Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [film][wejherowo]Piesi na ścieĹźkach

[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach

Data: 2011-04-27 21:26:36
Autor: Michał Missima
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
Całkiem przyzwoity materiał z mojego matecznika:)

http://www.telewizjattm.pl/index.php/odtworz,2011-04-27,06

--
Michał Missima
GG: 4030941
Wejherowo/Stargard/Szczecin

Data: 2011-04-27 20:32:57
Autor: piecia aka dracorp
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
Dnia Wed, 27 Apr 2011 21:26:36 +0200, Michał Missima napisał(a):

Całkiem przyzwoity materiał z mojego matecznika:)

http://www.telewizjattm.pl/index.php/odtworz,2011-04-27,06

A czasem na filmie nie pokazują ciągu pieszo-rowerowego? Bo tak mi się na znaku rzuciło.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2011-04-27 22:53:53
Autor: Michał Missima
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
On 27.04.2011 22:32, piecia aka dracorp wrote:

A czasem na filmie nie pokazują ciągu pieszo-rowerowego? Bo tak mi się na
znaku rzuciło.

Owszem, ale tam jest taki odcinek, gdzie ten ciąg się rozdziela, a część rowerowa jest namiętnie wykorzystywana przez pieszych. Poza tym na ciągu pieszo-rowerowym też przecież każdy powinien znać swoje miejsce;)

--
Michał Missima
GG: 4030941
Wejherowo/Stargard/Szczecin

Data: 2011-04-28 08:25:41
Autor: Ryszard Mikke
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
Michał Missima <missi@poczta.onet.pl> napisał(a):
On 27.04.2011 22:32, piecia aka dracorp wrote:

> A czasem na filmie nie pokazują ciągu pieszo-rowerowego? Bo tak mi się na
> znaku rzuciło.

Owszem, ale tam jest taki odcinek, gdzie ten ciąg się rozdziela, a część rowerowa jest namiętnie wykorzystywana przez pieszych. Poza tym na ciągu pieszo-rowerowym też przecież każdy powinien znać swoje miejsce;)

Nieprawdą jest, jakoby. Ciag pieszo-rowerowy to jest zwykły chodnik, tylko
rowerzysta ma prawo i zaszczytny obowiązek uzywac go zamiast jezdni.

rmikke

--


Data: 2011-04-28 10:42:55
Autor: bans
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 10:25, Ryszard Mikke pisze:

Nieprawdą jest, jakoby. Ciag pieszo-rowerowy to jest zwykły chodnik, tylko
rowerzysta ma prawo i zaszczytny obowiązek uzywac go zamiast jezdni.

Mylisz się, różne kompilacje znaków C13 i C16 oznaczają coś innego.

Podział poziomy - i piesi i rowerzyści poruszają się tym samym "pasem", rowerzysta ustępuje pieszemu.

Podział pionowy - w zależności od układu, jeden "pas" jest dla rowerów, drugi - dla pieszych. Nie ma co tu gadać o ustępowaniu, bo jedni i drudzy mają _nakazane_ poruszanie się tylko swoją częścią.




--
bans

Data: 2011-04-28 09:03:38
Autor: Ryszard Mikke
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
bans <goc@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-04-28 10:25, Ryszard Mikke pisze:

> Nieprawdą jest, jakoby. Ciag pieszo-rowerowy to jest zwykły chodnik, tylko
> rowerzysta ma prawo i zaszczytny obowiązek uzywac go zamiast jezdni.

Mylisz się, różne kompilacje znaków C13 i C16 oznaczają coś innego.

Podział poziomy - i piesi i rowerzyści poruszają się tym samym "pasem", rowerzysta ustępuje pieszemu.

Podział pionowy - w zależności od układu, jeden "pas" jest dla rowerów, drugi - dla pieszych. Nie ma co tu gadać o ustępowaniu, bo jedni i drudzy mają _nakazane_ poruszanie się tylko swoją częścią.

Masz rację jak najbardziej. Z tym, że ja rozumiem "ciag pieszo-rowerowy" jako
powierzchnie wspólna, wyznaczoną znakiem C-13/C-16 rozdzielonym kreską
pozioma. Przy kresce pionowej uznaje, ze sa rozdzielone ciagi pieszy i rowerowy.

rmikke

--


Data: 2011-04-28 11:06:50
Autor: bans
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:03, Ryszard Mikke pisze:

Masz rację jak najbardziej. Z tym, że ja rozumiem "ciag pieszo-rowerowy" jako
powierzchnie wspólna, wyznaczoną znakiem C-13/C-16 rozdzielonym kreską
pozioma.

Problem w tym, że o ile mi wiadomo sformułowanie "ciąg pieszo-rowerowy" to chyba taki nie zdefiniowany twór językowy - więc każdy sobie może go definiować, jak chce.

Trzymajmy się przepisów i definicji w nich zawartych, to się zawsze dogadamy :)


--
bans

Data: 2011-04-28 09:14:13
Autor: Ryszard Mikke
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
bans <goc@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-04-28 11:03, Ryszard Mikke pisze:

> Masz rację jak najbardziej. Z tym, że ja rozumiem "ciag pieszo-rowerowy" jako
> powierzchnie wspólna, wyznaczoną znakiem C-13/C-16 rozdzielonym kreską
> pozioma.

Problem w tym, że o ile mi wiadomo sformułowanie "ciąg pieszo-rowerowy" to chyba taki nie zdefiniowany twór językowy - więc każdy sobie może go definiować, jak chce.

Dlatego podalem, jaka definicja ja sie posluguje :)

Trzymajmy się przepisów i definicji w nich zawartych, to się zawsze dogadamy :)

A to juz nie jest takie pewne, same przepisy nie trzymaja sie przepisow. W
takim PoRD nie ma definicji sciezki rowerowej (jest "droga dla rowerów", a
pojecie jest uzywane. Chyba, ze Marcin H. zadbal o to przy okazji ostatniej
nowelizacji...

rmikke

--


Data: 2011-04-28 11:11:37
Autor: Michał Missima
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
On 28.04.2011 11:06, bans wrote:
Problem w tym, że o ile mi wiadomo sformułowanie "ciąg pieszo-rowerowy"
to chyba taki nie zdefiniowany twór językowy - więc każdy sobie może go
definiować, jak chce.

Wychodzi na to, że tak, bo dla mnie ciąg pieszo-rowerowy to też dwukolorowy chodnik. ;)

--
Michał Missima
GG: 4030941
Wejherowo/Stargard/Szczecin

Data: 2011-04-28 11:16:47
Autor: Mariusz Kruk
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "bans"
Masz rację jak najbardziej. Z tym, że ja rozumiem "ciag pieszo-rowerowy" jako
powierzchnie wspólna, wyznaczoną znakiem C-13/C-16 rozdzielonym kreską
pozioma.
Problem w tym, że o ile mi wiadomo sformułowanie "ciąg pieszo-rowerowy" to chyba taki nie zdefiniowany twór językowy - więc każdy sobie może go definiować, jak chce.

Ha, to nie takie proste. O ile mnie starcza pamięć nie myli, to "ciąg
pieszo-rowerowy" nie występuje wprost w PoRD, owszem, ale jest taki
potworek w innych przepisach okołodrogowych. Bodajże w prawie budowlanym
i/lub rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych dróg publicznych,
czy jakoś tak. Tu pewnie Marcin Hyła będzie lepiej pamiętać.

Trzymajmy się przepisów i definicji w nich zawartych, to się zawsze dogadamy :)

Etam. Popatrz dyskusje o alkoholu i definicji prowadzenia pojazdu.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 11:42:45
Autor: bans
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:16, Mariusz Kruk pisze:

Trzymajmy się przepisów i definicji w nich zawartych, to się zawsze
dogadamy :)

Etam. Popatrz dyskusje o alkoholu i definicji prowadzenia pojazdu.

Wiem, wiem. Ale czasami widzę, że ktoś zna przepis nr 1, zna przepis nr 2, a nie widzi co się dzieje, gdy trzeba zastosować oba jedniocześnie i od razu wyciąga wniosek "PoRD jest do d...!" ;)



--
bans

Data: 2011-04-28 16:16:17
Autor: Tomek
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:42, bans pisze:
Wiem, wiem. Ale czasami widzę, że ktoś zna przepis nr 1, zna przepis
nr 2, a nie widzi co się dzieje, gdy trzeba zastosować oba
jedniocześnie i od razu wyciąga wniosek "PoRD jest do d...!" ;)

Może właśnie PoRD jest do d jeśli są takie problemy interpretacyjne. Przepisy w ruchu powinny być na tyle proste do stosowania, żeby nie trzeba było się zastanawiać, tylko działać automatycznie. Bo takie nasze dywagacje, czy DDRiP jest drogą, czy połówka DDRiP jest drogą, stroną drogi czy częścią drogi możemy sobie tu roztrząsać, ale w ruchu nie ma na to czasu i przepisy zadziałają dopiero jak się coś stanie i trzeba będzie orzec o winie i zdecydować kto za to płaci. A to już jest za późno.

Data: 2011-04-28 11:25:25
Autor: johnkelly
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:06, bans pisze:
W dniu 2011-04-28 11:03, Ryszard Mikke pisze:

Masz rację jak najbardziej. Z tym, że ja rozumiem "ciag
pieszo-rowerowy" jako
powierzchnie wspólna, wyznaczoną znakiem C-13/C-16 rozdzielonym kreską
pozioma.

Problem w tym, że o ile mi wiadomo sformułowanie "ciąg pieszo-rowerowy"
to chyba taki nie zdefiniowany twór językowy - więc każdy sobie może go
definiować, jak chce.

Trzymajmy się przepisów i definicji w nich zawartych, to się zawsze
dogadamy :)

Zdefiniowany w przepisach budowlanych jako samodzielna budowla poza pasem drogowym.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 11:39:25
Autor: bans
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:25, johnkelly pisze:

Zdefiniowany w przepisach budowlanych jako samodzielna budowla poza
pasem drogowym.

Cholibka, a jakieś szczegóły? Bo definiowanie ciągu pieszo-rowerowego jako samodzielnej budowli poza pasem drogowym brzmi dziwacznie, podejrzewam, że chodziło ci o to, że "ciąg pieszo rowerowy _zaliczamy_ do budowli poza pasem drogowym". A to nie definicja.

W każdym razie dzięki za wskazanie kierunku poszukiwań.


--
bans

Data: 2011-04-28 02:58:12
Autor: Piotrpo
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 11:39, bans <g...@o2.pl> wrote:
W dniu 2011-04-28 11:25, johnkelly pisze:

> Zdefiniowany w przepisach budowlanych jako samodzielna budowla poza
> pasem drogowym.

Cholibka, a jakie szczeg y? Bo definiowanie ci gu pieszo-rowerowego
jako samodzielnej budowli poza pasem drogowym brzmi dziwacznie,
podejrzewam, e chodzi o ci o to, e "ci g pieszo rowerowy _zaliczamy_
do budowli poza pasem drogowym". A to nie definicja.

W ka dym razie dzi ki za wskazanie kierunku poszukiwa .

--
bans

Przepisy budowlane określają jak budować drogi, a nie jak się po nich
poruszać. Nie można przenosić definicji z jednej ustawy/rozporządzenia
do drugiej. Wystarczy zerknąć na definicje samochodu osobowego i
ciężarowego w PoRD i VAT.

Data: 2011-04-28 14:31:15
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:58, Piotrpo pisze:
On 28 Kwi, 11:39, bans<g...@o2.pl>  wrote:
W dniu 2011-04-28 11:25, johnkelly pisze:

Zdefiniowany w przepisach budowlanych jako samodzielna budowla poza
pasem drogowym.

Cholibka, a jakie szczeg y? Bo definiowanie ci gu pieszo-rowerowego
jako samodzielnej budowli poza pasem drogowym brzmi dziwacznie,
podejrzewam, e chodzi o ci o to, e "ci g pieszo rowerowy _zaliczamy_
do budowli poza pasem drogowym". A to nie definicja.

W ka dym razie dzi ki za wskazanie kierunku poszukiwa .

--
bans

Przepisy budowlane określają jak budować drogi, a nie jak się po nich
poruszać. Nie można przenosić definicji z jednej ustawy/rozporządzenia
do drugiej. Wystarczy zerknąć na definicje samochodu osobowego i
ciężarowego w PoRD i VAT.

Owszem można ponieważ od poruszania się DDPiR VATu jeszcze się nie płaci, prócz tego ciąg oznakowany jako DDPIR czy DDR musi spełniać warunki techniczne wynikające z przepisów budowlanych. Teoretycznie (wiem jaka jest praktyka) zarządzający drogą nie powinien dopuścić do użytkowania ciągu oznakowanego jako droga dla rowerów (PORD) jeśli ten nie spełnia przepisów dotyczących ścieżek rowerowych (prawo budowlane).


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 06:50:53
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 14:31, johnkelly <st...@maciejrozalski.eu> wrote:
W dniu 2011-04-28 11:58, Piotrpo pisze:









> On 28 Kwi, 11:39, bans<g...@o2.pl>  wrote:
>> W dniu 2011-04-28 11:25, johnkelly pisze:

>>> Zdefiniowany w przepisach budowlanych jako samodzielna budowla poza
>>> pasem drogowym.

>> Cholibka, a jakie szczeg y? Bo definiowanie ci gu pieszo-rowerowego
>> jako samodzielnej budowli poza pasem drogowym brzmi dziwacznie,
>> podejrzewam, e chodzi o ci o to, e "ci g pieszo rowerowy _zaliczamy_
>> do budowli poza pasem drogowym". A to nie definicja.

>> W ka dym razie dzi ki za wskazanie kierunku poszukiwa .

>> --
>> bans

> Przepisy budowlane okre laj jak budowa drogi, a nie jak si po nich
> porusza . Nie mo na przenosi definicji z jednej ustawy/rozporz dzenia
> do drugiej. Wystarczy zerkn na definicje samochodu osobowego i
> ci arowego w PoRD i VAT.

Owszem mo na poniewa od poruszania si DDPiR VATu jeszcze si nie
p aci, pr cz tego ci g oznakowany jako DDPIR czy DDR musi spe nia
warunki techniczne wynikaj ce z przepis w budowlanych. Teoretycznie
(wiem jaka jest praktyka) zarz dzaj cy drog nie powinien dopu ci do
u ytkowania ci gu oznakowanego jako droga dla rower w (PORD) je li ten
nie spe nia przepis w dotycz cych cie ek rowerowych (prawo budowlane).

Ale ty nie możesz się skutecznie powoływać na to, że DDR, którą nie
pojechałeś wybierając zamiast tego asfalt nie spełnia przepisów
budowlanych.

Data: 2011-04-28 16:07:10
Autor: johnkelly
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 15:50, Piotrpo pisze:

Przepisy budowlane okre laj jak budowa drogi, a nie jak si po nich
porusza . Nie mo na przenosi definicji z jednej ustawy/rozporz dzenia
do drugiej. Wystarczy zerkn na definicje samochodu osobowego i
ci arowego w PoRD i VAT.

Owszem mo na poniewa od poruszania si DDPiR VATu jeszcze si nie
p aci, pr cz tego ci g oznakowany jako DDPIR czy DDR musi spe nia
warunki techniczne wynikaj ce z przepis w budowlanych. Teoretycznie
(wiem jaka jest praktyka) zarz dzaj cy drog nie powinien dopu ci do
u ytkowania ci gu oznakowanego jako droga dla rower w (PORD) je li ten
nie spe nia przepis w dotycz cych cie ek rowerowych (prawo budowlane).

Ale ty nie możesz się skutecznie powoływać na to, że DDR, którą nie
pojechałeś wybierając zamiast tego asfalt nie spełnia przepisów
budowlanych.

Nie, ale mogę uprzejmie donosić do wszelkiej maści urzędów, że lokalni urzędnicy się nie znają i żądać interwencji w celu doprowadzenia oznakowania do stanu zgodnego z prawem.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 14:26:28
Autor: johnkelly
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:39, bans pisze:
W dniu 2011-04-28 11:25, johnkelly pisze:

Zdefiniowany w przepisach budowlanych jako samodzielna budowla poza
pasem drogowym.

Cholibka, a jakieś szczegóły? Bo definiowanie ciągu pieszo-rowerowego
jako samodzielnej budowli poza pasem drogowym brzmi dziwacznie,
podejrzewam, że chodziło ci o to, że "ciąg pieszo rowerowy _zaliczamy_
do budowli poza pasem drogowym". A to nie definicja.

W każdym razie dzięki za wskazanie kierunku poszukiwań.

Paragraf 43 ustęp 4 (w skrócie) rozporządzenia w sprawie warunków technicznych dróg.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 21:06:16
Autor: hektoro
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 28.04.2011 10:42, bans pisze:
Mylisz się, różne kompilacje znaków C13 i C16 oznaczają coś innego.
Podział poziomy - i piesi i rowerzyści poruszają się tym samym "pasem",
rowerzysta ustępuje pieszemu.
Podział pionowy - w zależności od układu, jeden "pas" jest dla rowerów,
drugi - dla pieszych. Nie ma co tu gadać o ustępowaniu, bo jedni i
drudzy mają _nakazane_ poruszanie się tylko swoją częścią.


Art. 33 PoRD:

"Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym."


Rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych:

"§ 40. 1. Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi; ruch pieszych i rowerzystów odbywa
się:
  1) na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są kreską poziomą,
  2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na znaku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.


Niezależnie więc, czy jest podział pionowy czy poziomy, piesi nie tylko mają pierwszeństwo, ale rowerzyści ustępują im też miejsca.

Data: 2011-04-29 01:31:16
Autor: Tomasz Milewski
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
hektoro <hektor0@gazeta.skasuj-to.pl> napisał(a):
Art. 33 PoRD:

"Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym."


Rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych:

"§ 40. 1. Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi; ruch pieszych i rowerzystów odbywa
się:
  1) na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są kreską poziomą,
  2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na znaku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.


Niezależnie więc, czy jest podział pionowy czy poziomy, piesi nie tylko mają pierwszeństwo, ale rowerzyści ustępują im też miejsca.


I to by było na tyle :-)

Oczywiście dobry prawnik znajdzie zawsze jakieś ale - w tym przypadku nasz wspaniały i precyzyjny prawodawca nie wyłapał różnic w zapisie ustawowym mówiącym o "drodze dla rowerów i pieszych" a tym w rozporządzeniu, gdzie mowa o "drodze dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi" czy tym co zawarte jest w załączniku do innego roporządzenia (za długa nazwa, przecież wiemy o co chodzi) znanym jako czerwona książeczka, gdzie występuje "droga dla pieszych i rowerów". Ale ja się nie czepiam szczegółów :-)

--


Data: 2011-04-29 12:29:25
Autor: johnkelly
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-29 03:31, Tomasz Milewski pisze:
hektoro<hektor0@gazeta.skasuj-to.pl>  napisał(a):

Art. 33 PoRD:

"Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z drogi dla
rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych. Kierujący rowerem,
korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować
szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym."


Rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych:

"§ 40. 1. Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16
oznaczają, że droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących
rowerami jednośladowymi; ruch pieszych i rowerzystów odbywa
się:
   1) na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są kreską poziomą,
   2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na znaku, jeżeli symbole
oddzielone są kreską pionową.


Niezależnie więc, czy jest podział pionowy czy poziomy, piesi nie tylko
mają pierwszeństwo, ale rowerzyści ustępują im też miejsca.


I to by było na tyle :-)

Oczywiście dobry prawnik znajdzie zawsze jakieś ale - w tym przypadku nasz
wspaniały i precyzyjny prawodawca nie wyłapał różnic w zapisie ustawowym
mówiącym o "drodze dla rowerów i pieszych" a tym w rozporządzeniu, gdzie
mowa o "drodze dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi" czy tym
co zawarte jest w załączniku do innego roporządzenia (za długa nazwa,
przecież wiemy o co chodzi) znanym jako czerwona książeczka, gdzie
występuje "droga dla pieszych i rowerów". Ale ja się nie czepiam
szczegółów :-)

Czy aby się nie mylisz w kwestii tego ostatniego? Czy aby tam nie jest mowa o "gdy ze ścieżki [rowerowej] jednokierunkowej mogą korzystać piesi"?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-29 08:00:14
Autor: Bartłomiej Zieliński
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
Użytkownik hektoro napisał:
Niezależnie więc, czy jest podział pionowy czy poziomy, piesi nie tylko
mają pierwszeństwo, ale rowerzyści ustępują im też miejsca.

Z tym że w przypadku C-13|16 ustępujesz miejsca pieszym, których "ruch odbywa się po stronie drogi wskazanej na znaku", a ponieważ Ty również poruszasz się "po stronie drogi wskazanej na znaku", ustępowanie miejsca pieszym odbywa się niejako z definicji.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-28 08:39:17
Autor: Bartłomiej Zieliński
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
Użytkownik Michał Missima napisał:
Owszem, ale tam jest taki odcinek, gdzie ten ciąg się rozdziela, a część
rowerowa jest namiętnie wykorzystywana przez pieszych. Poza tym na ciągu
pieszo-rowerowym też przecież każdy powinien znać swoje miejsce;)

To ja przy okazji zapytam.
Jest sobie odcinek zbudowany z kostki w dwóch kolorach (szarym i czerwonym), na obu końcach są znaki pionowe "pieszy obok roweru" (C-13/C-16), ale znaków poziomych brak. Załóżmy, że pieszy poruszający się po części dla rowerów wpadnie mi pod koła. Co mi grozi?
(dla wtajemniczonych: chodzi o odcinek łączący ul. Kozielską w Gliwicach z CH Arena)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-28 01:08:32
Autor: Piotrpo
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 08:39, Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielin...@polsl.pl>
wrote:
Użytkownik Michał Missima napisał:

To ja przy okazji zapytam.
Jest sobie odcinek zbudowany z kostki w dwóch kolorach (szarym i
czerwonym), na obu końcach są znaki pionowe "pieszy obok roweru"
(C-13/C-16), ale znaków poziomych brak. Załóżmy, że pieszy poruszający
się po części dla rowerów wpadnie mi pod koła. Co mi grozi?
(dla wtajemniczonych: chodzi o odcinek łączący ul. Kozielską w Gliwicach
z CH Arena)
PoRD
Art. 33.
1. (...) Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i
pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować
miejsca pieszym.

O ile wiem w PoRD nie powołuje się w żadnym przypadku na coś takiego
jak "czerwona kostka".

Data: 2011-04-29 12:59:53
Autor: amrac
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
On 04/28/11 10:08, Piotrpo wrote:
Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i
pieszych,

a przypadkiem jak jest znak "obok" to to nie jest droga dla rowerów i chodnik (a nie droga dla rowerów i pieszych)? Pozostaje kwestia czy kostka jest równoznaczna linii ale nawet jak nie to przecież np jak jest pas zieleni między jezdniami to nie musi być linii czyli "infrastrukturalne" rozwiązanie (inny kolor kostki) może wystarczy.

Data: 2011-04-29 13:19:28
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-29 12:59, amrac pisze:
On 04/28/11 10:08, Piotrpo wrote:
Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i
pieszych,

a przypadkiem jak jest znak "obok" to to nie jest droga dla rowerów i
chodnik (a nie droga dla rowerów i pieszych)? Pozostaje kwestia czy
kostka jest równoznaczna linii ale nawet jak nie to przecież np jak jest
pas zieleni między jezdniami to nie musi być linii czyli
"infrastrukturalne" rozwiązanie (inny kolor kostki) może wystarczy.

Bo kolor kostki świadczy o jej przeznaczeniu? W tej dyskusji padają coraz większe absurdy.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-29 14:39:18
Autor: Bartłomiej Zieliński
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
Użytkownik johnkelly napisał:
Bo kolor kostki świadczy o jej przeznaczeniu?

W teorii - mógłby.
Wyobraź sobie 2 dość szerokie pasy kostki - szarej i czerwonej - przy czym znaki pionowe to C-13|16, znaków poziomych brak. Dla mnie sprawa jest oczywista, ale czy dla każdego?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-29 06:07:40
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 29 Kwi, 14:39, Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielin...@polsl.pl>
wrote:
Użytkownik johnkelly napisał:

> Bo kolor kostki świadczy o jej przeznaczeniu?

W teorii - mógłby.
Wyobraź sobie 2 dość szerokie pasy kostki - szarej i czerwonej - przy
czym znaki pionowe to C-13|16, znaków poziomych brak. Dla mnie sprawa
jest oczywista, ale czy dla każdego?
Oczywiście, że "mógł by" można by też uznać, że nagi plakat z Pamelą
Anderson może zastąpić c-13 (zastępowanie w ten sposób zakazu wjazdu
było by okrutne) - tyle, że żeby znak był znakiem, to musi to być
określone w PoRD, lub przepisach wykonawczych - jak na razie "czerwona
kostka" w nich nie figuruje. Figurują za to symbole rowerów, białe
linie i inne temu podobne.

Data: 2011-04-29 20:16:34
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik Piotrpo napisał:
Oczywiście, że "mógł by" można by też uznać, że nagi plakat z Pamelą
Anderson może zastąpić c-13

Nie widzę związku - raczej byłby to znak informujący o bliskości
TIR-ówek - natomiast znak pionowy C-13|16 wyraźnie sugeruje sposób
poruszania się rowerów i pieszych, a różnicę między pasami dla tych i
dla tych po prostu widać nawet jeśli nie ma białej linii. Ostatecznie ta
mogła się wytrzeć lub nie przeżyła zimy i została odgarnięta wraz ze
śniegiem ;-)

tyle, że żeby znak był znakiem, to musi to być określone w PoRD, lub
przepisach wykonawczych - jak na razie "czerwona kostka" w nich nie
figuruje. Figurują za to symbole rowerów, białe linie i inne temu
podobne.

To w takim razie jak traktować odcinek oznaczony po obu końcach znakiem C-13|16, bez znaków poziomych ("symboli rowerów, białych linii i innych temu podobnych")?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-30 09:14:16
Autor: johnkelly
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-29 20:16, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Piotrpo napisał:
Oczywiście, że "mógł by" można by też uznać, że nagi plakat z Pamelą
Anderson może zastąpić c-13

Nie widzę związku - raczej byłby to znak informujący o bliskości
TIR-ówek - natomiast znak pionowy C-13|16 wyraźnie sugeruje sposób
poruszania się rowerów i pieszych, a różnicę między pasami dla tych i
dla tych po prostu widać nawet jeśli nie ma białej linii. Ostatecznie ta
mogła się wytrzeć lub nie przeżyła zimy i została odgarnięta wraz ze
śniegiem ;-)

W ruchu drogowym o tym jak się poruszać decydują znaki pionowe i poziome a nie kolorek kostki.

tyle, że żeby znak był znakiem, to musi to być określone w PoRD, lub
przepisach wykonawczych - jak na razie "czerwona kostka" w nich nie
figuruje. Figurują za to symbole rowerów, białe linie i inne temu
podobne.

To w takim razie jak traktować odcinek oznaczony po obu końcach znakiem
C-13|16, bez znaków poziomych ("symboli rowerów, białych linii i innych
temu podobnych")?

Jak drogę dla pieszych i rowerów.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-30 16:15:53
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik johnkelly napisał:
W ruchu drogowym o tym jak się poruszać decydują znaki pionowe i poziome
a nie kolorek kostki.

Co nie zmienia faktu, że granica kolorów kostki jest znacznie bardziej zbliżona do białej linii niż zdjęcie Pameli Anderson do znaku drogowego. Tym bardziej, że prócz granicy kolorów kostki są też znaki pionowe, które każdemu myślącemu coś powinny przynajmniej sugerować.

Jak drogę dla pieszych i rowerów.

Dokładnie taką jak mówi znak (C-13|16)? Jeśli tak, to po co oznakowanie poziome?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-30 08:39:49
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 30 Kwi, 16:15, Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielin...@polsl.pl>
wrote:
Użytkownik johnkelly napisał:

> W ruchu drogowym o tym jak się poruszać decydują znaki pionowe i poziome
> a nie kolorek kostki.

Co nie zmienia faktu, że granica kolorów kostki jest znacznie bardziej
zbliżona do białej linii niż zdjęcie Pameli Anderson do znaku drogowego.
Tym bardziej, że prócz granicy kolorów kostki są też znaki pionowe,
które każdemu myślącemu coś powinny przynajmniej sugerować.
Jednak zarówno czerwonej kostki, jak i Pameli w PoRD brak. Oznaczenie
nie ma być "zbliżone" tylko takie jak określają przepisy.

> Jak drogę dla pieszych i rowerów.

Dokładnie taką jak mówi znak (C-13|16)? Jeśli tak, to po co oznakowanie
poziome?

Podobnie jak w innych przypadkach stanowi uzupełnienie znaków
drogowych.

Data: 2011-05-01 17:35:24
Autor: Mariusz Kruk
Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
> W ruchu drogowym o tym jak się poruszać decydują znaki pionowe i poziome
> a nie kolorek kostki.
Co nie zmienia faktu, że granica kolorów kostki jest znacznie bardziej
zbliżona do białej linii niż zdjęcie Pameli Anderson do znaku drogowego.
Tym bardziej, że prócz granicy kolorów kostki są też znaki pionowe,
które każdemu myślącemu coś powinny przynajmniej sugerować.
Jednak zarówno czerwonej kostki, jak i Pameli w PoRD brak. Oznaczenie
nie ma być "zbliżone" tylko takie jak określają przepisy.

I dlatego pewnie na jezdni dwukierunkowej bez żadnych linii kierowcy
nieustannie strzelają czołówki.


--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-05-01 18:17:54
Autor: johnkelly
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-05-01 17:35, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "Piotrpo"
W ruchu drogowym o tym jak się poruszać decydują znaki pionowe i poziome
a nie kolorek kostki.
Co nie zmienia faktu, że granica kolorów kostki jest znacznie bardziej
zbliżona do białej linii niż zdjęcie Pameli Anderson do znaku drogowego.
Tym bardziej, że prócz granicy kolorów kostki są też znaki pionowe,
które każdemu myślącemu coś powinny przynajmniej sugerować.
Jednak zarówno czerwonej kostki, jak i Pameli w PoRD brak. Oznaczenie
nie ma być "zbliżone" tylko takie jak określają przepisy.

I dlatego pewnie na jezdni dwukierunkowej bez żadnych linii kierowcy
nieustannie strzelają czołówki.

Pierdoło, słyszałeś może o obowiązku trzymania się prawej strony?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-05-01 20:12:33
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik johnkelly napisał:
Pierdoło,

To było konieczne?

słyszałeś może o obowiązku trzymania się prawej strony?

Niektórzy trzymają się jej tak, że stojąc lub wlokąc się w korku kilkadziesiąt metrów przed skrętem w prawo niemal szorują kołami o krawężnik. Ciekawe jak się to ma do nowego PoRD, gdzie takiego klienta rowerzysta może wyprzedzić z prawej.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-05-01 20:28:30
Autor: johnkelly
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-05-01 20:12, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik johnkelly napisał:
Pierdoło,

To było konieczne?

Tak. Persona nie rozumiejąca dwóch prostych zapisów:

Art. 33 PoRD:

"Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym."

Rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych:

"§ 40. 1. Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi; ruch pieszych i rowerzystów odbywa
się:
 1) na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są kreską poziomą,
 2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na znaku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.

jest pierdołą niezależnie od nadęcia i mniemania o sobie.

słyszałeś może o obowiązku trzymania się prawej strony?

Niektórzy trzymają się jej tak, że stojąc lub wlokąc się w korku
kilkadziesiąt metrów przed skrętem w prawo niemal szorują kołami o
krawężnik. Ciekawe jak się to ma do nowego PoRD, gdzie takiego klienta
rowerzysta może wyprzedzić z prawej.

Skoro nie ma miejsca to znaczy, że nie może. Niech próbuje z lewej.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-05-02 16:10:31
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik johnkelly napisał:
Tak. Persona nie rozumiejąca dwóch prostych zapisów:
[...]
jest pierdołą niezależnie od nadęcia i mniemania o sobie.

Pozostawię to bez komentarza.

Skoro nie ma miejsca to znaczy, że nie może. Niech próbuje z lewej.

Oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego, że taki slalom jest i niebezpieczny i bardziej wq*jący dla kierowców.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-05-05 16:57:32
Autor: Ryszard Mikke
Piesi na ścieżkach
Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielinski@polsl.pl> napisał(a):
U=BFytkownik johnkelly napisa=B3:
> Pierdo=B3o,

To by=B3o konieczne?

> s=B3ysza=B3e=B6 mo=BFe o obowi=B1zku trzymania si=EA prawej strony?

Niekt=F3rzy trzymaj=B1 si=EA jej tak, =BFe stoj=B1c lub wlok=B1c si=EA w =
korku=20
kilkadziesi=B1t metr=F3w przed skr=EAtem w prawo niemal szoruj=B1 ko=B3am=
i o=20
kraw=EA=BFnik. Ciekawe jak si=EA to ma do nowego PoRD, gdzie takiego klie=
nta=20
rowerzysta mo=BFe wyprzedzi=E6 z prawej.

Tak cos pod 10% kierowcow. I wlasnie _te_ kierowce&#8482; (plus tzw. gabaryty -
autobusy, ciezarowki itd) powoduja, ze w korku lepiej jechac miedzy pierwszym
i drugim pasem, bo jadac prawa strona co chwila zatrzymujesz sie na takiej
kierowcy&#8482;...

rmikke

(*) kierowce&#8482;, to z definicji ci kierowcy, ktorym blizej do baranow.

--


Data: 2011-05-01 20:15:34
Autor: Mariusz Kruk
Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
W ruchu drogowym o tym jak się poruszać decydują znaki pionowe i poziome
a nie kolorek kostki.
Co nie zmienia faktu, że granica kolorów kostki jest znacznie bardziej
zbliżona do białej linii niż zdjęcie Pameli Anderson do znaku drogowego.
Tym bardziej, że prócz granicy kolorów kostki są też znaki pionowe,
które każdemu myślącemu coś powinny przynajmniej sugerować.
Jednak zarówno czerwonej kostki, jak i Pameli w PoRD brak. Oznaczenie
nie ma być "zbliżone" tylko takie jak określają przepisy.
I dlatego pewnie na jezdni dwukierunkowej bez żadnych linii kierowcy
nieustannie strzelają czołówki.
Pierdoło, słyszałeś może o obowiązku trzymania się prawej strony?

Jak już się Maciej douczy co mówi C-13|C-16 o konieczności poruszania
się po właściwej stronie drogi, niech wróci. Może nie będzie musiał
robić ze siebie większego buca niż jest.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-30 18:12:21
Autor: johnkelly
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-30 16:15, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik johnkelly napisał:
W ruchu drogowym o tym jak się poruszać decydują znaki pionowe i poziome
a nie kolorek kostki.

Co nie zmienia faktu, że granica kolorów kostki jest znacznie bardziej
zbliżona do białej linii niż zdjęcie Pameli Anderson do znaku drogowego.
Tym bardziej, że prócz granicy kolorów kostki są też znaki pionowe,
które każdemu myślącemu coś powinny przynajmniej sugerować.

Więc jeszcze raz. Kolorek. Kostki. Nie. Jest. Znakiem. Poziomym. Rozumiesz?

Jak drogę dla pieszych i rowerów.

Dokładnie taką jak mówi znak (C-13|16)? Jeśli tak, to po co oznakowanie
poziome?

Bangladesz. Zdecydowanie Bangladesz.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-30 20:46:04
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik johnkelly napisał:
Więc jeszcze raz. Kolorek. Kostki. Nie. Jest. Znakiem. Poziomym. Rozumiesz?

Rozumiem, jednak gdy brak znaku drogowego (poziomego), a pionowy pokazuje, że ruch pieszych ma się odbywać inną stroną niż ruch rowerów (C-13|16 wymienione poniżej), to chyba można uznać, że granica kolorów kostki stanowi umowną granicę stron.

Bangladesz. Zdecydowanie Bangladesz.

Może rozwiniesz ten wątek?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-30 21:00:01
Autor: johnkelly
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-30 20:46, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik johnkelly napisał:
Więc jeszcze raz. Kolorek. Kostki. Nie. Jest. Znakiem. Poziomym.
Rozumiesz?

Rozumiem, jednak gdy brak znaku drogowego (poziomego), a pionowy
pokazuje, że ruch pieszych ma się odbywać inną stroną niż ruch rowerów
(C-13|16 wymienione poniżej), to chyba można uznać, że granica kolorów
kostki stanowi umowną granicę stron.

Nie, nie można ponieważ. Kolorek. Kostki. Nie. Jest. Znakiem. Poziomym. Rozumiesz?



Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-05-01 07:08:32
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik johnkelly napisał:
Nie, nie można ponieważ. Kolorek. Kostki. Nie. Jest. Znakiem. Poziomym.
Rozumiesz?

W takim razie znak C-13|16 na początku i końcu odcinka Twoim zdaniem wprowadza w błąd?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-05-07 02:58:13
Autor: Gotfryd Smolik news
Piesi na ścieżkach
On Sat, 30 Apr 2011, johnkelly wrote:

W dniu 2011-04-30 20:46, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik johnkelly napisał:
Więc jeszcze raz. Kolorek. Kostki. Nie. Jest. Znakiem. Poziomym.
Rozumiesz?

Rozumiem, jednak gdy brak znaku drogowego (poziomego), a pionowy
pokazuje, że ruch pieszych ma się odbywać inną stroną niż ruch rowerów
(C-13|16 wymienione poniżej), to chyba można uznać, że granica kolorów
kostki stanowi umowną granicę stron.

Nie, nie można ponieważ. Kolorek. Kostki. Nie. Jest. Znakiem. Poziomym. Rozumiesz?

  A krawężnik jest?
(pytam czy jest *znakiem*)
  Bo zdaje się chodzi o *wyznaczenie* miejsca, którego istnienie reguluje
znak pionowy.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-04-29 14:45:31
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-29 14:39, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik johnkelly napisał:
Bo kolor kostki świadczy o jej przeznaczeniu?

W teorii - mógłby.
Wyobraź sobie 2 dość szerokie pasy kostki - szarej i czerwonej - przy
czym znaki pionowe to C-13|16, znaków poziomych brak. Dla mnie sprawa
jest oczywista, ale czy dla każdego?

Dla mnie nie jest bo to jest głupawy przesąd drogowców. U mnie są przynajmniej trzy kolory tęczy w takich miejscach. Do tego mało rozwinięci intelektualnie kierowcy wysyłają na chodnik bo przecież jest z czerwonej kostki, a więc rowerem można.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-29 20:17:58
Autor: Bartłomiej Zieliński
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
Użytkownik johnkelly napisał:
Dla mnie nie jest bo to jest głupawy przesąd drogowców.U mnie są
przynajmniej trzy kolory tęczy w takich miejscach. Do tego mało
rozwinięci intelektualnie kierowcy wysyłają na chodnik bo przecież jest
z czerwonej kostki, a więc rowerem można.

A to nie jest tak, że projektant ścieżki zabawił się w Kieślowskiego i zażyczył sobie trzech kolorów? W takim razie to raczej on jest mało rozwinięty...

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-30 09:15:10
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-29 20:17, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik johnkelly napisał:
Dla mnie nie jest bo to jest głupawy przesąd drogowców.U mnie są
przynajmniej trzy kolory tęczy w takich miejscach. Do tego mało
rozwinięci intelektualnie kierowcy wysyłają na chodnik bo przecież jest
z czerwonej kostki, a więc rowerem można.

A to nie jest tak, że projektant ścieżki zabawił się w Kieślowskiego i
zażyczył sobie trzech kolorów? W takim razie to raczej on jest mało
rozwinięty...

Projektant sobie niczego nie życzy. On ma wszystko w nosie. On ma postawić minimalną liczbę kresek na zadanej kartce papieru bo nie płacą od kreski.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-30 07:22:02
Autor: Paweł Wójcik
Piesi na ścieżkach
On 29 Kwi, 14:45, johnkelly <st...@maciejrozalski.eu> wrote:

Dla mnie nie jest bo to jest głupawy przesąd drogowców. U mnie są
przynajmniej trzy kolory tęczy w takich miejscach. Do tego mało
rozwinięci intelektualnie kierowcy wysyłają na chodnik bo przecież jest
z czerwonej kostki, a więc rowerem można.

W Lublinie tu i ówdzie jest jeszcze zabawniej. Większość CPRek jest
szaroczerwona... i jednocześnie tak samo jest skonstruowana jest wcale
nie tak mała ilość chodników, zwłaszcza na osiedlach. W efekcie jazda
ulicą wzdłuż takiego tworu może zaowocować dyskusją z jakimś
alternatywnie kumatym kierownikiem.
Tak dla równowagi: alternatywnie kumaci rowerzyści zachowują się
czasem na takich chodnikach jak u siebie:P.

Z kolei w Świdniku (tuż pod Lublinem) pasy rowerowe w CPRkach,
odwrotnie niż w Lublinie, są szare, a pasy dla pieszych czerwone.

Data: 2011-04-28 08:27:30
Autor: Ryszard Mikke
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielinski@polsl.pl> napisał(a):
U=BFytkownik Micha=B3 Missima napisa=B3:
> Owszem, ale tam jest taki odcinek, gdzie ten ci=B1g si=EA rozdziela, a =
cz=EA=B6=E6
> rowerowa jest nami=EAtnie wykorzystywana przez pieszych. Poza tym na ci=
=B1gu
> pieszo-rowerowym te=BF przecie=BF ka=BFdy powinien zna=E6 swoje miejsce=
;)

To ja przy okazji zapytam.
Jest sobie odcinek zbudowany z kostki w dw=F3ch kolorach (szarym i=20
czerwonym), na obu ko=F1cach s=B1 znaki pionowe "pieszy obok roweru"=20
(C-13/C-16), ale znak=F3w poziomych brak. Za=B3=F3=BFmy, =BFe pieszy poru=
szaj=B1cy=20
si=EA po cz=EA=B6ci dla rower=F3w wpadnie mi pod ko=B3a. Co mi grozi?
(dla wtajemniczonych: chodzi o odcinek =B3=B1cz=B1cy ul. Kozielsk=B1 w Gl=
iwicach=20
z CH Arena)

Jak znak pionowy mówi o ściezce i chodniku, oraz da się odróżnic, gdzie
ścieżka, a gdzie chodnik, znaki poziome nie sa niezbędne. Jest DDR.

rmikke

--


Data: 2011-04-28 01:43:30
Autor: Piotrpo
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 10:27, "Ryszard Mikke" <rmi...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielin...@polsl.pl> napisał(a):









> U=BFytkownik Micha=B3 Missima napisa=B3:
> > Owszem, ale tam jest taki odcinek, gdzie ten ci=B1g si=EA rozdziela, a > > cz=EA=B6=E6
> > rowerowa jest nami=EAtnie wykorzystywana przez pieszych. Poza tym na ci> > =B1gu
> > pieszo-rowerowym te=BF przecie=BF ka=BFdy powinien zna=E6 swoje miejsce> > ;)

> To ja przy okazji zapytam.
> Jest sobie odcinek zbudowany z kostki w dw=F3ch kolorach (szarym i=20
> czerwonym), na obu ko=F1cach s=B1 znaki pionowe "pieszy obok roweru"=20
> (C-13/C-16), ale znak=F3w poziomych brak. Za=B3=F3=BFmy, =BFe pieszy poru> > szaj=B1cy=20
> si=EA po cz=EA=B6ci dla rower=F3w wpadnie mi pod ko=B3a. Co mi grozi?
> (dla wtajemniczonych: chodzi o odcinek =B3=B1cz=B1cy ul. Kozielsk=B1 w Gl> > iwicach=20
> z CH Arena)

Jak znak pionowy mówi o ściezce i chodniku, oraz da się odróżnic, gdzie
ścieżka, a gdzie chodnik, znaki poziome nie sa niezbędne. Jest DDR.
Możesz to jakoś poprzeć?

Data: 2011-04-28 10:53:19
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
Jak znak pionowy mówi o ściezce i chodniku, oraz da się odróżnic, gdzie
ścieżka, a gdzie chodnik, znaki poziome nie sa niezbędne. Jest DDR.
Możesz to jakoś poprzeć?

ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I
ADMINISTRACJI z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych.

    § 40. 1. Umieszczone na jednej tarczy symbole zna-
ków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest przeznaczona
dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi;
ruch pieszych i rowerzystów odbywa się:
 1) na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są
    kreską poziomą,
 2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
    ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.


--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 02:54:39
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 10:53, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"

>> Jak znak pionowy mówi o ściezce i chodniku, oraz da się odróżnic, gdzie
>> ścieżka, a gdzie chodnik, znaki poziome nie sa niezbędne. Jest DDR.
>Możesz to jakoś poprzeć?

ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I
ADMINISTRACJI z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów    drogowych.

    § 40. 1. Umieszczone na jednej tarczy symbole zna-
ków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest przeznaczona
dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi;
ruch pieszych i rowerzystów odbywa się:
 1) na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są
    kreską poziomą,
 2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
    ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.

Dzięki, nie byłem w stanie znaleźć tekstu jednolitego dla tych
przepisów. Pozwolę sobie jednak na małą polemikę:
Ustawa PoRD w przytoczonym wyżej przepisie nakazuje ustępowanie
miejsca (nawet nie pierwszeństwa) pieszym na drogach dla rowerów i
pieszych. Rozporządzenie, jako akt wykonawszy nie może stać w
sprzeczności z ustawą. Przytoczony przez ciebie przepis z
rozporządzenia p.t. ministrów jasno określa, że wszystkie kompilacje
znaków c-13/c-16 oznaczają drogę dla rowerów i pieszych, dodatkowo, w
przypadku kompilacji "pionowych" określa się strony, po których należy
się poruszać będąc pieszym i rowerzystą. W żaden sposób nie czyni to
natomiast z DDRiP osobnych dróg DDR i DDP. Ja rozumiem, że "na
logikę", "w praktyce" itd. sytuacja jest dość jasna, jednak
rozporządzenie stoi w lekkim rozkroku nad ustawą a tzw. "logika" i
prawo wielkiego związku nie mają. Moim skromnym zdaniem wynika z tego,
że jadąc "tym czymś" po "swojej stronie" mam ustawowy obowiązek
ustępowania miejsca pieszym, którzy oczywiście na mocy rozporządzenia,
nie powinni się pałętać po "mojej" stronie drogi. Tyle, że ich "nie
powinni" nie zwalnia mnie z obowiązku ustępowania im miejsca.

Btw. bez obrazy, ale bardzo mnie bawi prezentowana przez część z nas
moralność Kalego - pieszy na DDR to wróg i nie wychowany prostak,
rowerzysta na chodniku, to normalne, bo przecież po asfalcie tylko
samobójcy jeżdżą. I jeszcze te wszystkie buraki chodzące sobie po
chodnikach nie rozbiegają się na boki jak ciołek postanowił
przewietrzyć lajkry...

Data: 2011-04-28 12:06:40
Autor: bans
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:54, Piotrpo pisze:

> Btw. bez obrazy, ale bardzo mnie bawi prezentowana przez część z nas
> moralność Kalego - pieszy na DDR to wróg i nie wychowany prostak,
> rowerzysta na chodniku, to normalne, bo przecież po asfalcie tylko
> samobójcy jeżdżą. I jeszcze te wszystkie buraki chodzące sobie po
> chodnikach nie rozbiegają się na boki jak ciołek postanowił
> przewietrzyć lajkry...

I masz rację, bo tak tu często bywa - ale pechowo do napisania tego wybrałeś wyjątkowo kulturalny wątek, w którym nikt akurat tej moralności nie prezentuje. Być może to jakaś projekcja z twojej strony :P


--
bans

Data: 2011-04-28 03:46:52
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 12:06, bans <g...@o2.pl> wrote:
W dniu 2011-04-28 11:54, Piotrpo pisze:

 > Btw. bez obrazy, ale bardzo mnie bawi prezentowana przez cz z nas
 > moralno Kalego - pieszy na DDR to wr g i nie wychowany prostak,
 > rowerzysta na chodniku, to normalne, bo przecie po asfalcie tylko
 > samob jcy je d . I jeszcze te wszystkie buraki chodz ce sobie po
 > chodnikach nie rozbiegaj si na boki jak cio ek postanowi
 > przewietrzy lajkry...

I masz racj , bo tak tu cz sto bywa - ale pechowo do napisania tego
wybra e wyj tkowo kulturalny w tek, w kt rym nikt akurat tej moralno ci
nie prezentuje. By mo e to jaka projekcja z twojej strony :P
Ja tam złagodniałem na starość - już nie pamiętam kiedy jechałem
chodnikiem, czy "zjechałem" pieszego na DDR. Chociaż możliwe, że to
lenistwo po prostu ;)

Data: 2011-04-28 12:40:22
Autor: Mariusz Kruk
Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
Ustawa PoRD w przytoczonym wyżej przepisie nakazuje ustępowanie
miejsca (nawet nie pierwszeństwa) pieszym na drogach dla rowerów i
pieszych. Rozporządzenie, jako akt wykonawszy nie może stać w
sprzeczności z ustawą. Przytoczony przez ciebie przepis z
rozporządzenia p.t. ministrów jasno określa, że wszystkie kompilacje
znaków c-13/c-16 oznaczają drogę dla rowerów i pieszych, dodatkowo, w
przypadku kompilacji "pionowych" określa się strony, po których należy
się poruszać będąc pieszym i rowerzystą. W żaden sposób nie czyni to
natomiast z DDRiP osobnych dróg DDR i DDP.

Ba, Art.1 w ogóle nie zawiera definicji DDRiP.

Ja rozumiem, że "na
logikę", "w praktyce" itd. sytuacja jest dość jasna, jednak
rozporządzenie stoi w lekkim rozkroku nad ustawą a tzw. "logika" i
prawo wielkiego związku nie mają. Moim skromnym zdaniem wynika z tego,
że jadąc "tym czymś" po "swojej stronie" mam ustawowy obowiązek
ustępowania miejsca pieszym, którzy oczywiście na mocy rozporządzenia,
nie powinni się pałętać po "mojej" stronie drogi. Tyle, że ich "nie
powinni" nie zwalnia mnie z obowiązku ustępowania im miejsca.

W ogóle żaden przepis nie daje ci prawa kogokolwiek rozjechać. Nawet na
autostradzie powinieneś się zatrzymać przed pieszym. Nie wolno ci po
prostu włączyć wycieraczek i przyśpieszyć.
Ale to trochę inna kwestia.
Moim zdaniem, określenie przez znak stron drogi przeznaczonych dla
danego rodzaju ruchu wyczerpuje znamiona definicyjne DDR - masz jasno
określoną część drogi przeznaczoną dla danego rodzaju ruchu.
Weselszą natomiast sytuacją jest, jeśli jest znak C-13/C-16 (nierzadko
bez wyznaczania części) oraz znak poziomy P-23 bez wydzielenia znakiem
poziomym części drogi, na której miałby obowiązywać tenże P-23.

Btw. bez obrazy, ale bardzo mnie bawi prezentowana przez część z nas
moralność Kalego - pieszy na DDR to wróg i nie wychowany prostak,
rowerzysta na chodniku, to normalne, bo przecież po asfalcie tylko
samobójcy jeżdżą. I jeszcze te wszystkie buraki chodzące sobie po
chodnikach nie rozbiegają się na boki jak ciołek postanowił
przewietrzyć lajkry...

Najzabawniejsze jest to, że znaczna część społeczeństwa zachowuje się
roszczeniowo niezależnie od rodzaju pojazdu, którym się porusza (bądź
braku tegoż pojazdu) i zmienia swoje postępowanie radykalnie w momencie
zmiany środka transportu. Nawet kilka razy dziennie.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 04:10:48
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 12:40, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"

>Ustawa PoRD w przytoczonym wy ej przepisie nakazuje ust powanie
>miejsca (nawet nie pierwsze stwa) pieszym na drogach dla rower w i
>pieszych. Rozporz dzenie, jako akt wykonawszy nie mo e sta w
>sprzeczno ci z ustaw . Przytoczony przez ciebie przepis z
>rozporz dzenia p.t. ministr w jasno okre la, e wszystkie kompilacje
>znak w c-13/c-16 oznaczaj drog dla rower w i pieszych, dodatkowo, w
>przypadku kompilacji "pionowych" okre la si strony, po kt rych nale y
>si porusza b d c pieszym i rowerzyst . W aden spos b nie czyni to
>natomiast z DDRiP osobnych dr g DDR i DDP.

Ba, Art.1 w og le nie zawiera definicji DDRiP.

Jest w PoRD wzmianka o czymś takim, ale definicji chyba faktycznie nie
ma :)

W og le aden przepis nie daje ci prawa kogokolwiek rozjecha . Nawet na
autostradzie powiniene si zatrzyma przed pieszym. Nie wolno ci po
prostu w czy wycieraczek i przy pieszy .
To akurat oczywista sprawa, ale pomiędzy "ustąpieniem miejsca" i
"rozjechaniem" jest jeszcze wiele odcieni szarości, takich jak użycie
dzwonka, czy dynamiczne hamowanie. Generalnie to, że ktoś powinien
ustąpić mi pierwszeństwa nie daje mi prawa do egzekwowania tego
pierwszeństwa.

Moim zdaniem, okre lenie przez znak stron drogi przeznaczonych dla
danego rodzaju ruchu wyczerpuje znamiona definicyjne DDR - masz jasno
okre lon cz drogi przeznaczon dla danego rodzaju ruchu.
Weselsz natomiast sytuacj jest, je li jest znak C-13/C-16 (nierzadko
bez wyznaczania cz ci) oraz znak poziomy P-23 bez wydzielenia znakiem
poziomym cz ci drogi, na kt rej mia by obowi zywa ten e P-23.
Mnie niestety przeraża fakt, że w przypadku prawa tak technicznego jak
PoRD istnieje tyle niejasności. Konwencje, ustawy, przepisy
wykonawcze. Do tego oznaczenie dróg wyglądające tak, że czasami się
zastanawiam "co brał autor" i na końcu policja, której też się często
coś "wydaje".

Data: 2011-04-28 13:48:36
Autor: Mariusz Kruk
Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
Moim zdaniem, okre lenie przez znak stron drogi przeznaczonych dla
danego rodzaju ruchu wyczerpuje znamiona definicyjne DDR - masz jasno
okre lon cz drogi przeznaczon dla danego rodzaju ruchu.
Weselsz natomiast sytuacj jest, je li jest znak C-13/C-16 (nierzadko
bez wyznaczania cz ci) oraz znak poziomy P-23 bez wydzielenia znakiem
poziomym cz ci drogi, na kt rej mia by obowi zywa ten e P-23.
Mnie niestety przeraża fakt, że w przypadku prawa tak technicznego jak
PoRD istnieje tyle niejasności.

Generalnie, to nawet nie tyle kwestia niejasności prawa, co
beznadziejnego jego stosowania. Wystarczyłoby po prostu do C-13|C-16
dodać po prostu poziome oznaczenie oddzielające części drogi, dać na
jednej z nich P-23 i tyle.

Konwencje, ustawy, przepisy
wykonawcze. Do tego oznaczenie dróg wyglądające tak, że czasami się
zastanawiam "co brał autor" i na końcu policja, której też się często
coś "wydaje".

Ano właśnie. Clou programu często stanowi oznakowanie i policja.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 06:41:37
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 13:48, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"

>> Moim zdaniem, okre lenie przez znak stron drogi przeznaczonych dla
>> danego rodzaju ruchu wyczerpuje znamiona definicyjne DDR - masz jasno
>> okre lon cz drogi przeznaczon dla danego rodzaju ruchu.
>> Weselsz natomiast sytuacj jest, je li jest znak C-13/C-16 (nierzadko
>> bez wyznaczania cz ci) oraz znak poziomy P-23 bez wydzielenia znakiem
>> poziomym cz ci drogi, na kt rej mia by obowi zywa ten e P-23.
>Mnie niestety przeraża fakt, że w przypadku prawa tak technicznego jak
>PoRD istnieje tyle niejasności.

Generalnie, to nawet nie tyle kwestia niejasności prawa, co
beznadziejnego jego stosowania. Wystarczyłoby po prostu do C-13|C-16
dodać po prostu poziome oznaczenie oddzielające części drogi, dać na
jednej z nich P-23 i tyle.
Wystarczyło by zamiast pisać jakieś dziwne dyskusyjne punkty opisać
kompilację c13|c16 jako początek DDR i DDP a c13/c16 jako początek
DDRiP i wszystko było by jasne i w pełni zgodne z twoją interpretacją
- zamiast tego jest dyskusja na temat tego, co oznacza znak drogowy.


>Konwencje, ustawy, przepisy
>wykonawcze. Do tego oznaczenie dróg wyglądające tak, że czasami się
>zastanawiam "co brał autor" i na końcu policja, której też się często
>coś "wydaje".

Ano właśnie. Clou programu często stanowi oznakowanie i policja.
I jeszcze ci co się do policji nie dostali - czyli straż miejska/
wiejska.

Data: 2011-04-28 15:50:31
Autor: Mariusz Kruk
Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
Wystarczyło by zamiast pisać jakieś dziwne dyskusyjne punkty opisać
kompilację c13|c16 jako początek DDR i DDP a c13/c16 jako początek
DDRiP i wszystko było by jasne i w pełni zgodne z twoją interpretacją
- zamiast tego jest dyskusja na temat tego, co oznacza znak drogowy.

Przede wszystkim, to Rozporządzenie, wbrew temu, co tu niektórzy
wypisują nie twierdzi, że kombinacja C-13/C-16 (niezależnie od układu)
określa "począte DDRiP". Rozporządzenie mówi, że "§ 40. 1. Umieszczone
na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest
przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi".
Ba, o ile znaki C-13 oraz C-16 są odpowiednio nazwane, o tyle kombinacja
C-13/C-16 nie ma nazwy mówiącej "DDRiP".


--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 09:22:54
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 15:50, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"

>Wystarczyło by zamiast pisać jakieś dziwne dyskusyjne punkty opisać
>kompilację c13|c16 jako początek DDR i DDP a c13/c16 jako początek
>DDRiP i wszystko było by jasne i w pełni zgodne z twoją interpretacją
>- zamiast tego jest dyskusja na temat tego, co oznacza znak drogowy.

Przede wszystkim, to Rozporządzenie, wbrew temu, co tu niektórzy
wypisują nie twierdzi, że kombinacja C-13/C-16 (niezależnie od układu)
określa "począte DDRiP". Rozporządzenie mówi, że "§ 40. 1. Umieszczone
na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest
przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi".
Ba, o ile znaki C-13 oraz C-16 są odpowiednio nazwane, o tyle kombinacja
C-13/C-16 nie ma nazwy mówiącej "DDRiP".

Czym różni się "droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących
rowerami jednośladowymi" od DDRiP - bo chyba się zgubiłem.

Data: 2011-04-28 16:06:56
Autor: johnkelly
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 15:50, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "Piotrpo"
Wystarczyło by zamiast pisać jakieś dziwne dyskusyjne punkty opisać
kompilację c13|c16 jako początek DDR i DDP a c13/c16 jako początek
DDRiP i wszystko było by jasne i w pełni zgodne z twoją interpretacją
- zamiast tego jest dyskusja na temat tego, co oznacza znak drogowy.

Przede wszystkim, to Rozporządzenie, wbrew temu, co tu niektórzy
wypisują nie twierdzi, że kombinacja C-13/C-16 (niezależnie od układu)
określa "począte DDRiP". Rozporządzenie mówi, że "§ 40. 1. Umieszczone
na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest
przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi".
Ba, o ile znaki C-13 oraz C-16 są odpowiednio nazwane, o tyle kombinacja
C-13/C-16 nie ma nazwy mówiącej "DDRiP".

A o punkcie 4.2.19 Rozporządzenia z 3 lipca 2003 o warunkach technicznych umieszczania znaków (itd) to ty słyszał?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 17:54:16
Autor: Mariusz Kruk
Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
Wystarczyło by zamiast pisać jakieś dziwne dyskusyjne punkty opisać
kompilację c13|c16 jako początek DDR i DDP a c13/c16 jako początek
DDRiP i wszystko było by jasne i w pełni zgodne z twoją interpretacją
- zamiast tego jest dyskusja na temat tego, co oznacza znak drogowy.
Przede wszystkim, to Rozporządzenie, wbrew temu, co tu niektórzy
wypisują nie twierdzi, że kombinacja C-13/C-16 (niezależnie od układu)
określa "począte DDRiP". Rozporządzenie mówi, że "§ 40. 1. Umieszczone
na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest
przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi".
Ba, o ile znaki C-13 oraz C-16 są odpowiednio nazwane, o tyle kombinacja
C-13/C-16 nie ma nazwy mówiącej "DDRiP".
A o punkcie 4.2.19 Rozporządzenia z 3 lipca 2003 o warunkach technicznych umieszczania znaków (itd) to ty słyszał?

Jak już Maciej doczyta zakres delegacji wspomnianego rozporządzenia,
niech wróci. (jakby doczytał zakres delegacji rozporządzenia, na które
ja się powoływałem, byłaby już pełnia szczęścia).
BTW, jak już Maciej podaje odnośnik, niech podaje dokładnie. Wspomniany
punkt jest nie w rozporządzeniu, a w załączniku doń.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 14:02:22
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik Mariusz Kruk napisał:
Ano właśnie. Clou programu często stanowi oznakowanie i policja.

I szczególnie na tym oznakowaniu wszystko się sypie... w teorii PoRD jest jednoznaczne tak żeby nawet idiota zrozumiał a w praktyce... lepiej nie mówić.
Żeby nie było - nie jestem zwolennikiem rygorystycznego egzekwowania PoRD gdy przeczy ono zdrowemu rozsądkowi, ale gdy tego rozsądku brak, potrzebne są jasne przepisy i sprawne służby porządkowe. Tymczasem one same mają problem z przepisowym poruszaniem się, gdy IMO powinny stanowić wzór postępowania na drodze.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-28 06:47:19
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 14:02, Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielin...@polsl.pl>
wrote:
Użytkownik Mariusz Kruk napisał:

> Ano właśnie. Clou programu często stanowi oznakowanie i policja.

I szczególnie na tym oznakowaniu wszystko się sypie... w teorii PoRD
jest jednoznaczne tak żeby nawet idiota zrozumiał a w praktyce... lepiej
nie mówić.
Żeby nie było - nie jestem zwolennikiem rygorystycznego egzekwowania
PoRD gdy przeczy ono zdrowemu rozsądkowi, ale gdy tego rozsądku brak,
potrzebne są jasne przepisy i sprawne służby porządkowe.
Zdrowy rozsądek jest cechą osobniczą i nie mierzalną. Dlatego
przepisy, a nie tzw zdrowy rozsądek, chłopski rozum czy natchnienie
Duchem Św. powinny definiować wzorce zachowania na drodze - gdzieś
ostatnio czytałem (zdroworozsądkowy) komentarz, że kary za
przekraczanie prędkości są za duże, bo przecież samochód ma dawać
radość z jazdy...

Data: 2011-04-28 14:36:15
Autor: johnkelly
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 14:02, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Mariusz Kruk napisał:
Ano właśnie. Clou programu często stanowi oznakowanie i policja.

I szczególnie na tym oznakowaniu wszystko się sypie... w teorii PoRD
jest jednoznaczne tak żeby nawet idiota zrozumiał a w praktyce... lepiej
nie mówić.
Żeby nie było - nie jestem zwolennikiem rygorystycznego egzekwowania
PoRD gdy przeczy ono zdrowemu rozsądkowi, ale gdy tego rozsądku brak,
potrzebne są jasne przepisy i sprawne służby porządkowe. Tymczasem one
same mają problem z przepisowym poruszaniem się, gdy IMO powinny
stanowić wzór postępowania na drodze.

Nie. Przepisy PORD i techniczno budowlane są dostatecznie precyzyjne by je jednoznacznie stosować. Kłopot jest jedynie w tym, że mało jest ludzi dostatecznie kompetentnych.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 13:58:39
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik Mariusz Kruk napisał:
W ogóle żaden przepis nie daje ci prawa kogokolwiek rozjechać. Nawet na
autostradzie powinieneś się zatrzymać przed pieszym.

Ale piesi często nadużywają swój status świętej krowy i pchają się przed maskę nawet jeśli to jest maska ostatniego auta w kolumnie, za którym w zasięgu wzroku nie ma żadnego pojazdu.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-28 06:56:47
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 13:58, Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielin...@polsl.pl>
wrote:
Użytkownik Mariusz Kruk napisał:

> W ogóle żaden przepis nie daje ci prawa kogokolwiek rozjechać. Nawet na
> autostradzie powinieneś się zatrzymać przed pieszym.

Ale piesi często nadużywają swój status świętej krowy i pchają się przed
maskę nawet jeśli to jest maska ostatniego auta w kolumnie, za którym w
zasięgu wzroku nie ma żadnego pojazdu.

Pieszy w Polsce jest świętą krową? Od kiedy, bo chyba nie zauważyłem
tej przemiany. Wydaje mi się za to, że ich prawa są łamane, dzięki
bzdurnemu przepisowi o wtargnięciu na jezdnię, pomimo nakazu
zachowania przez kierujących "szczególnej ostrożności" i "obserwowania
obszaru w pobliżu przejścia".

Data: 2011-04-28 16:45:04
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik Piotrpo napisał:
Pieszy w Polsce jest świętą krową? Od kiedy, bo chyba nie zauważyłem
tej przemiany. Wydaje mi się za to, że ich prawa są łamane, dzięki
bzdurnemu przepisowi o wtargnięciu na jezdnię, pomimo nakazu
zachowania przez kierujących "szczególnej ostrożności" i "obserwowania
obszaru w pobliżu przejścia".

Ale pieszy może nagle wejść na przejście zmuszając kierowcę/rowerzystę do gwałtownego hamowania, i założę się, że w razie czego wina zostanie orzeczona NIE po stronie pieszego. Podczas gdy w przypadku, gdyby porównywalny manewr był wykonany przez innego kierowcę, byłaby mowa o wymuszeniu pierwszeństwa. To nie jest świętokrówstwo?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-28 16:51:42
Autor: johnkelly
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 16:45, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Piotrpo napisał:
Pieszy w Polsce jest świętą krową? Od kiedy, bo chyba nie zauważyłem
tej przemiany. Wydaje mi się za to, że ich prawa są łamane, dzięki
bzdurnemu przepisowi o wtargnięciu na jezdnię, pomimo nakazu
zachowania przez kierujących "szczególnej ostrożności" i "obserwowania
obszaru w pobliżu przejścia".

Ale pieszy może nagle wejść na przejście zmuszając kierowcę/rowerzystę
do gwałtownego hamowania, i założę się, że w razie czego wina zostanie
orzeczona NIE po stronie pieszego. Podczas gdy w przypadku, gdyby
porównywalny manewr był wykonany przez innego kierowcę, byłaby mowa o
wymuszeniu pierwszeństwa. To nie jest świętokrówstwo?

No raczej nie, bo takie sytuacje zdarzyły mi się co najwyżej kilka razy a jeżdżę prawie dwadzieścia lat. Ale może ja dziwny jestem bo w tym czasie załapałem trzy mandaty za przekroczenie prędkości :P.

Za to obserwowaną regułą jest, że pieszy chce przejść, pieszy wchodzi nieśmiało na jezdnię, a samochody jak jechały, tak niczym nie przejęte jadą nadal. A pieszy se czeka.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 19:52:36
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik johnkelly napisał:
No raczej nie, bo takie sytuacje zdarzyły mi się co najwyżej kilka razy
a jeżdżę prawie dwadzieścia lat. Ale może ja dziwny jestem bo w tym
czasie załapałem trzy mandaty za przekroczenie prędkości :P.

No to masz podobny staż w sensie czasowym i mandatowym co ja (chyba że te mandaty to na rowerze zdobyłeś ;-) ), z tym że ja być może mam inne obserwacje, bo jeżdżę po mieście rowerem, a więc i więcej pieszych i mniejsze poważanie co do mojego pojazdu.

Za to obserwowaną regułą jest, że pieszy chce przejść, pieszy wchodzi
nieśmiało na jezdnię, a samochody jak jechały, tak niczym nie przejęte
jadą nadal. A pieszy se czeka.

A ja raczej widzę, że pieszy zamierza przejść przez przejście ze światłami na przycisk, naciska ten przycisk, dla aut robi się żółte, auta przyspieszają, dla aut robi się czerwone, auta jadą dalej, pieszy ma zielone a auta jadą dalej... nie jest to regułą, ale najczęściej postępują w ten sposób kierowcy pobliskiego osiedla, których dzieci pewnie codziennie korzystają z tego przejścia...

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-28 20:41:11
Autor: johnkelly
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 19:52, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik johnkelly napisał:
No raczej nie, bo takie sytuacje zdarzyły mi się co najwyżej kilka razy
a jeżdżę prawie dwadzieścia lat. Ale może ja dziwny jestem bo w tym
czasie załapałem trzy mandaty za przekroczenie prędkości :P.

No to masz podobny staż w sensie czasowym i mandatowym co ja (chyba że
te mandaty to na rowerze zdobyłeś ;-) ), z tym że ja być może mam inne
obserwacje, bo jeżdżę po mieście rowerem, a więc i więcej pieszych i
mniejsze poważanie co do mojego pojazdu.

Rowerem to ponad trzydzieści, ale mniej regularnie ;P.

Za to obserwowaną regułą jest, że pieszy chce przejść, pieszy wchodzi
nieśmiało na jezdnię, a samochody jak jechały, tak niczym nie przejęte
jadą nadal. A pieszy se czeka.

A ja raczej widzę, że pieszy zamierza przejść przez przejście ze
światłami na przycisk, naciska ten przycisk, dla aut robi się żółte,
auta przyspieszają, dla aut robi się czerwone, auta jadą dalej, pieszy
ma zielone a auta jadą dalej... nie jest to regułą, ale najczęściej
postępują w ten sposób kierowcy pobliskiego osiedla, których dzieci
pewnie codziennie korzystają z tego przejścia...

Mam to u siebie na DK2. Ileż razy wymuszanie hamowanie :>.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 18:00:18
Autor: Piotr P.
Piesi na ścieżkach
Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielinski@polsl.pl> wrote:
Użytkownik Piotrpo napisał:
Pieszy w Polsce jest świętą krową? Od kiedy, bo chyba nie zauważyłem
tej przemiany. Wydaje mi się za to, że ich prawa są łamane, dzięki
bzdurnemu przepisowi o wtargnięciu na jezdnię, pomimo nakazu
zachowania przez kierujących "szczególnej ostrożności" i "obserwowania
obszaru w pobliżu przejścia".

Ale pieszy może nagle wejść na przejście zmuszając kierowcę/rowerzystę
do gwałtownego hamowania, i założę się, że w razie czego wina zostanie
orzeczona NIE po stronie pieszego. Podczas gdy w przypadku, gdyby
porównywalny manewr był wykonany przez innego kierowcę, byłaby mowa o
wymuszeniu pierwszeństwa. To nie jest świętokrówstwo?

Gdyby auta zatrzymywały się gdy pieszy stoi na przejściu, to nikt nie musiałby gwałtownie hamować. Niestety to poniżej godności przeciętnego polskiego kierowcy.

Data: 2011-04-28 18:07:53
Autor: Mariusz Kruk
Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotr P."
Ale pieszy może nagle wejść na przejście zmuszając kierowcę/rowerzystę
do gwałtownego hamowania, i założę się, że w razie czego wina zostanie
orzeczona NIE po stronie pieszego. Podczas gdy w przypadku, gdyby
porównywalny manewr był wykonany przez innego kierowcę, byłaby mowa o
wymuszeniu pierwszeństwa. To nie jest świętokrówstwo?
Gdyby auta zatrzymywały się gdy pieszy stoi na przejściu, to nikt nie musiałby gwałtownie hamować. Niestety to poniżej godności przeciętnego polskiego kierowcy.

To nawet nie o to chodzi. W "powszechnej świadomości" pokutują dwie
"zasady". Jedna mówi, że nie należy zakłócać płynności ruchu. I tym
wiele osób sobie usprawiedliwia przekraczanie prędkości (bo przecież nie
będę tamować ruchu). Żeby było zabawniej jeszcze jakiś czas temu taka
interpretacja była powszechnie uczona na kursach na prawo jazdy.
Druga natomiast mówi, że pieszy ma pierwszeństwo dopiero jak wejdzie na
jezdnię, a przedtem nie należy się zatrzymywać także w imię
"nietamowania ruchu". Co jest kolejną bzdurą, ale takie jest dość częste
postrzeganie tych kwestii.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 20:00:32
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik Mariusz Kruk napisał:
Druga natomiast mówi, że pieszy ma pierwszeństwo dopiero jak wejdzie
na jezdnię,

A nie tego właśnie wymagają przepisy? Znaczy ustąpienia pieszemu pierwszeństwa, gdy jest już na przejściu (nie na jezdni).
Zwyczaj czy obowiązek zatrzymania się przed przejściem gdy pieszy jest w jego pobliżu występuje w Niemczech, no ale tam jak się komuś spieszy to nie musi jechać przez śródmieście.
Najbliższy mi jest jednak model francuski, gdzie jak pieszy ma czerwone a nie jadą samochody, to może przejść na własną odpowiedzialność.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-29 01:29:34
Autor: MichałG
Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 20:00, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Mariusz Kruk napisał:
Druga natomiast mówi, że pieszy ma pierwszeństwo dopiero jak wejdzie
na jezdnię,

A nie tego właśnie wymagają przepisy? Znaczy ustąpienia pieszemu
pierwszeństwa, gdy jest już na przejściu (nie na jezdni).
Zwyczaj czy obowiązek zatrzymania się przed przejściem gdy pieszy jest w
jego pobliżu występuje w Niemczech, no ale tam jak się komuś spieszy to
nie musi jechać przez śródmieście.
Najbliższy mi jest jednak model francuski, gdzie jak pieszy ma czerwone
a nie jadą samochody, to może przejść na własną odpowiedzialność.

Niestety u nas jak ma zielone to też przechodzi na własną odpowiedzialność. A policja w krzakach z suszarką ...

Pozdrawiam
MichałG

Data: 2011-05-05 16:26:37
Autor: Ryszard Mikke
Piesi na ścieżkach
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał(a):
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotr P."
>> Ale pieszy może nagle wejść na przejście zmuszając kierowcę/rowerzystę
>> do gwałtownego hamowania, i założę się, że w razie czego wina zostanie
>> orzeczona NIE po stronie pieszego. Podczas gdy w przypadku, gdyby
>> porównywalny manewr był wykonany przez innego kierowcę, byłaby mowa o
>> wymuszeniu pierwszeństwa. To nie jest świętokrówstwo?
>Gdyby auta zatrzymywały się gdy pieszy stoi na przejściu, to nikt nie >musiałby gwałtownie hamować. Niestety to poniżej godności przeciętnego >polskiego kierowcy.

To nawet nie o to chodzi. W "powszechnej świadomości" pokutują dwie
"zasady". Jedna mówi, że nie należy zakłócać płynności ruchu. I tym
wiele osób sobie usprawiedliwia przekraczanie prędkości (bo przecież nie
będę tamować ruchu). Żeby było zabawniej jeszcze jakiś czas temu taka
interpretacja była powszechnie uczona na kursach na prawo jazdy.

Mnie tak uczyli, fakt ze juz jakis czas temu...

Co gorsza, w sytuacji, gdzie powszechne jest ograniczenie do 50, wzglednie 60,
na drodze, gdzie bez problemu mozna jechac i 120, taka interpretacja wydaje
sie logiczna. I bardzo kuszaca...

Druga natomiast mówi, że pieszy ma pierwszeństwo dopiero jak wejdzie na
jezdnię, a przedtem nie należy się zatrzymywać także w imię
"nietamowania ruchu". Co jest kolejną bzdurą, ale takie jest dość częste
postrzeganie tych kwestii.

A tego mnie, o dziwo, juz nie uczono. Mam tylko nie wykonywac z tej okazji
"gwaltownych manewrow", w szcegolnosci - nie hamowac z piskiem opon.

rmikke

--


Data: 2011-04-28 19:54:46
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik Piotr P. napisał:
Gdyby auta zatrzymywały się gdy pieszy stoi na przejściu, to nikt nie
musiałby gwałtownie hamować. Niestety to poniżej godności przeciętnego
polskiego kierowcy.

W takim razie po co wprowadzać jakiekolwiek przepisy skoro i tak są nieskuteczne?
I czy nie zatrzymywanie się kierowców upoważnia pieszych do powodowania zagrożenia na drodze?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-05-05 16:22:48
Autor: Ryszard Mikke
Piesi na ścieżkach
Piotr P. <p.pankowskiWYTNIJTO@gmail.comTOTEZ> napisał(a):
Gdyby auta zatrzymywały się gdy pieszy stoi na przejściu, to nikt nie musiałby gwałtownie hamować. Niestety to poniżej godności przeciętnego polskiego kierowcy.

A wiesz? Ja sie zatrzymuje. Zatrzymuje sie nawet, jak stoi przed przejsciem i
sprawia wrazenie, ze chce przejsc. Tyle, ze co jakis czas ja sie zatrzymuje, a
paniusia stoi sobie dalej... To co mam robic, wyjsc z samochodu i przepchnac
ja na druga strone?

rmikke

--


Data: 2011-05-06 05:37:55
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 5 Maj, 18:22, "Ryszard Mikke" <rmikke.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Piotr P. <p.pankowskiWYTNI...@gmail.comTOTEZ> napisał(a):

> Gdyby auta zatrzymywały się gdy pieszy stoi na przejściu, to nikt nie
> musiałby gwałtownie hamować. Niestety to poniżej godności przeciętnego
> polskiego kierowcy.

A wiesz? Ja sie zatrzymuje. Zatrzymuje sie nawet, jak stoi przed przejsciem i
sprawia wrazenie, ze chce przejsc. Tyle, ze co jakis czas ja sie zatrzymuje, a
paniusia stoi sobie dalej... To co mam robic, wyjsc z samochodu i przepchnac
ja na druga strone?

rmikke
Nie, popychanie panienek bez ich zgody jest karalne

Data: 2011-05-06 13:24:48
Autor: Coaster
Piesi na ścieżkach
On 5/5/11 6:22 PM, Ryszard Mikke wrote:
Piotr P.<p.pankowskiWYTNIJTO@gmail.comTOTEZ>  napisał(a):

Gdyby auta zatrzymywały się gdy pieszy stoi na przejściu, to nikt nie
musiałby gwałtownie hamować. Niestety to poniżej godności przeciętnego
polskiego kierowcy.

A wiesz? Ja sie zatrzymuje. Zatrzymuje sie nawet, jak stoi przed przejsciem i
sprawia wrazenie, ze chce przejsc. Tyle, ze co jakis czas ja sie zatrzymuje, a
paniusia stoi sobie dalej... To co mam robic, wyjsc z samochodu i przepchnac
ja na druga strone?


Wyjsc i rozwinac jej dodatkowo dwie rolki paieru toaletowego. Moze pzrejdzie ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-04-28 20:00:11
Autor: Wojtek Paszkowski
Piesi na ścieżkach

"Bartłomiej Zieliński" <Bartlomiej.Zielinski@polsl.pl> wrote in message
news:ipbuhg$441$1polsl.pl...

Pieszy w Polsce jest świętą krową?

Ale pieszy może nagle wejść na przejście zmuszając kierowcę/rowerzystę do
gwałtownego hamowania, i założę się, że w razie czego wina zostanie
orzeczona NIE po stronie pieszego. Podczas gdy w przypadku, gdyby
porównywalny manewr był wykonany przez innego kierowcę, byłaby mowa o
wymuszeniu pierwszeństwa. To nie jest świętokrówstwo?

tak, w Niemczech czy innych krajach na zachód od Odry tak zapewne by się
sprawy potoczyły. A u nas? Zapewne w notatce policyjnej znalazłby się
legendarny zapis "wtargnął na przejście".
Jaja sobie z poważnych ludzi robisz czy co? Dużo wody w Wiśle jeszcze pewnie upłynie, aż pieszy stanie się świętą
krową....

Całe szczęście, że wczoraj żaden pieszy akurat nie chciał "wtargnąć" na
przejście na gdańskich Kokoszkach, bo polałaby się krew:

http://kryminalne.trojmiasto.pl/Spieszyl-sie-na-lotnisko-spowodowal-wypadek-i-kolizje-n47515.html

"Kilku minut potrzebował 36-latek z Gdańska, aby spowodować wypadek drogowy
i trzy kolizje. Po żadnym ze zdarzeń nie zatrzymał auta - jechał dalej.
Zatrzymano go dopiero na parkingu przed gdańskim lotniskiem. Twierdzi, że
łamał przepisy... bo śpieszył się na samolot.(...) Według świadków,
kierujący samochodem alfa romeo, jadąc z nadmierną prędkością w kierunku ul.
Słowackiego, uderzył w tył citroena, którym jechała kobieta z dwójką małych
dzieci, spychając go do rowu.

Samochód dachował. 36-letniej kobiecie i jej rocznemu synkowi nic się nie
stało. Mniej szczęścia miała 10-letnia dziewczynka, która z urazem głowy
trafiła od razu do szpitala.

Sprawca wypadku nie zatrzymał się i nie udzielił ofiarom wypadku pomocy.
Pognał dalej. Po kilku minutach spowodował trzy kolizje. Najpierw, wykonując
manewr wyprzedzania, uderzył w bok daewoo, następnie uszkodził lewy bok
jadącego z przeciwnego kierunku audi. Na sam koniec otarł się jeszcze o bok
jeepa, którego wyprzedzał."

(...)Po sprawdzeniu okazało się, że mieszkaniec Słupska był trzeźwy, nie
wsiadł też za kierownicę auta pod wpływem narkotyków. Tłumaczył policjantom,
że jechał tak szybko, ponieważ spieszył się na samolot"


Najlepsze na koniec:

"Kierowca został ukaranym mandatem karnym w wysokości 500 zł za spowodowanie
kolizji"

Mam nadzieję, że to tylko lakoniczność informacji prasowej i panu kierowcy prawo jazdy zostało z miejsca zatrzymane - a może to tylko taka moja naiwność. Pozostaje mieć nadzieję, że sąd nie będzie dla tej świętej krowy aż tak łaskawy.

pzodr

Data: 2011-04-29 07:52:41
Autor: Bartłomiej Zieliński
Piesi na ścieżkach
Użytkownik Wojtek Paszkowski napisał:
Zapewne w notatce policyjnej znalazłby się legendarny zapis
"wtargnął na przejście".

No nie wiem, słyszałem, że jak kierowca potrąci pieszego na przejściu to
ma przechlapane... ja nie potrąciłem więc nie wiem. Ale parę razy ostro hamowałem rowerem (żeby nie było NTG), bo takiemu zachciało się przechodzić przez przejście na czerwonym świetle i nawet nie popatrzył w lewo przed wejściem na jezdnię, ot po prostu założył, że skoro nie słychać silnika to nic nie jedzie. A co gorsza wyszedł zza grupki ludzi grzecznie czekających na zielone więc nie było go widać póki nie wyrósł tuż przede mną. Na szczęście hamulce zadziałały prawidłowo, nie pękła linka, nie było ślisko (choć tyle koło lekko ujechało).

Jaja sobie z poważnych ludzi robisz czy co?

Bez komentarza.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-29 01:26:03
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 16:45, Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielin...@polsl.pl>
wrote:

Ale pieszy może nagle wejść na przejście zmuszając kierowcę/rowerzystę
do gwałtownego hamowania, i założę się, że w razie czego wina zostanie
orzeczona NIE po stronie pieszego. Podczas gdy w przypadku, gdyby
porównywalny manewr był wykonany przez innego kierowcę, byłaby mowa o
wymuszeniu pierwszeństwa. To nie jest świętokrówstwo?
Czy uważasz, że samochód jadący drogą z pierwszeństwem przejazdu, nie
ustępując ci pierwszeństwa (bo nie musi) jest świętą krową?


Sądy orzekają dość losowo, jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że
będzie to wina pieszego. Pomijając praktykę, ogólną zasadą przepisów
drogowych w krajach cywilizowanych jest danie szczególnie silnej
ochrony słabszym uczestnikom ruchu. Tak dla przypomnienia, lecąc z
pamięci:
Masz obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu na pasach - z innych
przepisów wynika, że pierwszeństwo ustalane jest PRZED skrzyżowaniem -
nie podejmuję się jednak rozstrzygać czy dotyczy to również przejścia
dla pieszych.
Masz zachować "szczególną ostrożność"
Masz obserwować przejście I JEGO OTOCZENIE
Masz obowiązek nie przekraczać prędkości 50km/h (zakładam, że chodzi o
obszar zabudowany), co przekłada się na 20-30m drogi hamowania -
uwzględniając nakaz zachowania szczególnej ostrożności chodzi raczej o
tą niższą granicę.

Pieszy ma obowiązek:
Zachowania szczególnej ostrożności
Nie może wchodzić BEZPOŚREDNIO przed nadjeżdżający pojazd

Ostatni przepis został już zniesiony w stosunku do rowerzystów na
przejazdach dla rowerów, mam szczerą nadzieję, że wzorem innych
państw, zostanie zlikwidowany w możliwie bliskim czasie, również w
stosunku do pieszych. Jest to duży szok kulturowy, ale z tego co
widziałem w tych państwach poruszanie się po drogach jest dużo
przyjemniejsze niż w Polsce, chociaż czasami budzi spore zdziwienie.
Z drugiej strony zastanawiam się jakie będą skutki wprowadzenia nowych
regulacji, bo jeżeli pierwsi zapoznają się z nimi rowerzyści, to może
być w początkowym okresie dość krwawo.

Data: 2011-04-28 21:00:37
Autor: tms
Piesi na ścieżkach
On 2011-04-28 11:54, Piotrpo wrote:

Btw. bez obrazy, ale bardzo mnie bawi prezentowana przez część z nas
moralność Kalego - pieszy na DDR to wróg i nie wychowany prostak,
rowerzysta na chodniku, to normalne, bo przecież po asfalcie tylko
samobójcy jeżdżą. I jeszcze te wszystkie buraki chodzące sobie po
chodnikach nie rozbiegają się na boki jak ciołek postanowił
przewietrzyć lajkry...


A nie wynikałoby to przypadkiem z różnicy w potencjalnych obrażeniach obu stron? Jak ktoś jedzie 30km/h i wpadnie na pieszego może być różnie. Z drugiej strony gdy czasem korzystam z chodnika (i z tego co widzę to nie tylko moja przypadłość) to staram się omijać łukami pieszych i odczekać aż przejdą odcinki gdzie razem się nie da zmieścić. Również prędkość utrzymuję zdecydowanie niższą w takiej sytuacji.
W takiej sytuacji nie dziwię się komentarzom o "pętających się pieszych" - uszkodzisz człowieka i będziesz miał problem. A jak masz jechać wolno jak po chodniku to po cholerę w ogóle DDR???

Data: 2011-04-28 21:47:47
Autor: Wojtek Paszkowski
Piesi na ścieżkach

"tms" <tms@nowhere.invalid> wrote in message news:ipcdgn$2qmm$1news2.ipartners.pl...

W takiej sytuacji nie dziwię się komentarzom o "pętających się pieszych" - uszkodzisz człowieka i będziesz miał problem. A jak masz jechać wolno jak po chodniku to po cholerę w ogóle DDR???

no właśnie - po cholerę w ogóle w wielu miejscach DDR? A jeśli już, to dlaczego C-13|16 w miejscach, gdzie w praktyce i tak funkcjonuje to jako C-13/16?

U mnie na wsi (takiej ćwierćmilionowej) w ścisłym centrum miasta w pasie istniejącego chodnika (niezbyt szerokiego) wciśnięto 2-metrową część dla rowerów. Oprócz tego mieści się tam jeszcze trochę słupów, drzew, barierki, elementy elewacji budynku, szyldy itp, o tak:

http://galeria.trojmiasto.pl/Nowiutka-sciezka-w-Gdyni-przerobiona-38261.html?s=nowiutka%20%B6cie%BFka&pozycja=0

Dla pieszych zostało tam łącznie miejscami 1m, a może nawet i mniej. Jakim cudem piesi mają tam nie łazić masowo po części dla rowerzystów? Skoro nawet wyminąć się nie można, ba - miejscami jeden pieszy ciut większej postury, zwłaszcza z siatami, sam nie może swobodnie iść bez wchodzenia w skrajnię drogi dla rowerów.

A przecież tego typu tworów, o szerokości 1,5-3m, gdzie jedyną "separacją" jest kolor kostki i gdzie pojedynczy pieszy średnio bezpiecznie mija się z rowerzystą, a co dopiero przy większej liczbie uczestników ruchu - jest u nas na pęczki. I co z tego, że znak nakazuje poruszanie się osobnymi częściami DDRiP, skoro faktycznie jest to niewygodne, niebezpieczne czy nawet - fizycznie niemożliwe.

Z trochę innej beczki - tuż obok mam dwukolorowy rowerochodnik (jednolita nawierzchnia, częśc rowerowa "odseparowana" tylko innym kolorem kostki) o szerokości dobrych 5-6m, gdzie kolor czerwony wije się z jednej strony na drugą (akurat jest to uzasadnione przystankami i poprawą trójkąta widoczności przy wyjazdach z posesji). Po zmroku albo w cieniu drzew kolor kostki się praktycznie zlewa, "rowerki" są bardzo słabo widoczne. I piesi walą i tak całą szerokością - ale jak tu mieć wobec nich pretensje?

Inny przypadek, praktywa wręcz nagminna - ddr z gładkiego asfaltu, chodnik tuż obok z _fazowanej_ kostki. Rower przejeżdża raz na parę minut, albo i rzadziej - dziwne, że ktoś woli z wózkiem iść asfaltem, niż robić z niego wibrator?

Mętny zapis co do pierwszeństwa na DDRiP jako żywo przypomina słusznie miniony zapis o pierwszeństwie na przejeździe rowerowym (tzn. pierwszeństwo może i ma, ale wtargnął). Tylko tutaj jednak uznaniowość, w naszych warunkach infrastrukturalnych, ma swoje uzasadnienie, a problem rozwiązałoby po prostu zredukowanie do minimum C-13|16 i używanie albo C-13, jeśli jest segregacja, albo C-13/16 przy wspólnym ciągu - zamiast fikcyjnej "segregacji" kolorem kostki na 2,5-3m dwukierunkowym chodniku.

pzodr

Data: 2011-04-29 02:39:56
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 21:00, tms <t...@nowhere.invalid> wrote:
On 2011-04-28 11:54, Piotrpo wrote:



> Btw. bez obrazy, ale bardzo mnie bawi prezentowana przez część z nas
> moralność Kalego - pieszy na DDR to wróg i nie wychowany prostak,
> rowerzysta na chodniku, to normalne, bo przecież po asfalcie tylko
> samobójcy jeżdżą. I jeszcze te wszystkie buraki chodzące sobie po
> chodnikach nie rozbiegają się na boki jak ciołek postanowił
> przewietrzyć lajkry...

A nie wynikałoby to przypadkiem z różnicy w potencjalnych obrażeniach
obu stron? Jak ktoś jedzie 30km/h i wpadnie na pieszego może być różnie.
Z drugiej strony gdy czasem korzystam z chodnika (i z tego co widzę to
nie tylko moja przypadłość) to staram się omijać łukami pieszych i
odczekać aż przejdą odcinki gdzie razem się nie da zmieścić. Również
prędkość utrzymuję zdecydowanie niższą w takiej sytuacji.
W takiej sytuacji nie dziwię się komentarzom o "pętających się pieszych"
- uszkodzisz człowieka i będziesz miał problem. A jak masz jechać wolno
jak po chodniku to po cholerę w ogóle DDR???

Kwestia podejścia - sam staram się jeździć asfaltem, chociaż nie
przeczę, że zdarza mi się również zaliczyć parę metrów chodnika -
jazda z młodym <10lat) z moich obserwacji wynika, że jest jednak
różnie. Sporo jeżdżę rowerem, trochę poruszam się również pieszo i
mnie osobiście rowerzysta na chodniku drażni dużo bardziej, niż pieszy
na DDR. Zwłaszcza, że ta paranoja zaczęła się rozszerzać na naprawdę
spokojne odcinki dróg. Widziałem już rowery na chodnikach w strefie
zamieszkania... Widziałem też całkiem niedawno jakąś laseczkę na
"dyskusyjnej (|)" DDRiP pokrzykującą na ludzi, że coś tam ścieżka i
inne ludowe "mundrości" po czym bez zażenowania kontynuującą jazdę
dość ruchliwym chodnikiem, pomimo przejścia ścieżki na drugą stronę
ulicy.

Data: 2011-04-29 20:57:57
Autor: tms
Piesi na ścieżkach
On 2011-04-29 11:39, Piotrpo wrote:
On 28 Kwi, 21:00, tms<t...@nowhere.invalid>  wrote:
On 2011-04-28 11:54, Piotrpo wrote:



Btw. bez obrazy, ale bardzo mnie bawi prezentowana przez część z nas
moralność Kalego - pieszy na DDR to wróg i nie wychowany prostak,
rowerzysta na chodniku, to normalne, bo przecież po asfalcie tylko
samobójcy jeżdżą. I jeszcze te wszystkie buraki chodzące sobie po
chodnikach nie rozbiegają się na boki jak ciołek postanowił
przewietrzyć lajkry...

A nie wynikałoby to przypadkiem z różnicy w potencjalnych obrażeniach
obu stron? Jak ktoś jedzie 30km/h i wpadnie na pieszego może być różnie.
Z drugiej strony gdy czasem korzystam z chodnika (i z tego co widzę to
nie tylko moja przypadłość) to staram się omijać łukami pieszych i
odczekać aż przejdą odcinki gdzie razem się nie da zmieścić. Również
prędkość utrzymuję zdecydowanie niższą w takiej sytuacji.
W takiej sytuacji nie dziwię się komentarzom o "pętających się pieszych"
- uszkodzisz człowieka i będziesz miał problem. A jak masz jechać wolno
jak po chodniku to po cholerę w ogóle DDR???

Kwestia podejścia - sam staram się jeździć asfaltem, chociaż nie
przeczę, że zdarza mi się również zaliczyć parę metrów chodnika -
jazda z młodym<10lat) z moich obserwacji wynika, że jest jednak
różnie. Sporo jeżdżę rowerem, trochę poruszam się również pieszo i
mnie osobiście rowerzysta na chodniku drażni dużo bardziej, niż pieszy
na DDR. Zwłaszcza, że ta paranoja zaczęła się rozszerzać na naprawdę
spokojne odcinki dróg. Widziałem już rowery na chodnikach w strefie
zamieszkania... Widziałem też całkiem niedawno jakąś laseczkę na
"dyskusyjnej (|)" DDRiP pokrzykującą na ludzi, że coś tam ścieżka i
inne ludowe "mundrości" po czym bez zażenowania kontynuującą jazdę
dość ruchliwym chodnikiem, pomimo przejścia ścieżki na drugą stronę
ulicy.

Niestety jak mawia stare porzekadło: "są ludzie i parapety" :-B
Postawa roszczeniowa i "double standards" są jakoś ostatnio dziwnie popularne.

Data: 2011-04-28 11:02:10
Autor: Michał Missima
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
On 28.04.2011 10:53, Mariusz Kruk wrote:

  2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
     ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.

Dodam, że w omawianym przypadku mamy do czynienia z tym rozwiązaniem.

--
Michał Missima
GG: 4030941
Wejherowo/Stargard/Szczecin

Data: 2011-04-28 09:04:47
Autor: Ryszard Mikke
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
Michał Missima <missi@poczta.onet.pl> napisał(a):
On 28.04.2011 10:53, Mariusz Kruk wrote:

>   2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
>      ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.

Dodam, że w omawianym przypadku mamy do czynienia z tym rozwiązaniem.

I dlatego na swojej polowce zachowujesz sie tak, jak na wydzielonej DDR.

rmikke

--


Data: 2011-04-28 11:24:32
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:04, Ryszard Mikke pisze:
Michał Missima<missi@poczta.onet.pl>  napisał(a):

On 28.04.2011 10:53, Mariusz Kruk wrote:

   2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
      ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.

Dodam, że w omawianym przypadku mamy do czynienia z tym rozwiązaniem.

I dlatego na swojej polowce zachowujesz sie tak, jak na wydzielonej DDR.

rmikke

No nie bardzo, bo to, w świetle PORD jest to droga dla pieszych i rowerów. W świetle przytoczonego rozporządzenia PORD nie rozróżnia rodzajów oznakowania DDPiR.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 11:27:11
Autor: Piotr P.
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> wrote:
W dniu 2011-04-28 11:04, Ryszard Mikke pisze:
Michał Missima<missi@poczta.onet.pl> napisał(a):

On 28.04.2011 10:53, Mariusz Kruk wrote:

2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.

Dodam, że w omawianym przypadku mamy do czynienia z tym rozwiązaniem.

I dlatego na swojej polowce zachowujesz sie tak, jak na wydzielonej DDR.

rmikke

No nie bardzo, bo to, w świetle PORD jest to droga dla pieszych i
rowerów. W świetle przytoczonego rozporządzenia PORD nie rozróżnia
rodzajów oznakowania DDPiR.

Czyli nawet przy podziale pionowym pieszy może radośnie biegać po części rowerowej i jeszcze ma pierszeństwo? Powiedzcie, że to żart.

Data: 2011-04-28 11:30:01
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
   2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
      ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.
Dodam, że w omawianym przypadku mamy do czynienia z tym rozwiązaniem.
I dlatego na swojej polowce zachowujesz sie tak, jak na wydzielonej DDR.
No nie bardzo, bo to, w świetle PORD jest to droga dla pieszych i rowerów.

ORLY?

#v+
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
[...]
    droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
#v-

Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 11:37:00
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:30, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "johnkelly"
    2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
       ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.
Dodam, że w omawianym przypadku mamy do czynienia z tym rozwiązaniem.
I dlatego na swojej polowce zachowujesz sie tak, jak na wydzielonej DDR.
No nie bardzo, bo to, w świetle PORD jest to droga dla pieszych i
rowerów.

ORLY?

#v+
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
[...]
     droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
#v-

Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".

Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części).


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 09:44:26
Autor: Ryszard Mikke
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> napisał(a):
W dniu 2011-04-28 11:30, Mariusz Kruk pisze:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "johnkelly"
>>>>>     2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
>>>>>        ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.
>>>> Dodam, że w omawianym przypadku mamy do czynienia z tym rozwiązaniem.
>>> I dlatego na swojej polowce zachowujesz sie tak, jak na wydzielonej DDR.
>> No nie bardzo, bo to, w świetle PORD jest to droga dla pieszych i
>> rowerów.
>
> ORLY?
>
> #v+
> Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
> [...]
>      droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
> rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
> #v-
>
> Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".

Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części).

I?

rmikke

--


Data: 2011-04-28 14:20:06
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:44, Ryszard Mikke pisze:

#v+
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
[...]
      droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
#v-

Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".

Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części).

I?

rmikke


I czego nie rozumiesz w definicji drogi?

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 12:26:00
Autor: Ryszard Mikke
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> napisał(a):
W dniu 2011-04-28 11:44, Ryszard Mikke pisze:

>>> #v+
>>> Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
>>> [...]
>>>       droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
>>> rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
>>> #v-
>>>
>>> Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".
>>
>> Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części).
>
> I?
>
> rmikke
>

I czego nie rozumiesz w definicji drogi?

Raczej nie rozumiem, co ma wynikać z tego, że "Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie
drogi i jej składowych" dla naszej dyskusji...

rmikke

--


Data: 2011-04-28 14:38:08
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 14:26, Ryszard Mikke pisze:
johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>  napisał(a):

W dniu 2011-04-28 11:44, Ryszard Mikke pisze:

#v+
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
[...]
       droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
#v-

Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".

Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części).

I?

rmikke


I czego nie rozumiesz w definicji drogi?

Raczej nie rozumiem, co ma wynikać z tego, że "Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie
drogi i jej składowych" dla naszej dyskusji...

Np to, że DDR lub DDRiP może być częścią drogi lub samodzielną drogą?

rmikke



Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 12:41:52
Autor: Ryszard Mikke
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> napisał(a):
W dniu 2011-04-28 14:26, Ryszard Mikke pisze:
> johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>  napisał(a):
>
>> W dniu 2011-04-28 11:44, Ryszard Mikke pisze:
>>
>>>>> #v+
>>>>> Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
>>>>> [...]
>>>>>        droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
>>>>> rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
>>>>> #v-
>>>>>
>>>>> Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".
>>>>
>>>> Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części).
>>>
>>> I?
>>>
>>> rmikke
>>>
>>
>> I czego nie rozumiesz w definicji drogi?
>
> Raczej nie rozumiem, co ma wynikać z tego, że "Art.2 punkt 1 definiuje pojęci
e
> drogi i jej składowych" dla naszej dyskusji...

Np to, że DDR lub DDRiP może być częścią drogi lub samodzielną drogą?

To coraz mniej rozumiem sens dyskusji. Czy Mariusz nie napisał tego samego?

Ryszard Mikke

--


Data: 2011-04-28 14:43:19
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Ryszard Mikke"
To coraz mniej rozumiem sens dyskusji. Czy Mariusz nie napisał tego samego?

Nie. Maciek uważa, że "autobus jest samochodem" jest równoznaczne temu, że
każdy samochód jest autobusem.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 14:47:49
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 14:43, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "Ryszard Mikke"
To coraz mniej rozumiem sens dyskusji. Czy Mariusz nie napisał tego samego?

Nie. Maciek uważa, że "autobus jest samochodem" jest równoznaczne temu, że
każdy samochód jest autobusem.

Załatw se jakiegoś tłumacza czy coś?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 14:46:18
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 14:41, Ryszard Mikke pisze:
johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>  napisał(a):

W dniu 2011-04-28 14:26, Ryszard Mikke pisze:
johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>   napisał(a):

W dniu 2011-04-28 11:44, Ryszard Mikke pisze:

#v+
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
[...]
        droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
#v-

Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".

Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części).

I?

rmikke


I czego nie rozumiesz w definicji drogi?

Raczej nie rozumiem, co ma wynikać z tego, że "Art.2 punkt 1 definiuje pojęci
e
drogi i jej składowych" dla naszej dyskusji...

Np to, że DDR lub DDRiP może być częścią drogi lub samodzielną drogą?

To coraz mniej rozumiem sens dyskusji. Czy Mariusz nie napisał tego samego?

Nie. W kontekście podziału DDPIR na część rowerową i pieszą nie ma czegoś takiego jak wydzielenie DDR za pomocą C13/C16. To nie wynika z tych zapisów bo masz precyzyjną definicję drogi i nie masz rozróżnienia dla oznakowania DDRIP pionowo i poziomo dzielonego. DDR masz tylko wtedy gdy na jej początku stoi C13 nawet jeśli biegnie ona wzdłuż chodnika. Jak masz dowolną kombinację C13/C16 to masz DDPIR.

Ryszard Mikke



Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 12:59:05
Autor: Ryszard Mikke
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> napisał(a):
W dniu 2011-04-28 14:41, Ryszard Mikke pisze:
> johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>  napisał(a):
>
>> W dniu 2011-04-28 14:26, Ryszard Mikke pisze:
>>> johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>   napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-04-28 11:44, Ryszard Mikke pisze:
>>>>
>>>>>>> #v+
>>>>>>> Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
>>>>>>> [...]
>>>>>>>         droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
>>>>>>> rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
>>>>>>> #v-
>>>>>>>
>>>>>>> Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".
>>>>>>
>>>>>> Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części
).
>>>>>
>>>>> I?
>>>>>
>>>>> rmikke
>>>>>
>>>>
>>>> I czego nie rozumiesz w definicji drogi?
>>>
>>> Raczej nie rozumiem, co ma wynikać z tego, że "Art.2 punkt 1 definiuje poję
ci
>> e
>>> drogi i jej składowych" dla naszej dyskusji...
>>
>> Np to, że DDR lub DDRiP może być częścią drogi lub samodzielną drogą?
>
> To coraz mniej rozumiem sens dyskusji. Czy Mariusz nie napisał tego samego?

Nie. W kontekście podziału DDPIR na część rowerową i pieszą nie ma czegoś takiego jak wydzielenie DDR za pomocą C13/C16. To nie wynika z tych zapisów bo masz precyzyjną definicję drogi i nie masz rozróżnienia dla oznakowania DDRIP pionowo i poziomo dzielonego. DDR masz tylko wtedy gdy na jej początku stoi C13 nawet jeśli biegnie ona wzdłuż chodnika. Jak masz dowolną kombinację C13/C16 to masz DDPIR.

A nie jest tak, że akt nizszego rzedu (rozporzadzenie) doprecyzowuje akt
wyzszego rzedu (ustawe, w tym wypadku PoRD) i jak rozporzadzenie mowi, ze
DDRiP mozna podzielic na czesc dla rowerow i czesc dla pieszych, to mozna?

Albo inaczej, czy DDRiP jest droga? A jesli jest, to czy jej podzielenie na
czesci nie ustanawia DDP i DDR (skoro DDR jest droga LUB JEJ CZESCIA,
przeznaczona dla rowerow)?

rmikke

--


Data: 2011-04-28 15:12:05
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 14:59, Ryszard Mikke pisze:
johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>  napisał(a):

W dniu 2011-04-28 14:41, Ryszard Mikke pisze:
johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>   napisał(a):

W dniu 2011-04-28 14:26, Ryszard Mikke pisze:
johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>    napisał(a):

W dniu 2011-04-28 11:44, Ryszard Mikke pisze:

#v+
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
[...]
         droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
#v-

Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".

Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części
).

I?

rmikke


I czego nie rozumiesz w definicji drogi?

Raczej nie rozumiem, co ma wynikać z tego, że "Art.2 punkt 1 definiuje poję
ci
e
drogi i jej składowych" dla naszej dyskusji...

Np to, że DDR lub DDRiP może być częścią drogi lub samodzielną drogą?

To coraz mniej rozumiem sens dyskusji. Czy Mariusz nie napisał tego samego?

Nie. W kontekście podziału DDPIR na część rowerową i pieszą nie ma
czegoś takiego jak wydzielenie DDR za pomocą C13/C16. To nie wynika z
tych zapisów bo masz precyzyjną definicję drogi i nie masz rozróżnienia
dla oznakowania DDRIP pionowo i poziomo dzielonego. DDR masz tylko wtedy
gdy na jej początku stoi C13 nawet jeśli biegnie ona wzdłuż chodnika.
Jak masz dowolną kombinację C13/C16 to masz DDPIR.

A nie jest tak, że akt nizszego rzedu (rozporzadzenie) doprecyzowuje akt
wyzszego rzedu (ustawe, w tym wypadku PoRD) i jak rozporzadzenie mowi, ze
DDRiP mozna podzielic na czesc dla rowerow i czesc dla pieszych, to mozna?

Nie można. Gdyby autor rozporządzenia opisując kombinację pionową C13/C16 chciał by to był podział na DDR i DDP to by to napisał wprost zamiast bawić się w "strony drogi".

Albo inaczej, czy DDRiP jest droga? A jesli jest, to czy jej podzielenie na
czesci nie ustanawia DDP i DDR (skoro DDR jest droga LUB JEJ CZESCIA,
przeznaczona dla rowerow)?

Jako samodzielna budowla może być drogą. Ale nadal pozostaje DDPIR bo to oznacza dowolna kombinacja C13/C16. Chcesz mieć DDR - stawiasz C13, nawet jeśli równolegle idzie CHODNIK i wtedy DDR jest częścią drogi składającej się z drogi dla rowerów, pasa dzielącego 0,2m i chodnika. Jak masz C13/C16 masz ciąg, który również może być samodzielna budowlą, czyli drogą, tylko, że cały czas jest to ciąg będący równocześnie drogą dla pieszych i drogą dla rowerów z wszelkimi tego konsekwencjami.

rmikke



Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 13:28:17
Autor: Ryszard Mikke
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> napisał(a):
W dniu 2011-04-28 14:59, Ryszard Mikke pisze:
> johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>  napisał(a):
>
>> W dniu 2011-04-28 14:41, Ryszard Mikke pisze:
>>> johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>   napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-04-28 14:26, Ryszard Mikke pisze:
>>>>> johnkelly<stara@maciejrozalski.eu>    napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-04-28 11:44, Ryszard Mikke pisze:
>>>>>>
>>>>>>>>> #v+
>>>>>>>>> Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
>>>>>>>>> [...]
>>>>>>>>>          droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruch
u
>>>>>>>>> rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
>>>>>>>>> #v-
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".
>>>>>>>>
>>>>>>>> Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej częś
ci
>> ).
>>>>>>>
>>>>>>> I?
>>>>>>>
>>>>>>> rmikke
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> I czego nie rozumiesz w definicji drogi?
>>>>>
>>>>> Raczej nie rozumiem, co ma wynikać z tego, że "Art.2 punkt 1 definiuje po

>> ci
>>>> e
>>>>> drogi i jej składowych" dla naszej dyskusji...
>>>>
>>>> Np to, że DDR lub DDRiP może być częścią drogi lub samodzielną drogą?
>>>
>>> To coraz mniej rozumiem sens dyskusji. Czy Mariusz nie napisał tego samego?
>>
>> Nie. W kontekście podziału DDPIR na część rowerową i pieszą nie ma
>> czegoś takiego jak wydzielenie DDR za pomocą C13/C16. To nie wynika z
>> tych zapisów bo masz precyzyjną definicję drogi i nie masz rozróżnienia
>> dla oznakowania DDRIP pionowo i poziomo dzielonego. DDR masz tylko wtedy
>> gdy na jej początku stoi C13 nawet jeśli biegnie ona wzdłuż chodnika.
>> Jak masz dowolną kombinację C13/C16 to masz DDPIR.
>
> A nie jest tak, że akt nizszego rzedu (rozporzadzenie) doprecyzowuje akt
> wyzszego rzedu (ustawe, w tym wypadku PoRD) i jak rozporzadzenie mowi, ze
> DDRiP mozna podzielic na czesc dla rowerow i czesc dla pieszych, to mozna?

Nie można. Gdyby autor rozporządzenia opisując kombinację pionową C13/C16 chciał by to był podział na DDR i DDP to by to napisał wprost zamiast bawić się w "strony drogi".

> Albo inaczej, czy DDRiP jest droga? A jesli jest, to czy jej podzielenie na
> czesci nie ustanawia DDP i DDR (skoro DDR jest droga LUB JEJ CZESCIA,
> przeznaczona dla rowerow)?

Jako samodzielna budowla może być drogą. Ale nadal pozostaje DDPIR bo to oznacza dowolna kombinacja C13/C16. Chcesz mieć DDR - stawiasz C13, nawet jeśli równolegle idzie CHODNIK i wtedy DDR jest częścią drogi składającej się z drogi dla rowerów, pasa dzielącego 0,2m i chodnika. Jak masz C13/C16 masz ciąg, który również może być samodzielna budowlą, czyli drogą, tylko, że cały czas jest to ciąg będący równocześnie drogą dla pieszych i drogą dla rowerów z wszelkimi tego konsekwencjami.

No nie wiem.

Uznajmy za ustalone, że DDRiP jest drogą. Jezeli oznakowanie pionowe dzieli ja
na części dla rowerów i pieszych, to część dla rowerów spełnia definicję DDR.

Jestem skłonny się zgodzic, że nieszczesliwym jest pomysl uzycia w
rozporzadzeniu okreslenia "strona" zamiast "czesc", nawet jesli ktos celowo to
zrobil (np. zeby legalna byla sytuacka z C-13/C-16 z podzialem pionowym i
brakiem wyraznego rozdzielenia nawierzchni, ale tu juz zgaduje).

Tym niemniej, jesli DDRiP jest wyraznie rozdzielona na czesc dla rowerow i
czesc dla pieszych, to czesc dla rowerow spelnie definicje DDR i prosze mi tu
nie wmawiac, ze piesi moga sie swobodnie petac po czesci dla rowerow.

rmikke

--


Data: 2011-04-28 15:43:18
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 15:28, Ryszard Mikke pisze:

A nie jest tak, że akt nizszego rzedu (rozporzadzenie) doprecyzowuje akt
wyzszego rzedu (ustawe, w tym wypadku PoRD) i jak rozporzadzenie mowi, ze
DDRiP mozna podzielic na czesc dla rowerow i czesc dla pieszych, to mozna?

Nie można. Gdyby autor rozporządzenia opisując kombinację pionową
C13/C16 chciał by to był podział na DDR i DDP to by to napisał wprost
zamiast bawić się w "strony drogi".

Albo inaczej, czy DDRiP jest droga? A jesli jest, to czy jej podzielenie na
czesci nie ustanawia DDP i DDR (skoro DDR jest droga LUB JEJ CZESCIA,
przeznaczona dla rowerow)?

Jako samodzielna budowla może być drogą. Ale nadal pozostaje DDPIR bo to
oznacza dowolna kombinacja C13/C16. Chcesz mieć DDR - stawiasz C13,
nawet jeśli równolegle idzie CHODNIK i wtedy DDR jest częścią drogi
składającej się z drogi dla rowerów, pasa dzielącego 0,2m i chodnika.
Jak masz C13/C16 masz ciąg, który również może być samodzielna budowlą,
czyli drogą, tylko, że cały czas jest to ciąg będący równocześnie drogą
dla pieszych i drogą dla rowerów z wszelkimi tego konsekwencjami.

No nie wiem.

Uznajmy za ustalone, że DDRiP jest drogą. Jezeli oznakowanie pionowe dzieli ja
na części dla rowerów i pieszych, to część dla rowerów spełnia definicję DDR.

Nie spełnia. Definicję DDR spełnia tylko i wyłącznie coś co jest oznakowane C13.

Jestem skłonny się zgodzic, że nieszczesliwym jest pomysl uzycia w
rozporzadzeniu okreslenia "strona" zamiast "czesc", nawet jesli ktos celowo to
zrobil (np. zeby legalna byla sytuacka z C-13/C-16 z podzialem pionowym i
brakiem wyraznego rozdzielenia nawierzchni, ale tu juz zgaduje).

Więc uważasz, że ten sam przepis można inaczej rozumieć w zależności od okoliczności opierając się na zgadywaniu?

Masz wątpliwości? Wyślij pytanie do Wydziału Profilaktyki i Analiz Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Ja tak robię jak mam wątpliwości.

Tym niemniej, jesli DDRiP jest wyraznie rozdzielona na czesc dla rowerow i
czesc dla pieszych, to czesc dla rowerow spelnie definicje DDR i prosze mi tu
nie wmawiac, ze piesi moga sie swobodnie petac po czesci dla rowerow.

Proszę mi wskazać przepisy, które im tego wyraźnie zabraniają. Paragraf, artykuł, chociaż ustęp. Krótkie i precyzyjne. Na razie jest przepis nakazujący ustępować miejsca pieszym łażącym po DDPIR bez względu na rodzaj kombinacji C13/C16.

rmikke



Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 15:52:53
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
Uznajmy za ustalone, że DDRiP jest drogą. Jezeli oznakowanie pionowe dzieli ja
na części dla rowerów i pieszych, to część dla rowerów spełnia definicję DDR.
Nie spełnia. Definicję DDR spełnia tylko i wyłącznie coś co jest oznakowane C13.

Bzdura. W szczególności, DDR może być np. oznaczona P-23.
Dodatkowo, jak najbardziej "pół" drogi oznaczonej C-13|C-16 spełnia
definicję DDR.

Tym niemniej, jesli DDRiP jest wyraznie rozdzielona na czesc dla rowerow i
czesc dla pieszych, to czesc dla rowerow spelnie definicje DDR i prosze mi tu
nie wmawiac, ze piesi moga sie swobodnie petac po czesci dla rowerow.
Proszę mi wskazać przepisy, które im tego wyraźnie zabraniają. Paragraf, artykuł, chociaż ustęp. Krótkie i precyzyjne. Na razie jest przepis nakazujący ustępować miejsca pieszym łażącym po DDPIR bez względu na rodzaj kombinacji C13/C16.

Na razie jest explicite powiedziane w rozporządzeniu, że jedna ze stron
drogi oznaczonej C-13|C-16 _jest przeznaczona dla rowerów_.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 09:48:27
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 15:52, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:

Na razie jest explicite powiedziane w rozporządzeniu, że jedna ze stron
drogi oznaczonej C-13|C-16 _jest przeznaczona dla rowerów_.

Obawiam się, że nie - jest napisane, że masz się jechać jedną stroną
tej drogi, a piesi mają się poruszać drugą stroną tej drogi - to, że
ktoś ma obowiązek, nie implikuje, że ty masz prawo.
Czyli odpowiadając w temacie wątku (a co tam) w przypadku trafienia
pieszego na "swojej" stronie sąd będzie decydował kto w jakiej części
przyczynił się do wypadku - pieszy idąc tam gdzie nie powinien, czy ty
nie ustępując mu miejsca.
Niestety zapis jest nie precyzyjny, sądy humorzaste, a opinie biegłych
losowe jak numerki w totku...

Data: 2011-04-29 09:40:57
Autor: Mariusz Kruk
Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
Na razie jest explicite powiedziane w rozporządzeniu, że jedna ze stron
drogi oznaczonej C-13|C-16 _jest przeznaczona dla rowerów_.
Obawiam się, że nie - jest napisane, że masz się jechać jedną stroną
tej drogi, a piesi mają się poruszać drugą stroną tej drogi - to, że
ktoś ma obowiązek, nie implikuje, że ty masz prawo.

Oczywiście. To tak jak z przejeżdżaniem pieszego poza pasami.
Generalnie, wciąż w użyciu jest Art.3.

Czyli odpowiadając w temacie wątku (a co tam) w przypadku trafienia
pieszego na "swojej" stronie sąd będzie decydował kto w jakiej części
przyczynił się do wypadku - pieszy idąc tam gdzie nie powinien, czy ty
nie ustępując mu miejsca.

To będzie mocno zależało pewnie od okoliczności. Inaczej będzie, jeśli
rowerzysta będzie z daleka widział pieszego i w niego z premedytacją
wjedzie, a inaczej, jeśli pieszy nagle zejdzie na stronę rowerową.

Niestety zapis jest nie precyzyjny, sądy humorzaste, a opinie biegłych
losowe jak numerki w totku...

Niestety. I tak jest ze wszystkim, nie tylko z PoRD.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-29 13:07:47
Autor: amrac
Piesi na ścieżkach
On 04/29/11 09:40, Mariusz Kruk wrote:
To będzie mocno zależało pewnie od okoliczności. Inaczej będzie, jeśli
rowerzysta będzie z daleka widział pieszego i w niego z premedytacją
wjedzie, a inaczej, jeśli pieszy nagle zejdzie na stronę rowerową.

Przypominam moją dyskusję na temat przystanku z wysepką gdzie piesi ładują się pod koła. Tam ktoś to wyjaśnił prawniczym językiem. Konkluzja była właśnie taka - zawsze jeśli doprowadzasz celowo do kolizji to jest twoja wina nawet jeśli ktoś znalazł się w miejscu dla niego nieprzeznaczonym.

Data: 2011-04-28 16:14:42
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 15:52, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "johnkelly"
Uznajmy za ustalone, że DDRiP jest drogą. Jezeli oznakowanie pionowe dzieli ja
na części dla rowerów i pieszych, to część dla rowerów spełnia definicję DDR.
Nie spełnia. Definicję DDR spełnia tylko i wyłącznie coś co jest
oznakowane C13.

Bzdura. W szczególności, DDR może być np. oznaczona P-23.

Tylko jako uzupełnienie C13...

Dodatkowo, jak najbardziej "pół" drogi oznaczonej C-13|C-16 spełnia
definicję DDR.

Tako rzecze król Julian? Czochraj!

Tym niemniej, jesli DDRiP jest wyraznie rozdzielona na czesc dla rowerow i
czesc dla pieszych, to czesc dla rowerow spelnie definicje DDR i prosze mi tu
nie wmawiac, ze piesi moga sie swobodnie petac po czesci dla rowerow.
Proszę mi wskazać przepisy, które im tego wyraźnie zabraniają. Paragraf,
artykuł, chociaż ustęp. Krótkie i precyzyjne. Na razie jest przepis
nakazujący ustępować miejsca pieszym łażącym po DDPIR bez względu na
rodzaj kombinacji C13/C16.

Na razie jest explicite powiedziane w rozporządzeniu, że jedna ze stron
drogi oznaczonej C-13|C-16 _jest przeznaczona dla rowerów_.

I wynika z tego, że? Różnica porównywalna jak między ustąpieniem pierwszeństwa a ustąpieniem miejsca.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 18:01:16
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
Uznajmy za ustalone, że DDRiP jest drogą. Jezeli oznakowanie pionowe dzieli ja
na części dla rowerów i pieszych, to część dla rowerów spełnia definicję DDR.
Nie spełnia. Definicję DDR spełnia tylko i wyłącznie coś co jest
oznakowane C13.
Bzdura. W szczególności, DDR może być np. oznaczona P-23.
Tylko jako uzupełnienie C13...

Ale masz jakieś wsparcie? Bo zarówno PoRD mówi tylko o oznakowaniu w
ogólności, jak i Rozporządzenie mówi o znakach oznaczających DDR.
Rozporządzenie o warunkach może spowodować co najwyżej fakt złego
oznaczenia, natomiast nie zmienia faktu, że coś, co jest oznaczone samym
P-23 będzie jak najbardziej DDR.

Dodatkowo, jak najbardziej "pół" drogi oznaczonej C-13|C-16 spełnia
definicję DDR.
Tako rzecze król Julian? Czochraj!

Naprawdę nie jest moją winą, że nie rozumiesz znaczenia prostych
polskich słów.

Tym niemniej, jesli DDRiP jest wyraznie rozdzielona na czesc dla rowerow i
czesc dla pieszych, to czesc dla rowerow spelnie definicje DDR i prosze mi tu
nie wmawiac, ze piesi moga sie swobodnie petac po czesci dla rowerow.
Proszę mi wskazać przepisy, które im tego wyraźnie zabraniają. Paragraf,
artykuł, chociaż ustęp. Krótkie i precyzyjne. Na razie jest przepis
nakazujący ustępować miejsca pieszym łażącym po DDPIR bez względu na
rodzaj kombinacji C13/C16.
Na razie jest explicite powiedziane w rozporządzeniu, że jedna ze stron
drogi oznaczonej C-13|C-16 _jest przeznaczona dla rowerów_.
I wynika z tego, że? Różnica porównywalna jak między ustąpieniem pierwszeństwa a ustąpieniem miejsca.

Nie, misiek. Wynika z tego, że część drogi jest przeznaczona dla
rowerów, co jak najbardziej spełnia ustawową definicję DDR. I jest jak
najbardziej zgodne z intencją ustawodawcy.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 18:06:00
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 18:01, Mariusz Kruk pisze:

Nie, misiek. Wynika z tego, że część drogi jest przeznaczona dla
rowerów, co jak najbardziej spełnia ustawową definicję DDR. I jest jak
najbardziej zgodne z intencją ustawodawcy.

Ziutek. Wskaż. Mi. Od. Którego. Momentu. Właściwa. Strona. DDRIP. Jest. Już. Wyłącznie. Dla. Rowerów. Albo. Wyłącznie. Dla. Pieszych. I. Przestań. Pierd.ić.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 18:09:09
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
Nie, misiek. Wynika z tego, że część drogi jest przeznaczona dla
rowerów, co jak najbardziej spełnia ustawową definicję DDR. I jest jak
najbardziej zgodne z intencją ustawodawcy.
Ziutek. Wskaż. Mi. Od. Którego. Momentu. Właściwa. Strona. DDRIP. Jest. Już. Wyłącznie. Dla. Rowerów. Albo. Wyłącznie. Dla. Pieszych. I. Przestań. Pierd.ić.

Jak już Maciej zrozumie jak są w stanie poruszać się pojazdy na drodze
dwukierunkowej jednojezdniowej bez wyznaczonych pasów ruchu, niech wróci
dyskutować bez bluzgania.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 18:16:30
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 18:09, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "johnkelly"
Nie, misiek. Wynika z tego, że część drogi jest przeznaczona dla
rowerów, co jak najbardziej spełnia ustawową definicję DDR. I jest jak
najbardziej zgodne z intencją ustawodawcy.
Ziutek. Wskaż. Mi. Od. Którego. Momentu. Właściwa. Strona. DDRIP. Jest.
Już. Wyłącznie. Dla. Rowerów. Albo. Wyłącznie. Dla. Pieszych. I.
Przestań. Pierd.ić.

Jak już Maciej zrozumie jak są w stanie poruszać się pojazdy na drodze
dwukierunkowej jednojezdniowej bez wyznaczonych pasów ruchu, niech wróci
dyskutować bez bluzgania.

Dostatecznie długo jestem na preclu by już wiedzieć kiedy dyskusja z tobą staje się bezcelowa, niemniej, Jasiu, jakie pasy ruchu, jakie dwukierunkowe, jaka jednojezdniowa? Co ci się popitoliło na koniec? Masz DDPiR z częścią lewą dla pieszych, prawą dla rowerów. Albo odwrotnie. Może jeszcze rowerzyści mają przestrzegać zapisu o prawej krawędzi jezdni?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-29 09:37:58
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
Nie, misiek. Wynika z tego, że część drogi jest przeznaczona dla
rowerów, co jak najbardziej spełnia ustawową definicję DDR. I jest jak
najbardziej zgodne z intencją ustawodawcy.
Ziutek. Wskaż. Mi. Od. Którego. Momentu. Właściwa. Strona. DDRIP. Jest.
Już. Wyłącznie. Dla. Rowerów. Albo. Wyłącznie. Dla. Pieszych. I.
Przestań. Pierd.ić.
Jak już Maciej zrozumie jak są w stanie poruszać się pojazdy na drodze
dwukierunkowej jednojezdniowej bez wyznaczonych pasów ruchu, niech wróci
dyskutować bez bluzgania.
Dostatecznie długo jestem na preclu by już wiedzieć kiedy dyskusja z tobą staje się bezcelowa, niemniej, Jasiu, jakie pasy ruchu, jakie dwukierunkowe, jaka jednojezdniowa?

Ależ Maciej nie musi aż tak żarliwie potwierdzać, że nie rozumie
analogii.

Co ci się popitoliło na koniec? Masz DDPiR z częścią lewą dla pieszych, prawą dla rowerów. Albo odwrotnie. Może jeszcze rowerzyści mają przestrzegać zapisu o prawej krawędzi jezdni?

A co, może ten przepis magicznie przestaje istnieć?

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 15:41:31
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Ryszard Mikke"
A nie jest tak, że akt nizszego rzedu (rozporzadzenie) doprecyzowuje akt
wyzszego rzedu (ustawe, w tym wypadku PoRD) i jak rozporzadzenie mowi, ze
DDRiP mozna podzielic na czesc dla rowerow i czesc dla pieszych, to mozna?

Trochę inaczej. Rozporządzenia mogą działać tylko w zakresie delegowanym
przez ustawę.
Innemi słowy, minister nie może sobie ot tak wydać rozporządzenia.
I w tym sensie - owszem - rozporządzenie doprecyzowuje ustawę.
Natomiast rozporządzenie w oczywisty sposób nie może być sprzeczne z tą
ustawą (ani innym aktem prawnym wyższej rangi).

Albo inaczej, czy DDRiP jest droga? A jesli jest, to czy jej podzielenie na
czesci nie ustanawia DDP i DDR (skoro DDR jest droga LUB JEJ CZESCIA,
przeznaczona dla rowerow)?

Jak już pisałem, logicznie to rozbierając, IMHO jest.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 11:45:38
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
    2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
       ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.
Dodam, że w omawianym przypadku mamy do czynienia z tym rozwiązaniem.
I dlatego na swojej polowce zachowujesz sie tak, jak na wydzielonej DDR.
No nie bardzo, bo to, w świetle PORD jest to droga dla pieszych i
rowerów.
ORLY?

#v+
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
[...]
     droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
#v-

Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".
Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części).

Posługując się tą logiką dojdziesz zaraz do wniosku, że pas ruchu nie
jest częścią drogi.
Nie masz definicji "części drogi", zatem należy to pojęcie rozpatrywać
"w miarę potocznie" (z ewentualnym poszanowaniem interpretacji
wynikających z innych regulacji).

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 14:24:37
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:45, Mariusz Kruk pisze:

#v+
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
[...]
      droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
#v-

Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".
Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części).

Posługując się tą logiką dojdziesz zaraz do wniosku, że pas ruchu nie
jest częścią drogi.
Nie masz definicji "części drogi", zatem należy to pojęcie rozpatrywać
"w miarę potocznie" (z ewentualnym poszanowaniem interpretacji
wynikających z innych regulacji).

Jest pośrednia definicja "części drogi" bo częścią drogi jest np jezdnia albo pobocze. "W miarę potocznie" rozpatrują te pojęcia projektanci i zarządcy dróg - i masz te wszystkie buble.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 14:26:47
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
#v+
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
[...]
      droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu
rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
#v-

Zwracam szczególną uwagę na "lub jej część".
Art.2 punkt 1 definiuje pojęcie drogi i jej składowych (czyli jej części).
Posługując się tą logiką dojdziesz zaraz do wniosku, że pas ruchu nie
jest częścią drogi.
Nie masz definicji "części drogi", zatem należy to pojęcie rozpatrywać
"w miarę potocznie" (z ewentualnym poszanowaniem interpretacji
wynikających z innych regulacji).
Jest pośrednia definicja "części drogi" bo częścią drogi jest np jezdnia albo pobocze.

"I pijak, bo każdy pijak to złodziej!"

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 14:38:34
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 14:26, Mariusz Kruk pisze:

Jest pośrednia definicja "części drogi" bo częścią drogi jest np jezdnia
albo pobocze.

"I pijak, bo każdy pijak to złodziej!"

Fascynujące.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 14:41:59
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
Jest pośrednia definicja "części drogi" bo częścią drogi jest np jezdnia
albo pobocze.
"I pijak, bo każdy pijak to złodziej!"
Fascynujące.

Owszem, patrzenie jak niektórzy nie potrafią pojąć, że odwracanie
implikacji jest błędem logicznym potrafi być fascynujące.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 14:46:48
Autor: johnkelly
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 14:41, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "johnkelly"
Jest pośrednia definicja "części drogi" bo częścią drogi jest np jezdnia
albo pobocze.
"I pijak, bo każdy pijak to złodziej!"
Fascynujące.

Owszem, patrzenie jak niektórzy nie potrafią pojąć, że odwracanie
implikacji jest błędem logicznym potrafi być fascynujące.

Fascynujące.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-04-28 12:08:38
Autor: Bartłomiej Zieliński
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
Użytkownik Ryszard Mikke napisał:
I dlatego na swojej polowce zachowujesz sie tak, jak na wydzielonej DDR.

Czyli, jeśli pieszy nie ustąpi mi pierwszeństwa, to mam prawo - po wyczerpaniu możliwych ostrzeżeń dzwonkiem lub AirZoundem - bezkarnie go przejechać?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-28 10:12:37
Autor: Ryszard Mikke
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielinski@polsl.pl> napisał(a):
U=BFytkownik Ryszard Mikke napisa=B3:
> I dlatego na swojej polowce zachowujesz sie tak, jak na wydzielonej DDR=
=2E

Czyli, je=B6li pieszy nie ust=B1pi mi pierwsze=F1stwa, to mam prawo - po =

wyczerpaniu mo=BFliwych ostrze=BFe=F1 dzwonkiem lub AirZoundem - bezkarni=
e go=20
przejecha=E6?

Nie, albowiem nie wolno ludzi przejeżdżać. Masz prawo wezwać Policję - i niech oni go przejadą.

rmikke

--


Data: 2011-04-28 12:15:25
Autor: bans
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 12:08, Bartłomiej Zieliński pisze:

Czyli, jeśli pieszy nie ustąpi mi pierwszeństwa, to mam prawo
[ciach]
bezkarnie go
przejechać?

Nie, nie masz takiego prawa. Nie masz prawa nikogo zranić ani zabić. A jeśli wjedziesz w takiego pieszego specjalnie, to coś jest nie w porządku z twoją główką.

I właśnie dlatego nie znoszę preclowych dyskusji o przepisach, zawsze jakiś taki aparat wyskoczy.


--
bans

Data: 2011-04-28 03:50:29
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 28 Kwi, 12:15, bans <g...@o2.pl> wrote:
W dniu 2011-04-28 12:08, Bartłomiej Zieliński pisze:



> Czyli, jeśli pieszy nie ustąpi mi pierwszeństwa, to mam prawo
[ciach]
> bezkarnie go
> przejechać?

Nie, nie masz takiego prawa. Nie masz prawa nikogo zranić ani zabić. A
jeśli wjedziesz w takiego pieszego specjalnie, to coś jest nie w
porządku z twoją główką.

I właśnie dlatego nie znoszę preclowych dyskusji o przepisach, zawsze
jakiś taki aparat wyskoczy.
No i może się okazać, że z za rogu wyskoczy dobrze zbudowany tatuś
tego 7-latka, którego chciał "bezkarnie przejechać" - niuanse
legislacyjne nie będą miały wtedy znaczenia.

Data: 2011-04-28 13:57:21
Autor: Bartłomiej Zieliński
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
Użytkownik bans napisał:
I właśnie dlatego nie znoszę preclowych dyskusji o przepisach, zawsze
jakiś taki aparat wyskoczy.

Pytanie było oczywiście teoretyczne - nie zamierzam nikogo zabijać, zresztą nie sądzę abym wyrządził pieszemu większą krzywdę niż sobie spadając z roweru - ale poprzednie pytanie było, co mi grozi z punktu widzenia prawa, jeśli pieszy nagle wtargnie mi przed "maskę" z pasa dla pieszych na pas tylko dla rowerów.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-28 20:23:35
Autor: tms
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
On 2011-04-28 13:57, Bartłomiej Zieliński wrote:
Pytanie było oczywiście teoretyczne - nie zamierzam nikogo zabijać,
zresztą nie sądzę abym wyrządził pieszemu większą krzywdę niż sobie
spadając z roweru - ale poprzednie pytanie było, co mi grozi z punktu
widzenia prawa, jeśli pieszy nagle wtargnie mi przed "maskę" z pasa dla
pieszych na pas tylko dla rowerów.

E? Ja + rower + bagaż to ok. 110kg. Teraz ostrożnie załóżmy że jedziesz 25km/h. Przy takiej masie i prędkości na pewno jesteś w stanie gościa połamać a w najgorszym wypadku (odbicie się i wpadnięcie na latarnię lub krawężnik) może niestety dojść do najgorszego. Dlatego niestety ludzie łażący po DDR są kompletnie bez wyobraźni.

Data: 2011-04-29 07:54:02
Autor: Bartłomiej Zieliński
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
Użytkownik tms napisał:
E? Ja + rower + bagaż to ok. 110kg. Teraz ostrożnie załóżmy że jedziesz
25km/h. Przy takiej masie i prędkości na pewno jesteś w stanie gościa
połamać a w najgorszym wypadku (odbicie się i wpadnięcie na latarnię lub
krawężnik) może niestety dojść do najgorszego. Dlatego niestety ludzie
łażący po DDR są kompletnie bez wyobraźni.

Ale również ja mogę porządnie ucierpieć jeśli stracę panowanie nad pojazdem, co raczej nie grozi w przypadku kierowania samochodem.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-29 01:01:54
Autor: Piotrpo
Piesi na ścieżkach
On 29 Kwi, 07:54, Bartłomiej Zieliński <Bartlomiej.Zielin...@polsl.pl>
wrote:
Użytkownik tms napisał:

> E? Ja + rower + bagaż to ok. 110kg. Teraz ostrożnie załóżmy że jedziesz
> 25km/h. Przy takiej masie i prędkości na pewno jesteś w stanie gościa
> połamać a w najgorszym wypadku (odbicie się i wpadnięcie na latarnię lub
> krawężnik) może niestety dojść do najgorszego. Dlatego niestety ludzie
> łażący po DDR są kompletnie bez wyobraźni.

Ale również ja mogę porządnie ucierpieć jeśli stracę panowanie nad
pojazdem, co raczej nie grozi w przypadku kierowania samochodem.

Oczywiście, nawet jeżeli nic poważnego ci się nie stanie a pieszemu i
owszem, to czeka cię dość przykry proces uświadamiania sobie jak
działa zasada domniemania niewinności i przekonanie sądu, że
poruszając się rowerem i widząc pieszego z nn metrów nie byłeś w
stanie uniknąć wjechania w niego.

Data: 2011-04-29 20:48:17
Autor: tms
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
On 2011-04-29 07:54, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik tms napisał:
E? Ja + rower + bagaż to ok. 110kg. Teraz ostrożnie załóżmy że jedziesz
25km/h. Przy takiej masie i prędkości na pewno jesteś w stanie gościa
połamać a w najgorszym wypadku (odbicie się i wpadnięcie na latarnię lub
krawężnik) może niestety dojść do najgorszego. Dlatego niestety ludzie
łażący po DDR są kompletnie bez wyobraźni.

Ale również ja mogę porządnie ucierpieć jeśli stracę panowanie nad
pojazdem, co raczej nie grozi w przypadku kierowania samochodem.

Hmm, o ile dobrze zrozumiałem Twoją wypowiedź to wyraziłeś wątpliwość co do możliwości zrobienia krzywdy pieszemu przez rowerzystę. O porównaniu bezpieczeństwa jazdy rowerem i samochodem raczej nie było mowy.
Co do uszkodzeń rowerzysty to już kiedyś poruszany był ten temat i konkluzja była taka że wbrew pozorom trzymanie się roweru pozwala na spore ograniczenie uszkodzeń. Dodatkowo przewagę rowerzyście może dawać fakt że w jakimś sensie spodziewa się wypadku (bo np. wie że ma poślizg i za chwilę glebnie). W takim wypadku reakcje są odruchowe. Natomiast na pieszego wjeżdżasz i to jest z reguły dla niego zjawisko dość niespodziewane co niestety automatycznie zmniejsza jego szanse.

Pozdrawiam,
tms

Data: 2011-04-29 13:13:29
Autor: amrac
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
On 04/28/11 13:57, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik bans napisał:
I właśnie dlatego nie znoszę preclowych dyskusji o przepisach, zawsze
jakiś taki aparat wyskoczy.

Pytanie było oczywiście teoretyczne - nie zamierzam nikogo zabijać,
zresztą nie sądzę abym wyrządził pieszemu większą krzywdę niż sobie
spadając z roweru - ale poprzednie pytanie było, co mi grozi z punktu
widzenia prawa, jeśli pieszy nagle wtargnie mi przed "maskę" z pasa dla
pieszych na pas tylko dla rowerów.


A pamiętasz moją dyskusję o przystanku tramwajowym z wyspą - ten sam casus. Też pytałem co by było gdyby i mnie oczywiście zjeść chcieli, że moja wina skoro rozjeżdżam ludzi, dokładnie taka sama dyskusja. Daj sobie spokój z pytaniem o to bo cię zjedzą. Odpowiedź jest dla mnie oczywista (3 opcje tylko jedna dobra) - jeśli kto ci się wpakuje pod koła IMHO - jego wina ale sąd może uznać inaczej. Jeśli kogoś rozjedziesz specjalnie mimo, że szedł tam gdzie nie powinien to twoja wina i sąd to potwierdzi.

Data: 2011-04-29 14:37:44
Autor: Bartłomiej Zieliński
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
Użytkownik amrac napisał:
Daj sobie spokój z pytaniem o to bo cię zjedzą.

Życzę smacznego ;-)

Odpowiedź jest dla mnie oczywista (3 opcje tylko jedna dobra) - jeśli
kto ci się wpakuje pod koła IMHO - jego wina ale sąd może uznać
inaczej.

I właśnie o to chodzi - pewnie dużo zależy od tego jakiego masz adwokata...

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-28 11:03:42
Autor: bans
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 10:53, Mariusz Kruk pisze:

ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I
ADMINISTRACJI z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych.

     § 40. 1. Umieszczone na jednej tarczy symbole zna-
ków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest przeznaczona
dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi;
ruch pieszych i rowerzystów odbywa się:
  1) na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są
     kreską poziomą,
  2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
     ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.

Podziwiam cię za to, że ci się chciało, mi się już znudziło szukanie za kogoś _podstawowych_ informacji...

Ale znając polską naturę, spodziewam się, że zaraz ktoś zacznie z tobą polemizować i udowadniać, że czarne jest białe, a białe - czarne.


--
bans

Data: 2011-04-28 09:06:37
Autor: Ryszard Mikke
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
bans <goc@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-04-28 10:53, Mariusz Kruk pisze:

> ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I
> ADMINISTRACJI z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych.
>
>      § 40. 1. Umieszczone na jednej tarczy symbole zna-
> ków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest przeznaczona
> dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi;
> ruch pieszych i rowerzystów odbywa się:
>   1) na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są
>      kreską poziomą,
>   2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
>      ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.

Podziwiam cię za to, że ci się chciało, mi się już znudziło szukanie za kogoś _podstawowych_ informacji...

Ale znając polską naturę, spodziewam się, że zaraz ktoś zacznie z tobą polemizować i udowadniać, że czarne jest białe, a białe - czarne.

Mariusz ma takie rzeczy pod prawym klawiszem myszki, wlasnie na takie okazje.

BTW - dzieki :)

rmikke

--


Data: 2011-04-28 11:07:24
Autor: bans
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
W dniu 2011-04-28 11:06, Ryszard Mikke pisze:

Mariusz ma takie rzeczy pod prawym klawiszem myszki, wlasnie na takie okazje.

Ja mam google pod lewym ;)

--
bans

Data: 2011-04-28 11:13:43
Autor: Mariusz Kruk
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Ryszard Mikke"
> ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I
> ADMINISTRACJI z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych.
>
>      § 40. 1. Umieszczone na jednej tarczy symbole zna-
> ków C-13 i C-16 oznaczają, że droga jest przeznaczona
> dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi;
> ruch pieszych i rowerzystów odbywa się:
>   1) na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są
>      kreską poziomą,
>   2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na zna-
>      ku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową.
Podziwiam cię za to, że ci się chciało, mi się już znudziło szukanie za kogoś _podstawowych_ informacji...

Ale znając polską naturę, spodziewam się, że zaraz ktoś zacznie z tobą polemizować i udowadniać, że czarne jest białe, a białe - czarne.
Mariusz ma takie rzeczy pod prawym klawiszem myszki, wlasnie na takie okazje.

No właśnie nie. Mam mniej-więcej w pamięci, ale za każdym razem muszę
szukać tekstów źródłowych.

BTW - dzieki :)

Kein problem, jak mawiali starożytni Rzymianie.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,58342761
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-04-28 12:09:24
Autor: Bartłomiej Zieliński
[wejherowo]Piesi na ścieżkach
Użytkownik Mariusz Kruk napisał:
No właśnie nie. Mam mniej-więcej w pamięci, ale za każdym razem muszę
szukać tekstów źródłowych.

Czyli jesteś doktorem ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-04-28 15:00:05
Autor:
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
Michał Missima <missi@poczta.onet.pl> napisał(a):
CaĹ&#65533;kiem przyzwoity materiaĹ&#65533; z mojego matecznika:)

http://www.telewizjattm.pl/index.php/odtworz,2011-04-27,06


Dałem na wykop.

http://www.wykop.pl/link/720165/sciezki-rowerowe-zaparkowane-samochody-i-piesi/

Pomóżcie wykopać to szybciej trafi na główną.

--


Data: 2011-04-29 01:15:54
Autor: Tomasz Milewski
[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach
Michał Missima <missi@poczta.onet.pl> napisał(a):
Całkiem przyzwoity materiał z mojego matecznika:)

http://www.telewizjattm.pl/index.php/odtworz,2011-04-27,06


Z czego wynika, że nie każda praca musi iść na marne.
PS. Grzegorza w kasku widzę po raz pierwszy :-)

--


[film][wejherowo]Piesi na ścieżkach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona