Data: 2012-06-09 17:30:42 | |
Autor: mkarwan | |
Picowska hołoto macie następnych do bronienia | |
Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jqvnru$2gd$1inews.gazeta.pl... (...)Wszystko zaczęło się w 1975 r. od meczu z Widzewem, podczas którego milicja spałowała jednego z kibiców. Po meczu zaczęły się zamieszki. Sytuacja była bardzo napięta. Wtedy klub dostał polecenie z Komitetu Wojewódzkiego PZPR, żeby nawiązał współpracę z kibicami. Ówczesny rzecznik Lechii Tomasz Wołek wyciągnął listy, które kibice pisali do klubu. Wybrał najlepszych autorów i założył z nimi pierwszy Klub Kibica. - Donald został wiceprezesem - wspomina Wołek. Więcej http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/tusk-walczy-z-kibolami-gumowym-wezem_184759.html (...)Pamięta tylko jeden groźny incydent z udziałem Donalda Tuska. - Wracaliśmy z wyjazdowego meczu z Zawiszą Bydgoszcz. W drodze na dworzec dopadła nas grupa kibiców gospodarza. Wyglądało to groźnie. Nagle Donald chwycił leżący na trawniku wąż do podlewania o zaczął nim wymachiwać. (...)Inny ze świadków zdarzenia mówi, że Tusk wężem machał, i owszem, ale nie znalazł go na trawniku, tylko wyjął zza pazuchy. Więcej http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/tusk-walczy-z-kibolami-gumowym-wezem_184759.htmlźródło http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/tusk-walczy-z-kibolami-gumowym-wezem_184759.html |
|