Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Pierwszy post boukuna wysłany na grupy dyskusyjne!. ..

Pierwszy post boukuna wysłany na grupy dyskusyjne!. ..

Data: 2009-11-15 06:17:48
Autor: Tzva Adonai
Pierwszy post boukuna wysłany na grupy dyskusyjne!. ..
.... pojawił się na grupie 'pl.listserv.dziennikarz' 5 grudnia 2001r. i
dotyczył rzekomego prześladowania jego osoby przez niemieckiego
nacjonalistę, separatystę i rewizjonistę podpisującego się pseudonimem
"Realo"...

***

Erlenbach, 19.11.2001 r.
Jarosław Niedźwiecki
Erlenweg 12
63906 Erlenbach

Amtsgericht Obernburg a. M.
Romerstr. 80
63735 Obernburg a. M.

Az.: 1 Ls 110 Js 16148/00
(Polnisch)

W związku z otrzymaniem dnia 16.11.2001 r. wezwania do Sądu na dzień
13.11.2001 r. w sprawie j/w. wnoszę, co następuje:

O wyznaczonym terminie sprawy dotyczącej represjonowania mojej osoby,
dowiedziałem się po powrocie z urlopu dnia 16.11.2001 r., dlatego też
na
posiedzeniu Sądu nie mogłem być obecny.
Zadziwiającym jednakże jest to, że Sąd w Obernburgu dopuścił do
postępowania
głównego akt oskarżenia przeciwko mnie, nie mając jakichkolwiek
dowodów na
jakiekolwiek przestępstwo popełnione rzekomo z mojej strony i
wyznaczył
termin posiedzenia Sądu. Pomimo, że złożyłem dnia 15.09.2001 r.
zażalenie na
postanowienie Sądu o zamówieniu i nałożeniu mi obrońcy z urzędu z dnia
06.09.2001 r., wezwał tegoż adwokata na posiedzenie, a zażalenie moje
nie
zostało w ogóle poddane do rozpatrzenia.
Również moje wcześniejsze wnioski - o zwrocie mi osobistego komputera,
niezbędnego do mojej najskuteczniejszej obrony, jak i przydzielenia mi
tłumacza przysięgłego, tłumaczącego języki polski i niemiecki,
uznanego
przez "Handwerkskammer" - zostały nie rozpatrzone przez Sąd,
naruszając
przez tenże przepisy postępowania procesowego, co w efekcie końcowym
powinno
stanowić o nieważności procesu. Prawo do obrony w całkowicie mi
zrozumiałym,
ojczystym języku i o nieodpłatnym wsparciu przez tłumacza, jak również
prawo
do samoobrony - zagwarantowane mam przez art.6 Europejskiej Konwencji
Praw
Człowieka, którą to państwo niemieckie zobowiązało się respektować. W
związku z powyższym, wnoszę ponownie o rozpatrzenie moich wniosków i
zażaleń.

Jak mogłem wyczytać z wezwania sądowego, na posiedzeniu Sądu Sąd
Urzędowy w
Obernburgu wezwał również na sprawę w charakterze świadka, niejakiego
Lucas
Bienart, zam. Kienitzerstr. 31, 12053 Berlin. Domyślam się, iż chodzi
tu
pewno o prowokatora "operującego" na polskich listach dyskusyjnych w
internecie pod pseudonimem "Realo" lub "Realista" i szerzącego
nienawiść do
Polaków (również mojej osoby) oraz propagującego separatystyczne
dążenia do
autonomii polskiego Śląska, a także stosowania w tym celu terroru.
Osobnik
ten, który to sam propagował w internecie na grupach dyskusyjnych
pl.soc.polityka, pl.soc.prawo, pl.listserv.dziennikarz,
soc.culture.polsh
odnośniki stron (linki) o rzekomym żydowskim pochodzeniu byłego
Kanclerza
Niemiec Helmuta Kohla i jego rzekomo prawdziwym nazwisku Henoch Kohn.
Pała
wręcz nieskrywaną nienawiścią do Polaków, a na grupach dyskusyjnych
szczególnie chorobliwie mnie; podżegał jawnie do nienawiści przeciwko
mnie
również na niemieckich grupach dyskusyjnych.

Dowód: Przedłożę po udostępnieniu mi mojego komputera.

