Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Pierszenstwo na przejezdzie cd...

Pierszenstwo na przejezdzie cd...

Data: 2011-06-01 18:08:59
Autor: Piotr P.
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
Sytuacja z wczoraj.

Skrzyzowanie DDR z ulica jednokierunkowa. Przed przejazdem ustawione sa znaki "stop" dla aut, wymalowana linia ciagla, wczesniej znak ostrzegawczy.

http://pandi.home.pl/pub/IMAG0147.jpg
http://pandi.home.pl/pub/IMAG0148.jpg

Kumpel jechal DDR, obok niego auto. Facet nie zatrzymal sie na stopie, kumpel w ostatniej chwili zaczal hamowac, wbil sie w bok auta. Przyjechala policja i oczywiscie uznala go za winnego gdyz "za szybko jechal" i skoro to on uderzyl w auto to jego wina. Kierowca oczywiscie twierdzi, ze sie zatrzymal, swiadkow niestety brak. Gdy kumpel zapytal co by bylo gdyby to auto uderzylo w niego uslyszal, ze to samo bo nie wolno wjezdzac przed nadjezdzajace pojazdy (co oczywiscie jest bzdura w swietle ostatnich zmian). Niestety kumpel byl w szoku i nie klocil sie. Jako, ze uszkodzeniu ulegl wylacznie rower to laskawie nie dali mu mandatu. Czyli wedlug policji mamy kolizje z jego winy. Pytanie, co mozna teraz zrobic i jakie sa szanse np. przed sadem?

Ps.
Przepraszam za brak pliterek ale Win7 szaleje :)

Data: 2011-06-01 10:44:39
Autor: Piotrpo
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
On 1 Cze, 18:08, "Piotr P." <p.pankowskiWYTNI...@gmail.comTOTEZ>
wrote:
Kumpel jechal DDR, obok niego auto. Facet nie zatrzymal sie na stopie,
kumpel w ostatniej chwili zaczal hamowac, wbil sie w bok auta.
Przyjechala policja i oczywiscie uznala go za winnego gdyz "za szybko
jechal" i skoro to on uderzyl w auto to jego wina.
Debile, ciekawe w jaki sposób tê prêdko¶æ zmierzyli.

Kierowca oczywiscie
twierdzi, ze sie zatrzymal, swiadkow niestety brak.
Czy siê zatrzyma³ jest bez znaczenia. Je¶li tak, to nawet lepiej.
Gdy kumpel zapytal
co by bylo gdyby to auto uderzylo w niego uslyszal, ze to samo bo nie
wolno wjezdzac przed nadjezdzajace pojazdy (co oczywiscie jest bzdura w
swietle ostatnich zmian).
Powtórzê siê - debile.
Niestety kumpel byl w szoku i nie klocil sie.
Jako, ze uszkodzeniu ulegl wylacznie rower to laskawie nie dali mu
mandatu. Czyli wedlug policji mamy kolizje z jego winy. Pytanie, co
mozna teraz zrobic i jakie sa szanse np. przed sadem?

Szanse przed s±dem to mo¿na sobie szacowaæ jak siê chce - mo¿liwe, ¿e
jaki¶ uczony w prawie kolega zapoda procedurê odwo³ywania siê od
"czego¶" - w³a¶ciwie czego?

Sytuacja z punktu widzenia rowerzysty:
Zachowaæ szczególn± ostro¿no¶æ na przeje¼dzie

Sytuacja z punktu widzenia kierowcy:
Zatrzymaæ siê (podobno to zrobi³)
Ust±piæ pierwszeñstwa z 2 powodów - stop, przejazd - 1 wsytarczy
Zachowaæ szczególn± ostro¿no¶æ i obserwowaæ przejazd i jego okolice.

Je¿eli kierowca bêdzie twierdzi³, ¿e zatrzyma³ siê, rozejrza³, nie
zauwa¿y³ roweru i ruszy³ tak, ¿e 5m dalej dosta³ w bok (na jakiej
wysoko¶ci?) to MSZ s±d powinien go skierowaæ na badania
psychomotoryczne, bo byæ mo¿e stan zdrowia mu nie pozwala na
prowadzenie samochodu, ew. na badania psychiatryczne, bo jak zauwa¿y³,
to po drogach nie powinien je¼dziæ.

