Data: 2009-12-01 09:32:19 | |
Autor: Legut | |
Pierwszy full - jaki? | |
Na razie oglądałem: No to w czym problem ;) Bardzo dobry rower - ja bm może chciał większą tarczę z przodu - ale jestem ciężki i się czepiam. Przymierz się jeszcze do Speca i Scotta - i wybierz to co Ci pasuje. pozdrawiam Legut |
|
Data: 2009-12-01 10:47:25 | |
Autor: CeZ__134 | |
Pierwszy full - jaki? | |
Jesli chodzi o fula to w przedziale cenowym co podales mozna juz poszalec:) Z tego co wyczytalem, szukasz raczej czegos pod XC ale w kompletniej zawieszce :) Hmm..skoro napisales ze ma to byc rower glownie w gory, to dlaczego nie postawic na fun i odrobine adrenaliny, zamiast bawic sie w xc po gorach ?:) Xc masz w miescie i jego okolicach ( masz drugi rower ) :) Jak kupowac fula ktory ma byc glownie katowany w gorach, to brac juz takiego ktorym bedzie mozna raczej pedzic w dol a nie pod gore :) powiem Ci tak: Bierz fula z mozliwie jak najwiekszym skokiem ( skoro nie masz doswiadczenia z fulami ), da Ci to mozliwosc rozwijania sie :) Skoro miastowe xc masz opanowane to w gorach zaczniesz uprawiac am, enduro :) Ja Ci napisze ze swojej strony, ze w gorach i tak duzo podchodzi sie z buta :) Pchasz i pchasz czasami dlugoo :) Ja pchajac prawie dwudziestokilowego kloca nie raz dostalem w doope, ale za to pozniej 10 km zjazd w dol rekompensuje wszystko :)Oczywiscie , zdarzaja sie odcinki gdzie mozna smialo jechac, ale nie ukrywajmy, w gorach takich odcinkow jest malo :) No dobra, koniec biadolenia. Gdybym mial teraz kupowac fula do zabawy w gorach to bralbym; http://www.bike-center.gr/product_info.php?cPath=140_175&products_id=4293&osCsid=4010487c742d8a058181e7a5e0bc2422 Cena+ geo=fun :) Mozna by jeszcze zmienic napinacz na taki, ktory zmiesci dwa blaty ( zeby moc wiecej podjezdzac ) Ew, zostawic i niestety ,ale wiekszosc podjazdow pchac :) CeZ__134 |
|
Data: 2009-12-01 11:59:47 | |
Autor: dziki | |
Pierwszy full - jaki? | |
Użytkownik "CeZ__134" <Nuniez__22@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hf2ok3$u9v$1news.onet.pl...
Skoro miastowe xc masz opanowane to w gorach zaczniesz uprawiac am, enduro miastowe XC; dobre, hehe. Ja pchajac prawie dwudziestokilowego kloca nie raz dostalem w doope, ale za to pozniej 10 km zjazd w dol rekompensuje wszystko :) w moim wieku to juz nie jest przyjemne. Jak mialbym kupic rower do DH to musialbym do bike parkow do Austrii/ Wloch sie wybierac, zeby na nim pojezdzic. Ilez mozna atakowac Stozek, albo Skrzyczne? W Polsce nie ma po prostu tras dedykowanych pod DH. Nie wiem jak mozna sie rozwinac dreptajac 1.5h z buta, a zjezdzajac 10min. IMO taki genius w zupelnosci wystarczy - wjedzie sie tym wszedzie, a i zjedzie bardzo komfortowo tez wszedzie w gorach. Umowmy sie, ze dropow, czy karkolomnych skokow to juz trzeba szukac w specjalnych miejsckowkach. pozdrawiam, dziki. |
|
Data: 2009-12-01 20:19:10 | |
Autor: Iguan007 | |
Pierwszy full - jaki? | |
"CeZ__134" <Nuniez__22@poczta.onet.pl> wrote in message news:hf2ok3$u9v$1news.onet.pl... Ja pchajac prawie dwudziestokilowego kloca nie raz dostalem w doope, ale za to pozniej 10 km zjazd w dol rekompensuje wszystko :)Oczywiscie , zdarzaja sie odcinki gdzie mozna smialo jechac, ale nie ukrywajmy, w gorach takich odcinkow jest malo :) No dobra, koniec biadolenia. Gdybym mial teraz kupowac fula do zabawy w gorach to bralbym; eee, co to za rower gorski ktory pod gore nie jezdzi ;) No i chyba nie za bardzo pasuje do specyfki roweru ktorego szukal Konlin: "w góry oraz na miasto dla przyjemnosci, (...) wjechac na jakas góre i z niej zjechac, pojezdzic po lesie itd. Raczej bez scigania sie, chyba ze wystartuje w maratonie organizowanym (...) 4) mile widziana blokada obu amortyzatorów, na wypadek gdyby do tej góry trzeba bylo podjechac te 30-50 km." Pozdrawiam , Iguan -- -- Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- |