Data: 2011-09-22 12:13:14 | |
Autor: Przemysław W | |
Pic jak zwykle gra nieczysto. | |
Jeśli PKW tak uzna, a sąd się z nią zgodzi, miłość do PiS może "Gazetę Polską" kosztować nawet 100 tys. zł. Taką grzywną straszy kodeks wyborczy tego, kto "w związku z wyborami przekazuje komitetowi wyborczemu wartości niepieniężne inne niż rozpowszechnianie plakatów i ulotek"
"Gazeta Polska" wraz ze swą mutacją "Gazetą Polską Codziennie" oraz portalem Niezalezna.pl ma niezłomną linię redakcyjną polegającą z grubsza na tym, by robić PiS dobrze, a innym źle. Wolno jej; cenzura w Polsce istnieje tylko w głowach i artykułach dziennikarzy tejże "Gazety Polskiej". Ale ody do PiS to jedno, a agitacja - drugie. Kodeks wyborczy mówi wyraźnie: "Komitety wyborcze prowadzą na zasadzie wyłączności kampanię wyborczą na rzecz kandydatów". No to zajrzyjmy na stronę 5 bieżącego numeru "GP". Na dole ogłoszenie promujące m.in. kandydatów PiS Mariusza Kamińskiego i Tomasza Kaczmarka, na górze - ramka promująca m.in. Mariusza Kamińskiego i Tomasza Kaczmarka. Czym różnią się te obrazki? Czytelnicy wyposażeni w lupę odczytają napis "Materiał KW Prawo i Sprawiedliwość" na obrazku dolnym, niczego podobnego nie ma na obrazku górnym. Obrazek górny pod hasłem "Nasi laureaci idą do Sejmu" to zdjęcia Ludzi Roku "GP": Antoniego Macierewicza (wyróżniony "za niezłomną walkę o prawdę"), Krzysztofa Czabańskiego ("za odwagę i niezłomność") oraz Kaczmarka ("za tropienie korupcji z narażeniem życia") i Kamińskiego ("za odwagę") wraz z informacją, z którego okręgu startują i z jakiej pozycji na liście PiS. Dla mnie - agitacja jak w mordę strzelił. Zwłaszcza że "GP" zapomniało się o innym idącym do Sejmu jej laureacie Radosławie Sikorskim z PO. "GP" mogłaby się bronić art. 106 kodeksu, który pozwala prowadzić agitację każdemu wyborcy - po uzyskaniu pisemnej zgody pełnomocnika wyborczego. Czy Tomasz Sakiewicz, naczelny "GP", ją ma? Oby. Lubię jasne sytuacje i byłoby cudnie, gdyby związek "GP" z PiS był nie tylko nieustannie konsumowany, lecz i zalegalizowany. Więcej... http://wyborcza.pl/1,86116,10331263,Niebezpieczne_zwiazki.html#ixzz1Yftw9UHW Przemek -- "Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy." Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk |
|