Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

Data: 2011-09-29 15:14:14
Autor: Vince
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!
Systemem jest WXP -- nie wiem, czy to ma znaczenie.
Nie wiem, co mo¿e byæ przyczyn± tego przegrzewania
siê i swoistej obojêtno¶ci wentylatora. Gdy zaczyna
nie¼le krêciæ, temperatura na rdzeniu dochodzi do
100 stopni Celsjusza...

Nie jestem w tej kwestii ekspertem, ale wydawa³o mi siê, ¿e po przekroczeniu temperatury 80-85 stopni komputer powinien siê "zahaltowaæ" (przynajmniej tak jest u mnie). Znam taki przypadkem, ¿e wskazania temperatury CPU y³y podobne, przy czym komputer dzia³a³ normalnie (wtedy sugeruje to uszkodzenie termmetra). Je¶li radiator siê w³±cza to rzeczywi¶cie co¶ jest nie tak, ale ¿eby temperatura przekroczy³a 100 stopni?

Pozdrawiam, M.

BTW: tak czy owak najlepiej siê tym jak najszybciej zaj±æ, bo mo¿e to bardzo wp³yn±æ na ¿ywotno¶æ procesora.


--    .`'.-.         ._.                           .-.
  .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
 o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-10-02 18:49:11
Autor: 2late
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!
On 29/09/2011 2:14 PM, Vince wrote:

Nie jestem w tej kwestii ekspertem, ale wydawa³o mi siê, ¿e po przekroczeniu
temperatury 80-85 stopni komputer powinien siê "zahaltowaæ" (przynajmniej
tak jest u mnie). Znam taki przypadkem, ¿e wskazania temperatury CPU y³y
podobne, przy czym komputer dzia³a³ normalnie (wtedy sugeruje to uszkodzenie
termmetra). Je¶li radiator siê w³±cza to rzeczywi¶cie co¶ jest nie tak, ale
¿eby temperatura przekroczy³a 100 stopni?

Jak pieklo i 100 stopni to procesor nie poswiecony. ;)

Pozdrawiam
--
2late Outspace Communication Inc. 1999*2011 (R)
Stupidity, like virtue, is its own reward
www.wikileaks.org

Data: 2011-10-13 13:51:17
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

"2late" j6a86p$vtf$4@news.onet.pl

Jak pieklo i 100 stopni to procesor nie poswiecony. ;)

Ale matryca przemok³a na wylot -- nawet s± ¶lady, których nie mogê wytrzeæ...
(chyba, ¿e po rozbiórce)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-10-14 13:52:59
Autor: Vince
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!
Swego czasu spotka³em siê z ch³odzeniem procesora metod± propanowo-butanow± (gaz do zapalniczek), ale muszê przyznaæ , ¿e kolega stwierdzi³, ¿e chocia¿ na krók± metê jest to metoda skuteczna, to bardzo droga, niepraktyczna (procek ponownie baredzo szybko siê nagrzewa) i w koñcu chyba poprzesta³ na tradycyjnym wiatraczku 12V

Pozdrawiam, M.

U¿ytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisa³ w wiadomo¶ci news:j76jde$lre$2inews.gazeta.pl...

"2late" j6a86p$vtf$4@news.onet.pl

Jak pieklo i 100 stopni to procesor nie poswiecony. ;)

Ale matryca przemok³a na wylot -- nawet s± ¶lady, których nie mogê wytrzeæ...
(chyba, ¿e po rozbiórce)

--    .`'.-.         ._.                           .-.
  .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
  `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
 o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-10-02 19:04:07
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

"Vince" j61qv5$qbq$1@news.task.gda.pl

BTW: tak czy owak najlepiej siê tym jak najszybciej zaj±æ, bo mo¿e to bardzo wp³yn±æ na ¿ywotno¶æ procesora.

Ja siê tym zaj±³em bardzo, nawet bardzo bardo. I nawet bardzo obni¿y³em
temperaturê -- chyba ;) dwukrotnie, bo z niemal 120°C do niespe³na 55°C...
Z³o¶liwi (inni nazywaj± ich -- bezwzglêdnymi) mówi±, ¿e to raptem 16 i pó³
procentu, ale co oni wiedz± o temperaturach...

-=-

Pojmujesz w czym rzecz?

 -- straszysz ,,pó³ roku'' po fakcie
 -- wzmacniasz czasownik 'wp³yn±æ'

Krzem zasadniczo dobrze pracuje do temperatury 120°C -- co
nie znaczy, ¿e warto taka temperaturê utrzymywaæ stale. Ja
usun±³em problem usuwaj±c k³aki kurzu. Przy³o¿y³em rurê
odkurzacza i wyssa³em z³o...

-=-

Mo¿na szybko wp³yn±æ lub elegancko czy poprawnie, nie mo¿na bardzo czy mniej (lub wiêcej) bardzo...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-10-03 14:37:30
Autor: Krystian Zaczyk
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!
U¿ytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisa³:

"Vince" j61qv5$qbq$1@news.task.gda.pl

BTW: tak czy owak najlepiej siê tym jak najszybciej zaj±æ, bo mo¿e to bardzo
wp³yn±æ na ¿ywotno¶æ procesora.

Mo¿na szybko wp³yn±æ lub elegancko czy poprawnie, nie mo¿na bardzo

Oczywi¶cie, ¿e mo¿na bardziej lub mniej wp³ywaæ. Wp³yw (w tym znaczeniu)
to oddzia³ywanie. Pewien czynnik mo¿e miec na co¶/kogo¶ niewielki wp³yw,
a inny du¿y - zatem ten drugi wp³ywa bardziej (w wiêkszym stopniu).

czy mniej (lub wiêcej) bardzo...

Mniej, wiêcej, bardzo, znacznie mniej, bardzo ma³o, najbardziej, ale nie
"mniej bardzo".

Krystian
--
Jednak to wiek XIX wp³yn±³ najbardziej na charakter tego uzdrowiska.

Data: 2011-10-04 00:41:58
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

"Krystian Zaczyk" j6cabr$27c$1@news.onet.pl

Jednak to wiek XIX wp³yn±³ najbardziej na charakter tego uzdrowiska.

Przekona³e¶ mnie -- teraz zjem kolacjê. Powiem wiêcej -- bardzo zjem kolacjê.
Pó¼niej wy¶lê post, lub nawet bardziej wy¶lê, a na koniec bardzo wy³±czê komputer.
Zjem bardzo -- bo jestem g³odny, a wy³±czê bardziej ni¿ zwykle, bo nie mam miejsca
na plik hibernacyjny... Nie wiem, po co mam bardzo wysy³aæ... Mo¿e wy¶lê nie bardzo?

[imo ten wiek móg³ wp³yn±æ w wiêkszym lub mniejszym stopniu, ale albo
wp³yn±³, albo nie wp³yn±³, albo trudno nam okre¶liæ, czy wp³yn±³...
inna sprawa, czy aby na pewno wp³yw tego wieku by³ a¿ tak istotny?
nic poza XIX wiekiem nie wp³ynê³o na ten charakter w tamtym czasie?...]

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-10-04 11:24:21
Autor: Krystian Zaczyk
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!
U¿ytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisa³:

"Krystian Zaczyk" j6cabr$27c$1@news.onet.pl

Jednak to wiek XIX wp³yn±³ najbardziej na charakter tego uzdrowiska.

Przekona³e¶ mnie -- teraz zjem kolacjê. Powiem wiêcej -- bardzo zjem kolacjê.
Pó¼niej wy¶lê post, lub nawet bardziej wy¶lê, a na koniec bardzo wy³±czê komputer.

Twoje sprowadzanie do sprzeczno¶ci niczego nie dowodzi, bo przecie¿
nie chodzi tu o jak±¶ uniwersaln±, ¶cis³± regu³ê. 'Bardzo' to przys³ówek
oznaczaj±cy tyle, co du¿o lub mocno. Mo¿e podkreslaæ cechy zarówno
przymiorników, jak i wielu czasowników -  tych mianowicie, których cecha
mo¿e dzia³aæ w wiêkszym lub mniejszym stopniu (mocniej lub s³abiej).
Dotyczy to wielu czasowników okre¶laj±cych oddzia³ywanie (mo¿na bardziej
lub mniej oddzia³ywaæ, przyci±gaæ, odpychaæ, wp³ywaæ), emocje (mo¿na
bardziej lub mniej lubiæ, baæ siê czy obawiaæ siê) i wielu innych (np. mo¿na siê
w ró¿nym stopniu zmêczyæ, pobrudziæ, nudziæ, pokaleczyæ itp.).

Zjem bardzo -- bo jestem g³odny, a wy³±czê bardziej ni¿ zwykle, bo nie mam miejsca
na plik hibernacyjny... Nie wiem, po co mam bardzo wysy³aæ... Mo¿e wy¶lê nie
bardzo?

j.w.

[imo ten wiek móg³ wp³yn±æ w wiêkszym lub mniejszym stopniu, ale albo
wp³yn±³, albo nie wp³yn±³, albo trudno nam okre¶liæ, czy wp³yn±³...

Ale¿ nie. Wp³yw nie jest cech± ani wy³±czn±, ani "binarn±", i wp³ywaæ
na to samo mo¿e w _ró¿nym_ stopniu _wiele_ czynników. Jeden wp³yn±³
bardziej, a inny te¿ wp³yn±³, ale mniej.  Nie rozumiem dlaczego dziwi
Ciê wyra¿anie tego?

inna sprawa, czy aby na pewno wp³yw tego wieku by³ a¿ tak istotny?
nic poza XIX wiekiem nie wp³ynê³o na ten charakter w tamtym czasie?...]

Wiek XVIII te¿ wp³yna³, ale w mniejszym stopniu, a wiek XX mia³ niewielki wp³yw.
Najwiêkszy wp³yw mia³y lata 60-te XIX w, kiedy powsta³ s³ynny park zdrojowy
i charakterystyczna g³ówna aleja.

Krystian

Data: 2011-10-04 12:42:25
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

"Krystian Zaczyk" j6ejcg$2tt$1@news.onet.pl

Twoje sprowadzanie do sprzeczno¶ci niczego nie dowodzi, bo przecie¿

Ale¿ ja Ciê bardzo rozumiem i bardzo Ci przyznajê racjê. :)
Uznajê, ¿e nie bardzo przemy¶la³em swoj± wypowied¼.

nie chodzi tu o jak±¶ uniwersaln±, ¶cis³± regu³ê.

Nie bardzo chodzi -- dok³adnie.

'Bardzo' to przys³ówek
oznaczaj±cy tyle, co du¿o lub mocno.

Bardzo zgadzam siê z tym. Bardzo du¿y to inaczej do¿o duzy.

Mo¿e podkreslaæ cechy zarówno
przymiorników, jak i wielu czasowników -  tych mianowicie, których cecha
mo¿e dzia³aæ w wiêkszym lub mniejszym stopniu (mocniej lub s³abiej).

Ale chyba bardzo dzia³aæ.

Dotyczy to wielu czasowników okre¶laj±cych oddzia³ywanie (mo¿na bardziej
lub mniej oddzia³ywaæ, przyci±gaæ, odpychaæ, wp³ywaæ), emocje (mo¿na

I co to znaczy -- bardzo odpycham?
Albo bardzo wp³ywam? Na przyk³ad -- bardzo wp³ywam do portu?

Wiem, co to znaczy, ¿e do portu wp³ywaj± bardzo du¿e statki,
ale co to znaczy, ¿e one bardzo wp³ywaj±?

Jest to jêzyk be³kotu, którym niestety nie
mo¿na niczego przekazaæ ani nawet bardzo przekazaæ.

bardziej lub mniej lubiæ, baæ siê czy obawiaæ siê) i wielu innych (np. mo¿na siê
w ró¿nym stopniu zmêczyæ, pobrudziæ, nudziæ, pokaleczyæ itp.).

Mo¿na zostaæ pokaleczonym w ró¿nym stopniu, ale bardzo kaleczyæ siê nie da.
Mo¿na kaleczyæ siê d³ugo lub krótko, ale nie bardzo w ogóle. Mo¿na bardzo
g³êboko, bardzo d³ugo, bardzo krótko...

Zjem bardzo -- bo jestem g³odny, a wy³±czê bardziej ni¿ zwykle, bo nie mam miejsca
na plik hibernacyjny... Nie wiem, po co mam bardzo wysy³aæ... Mo¿e wy¶lê nie
bardzo?

j.w.

A teraz najem siê -- najem siê bardzo albo i bardziej.

[imo ten wiek móg³ wp³yn±æ w wiêkszym lub mniejszym stopniu, ale albo
wp³yn±³, albo nie wp³yn±³, albo trudno nam okre¶liæ, czy wp³yn±³...

Ale¿ nie. Wp³yw nie jest cech± ani wy³±czn±, ani "binarn±", i wp³ywaæ
na to samo mo¿e w _ró¿nym_ stopniu _wiele_ czynników.

To tak.

Jeden wp³yn±³
bardziej, a inny te¿ wp³yn±³, ale mniej.  Nie rozumiem dlaczego dziwi
Ciê wyra¿anie tego?

Czyli jeden dom jest bardzo du¿y a drugi mniej du¿y?

inna sprawa, czy aby na pewno wp³yw tego wieku by³ a¿ tak istotny?
nic poza XIX wiekiem nie wp³ynê³o na ten charakter w tamtym czasie?...]

Wiek XVIII te¿ wp³yna³, ale w mniejszym stopniu, a wiek XX mia³ niewielki wp³yw.

Na przyk³ad statek wprawdzie wp³yn±³, ale to by³ wp³yw niewielki.
By³y trzy statki identycznej wielko¶ci czy wyporno¶ci -- jeden wp³yn±³,
drugi bardzo wp³yn±³ a trzeci mniej bardzo wp³yn±³... Teraz wszystkie
trzy stoj± w porcie i nie wiemy ju¿ nawet, który z nich wp³yn±³ najbardziej
i który jaki mia³ wp³yw -- jakiej wielko¶ci...

Najwiêkszy wp³yw mia³y lata 60-te XIX w, kiedy powsta³ s³ynny park zdrojowy
i charakterystyczna g³ówna aleja.

-=-

Tego rodzaju mowa jest co najmniej trudna do jednoznacznego odczytania.

  Wprawdzie p³aka³ krótko, ale za to jak bardzo!!!

I teraz zastanów siê nad tym -- jak wygl±da³ ów p³acz.
Spróbuj wyobraziæ sobie to, co zapisa³em rzekomo poprawnie.
S³ownik PWN podaje w³a¶nie taki przyk³ad wzmocnienia czasownika -- bardzo p³akaæ. :)

Mo¿na p³akaæ krótko lub d³ugo, mo¿na rozpaczaj±c traciæ
kontakt ze ¶wiatem, ale bardziej czy mniej bardzo siê nie da.

Zosia ma praw± nogê bardziej ni¿ lew±.


Zbli¿aj± siê wybory, wiêc mo¿e o polityce. ;)

Niemal idealnym zlustrowaniem wzmacniania czasownika jest machanie
rêk± (czy rêkami) w czasie rozmowy. Mówca byæ mo¿e uwa¿a, i¿ takie
machanie rozja¶nia jego wypowied¼, dodaje jej detali lub co¶ t³umaczy,
jednak odbiorca nie potrafi tych machniêæ przet³umaczyæ na swoje my¶li.
A nie potrafi, gdy¿ brak jednoznacznego t³umaczenia.
Pomijam rzecz jasna jêzyk migowy.

