--
Kudłaty Konservateesta
nie@podam.com.pl

"Hej, heej, heeeej sokoły! Leeeeci Bronek na drzwiach od stooodooołyyy!!!"

http://wolnemedia.net/polityka/wtc-i-pieciu-tanczacych-izraelczykow/

Data: 2010-10-24 02:48:36
Autor: Jesse Custer
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
On 24 Paź, 01:10, Kudłaty Konservateesta <n...@podam.com.pl> wrote:
W dniu 2010-10-23 23:20, ToMasz pisze:

no u mnie jeszcze do tych 30 trzeba dołożyć 100 ;) jakaś propozycja
konkretnej? tylko jak bym miał zwykłe hamulce zakładać, to da się do
jednej dźwigni dwie linki doczepić? bo mam na kierownicy jeszcze sprzęgło :)

Tak da się, dźwignie hamulca z rozdzielaczem są stosowane np. w
poziomych trajkach i BMX. Gdyby w sklepach nie mieli to rozdzielacz
kabli dla jednej klamki można zrobić samemu.

Zerknij tu:
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=574.0
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=279.0

On 24 Paź, 09:22, ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:

wskaż na necie piaste z torpedem na łożyskach maszynowych

ToMasz

Nigdzie nie sugerowałem że to ma być piasta z torpedem, nawet
wcześniej zaznaczyłem że nie wiem czy takie są.

Data: 2010-10-24 17:14:01
Autor: Kazimierz Uromski
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
On 23.10.2010 23:20, ToMasz wrote:
jeśli to naprawdę piasta Velosteel to nie powinna paść. masz jeszcze do
wyboru Favorit i .. Romet. ale romet tylko z zabytkowych rowerów -przed
1990. to co teraz jest produkowane - to złom. BMXy z zasady nie mają
"torpeda" Nie widziałem na oczy torpeda połączonego z maszynówkami.
stare polskie rowery miały osie "dwustopnowe" ten drugi stopień był
grubszy - taka os wiecej wytrzyma. skąd wziąć taką piaste? z roweru
który stał w szopie 20 lat.

Piasty velosteel mają oś właśnie dwustopniową i jak widać wymięka...

Data: 2010-10-24 12:50:08
Autor: PeJot
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
W dniu 2010-10-23 20:30, Kudłaty Konservateesta pisze:
Od razu zaznaczam, że jestem laikiem w tej kwestii. Mam górala z
zamontowanym silnikiem spalinowym 80cm. Przerzutki wywalone, zamontowane
koło z torpedo Velosteel i podobnie jak poprzednie od górala, po
przejechaniu około 200km rozsypała się tylna piasta. Czy to od drgań od
silnika? Już sam nie wiem co robić. Nie będę co 200km zmieniać tylnego
koła. Czy są może jakieś inne, nie za drogie piasty z hamulcem w
pedałach, ale takie co wytrzymają wszystko? Tak właśnie pomyślałem, że
może od BMXa? Jakie marki/modele, żeby było tanio, ale żeby po kolejnych
200km się koło znowu nie rozsypało?

MSZ nic z tego. Po prostu rower nie jest obliczony i skonstruowany na napędzanie silnikiem o mocy paru KM. Można kombinować z mocniejszymi piastami, ale zaczną pękać haki/rurki ramy itd. BTW: piasty Velosteel, jak i inne torpedo to badziewie robione ze stali "gwoździowej". Kombinowanie z wymianą części oznacza koszty, a efekt będzie co najmniej niepewny lub żaden. Zamiast kombinować z silnikiem doczepnym do roweru, lepiej od razu kupić skuter. Taniej nie będzie, ale za to z pewnością wygodniej i bezpieczniej.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-10-24 04:31:44
Autor: Jesse Custer
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
On 24 Paź, 12:50, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:


MSZ nic z tego. Po prostu rower nie jest obliczony i skonstruowany na
napędzanie silnikiem o mocy paru KM. Można kombinować z mocniejszymi
piastami, ale zaczną pękać haki/rurki ramy itd. BTW: piasty Velosteel,
jak i inne torpedo to badziewie robione ze stali "gwoździowej".
Kombinowanie z wymianą części oznacza koszty, a efekt będzie co najmniej
niepewny lub żaden. Zamiast kombinować z silnikiem doczepnym do roweru,
lepiej od razu kupić skuter. Taniej nie będzie, ale za to z pewnością
wygodniej i bezpieczniej.

--
P. Jankisz


Pierwsze motocykle to były właśnie rowery z silnikiem. I jakoś to
działało, mimo że dawniej materiałowo i technologicznie nie było tak
dobrze jak teraz. Po za tym praktyka udowadnia że nie jest tak źle z
połączeniem rower + silnik: http://www.motoredbikes.com/
Po za tym trzeba patrzyć na zalety takiego rozwiązania: skutera nie
wniosę po schodach do mieszkania, nie zapnę w piwnicy i nie wstawię do
windy.

Data: 2010-10-24 19:14:04
Autor: PeJot
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
W dniu 2010-10-24 13:31, Jesse Custer pisze:

Pierwsze motocykle to były właśnie rowery z silnikiem. I jakoś to
działało,

Jakoś.

mimo że dawniej materiałowo i technologicznie nie było tak
dobrze jak teraz.

Ale takie ramy były projektowane z zapasem wytrzymałości, a i silniki miały ułamek mocy współczesnych.

Po za tym trzeba patrzyć na zalety takiego rozwiązania: skutera nie
wniosę po schodach do mieszkania,

Do mieszkania - żeby śmierdział paliwem ?

nie zapnę w piwnicy

A to dlaczego ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-10-25 07:48:26
Autor: Jesse Custer
Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa
On 24 Paź, 19:14, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:
W dniu 2010-10-24 13:31, Jesse Custer pisze:

> Pierwsze motocykle to były właśnie rowery z silnikiem. I jakoś to
> działało,

Jakoś.


 I chyba nie tak beznadziejnie jak niektóre egzemplarze dotrwały w
całości do dziś (spokojnie emerytury u kolekcjonerów i w muzeach).


> mimo że dawniej materiałowo i technologicznie nie było tak
> dobrze jak teraz.

Ale takie ramy były projektowane z zapasem wytrzymałości, a i silniki
miały ułamek mocy współczesnych.

W kwestii ram właśnie nie bardzo, część to były zwykłe rowery z
dodanym silnikiem. Polecam zerknąć np. do encyklopedii motocykli.
Patrząc różnice wykonania pomiędzy starymi ramami a tym co mamy dziś
to na tych starych strach było jeździć - a jednak dawały radę.
Co do silnika - częściowo masz rację, ale współczesne silniki rowerowe
to też nie są jakieś demony mocy.

> Po za tym trzeba patrzyć na zalety takiego rozwiązania: skutera nie
> wniosę po schodach do mieszkania,

Do mieszkania - żeby śmierdział paliwem ?

Wyczyszczony, szczelny i zadbany nie śmierdzi, (przynajmniej nie na
tyle by być bardziej uciążliwym dla nosa niż taki pies czy kot ;) )..
Po za argument mocno naciągany - tzn - roweru też w mieszkaniu nie
powinno się trzymać bo ubłocony, z tłustym łańcuchem i do tego podłogę
płynem z hamulców można zalać ;)?

> nie zapnę w piwnicy

A to dlaczego ?

Dlatego że nie zmieszczę się w drzwiach do piwnicy, nie wykręcę po
schodach że o dźwiganiu kilkukrotnie większego ciężaru skutera nie
wspomnę.

Piasta z torpedo Velosteel vs taka z BMXa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona