http://podatki.gazetaprawna.pl/wywiady/547746,piekarz_z_legnicy_przegral_przed_sadem.html

To tak dla przypomnienia, moĹźe Jaworowicz doczyta :)

Tomek

On Thu, 15 Sep 2011, tomek wrote:

http://podatki.gazetaprawna.pl/wywiady/547746,piekarz_z_legnicy_przegral_przed_sadem.html

To tak dla przypomnienia, może Jaworowicz doczyta :)

  Mnie zawsze bawi ta część:
"Podkreślił również kolejny raz, że sprawa nie dotyczyła w ogóle
prawnokarnej oceny charytatywnej działalności oskarżonego"

  No jasne - w tej części piekarz z radością przyjął wymiar podatku
nałożony przez US, bo o to mu szło, więc "sprawy nie było" :P
  Jak nie dość jasno piszę to raz jeszcze:
- oczywiście, wszelkie opisy wskazują, że piekarza namierzono na
  zaniżaniu podatku
- oczywiście, piekarzowi bardzo chodziło o zaakcentowanie "jałmużny"
- *równie* oczywiście, US został w ten sposób zmuszony do wydania
  bardzo "niemedialnej" decyzji.

  Tyle, że "wszyscy" :P starają się zamydlić tę część "prawdziwym
oszustwem", udając że "sprawy darowizn" nie było.
  Była i jest, w przepisach nic się nie zmieniło (poza wersją
"fundacyjną").

pzdr, Gotfryd

On 16.09.2011 11:40, Gotfryd Smolik news wrote:

Tyle, że "wszyscy" :P starają się zamydlić tę część "prawdziwym
oszustwem", udając że "sprawy darowizn" nie było.
Była i jest, w przepisach nic się nie zmieniło (poza wersją
"fundacyjną").

Nie wiem czy jestem "wszyscy", ale dla mnie to owi "wszyscy" właśnie wyskakują z darowiznami, że Pan Piekarz dobroczyńca taki biedny bo 100k VATu za darowizny dla chudych dzieci ma zapłacić

Tomek

On Fri, 16 Sep 2011, tomek wrote:

Nie wiem czy jestem "wszyscy", ale dla mnie to owi "wszyscy" właśnie wyskakują z darowiznami, że Pan Piekarz dobroczyńca taki biedny bo 100k VATu za darowizny dla chudych dzieci ma zapłacić

  Nienienie.
  Pan piekarz ma zapłacić (pewnie zapłacił :P) VAT od (AFAIR niecałych)
10k zł *obrotu* "jałmużnianego". Już nie pamiętam czy 7% czy 22%, znaczy
czy kilkaset zł czy niecałe 2kzł VATu.

  I o te kilkaset (czy tysiąc kilkaset) zł oczywiście nie ma sprawy
karnej, bo pan piekarz jak najbardziej się przyznał.
  Ba, donosił na siebie :P, bardzo usiłując zmusić US do "uznania"
jak największej kwoty (pewnie naciągnął tam gdzie się dało).
  No i że się starał (w wiadomym celu), sprawy nie dało się zamieść
pod dywan - były "twarde" papiery na jałmużnę, zeznania, oswiadczenia
i tak dalej.

"Wszyscy" akcentują że to było "prawdziwe oszustwo", znaczy te 100k *VATu*
do zapłacenia (z czym nie dyskutuję) a usiłują udać że tych <2k nie było
(a ta część mnie interesuje ;), jako iż właśnie ona stanowi podstawę
rozjazdu przepisów z "chłopskim rozumem" i świadomością obywateli).
  Bo one bardzo niewygodne są, te dwa tysiące (niecałe).
  Nawet jeśli nieprzyzwoicie naciągnięte w górę.
  Fatalnie wyglądają w gazetach ;>

  I o to idzie - o zauważenie, że tam BYŁA taka część.
  Drobna bo drobna, nieistotna kwotowo w skali zaniżenia,
ale dokładnie taka jak w pierwszym "efekcie medialnym".

pzdr, Gotfryd

On 16.09.2011 16:38, Gotfryd Smolik news wrote:

On Fri, 16 Sep 2011, tomek wrote:

Nie wiem czy jestem "wszyscy", ale dla mnie to owi "wszyscy" właśnie
wyskakują z darowiznami, że Pan Piekarz dobroczyńca taki biedny bo
100k VATu za darowizny dla chudych dzieci ma zapłacić

Nienienie.
Pan piekarz ma zapłacić (pewnie zapłacił :P) VAT od (AFAIR niecałych)
10k zł *obrotu* "jałmużnianego". Już nie pamiętam czy 7% czy 22%, znaczy
czy kilkaset zł czy niecałe 2kzł VATu.

I o to idzie - o zauważenie, że tam BYŁA taka część.
Drobna bo drobna, nieistotna kwotowo w skali zaniżenia,
ale dokładnie taka jak w pierwszym "efekcie medialnym".

Ja rozumiem o co Ci chodzi, ale nie zmienia to faktu że w śwuadomości ludzi piekarz zrobił sobie pijar taki jakgdyby przeszedł trasę Legnica-Częstochowa na kolanach - a to tylko zwykły oszuścik podatkowy.
Ten rozdany chleb to tylko wisienka na torcie. I tak to widzę ja :)

Tomek

On 16.09.2011 22:27, tomek wrote:

On 16.09.2011 16:38, Gotfryd Smolik news wrote:

On Fri, 16 Sep 2011, tomek wrote:

Nie wiem czy jestem "wszyscy", ale dla mnie to owi "wszyscy" właśnie
wyskakują z darowiznami, że Pan Piekarz dobroczyńca taki biedny bo
100k VATu za darowizny dla chudych dzieci ma zapłacić

Nienienie.
Pan piekarz ma zapłacić (pewnie zapłacił :P) VAT od (AFAIR niecałych)
10k zł *obrotu* "jałmużnianego". Już nie pamiętam czy 7% czy 22%, znaczy
czy kilkaset zł czy niecałe 2kzł VATu.

I o to idzie - o zauważenie, że tam BYŁA taka część.
Drobna bo drobna, nieistotna kwotowo w skali zaniżenia,
ale dokładnie taka jak w pierwszym "efekcie medialnym".

Ja rozumiem o co Ci chodzi, ale nie zmienia to faktu że w śwuadomości
ludzi piekarz zrobił sobie pijar taki jakgdyby przeszedł trasę
Legnica-Częstochowa na kolanach - a to tylko zwykły oszuścik podatkowy.
Ten rozdany chleb to tylko wisienka na torcie. I tak to widzę ja :)

Inaczej - Ty akcentujesz VAT od darowizn a reszta Cię nie rusza bo to zwykłe polskie oszustwo podatkowe :-)
Ja z kolei mogę nawet zrozumieć to oszustwo, ale nie trawię tego że facet zamiast po męsku przyjąć sprawę "na klatę", biega po telewizjach i bezczelnie kłamie.

Więc mieszamy tutaj gruszki i pomarańcze :-)

Tomek

On Fri, 16 Sep 2011, tomek wrote:

Inaczej - Ty akcentujesz VAT od darowizn a reszta Cię nie rusza bo to zwykłe polskie oszustwo podatkowe :-)

  Nie, akcentuję VAT od darowizn, bo oszustwem jest sugerowanie, jakoby
był on "nieprawdziwy".
  Za resztę podatnik dostanie jak i inni, których nakryto :>

Ja z kolei mogę nawet zrozumieć to oszustwo, ale nie trawię tego że facet zamiast po męsku przyjąć sprawę "na klatę", biega po telewizjach i bezczelnie kłamie.

  A urzędnicy US i departamentów MF nie?
  Zaciemniają sprawę darowizny przy okazji rozjaśniania sprawy oszustwa :P

pzdr, Gotfryd

On 16.09.2011 23:46, Gotfryd Smolik news wrote:

On Fri, 16 Sep 2011, tomek wrote:

Ja z kolei mogę nawet zrozumieć to oszustwo, ale nie trawię tego że
facet zamiast po męsku przyjąć sprawę "na klatę", biega po telewizjach
i bezczelnie kłamie.

A urzędnicy US i departamentów MF nie?
Zaciemniają sprawę darowizny przy okazji rozjaśniania sprawy oszustwa :P

Nie zgodzę się:

http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/sprawa-dla-reportera/wideo/piekarz-filantrop/28635

"Piekarz filantrop" ;)


http://wyborcza.pl/1,76842,7520350,Fiskus_wygral_sprawe_z_piekarzem_z_Legnicy.html

"Kontrolerzy skarbowi dowiedli, że wielkość darowizn przekazanych przez przedsiębiorcę stanowiła jedynie 6 proc. (ok. 12 tys. zł) kwoty należnej wpłaty z tytułu podatku VAT i podatku dochodowego, natomiast pozostałe 94 proc. (ok. 182 tys. zł) to zobowiązanie wynikające z tytułu niezaewidencjonowanej sprzedaży. Wskazywała na to duża różnica między zakupionymi i sprzedanymi produktami, a wykazywaną sprzedażą" - tłumaczy MF.

http://www.pit.pl/pages/i/2698.php

Tomek

On Sat, 17 Sep 2011, tomek wrote:

Nie zgodzę się:

  No, muszę przyznać że jest w miarę rzetelnie.

pzdr, Gotfryd