Data: 2011-05-16 10:11:03 | |
Autor: s2p | |
Pierwsze auto dla "zielonego" :) | |
W dniu 2011-05-14 11:34, D@w!d J@$ pisze:
Witam. Nieźle;] Tescia VW Caddy z salonu za 80 000 po 4000 km jechał już na lawecie a ty chcesz za 3000 zł lać i jechać.Śmiało;) Po kupieniu w takim pięknym samochodzie na start będzie do wymiany( bo przecież w 80% przypadków w Polsce samochód sprzedaje się jak już przestaje jechać a nie że nowy model w salonie się podoba, tym bardziej przy kwocie 3000zł) - heble - przewody hamulcowe winno się no ale każdy na to sra a później są posty że hamulce nie zadziałały, sam na początku swojej głupoty nie zmieniłem w podobnym kultowym samochodzie jak ty chesz kupić i miałem podczas jazdy niespodziankę - filtry: powietrza, oleju - olej no bo po co zmieniać co 10 000, ostatnio było w poście że co 40 000, później wielkie zdziwienie czemu silnik kompresji nie ma później szary dym jak z maszyny bojowej robiącej dym jak na polu bitewnym a następnie pytania o motodoktora - no i zapewne zawieszenie do roboty(często z przekładnią). Czemu?Ano po to żeby później nie stać się bohaterem audycji radiowej w radiu cet że auto z niewyjaśnionych przyczyn zjechało na przeciw legły pas... i oby się nikomu nic nie stało - łożysko w kołach (jak powyżej) - no i warto się przyjrzeć oponom żeby nie były starsze niż 5 lat i miały chociaż 3 mm bieżnika Jak pójdziesz do rowerowego sklepu i poprosisz o rower do MIASTA który przeżyje jeden sezon i będzie się nadawał w następnym do komfortowej jazdy to usłyszysz nie mniej niz 3000, a ty chcesz za tą kwotę bezawaryjny samochód. |
|
Data: 2011-05-16 12:47:16 | |
Autor: D@w!d J@$ | |
Pierwsze auto dla "zielonego" :) | |
W dniu 16.05.2011 10:11, s2p pisze:
W dniu 2011-05-14 11:34, D@w!d J@$ pisze: [ciach] Dzięki - wezmę te wszystkie uwagi jak już coś u mnie pod blokiem stanie :) Domyślałem się, że wymagam może nieco za dużo... dzięki, że zbiliście mnie z sufitu :| -- "szaleństwo jest zaraźliwe" Aldous Huxley http://xwindowsmen.bikestats.pl |
|