Data: 2009-03-04 16:22:02 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Grrr...
Pierwszy dzień dzisiaj w słońcu z uczelni wracałem (całe 8,5 stopnia! W cieniu!) i od razu pocz±tek sezonu buraczanego. Przejeżdżam sobie spokojnie bokiem korka, a tam jaki¶ dres z samochodu pyszczy, cytuję: "gdzie ku*wa jedziesz tym ciulstwem?!". Prawdę odpowiedziałem: "po wsi", bo rzecz się w Sosnowcu działa... Też to zauważyli¶cie? -- Pozdrowienia, | Próżno¶ repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-03-04 09:09:55 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon burac zany... | |
On Mar 4, 4:22 pm, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote: od razu pocz±tek sezonu buraczanego. Hm... dzisiaj najpierw na ¶cieżce minęłam parę spacerowiczów, a następnie zostałam otoczona przez ich trzy pieski - jeden z nich wpakował mi się pod koło. Ostre hamowanie zaskutkowało najpierw puszczeniem nieparlamentarnego słowa, ale zaraz uprzejmie zapytałam "czy możecie Państwo wzi±ć psy na smycz... i trochę szybciej?", bo szanowni spacerowicze nawet nie przyspieszyli, a ja stałam nadal otoczona ujadaczami.... I oczywi¶cie dostałam blaszkę, za przekleństwo - że nienormalna jestem... Dorota. |
|
Data: 2009-03-04 19:00:01 | |
Autor: Artur | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
¶roda, 04 mar, Szprota aka Stefandora:
Hm... dzisiaj najpierw na ¶cieżce minęłam parę spacerowiczów, a Blaszkę? Uderzyli Ciebie?? |
|
Data: 2009-03-04 22:06:15 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
Artur wrote:
¶roda, 04 mar, Szprota aka Stefandora: Hm... może to nie jest powszechne w takim razie wyrażenie... Blaszka, czyli zjebka. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-03-05 10:36:07 | |
Autor: richo nazca | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
Szprota aka Stefandora pisze:
Blaszkę? Uderzyli Ciebie?? Blaszka to takie pacnięcie otwart± dłoni± w czółko, czyli jego bezkontaktow± odmian± może być zjebka ;) -- richo |
|
Data: 2009-03-05 10:40:13 | |
Autor: click | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
richo nazca pisze:
Szprota aka Stefandora pisze: jeden konkretny "bennyhill" ;) -- c l i c k 'n' r i d e | kto nie pije, ten nie jedzie "Who wants to pedal bike uphill? The fun is going DOWNHILL" [John Breeze] |
|
Data: 2009-03-04 19:27:24 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Panie Szprota aka Stefandora, prezesie pl.rec.rowery z siedzib± w
<news:7376377b-6ac9-4111-99a5-56c63d8bc742r29g2000vbp.googlegroups.com> przy ul.... On Mar 4, 4:22 pm, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi- Spacerowicze to inna sprawa. Jak dzisiaj zatr±biłem na pani± z pieskiem to pies skulił ogon i pobiegł za wła¶cicielkę (wot odważny, z pyska jaki¶ bokser), a wła¶cicielka mało nie padła. Może po tygodniu codziennego jeżdżenia t± ¶cieżk± wytresuję starsz± pani±, żeby nie łaziła po DDR (to NIE jest trakt pieszo-rowerowy. To jest DDR). -- Pozdrowienia, | Próżno¶ repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-03-04 20:01:47 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a):
Panie Szprota aka Stefandora, prezesie pl.rec.rowery z siedzib± w Mi to zajęło jakie¶ pół roku, na 500metrowym kawałku i do spółki z licznymi innymi rowerzystami. rmikke -- |
|
Data: 2009-03-04 21:44:58 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Panie Ryszard Mikke, prezesie pl.rec.rowery z siedzib± w
<news:gommnb$8fh$1inews.gazeta.pl> przy ul.... Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a): Trenowałe¶ AirZoundem czy dzwonkiem? -- Pozdrowienia, | Próżno¶ repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-03-04 21:22:10 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a):
Panie Ryszard Mikke, prezesie pl.rec.rowery z siedzib± w A różnie. * AirZoundem z daleka. Dobra rzecz, bo pieszy jak usłyszy dzwonek za plecami, to musi się zatoczyć, rozejrzeć, a potem ewentualnie zejdzie z drogi. AiZound z daleka daje mu na to wystarczaj±c± ilo¶ć czasu. * dzwonkiem z bliska, ale rzadko, zbyt ryzykowne. Pieszy nieostrzeżony jest o rz±d wielko¶ci bardziej przewidywalny, niż pieszy, zastanawiaj±cy się, co się wła¶ciwie robi na dĽwięk dzwonka. * dla wyprzedzanych niereaguj±cych na tr±bę - skok adrenaliny. Wyprzedzałem na gazetę. Wła¶ciwie to na bibułkę. * dla id±cych z przeciwka i przyciskaj±cych się do krawężnika, zamiast zej¶ć na chodnik - uprzejme "zapraszam na chodnik" z gestem we wła¶ciwym kierunku. Na ogół schodzili. * w rzadkich przypadkach - tr±b± z bliska. Efekt: Na ¶cieżce widuję tylko paru buców na tydzień, zamiast tłumów, czy raczej stad, krowi± mod± łaż±cych bez patrzenia, gdzie. A i ci na ¶cieżce jako¶ bardziej ¶wiadomi s±, i już z daleka złaż±. Może to ci, na których tr±biłem z bliska? rmikke -- |
|
Data: 2009-03-05 13:58:08 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Panie Ryszard Mikke, prezesie pl.rec.rowery z siedzib± w
<news:gomre2$3nf$1inews.gazeta.pl> przy ul.... Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a):[...] Może to ci, na których tr±biłem z bliska? Dzięki za wszelakie porady! Wczoraj próbowałem delikatn± aluzję AirZoundem z daleka robić, ale laseczki nie pokapowały. Następnym razem podjadę tak, żeby po piętach jechać i zatr±bię. -- Pozdrowienia, | Próżno¶ repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-03-05 13:38:21 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Dnia Thu, 05 Mar 2009 13:58:08 +0100, Marek 'marcus075' Karweta
napisał(a): Dzięki za wszelakie porady! Nagraj jeszcze kamerk± ich reakcję. -- piecia aka dracorp |
|
Data: 2009-03-05 21:04:19 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-05 21:01:28 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-05 22:27:38 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-07 21:26:15 | |
Autor: chester | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
Ryszard Mikke pisze:
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a): Często nie warto. chester |
|
Data: 2009-03-07 23:19:03 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
chester <chesteroni@poczta.gazeta.pl> napisał(a):
Ryszard Mikke pisze: Ale to wiesz dopiero, jak sprawdzisz. A na ogół warto, naprawdę. Po cholerę samemu robić za buca, skoro można sprawę załatwić już z daleka? rmikke -- |
|
Data: 2009-03-04 23:17:57 | |
Autor: Coaster | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sez on buraczany... | |
Ryszard Mikke wrote:
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a): Znecacie sie wszyscy nad jedna staruszka?! :-P -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Don't try any other colors, red's the only one that works." – Sheldon Brown, 1944-2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-03-04 22:44:46 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
Ryszard Mikke wrote: Nieee, wychowujemy cały wielki redyk. rmikke -- |
|
Data: 2009-03-04 20:08:30 | |
Autor: mariuszmo | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany ... | |
zastanawiam się czy odpalenie co2 z pompki na naboje psu w "pysk" / "ryj" czy jak się to u niego nazywa z odległo¶ci powiedzmy 0,3 metra może go jako¶ uszkodzić, czy tylko wystraszyć.
To ostateczno¶ć ale ostatnio już to miałem robić bo mnie napadł na podjeĽdzie jaki¶ mieszaniec bernardyna z niewiadomo czym i bałem się, że mnie dziabnie (na drodze publicznej zreszt±) , na szczęscie nie musiałem tego robić, pytam gdybym kolejnym razem trafił na bardziej agresywn± i równie duż± szczekaczkę i nie było by wyj¶cia. A co by było w lecie gdybym np jechał z dzieckiem? Jazda z dzieckiem powiedzmy 6-8 lat i psy atakujace na bocznych drogach to naprawdę spory problem. |
|
Data: 2009-03-04 21:11:13 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Panie mariuszmo, prezesie pl.rec.rowery z siedzib± w
<news:gomjn8$nnl$1atlantis.news.neostrada.pl> przy ul.... zastanawiam się czy odpalenie co2 z pompki na naboje psu w "pysk" / "ryj" czy jak się to u niego nazywa z odległo¶ci powiedzmy 0,3 metra może go jako¶ uszkodzić, czy tylko wystraszyć. AirZound. -- Pozdrowienia, | Próżno¶ repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-03-04 23:03:53 | |
Autor: Coaster | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sez on buraczany... | |
mariuszmo wrote:
zastanawiam się czy odpalenie co2 z pompki na naboje psu w "pysk" / "ryj" czy jak się to u niego nazywa z odległości powiedzmy 0,3 metra może go jakoś uszkodzić, czy tylko wystraszyć. Strach ma wielkie oczy. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Don't try any other colors, red's the only one that works." – Sheldon Brown, 1944-2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-03-04 23:50:28 | |
Autor: mariuszmo | |
Pierwszy słoneczny dzień i o d razu sezon buraczany... | |
jeździłeś kiedyś z dzieckiem? byłeś za niego odpowiedzialny? jak wypadnie kilka kundli z jakiegoś wiejskiego gospodarstwa na bocznych drogach to nie wiadomo, którego odganiać najpierw.A co by było w lecie gdybym np jechał z dzieckiem? Jazda z dzieckiem powiedzmy 6-8 lat i psy atakujace na bocznych drogach to naprawdę spory problem. Jaką masz pewność, że były szczepione itd itp??? dziecko siedzi niżej i jest doskonałym celem dla takiego zdziczałego burka. Tak na marginesie to miałem pare razy ogromną ochotę po odstawieniu dziecka do domu wrócić i skopać dupe włascicielowi |
|
Data: 2009-03-05 16:09:02 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
jeĽdziłe¶ kiedy¶ z dzieckiem? byłe¶ za niego odpowiedzialny? jak wypadnie Stary nie produkuj sie. Polowa kretynow nie zrozumie o co ci chodzi choc ja dokladnie znam temat. Dopiero zrozumieja wtedy kiedy np przewroca sie na rowerze lub porzadnie jakis pies im dupe pogryzie. Wtedy zaczna sie posty jakie pisalem rok temu o psach, jakie te pieski zle itp,itd. |
|
Data: 2009-03-05 16:25:23 | |
Autor: Coaster | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sez on buraczany... | |
mariuszmo wrote:
Strach ma WIELKIE OCZY. Jaką masz pewność, że były szczepione itd itp??? dziecko siedzi niżej i jest doskonałym celem dla takiego zdziczałego burka. Wyobraznia lepsza od Wesa Cravena. Nie zapomnij zawiesic naszyjnika z czosnku na szyi. ;-) Tak na marginesie to miałem pare razy ogromną ochotę po odstawieniu dziecka do domu wrócić i skopać dupe włascicielowi Nie gadaj - zrob to 'w realu' nie a nie 'wirtualnie'. Bedziesz sie hamowal to sie wyladujesz na przypadkowo spotkanym przechodniu/kioskarzu/kasjerce :-P -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-03-05 16:33:59 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
tak jak myslalem jestes skonczonym kretynem
|
|
Data: 2009-03-06 06:51:57 | |
Autor: brickstone | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon burac zany... | |
On 4 Mar, 20:08, "mariuszmo" <kos...@nie.spamowi.pl> wrote:
zastanawiam się czy odpalenie co2 z pompki na naboje psu w "pysk" / "ryj" kombinuj, kombinuj. ja swoja sukę pita nauczylem, zeby biegala obok, i za innymi rowerzystami nie leci. Jednak znajac mozliwosci tych psow to chcialbym zobaczyc jak szybko zwiewasz jak trafisz na takiego co sie wnerwi. aaa! i pamietaj, ze ich odczuwanie bolu to jakies 30-40% procent tego co normalny pies... moze nie poczuc, nawet jak zaczniesz go lac ta pompka po glowie. lepiej sie zatrzymac, ale ja sie nie znam:) ja tylko jezdze na rowerze i ukladam psy:) aa!! i pysk. fachowo w zasadzie kufa, ale ta wiedza niekoniecznie Ci sie przyda:) |
|
Data: 2009-03-04 20:17:46 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Jak dzisiaj zatr±biłem na pani± z pieskiem to pies skulił ogon i pobiegł za Teeee GJEROOOJ!!!! Pieprzysz farmazony az smierdzi. Bulteriery pewnie przed twoja trabka na drzewa uciekaja? |
|
Data: 2009-03-04 20:14:57 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
O ile dobrze sobie przypominam to ty mie krytykowalas za moje postepowanie z psami.
Zycze ci zeby ten sezon byl dla ciebie wyjatkowy duzo spotkan z pieskami mam nadzieje ze ktorys ci dupe odgryzie. Blaszke to powinnas w leb dostac moze bys zmadrzala Hm... dzisiaj najpierw na ¶cieżce minęłam parę spacerowiczów, a następnie zostałam otoczona przez ich trzy pieski - jeden z nich wpakował mi się pod koło. Ostre hamowanie zaskutkowało najpierw puszczeniem nieparlamentarnego słowa, ale zaraz uprzejmie zapytałam "czy możecie Państwo wzi±ć psy na smycz... i trochę szybciej?", bo szanowni spacerowicze nawet nie przyspieszyli, a ja stałam nadal otoczona ujadaczami.... I oczywi¶cie dostałam blaszkę, za przekleństwo - że nienormalna jestem... Dorota. |
|
Data: 2009-03-04 23:28:16 | |
Autor: szaman | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
Dyrektour wytworzył w szalonym umy¶le, a następnie przelał w postać elektroniczn± to, co następuje::
O ile dobrze sobie przypominam to ty mie krytykowalas za moje postepowanie z psami. Wiesz, może masz specyficzne poczucie humoru, ale teraz przekroczyłe¶ pewn± granicę... O jakiej¶ elementarnej przyzwoito¶ci nie będę nic więcej pisał, bo pewnie i tak do Ciebie nie dotrze, ale za przeproszeniem: kurwa do kobiety mógłby¶ się zwracać choćby zachowuj±c pozory... I blaszka w łeb komu jak komu, ale Tobie z pewno¶ci± by się przydała... EOT szaman |
|
Data: 2009-03-04 22:47:12 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
NIE KARMIĆ
szaman <piekar22@op.pl> napisał(a): Dyrektour wytworzył w szalonym umy¶le, a następnie przelał w postać elektroniczn± to, co następuje:: -- |
|
Data: 2009-03-05 16:05:28 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Wiesz, może masz specyficzne poczucie humoru, ale teraz przekroczyłe¶ pewn± granicę... Wiesz moim najpowazniejszym bledem zyciowym jest szczerosc. Ja nie umiem sciemniac pisze to co mysle. swoja droga mam dosc jej zalosnego pierdolenia glupot na grupie - zwlaszcza w temacie psow. |
|
Data: 2009-03-05 18:11:15 | |
Autor: Krees | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-05 19:42:12 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-05 19:12:14 | |
Autor: Krees | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-05 20:26:43 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-05 20:16:19 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-05 20:28:13 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-05 22:22:06 | |
Autor: szaman | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-06 22:39:26 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
Panie szaman, prezesie pl.rec.rowery z siedzib± w
<news:gopfpv$54j$1news.onet.pl> przy ul.... Marek 'marcus075' Karweta wytworzył w szalonym umy¶le, a następnie przelał w postać elektroniczn± to, co następuje:: Paweł P. to był w ogóle inny gatunek trolla! On obrażał dopiero po trzecim po¶cie (pisz±c: "tfoja stara głosowała na PO!"), a nie tak od razu, na wstępie walił człowieka w mentalny pysk. -- Pozdrowienia, | Próżno¶ repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-03-07 12:50:58 | |
Autor: Krees | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a):
Zgadza się. PP to troll, można by powiedzieć, z klas± (niekoniecznie polityczn± ;)). A ten to zwykły Majtol ;), bez kultury, bez charakteru, za to z niewyparzon± gęb±. -- Pozdrawiam, Krees -- |
|
Data: 2009-03-07 14:19:13 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
Krees wrote:
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a): Miałam się nie odzywać, ale... fakt, że kto¶ nie wtr±ca swojego członka do dyskusji nie czyni z niego trolla z klas±. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-03-07 18:05:04 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Miałam się nie odzywać, ale... fakt, że kto¶ nie wtr±ca swojego członkaCo ty mozesz wiedziec o czlonkach:-))) |
|
Data: 2009-03-07 19:01:11 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Miałam się nie odzywać, ale... fakt, że kto¶ nie wtr±ca swojego członka Lepiej sie nie odzywaj prosze. Poza tym co ty mozesz wiedziec o czlonkach? |
|
Data: 2009-03-07 23:28:51 | |
Autor: Krees | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Szprota aka Stefandora <stefandora@onet.eu> napisał(a):
> > Zgadza się. PP to troll, można by powiedzieć, z klas± Miałam się nie odzywać, ale... fakt, że kto¶ nie wtr±ca swojego członka do dyskusji nie czyni z niego trolla z klas±. W sumie racja. To tak, jakby porównywać ze sob± zatwardzenie z rozwolnieniem ;). -- Pozdrawiam, Krees -- |
|
Data: 2009-03-09 02:04:31 | |
Autor: Kacper Perschke | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-05 22:47:17 | |
Autor: Krees | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
|
|
Data: 2009-03-06 15:40:20 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
W sumie co racja to racja, z debilem nie ma co dyskutować. Jak to było?Kretynem to byl twoj stary ze takiego debila zrobil |
|
Data: 2009-03-04 17:33:48 | |
Autor: dobrov | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Grrr... Genialne :) Ciekawe sk±d był rzeczony dresiarz i sk±d znał słowo "ciulstwo" :) |
|
Data: 2009-03-04 18:40:54 | |
Autor: Wojtas | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
Szprota aka Stefandora pisze:
Hm... dzisiaj najpierw na ¶cieżce minęłam parę spacerowiczów, a Było najechać sier¶ciucha, od razu by poskutkowało. -- Pozdr. wojtas(at)rubikon.pl |
|
Data: 2009-03-04 19:02:44 | |
Autor: karmi | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
Wojtas pisze:
Było najechać sier¶ciucha, od razu by poskutkowało. Hmm, ja kiedy¶ najechałem, do dzi¶ mnie strzyka bark na zmianę pogody. Ale warto trenować inny sposób, wypinasz bucik, jedziesz, nagle hamujesz i z buta. Parę razy mi się udało, a mina psa bezcenna. Żeby nie było że jestem brutalem, stosuję tylko wobec psów zainteresowanych moimi łydkami, zwykłe szczekanie olewam. pozdr karmi |
|
Data: 2009-03-04 20:15:48 | |
Autor: Dyrektour | |
Pierwszy słoneczny dzień i od razu sezon buraczany... | |
Było najechać sier¶ciucha, od razu by poskutkowało. Dobrze gadasz stosuja to od zawsze. Miejsce pasa jest w budzie lub przy budzie. |
|
Data: 2009-03-04 22:03:57 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
Wojtas wrote:
Szprota aka Stefandora pisze: Nadal uważam, że to nie psa wina. Ale na ludzi, owszem, kiedy¶ już najechałam z premedytacj±. Nie poskutkowało. My¶lę, że pies m±drzejszy.... -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-03-05 15:53:06 | |
Autor: karmi | |
Pierwszy słoneczny dzień i od raz u sezon buraczany... | |
Szprota aka Stefandora pisze:
Nadal uważam, że to nie psa wina.Pod tym względem psy s± przeważnie sporo m±drzejsze od ludzi i szybko się ucz±, te same psiaki które kiedy¶ ganiały mi za łydk± teraz szczekaj± z bezpiecznej odległo¶ci. pozdrawiam karmi |
|