Prowokator używający pseudonimu "Realo" już od początku mojego
dyskutowania
na polskich listach dyskusyjnych, chorobliwie prześladował mnie i
obrażał w
nietuzinkowy sposób. W swojej agresji uciekał się do takich sposobów
jak
kasowanie moich postów i wysyłania fałszywych, używając mojego
pseudonimu. W
przypadku udostępnienia mi mojego komputera, jestem w stanie to
wykazać.
Część fałszowanych listów archiwizowałem w folderze projektów programu
Outlook, dopóki nie został mój twardy dysk prawie całkowicie
zniszczony i
skasowany przez zainfekowane - przez różnych "hackerów" - trojany i
inne
wirusy. W prywatnej poczcie emailowej, żądał ów obywatel ode mnie,
skasowania mojej strony internetowej i groził skargami do prokuratury.
Wkrótce po tym, zostało faktycznie wszczęte przez prokuraturę w
Aschaffenburgu postępowanie przeciwko mnie w sprawie rzekomego
oczerniania
państwa i jego symboli, które to zostało jednakże umorzone dnia
07.12.2000
r. przez prokuratora Hasenstab, nr akt 110 Js 9932/00 (kopia
postanowienia w
załączeniu). Niniejszym wnoszę o sprowadzenie i włączenie powyższych
akt do
sprawy. Być może, ta niewygodna dla niemieckich władz sprawa,
spowodowała
kolejną prowokację. Czyż nie należałoby prokuratorowi z Aschaffenburga
zajrzeć głębiej do komputera pana "Realisty"-rewizjonisty?
Nie jest tajemnicą dla uczestników polskich list dyskusyjnych, że pan
 "Realo" chwalił się publicznie, iż jest w zażyłych stosunkach z panem
prokuratorem z Aschaffenburga, z którym to "sympatycznie" kilkakrotnie
na
mój temat rozmawiał. Do wglądu, archiwa list dyskusyjnych, tudzież
komputer
pana "Realo". Dziwnym jest, że ta sama prokuratura umarza szybko
postępowanie na moje skargi dotyczące ataków "hackerów" na mój
komputer
uzasadniając, że sprawca nie może zostać "dotychczas" (sic!) ustalony,
a
administrator z abuse t-online twierdził, iż sprawca został upomniany
i dane
mogą zostać udostępnione organom śledczym?

Dowód: Przedłożę po udostępnieniu mi mojego komputera.

Wnoszę również o sprowadzenie i włączenie akt prokuratury
Aschaffenburg, nr
sprawy 112 UJs  1783/01 do sprawy. Kopia decyzji prokurator z
prokuratury
Aschaffenburg z dnia 17.04.2001 r. pani Offermann w załączeniu.

Nie mam zatem najmniejszych wątpliwości, iż ta kolejna prowokacja
polityczna
wymierzona przeciwko mnie, ma na celu "wyeliminowanie" mojej osoby z
publicznego komunikowania się, w związku z niewygodnymi dla reżimów
podejmowanymi przeze mnie tematami i jest szykaną upolitycznionej
niemieckiej prokuratury.
Naruszane jest tym, konstytucyjne zapewnienie każdemu wolności
wyrażania
swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Atak na moją osobę jest również naruszeniem art. 10 pkt.1.
ratyfikowanej
przez Niemcy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: "każdy ma prawo do
wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania
poglądów
oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji
władz
publicznych i bez względu na granice państwowe."
Dlatego też będę walczyć o przestrzeganie tych praw i nie dam się
zastraszyć.

Dobrze by było, gdyby prokuratura niemiecka wszczeła śledztwo w
związku z
popełnieniem przestepstwa przeciwko wydawcy niemieckiej edycji ksiażki
 "Maus", Art Spiegelmana, która w Niemczech stała się bestsellerem i
zaleca
się ją jako lekturę szkolną, w której to Polacy przedstawiani są
jako...
ŚWINIE!, a przestała prześladować obrońcę praw obywatelskich oraz
własnej i
Polaków godności. Widać więc, że szkodliwe dla Polaków poczynania
wielu
Żydów o zmienionych nazwiskach, rządzących Polską, jest przez państwo
niemieckie prawnie usankcjonowane!!!

Czyżby współpraca i wspieranie separatystów niemieckich, było kolejną
Niemiecką Kartą?
Te i inne pytania mam nadzieję w "niezawisłym" Sądzie wyjaśnić.

Warto panu/pani? Prokurator wziąć sobie do serca słowa wielkiego,
polskiego
męża stanu, Romana Dmowskiego: "Przyszłość należy do tych, co mają
ideę,
wiarę w nią i zdolność poświęcania".

Żydogenny antypolonizm jest Polakom dobrze znany, niemieckogenny do
tej pory
mniej. Kto kim i komu się tu wysługuje?
Wkrótce załączę na temat żydogennego antypolonizmu kilka wycinków z z
polskiej prasy oraz inne dowody książkowe.

Z poważaniem

Jarosław Niedźwiecki
Obrońca praw obywatelskich

W załączeniu:
1. Odpis postanowienia prokuratury Aschaffenburg z dnia 08.12.2000
roku, nr
akt 110 Js 9932/00.
2. Odpis postanowienia prokuratury Aschaffenburg z 17.04.2001 r., nr
akt 112
UJs 1783/01.

