Jacek Kurski uparł się, żeby umieścić "swojego" człowieka na czele listy do pomorskiego sejmiku. Efekt - dotychczasowa kandydatka w ogóle zrezygnowała ze startu w wyborach a Wojewódzka Komisja Wyborcza złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez PiS - informuje "Gazeta Wyborcza Trójmiasto".
W okręgu wyborczym nr 5 obejmującym powiaty od Tczewa po Malbork pierwsza na liście PiS była Aleksandra Jankowska. To absolwentka administracji i zarządzania po stażu w Brukseli, która była już nawet wicewojewodą pomorskim. Ta kandydatka nie odpowiadała jednak Jackowi Kurskiemu, który na Pomorzu skłócony jest z wieloma działaczami. Gdy do Gdańska przyjechał z Warszawy PiS-owski komisarz wyborczy europoseł nakłonił go, by zmienił jedynkę na liście za aprobatą Joachima Brudzińskiego, szefa Komitetu Wykonawczego PiS. Teraz otwiera ją gdański radny Ryszard Jędrzejczak, 61-letni mistrz elektromechaniki samochodowej, który jako hobby na swoim profilu wymienia turystykę i wędkarstwo. Jankowskiej zaproponowano miejsce na innej liście, na drugiej pozycji. Odmówiła. - Potwierdzam, że w ogóle nie kandyduję w tegorocznych wyborach samorządowych. To wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat - powiedziała nam wczoraj Aleksandra Jankowska.

Cała sprawa skończyłaby się na wewnątrzpartyjnej awanturze, gdyby nie to, że wymieniając nazwisko na liście PiS prawdopodobnie złamał prawo. Gdy działacze partii zbierali podpisy poparcia pod listą, ludzie udzielali go konkretnym dziesięciu kandydatom. Nagłe pojawienie się nowego nazwiska - Jędrzejczaka - oznacza, że podpisy trzeba zebrać od nowa. Wojewódzka Komisja Wyborcza w Gdańsku odmówiła zarejestrowania listy. PiS zebrał podpisy jeszcze raz, proces rejestracji nie został jeszcze zatwierdzony, a komisja w poniedziałek złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez komitet wyborczy PiS. - Zawiadomienie do prokuratury zostało złożone w związku ze skreśleniem kandydata z pozycji nr 1 w piątym okręgu i wpisaniem na listę nowej osoby - potwierdza Agnieszka Zabłocka, członek WKW w Gdańsku. - Zmiany zostały dokonane już po zebraniu pod listą podpisów, czego zabrania ordynacja wyborcza.



Renata Klonowska, szefowa prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście: - Na przeprowadzenie postępowania mamy 30 dni, ale ze względu na wybory postaramy się je zakończyć znacznie szybciej. Sprawę będziemy badać pod kątem art. 248 kodeksu karnego - kto w związku z wyborami do samorządu terytorialnego sporządza listę kandydujących z wpisaniem nieuprawnionych podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. - Jacek był rozżalony, że nie udało mu się wpisać na listę do gdańskiej rady miasta wszystkich swoich ludzi, więc upchnął Jędrzejczaka na liście do sejmiku - wyjaśnia jeden z pomorskich działaczy PiS. - Nie dziwię się, że Ola honorowo zrezygnowała, prawdopodobnie otrzyma ważną funkcję partyjną w regionie.

Z Jackiem Kurskim nie udało nam się wczoraj skontaktować. W 2006 r. opisaliśmy, jak pomorski PiS rekomendował trzy osoby do władz koncernu Energa. W Warszawie prezentował ich Jacek Kurski i w tajemnicy przed kolegami jednego z fachowców zastąpił swoim przyjacielem. Ostatnio szefowa pomorskiego regionu PiS Hanna Foltyn-Kubicka i posłanka Jolanta Szczypińska skarżyły się na Kurskiego do prezesa Kaczyńskiego. Zarzucały mu, że zamiast skupiać się na pracy w Brukseli, wtrąca się w personalną politykę PiS na Pomorzu.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8573523,PiS_w_prokuraturze__Lista_wedlug_Kurskiego.html#ixzz13XQERA9P

--

Przemysław Warzywny

--

"Chcę wprowadzić nowy świecki obyczaj, że politycy odpowiadają przed ludźmi,
 a nie przed hierarchią kościelną -mówił premier Donald Tusk w Radiu TOK FM,
 odnosząc się do gróźb biskupów w sprawie in vitro"

Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:ia8ha6$hb6$1inews.gazeta.pl...

Jacek Kurski uparł się, żeby umieścić "swojego" człowieka na czele listy do pomorskiego sejmiku. Efekt - dotychczasowa kandydatka w ogóle zrezygnowała ze startu w wyborach a Wojewódzka Komisja Wyborcza złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez PiS - informuje "Gazeta Wyborcza Trójmiasto".
W okręgu wyborczym nr 5 obejmującym powiaty od Tczewa po Malbork pierwsza na liście PiS była Aleksandra Jankowska. To absolwentka administracji i zarządzania po stażu w Brukseli, która była już nawet wicewojewodą pomorskim. Ta kandydatka nie odpowiadała jednak Jackowi Kurskiemu, który na Pomorzu skłócony jest z wieloma działaczami. Gdy do Gdańska przyjechał z Warszawy PiS-owski komisarz wyborczy europoseł nakłonił go, by zmienił jedynkę na liście za aprobatą Joachima Brudzińskiego, szefa Komitetu Wykonawczego PiS. Teraz otwiera ją gdański radny Ryszard Jędrzejczak, 61-letni mistrz elektromechaniki samochodowej, który jako hobby na swoim profilu wymienia turystykę i wędkarstwo. Jankowskiej zaproponowano miejsce na innej liście, na drugiej pozycji. Odmówiła. - Potwierdzam, że w ogóle nie kandyduję w tegorocznych wyborach samorządowych. To wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat - powiedziała nam wczoraj Aleksandra Jankowska.

Cała sprawa skończyłaby się na wewnątrzpartyjnej awanturze, gdyby nie to, że wymieniając nazwisko na liście PiS prawdopodobnie złamał prawo. Gdy działacze partii zbierali podpisy poparcia pod listą, ludzie udzielali go konkretnym dziesięciu kandydatom. Nagłe pojawienie się nowego nazwiska - Jędrzejczaka - oznacza, że podpisy trzeba zebrać od nowa. Wojewódzka Komisja Wyborcza w Gdańsku odmówiła zarejestrowania listy. PiS zebrał podpisy jeszcze raz, proces rejestracji nie został jeszcze zatwierdzony, a komisja w poniedziałek złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez komitet wyborczy PiS. - Zawiadomienie do prokuratury zostało złożone w związku ze skreśleniem kandydata z pozycji nr 1 w piątym okręgu i wpisaniem na listę nowej osoby - potwierdza Agnieszka Zabłocka, członek WKW w Gdańsku. - Zmiany zostały dokonane już po zebraniu pod listą podpisów, czego zabrania ordynacja wyborcza.



Renata Klonowska, szefowa prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście: - Na przeprowadzenie postępowania mamy 30 dni, ale ze względu na wybory postaramy się je zakończyć znacznie szybciej. Sprawę będziemy badać pod kątem art. 248 kodeksu karnego - kto w związku z wyborami do samorządu terytorialnego sporządza listę kandydujących z wpisaniem nieuprawnionych podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. - Jacek był rozżalony, że nie udało mu się wpisać na listę do gdańskiej rady miasta wszystkich swoich ludzi, więc upchnął Jędrzejczaka na liście do sejmiku - wyjaśnia jeden z pomorskich działaczy PiS. - Nie dziwię się, że Ola honorowo zrezygnowała, prawdopodobnie otrzyma ważną funkcję partyjną w regionie.

Z Jackiem Kurskim nie udało nam się wczoraj skontaktować. W 2006 r. opisaliśmy, jak pomorski PiS rekomendował trzy osoby do władz koncernu Energa. W Warszawie prezentował ich Jacek Kurski i w tajemnicy przed kolegami jednego z fachowców zastąpił swoim przyjacielem. Ostatnio szefowa pomorskiego regionu PiS Hanna Foltyn-Kubicka i posłanka Jolanta Szczypińska skarżyły się na Kurskiego do prezesa Kaczyńskiego. Zarzucały mu, że zamiast skupiać się na pracy w Brukseli, wtrąca się w personalną politykę PiS na Pomorzu.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8573523,PiS_w_prokuraturze__Lista_wedlug_Kurskiego.html#ixzz13XQERA9P

-- Przemysław Warzywny

Kurski tak obrusl w piorka , ze przebija i to w istotny spsob autorytarne zachowania komunistycznych kacykow najwyzszego szczebla .
Jego slowo , wydaje sie mu byc swiete i niepodwaz\alne , tak samo zreszta zachowuje sie Kaczynski .

cyc

Kurski tak obrusl w piorka , ze przebija i to w istotny spsob autorytarne zachowania komunistycznych kacykow najwyzszego szczebla .
Jego slowo , wydaje sie mu byc swiete i niepodwaz\alne , tak samo zreszta zachowuje sie Kaczynski .

Co, łocywistałocywistość, ino GUPCUW cechuje...

--

Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:ia8ha6$hb6$1inews.gazeta.pl...

Cała sprawa skończyłaby się na wewnątrzpartyjnej awanturze, gdyby nie to, że wymieniając nazwisko na liście PiS prawdopodobnie złamał prawo. Gdy działacze partii zbierali podpisy poparcia pod listą, ludzie udzielali go konkretnym dziesięciu kandydatom. Nagłe pojawienie się nowego nazwiska - Jędrzejczaka - oznacza, że podpisy trzeba zebrać od nowa. Wojewódzka Komisja Wyborcza w Gdańsku odmówiła zarejestrowania listy. PiS zebrał podpisy jeszcze raz, proces rejestracji nie został jeszcze zatwierdzony, a komisja w poniedziałek złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez komitet wyborczy PiS. - Zawiadomienie do prokuratury zostało złożone w związku ze skreśleniem kandydata z pozycji nr 1 w piątym okręgu i wpisaniem na listę nowej osoby - potwierdza Agnieszka Zabłocka, członek WKW w Gdańsku. - Zmiany zostały dokonane już po zebraniu pod listą podpisów, czego zabrania ordynacja wyborcza.

Na razie można mówić o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Wyrok zostawmy sądowi, a sami dokonajmy właściwego wyboru 21 listopada.

dK