Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Pic przy korycie, czyli całe społeczeństwo powinno być inwigilowane!

Pic przy korycie, czyli całe społeczeństwo powinno być inwigilowane!

Data: 2009-07-01 08:18:22
Autor: Tadek z Torunia
Pic przy korycie, czyli całe społeczeństwo powinno być inwigilowane!
- Dałem się uwieść Zbigniewowi Ziobrze. W pewnym momencie ten czar prysł - mówił wczoraj o swoim wzlocie i upadku za rządów PiS b. komendant główny policji Konrad Kornatowski.

- Układ, to słowo często się pojawiało. Pan Ziobro pytał ciągle, kiedy ruszą sprawy układu. Byłem zmęczony. Miałem tropić układ, którego nie widziałem. Żądano ode mnie, by policja rozwiązywała sprawy w trzy dni. Wymagano wyciągania królika z kapelusza. Kilkakrotnie Ziobro, powołując się na premiera [Jarosława Kaczyńskiego], mówił, że jest niezadowolenie z tych prac - relacjonował Kornatowski posłom komisji śledczej badającej, czy w czasach rządów PiS były wywierane nielegalne naciski na policję, służby specjalne i prokuraturę. - Nie słyszałem, by ministra interesowały sprawy z udziałem polityków PiS - podkreślał świadek.

Kornatowski, zanim zaczął odpowiadać na pytania, powiedział posłom o specjalnym rozporządzeniu premiera Kaczyńskiego dającym Ziobrze prawo nadzorowania spraw prowadzonych przez organy ścigania w Polsce. - Zbigniew Ziobro stał się superministrem i miał możliwość ingerowania w postępowania, rozliczania na zasadzie koordynatora pewnych spraw - podkreślał.

W 2007 r. Kornatowski był najbardziej zaufanym człowiekiem szefa MSWiA Janusza Kaczmarka. Gdy Kaczmarek objął ministerstwo, Kornatowski awansował na szefa policji. Wcześniej kierował prestiżowym wydziałem ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Wczoraj mówił o tym, jak podczas nocnych narad w ministerstwie Ziobro domagał się szczegółowych relacji o najważniejszych śledztwach, w których występowali politycy.

Z zeznań Kornatowskiego Ziobro wyłania się jako postać wszechmocna. - Od 2006 r. forsował pewne zmiany. Pierwszą było odwołanie Witolda Marczuka z funkcji szefa ABW i mianowanie w jego miejsce przyjaciela Ziobry, Bogdana Święczkowskiego. Na jednym ze spotkań minister powiedział do mnie: pan będzie komendantem głównym, a Janusz [Kaczmarek] ministrem spraw wewnętrznych. Nie traktowałem tego poważnie, bo nie sądziłem, że Ziobro ma aż taką moc - opowiadał b. szef policji.

Nie mógł uwierzyć, że Ziobrze uda się pozbawić ministerialnej funkcji Ludwika Dorna, czołowego polityka PiS. - Gdy tak się stało, nogi się pode mną ugięły - stwierdził Kornatowski, którego kariera zakończyła się 30 sierpnia 2007 r. Razem z Kaczmarkiem i prezesem PZU Jaromirem Netzlem zostali zatrzymani w sprawie przecieku, który zniweczył akcję CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Mimo że sąd uznał zatrzymanie za bezzasadne, Kornatowski nadal czeka na rozstrzygnięcie sprawy. - Panowie prokuratorzy, jeśli uważacie, że jestem winny, skierujcie wreszcie akt oskarżenia, a nie trzymajcie mnie dwa lata na utrzymaniu żony - apelował wczoraj.

Suchej nitki nie zostawił na Jerzym Engelkingu, wiceprokuratorze generalnym i wiernym współpracowniku Ziobry, który na słynnej konferencji (we wrześniu 2007 r.) zaprezentował m.in. nagrania z podsłuchów założonych Kornatowskiemu i Kaczmarkowi. Podsłuchy działały już od lipca. B. komendant opowiedział o tym, jak w tym czasie Engelking i prokurator krajowy Dariusz Barski przyszli na imprezę w mieszkaniu służbowym Kaczmarka. - Mieli sumienie przyjąć zaproszenie, chociaż wiedzieli o podsłuchach i przygotowywali tę konferencję - mówił Kornatowski z satysfakcją, opisując, jak Barski z Engelkingiem pili wódkę: - Engelking nie był w stanie dojść do domu. Powiedział, że całe społeczeństwo powinno być inwigilowane. To nie był żart. To było memento tych czasów - powiedział b. komendant.

Jerzy Engelking przed komisją stanie dzisiaj.


http://wyborcza.pl/1,75478,6775988,Uklad__alkohol_i_wielka_moc_Ziobry.html


Przemek

--
Pisowski bulterier Jacek Kurski, prawa ręka Jarosława Kaczyńskiego, został wyrzucony w 2001 roku ze Zjednoczenia Chrześcijańsko - Narodowego, za sfałszowanie listy wyborczej.

Pic przy korycie, czyli całe społeczeństwo powinno być inwigilowane!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona