# Bartosz Domaszewicz, łódzki radny i szef "młodzieżówki" PO, złożył  doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez  posła Adama Hofmana, rzecznika PiS.
  Poseł Adam Hofman nie wykazał w oświadczeniu majątkowym pożyczki, którą  dostał od swojego znajomego Roberta Pietryszyna. Nie zapłacił też za nią  podatku. Przed prokuratorem wyjaśnił, że wpływy na jego konto - 10, 20, 30  tys. zł - to pożyczki od Pietryszyna. Pokazał dokumenty mające świadczyć,  że z opóźnieniem, ale jednak zapłacił podatek, a pieniądze szybko oddawał.  Prokuratura uznała, że Hofman nie popełnił przestępstwa, i w grudniu  odmówiła wszczęcia śledztwa.

  "Newsweek" ujawnił jednak, że Hofman dziwnie się tłumaczył. Podczas  przesłuchania mówił, że "przelewy od Pietryszyna stanowiły wsparcie  przyjacielskie na krótki okres". "Newsweek" pisze, że Hofman także sam  wpłacał pieniądze na swoje konto: w latach 2007-10 na łączną kwotę blisko  140 tys. zł. Miały to być oszczędności trzymane w domu, datki od gości  weselnych, pieniądze ze sprzedaży samochodu. Bartosz Domaszewicz uznał  tłumaczenia posła PiS za mało spójne i wystąpił do prokuratury o zbadanie  sprawy.

  - Pan poseł z niezwykłą lekkością traktuje swoje słowa, kiedy wymierza  razy politycznym przeciwnikom. Bez trudu rzuca oskarżenia. Często w swoich  publicznych wypowiedziach powołuje się nieprawdziwe dane, licząc, że nikt  tego nie zweryfikuje. Z podobną lekkością potraktował swoje zeznania,  które składał w CBA i prokuraturze w sprawie tzw. pożyczki od Roberta  Pietryszyna - wyjaśnia Domaszewicz.

  Jego zdaniem Adam Hofman składa w sprawie pożyczki sprzeczne i  wykluczające się wyjaśnienia, co jest wyrazem buty i ignorowania  instytucji publicznych. #
Ze strony:
http://tnij.org/3owgguf


--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/