Napisz jeszcze podstawow± rzecz - co kolega chce uzyskaæ swoim
odwo³ywaniem siê, bo "o racjê" s±dziæ siê nie mo¿na.

Data: 2011-06-01 11:59:09
Autor: PanRatio
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
Napisz jeszcze podstawow± rzecz - co kolega chce uzyskaæ swoim
odwo³ywaniem siê, bo "o racjê" s±dziæ siê nie mo¿na.

Mo¿e o pokrycie koszty naprawy roweru z OC kierowcy samochodu?

Data: 2011-06-01 21:22:38
Autor: Piotr P.
Pierszenstwo na przejezdzie cd...

Je¿eli kierowca bêdzie twierdzi³, ¿e zatrzyma³ siê, rozejrza³, nie
zauwa¿y³ roweru i ruszy³ tak, ¿e 5m dalej dosta³ w bok (na jakiej
wysoko¶ci?) to MSZ s±d powinien go skierowaæ na badania
psychomotoryczne, bo byæ mo¿e stan zdrowia mu nie pozwala na
prowadzenie samochodu, ew. na badania psychiatryczne, bo jak zauwa¿y³,
to po drogach nie powinien je¼dziæ.

W tylne drzwi, zdarzenie mialo miejsce o 21, kumpel jechal pieknie oswietlonym rowerem ktory widac z kilometra.

Napisz jeszcze podstawow± rzecz - co kolega chce uzyskaæ swoim
odwo³ywaniem siê, bo "o racjê" s±dziæ siê nie mo¿na.

Wychodzi na to, ze ciaganie sie po sadach dla zwyklego kola, zwlaszcza przy braku swiadkow moze byc bez sensu. I to mimo ewidentnej glupoty tej sytuacji.

Data: 2011-06-01 13:22:22
Autor: Piotrpo
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
On 1 Cze, 21:22, "Piotr P." <p.pankowskiWYTNI...@gmail.comTOTEZ>
wrote:

Wychodzi na to, ze ciaganie sie po sadach dla zwyklego kola, zwlaszcza
przy braku swiadkow moze byc bez sensu. I to mimo ewidentnej glupoty tej
sytuacji.

Je¿eli jest to kwestia ~150z³, to faktycznie ci±ganie siê po s±dach
jest bez sensu - sam tego robiæ nie bêdzie (w ka¿dym razie by³a by to
g³upota, wiêc jaki¶ adwokat, masa straconego czasu, opinie bieg³ych
(którzy potrafi± wydawaæ je w sposób ur±gaj±cy wszelkiemu rozs±dkowi)
i sprawa cywilna, powoduj±ca, ¿e ca³y ciê¿ar dowodu jest po stronie
powoda, czyli twojego kumpla.

Data: 2011-06-01 17:00:56
Autor: Jan Srzednicki
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
On 2011-06-01, Piotr P. wrote:
Sytuacja z wczoraj.

Skrzyzowanie DDR z ulica jednokierunkowa. Przed przejazdem ustawione sa znaki "stop" dla aut, wymalowana linia ciagla, wczesniej znak ostrzegawczy.

http://pandi.home.pl/pub/IMAG0147.jpg
http://pandi.home.pl/pub/IMAG0148.jpg

Kumpel jechal DDR, obok niego auto. Facet nie zatrzymal sie na stopie, kumpel w ostatniej chwili zaczal hamowac, wbil sie w bok auta. Przyjechala policja i oczywiscie uznala go za winnego gdyz "za szybko jechal" i skoro to on uderzyl w auto to jego wina.

Jechał powyżej 50km/h? Naprawdę uznali go za takiego ściganta?

Kierowca oczywiscie twierdzi, ze sie zatrzymal, swiadkow niestety
brak. Gdy kumpel zapytal co by bylo gdyby to auto uderzylo w niego
uslyszal, ze to samo bo nie wolno wjezdzac przed nadjezdzajace pojazdy
(co oczywiscie jest bzdura w swietle ostatnich zmian).