Zosia jest w 7 miesi±cu ci±¿y a Zuzia w 8 -- zatem Zuzia jest bardziej
w ci±¿y ni¿ Zosia? Co¶ ;) w tym jest. Podobnie z wp³ywaniem -- to wp³ynê³o
bardziej ni¿ tamto. Mo¿na umówiæ siê, ¿e Zuzia bêd±c bardziej w ci±¿y ni¿
Zosia, nie jest matk± bli¼niaków czy dziecka ciê¿szego ni¿ dziecko Zosia,
lecz jest w ci±¿y d³u¿ej ni¿ Zosia... Tylko po co? :) Uniwersalnego
wzmocnienia czasowników nie mo¿na uzyskaæ. P³akanie bardzo nijak
bêdzie mia³o siê do wp³ywania bardzo czy bycia bardzo...

-=-

Wydaje siê mi, ¿e napisa³em to wszystko bardzo.
(nie bardzo rozwlekle, bardzo jasno, bardzo wyra¼nie, ale po prostu bardzo)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-10-04 13:49:20
Autor: Krystian Zaczyk
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!
U¿ytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisa³:

"Krystian Zaczyk" j6ejcg$2tt$1@news.onet.pl

Twoje sprowadzanie do sprzeczno¶ci niczego nie dowodzi, bo przecie¿

Ale¿ ja Ciê bardzo rozumiem i bardzo Ci przyznajê racjê. :)

Chyba jednak nie bardzo rozumiesz.

'Bardzo' to przys³ówek
oznaczaj±cy tyle, co du¿o lub mocno.

Bardzo zgadzam siê z tym. Bardzo du¿y to inaczej do¿o duzy.

W³a¶nie dlatego mówi siê bardzo du¿y, a nie du¿o du¿y. :-)

Mo¿e podkreslaæ cechy zarówno
przymiorników, jak i wielu czasowników -  tych mianowicie, których cecha
mo¿e dzia³aæ w wiêkszym lub mniejszym stopniu (mocniej lub s³abiej).

Ale chyba bardzo dzia³aæ.

Tak. Bardziej lub mniej np. przyci±gaæ. Mo¿na kogo¶ bardzo przyci±gaæ
(poci±gaæ?), tylko trochê, albo wcale. Magnesy tez o ró¿nej bywaj± sile.
Jedne przygi±gaj±/odpychaj± bardziej, ni¿ inne.

Dotyczy to wielu czasowników okre¶laj±cych oddzia³ywanie (mo¿na bardziej
lub mniej oddzia³ywaæ, przyci±gaæ, odpychaæ, wp³ywaæ), emocje (mo¿na

I co to znaczy -- bardzo odpycham?

Odpycham silnie, mocno, w du¿ym stopniu. Jeden mo¿e odpychaæ bardziej, ni¿
drugi. Cholera wie, czemu czasem mówi siê zamiennie bardzo/silnie, a
czasem tylko bardzo, np. bardzo lubiæ a nie silnie lubiæ. Jêzyk rzadzi siê
swoimi prawami.

Albo bardzo wp³ywam? Na przyk³ad -- bardzo wp³ywam do portu?
Wiem, co to znaczy, ¿e do portu wp³ywaj± bardzo du¿e statki,
ale co to znaczy, ¿e one bardzo wp³ywaj±?

Rozumiem, ¿e to ¿art (bo nie o to wp³ywanie chodzi).

Jest to jêzyk be³kotu, którym niestety nie
mo¿na niczego przekazaæ ani nawet bardzo przekazaæ.

Tu sie zgodzê. Podkre¶lanie cechy czasownika, której on nie posiada
nie ma sensu. Chyba, ¿e dla dowcipu.

bardziej lub mniej lubiæ, baæ siê czy obawiaæ siê) i wielu innych (np. mo¿na siê
w ró¿nym stopniu zmêczyæ, pobrudziæ, nudziæ, pokaleczyæ itp.).

Mo¿na zostaæ pokaleczonym w ró¿nym stopniu, ale bardzo kaleczyæ siê nie da.

Dlatego napisa³em pokaleczyæ. Mo¿na siê pokaleczyæ bardziej lub mniej.

Mo¿na kaleczyæ siê d³ugo lub krótko, ale nie bardzo w ogóle. Mo¿na bardzo
g³êboko, bardzo d³ugo, bardzo krótko...

I w rezultacie pokaleczyæ siê bardzo albo tylko trochê. Pobrudziæ siê krwi± te¿ mo¿na
przy tym bardziej lub mniej.

A teraz najem siê -- najem siê bardzo albo i bardziej.

O widzisz - tu ju¿ ma to sens. Kiedy¶ zjad³em a¿ dwa pyszne obiady. Nigdy wcze¶niej
siê tak bardzo nie najad³em.

[imo ten wiek móg³ wp³yn±æ w wiêkszym lub mniejszym stopniu, ale albo
wp³yn±³, albo nie wp³yn±³, albo trudno nam okre¶liæ, czy wp³yn±³...

Ale¿ nie. Wp³yw nie jest cech± ani wy³±czn±, ani "binarn±", i wp³ywaæ
na to samo mo¿e w _ró¿nym_ stopniu _wiele_ czynników.

To tak.

Dlatego mo¿emy wyra¿aæ swoj± opiniê o sile tego wp³ywu w formie
"to wp³ywa bardziej, a to mniej".

Czyli jeden dom jest bardzo du¿y a drugi mniej du¿y?

Nie, jest wiêcej domów/ulic/parków z w. XIX, a mniej z XVIII. Z XX.w jest tylko
przystanek autobusowy i kiosk Ruchu. Przewa¿a architektura XIX-wieczna,
bo by³ to wiek rozkwitu tego uzdrowiska.

inna sprawa, czy aby na pewno wp³yw tego wieku by³ a¿ tak istotny?
nic poza XIX wiekiem nie wp³ynê³o na ten charakter w tamtym czasie?...]

Wiek XVIII te¿ wp³yna³, ale w mniejszym stopniu, a wiek XX mia³ niewielki wp³yw.

Na przyk³ad statek wprawdzie wp³yn±³, ale to by³ wp³yw niewielki.

j.w. (inne znaczenie)

Najwiêkszy wp³yw mia³y lata 60-te XIX w, kiedy powsta³ s³ynny park zdrojowy
i charakterystyczna g³ówna aleja.

-=-

Tego rodzaju mowa jest co najmniej trudna do jednoznacznego odczytania.

 Wprawdzie p³aka³ krótko, ale za to jak bardzo!!!

A co tu niejednoznacznego? Autor wypowiedzi uzna³, ¿e kto¶ bardzo p³aka³
i wyra¿a swoja opiniê na ten temat.

I teraz zastanów siê nad tym -- jak wygl±da³ ów p³acz.
Spróbuj wyobraziæ sobie to, co zapisa³em rzekomo poprawnie.

Spróbowa³em. Nie potrafisz wyobraziæ sobie, ¿e kto¶ bardzo p³acze?

S³ownik PWN podaje w³a¶nie taki przyk³ad wzmocnienia czasownika -- bardzo p³akaæ.
:)

Mo¿na p³akaæ krótko lub d³ugo, mo¿na rozpaczaj±c traciæ.
kontakt ze ¶wiatem, ale bardziej czy mniej bardzo siê nie da.

Da siê. Mo¿na p³akaæ bardziej lub mniej (np.tylko pop³akiwaæ). Albo tak bardzo,
¿e a¿ ³ez zabraknie. Ze ¶miechu te¿ to mo¿e siê zdarzyæ. :-)

Krystian

Data: 2011-10-06 02:26:23
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

"Krystian Zaczyk" j6ersn$9kt$1@news.onet.pl

Ale¿ ja Ciê bardzo rozumiem i bardzo Ci przyznajê racjê. :)

Chyba jednak nie bardzo rozumiesz.

Bardzo Ciê zapewniam, ¿e bardzo Ciê rozumiem. :)

'Bardzo' to przys³ówek
oznaczaj±cy tyle, co du¿o lub mocno.

Bardzo zgadzam siê z tym. Bardzo du¿y to inaczej do¿o duzy.

W³a¶nie dlatego mówi siê bardzo du¿y, a nie du¿o du¿y. :-)

Ja¶ bieg³ czy Ja¶ du¿y? ;)
S³ysza³e¶ co¶ o podziale s³ów na: rzeczowniki, czasowniki,
przymiotniki, przys³ówki, liczebniki, zaimki...

  bardzo du¿y -- TAK
  bardzo biegaæ -- NIE

Mo¿e podkreslaæ cechy zarówno
przymiorników, jak i wielu czasowników -  tych mianowicie, których cecha
mo¿e dzia³aæ w wiêkszym lub mniejszym stopniu (mocniej lub s³abiej).

Ale chyba bardzo dzia³aæ.

Tak. Bardziej lub mniej np. przyci±gaæ. Mo¿na kogo¶ bardzo przyci±gaæ
(poci±gaæ?), tylko trochê, albo wcale. Magnesy tez o ró¿nej bywaj± sile.
Jedne przygi±gaj±/odpychaj± bardziej, ni¿ inne.

Z wiêksz± si³± albo mniejsz± -- OK, ale nie bardziej czy mniej bardzo.
Albo przyci±gaj±, albo odpychaj±, albo jako¶ jeszcze inaczej -- si³y
nie musz± byæ wszak wspó³liniowe. :)

Dotyczy to wielu czasowników okre¶laj±cych oddzia³ywanie (mo¿na bardziej
lub mniej oddzia³ywaæ, przyci±gaæ, odpychaæ, wp³ywaæ), emocje (mo¿na

I co to znaczy -- bardzo odpycham?

Odpycham silnie, mocno, w du¿ym stopniu.

Ale co to znaczy? :) Odpycham zielono, czerwono, pomarañczowo? :)
Ale co t znaczy? Jak ten zapis odczytaæ? co to znaczy, ¿e odpycha
silnie? Odpycha za pomoc± si³y? :)

  przyci±ga grawitacyjnie -- przyci±ga za pomoc± grawitacji
  przyci±ga elektrycznie -- przyci±ga za pomoc± elektryczno¶ci

Zawsze przyci±ga (czy odpycha) silnie -- za pomoc± si³y.
Nie mo¿e odpychaæ (czy przyci±gaæ) bardziej lub mniej bardzo.
Mo¿e z wiêksz± si³± lub z mniejsz±, lub jako¶ inaczej -- pod k±tem na przyk³ad. :)


    (A)              (CD)

            uk³ad A-B ci±gnie ,,pod k±tem'' uk³ad CD
    (B)

W pewnym sensie pod k±tem, bo si³y nie podlegaj± takim wykrêtom. ;)
S± wektorami -- maja zatem kierunek i zwrot oraz warto¶æ. Nie mog±
dzia³aæ pod k±tem czy po krzywej. :)

Jeden mo¿e odpychaæ bardziej, ni¿ drugi.

A Zuziek mo¿e chodziæ bardziej ni¿ Ziutek? :)
Na pewno mo¿e -- bo zawsze wyprzedza... ;)

Cholera wie, czemu czasem mówi siê zamiennie bardzo/silnie,

To j± zapytaj. ;) IMO ten mówi bez sensu, kto (choæby biegle w³adaj±c
piêcioma jêzykami) nie ma niczego ciekawego do powiedzenia (w ¿adnym
z tych jêzyków), ale nie wie o tym, ¿e nie ma niczego ciekawego do
powiedzenia. :)

a czasem tylko bardzo, np. bardzo lubiæ a nie silnie lubiæ. Jêzyk rzadzi siê swoimi prawami.

Ale po co on rz±dzi siê? Nie po to, aby byæ ,,jak piorun, jasny prêdki''? ;)
Nie po to, aby ,,powiedzieæ wszystko, co zamy¶li g³owa''?

Bo je¶li po to -- musi rz±dziæ siê rozs±dnie. :)

Znaczy... Musi bardzo siê rz±dziæ... ;)

Co¶ dzieje siê albo nie. Deszcz pada albo nie.
Nie ma bardziejszego deszczu czy bardziejszego
pisania lub bardziejszego czytania... Ktos co¶
czyta albo nie czyta. I koniec.

Mo¿e czytaæ uwa¿nie, d³ugo/powoli, spokojnie, g³o¶no...
Ale nie mo¿e bardzo czytaæ. :)
Mo¿e czytaæ bardzo uwa¿nie, bardzo d³ugo/powoli, bardzo spokojnie, bardzo g³o¶no...


Po jakim¶ czasie wyrastaj± chwasty ze ,,skrótów my¶lowych''.

    Ziutek bardzo g³o¶no czyta³ -- > Ziutek bardzo czyta³. :)

I te chwasty trzeba umiejêtnie wyrywaæ? :)
Nie -- ich nie trzeba mno¿yæ. :) Same zdechn±. :)







Albo bardzo wp³ywam? Na przyk³ad -- bardzo wp³ywam do portu?
Wiem, co to znaczy, ¿e do portu wp³ywaj± bardzo du¿e statki,
ale co to znaczy, ¿e one bardzo wp³ywaj±?

Rozumiem, ¿e to ¿art (bo nie o to wp³ywanie chodzi).

¯aden wp³yw nie jest bardzowy. :)
Czy taki wp³yw, czy inny -- mo¿na wp³yn±æ w jakim¶ stopniu, ale nie mo¿na wp³yn±æ bardzo.

Wp³yw mo¿e byæ bardzo du¿y. Na przyk³ad wp³ynê³o do rzeki sporo szlamu.
A do jêzyka polskiego wp³ynê³o du¿o chwastów i bluzgów.
Ale nijak nie mo¿na uznaæ, ¿e to cos (bluzgi na przyk³ad) bardzo wp³ynê³o.


Mamy inne s³owa, inne grupy s³ów, inne konstrukcje
gramatyczne, które jednoznacznie ujmuj±, co i jak wp³ynê³o.

Zanim zaczniesz pisaæ czy mówiæ -- wyobra¼ sobie to, co opisujesz lub opowiadasz. :)
Ale i wyobra¼ sobie drogê odwrotn± -- kto¶ albowiem bêdzie zamienia³ Twoje s³owa
w co¶, co sobie bêdzie musia³ wyobraziæ. :)


W tej drodze powrotnej pusto zabrzmi:

 -- dziêkujê bardzo
 -- bardzo wp³yn±³
 -- bardzo pisa³
 -- bardzo t³umaczy³

Jest to jêzyk be³kotu, którym niestety nie
mo¿na niczego przekazaæ ani nawet bardzo przekazaæ.





Tu sie zgodzê. Podkre¶lanie cechy czasownika, której on nie posiada nie ma sensu. Chyba, ¿e dla dowcipu.

No w³a¶nie -- chyba ¿e dla dowcipu.

Czasownik nigdy nie mówi nic o jakim¶ zaanga¿owaniu czy odcieniu lub stopniu czynno¶ci. :)
Kto¶ co¶ robi (czy robi³ lub robiæ bêdzie) i koniec na tym. Ani sladu do wzmocnienia czy
postopniowania. Bieg³ czy szed³, nie lubi³ i nienawidzi³...


   tak bardzo szed³, ¿e a¿ bieg³? ;)
   tak bardzo nie lubi³, ¿e a¿ nienawidzi³?
   tak bardzo mówi³, ¿e a¿ dyktowa³? ;)


Raczej nie. Ale

   tak ciemny, ¿e a¿ prawie czarny
   tak cichy, ¿e a¿ niemal nies³yszalny
   tak cicho, ¿e a¿ niemal nies³yszalnie

   tak bardzo ³adny, ¿e a¿ piêkny
   tak bardzo ³adnie, ¿e a¿ piêknie
   tak bardzo du¿y, ¿e a¿ za du¿y...

mo¿na wzmocniæ i postopniowaæ przymiotniki czy przys³ówki. :)




bardziej lub mniej lubiæ, baæ siê czy obawiaæ siê) i wielu innych (np. mo¿na siê
w ró¿nym stopniu zmêczyæ, pobrudziæ, nudziæ, pokaleczyæ itp.).

Mo¿na zostaæ pokaleczonym w ró¿nym stopniu, ale bardzo kaleczyæ siê nie da.

Dlatego napisa³em pokaleczyæ. Mo¿na siê pokaleczyæ bardziej lub mniej.

A pobiec mo¿na bardziej lub mniej?
Mo¿na -- Zuziek bieg³ bardziej ni¿ Ziuta, ale nic w tym dziwnego, bo Ziuta jest kobiet±. ;)


Co to znaczy -- pokaleczy³ siê bardziej ni¿ zwykle?
Zwykle odcina³ sobie jedn± rêkê, teraz obie? ;)
Zwykle mia³a naciêcia d³ugie na 3 cm, teraz ma na 5 cm? ;)

Diabli wiedz±, co to znaczy, dlatego mo¿na mówiæ bardzo pokaleczy³ siê,
gdy¿ i tak nie wiemy, o co chodzi? :) Nie do koñca. On pokaleczy³ siê,
zatem jest -- pokaleczony? Ale co to znaczy?

   przedzia³ dla niepal±cych (chorych na astmê)
   by³ w¶ród osób nie pal±cych (nie mieli fajek)

W pewnym momencie zaciera siê ró¿nica pomiêdzy czasownikiem i przymiotnikiem?
I tak oto robi siê pomost pomiêdzy tym, co dozwolone dla przymiotnika, choæ
nie jest dozwolone dla czasownika? Zapewne tak.


Ale tym pomostem nie mo¿na przemycaæ wzmocnienia 'bardzo' do czasownika.
O tym, czy dany wyraz jest czasownikiem (form± odczasownikow±) czy (na
przyk³ad) przymiotnikiem (form± odprzymiotnikow±) decyduje jego rola, funkcja.


  skoro on jest [jaki?] pokaleczony -- zatem mo¿e byæ bardzo pokaleczony
  ale je¶li jest [co ;) zrobiony?] napisany -- nie mo¿e byæ bardzo napisany

  i je¶li on jest [co ;) zrobiony?] pokaleczony -- nie mo¿e byæ bardzo pokaleczony




Mo¿na kaleczyæ siê d³ugo lub krótko, ale nie bardzo w ogóle. Mo¿na bardzo
g³êboko, bardzo d³ugo, bardzo krótko...

I w rezultacie pokaleczyæ siê bardzo albo tylko trochê. Pobrudziæ siê krwi± te¿ mo¿na przy tym bardziej lub mniej.

Nie mo¿na. :) Choæ mo¿na byæ [jakim?] bardziej pobrudzonym lub mniej. :)
Wzmocnimy tutaj jednak nie czasownik 'brudziæ', ale przymiotnik 'pobrudzony'.
Czasownik i przymiotnik lub raczej formy odprzymiotnikowe czy odczasownikowe,
zwane imies³owami przymiotnikowymi czy imies³owami czasownikowymi, które same,
bez kontekstu wygl±daj± czasami zupe³nie identycznie.


   most budowany przez ¿o³nierzy -- raczej to od czasownika
   most malowany -- chyba te¿
   by³ to cz³owiek pal±cy -- to ju¿ raczej cecha, forma odprzymiotnikowa


A teraz najem siê -- najem siê bardzo albo i bardziej.

O widzisz - tu ju¿ ma to sens. Kiedy¶ zjad³em a¿ dwa pyszne obiady. Nigdy wcze¶niej siê tak bardzo nie najad³em.

Nie ma sensu. Ma sens, póki jeste¶ ,,napalony'' -- g³odny
i nie my¶lisz logicznie, choæ my¶lisz praktycznie. :)

   -- je¶æ, je¶æ, je¶æ, je¶æ, je¶æ...

B³±d w bardzo jedzeniu polega w³a¶nie na formie biernej -- jestem najedzony.
Je¶li to od przymiotnika -- mogê byæ bardzo najedzony. Je¶li za¶ od
czasownika -- nie mogê byæ bardzo najedzony. :)


[imo ten wiek móg³ wp³yn±æ w wiêkszym lub mniejszym stopniu, ale albo
wp³yn±³, albo nie wp³yn±³, albo trudno nam okre¶liæ, czy wp³yn±³...

Ale¿ nie. Wp³yw nie jest cech± ani wy³±czn±, ani "binarn±", i wp³ywaæ
na to samo mo¿e w _ró¿nym_ stopniu _wiele_ czynników.

To tak.

Dlatego mo¿emy wyra¿aæ swoj± opiniê o sile tego wp³ywu w formie
"to wp³ywa bardziej, a to mniej".

A dlaczego o sile, nie za¶ o trwa³o¶ci?

   AAA wp³ynê³o tak, i¿ wp³yw widaæ by³o po roku,
   za¶ BBB tak, ¿e ju¿ po tygodniu tego wp³ywu
   nie by³o widaæ, zatem AAA wp³ynê³o bardziej ni¿ BBB. :)


Czyli jeden dom jest bardzo du¿y a drugi mniej du¿y?

Nie, jest wiêcej domów/ulic/parków z w. XIX, a mniej z XVIII. Z XX.w jest tylko
przystanek autobusowy i kiosk Ruchu. Przewa¿a architektura XIX-wieczna,
bo by³ to wiek rozkwitu tego uzdrowiska.

I tyle w³a¶nie mo¿na wywnioskowaæ z tego zdania o bardzowato¶ci wp³ywu wieku? :)
Raczej nie. Zauwa¿, ¿e nie mo¿na okre¶liæ niczego:

 -- czy ten wp³yw by³ najtrwalszy, najd³u¿ej obserwowany)
 -- czy by³ najwiêkszy pod wzglêdem liczby zbudowanych domów
 -- mo¿e najodwa¿niejszy, gdy¿ wtedy budowano domy ,,okr±g³e''...

Trudno to zgadn±æ, dlatego te¿ i nie warto zastanawiaæ siê nad sensem owego wzmocnienia? :)



inna sprawa, czy aby na pewno wp³yw tego wieku by³ a¿ tak istotny?
nic poza XIX wiekiem nie wp³ynê³o na ten charakter w tamtym czasie?...]

Wiek XVIII te¿ wp³yna³, ale w mniejszym stopniu, a wiek XX mia³ niewielki wp³yw.

Na przyk³ad statek wprawdzie wp³yn±³, ale to by³ wp³yw niewielki.

j.w. (inne znaczenie)

Nie -- wbrew pozorom nie. :)

Ale ja pytam ;) o co¶ innego. Czy poza wiekiem (tym czy tamtym) nic nie mia³o wp³ywu? :)
Mo¿e wiek XIX wp³yn±³ jako¶, ale mo¿e hrabia Raczyñski (¿yj±cy w latach 1812-1878) te¿
jako¶ wp³yn±³ na ten charakter? I byæ mo¿e ów hrabia wp³yn±³ bardziej ;) ni¿ ów wiek? ;)





Najwiêkszy wp³yw mia³y lata 60-te XIX w, kiedy powsta³ s³ynny park zdrojowy
i charakterystyczna g³ówna aleja.

-=-

Tego rodzaju mowa jest co najmniej trudna do jednoznacznego odczytania.

 Wprawdzie p³aka³ krótko, ale za to jak bardzo!!!

A co tu niejednoznacznego? Autor wypowiedzi uzna³, ¿e kto¶ bardzo p³aka³
i wyra¿a swoja opiniê na ten temat.

A jak bardzo? Bardzo g³o¶no? Bardzo cicho? Bardzo skrycie lub bardzo publicznie? ;)
A  mo¿e on p³aka³ krótko, ale bardzo odwa¿nie? :) (bo publicznie op³akiwa³ kogo¶,
kogo nie nale¿a³o op³akiwaæ)


Co to znaczy -- - ¿e kto¶ bardzo p³aka³? :)
Wyla³ wiêcej ³ez ni¿ zwykle p³acz±cy? :)
By³ g³o¶niejszy? Bardziej przekonuj±cy?



I teraz zastanów siê nad tym -- jak wygl±da³ ów p³acz.
Spróbuj wyobraziæ sobie to, co zapisa³em rzekomo poprawnie.

Spróbowa³em. Nie potrafisz wyobraziæ sobie, ¿e kto¶ bardzo p³acze?

Nie. Mo¿e bardzo g³o¶no, mo¿e bardzo skrycie, bardzo niedbale,
bardzo nieuczciwie, bardzo naiwnie, bardzo kpi±co/drwi±co,
bardzo wulgarnie, bardzo be³kotliwie... ;)

S³ownik PWN podaje w³a¶nie taki przyk³ad wzmocnienia czasownika -- bardzo p³akaæ.
:)

Mo¿na p³akaæ krótko lub d³ugo, mo¿na rozpaczaj±c traciæ.
kontakt ze ¶wiatem, ale bardziej czy mniej bardzo siê nie da.

Da siê. Mo¿na p³akaæ bardziej lub mniej (np.tylko pop³akiwaæ). Albo tak bardzo,
¿e a¿ ³ez zabraknie. Ze ¶miechu te¿ to mo¿e siê zdarzyæ. :-)

-=-

Nie bardzo chcê sprawdzaæ b³êdy... Je¶li jakie¶ bardzo
znajdziesz -- uznaje je bardzo za swoj± zdobycz... ;)
Nawet je¶li znajdziesz nie bardzo (ot tak po prostu -- znajdziesz) te¿ je bardzo uznaj za zdobycz...

Bardzo Ciê proszê... Nie bardzo pokazuj te b³êdy innym... Inni mog± bardzo siê ¶miaæ ze mnie...
A mnie bêdzie przykro, ¿e bardzo pope³ni³em te b³êdy...

Bardzo siedzê i bardzo chcê i¶æ spaæ... ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-10-06 14:28:38
Autor: Krystian Zaczyk
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!
U¿ytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisa³:

Bardzo zgadzam siê z tym. Bardzo du¿y to inaczej do¿o duzy.

W³a¶nie dlatego mówi siê bardzo du¿y, a nie du¿o du¿y. :-)

Ja¶ bieg³ czy Ja¶ du¿y? ;)
S³ysza³e¶ co¶ o podziale s³ów na: rzeczowniki, czasowniki,
przymiotniki, przys³ówki, liczebniki, zaimki...

 bardzo du¿y -- TAK
 bardzo biegaæ -- NIE

Jasne, ¿e nie. Ju¿ t³umaczy³em, ¿e nie wszystkie czasowniki ³±czy siê
z 'bardzo' podkre¶laj±cym natê¿enie ich cechy. Mo¿na bardzo lco¶ ubiæ lub
bardzo sie staraæ, ale nie bardzo biegaæ. Za to mo¿na szybko biegaæ, choæ trudno
szybko lubiæ.

Mo¿e podkreslaæ cechy zarówno
przymiorników, jak i wielu czasowników -  tych mianowicie, których cecha
mo¿e dzia³aæ w wiêkszym lub mniejszym stopniu (mocniej lub s³abiej).

Ale chyba bardzo dzia³aæ.

Tak. Bardziej lub mniej np. przyci±gaæ. Mo¿na kogo¶ bardzo przyci±gaæ
(poci±gaæ?), tylko trochê, albo wcale. Magnesy tez o ró¿nej bywaj± sile.
Jedne przygi±gaj±/odpychaj± bardziej, ni¿ inne.

Z wiêksz± si³± albo mniejsz± -- OK, ale nie bardziej czy mniej bardzo.

Przyci±gaj± siê bardziej lub mniej, czyli z wiêksz± lub mniejsz± si³±.
Tak siê prawid³owo mówi po polsku, natomiast Twoje "mniej bardzo"
to b³±d. Wystarczy 'mniej'.

Albo przyci±gaj±, albo odpychaj±, albo jako¶ jeszcze inaczej -- si³y
nie musz± byæ wszak wspó³liniowe. :)

Nie chodzi tu o dok³adne opisanie zjawiska, ale o stwierdzenie.
Okre¶lenie "mocne przyci±ganie" te¿ nie zawiera w sobie bezwzglêdnej
warto¶ci czy wektora dzia³ania si³y.

Dotyczy to wielu czasowników okre¶laj±cych oddzia³ywanie (mo¿na bardziej
lub mniej oddzia³ywaæ, przyci±gaæ, odpychaæ, wp³ywaæ), emocje (mo¿na

I co to znaczy -- bardzo odpycham?

Odpycham silnie, mocno, w du¿ym stopniu.

Ale co to znaczy? :) Odpycham zielono, czerwono, pomarañczowo? :)

Mocno. Ju¿ t³umaczy³em, to nie okreslenie si³y przyciagania w N, ale
wyra¿enie opinii. W danej sytuacji, kontek¶cie, w  porównaniu z czym¶
innym, wystarczaj±co mocno, by..., w opinii pisz±cego itp.

Ale co t znaczy? Jak ten zapis odczytaæ? co to znaczy, ¿e odpycha
silnie? Odpycha za pomoc± si³y? :)

S³³a odpychania jest du¿a.

 przyci±ga grawitacyjnie -- przyci±ga za pomoc± grawitacji
 przyci±ga elektrycznie -- przyci±ga za pomoc± elektryczno¶ci

A to

Zawsze przyci±ga (czy odpycha) silnie -- za pomoc± si³y.

Nie, silnie nie oznacza "za pomoca si³±", ale "mocno".
Skoro si³a przyciagania mo¿e byæ wiêksza lub mniejsza, mo¿na
przyciagaæ bardziej lub mniej.

Nie mo¿e odpychaæ (czy przyci±gaæ) bardziej lub mniej bardzo.
Mo¿e z wiêksz± si³± lub z mniejsz±,

Przyci±gaæ bardziej lub mniej ('mniej bardzo' to b³±d) oznacza przyci±gaæ
z wiêksz± lub mniejsz± si³±. Co do k±ta dzia³ania si³y, okre¶lenie 'wiêksza si³a'
te¿ nie zawiera informacji o jej kierunku.

Albo bardzo wp³ywam? Na przyk³ad -- bardzo wp³ywam do portu?
Wiem, co to znaczy, ¿e do portu wp³ywaj± bardzo du¿e statki,
ale co to znaczy, ¿e one bardzo wp³ywaj±?

To samo, co statki mocno wp³ywaj±, czyli nic.

Rozumiem, ¿e to ¿art (bo nie o to wp³ywanie chodzi).

¯aden wp³yw nie jest bardzowy. :)

¯aden. Za to mo¿e byæ du¿y lub wiêkszy, gdy jaki¶ czynnik wp³ywa bardziej
i mniejszy, gdy wp³ywa mniej.

Czy taki wp³yw, czy inny -- mo¿na wp³yn±æ w jakim¶ stopniu, ale nie mo¿na wp³yn±æ bardzo.

Wp³yw mo¿e byæ bardzo du¿y. Na przyk³ad wp³ynê³o do rzeki sporo szlamu.

Czyli ten szlam bardzo rzekê zanieczy¶ci³. W zesz³ym roku zanieczyszczenie
by³o znacznie mniejsze.

A do jêzyka polskiego wp³ynê³o du¿o chwastów i bluzgów.
Ale nijak nie mo¿na uznaæ, ¿e to cos (bluzgi na przyk³ad) bardzo wp³ynê³o.


Mamy inne s³owa, inne grupy s³ów, inne konstrukcje
gramatyczne, które jednoznacznie ujmuj±, co i jak wp³ynê³o.

Je¿eli jaki¶ czynnik wp³ywa na co¶ bardziej, ni¿ inny, to jest to jednoznaczne,
poprawne gramatycznie stwierdzenie.

Zanim zaczniesz pisaæ czy mówiæ -- wyobra¼ sobie to, co opisujesz lub opowiadasz. :)
Ale i wyobra¼ sobie drogê odwrotn± -- kto¶ albowiem bêdzie zamienia³ Twoje s³owa
w co¶, co sobie bêdzie musia³ wyobraziæ. :)

W tej drodze powrotnej pusto zabrzmi:

-- dziêkujê bardzo
-- bardzo wp³yn±³

Dlaczego? Tak siê mówi. Mo¿na podziêkowaæ mniej lub bardziej, tako¿ wp³yn±æ
na kogo¶, mo¿na bardzo siê zdziwiæ, mniej lub bardziej postaraæ, bardzo siê
postarzeæ. Nie mam ¿adnego problemu z wyobra¿eniem sobie czy
zrozumieniem tre¶ci tych stwierdzeñ.

-- bardzo pisa³
-- bardzo t³umaczy³
Jest to jêzyk be³kotu, którym niestety nie
mo¿na niczego przekazaæ ani nawet bardzo przekazaæ.

Dlatego tak siê nie mówi/pisze.

Czasownik nigdy nie mówi nic o jakim¶ zaanga¿owaniu czy odcieniu lub stopniu czynno¶ci. :)

Mylisz siê, bo s± czasowniki zawieraj±ce w sobie stopieñ tensywno¶ci ich cechy.
np. pêdziæ, waliæ czy nienawidziæ. Ale przymiotniki te¿ czêsto nie zawieraj± w sobie natê¿enia
swojej cechy. Jêzyk na szczê¶cie daje mo¿liwo¶æ wzmacniania i os³abiania.

Kto¶ co¶ robi (czy robi³ lub robiæ bêdzie) i koniec na tym. Ani sladu do wzmocnienia czy
postopniowania. Bieg³ czy szed³

A jednak bieg³ szybciej/wolniej, lubi³ bardziej/mniej, ¶piewa³ g³o¶niej/ciszej.
Chcesz zubo¿yæ jêzyk o mo¿liwo¶æ

nie lubi³

Alez lubiæ mo¿na bardziej lub mniej. Lubiê pomidorow± i rosó³, ale pomidorow±
lubiê bardziej. Jak chcesz to wyraziæ? Lubiê lepiej, lubie wiêcej, lubie j± mocniej
niz rosó³? Pomidorowa jest bardziej lubiona?

i nienawidzi³...

S³owo nienawidziæ zawiera  skrajno¶æ negatywnych emocji, wiêc choæ
mo¿na podkre¶liæ w emocjonalnej wypowiedzi, ¿e kto¶ kogo¶ bardzo (czy
potocznie "strasznie") nienawidzi, to jest to pleonazm.

Ale
  tak ciemny, ¿e a¿ prawie czarny
  tak cichy, ¿e a¿ niemal nies³yszalny
  tak cicho, ¿e a¿ niemal nies³yszalnie

Jasne, ale co maja z tym wspólnego przymiotniki?

  tak bardzo ³adny, ¿e a¿ piêkny
  tak bardzo ³adnie, ¿e a¿ piêknie
  tak bardzo du¿y, ¿e a¿ za du¿y...

mo¿na wzmocniæ i postopniowaæ przymiotniki czy przys³ówki. :)

Cechy czasowników tez mo¿na wzmacniaæ. Bardzo lubiæ, szybko biec,
mocno uderzyæ, bardzo siê pobrudziæ. Chcesz zubo¿yæ jêzyk i zakazaæ
tego?

A pobiec mo¿na bardziej lub mniej?

Nie mo¿na. Mo¿na siê natomiast bardzo tym biegiem zmeczyæ. Tak samo,
jak czytaniem w kó³ko tego samego b³êdnego przyk³adu.

Co to znaczy -- pokaleczy³ siê bardziej ni¿ zwykle?

Np. zwykle mia³ kilka ma³ych ranek i otaræ, a tego dnia rozci±³ sobie rekê i nogê.
To stwierdzenie, a nie dok³adny opis skaleczeñ.

Zwykle odcina³ sobie jedn± rêkê, teraz obie? ;)
Zwykle mia³a naciêcia d³ugie na 3 cm, teraz ma na 5 cm? ;)

Chcesz, aby z tego jednego zdania mo¿na by³o odczytaæ ilo¶æ, d³ugo¶æ
i rozmieszczenie ran? :-)

W pewnym momencie zaciera siê ró¿nica pomiêdzy czasownikiem i przymiotnikiem?
I tak oto robi siê pomost pomiêdzy tym, co dozwolone dla przymiotnika, choæ
nie jest dozwolone dla czasownika? Zapewne tak.

Gdzie nie jest dozwolone wzmacnianie cechy czasownika?

O tym, czy dany wyraz jest czasownikiem (form± odczasownikow±) czy (na
przyk³ad) przymiotnikiem (form± odprzymiotnikow±) decyduje jego rola, funkcja.


 skoro on jest [jaki?] pokaleczony -- zatem mo¿e byæ bardzo pokaleczony
 ale je¶li jest [co ;) zrobiony?] napisany -- nie mo¿e byæ bardzo napisany

O w³a¶nie. Dlatego mo¿na bardzo siê pokaleczyæ, a nie mo¿na bardzo napisaæ.

 i je¶li on jest [co ;) zrobiony?] pokaleczony -- nie mo¿e byæ bardzo pokaleczony

Nie, takiej regu³y nie ma.

Mo¿na kaleczyæ siê d³ugo lub krótko, ale nie bardzo w ogóle. Mo¿na bardzo
g³êboko, bardzo d³ugo, bardzo krótko...

Ale mo¿na bardziej lub mniej kaleczyæ jêzyk.

I w rezultacie pokaleczyæ siê bardzo albo tylko trochê. Pobrudziæ siê krwi± te¿ mo¿na przy tym bardziej lub mniej.

Nie mo¿na. :) Choæ mo¿na byæ [jakim?] bardziej pobrudzonym lub mniej. :)

Ale¿ mozna pobrudziæ siê bardziej lub mniej. Jak chcesz to wyraziæ?
Jestem bardzo pobrudzony mo¿na, a bardzo siê pobrudzi³em ju¿ nie?

Wzmocnimy tutaj jednak nie czasownik 'brudziæ', ale przymiotnik 'pobrudzony'.

Albo czasownik. Na szczê¶cie nie ma zakazu u¿ywania czasowników. :-)

B³±d w bardzo jedzeniu polega w³a¶nie na formie biernej -- jestem najedzony.
Je¶li to od przymiotnika -- mogê byæ bardzo najedzony. Je¶li za¶ od
czasownika -- nie mogê byæ bardzo najedzony. :)

A ja by³em bardzo najedzony od czasownika. Najad³em siê tak bardzo,
¿e bardzo bola³ mnie brzuch (o przepraszam, mój brzuch by³ bardzo rozbola³y
od najedzenia :-D)

Dlatego mo¿emy wyra¿aæ swoj± opiniê o sile tego wp³ywu w formie
"to wp³ywa bardziej, a to mniej".

A dlaczego o sile, nie za¶ o trwa³o¶ci?

Bo wp³yw to oddzia³ywanie i to jest najbardziej oczywiste. Du¿y wp³yw
oznacza silne oddzia³ywanie na co¶, a wp³ywaæ mniej lub bardziej oznacza
tyle co wp³ywaæ s³abiej lub mocniej.
Je¿eli mówisz, ¿e kto¶ dobrze gra na pianinie, to o czym mówisz?
¯e szybko, ¿e nie za szybko czy nie za g³o¶no, a mo¿e bardzo g³o¶no?
To opinia, os±d, nic wiêcej. Jedna osoba mo¿e uwa¿aæ, ¿e kto¶ gra dobrze,
a inna ¿e s³abo. A mo¿e jednak gra dobrze, ale tak bardzo siê stremowa³,
¿e nie byl w stanie pokazaæ swego talentu?

Czyli jeden dom jest bardzo du¿y a drugi mniej du¿y?

Nie, jest wiêcej domów/ulic/parków z w. XIX, a mniej z XVIII. Z XX.w jest tylko
przystanek autobusowy i kiosk Ruchu. Przewa¿a architektura XIX-wieczna,
bo by³ to wiek rozkwitu tego uzdrowiska.

I tyle w³a¶nie mo¿na wywnioskowaæ z tego zdania o bardzowato¶ci wp³ywu wieku? :)
Raczej nie. Zauwa¿, ¿e nie mo¿na okre¶liæ niczego

Odwrotnie - z tego co napisa³em  o domach i ulicach wynika wniosek o mniejszym
lub wiêkszym wp³ywie.
A id±c Twoim torem rozumiwania, nie mo¿na nawet powiedzieæ, ¿e kto¶ by³ wysoki,
bo nie da siê  wywnioskowaæ, ile mia³ centymetrów wzrostu.
Zaczynam siê coraz bardziej obawiaæ, czy w ogóle wolno cokolwiek napisaæ
bez dodania dokumentuj±cych to za³±czników i opinii bieg³ych? ;-)

Krystian

Data: 2011-10-02 20:10:08
Autor: qwerty
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!
U¿ytkownik "Vince"  napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:j61qv5$qbq$1@news.task.gda.pl...
Nie jestem w tej kwestii ekspertem, ale wydawa³o mi siê, ¿e po przekroczeniu temperatury 80-85 stopni komputer powinien siê "zahaltowaæ" (przynajmniej tak jest u mnie).

W zale¿no¶ci od ustawieñ biosu. Mo¿na wy³±czyæ.

BTW: tak czy owak najlepiej siê tym jak najszybciej zaj±æ, bo mo¿e to bardzo wp³yn±æ na ¿ywotno¶æ procesora.

Procesora przy tak niskiej temp niekoniecznie. Kiedy¶ dla "sportu" uda³o mi siê osi±gn±æ na procesorze bez problemu 100*C (uk³ad zasilania mia³ ponad 130*C). Po miesi±cu p³yta posz³a do serwisu. :)

Data: 2011-10-03 22:10:39
Autor: Przemys³aw Ryk
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!
Dnia Sun, 2 Oct 2011 20:10:08 +0200, qwerty napisał(a):

(ciach…)
BTW: tak czy owak najlepiej się tym jak najszybciej zająć, bo może to bardzo wpłynąć na żywotność procesora.

Procesora przy tak niskiej temp niekoniecznie. Kiedyś dla "sportu" udało mi się osiągnąć na procesorze bez problemu 100*C (układ zasilania miał ponad 130*C). Po miesiącu płyta poszła do serwisu. :)

Uwalona Å‚opatka wentylatora na radiatorze CPU plus kurz. Wiatrak siÄ™
zatrzymał. Na Athlonie XP 2100+ (rdzeń Palomino - więc z tych, co potrafiły
się grzać) temperatura doszła do 125°C. Przeżył i działa po dziś dzień. :)
Fakt faktem, że czas reakcji miałem bardzo krótki - komp sypnął BSODem, po
restarcie płyta kwiknęła, że są jakieś nieprawidłowe ustawienia odnośnie
procesora (Asus A7V133 - jedna z najmilej wspominanych przeze mnie
konstrukcji na Socket A), wlazłem w BIOS i nastąpiło w tym momencie awaryjne
wyciÄ…gania kabla zasilajÄ…cego. :) --
[ PrzemysÅ‚aw "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Got it all wrong, holy man. I absolutely believe in God...               ]
[ And I absolutely hate the fucker.    (Richard B. Riddick, "Pitch Black") ]

Data: 2011-10-13 14:54:48
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

"Przemys³aw Ryk" 3552qrbef98c$.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info

konstrukcji na Socket A), wlaz³em w BIOS i nast±pi³o w tym momencie awaryjne
wyci±gania kabla zasilaj±cego. :)

Tym góruje ;) desktop nad laptopem. ;)
W netbookach trzeba wyj±æ akumulator i wyci±gn±æ wtyczkê zasilaj±c±... ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-10-13 13:52:31
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

"qwerty" j6a9dv$far$1@inews.gazeta.pl

W zale¿no¶ci od ustawieñ biosu. Mo¿na wy³±czyæ.

Nie u mnie.

BTW: tak czy owak najlepiej siê tym jak najszybciej zaj±æ, bo mo¿e to bardzo wp³yn±æ na ¿ywotno¶æ procesora.

Procesora przy tak niskiej temp niekoniecznie. Kiedy¶ dla "sportu" uda³o mi siê osi±gn±æ na procesorze bez problemu 100*C (uk³ad zasilania mia³ ponad 130*C). Po miesi±cu p³yta posz³a do serwisu. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-10-03 08:00:12
Autor: Artur\(m\)
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

U¿ytkownik "Vince" <wujek_dobra_radaNOSPAM@interia.pl> napisa³ w wiadomoœci news:j61qv5$qbq$1news.task.gda.pl...
Systemem jest WXP -- nie wiem, czy to ma znaczenie.
Nie wiem, co mo¿e byæ przyczyn± tego przegrzewania
siê i swoistej obojêtno¶ci wentylatora. Gdy zaczyna
nie¼le krêciæ, temperatura na rdzeniu dochodzi do
100 stopni Celsjusza...

Nie jestem w tej kwestii ekspertem, ale wydawa³o mi siê, ¿e po przekroczeniu temperatury 80-85 stopni komputer powinien siê "zahaltowaæ" (przynajmniej tak jest u mnie).

Sam pó³przewodnik mo¿e pracowaæ do 125 st C.
Ale szybciej sie degraduje, i  gorzej pracuje.

Artur(m)

Data: 2011-10-13 13:53:59
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

"Artur(m)" j6bj1f$rs9$1@inews.gazeta.pl

Nie jestem w tej kwestii ekspertem, ale wydawa³o mi siê, ¿e po przekroczeniu temperatury 80-85 stopni komputer powinien siê "zahaltowaæ" (przynajmniej tak jest u mnie).

Sam pó³przewodnik mo¿e pracowaæ do 125 st C.
Ale szybciej sie degraduje, i  gorzej pracuje.


Zapewne tak. ;) Zamiast tysi¹ca lat, popracuje 500. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Piek³o!!! Ponad 100 stopni Celsjusza w rdzeniu!!!

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona