Kolejny list to Prezydenta L. Kaczyńskiego ws Bandery - a Prezydent milczy.
Aktualizacja: 2010-01-31 9:39 pm

Pan
Lech Kaczyński
Prezydent RP

Szanowny Panie Prezydencie,

Proszę darować mi, że po raz drugi w tak krótkim czasie zwracam się do Pana. Nie jest to dla mnie okoliczność komfortowa. Sytuacja jednak wymaga, by Pan, jako głowa państwa polskiego, uczynił choćby symboliczny gest, dał jakąkolwiek wypowiedź, w sprawie deptania polskiej wrażliwości i bezczeszczenia pamięci setek tysięcy Polaków z Kresów Wschodnich przez ustępującego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę - Pańskiego przyjaciela.

Już samo nadanie tytułu Bohatera Ukrainy Stepanowi Banderze, przywódcy morderców z OUN-UPA (mój pierwszy list), było policzkiem wymierzonym Polsce i Polakom, na co Pan nie zareagował. Trudno bowiem uznać za reakcję godną Prezydenta RP wypowiedź jednego z Pańskich ministrów, który lapidarnie stwierdził, że jest to wewnętrzna sprawa Ukrainy. Nie trzeba było długo czekać, by Pański przyjaciel Wiktor Juszczenko, nie natrafiając na jakikolwiek opór władz Polski, posunął się do kolejnego nieprzyjaznego wobec Polaków gestu - podpisania dekretu o uznaniu OUN-UPA za stronę walczącą o niepodległość Ukrainy.

W dekrecie podpisanym przez Wiktora Juszczenkę możemy przeczytać m.in.:

(.)  Uznać za uczestników walki o niepodległość Ukrainy w XX wieku osoby biorące udział w politycznej, partyzanckiej, podziemnej, zbrojnej walce o niepodległość Ukrainy, w tym (.) Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińskiej Powstańczej Armii.

(.) Ministerstwo Edukacji i Nauki Ukrainy, Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej ma opracować z udziałem Narodowej Akademii Nauk Ukrainy dla wszystkich szkół metodyczne, edukacyjne i inne materiały na temat walki o niepodległość Ukrainy w XX wieku.

(.) Rada Ministrów Autonomicznej Republiki Krym, obwody, Kijowski i Sewastopolski, miejskie i państwowe administracje  mają podjąć działania w odpowiednim czasie w celu godnego uczczenia walki o niepodległość Ukrainy w XX wieku, w tym mają intensyfikować patriotyczne wychowanie młodzieży w edukacji, nadawać w miejscowościach nazwy ulic, placów, bulwarów, parków i ogrodów, szkół i instytucji kulturalnych na cześć wybitnych uczestników walki o niepodległość Ukrainy w XX wieku i wydarzeń związanych z ukraińskim ruchem wyzwoleńczym w XX wieku.

(.) Zaproponować samorządom lokalnym organizować obchody na cześć uczestników walk o niepodległość Ukrainy w XX wieku.

Szanowny Panie Prezydencie,

Nie roszczę sobie prawa do tego, w jaki sposób sąsiadujące z nami narody mają kształtować swoją wizję historii, na to nie mam wpływu, tak jak i Pan. Jednak to na Panu, jako Prezydencie RP, ciąży obowiązek zabrania głosu i powiedzenia, że przez pamięć dla okrutnie pomordowanych przez OUN i UPA Polek i Polaków, nie ma zgody w Polsce na wynoszenie na piedestał zwyrodnialców i że ci, którzy na Ukrainie podejmują w tej sprawie tak kontrowersyjne decyzje, muszą mieć tego świadomość. Tak jak słusznie upomina się Pan o uwzględnianie polskiej wrażliwości w relacjach z Niemcami i Rosjanami, to jakoś dziwnie brakuje Panu podobnej determinacji w relacjach polsko-ukraińskich.

Szykuje się Pan do wyborów prezydenckich. Za chwilę będzie Pan przekonywał Polaków, że najlepiej ze wszystkich kandydatów rozumie polską historię i cierpienia naszego narodu. Że dla przywrócenia pamięci historycznej uczynił najwięcej ze wszystkich prezydentów po 1989 roku. To prawda, uczynił Pan sporo i to szanuję. Ale nich Pan uczyni jeszcze ten jeden ostatni krok, niech Pan nazwie po imieniu zbrodnie ukraińskie, tak jak po imieniu nazywał Pan zbrodnie niemieckie i rosyjskie. Taka jest potrzeba chwili, tego wymaga - przepraszam, że przywołuję te słowa - polska racja stanu.

Bardzo Pana proszę, skoro nie chce Pan z jakichś względów podjąć kroków dyplomatycznych, do których ma Pan prawo, o skierowanie kilku słów do Polaków, by mieli pewność, że ich prezydent nie chowa głowy w piasek i nie kupczy narodową pamięcią w imię swoiście rozumianej "polityki wschodniej". Na kogo mają zwrócić wzrok Polacy, kiedy szarga się ich pamięć i depcze groby pomordowanych przodków, zwłaszcza jeśli wywodzą się z Kresów Wschodnich? Patrzą na Pana. Tak jak na Pana patrzą z tamtego świata Ci, którzy nie mogą sami upomnieć się o swój ból, strach i łzy, kiedy bandyci z OUN i UPA odbierali im życie.

Z poważaniem

Maciej Eckardt
Prezes Stowarzyszenia
Wspólnota Małych Ojczyzn

Bydgoszcz, dnia 30 stycznia 2010 r.



http://www.bibula.com/?p=17742



Przemysław Warzywny


--

"Wstępując do PiS, zostawiasz na portierni swój rozum i zdolność oceniania rzeczywistości. Godzisz się, człowieku, na to, że będziesz klepał zdania typu "zgadzam się z tym, co powiedział Jarosław Kaczyński", "Jarosław Kaczyński to mąż stanu" i pokrewne".

Odnosząc się do tytułu - nie milczał. Milczał prezydent. Problem w tym, że co ujdzie posłowi, także z opozycji, nie ujdzie prezydentowi. W sprawie Zakajewa z pewnością będzie się toczył spór, ale nie sądzę, żeby prezydent Komorowski się w to wmieszał. I dobrze. Niech to załatwia premier, a najlepiej jakiś niższy rangą urzędnik, na którego w razie czego zwali się winę. Tak niestety działa dyplomacja, ale interes kraju jest ważniejszy...
Tomek

Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał

Odnosząc się do tytułu - nie milczał.

Chcesz powiedziec, że  pic miał inne zdanie w tej sprawie niż picowski prezydent, który twierdził, że to wewnętrzna sprawa Ukrainy? Jeśli tak, to przytocz jakieś krytyczne głosy picu w tej sprawie.

Milczał prezydent.

Nie milczał, tylko twierdził, że to wewnętrzna sprawa Ukrainy.

Problem w tym, że

co ujdzie posłowi, także z opozycji, nie ujdzie prezydentowi. W sprawie Zakajewa z pewnością będzie się toczył spór, ale nie sądzę, żeby prezydent Komorowski się w to wmieszał. I dobrze. Niech to załatwia premier, a najlepiej jakiś niższy rangą urzędnik, na którego w razie czego zwali się winę. Tak niestety działa dyplomacja, ale interes kraju jest ważniejszy...

W tej sprawie są uregulowania prawne i tylko one powinny decydowac.



Przemysław Warzywny

--

"Wstępując do PiS, zostawiasz na portierni swój rozum i zdolność oceniania rzeczywistości. Godzisz się, człowieku, na to, że będziesz klepał zdania typu "zgadzam się z tym, co powiedział Jarosław Kaczyński", "Jarosław Kaczyński to mąż stanu" i pokrewne".

On 17 Wrz, 18:19, Jarek nie obroniĹ  kĹźyĹźa <Brońmy RP przed
pisem@..pl> wrote:

Użytkownik "Tomek" <ten...@tlen.pl> napisał

> Odnosząc się do tytułu - nie milczał.

Chcesz powiedziec, że  pic miał inne zdanie w tej sprawie niż picowski
prezydent, który twierdził, że to wewnętrzna sprawa Ukrainy? Jeśli tak, to
przytocz jakieś krytyczne głosy picu w tej sprawie.

Milczał prezydent.

Nie milczał, tylko twierdził, że to wewnętrzna sprawa Ukrainy.

Problem w tym, że

> co ujdzie posłowi, także z opozycji, nie ujdzie prezydentowi. W sprawie
> Zakajewa z pewnością będzie się toczył spór, ale nie sądzę, żeby prezydent
> Komorowski się w to wmieszał. I dobrze. Niech to załatwia premier, a
> najlepiej jakiś niższy rangą urzędnik, na którego w razie czego zwali się
> winę. Tak niestety działa dyplomacja, ale interes kraju jest ważniejszy...

W tej sprawie są uregulowania prawne i tylko one powinny decydowac.

Przemysław Warzywny

--

"Wstępując do PiS, zostawiasz na portierni swój rozum i zdolność oceniania
rzeczywistości. Godzisz się, człowieku, na to, że będziesz klepał zdania
typu "zgadzam się z tym, co powiedział Jarosław Kaczyński", "Jarosław
Kaczyński to mąż stanu" i pokrewne".

masz esbecki klamco!
========================================================Kaczyński krytykuje Juszczenkę za dekret o UPA

IAR, PAP

Lech Kaczyński skrytykował decyzję prezydenta Wiktora Juszczenki,
dotyczącą nadania członkom OUN/UPA statusu kombatantów i nadaniu
Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy.

Ocena działalności Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów oraz
Ukraińskiej Powstańczej Armii są w Polsce jednoznacznie negatywne -
napisano w oświadczeniu opublikowanym na prezydenckich stronach
internetowych - Organizacje te dokonywały masowych mordów polskiej
ludności na wschodnich terenach II RP, w których zginęło ponad 100
tysięcy Polaków tylko z tego powodu, iż byli Polakami. Mordy te budzą
jednoznaczny sprzeciw społeczeństwa polskiego - czytamy w
oświadczeniu.

Zdaniem Lecha Kaczyńskiego nadanie Stepanowi Banderze tytułu Bohatera
Ukrainy godzi w proces dialogu historycznego i pojednania.

Tytuł Bohatera Ukrainy przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów
Stepanowi Banderze Wiktor Juszczenko nadał pośmiertnie specjalnym
dekretem 22 stycznia.
http://www.bibula.com/?p=17868

Użytkownik "DJ MC Donald Musk" <iratmor@gmail.com> napisał

masz esbecki klamco!
=========================================================
Kaczyński krytykuje Juszczenkę za dekret o UPA

IAR, PAP

Lech Kaczyński skrytykował decyzję prezydenta Wiktora Juszczenki,
dotyczącą nadania członkom OUN/UPA statusu kombatantów i nadaniu
Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy.




Prawda jest taka, że Wypych, mnister z kancelarii Lecha Kaczyńskiego, stwierdził w swoim imieniu i imieniu Lecha Kaczyńskiego (sic!), że nadanie Banderze tytułu bohatera Ukrainy jest wewnętrzną sprawą Ukrainy. Dopiero po przelaniu się fali krytyki, Kaczyński nie mając innego wyjścia skrytykował działania Juszczenki.


Masz , czytaj ubecki debilu:


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7487694,Wypych__uhonorowanie_Bandery_to_wewnetrzna_sprawa.html


Przemysław Warzywny

--

"Wstępując do PiS, zostawiasz na portierni swój rozum i zdolność oceniania rzeczywistości. Godzisz się, człowieku, na to, że będziesz klepał zdania typu "zgadzam się z tym, co powiedział Jarosław Kaczyński", "Jarosław Kaczyński to mąż stanu" i pokrewne

On 17 Wrz, 18:55, Jarek nie obroniĹ  kĹźyĹźa <Brońmy RP przed
pisem@..pl> wrote:

Użytkownik "DJ MC Donald Musk" <irat...@gmail.com> napisał

masz esbecki klamco!
========================================================> Kaczyński krytykuje Juszczenkę za dekret o UPA

IAR, PAP

Lech Kaczyński skrytykował decyzję prezydenta Wiktora Juszczenki,
dotyczącą nadania członkom OUN/UPA statusu kombatantów i nadaniu
Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy.

Prawda jest taka, że Wypych, mnister z kancelarii Lecha Kaczyńskiego,
stwierdził w swoim imieniu i imieniu Lecha Kaczyńskiego (sic!), że nadanie
Banderze tytułu bohatera Ukrainy jest wewnętrzną sprawą Ukrainy.

no i to przeciez prawda, ze "jest wewnetrzna sprawa rosji"
tak jak dzialalnosc zwiazku wypedzonych jest wewnetrzna sprawa niemiec
czy uhonorowanie pilsudzkiego co sovieta pogonil jest wewnetrzna
sprawa Polski

ale nie znaczy to, ze nie mozna takich dzialan krytykowac...
ale co ja sovieckiemu kapusiowi i prowokowi mam tlumaczyc polityke...
jak mu kury szczac prowadzac...

Użytkownik "DJ MC Donald Musk" <iratmor@gmail.com> napisał

no i to przeciez prawda, ze "jest wewnetrzna sprawa rosji"


Cóz tak nagle zmieniłeś zdanie przygłupie? Przecież przed chwilą zarzucałeś mi kłamstwo, gdy napisałem, że Lech Kaczyński stwierdził, że to jest wewnętrzna sprawa Ukrainy. Jesteś do tego stopnia ograniczony, że potrafisz napisac dwa zdania wzajemnie się wykluczające. Z politykowaniem poczekaj jeszcze kilka, może kilkanaście lat, bo głupiś jak but z lewej nogi.



Przemysław Warzywny

--

"Wstępując do PiS, zostawiasz na portierni swój rozum i zdolność oceniania rzeczywistości. Godzisz się, człowieku, na to, że będziesz klepał zdania typu "zgadzam się z tym, co powiedział Jarosław Kaczyński", "Jarosław Kaczyński to mąż stanu" i pokrewne".

Użytkownik "DJ MC Donald Musk" <iratmor@gmail.com> napisał w wiadomości news:f08e6de4-5970-4911-a9a0-841ecce1fce1y3g2000vbm.googlegroups.com...
On 17 Wrz, 18:55, Jarek nie obroniĹ  kĹźyĹźa <Brońmy RP przed
pisem@..pl> wrote:

Użytkownik "DJ MC Donald Musk" <irat...@gmail.com> napisał

 masz esbecki klamco!

Masz , czytaj ubecki debilu:

ale co ja sovieckiemu kapusiowi i prowokowi mam tlumaczyc polityke...
jak mu kury szczac prowadzac...
=========================
Wybierz się kiedy na wieś i przyjrzyj się jak załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne ptaki w tym kury i kaczki :)))

dK

Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i6vqmi$ipn$1inews.gazeta.pl...

Kolejny list to Prezydenta L. Kaczyńskiego ws Bandery - a Prezydent milczy.

znowu ten kaczor winny. Chociaz juz trup to nadal miesza....

Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości

Jak PIS ma nie bronic terroryste skoro pan.Lech K. przjmowal go w prezydenckim palacu jako swojego przyjaciela  .
Przypomne , ze jegomosc , znaczy Zakajew poszukiwany jest europejskim listem gonczym za terroryzm

cyc

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał

Przypomne , ze jegomosc , znaczy Zakajew poszukiwany jest europejskim listem gonczym za terroryzm

Po prostu pic broni swojego, mając głęboko w dupie uregulowania prawne. Jaka partia, taki szacunek dla prawa.


Przemysław Warzywny

--

"Wstępując do PiS, zostawiasz na portierni swój rozum i zdolność oceniania rzeczywistości. Godzisz się, człowieku, na to, że będziesz klepał zdania typu "zgadzam się z tym, co powiedział Jarosław Kaczyński", "Jarosław Kaczyński to mąż stanu" i pokrewne".