Sam sobie odpowiedziałeś. Nie ma już takiego przepisu i tyle.

Niestety kumpel byl w szoku i nie klocil sie.

To już niestety jego problem. Wychowuj bardziej asertywnych kumpli. :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2011-06-01 21:16:10
Autor: Piotr P.
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:

Niestety kumpel byl w szoku i nie klocil sie.

To już niestety jego problem. Wychowuj bardziej asertywnych kumpli. :)

Teraz juz tez to wie :) ale wyszedl z kolizji poobijany (karetka tez byla) wiec nie dziwie mu sie, ze nie mial sil sie wyklocac.

Data: 2011-06-01 21:20:46
Autor: johnkelly
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
W dniu 2011-06-01 21:16, Piotr P. pisze:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:

Niestety kumpel byl w szoku i nie klocil sie.

To już niestety jego problem. Wychowuj bardziej asertywnych kumpli. :)

Teraz juz tez to wie :) ale wyszedl z kolizji poobijany (karetka tez
byla) wiec nie dziwie mu sie, ze nie mial sil sie wyklocac.

Czyli na czym sprawa się skończyła? Bo na razie to mi wygląda na niedopełnienie obowiązków przez Policję.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-01 21:24:21
Autor: Piotr P.
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> wrote:
W dniu 2011-06-01 21:16, Piotr P. pisze:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:

Niestety kumpel byl w szoku i nie klocil sie.

To już niestety jego problem. Wychowuj bardziej asertywnych kumpli. :)

Teraz juz tez to wie :) ale wyszedl z kolizji poobijany (karetka tez
byla) wiec nie dziwie mu sie, ze nie mial sil sie wyklocac.

Czyli na czym sprawa się skończyła? Bo na razie to mi wygląda na
niedopełnienie obowiązków przez Policję.

Na chwile obecna tak. Jest kolizja, nie ma mandatu, kumpel winny, auto cale, jest wiec w plecy kolo i wiare w inteligencje policji :)

Data: 2011-06-01 21:38:29
Autor: johnkelly
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
W dniu 2011-06-01 21:24, Piotr P. pisze:

Czyli na czym sprawa się skończyła? Bo na razie to mi wygląda na
niedopełnienie obowiązków przez Policję.

Na chwile obecna tak. Jest kolizja, nie ma mandatu, kumpel winny, auto
cale, jest wiec w plecy kolo i wiare w inteligencje policji :)

Czy wobec kumpla zostało wszczęte jakiekolwiek postępowanie? Policja o winie może se pogadać do bólu jeśli nic za tym nie idzie. Żeby się raptem nie okazało, że kumpel poniesie jakieś konsekwencje.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-01 18:13:11
Autor: Piotr P.
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
Piotr P. <p.pankowskiWYTNIJTO@gmail.comTOTEZ> wrote:
Sytuacja z wczoraj.

Skrzyzowanie DDR z ulica jednokierunkowa. Przed przejazdem ustawione sa
znaki "stop" dla aut, wymalowana linia ciagla, wczesniej znak ostrzegawczy.

http://pandi.home.pl/pub/IMAG0147.jpg
http://pandi.home.pl/pub/IMAG0148.jpg

i jeszcze jedna rzecz, wczesniej droga biegnie wzdluz i koles na 100% widzial rower tylko wyszedl z zalozenia, ze "rowerzysta sie przeciez zatrzyma".

Data: 2011-06-01 18:47:23
Autor: johnkelly
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
W dniu 2011-06-01 18:08, Piotr P. pisze:
Sytuacja z wczoraj.