Do wiadomości:
1. pl.soc.polityka.
2. pl.soc.polityka.wybory.
3. soc.culture.polish.
4. Inne.
5. Inni.

http://groups.google.pl/group/pl.listserv.dziennikarz/msg/db1ad0029f29d46f?hl=pl

Data: 2009-11-15 18:23:24
Autor: boukun
Pierwszy post boukuna wysłany na grupy dyskusyjne!...

Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva.adonai1@lycos.com> napisał w wiadomości news:1a4a90e6-5171-4b7c-ad1c-f00d6ef4b228a32g2000yqm.googlegroups.com...
.... pojawił się na grupie 'pl.listserv.dziennikarz' 5 grudnia 2001r. i
dotyczył rzekomego prześladowania jego osoby przez niemieckiego
nacjonalistę, separatystę i rewizjonistę podpisującego się pseudonimem
"Realo"...


Jak mogłem wyczytać z wezwania sądowego, na posiedzeniu Sądu Sąd
Urzędowy w
Obernburgu wezwał również na sprawę w charakterze świadka, niejakiego
Lucas
Bienart, zam. Kienitzerstr. 31, 12053 Berlin. Domyślam się, iż chodzi
tu
pewno o prowokatora "operującego" na polskich listach dyskusyjnych w
internecie pod pseudonimem "Realo" lub "Realista" i szerzącego
nienawiść do
Polaków (również mojej osoby) oraz propagującego separatystyczne
dążenia do
autonomii polskiego Śląska, a także stosowania w tym celu terroru.
Osobnik
ten, który to sam propagował w internecie na grupach dyskusyjnych
pl.soc.polityka, pl.soc.prawo, pl.listserv.dziennikarz,
soc.culture.polsh
odnośniki stron (linki) o rzekomym żydowskim pochodzeniu byłego
Kanclerza
Niemiec Helmuta Kohla i jego rzekomo prawdziwym nazwisku Henoch Kohn.
Pała
wręcz nieskrywaną nienawiścią do Polaków, a na grupach dyskusyjnych
szczególnie chorobliwie mnie; podżegał jawnie do nienawiści przeciwko
mnie
również na niemieckich grupach dyskusyjnych.

Dowód: Przedłożę po udostępnieniu mi mojego komputera.

Prowokator używający pseudonimu "Realo" już od początku mojego
dyskutowania
na polskich listach dyskusyjnych, chorobliwie prześladował mnie i
obrażał w
nietuzinkowy sposób. W swojej agresji uciekał się do takich sposobów
jak
kasowanie moich postów i wysyłania fałszywych, używając mojego
pseudonimu. W
przypadku udostępnienia mi mojego komputera, jestem w stanie to
wykazać.
Część fałszowanych listów archiwizowałem w folderze projektów programu
Outlook, dopóki nie został mój twardy dysk prawie całkowicie
zniszczony i
skasowany przez zainfekowane - przez różnych "hackerów" - trojany i
inne
wirusy. W prywatnej poczcie emailowej, żądał ów obywatel ode mnie,
skasowania mojej strony internetowej i groził skargami do prokuratury.
Wkrótce po tym, zostało faktycznie wszczęte przez prokuraturę w
Aschaffenburgu postępowanie przeciwko mnie w sprawie rzekomego
oczerniania
państwa i jego symboli, które to zostało jednakże umorzone dnia
07.12.2000
r. przez prokuratora Hasenstab, nr akt 110 Js 9932/00 (kopia
postanowienia w
załączeniu). Niniejszym wnoszę o sprowadzenie i włączenie powyższych
akt do
sprawy. Być może, ta niewygodna dla niemieckich władz sprawa,
spowodowała
kolejną prowokację. Czyż nie należałoby prokuratorowi z Aschaffenburga
zajrzeć głębiej do komputera pana "Realisty"-rewizjonisty?
Nie jest tajemnicą dla uczestników polskich list dyskusyjnych, że pan
 "Realo" chwalił się publicznie, iż jest w zażyłych stosunkach z panem
prokuratorem z Aschaffenburga, z którym to "sympatycznie" kilkakrotnie
na
mój temat rozmawiał. Do wglądu, archiwa list dyskusyjnych, tudzież
komputer
pana "Realo". Dziwnym jest, że ta sama prokuratura umarza szybko
postępowanie na moje skargi dotyczące ataków "hackerów" na mój
komputer
uzasadniając, że sprawca nie może zostać "dotychczas" (sic!) ustalony,
a
administrator z abuse t-online twierdził, iż sprawca został upomniany
i dane
mogą zostać udostępnione organom śledczym?

Dowód: Przedłożę po udostępnieniu mi mojego komputera.

Wnoszę również o sprowadzenie i włączenie akt prokuratury
Aschaffenburg, nr
sprawy 112 UJs  1783/01 do sprawy. Kopia decyzji prokurator z
prokuratury
Aschaffenburg z dnia 17.04.2001 r. pani Offermann w załączeniu.

Nie mam zatem najmniejszych wątpliwości, iż ta kolejna prowokacja
polityczna
wymierzona przeciwko mnie, ma na celu "wyeliminowanie" mojej osoby z
publicznego komunikowania się, w związku z niewygodnymi dla reżimów
podejmowanymi przeze mnie tematami i jest szykaną upolitycznionej
niemieckiej prokuratury.
Naruszane jest tym, konstytucyjne zapewnienie każdemu wolności
wyrażania
swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Atak na moją osobę jest również naruszeniem art. 10 pkt.1.
ratyfikowanej
przez Niemcy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: "każdy ma prawo do
wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania
poglądów
oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji
władz
publicznych i bez względu na granice państwowe."
Dlatego też będę walczyć o przestrzeganie tych praw i nie dam się
zastraszyć.

Dobrze by było, gdyby prokuratura niemiecka wszczeła śledztwo w
związku z
popełnieniem przestepstwa przeciwko wydawcy niemieckiej edycji ksiażki
 "Maus", Art Spiegelmana, która w Niemczech stała się bestsellerem i
zaleca
się ją jako lekturę szkolną, w której to Polacy przedstawiani są
jako...
ŚWINIE!, a przestała prześladować obrońcę praw obywatelskich oraz
własnej i
Polaków godności. Widać więc, że szkodliwe dla Polaków poczynania
wielu
Żydów o zmienionych nazwiskach, rządzących Polską, jest przez państwo
niemieckie prawnie usankcjonowane!!!

Czyżby współpraca i wspieranie separatystów niemieckich, było kolejną
Niemiecką Kartą?
Te i inne pytania mam nadzieję w "niezawisłym" Sądzie wyjaśnić.

Warto panu/pani? Prokurator wziąć sobie do serca słowa wielkiego,
polskiego
męża stanu, Romana Dmowskiego: "Przyszłość należy do tych, co mają
ideę,
wiarę w nią i zdolność poświęcania".

Żydogenny antypolonizm jest Polakom dobrze znany, niemieckogenny do
tej pory
mniej. Kto kim i komu się tu wysługuje?
Wkrótce załączę na temat żydogennego antypolonizmu kilka wycinków z z
polskiej prasy oraz inne dowody książkowe.

Z poważaniem

Jarosław Niedźwiecki
Obrońca praw obywatelskich

W załączeniu:
1. Odpis postanowienia prokuratury Aschaffenburg z dnia 08.12.2000
roku, nr
akt 110 Js 9932/00.
2. Odpis postanowienia prokuratury Aschaffenburg z 17.04.2001 r., nr
akt 112
UJs 1783/01.

Do wiadomości:
1. pl.soc.polityka.
2. pl.soc.polityka.wybory.
3. soc.culture.polish.
4. Inne.
5. Inni.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Jak sam widzisz, nie mógł to byc mój pierwszy post wysłany na grupy dyskusyjne, bo przytoczona relacja dotyczy prześladowania mnie za pisanie na grupach dyskusyjnych właśnie wcześniej. Jednym z pierwszych moich wystąpień na grupach dyskusyjnych, był wątek na pl.hum.tłumaczenia i pl.rec.sf-fantastyka i kilku innych pomniejszych grupach, już w grudniu 1999 roku, bądź w styczniu 2000.

Jeden z pierwszych wątków na pl.hum.tłumaczenia:

Polakow dyskryminuja w Niemczech

Dla tlumaczy jezyka niemieckiego mam skandaliczny temat do pouczenia sie,
ktory w Polsce jest wyciszany, a z ktorego mozna zrobic nawet prace
doktorska.
Temat brzmi:
Rassistische EU-Politik und neuer Nationalsozialismus in Deutschland - co
doslownie znaczy - Rasistowska polityka Unii Europejskiej i nowy
narodowy-socjalizm w Niemczech.
Chodzi tu o dyskryminowanie obywateli polskich w Niemczech i przed organami
EU w swietle systemow socjalnego zabezpieczenia (Kindergeld i
Erziehungsgeld).
Temat ten jest do przestudiowania na mojej stronie internetowej;
http://home.t-online.de/home/boukun/

Z pozdrowieniem
boukun
boukun@t-online.de






      Autor: "boukun" <boukun@t-online.de>
      Data: 26 lutego 2000 20:16:47

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.hum.tlumaczenia&aid=4074479

Pierwszy post boukuna wysłany na grupy dyskusyjne!. ..

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona