Data: 2009-12-07 23:32:19 | |
Autor: to | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
A5tu5 wrote:
w koĹcu padĹ wyrok, a nikt nic nie pisze... http://tnij.com/STHhI Wyrok zdecydowanie zbyt wysoki jak na nieumyĹlne spowodowanie Ĺmierci. Bywa, Ĺźe mordercy z premedytacjÄ dostajÄ mniej. Powinny byÄ zachowane proporcje, a tutaj wydaje siÄ, Ĺźe wyrok zostaĹ wydany pod publikÄ, zgodnie z zapotrzebowaniem spoĹecznym. Sam siÄ zastanawiam, jak takie bydle jeszcze nie zostaĹo pozbawione Mylisz karÄ z zemstÄ . -- cokolwiek |
|
Data: 2009-12-08 01:14:21 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
to pisze:
Wyrok zdecydowanie zbyt wysoki jak na nieumyślne spowodowanie śmierci. Bywa, że mordercy z premedytacją dostają mniej. Powinny być zachowane proporcje, a tutaj wydaje się, że wyrok został wydany pod publikę, zgodnie z zapotrzebowaniem społecznym. To jak skomentujesz wyrok, w którym kasiasty dyrektor, który CELOWO i na trzeźwo walnął w wyprzedzający go jednoślad (dopiero przed sądem zmienił zeznania, że "nie zauważył") został "ukarany" za to morderstwo grzywną na jakieś 180zł (i jakąś symboliczną odsiadką w krótkim zawieszeniu)? |
|
Data: 2009-12-08 14:01:44 | |
Autor: to | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Andrzej Lawa wrote:
To jak skomentujesz wyrok, w ktĂłrym kasiasty dyrektor, ktĂłry CELOWO i na MogÄ skomentowaÄ jeĹli zadasz to pytanie normalnie, bez manipulowania. ;-) -- cokolwiek |
|
Data: 2009-12-08 02:11:55 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
to pisze:
A5tu5 wrote: PomijajÄ c fachowÄ terminologiÄ prawniczÄ , to takie coĹ nieumyĹlne moĹźe byÄ tak dĹugo jak sprawca nie zaczyna uciekaÄ z miejsca wypadku. Bo wiadomo Ĺźe wypadku spowodowaÄ nikt nie planuje, nawet jeĹźeli wsiada pijany na kierownice, to nie po to Ĺźeby kogoĹ zabiÄ, ale po to Ĺźeby gdzieĹ dojechaÄ. Ale jak juĹź siÄ siÄ staĹo i on wiedzÄ c Ĺźe doszĹo do wypadku, podejmuje prĂłbÄ ucieczki, to znaczy Ĺźe godzi siÄ potencjalnie z pozostawieniem ofiar bez pomocy - i tu juĹź koĹczy siÄ dziaĹanie nieumyĹlne. Bo Ĺźadnego tĹumaczenia za prĂłbÄ ucieczki juĹź nie ma. I nie ma siÄ tu nad czym rozczulaÄ - skoro KK przewiduje jakieĹ wideĹki, to ten goĹÄ wykorzystaĹ wszystkie moĹźliwoĹci obciÄ Ĺźenia siebie, bo trudno sobie wyobraziÄ za co miaĹaby byÄ kara wyĹźsza skoro jechaĹ pijany, spowodowaĹ Ĺmiertelny wypadek i jeszcze prĂłbowaĹ uciec. Tak BTW to w artykule jest bĹÄ d (tak sÄ dzÄ na podstawie innych artykuĹĂłw), bo po przejrzeniu innych wychodzi Ĺźe miaĹ 2.3 promila we krwi (1.1 to prawdopodobnie mg/l w wydychanym powietrzu, co czÄsto przez niedouczonych dziennikarzy nazywane jest promilami). Bywa, Ĺźe mordercy z premedytacjÄ dostajÄ mniej. Ale to nijak nie zdejmuje z niego winy. |
|
Data: 2009-12-08 09:13:36 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 09:07:26 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 10:36:31 | |
Autor: Pawcio | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 12:34:05 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-09 00:12:17 | |
Autor: Pawcio | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik "Pawcio" <lovesymbol@interia.pl> napisał w wiadomości news:hfl6mn$16e$1pepin.polanet.pl... gdy pilem zostawialem auto i wracalem do domu taxi |
|
Data: 2009-12-10 10:45:35 | |
Autor: Toworek | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Pawcio pisze:
i rano na kacu słaniając się, prawie na czworakach, wracałeś po samochodzik?po alkoholu w ogole nie powinno siadac sie za kolkiem, jesli ktos mysli ze wypicie piwka lub dwoch to nie problem to jest nieodpowiedzialnygdy pilem zostawialem auto i wracalem do domu taxi czy czekałeś 48h albo nawet 72h (po większym piciu) żeby wytrzeźwieć i dopiero odebrać samochód? |
|
Data: 2009-12-08 11:35:31 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 12:34:03 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 14:42:15 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 13:34:03 +0100, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> said:
O ile 2 promile z glosnego wypadku nie daja zludzen, o tyle nna wiele Tak, i tak właśnie robią księża, sędziowie, posłowie i dokładnie ten sam sposob myślenia zaprezentował ten mający dwa promille. (a w takim Singapore mają w dupie czyjeś poglądy i za narkotyki karzą śmiercią. po egzekucji można protestować ile się chce, ale prościej jest nie kupować dragów...) -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 15:03:23 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik Bydlę bydl?@bydl?.pl ...
cóz, ja mysle ze cos ci sie jednak pomyliło.O ile 2 promile z glosnego wypadku nie daja zludzen, o tyle nna wiele ten gosc zaprezentował myslenie - mam to wszystko w dupie. (a w takim Singapore mają w dupie czyjeś poglądy i za narkotyki karzą śmiercią. po egzekucji można protestować ile się chce, ale prościej jest nie kupować dragów...) znowu ci sie pomyliło. Alkohol nie jest zakazany. A w takich Chinach skazuja za poglądy. Uwazaj, do czego nawołujesz. |
|
Data: 2009-12-08 18:33:08 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 16:03:23 +0100, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> said:
Użytkownik Bydlę bydl?@bydl?.pl ... W odróżnieniu np. od tych zasłaniających się immunitetem i jawnie pokazujących, że mają prawo w dupie? Dlaczego wydaje ci się, że oni różnią się w sposobie traktowania prawa?
Dlaczego wydaje ci się, że napisałem coś o rzekomym zakazaniu alkoholu? Bo pasuje ci do jakieś tezy i nie chcesz jej zmarnować, bo wprawdzie nie pasuje, ale ją masz? Napisałem o traktowaniu zero jedynkowym. Podałem przykład. Czytasz "narkotyki" ale widzisz "alkohol"? Od dawna?
No. Ale rozmawiamy o czymś innym. Uwazaj, do czego nawołujesz. W tym wątku interkolutorów to próby zrozumienia tego, co czytają. A w temacie? Wyraziłem swą opinię na temat... ....no tak, ale przecież czytałeś. -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 19:19:03 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik Bydlę bydl?@bydl?.pl ...
naprawde, zastanów sie o czym mowisz.cóz, ja mysle ze cos ci sie jednak pomyliło.O ile 2 promile z glosnego wypadku nie daja zludzen, o tyle nna wiele To ze ktos jest nawalony jak bela i wsiada do samochodu (niewazne czy dlatego, ze ma to w dupie, czy wydaje mu sie ujdzie mu plazem bo ma "immunoo") to jedno. Ale np. bycie złapanym przez nadgorliwy patrol na rowerze po wypiciu piwa, gdzie niestety alkomat wskaze 0,5 to drugie. I jezeli uwazasz, ze da dobra ogolu trzeba takie sytuacje traktowac jednakowo, poniewz ludzie to przygłupy, to ja sie zwyczajnie nie zgadzam. Zbyt szanuje swój zdrowy rozsadek, zeby kazdemu przepisowi bezmyslnie sie podporządkowywac. I tak - to prawo trzeba dostosowac do zdrowego rozsadku (a nie do statystyk) a nie zdrowy rozsadek do prawa. No chyba ze komus tego "zdrowego" brakuje - wtedy ma sciage. Dlaczego wydaje ci się, że oni różnią się w sposobie traktowania prawa?co z tego ze napisałes o 0-1 skoro podałes przykład od czapy. Potrzebujesz jakiegos specjalnego traktowania? Czytasz "narkotyki" ale widzisz "alkohol"?Jasne, ty tak nie masz? A jak mowie dupa to mam na mysli loda, a na kseidza wołam bubu. Juz? Wracam z poziomem dyskusji czy staczamy sie jeszcze bardziej do odzywek jak powyzej? Przeczytałem, rozumiem twój punkt widzenia, choc czasami trudno jest przebrnac przez zdania typu: "W tym wątku interkolutorów to próby zrozumienia tego, co czytają."A w takich Chinach skazuja za poglądy. |
|
Data: 2009-12-08 22:24:45 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 20:19:03 +0100, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> said:
Użytkownik Bydlę bydl?@bydl?.pl ... Ja wiem. Ty to lepiej powiedz Rydzuykowi, który oburzał się na opisywanie pijanych księży za kierownicami samochodów - z podkreśleniem "jakiejś tam stłuczki". Czyż trzeba (myślącemu) lepszego dowodu i to jak na zawołanie? ;> co z tego ze napisałes o 0-1 skoro podałes przykład od czapy. Bo akurat tam alkohol nie jest zakazny, a narkotyki A chodziło o zasadę, a nie o przedmiot zakazu. (Bosz, tego też nie rozumiesz?) .. Potrzebujesz Nie, zamawiam wódkę, widzę wódkę. (myszy nie widzę i myślę, że to trochę UL) A jak mowie dupa to mam na mysli loda, Kakaowego, ofkorz? Smacznego - to nie moja bajka. a na kseidza wołam bubu. Juz? Wracam To po co takie zaczynasz? Masz przykład stosowania prawa, a czepiasz się, że oni narkotyckow zakazali. No i co z tego, że narkotyków, skoro chodzi o bezwględność prawa? Będziesz czepiał się, że nie o wódce, czy może potrafisz rzeczowo na temat? ...Przeczytałem, rozumiem twój punkt widzenia, choc czasami trudno jest to=do. Błąd, jaki zdarza mi się czasami (użycie niewłaściwej litery). I zdanie ma sens. I masz rację - bez korekty może być trudne do złapania. Ale gdy się czyta niewyrwane z kontekstu, to już ciut łatwiej. -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-09 15:50:48 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail @bydl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Tez? A czego jeszcze? Przykład jest nie trafiony a ty tego nie rozumiesz. Znowu czegos nie rozumiesz?co z tego ze napisałes o 0-1 skoro podałes przykład od czapy. Potrzebujesz ja? Ja nie zaczałem rzucac argumentów typu: potrzebujesz jakiegos specjalnego traktowania. Masz przykład stosowania prawa, a czepiasz się, że oni narkotyckow Rzeczowo na temat: nie mozna omawiac sytuacji zero-jedynkowej dla przewinienia nie zero-jedynkowego (byc pijanym i miec 0,3 promila to co innego niz byc pijanym i miec 2 promile) i pokazywac porownania dla sytuacji typowo zero-jedynkowej (posiada/nie posiada) Teraz rozumiesz? ;-) ...no tak, ale przecież czytałeś.Przeczytałem, rozumiem twój punkt widzenia, choc czasami trudno jest ja sie jakos specjalnie interpunkcji nie czepiam, ale akurat w tym przypadku dodatkowy przecinek rozjasniłby sprawe nawet bardziej. Sam widzisz... -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę, bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi" |
|
Data: 2009-12-10 10:47:28 | |
Autor: Toworek | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Bydlę pisze:
On 2009-12-08 13:34:03 +0100, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> said: masz na myśli te narkotyki, które nie są legalnie rozprowadzane przez państwo? bo za te legalne nie karzą. |
|
Data: 2009-12-10 19:08:58 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-10 10:47:28 +0100, Toworek <Toworek@0net.com> said:
Bydlę pisze: Te narkotyki, które są zakazane w Singapurze. (i nieważne które (o ile chcesz na teamt, a nie maślągować), a ważne jak postępują z łamiącymi ichniejszy zakaz) -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 21:03:39 | |
Autor: boropi | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
W Niemczech granicą jest 0,5. A czy przypadkiem w tym lub zeszłym roku nie został limit w Niemczech drastycznie zmniejszony? Coś takiego obiło mi się o uszy. boropi |
|
Data: 2009-12-08 21:23:48 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
boropi pisze:
W Niemczech granicą jest 0,5. To źle Ci się obiło. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-12-08 22:29:54 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 21:03:39 +0100, "boropi" <boropi_cyfrajeden@wp.pl> said:
W Niemczech granicą jest 0,5. Chyba nie - źródła online trzymają się 0,5 promille. -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 12:01:38 | |
Autor: CeSaR | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 12:08:33 | |
Autor: Krzysiek | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 15:10:12 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 13:08:33 +0100, Krzysiek <ROT13xnerag@cbpmgn.barg.cy.invalid> said:
Dnia Tue, 08 Dec 2009 12:01:38 +0100, CeSaR napisał(a): Chyba nie czytałeś dokładnie tego, na co odpowiadasz: Granica została ustalona na zero: Dnia Tue, 08 Dec 2009 12:01:38 +0100, CeSaR napisał(a): Więc: $(GRANICA)-0.01%% równa się zero. W podanym przykładzie - jest to trzeźwy kierowca. :-) Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 15:03:24 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik Bydlę bydl?@bydl?.pl ...
równa się zero. zupelnie nie odniosłes sie do tez zawartych w poscie Krzyska - bardzo słusznie wskazał to o czym wielu mowi od dawna - niesłusznym jest identyczne karanie rowerzysty złapanego w lesie z 0,4 i kierowcy tira złapanego w miesice z 0,4. |
|
Data: 2009-12-08 18:35:02 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 16:03:24 +0100, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> said:
Użytkownik Bydlę bydl?@bydl?.pl ... Tak, dlatego zacytowałem to, do czego się odnoszę. Będzie jakaś kara za nieodnoszenie się do nieciekawej części dyskusji, a odniesienie się do ciekawego jej fragmentu? -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 19:19:04 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik Bydlę bydl?@bydl?.pl ...
no wlasnie pisze, ze sie nie odniosłes.równa się zero. Kara? Tylko opinia twoich rozmówców... |
|
Data: 2009-12-10 19:12:40 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 20:19:04 +0100, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> said:
Użytkownik Bydlę bydl?@bydl?.pl ... Jesteś pijany? Zacytowałem to, do czego się odnosiłem. Teraz będzie trudne, skup się: i pisałem na temat tego, co zacytowałem. Jeśli wiedziałeś tam polemikę z czymś, czego nie zacytowalem to widziałeś to, co chciałeś zobaczyć, ani to, co tam napisałem. Kara? Jak kara? W przykładzie, że 0 odjąć x% zera równa się zero, nie było żadnej kary. Tylko opinia twoich rozmówców... Że zero odjąć zero równa się zero? To nie tylko opinia moich rozmowców. -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 12:23:32 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 12:34:04 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 14:54:17 | |
Autor: CeSaR | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
skoro tak, to po co ustalac granice wyroków. Granica JEST ustalona - 0.2 promila. I już. Czy mnie się to podoba czy nie - to już inna sprawa. Rozstrzyganie czy jest różnica pomiędzy 0.2 a 2 jest zawsze tylko dyskusją akademicką. Oczywiście że pomiędzy 0,2 a 2 jest różnica. Będziemy brnąć w to dalej? Czy jest różnica pomiędzy 0,2 a 1,8? A później pomiędzy 0,3 a 1,5 itd itp aż dojdziemy do 0.7 vs 0,745? Jak pocelujesz kogoś na trzeźwo to mimo wszystko będziesz w lepszej sytuacji niż mając 0,23. Możesz w sądzie udowadniać że dla Ciebie nie ma różnicy pomiędzy 0.18 a 0,23 ale niestety ze swoim wynikiem będziesz po "niewłaściwej" stronie. C |
|
Data: 2009-12-08 15:03:23 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik CeSaR adres@mail.com ...
skoro tak, to po co ustalac granice wyroków. pzypominam ze nie rozmawiamy o granicy w kontekscie winy tylko w kontekscie wymierzenia kary. Rozstrzyganie czy jest różnica pomiędzy 0.2 a 2 jest zawsze tylko jasne. Ale za bezsensowny uznam system w ktorym ten co miał 0,23 dostanie tyle samo co ten, co miał 2. |
|
Data: 2009-12-09 08:35:13 | |
Autor: CeSaR | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-09 13:03:55 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail adres@mail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
jasne. Ale za bezsensowny uznam system w ktorym ten co miał 0,23 dzis z radia - kolejny sadzony - miał okolo promila, z tyłu jechały z nim dwie dziewczyny. Wyleciał z drogi, on nie ucierpiał ale jego dwie pasazerki juz tak. Prokuratura domaga sie znowu 12 lat pozbawienia wolnosci. Słusznie? IMO nie. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu." Winston Churchill |
|
Data: 2009-12-09 16:55:20 | |
Autor: CeSaR | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Prokuratura domaga sie znowu 12 lat pozbawienia wolnosci. A mógłbys rozwinać? Za mało? Za dużo? C |
|
Data: 2009-12-09 22:24:20 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail adres@mail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
za duzo.Prokuratura domaga sie znowu 12 lat pozbawienia wolnosci. Przede wszystkim dlatego, ze z jakiegos powodu te dziewczyny wsiadły do jego auta. Nie miały oczu. Kwestia oceny, ale IMO 6 to byłby juz spory wyrok. No chyba ze on te dziewczyny siła do tego auta... -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną" |
|
Data: 2009-12-10 11:46:38 | |
Autor: CeSaR | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
za duzo. Daj spokój.... Może i miały oczy ale nie wiemy wszystkiego.... C |
|
Data: 2009-12-10 12:12:36 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail adres@mail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Dlatego cały czas zostawiam miejsce na "ale".za duzo. Oceniam to co wiemy i do tego sie odnosze. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") ....i to by było na tyle Jan T. Stanisławski |
|
Data: 2009-12-11 08:56:34 | |
Autor: CeSaR | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 08:57:37 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-10 23:52:15 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On Tue, 8 Dec 2009, CeSaR wrote:
taki, co ma 0,22 tez? IMVHO właśnie tu leży błąd. W dopuszczeniu takiego samego traktowania 0,3 promila i 2,3 promila, oraz u rowerzysty i kierowcy TIRa w trakcie prowadzenia TIRa (a nie roweru). Jakiś mały poręczny wzorek by się przydał :> A do statystyk zaliczać średniokwadratowy wymiar kary (konieczność złapania 100 "słabokaralnych" zamiast jednego "mocnokaralnego" zniechęcałaby do podciągania statystyk "Staszkami po jednym piwie"). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-12-11 09:00:03 | |
Autor: CeSaR | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 08:57:38 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 09:45:15 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 09:08:42 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 12:07:58 | |
Autor: aari^^^ | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 09:41:18 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 09:08:43 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 10:14:25 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 09:57:38 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 11:22:00 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 13:24:10 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 09:28:13 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 11:31:23 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 12:12:55 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 14:39:35 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 12:12:55 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg <futrzak@polbox.com> said:
Bydlę pisze: a czego nie zrozumiałeś w zdaniu: Bydlę pisze: To właśnie było na serio. Nawet napisałem o tym. ;>
Tak - plakaty z lat PRL. Lata 45-55. Możesz oczywiście zniknąć PRL, ale nie radzę - twoi przodkowie w nim żyli.
Tak, to interesujące, jak zmieniło się postrzeganie osoby pijanej.
A, ty kreacjonista? To chyba nie pogadamy sobie.
Taka figura stylistyczna - mam w dupie to, czy się ten wyraz w tym kontekscie komuś kojarzy z jakąs religą.
A twierdzisz, że sugerowałeś? Gdzie? Bo ja napisałem wyraźnie to, co powyżej.
Dziękuję - bałem się, że nie dasz zgody na to, by ludzie mieli swoje poglądy. Efekty takiej krucjaty Krucjaty??? Pomyliłeś wątki lub osoby. Może raz jeszcze sprawdź temat? -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 15:14:35 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Bydlę pisze:
On 2009-12-08 12:12:55 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg(...) Ekhem? Masz na to jakieś wsparcie? Dobre, dobre - na wsparcie plakaty. Możesz oczywiście zniknąć PRL, ale nie radzę - twoi przodkowie w nim żyli. Przodkowie? Sam w nim żyłem. Tak, to interesujące, jak zmieniło się postrzeganie osoby pijanej. Zmieniło się? Chyba w Twojej wersji rzeczywistości. To chyba nie pogadamy sobie. Z całą pewnością i nie jest to dla mnie zaskoczeniem. Taka figura stylistyczna - mam w dupie to, czy się ten wyraz w tym kontekscie komuś kojarzy z jakąs religą. Fakt, masz tylko swój mały światek. A twierdzisz, że sugerowałeś? Wskaż. Gdzie? Bo ja napisałem wyraźnie to, co powyżej. Takie figury retoryczne zbyt często stosowane, stają się nieświeże. Dziękuję - bałem się, że nie dasz zgody na to, by ludzie mieli swoje poglądy. Poglądy owszem - nawoływanie do wieszania i linczu zgodnie z nimi już nie jest kwestią samych poglądów. Krucjaty??? Tak. Pomyliłeś wątki lub osoby. Nie mam takiej potrzeby, ponieważ nie pomyliłem oni wątków, ani osoby. |
|
Data: 2009-12-08 15:48:46 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 15:14:35 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg <futrzak@polbox.com> said:
Bydlę pisze: No cóż - możesz negować co chcesz na podstawie dowolnie dobranych przez siebie powodów. Nawet fakty. W ten sposob będzie łatwiej manipulować rozmową.
W latach wymienionych przeze mnie? Umiałeś wtedy czytać? Tak, to interesujące, jak zmieniło się postrzeganie osoby pijanej. Tak, zmieniło się. Dziękuję - bałem się, że nie dasz zgody na to, by ludzie mieli swoje poglądy. ? Skoro uważam, że trzeba karać i o tym piszę, to wg ciebie jest nawoływanie do linczu? A gdy ty opisujesz swoje poglądy, to są to tylko poglądy? Bo tak wygodniej dla ciebie?
To dawaj opis tej krucjaty. Mam czas, więc możesz pokombinować sobie. -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 18:15:57 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Bydlę pisze:
On 2009-12-08 15:14:35 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg <futrzak@polbox.com> said:(...) Dobre, dobre - na wsparcie plakaty. Ekhem - póki co to mamy jakieś Twoje opowieści o plakatach, a nie o faktach. W ten sposob będzie łatwiej manipulować rozmową. Dobrze Ci to idzie. W latach wymienionych przeze mnie? Pamiętasz jeszcze na co to była odpowiedź? Umiałeś wtedy czytać? Nie tylko. Tak, zmieniło się. Czasy się zmieniają, w związku z powyższym próba porównywania pewnych rzeczy wprost jest niestety sporym nieporozumieniem. Wbrew temu co twierdzisz, postrzeganie osoby pijanej wiele się nie zmieniło. Gdyby było inaczej, to tego tematu w ogóle by w mediach nie było, tymczasem w kółko o tym się trąbi, a efekty tylko z tego tytułu są mizerne, a wręcz efekt jest przeciwny do oczekiwań. ? Niżej masz cytaty z Twoich wypowiedzi - to nie są próby karania (w tym stosownej prewencji), które by doprowadziły do poprawy stanu (o ile w ogóle jest z tym taki problem jak niektórzy starają się przedstawić), a propozycje zwykłego linczu itd. A gdy ty opisujesz swoje poglądy, to są to tylko poglądy? Nie tylko. Są to również obserwacje i wnioski. Bo tak wygodniej dla ciebie? Wygodniej? Mam czas, więc możesz pokombinować sobie.> To dawaj opis tej krucjaty. Proszę - nie są to żadne kombinacje: Message-ID: <hfl1rg$fcg$1@achot.icm.edu.pl> I właśnie to w prawie trzeba zmienić. Pijany za kółkiem = chce kogoś zabić. Message-ID: <hfl9tr$nfg$1@achot.icm.edu.pl> Nikt ci nie broni gardłować za prawem do jeżdżenia po pijaku. Ja będę otpował za drakońskimi karami (i damoklesową nieuchronnością kary) dla tych potencjalnych i prawdziwych zabójców. Message-ID: <hfll3n$3rf$1@achot.icm.edu.pl> (a w takim Singapore mają w dupie czyjeś poglądy i za narkotyki karzą śmiercią. po egzekucji można protestować ile się chce, ale prościej jest nie kupować dragów...) Message-ID: <hfl1nd$f8g$1@achot.icm.edu.pl> Obcinanie nóg pijakom (tym zza kierownicy) niekoniecznie musi być zemstą. Może być środkiem zapobiegawczym uniemożliwiającym prowadzenie auta. To tyle - poniżej masz dwa przykładowe linki, które są bardzo ciekawym materiałem. http://europa.eu/rapid/pressReleasesAction.do?reference=IP/07/584&format=HTML&aged=1&language=PL&guiLanguage=en http://www.parpa.pl/download/Nietrzezwosc_na_drogach_w_Polsce_i_w_Europie.pdf Jako żywo nie ma tam potwierdzenia żadna z Twoich tez. Norma 0.0%% nie jest rozwiązaniem, drakońskie kary czy zrównywanie pijanego z zabójcą podobnie, o prewencyjnym obcinaniu członków nie wspomnę. Nie ma tam również potwierdzenia teza, jakoby zmieniło się podejście do osób pijanych. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-12-08 22:16:47 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 18:15:57 +0100, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> said:
Bydlę pisze: Bo negujesz wszystko, co ci nie pasuje. http://www.lachane.pl/upload/images/tn_1195507305.jpg W latach wymienionych przeze mnie? Tak, nie mylę wątkow.
No, to powinieneś pamiętać - mając około 70 lat winieneś mieć sprawny mózg. Mój dziadek miał w wieku 92 lat, więc jeszcze sporo przed tobą.
I podejście do różnych kwestii też. W tym: do pijących alkohol również. Wbrew temu co Ale ty piszesz tylko o ostanich latach, a ja o całych dekadach - musiało ci umknąć - może jednak sprawność ci siada. Niżej masz cytaty z Twoich wypowiedzi Gdzie?
No tak - ty piszesz, to tylko mądrze i opinie, inni piszą, to tylko źle i lincz. Inaczej nie potrafisz? > To dawaj opis tej krucjaty. Proszę - nie są to żadne kombinacje: ? Czyli puste linie są opisem mej rzekomej krucjaty? Zadziwiasz mnie.
Których? Tych, że mam wyrobione zdanie na ten temat? (nie, nie cytuj, bo ci nie wychodzi to zbyt dobrze) Norma 0.0%% nie Powiedz to krajom, które ją stosują - głupki jedne. Nie ma tam również potwierdzenia teza, jakoby zmieniło się podejście do osób Bo to, co podałeś, to jakiś współczesny, nawet nie raport, papier o tym co Unia zrobiła. Świat istnieje trochę dłużej niż Unia, a skoro - jak twierdzisz = w latach 50. ubieglego wieku już potrafiłeś czytać i nawet więcej, to powinieś to pamiętać. ;> -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-09 08:41:28 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-10 09:09:59 | |
Autor: MichałG | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Bydlę pisze: To moze uwierzysz w moją pamięć ... Niejednokrotnie słyszałem w tamtych czasach o alkoholu jako okoliczności łagodządzej i usprawiedliwiającej. Szczególnie dotyczyło to np. zabójstwa w afekcie - czy popularnie - w czasie domowego rodzinnego ochlaju. A plakat to raczej lata pięćdziesiate lub nawet (sądząc po czcionce) II Rzeczpospolita. Bo za 'rozwinietego socjalizmu' Gierka sam zakup piwa był sukcesem... ;) pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-12-10 10:02:22 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
MichałG pisze:
(...) To moze uwierzysz w moją pamięć ... Znaczy w co miałbym uwierzyć? Niejednokrotnie słyszałem w tamtych czasach o alkoholu jako okoliczności łagodządzej i usprawiedliwiającej. Szczególnie dotyczyło to np. zabójstwa w afekcie - czy popularnie - w czasie domowego rodzinnego ochlaju. To zupełnie jak teraz. A plakat to raczej lata pięćdziesiate lub nawet (sądząc po czcionce) II Rzeczpospolita. Ja to znam z PRL, tyle, że na tym plakacie nie widać zachęty do picia w pracy, a po pracy. Wersja "do pracy" zrobiła furorę, tyle, że jest nieprawdziwa. Bo za 'rozwinietego socjalizmu' Gierka sam zakup piwa był sukcesem... ;) O nie - problemy (kryzys) zaczęły się pojawiać w drugiej połowie lat 70 i później poszło z "górki". Długo nie można było normalnie kupić piwa. |
|
Data: 2009-12-08 13:04:04 | |
Autor: to | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
BydlÄ wrote:
I wĹaĹnie to w prawie trzeba zmieniÄ. O tak, koniecznie. Pijany za kĂłĹkiem = chce kogoĹ zabiÄ. Albo pijany za kĂłĹkiem = chce popeĹniÄ zbrodniÄ przeciwko ludzkoĹci. (protestowaÄ bÄdÄ tylko pijÄ cy bezkarni: sÄdziowie, prokuratorzy, ProtestowaÄ bÄdzie kaĹźdy kto nie jest debilem. -- cokolwiek |
|
Data: 2009-12-08 15:13:46 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 14:04:04 +0100, to <to@abc.xyz> said:
Bydlę wrote: To jest po prostu kretyńska propozycja. (gdybyś jednak chciał odrobinę na poziomie, to jest coś takiego, jak świadomość skutków swoich działań (nie do zrozumienia przez wychowanych na grach komputerowych)) Przeciw pijanym kierowcom?(protestować będą tylko pijący bezkarni: sędziowie, prokuratorzy, Ciekawe, ale chyba nieprzmyślane twierdzenie. To ja jednak wolę stanąć w tej grupie, ktora twierdzi, że alkohol nie idzie w parze z jeżdżeniem (wiem, rowerzyści mnie zjedzą). -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 15:03:24 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik Bydlę bydl?@bydl?.pl ...
Albo pijany za kółkiem = chce popełnić zbrodnię przeciwko ludzkości. to moze: pijany za kołkiem = probuje popełnic zabojstwo 50 osób (wjechac w kolumne pieszych)? |
|
Data: 2009-12-08 18:37:46 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 16:03:24 +0100, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> said:
Użytkownik Bydlę bydl?@bydl?.pl ... To może: pijany za kólkiem - usiłowanie zabójstwa? (to jest ciekawe, że pijak za kółkiem ma tylu obrońców) -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 18:44:00 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Bydlę pisze:
(...) To może: pijany za kólkiem - usiłowanie zabójstwa? Już Ci mówiłem, że takie figury retoryczne w Twoim wydaniu dawno się zdewaluowały. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-12-10 19:05:53 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 18:44:00 +0100, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> said:
Bydlę pisze: No i co z tego? Krzyw się, ale trzymaj się tematu. -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 19:19:02 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik Bydlę bydl?@bydl?.pl ...
wiesz, zdarzyło mi sie jechac kilka razy rowerem po piwku i pewnie miałem powyzej 0,5. I wg twoich standardów jestem "prawie" zabójca.Albo pijany za kółkiem = chce popełnić zbrodnię przeciwko Skoro tobie pasuje takie prawo dla głupków, trudno. Pijaków za kółkiem nie bronie - gosc ktory majac dwa promile zabije kogos autem, powinien poniesc bardzo surowa kare i z tym raczej nikt nie dyskutuje. |
|
Data: 2009-12-09 09:01:12 | |
Autor: CeSaR | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-09 13:18:53 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail adres@mail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Pijaków za kółkiem nie bronie - gosc ktory majac dwa promile zabije Jezeli rowerzysta bedzie pijany w sztok i takim działaniem zabije? Surowo. Ale jezeli jedzie normalnie i ma 0,5 - ja bym nie karał i w przypadku rowerzystów podniósł granice. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną" |
|
Data: 2009-12-09 14:27:53 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:
A pijany rowerzysta, który wyjedzie zygzakiem pod koła samochodu czym Niech idzie. - ja bym nie karał i w przypadku Nie, nie i jeszcze raz nie. Wręcz odwrotnie. Choćby dlatego, że trudniej jechać po pijaku rowerem niż samochodem. A sankcja ma na celu zapobieganie wpadaniu takich idiotów pod koła. Nie mam zamiaru się tłumaczyć czy miałem przy wyprzedzaniu takiego 2,48 cm odstępu, czy może jednak mniej, kiedy pijus wywali mi się pod koła. |
|
Data: 2009-12-09 15:50:44 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
Jezeli rowerzysta bedzie pijany w sztok i takim działaniem zabije? jak masz 2 promile - oczywiscie. Jak masz 0,5 - totalnie nie. Przy 0,5 promila nie masz problemów z prowadzeniem, masz tylko niewielkie opoznienie refleksu - w przypadku jazdy na rowerze - totalnie nieszkodliwe. W przypadku jazdy samochodem - byc moze decydujace. Ale my juz o tym tyle razy :) A sankcja ma na celu zapobieganie wpadaniu takich idiotów pod koła. Cel jest jasny. Ale 0,5 to jedno piwko a nie pijus. |
|
Data: 2009-12-09 19:36:22 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:
Choćby dlatego, że trudniej jechać po pijaku rowerem niż samochodem. No nie wiem. 0,5 promila to są ze 2 piwa. Znam ludzi którzy po takiej dawce mają problemy z chodzeniem po prostej, a co dopiero jazdą na rowerze. Cel jest jasny. Ale 0,5 to jedno piwko Może dla 50 kg kobiety. a nie pijus. Od tego się zaczyna. A zasada ma być inna - wypiłeś cokolwiek, to nie jedziesz. |
|
Data: 2009-12-09 19:04:08 | |
Autor: masti | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Dnia piÄknego Wed, 09 Dec 2009 19:36:22 +0100, osobnik zwany Cavallino
wystukaĹ: UĹźytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisaĹ w to masz problem -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2009-12-09 21:36:12 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
UĹźytkownik "masti" <gone@to.hell> napisaĹ w wiadomoĹci news:
0,5 promila to sÄ ze 2 piwa. Ja? W czym? |
|
Data: 2009-12-09 22:24:19 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
jezeli maja problem z jechaniem - karac.Choćby dlatego, że trudniej jechać po pijaku rowerem niż samochodem. no nawet 2. Nie miałem okazji nigdy sprawdzic - na szczescie :)Cel jest jasny. Ale 0,5 to jedno piwko
zdaje sobie sprawe, ze przepisy sa takie a nie inne, bo zakłada sie jednak, ze spora czesc spoleczenstwa to idioci. Wszystko byłoby fajnie, gdyby te przepisy były rzeczywiscie biczem na niebezpiecznych a nie sposobem na podreperowanie statystyk. Mowiac inaczej - dobrze ze jeste przepis ktory pozwala ukarac rowerzyste, ktory ze wzgledu na wypity alkohol sprawia zagrozenie na drodze. Ale niesety, przez taki przepis policja szuka "latwych przestepców" sprawdzajac nawet tych rowerzystów, ktorzy zagrozenia nie czynia. |
|
Data: 2009-12-10 10:08:13 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:
0,5 promila to są ze 2 piwa.jezeli maja problem z jechaniem - karac. Czylli co, stała granica i tak jest bez sensu, w zamian tak jak w hameryce, testy w łażeniu po prostej? Ale to ma minus - przestępcami są tylko ci, których się złapie. A to zachęci innych do jeżdżenia po piciu.
Ja też nie. Ale kuzyn ma alkomat (bo lubi wypić a jest kierowcą) i mniej więcej tak wychodzi. A zasada ma być inna - wypiłeś cokolwiek, to nie jedziesz. Niestety. I normalni za nich płacą. Wszystko byłoby fajnie, gdyby te przepisy były rzeczywiscie biczem na To ma odstraszać WSZYSTKICH chęetnych na jazdę po pijaku. Aczkolwiek tych najgorszych nie odstrasza, znam gościa co regularnie pije, jeździ i nawet się odebranym prawkiem nie przejmuje. Choć pewnie rzadko przekracza te 0,5. a nie sposobem na podreperowanie statystyk. Mowiac inaczej - dobrze ze jeste przepis ktory pozwala ukarac rowerzyste, Każdy po pijaku sprawia potencjalne zagrożenie, jak nie teraz, to może za 10 minut, gdy już promile wzrosną po imprezce. Ma nie wsiadać w ogóle i już. |
|
Data: 2009-12-10 09:58:23 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
w przypadku rowerów mysle, ze jest to całkiem ciekawy pomysł z tymi testami jak w hameryce.0,5 promila to są ze 2 piwa.jezeli maja problem z jechaniem - karac. A tego minusa nie rozumiem - obecnie jest jakos inaczej? hmm, dwa piwka to w sumie tez nie jakos wiele, ale pamietajmy o tym, ze zgodnie z tym co piszesz, prawo jazdy zabieraja po jednym... na rowerze to chyba odwrotnie - czym dłuzej jedziesz tym masz mniej bo organizm wydala i sie regeneruje.A zasada ma być inna - wypiłeś cokolwiek, to nie jedziesz. A tak powaznie - mowimy o rowerzystach po piwku a nie o jezdzeniu po pijaku. Chyba mi nie chcesz powiedziec, ze jak wypijesz piwko, to mozesz o sobie powiedziec, ze jestes pijany? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania" H. Jackson Brown, Jr. |
|
Data: 2009-12-10 11:03:45 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:
Ale to ma minus - przestępcami są tylko ci, których się złapie.w przypadku rowerów mysle, ze jest to całkiem ciekawy pomysł z tymi testami Przestępcą jesteś już jak wsiądziesz. hmm, dwa piwka to w sumie tez nie jakos wiele, ale pamietajmy o tym, ze I prawidłowo. Piłeś=nie jedziesz. Każdy po pijaku sprawia potencjalne zagrożenie, jak nie teraz, to możena rowerze to chyba odwrotnie - czym dłuzej jedziesz tym masz mniej bo Nawet jeśli skończyłeś chlać pod sklepem 5 minut wcześniej? Wątpię. A tak powaznie - mowimy o rowerzystach po piwku a nie o jezdzeniu po Może Ty mówisz, dla mnie badanie czy gość wypił 0,5 l czy trochę więcej mija się z celem. Ma nie pić nic jak chce jechać. W pewnym momencie i niektórym ludziom bariera się urywa, więc lepiej nie kusić. Chyba mi nie chcesz powiedziec, ze jak wypijesz piwko, to mozesz o sobie Zupełnie nie o to chodzi. |
|
Data: 2009-12-10 10:44:03 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
i uwazasz ze to jest dobrze?Ale to ma minus - przestępcami są tylko ci, których się złapie.w przypadku rowerów mysle, ze jest to całkiem ciekawy pomysł z tymi testami Znaczy nie moge sobie z kumplem usiasc w aucie i wypic flaszki? ale w imie czego?hmm, dwa piwka to w sumie tez nie jakos wiele, ale pamietajmy o tym, Skoro zgadzamy sie ze jazda na rowerze po jednym piwku nie stwarza zadnego zagrozenia, to w imie czego nie moge sobie na niedzielnej wycieczce rowerowej zapic pragnienia piwem? Z jednej strony czesto mowisz, ze zdrowy rozsadek jest lepszy niz sztywne przestrzeganie przepisów, z drugiej podajesz argumnet ze jak przepis to trzeba go przestrzegac. A konsekwencja? chlac?Każdy po pijaku sprawia potencjalne zagrożenie, jak nie teraz, tona rowerze to chyba odwrotnie - czym dłuzej jedziesz tym masz mniej Jeszcze raz przypominam o jakich ilosciach mowimy. Nie o flaszce. O piwie! No to jest jedyny argumnet, ktory moze przyjac - inni sa pojebani, wiec lepiej ustalic twarde zasady i twardo ich przestrzegac.A tak powaznie - mowimy o rowerzystach po piwku a nie o jezdzeniu po Ale tak jak pisałem wczesniej - nie uwazasz, ze takie same załozenia mozna przyjac z przekraczeniem predkosci? Chyba mi nie chcesz powiedziec, ze jak wypijesz piwko, to mozesz o IMO dokładnie o to chodzi. Prawo mi mowi, ze jak wypije jedno piwo i jade rowerem to stanowie jakies mega zagrozenie i trzeba mi zabrac uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Moim zdaniem to kretynizm do kwadratu. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym. |
|
Data: 2009-12-10 11:55:24 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:
Przestępcą jesteś już jak wsiądziesz.i uwazasz ze to jest dobrze? No dobrze, źle się wyraziłem - jak ruszysz.
W imię tego, że wielu przygłupów traci hamulce po wypiciu. Skoro zgadzamy sie ze jazda na rowerze po jednym piwku nie stwarza zadnego Nie zgadzamy się. , to w imie czego nie moge sobie na niedzielnej wycieczce rowerowej zapic pragnienia piwem? Ugaś. Bezalkoholowym. Po to właśnie pewnie jest to 0,2. Z jednej strony czesto mowisz, ze zdrowy rozsadek jest lepszy niz sztywne Co nie znaczy że twierdzę że przeginanie jest objawem zdrowego rozsądku. Również przeginanie z prędkością (w obie strony). Wręcz przeciwnie. z drugiej podajesz argumnet ze jak przepis to To nie tak. Chodzi właśnie o przestrzeganie zdrowego rozsądku, który mówi że po alkoholu się nie jeździ. Jeśli komuś jego rozsądek podpowiada inaczej, to znaczy że za zdrowy on nie jest. Nawet jeśli skończyłeś chlać pod sklepem 5 minut wcześniej?chlac? Albo dwóch, trzech, pięciu. Właśnie po to, żeby nie było wątpliwości ma być ilość 0 flaszek. Paniał? Może Ty mówisz, dla mnie badanie czy gość wypił 0,5 l czy trochęNo to jest jedyny argumnet, ktory moze przyjac - inni sa pojebani Nawet nie tak. Po prostu są środki, które wyłączają mózg. Alkohol jest właśnie takowym i dlatego nie można zdawać się na mózg delikwenta co go przyjmował. Chyba mi nie chcesz powiedziec, ze jak wypijesz piwko, to mozesz o Tobie. Prawo mi mowi, ze jak wypije jedno piwo i jade rowerem to stanowie jakies Nie. Prawo mówi, że masz nie jechać po tym jak wypiłeś. A to że została jakakolwiek granica poślizgu, jest dla tych co to piją napoje teoretycznie bezalkoholowe, ale faktycznie śladowe ilości zawierają. |
|
Data: 2009-12-10 12:12:36 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
niestety, ale dobrze sie wyraziłes. Wcale nie trzeba ruszyc. I zeby była jasnosc - ja nie dyskutuje o limitach alkoholowych dla samochodów - tutaj, ze wzgledu na mase pojazdu, osiagane predkosci uwarunkowania sa ok.Przestępcą jesteś już jak wsiądziesz.i uwazasz ze to jest dobrze? Mowie o rowerach i do tego sie odnosze. no chyba ze tak. Nie wiem jakie widzisz zagrozenie, ja nie raz jechalem po jednym wypitym piwie i nie widze roznicy miedzy taka jazda a jazda bez. Ba, czasem jak sie mocno skatowałem na rowerze, to czułem sie jakbym jechał po 3 drinkach :) Ale wtedy zdrowy rozsadek podpowaida mi zeby sie zatrzymac, cos wypic, cos zjesc. dziekuje, soku marchewkowego nie łykam. wszystko pieknie, zgadzam sie i w ogole z jednym ale.Z jednej strony czesto mowisz, ze zdrowy rozsadek jest lepszy niz Moj zdrowy rozsadek oraz doswiadczenie mowi mi ze po jednym piwie jade na rowerze tak samo jak bez tego piwa. A nie lepiej - jechac tak, zeby nie powodowac zagrozenia. A jak zle ocenisz swoje miejetnosci - wtedy poniesc twarda kare. BTw o 3, 5 nie mowiłem - rozumiem ze to znowu o tym zidioceniu narodu? kurcze, ja nie wiem, lubie wypic i raz na jakis czas zdarza mi sie nawet naduzyc.Może Ty mówisz, dla mnie badanie czy gość wypił 0,5 l czy trochęNo to jest jedyny argumnet, ktory moze przyjac - inni sa pojebani Ale nigdy w zyciu nie przyszło mi do głowy zeby wtedy jechac samochodem, rowerem, kogos zgwałcic albo zabic. Skoro alkohol jest taki grozny, to moze w ogole go zakazmy. Przeciez dokładnie takiego samego wnioskowania mozemy dokonac pokazujac niebezpieczenstwo dokonania jakiegos morderstwa. Tak. To juz ustalilismy powyzej.Chyba mi nie chcesz powiedziec, ze jak wypijesz piwko, to mozesz o Naprawde sadziłem, ze raczej nikt nie powie ze po jednym piwie jego jazda rowerem staje sie jakos specjalnie uposledzona. Poza kalepuszami! ;-P Prawo mi mowi, ze jak wypije jedno piwo i jade rowerem to stanowie a mowi tak w jakim celu? nie ze wzlgedu na zagrozenia? A to że została jakakolwiek granica poślizgu, jest dla tych co to piją aha, a ja myslałem ze granice zapisano dlatego, iz stwierdzono, ze poziom ponizej 0,2 nie niesie ze soba zadnego ryzyka. Skoro niesie, to po napojach "teoretycznie bezalkoholowych" tez zakazmy jechac. Nie zycze sobie zeby jakis pijuz majac 0,19 promila we krwi jezdził po drogach, skoro jest to niebezpieczne! -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu 1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!" |
|
Data: 2009-12-10 13:29:43 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:
Nie wiem jakie widzisz zagrozenie, ja nie raz jechalem po jednym wypitym To że czegoś nie wiesz, nie oznacza że to coś nie istnieje - to raz. Po drugie - nie jesteś wszystkimi, ludzie różnie reagują. , to w imie czego nie moge sobie na niedzielnej wycieczcedziekuje, soku marchewkowego nie łykam. Twój wybór. Nic mi do tego. Chodzi właśnie o przestrzeganie zdrowego rozsądku, który mówi że powszystko pieknie, zgadzam sie i w ogole z jednym ale. No to jedź. Czy ja Ci bronię? A nie lepiej - jechac tak, zeby nie powodowac zagrozenia.Jeszcze raz przypominam o jakich ilosciach mowimy. Nie o flaszce. O Znaczy ile trzeba się majtać na boki, żeby to tak ocenić? I dlaczego kierowców traktować inaczej? Nie sobie jadą na gazie, dopóki nikogo nie przejadą jest ok. A jak zle ocenisz swoje miejetnosci - wtedy poniesc twarda kare. Tak, dobrowolnym, skutkiem używania alkoholu. Po prostu są środki, które wyłączają mózg.kurcze, ja nie wiem, lubie wypic i raz na jakis czas zdarza mi sie nawet Ale rowerem już tak jak sam przyznałeś. Więc nie masz bariery piję=nie jadę. I właśnie dlatego trzeba sekować takie postawy. Po prostu są groźne. Raz pojedziesz po jednym, drugi raz uznasz że się udało, więc po półtora też da radę, potem po dwóch. Tak działa alkohol, im więcej wypijesz, tym wydaje Ci się że lepiej możesz działać. Skoro alkohol jest taki grozny, to moze w ogole go zakazmy. Niegłupie, acz alkohol z podziemia byłby nie mniej groźny. Zresztą dlaczego od razu zakazywać, wystarczy jak zakazali jeździć po nim. Dołożyłbym do tego chodzenie po drogach publicznych i byłoby ok. Naprawde sadziłem, ze raczej nikt nie powie ze po jednym piwie jego jazda Nie znam głowy wszystkcih ludzi na świecie, więc nie stawiam kardynalnych wniosków. Ale zapewne znajdzie się ktoś komu to wystarczy żeby nawywijać. Więc lepiej uznać że 0 piw jest ok. Poza kalepuszami! ;-P
Bo tak łatwiej określić granicę? aha, a ja myslałem ze granice zapisano dlatego, iz stwierdzono, ze poziom No to raczej źle myślałeś. Dolicz do tego tych już trzeźwiejących, ale jeszcze z opóźnionymi reakcjami. Skoro niesie, to po napojach "teoretycznie bezalkoholowych" tez zakazmy I prędzej bym się z takim postulatem zgodził. |
|
Data: 2009-12-10 14:57:35 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
dlatego po czesci pytam.Nie wiem jakie widzisz zagrozenie, ja nie raz jechalem po jednym Rzeczywiscie sa ludzie, ktorzy majac 0,5 we krwi maja problemy z jazda na rowerze? nie ty, tylko prawo., to w imie czego nie moge sobie na niedzielnej wycieczcedziekuje, soku marchewkowego nie łykam. W ogole jak czytam takie zdanie jak powyzej, to mam wrazenie, ze piszesz, zeby napisac cokolwiek. A nie lepiej - jechac tak, zeby nie powodowac zagrozenia.Jeszcze raz przypominam o jakich ilosciach mowimy. Nie o flaszce. O jechac tak, zeby sie nie majtac. Jak zaczynasz sie majtac, to juz nie ma znaczenia ile - wypiłes za duzo i nie mozesz jechac. I dlaczego kierowców traktować inaczej?oczywiscie ze wzgledu na potencjalne ryzyko. Dochodzimy do momentu rozmowy, w ktorym alkohol stanie sie tym, co zidioca naród? Nie wierze.A jak zle ocenisz swoje miejetnosci - wtedy poniesc twarda kare.
rowerem po jednym piwie. Obecnie rzadziej jezdze rowerem wiec nie stanowi to dla mnie problemu. Zreszta to nie chodzi o mnie, o jakis moj problem - mowie jakie mam poglady. W swojej postawie nie widze nic groznego - jak czuje ze jade normalnie to jade, jak czuje ze cos jest nie tak, to nie jade, chocbym nie wypił ani grama. Zreszta, przyznaje, ze obecnie nie pozwalam sobie nawet na jazde po jednym piwie - wlasnie dlatego, ze policja poluje na rowerzystów. Raz pojedziesz po jednym, drugi raz uznasz że się udało, więc porozumiem, ze np. chodzenie po drogach, jak sie jest zmeczonym, rowneiz? A jak sie jest chorym? Zawsze mozna wpasc pod auto przez zawroty glowy. wiesz, nzma ludzi ktorym zeby nawywijac, starczy sie zdenerowowac.Naprawde sadziłem, ze raczej nikt nie powie ze po jednym piwie jego Zakazmy sie denerwowac! Wszystkim podajmy leki! Poza kalepuszami! ;-P Zawsze! :) Oczywiscie ze łatwiej. Z tym sie juz zgadzałem. Nie zgadzam sie z tym, ze sensowniej. aha, a ja myslałem ze granice zapisano dlatego, iz stwierdzono, ze co niewatpliwie, jest w twoim rozumowaniu konsekwentne. Chyba trzeba EOTowac powoli, aczkolwiek zawsze sadzilem ze zdecydowanie wiekszy zwlennik swobód obywatelskich z ciebie. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor, written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition. |
|
Data: 2009-12-10 18:07:10 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:
Rzeczywiscie sa ludzie, ktorzy majac 0,5 we krwi maja problemy z jazda na Zakładam, że skoro mają z gadaniem, chodzeniem to i z jazdą mogą mieć. Obstawiam, że nawet może być ich całkiem sporo, zwłaszcza pośród tych, którzy rzadko trenują ten "sport". Czy ja Ci bronię?nie ty, tylko prawo. A co mam Ci powiedzieć, skoro dla Ciebie ważniejsze jest prawo do bezkarnego uchlania się niż Twoje własne bezpieczeństwo? A nie lepiej - jechac tak, zeby nie powodowac zagrozenia. Ale taki którego majta już o tym może nie wiedzieć, alkohol wyłączył mu mózg (częściowo rzecz jasna). Więc chodzi mu o wyrobienie nawyku, że ma nie chlać NIC przed jazdą.
Obstawiam, że w przypadku rowerzysty jest większe. 0,5 promila dla kierowcy to faktycznie może być niezauważalne, u rowerzysty szybciej. Dochodzimy do momentu rozmowy, w ktorym alkohol stanie sie tym, co zidioca Stanie się? Już dawno się stał. Zreszta, przyznaje, ze obecnie nie pozwalam sobie nawet na jazde po jednym Czyli cel został osiągnięty w Twoim przypadku. I o to chodzi, oby takich przypadków było więcej. - wlasnie dlatego, ze policja poluje na rowerzystów. Nie tylko na rowerzystów. U nich po prostu bardziej widać. Zresztą dlaczego od razu zakazywać, wystarczy jak zakazali jeździć porozumiem, ze np. chodzenie po drogach, jak sie jest zmeczonym, rowneiz? Ale to od niego nie zależy. Upojenie się jak najbardziej. I nie nawijać mi o chorobie alkoholowej, please. Skoro niesie, to po napojach "teoretycznie bezalkoholowych" tez Prawa do uchlewania się i poruszania się po drogach nie zaliczam do takowych. Przynajmniej od czasu kiedy miałem czołówkę z delikwentem, który postanowił się przejechać po pijaku. Tylko to że miałem lepsze auto od niego uratowało życie mi i mojej rodzinie. |
|
Data: 2009-12-10 17:57:37 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
jeszcze raz protestuje rownaniu 1 piwo = nachlanie sie.Rzeczywiscie sa ludzie, ktorzy majac 0,5 we krwi maja problemy z Co nie zmiani faktu, ze akurat wlasnym bezpieczenstwem kazdy powinien moc zarzadzac wg własnego widzimisie. A nie lepiej - jechac tak, zeby nie powodowac zagrozenia. rzeczywiscie smutne, ze bierze sie ludzi za az tak wielkich idiotów. Więc chodzi mu o wyrobienie nawyku, że ma nie chlać NIC przed jazdą.tak, tak - naprawde powtorzenie tego 20 razy nie sprawi ze bede to rozumiał jeszcze bardziej. tu sie nigdy nie zgodzimy. Uwazam ze człowiek ma prawo ryzykowac własne zycie. Piszac natomiast o potencjalnym ryzyku miałem na mysli zagrozenie dla innych. I tu samochód ma kolosalna przewage nad rowerem. Chyba w złym towarzystwie sie obracam, bo nie zauwazyłem tego.Dochodzimy do momentu rozmowy, w ktorym alkohol stanie sie tym, co Zgoda, cel tych ktorzy stanowili to prawo zsotał osiagniety.Zreszta, przyznaje, ze obecnie nie pozwalam sobie nawet na jazde po Problem polega na tym, ze nic to nie daje - sprawiam takie samo niebezpieczenstwo jadac na trzezwo i po jednym piwie - oczywiscie rowerem. To tak, jak bys sie cieszył, ze zakazano wychodzic po 22 z domów pod kara rozstrzelania. Ludzie nie wychodza - cel został osiagniety. Dzieki temu nie ma rozbojów, morderstw i gwaltów po 22. widac co?- wlasnie dlatego, ze policja poluje na rowerzystów. teraz to juz sobie jaja robisz. Sam przynajmniej dwa razy dmuchałem latem w balonik jadac z imprezy - za kazdym razem byłem trzezwiutki, jechałem prosciutenko, ale byłem ubrany nie rowerowo i jechałem w okolicach ogródków działkowych. Podoba ci sie takie zachowanie władzy? ale jak juz jest chory, to decyzja o wyjsciu jak najbardziej zalezy.Zresztą dlaczego od razu zakazywać, wystarczy jak zakazali jeździćrozumiem, ze np. chodzenie po drogach, jak sie jest zmeczonym, Wyjscie z domu jak sie jest zmeczonym - rowniez. I co? Zakazujemy? Skoro niesie, to po napojach "teoretycznie bezalkoholowych" tez Ja tez nie. Ale watek chyba nie o tym. Przynajmniej od czasu kiedy miałem czołówkę z delikwentem, który moj znajomy miał czołówke z gosciem ktory wpadł w poslizg. Mim zdaniem trzeba by w takim razie zabronic jazdy samochodem, jak sa minusowe temepratury. Całego ryzyka nigdy nie wyeliminujesz. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, ze jesteś. Nikt nie zauważy różnicy." H. Jackson Brown, Jr. |
|
Data: 2009-12-10 21:23:05 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:
A co mam Ci powiedzieć, skoro dla Ciebie ważniejsze jest prawo dojeszcze raz protestuje rownaniu 1 piwo = nachlanie sie. A ja protestuję przeciwko nachalnemu wciskania mi kitu o umiarze jeżdżących pijusów. Co nie zmiani faktu, ze akurat wlasnym bezpieczenstwem kazdy powinien moc Twoje bezpieczeństwo mi wisi i powiewa. Boję się żebyś nie wywalił się mi pod koła. Ale taki którego majta już o tym może nie wiedzieć, alkohol wyłączył Lepsze to niż wiara w idealizm. Obstawiam, że w przypadku rowerzysty jest większe.tu sie nigdy nie zgodzimy. Zapewne. Uwazam ze człowiek ma prawo ryzykowac własne zycie. Owszem. Niech sobie w kółko wokół własnej chaty jeździ. Piszac natomiast o potencjalnym ryzyku miałem na mysli zagrozenie dla Ja również. Dla mojego świętego spokoju na przykład. I tu samochód ma kolosalna przewage nad rowerem. Bo się nie wywali komuś pod koła. Już dawno się stał.Chyba w złym towarzystwie sie obracam, bo nie zauwazyłem tego. Wytrzeźwiej czasem, będzie łatwiej. ;-) Tak, wiem że być może to głupi żart, sorry. Zgoda, cel tych ktorzy stanowili to prawo zsotał osiagniety. Widać inni nie bardzo chcą to sprawdzać.
Pijakom? Jestem za. widac co?- wlasnie dlatego, ze policja poluje na rowerzystów. Że są nawaleni. teraz to juz sobie jaja robisz. Tak. Może to te ogródki do których dojeżdża się pod moim domem. I może dzięki temu żaden pijus pod koła mi nie wleciał. Lepsze to niż suszenie po krzakach. ale jak juz jest chory, to decyzja o wyjsciu jak najbardziej zalezy. Zapewne dla własnej przyjemności nie wychodzi, więc nie ma sprawy. Chyba trzeba EOTowac powoli, aczkolwiek zawsze sadzilem ze A jednak chyba tak.
Nie próbuję jak wiesz. Ale ryzyko bez potrzeby można. Przyjemność jazdy na podwójnym gazie nie jest tego warta. |
|
Data: 2009-12-10 21:57:38 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
nic nie pisałem o umiarze pijusów.A co mam Ci powiedzieć, skoro dla Ciebie ważniejsze jest prawo dojeszcze raz protestuje rownaniu 1 piwo = nachlanie sie. Pisałem tylko o swoim zdrowym rozsadku :) bo? Chodzi o to ze ci lakier parysuje.Co nie zmiani faktu, ze akurat wlasnym bezpieczenstwem kazdy powinien Wiem, wiem, sławetne historie jak to unikajac potracenia pijanego rowerzysty wywracajacego sie pod koła wpadasz na czołówke. No ale popatrz - obecnie jezdza tysiace pijanych i jakos nigdy mi sie nie zdarzyło. daleki jestem od idealizowania. Bardziej zakładam, ze zawsze jest jakies prawdopodobienstwo, ze cos pojdzie nie tak. I akurat nie specjalnie widze to niebezpieczenstwo ze strony rowerzydty po 1 piwie!Ale taki którego majta już o tym może nie wiedzieć, alkohol wyłączył Uwazaj, bo dla swietego spokoju wprowadza w koncu jakies chipy.Obstawiam, że w przypadku rowerzysty jest większe.tu sie nigdy nie zgodzimy. nie, bo jak wjedzie w kogos to zabije 5 osób, rowerzysta raczej tylko poobija.I tu samochód ma kolosalna przewage nad rowerem. jak wyrzezweieje to przestane z toba dyskutowac! ;-PJuż dawno się stał.Chyba w złym towarzystwie sie obracam, bo nie zauwazyłem tego. Tak, wiem że być może to głupi żart, sorry.akurat w kntekscie całej dyskusji był bardzo ok. cóz, to tak jak z predkoscia - ludzie wierza w statystyki.Zgoda, cel tych ktorzy stanowili to prawo zsotał osiagniety. a dlaczego pijakom? Trzezwi nie gwałca? dlaczego lepsze? Tu i tu poluje sie na teoretyczne niebezpieczenstwo a cała machina napedzana jest pogonia za statystykami.widac co?- wlasnie dlatego, ze policja poluje na rowerzystów. W czym ktos jadacy 80/50 jest mniej/bardziej niebezpieczny niz rowerzysta jadacy normalnie/ prosto ale majacy we krwi 0,25 promila? czyli jak wychodziłby dla własnej przyjemnosci to zakazujemy? chyba? nie czytałes? ;-)Chyba trzeba EOTowac powoli, aczkolwiek zawsze sadzilem ze -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni..?" J. Kofta |
|
Data: 2009-12-11 09:40:33 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 09:08:45 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 10:20:08 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 09:57:39 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 13:28:33 | |
Autor: Cavallino | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-11 15:12:39 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
[ciach wszystko to gdzie doszlismy do porozumienia :)] oczywiscie.Kurcze, lubie z toba dyskutowac, ale powyzsze przycinanie cytatów Ale w tym przypadku wyciłes pol zdania, wyciagajac je z kontekstu wiec trudno odpowiadac na cos czego ja nie napisałem. Ale znam sporo osób, ktore zamiast jechac na niedzielna wycieczke, ja mam mieszane uczucia. Ale rozumeim twój punkt widzenia. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców, a każdy geniusz dzieckiem." Artur Schopenhauer |
|
Data: 2009-12-10 23:17:39 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On Thu, 10 Dec 2009, Budzik wrote:
Rzeczywiscie sa ludzie, ktorzy majac 0,5 we krwi maja problemy z jazda na Jakby to powiedzieć... skoro przy 0.0 mają, to dlaczego przy więcej mieliby nie mieć? ;) pzdr, Gotfryd (dobra, nie bić za czepianie się :D) |
|
Data: 2009-12-11 08:42:36 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-10 19:24:30 | |
Autor: aari^^^ | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Dnia Thu, 10 Dec 2009 11:55:24 +0100, Cavallino powiedział:
chlac?Albo dwóch, trzech, pięciu. Watpliwości to są rano - czy już masz 0,2 czy może 0,22. A to że została jakakolwiek granica poślizgu, jest dla tych co to piją napoje teoretycznie bezalkoholowe, ale faktycznie śladowe ilości zawierają. I dlatego w niektórych krajach ta granica wynosi 0,8? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-12-09 16:59:39 | |
Autor: CeSaR | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Jezeli rowerzysta bedzie pijany w sztok i takim działaniem zabije? Surowo. Majster, co to znaczy pijany w sztok? Jaka jest miara? Jak ocenić kto jest pijany w sztok a kto jeszcze tylko pijany? Jeden po jednym piwie śpi pól dnia. Drugi po takim samym piwie nawet nie czuje ze cokolwiek pił. Obaj ważą po 85kg i pewnie na alkomacie beda mieli ten sam wynik. C |
|
Data: 2009-12-09 22:24:20 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail adres@mail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
proste jadacego normalnie rowerzysty alkomatem nie zaczepiac. Jak jedzie zygzakiem - pijany w sztok. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Prawda cierpi od zbyt wielu analiz." Frank Herbert |
|
Data: 2009-12-10 19:20:51 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 20:19:02 +0100, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> said:
wiesz, zdarzyło mi sie jechac kilka razy rowerem po piwku i pewnie miałem Skoro tobie pasuje takie prawo dla głupków, trudno. Ale ono obowiązuje w Polsce od dawna! Kwestią dyskutowaną jest wysokość kary i zmiana oceny czynu - pijany za kółkiem, IMO oznacza premedytację i godzenie się na trupy (tu koloryzuję dla podkreślenia). Parę osób twierdzi, że pijany za kółkiem to nic takiego złego. Ty np. twierdzisz, że to dla głupków.
Musisz się zdecydować czy bronisz, czy nie. Albo dla głupków, albo nie. - gosc ktory majac dwa promile zabije kogos No, to przynajmniej w tym (co do zasady) się zgadzamy. Jednakowoż IMO nie ma specjalnego znaczenia (dla zabitego i jego rodziny) ile promille alkoholu było we krwi sprawcy. Trup jest trup... -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-10 18:57:36 | |
Autor: Budzik | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Osobnik posiadający mail @bydl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
wiesz, zdarzyło mi sie jechac kilka razy rowerem po piwku i pewnie byc moze minałes te 50 postów w ktorych wyjasniam, ze głupie jest przede wszystkim jednakowe traktowanie kierowców samochodów i rowerzystów... Do jazdy samochodem i przepisów nic nie mam - uwazam ze tu ograniczenia sa ok. Ale z wpisywaniem takich bzdur do prawa typu jazda pod wplywem = usiłwania morderstwa to nawet nie warto dyskutowac. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!' |
|
Data: 2009-12-08 23:03:45 | |
Autor: to | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
BydlÄ wrote:
To moĹźe: pijany za kĂłlkiem - usiĹowanie zabĂłjstwa? JuĹź to pisaĹeĹ, jeĹli napiszesz po raz ktĂłryĹ z rzÄdu to nie stanie siÄ to ani trochÄ mniej gĹupie. (to jest ciekawe, Ĺźe pijak za kĂłĹkiem ma tylu obroĹcĂłw) Eh... dyskusja z TobÄ jest chyba jednak pozbawiona sensu... -- cokolwiek |
|
Data: 2009-12-11 11:07:16 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 15:20:01 | |
Autor: to | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
BydlÄ wrote:
Albo pijany za kĂłĹkiem = chce popeĹniÄ zbrodniÄ przeciwko ludzkoĹci. Zgadza siÄ. DokĹadnie tak samo kretyĹska jak Twoja. (gdybyĹ jednak chciaĹ odrobinÄ Wyraz "premedytacja" ma konkretne znaczenie. JeĹli go nie znasz, to uĹźyj sĹownika. Przeciw pijanym kierowcom?(protestowaÄ bÄdÄ tylko pijÄ cy bezkarni: sÄdziowie, prokuratorzy, Skup siÄ. Przeciwko Twojemu kretyĹskiemu pomysĹowi ("Pijany za kĂłĹkiem = chce kogoĹ zabiÄ"). To ja jednak wolÄ stanÄ Ä w tej grupie, ktora twierdzi, Ĺźe alkohol nie Podobnie jak mnĂłstwo lekĂłw (to jest jeszcze ujÄte w przepisach, chociaĹź bardzo ogĂłlnie), choroba, niewyspanie, zdenerwowanie i sto innych rzeczy, ktĂłre majÄ porĂłwnywalny wpĹyw jak niewielka dawka alkoholu (typu póŠpromila). -- cokolwiek |
|
Data: 2009-12-08 18:43:33 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 16:20:01 +0100, to <to@abc.xyz> said:
Bydlę wrote: I kul.
No. I jeśli ktoś pije, a potem chce kirwaoć autem, to IMHO działa z premedytacją. Przeciwko Twojemu kretyńskiemu pomysłowi ("Pijany za kółkiem = Ale ja tak naprawdę uważam - że sądy winny inaczej traktować debila, ktory najpierw pije, a potem jeździ. Ty (i inni obrońcy pijaków za kółkiem, którzy objawili się w tym wątku) stanowczo protestują przed tak okrutnym traktowaniem działań pijanych kierowców. I nie dojdziemy w tej kwestii do zgody, bo pochwały pijących kierowców u mnie nie znajdziesz.
No i? Zabitemu przez kogoś, kto nie powinien prowadzić, będzie to robiło jakąś różnicę? Jego rodzinie (zabitego) też? -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 19:17:50 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Bydlę pisze:
(...) Ale ja tak naprawdę uważam - że sądy winny inaczej traktować debila, ktory najpierw pije, a potem jeździ. A dlaczego? Alkohol jest tylko jednym z elementów tej układanki. Niby dlaczego mają takiego traktować inaczej, niż tego, który sobie jeździ 150km/h po zabudowanym? Ty (i inni obrońcy pijaków za kółkiem, którzy objawili się w tym wątku) stanowczo protestują przed tak okrutnym traktowaniem działań pijanych kierowców. Najpierw znajdź obrońców pijanych za kółkiem, później zweryfikujemy te protesty. I nie dojdziemy w tej kwestii do zgody, bo pochwały pijących kierowców u mnie nie znajdziesz. To akurat żaden argument, skoro nikt takowej nie prezentował. Podobnie jak mnóstwo leków (to jest jeszcze ujęte w przepisach, chociaż No i tyle, że to pokazuje bezzasadność Twojej jednostronnej krucjaty. Zabitemu przez kogoś, kto nie powinien prowadzić, będzie to robiło jakąś różnicę? Jak to jest, że sam sobie wytrącasz argumenty z ręki? Nieuwaga? -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-12-09 14:01:43 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On Tue, 8 Dec 2009, Bydlę wrote:
On 2009-12-08 16:20:01 +0100, to <to@abc.xyz> said: No nie będzie. Dlaczego więc akceptujesz łagodniejsze traktowanie "śpiących"? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-12-12 21:07:54 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-09 14:01:43 +0100, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> said:
On Tue, 8 Dec 2009, Bydlę wrote: ? Jakich śpiących? I dlaczego w cudzysłowie? oni nie śpią, tylko "śpią"? Czyli co robią i kto? (zgubiłem się - w tym wątku o pijących pisałem) -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 09:11:25 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
|
|
Data: 2009-12-08 15:21:24 | |
Autor: to | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
BydlÄ wrote:
Mylisz karÄ z zemstÄ . Zgadza siÄ, moĹźe byÄ po prostu przejawem zwykĹej (acz daleko posuniÄtej) gĹupoty. -- cokolwiek |
|
Data: 2009-12-08 18:44:39 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 16:21:24 +0100, to <to@abc.xyz> said:
Bydlę wrote: Ale tylko u tych, u których inteligencja tak szwankuje, że nie zauważają ironii. Jak choćby - w tym przypadku - u ciebie. -- Bydlę |
|
Data: 2009-12-08 18:25:54 | |
Autor: to | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
BydlÄ wrote:
Obcinanie nĂłg pijakom (tym zza kierownicy) niekoniecznie musi byÄ Chyba czegoĹ nie zrozumiaĹeĹ... -- cokolwiek |
|
Data: 2009-12-10 19:22:21 | |
Autor: Bydlę | |
Pijaki, wypadki, wyroki... | |
On 2009-12-08 19:25:54 +0100, to <to@abc.xyz> said:
Bydlę wrote: Napisałem dowcip - taki sobie, niespecjalnie śmieszny, bo adresowany do myślących. Czego wg ciebie nie zrozumiałem w nim? ;> -- Bydlę |
|