Skrzyzowanie DDR z ulica jednokierunkowa. Przed przejazdem ustawione sa
znaki "stop" dla aut, wymalowana linia ciagla, wczesniej znak ostrzegawczy.

http://pandi.home.pl/pub/IMAG0147.jpg
http://pandi.home.pl/pub/IMAG0148.jpg

Kumpel jechal DDR, obok niego auto. Facet nie zatrzymal sie na stopie,
kumpel w ostatniej chwili zaczal hamowac, wbil sie w bok auta.
Przyjechala policja i oczywiscie uznala go za winnego gdyz "za szybko
jechal" i skoro to on uderzyl w auto to jego wina. Kierowca oczywiscie
twierdzi, ze sie zatrzymal, swiadkow niestety brak. Gdy kumpel zapytal
co by bylo gdyby to auto uderzylo w niego uslyszal, ze to samo bo nie
wolno wjezdzac przed nadjezdzajace pojazdy (co oczywiscie jest bzdura w
swietle ostatnich zmian). Niestety kumpel byl w szoku i nie klocil sie.
Jako, ze uszkodzeniu ulegl wylacznie rower to laskawie nie dali mu
mandatu. Czyli wedlug policji mamy kolizje z jego winy. Pytanie, co
mozna teraz zrobic i jakie sa szanse np. przed sadem?

Ps.
Przepraszam za brak pliterek ale Win7 szaleje :)

Po mojemu dziwna akcja. Policja odstępuje od mandatu mimo stwierdzenia winy? Może to "swój" był? Spisali kumpla i kierowcę chociaż? Ogólnie gadali od rzeczy. Par.21.ust.4 rozporządzenia o znakach nakłada na kierującego obowiązek zatrzymania się w wyznaczonym miejscu i ustąpienia pierwszeństwa poruszającym się na poprzecznym kierunku ruchu. B20+P12 dotyczy nie tylko dróg z pierwszeństwem, ale również przecinających się kierunków ruchu, a więc i przejazdów rowerowych.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-01 19:19:37
Autor: johnkelly
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
W dniu 2011-06-01 18:47, johnkelly pisze:
W dniu 2011-06-01 18:08, Piotr P. pisze:
Sytuacja z wczoraj.

Skrzyzowanie DDR z ulica jednokierunkowa. Przed przejazdem ustawione sa
znaki "stop" dla aut, wymalowana linia ciagla, wczesniej znak
ostrzegawczy.

http://pandi.home.pl/pub/IMAG0147.jpg
http://pandi.home.pl/pub/IMAG0148.jpg

Kumpel jechal DDR, obok niego auto. Facet nie zatrzymal sie na stopie,
kumpel w ostatniej chwili zaczal hamowac, wbil sie w bok auta.
Przyjechala policja i oczywiscie uznala go za winnego gdyz "za szybko
jechal" i skoro to on uderzyl w auto to jego wina. Kierowca oczywiscie
twierdzi, ze sie zatrzymal, swiadkow niestety brak. Gdy kumpel zapytal
co by bylo gdyby to auto uderzylo w niego uslyszal, ze to samo bo nie
wolno wjezdzac przed nadjezdzajace pojazdy (co oczywiscie jest bzdura w
swietle ostatnich zmian). Niestety kumpel byl w szoku i nie klocil sie.
Jako, ze uszkodzeniu ulegl wylacznie rower to laskawie nie dali mu
mandatu. Czyli wedlug policji mamy kolizje z jego winy. Pytanie, co
mozna teraz zrobic i jakie sa szanse np. przed sadem?

Ps.
Przepraszam za brak pliterek ale Win7 szaleje :)

Po mojemu dziwna akcja. Policja odstępuje od mandatu mimo stwierdzenia
winy? Może to "swój" był? Spisali kumpla i kierowcę chociaż? Ogólnie
gadali od rzeczy. Par.21.ust.4 rozporządzenia o znakach nakłada na
kierujÄ…cego obowiÄ…zek zatrzymania siÄ™ w wyznaczonym miejscu i ustÄ…pienia
pierwszeństwa poruszającym się na poprzecznym kierunku ruchu. B20+P12
dotyczy nie tylko dróg z pierwszeństwem, ale również przecinających się
kierunków ruchu, a więc i przejazdów rowerowych.

W uzupełnieniu: A24 zobowiązuje tamtego kierowcę dodatkowo do zachowania szczególnej ostrożności. Jedyna co się można przyczepić to brak D6a przed przejazdem.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-01 19:50:24
Autor: Fabian
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
W dniu 01.06.2011 19:19, johnkelly pisze:
W dniu 2011-06-01 18:47, johnkelly pisze:
W dniu 2011-06-01 18:08, Piotr P. pisze:
Sytuacja z wczoraj.

Skrzyzowanie DDR z ulica jednokierunkowa. Przed przejazdem ustawione sa
znaki "stop" dla aut, wymalowana linia ciagla, wczesniej znak
ostrzegawczy.

http://pandi.home.pl/pub/IMAG0147.jpg
http://pandi.home.pl/pub/IMAG0148.jpg

Kumpel jechal DDR, obok niego auto. Facet nie zatrzymal sie na stopie,
kumpel w ostatniej chwili zaczal hamowac, wbil sie w bok auta.
Przyjechala policja i oczywiscie uznala go za winnego gdyz "za szybko
jechal" i skoro to on uderzyl w auto to jego wina. Kierowca oczywiscie
twierdzi, ze sie zatrzymal, swiadkow niestety brak. Gdy kumpel zapytal
co by bylo gdyby to auto uderzylo w niego uslyszal, ze to samo bo nie
wolno wjezdzac przed nadjezdzajace pojazdy (co oczywiscie jest bzdura w
swietle ostatnich zmian). Niestety kumpel byl w szoku i nie klocil sie.
Jako, ze uszkodzeniu ulegl wylacznie rower to laskawie nie dali mu
mandatu. Czyli wedlug policji mamy kolizje z jego winy. Pytanie, co
mozna teraz zrobic i jakie sa szanse np. przed sadem?

Ps.
Przepraszam za brak pliterek ale Win7 szaleje :)

Po mojemu dziwna akcja. Policja odstępuje od mandatu mimo stwierdzenia
winy? Może to "swój" był? Spisali kumpla i kierowcę chociaż? Ogólnie
gadali od rzeczy. Par.21.ust.4 rozporządzenia o znakach nakłada na
kierujÄ…cego obowiÄ…zek zatrzymania siÄ™ w wyznaczonym miejscu i ustÄ…pienia
pierwszeństwa poruszającym się na poprzecznym kierunku ruchu. B20+P12
dotyczy nie tylko dróg z pierwszeństwem, ale również przecinających się
kierunków ruchu, a więc i przejazdów rowerowych.

W uzupełnieniu: A24 zobowiązuje tamtego kierowcę dodatkowo do zachowania
szczególnej ostrożności. Jedyna co się można przyczepić to brak D6a
przed przejazdem.

Gdyby tam tego przejazdu nie było, sytuacji IMHO by nie zmieniło.

Fabian.

Data: 2011-06-01 19:56:31
Autor: johnkelly
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
W dniu 2011-06-01 19:50, Fabian pisze:

Gdyby tam tego przejazdu nie było, sytuacji IMHO by nie zmieniło.

Zmienia o tyle, że można się czepiać czy aby brak znaku D6a nie przyczynił się do zdarzenia ale to bardziej na zasadzie zmuszania do rzetelniejszej pracy zarządcy drogi bo to i tak sukces, że tam nie ma C13a.

Fabian.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-01 19:55:55
Autor: Fabian
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
W dniu 01.06.2011 18:08, Piotr P. pisze:
swietle ostatnich zmian). Niestety kumpel byl w szoku i nie klocil sie.
Jako, ze uszkodzeniu ulegl wylacznie rower to laskawie nie dali mu
mandatu. Czyli wedlug policji mamy kolizje z jego winy. Pytanie, co
mozna teraz zrobic i jakie sa szanse np. przed sadem?

Jeżeli nie został wystawiony mandat, a niby policja stwierdziła winę to
dla mnie to wygląda na przekręt. Niby dlaczego policja miała odstępować
od wystawienia mandatu, tak siÄ™ nie robi w przypadku kolizji. Jak
przyjeżdżają na miejsce zdarzenia to albo wystawiają mandat, albo
kierują sprawę do sądu. Trudno też mi uwierzyć, że samochód nie uległ
uszkodzeniu, jeżeli rower ucierpiał. Miałem 2 kolizje z samochodem, w
jednej ucierpiał mój rower i samochód, w drugiej tylko samochód,
przynajmniej widocznie. W obu przypadkach były widoczne wyraźne ślady na
samochodzie.

Fabian.

Data: 2011-06-01 21:13:37
Autor: Piotr P.
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> wrote:
W dniu 01.06.2011 18:08, Piotr P. pisze:
swietle ostatnich zmian). Niestety kumpel byl w szoku i nie klocil sie.
Jako, ze uszkodzeniu ulegl wylacznie rower to laskawie nie dali mu
mandatu. Czyli wedlug policji mamy kolizje z jego winy. Pytanie, co
mozna teraz zrobic i jakie sa szanse np. przed sadem?

Jeżeli nie został wystawiony mandat, a niby policja stwierdziła winę to
dla mnie to wygląda na przekręt. Niby dlaczego policja miała odstępować
od wystawienia mandatu, tak siÄ™ nie robi w przypadku kolizji. Jak
przyjeżdżają na miejsce zdarzenia to albo wystawiają mandat, albo
kierujÄ… sprawÄ™ do sÄ…du.

Kumpel powiedzial im, ze jezeli beda chcieli mu dac mandat to on go nie przyjmie i pojdzie do sadu. Mozliwe, ze stwierdzili, ze sad nie podzieli ich opinii i dlatego odstapili od mandatu.

Trudno też mi uwierzyć, że samochód nie uległ
uszkodzeniu, jeżeli rower ucierpiał. Miałem 2 kolizje z samochodem, w
jednej ucierpiał mój rower i samochód, w drugiej tylko samochód,
przynajmniej widocznie. W obu przypadkach były widoczne wyraźne ślady na
samochodzie.

Kumpela obrocilo przy hamowaniu i uderzyl w samochod barkiem na wysokosci tylnich drzwi. Kolo w rowerze poszlo gdyz zostalo rozjechane gdy rower po uderzeniu wpadl pod auto i zostal rozjechany.

Data: 2011-06-01 20:52:59
Autor: SHP
Pierszenstwo na przejezdzie cd...
Piotr P. <p.pankowskiWYTNIJTO@gmail.comTOTEZ> napisa³(a):
Sytuacja z wczoraj.

Skrzyzowanie DDR z ulica jednokierunkowa. Przed przejazdem ustawione sa znaki "stop" dla aut, wymalowana linia ciagla, wczesniej znak ostrzegawczy.

Widzê, ¿e na kogo¶ trafi³o.. ;/ Niemal codziennie je¿d¿ê t± ddr, generalnie
kierowcy ustêpuj±, ale czasem trzeba u¿yæ airzounda, by zaznaczyæ swoj±
obecno¶æ sztywnym karkom. Projekt tej ddr powsta³ w oparciu o nasze sugestie.
Tak samo jak to, by namalowaæ STOP przed przejazdem dla rowerzystów (wcze¶niej
STOP by³ przed torami tramwajowymi). Je¼dzi³em tamtêdy samochodem i nie ma
problemu z dostrze¿eniem roweru, o ile wie siê, po co wymy¶lono znak STOP.
Choæ nieco trudniej mog± mieæ kierowcy ciê¿arówek.
Niektórzy zatrzymuj± siê tylko, "bo tak" i ruszaj±, nie zwa¿aj±c na to, czy
co¶ nie jedzie. To ju¿ wolê tych, co tylko zwalniaj±, ale przynajmniej
obserwuj± otoczenie.

btw. gdzie¶ przy Mo¶cie D³ugim jest kamera monitoringu. Jest jaka¶ ma³a
szansa, ¿e mog³a zarejestrowaæ zdarzenie.

Oj, wkurzy³bym siê, gdyby chcieli ze mnie zrobiæ wielb³±da w tym miejscu.. Ale
jako¶ zawsze szkoda mi roweru, rêcê na klamkach same siê zaciskaj±.. ;>

--


Pierszenstwo na przejezdzie cd...

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona