Hubert napisał(a):

mam pracodawce któremu zdarza się przyjść do firmy na cyku, o ile wiem co on moze zrobić w moim przypadku to się zastanawiam jakie będą konsekwencje w stosunku do niego ?? np. jeżeli wezwę policmajstrów ;)

A co on wykonuje w tej firmie na cyku, po za tym że jest Twoim pracodawcą?
Jego przyjście do firmy, nie oznacza że jest w swoich godzinach pracy.
--
Krzysiek

A co on wykonuje w tej firmie na cyku, po za tym że jest Twoim pracodawcą?
Jego przyjście do firmy, nie oznacza że jest w swoich godzinach pracy.

Pracodawca nie jest w godzinach pracy bo nie jest pracownikiem.
Kto jest pracownikiem i co mu wolno lub nie określa Kodeks Pracy.
Nie ma kodeksu pracodawców.

--
Krzysztof

Krzysztof Jodłowski napisał(a):

Pracodawca nie jest w godzinach pracy bo nie jest pracownikiem.

Wielu pracodawców (podwykonawców też) pracuje ze swoimi pracownikami. W takim przypadku jest w pracy i w godzinach pracy.
--
Krzysiek

Wielu pracodawców (podwykonawców też) pracuje ze swoimi pracownikami. W
takim przypadku jest w pracy i w godzinach pracy.

Nie jest w pracy, bo firma=pracodawca. Pracodawca musiałby być 24h/dobę w pracy. Nie jest w godzinach pracy, bo nie ma takich godzin. Nikt mu ich nie narzuci.

Nawet jakby pracodawca sam sobie wyznaczył godziny pracy (w sumie mocy prawnej), to na jakiej podstawie nie może być pod wpływem w trakcie?

--
Krzysztof

On 12/31/2010 7:52 AM, Krzysztof Jodłowski wrote:

Wielu pracodawców (podwykonawców też) pracuje ze swoimi pracownikami. W
takim przypadku jest w pracy i w godzinach pracy.

Nie jest w pracy, bo firma=pracodawca. Pracodawca musiałby być 24h/dobę
w pracy. Nie jest w godzinach pracy, bo nie ma takich godzin. Nikt mu
ich nie narzuci.

Nawet jakby pracodawca sam sobie wyznaczył godziny pracy (w sumie mocy
prawnej), to na jakiej podstawie nie może być pod wpływem w trakcie?

No akurat tutaj moznaby mu z lekka przylozyc pod pewnymi warunkami

Art. 70.
§ 1. Kto, będąc niezdolny do czynności, której nieumiejętne wykonanie może wywołać niebezpieczeństwo dla  życia lub zdrowia człowieka, taką czynność przedsiębierze albo kto porucza ją osobie do jej wykonania niezdolnej lub  wbrew obowiązkowi nadzoru dopuszcza do wykonania takiej czynności przez osobę niezdolną, podlega karze aresztu albo grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi zachowania trzeźwości znajduje się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka i podejmuje w tym stanie czynności zawodowe

W dniu 2010-12-31 16:39, witek pisze:

albo kto porucza ją

Proszę, proszę, jakie ładne słowo w kw. się znalazło ;)

--
Liwiusz

Kto: witek Gdzie:  pl.soc.prawo Kiedy: 31 grudzień 2010, 16:39:00

§ 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi zachowania trzeźwości znajduje się w stanie po użyciu alkoholu [...]

Skąd ten obowiązek i kogo dotyczy?


--
Llort

W dniu 2011-01-04 21:52, Lort pisze:

Kto: witek Gdzie:  pl.soc.prawo
Kiedy: 31 grudzień 2010, 16:39:00

§ 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi zachowania
trzeźwości znajduje się w stanie po użyciu alkoholu [...]

Skąd ten obowiązek i kogo dotyczy?

Pani profesor Gierkowa wyleciała z pracy. Nawet wtedy na dyżurze nie była tylko tak sobie przyszła.


--
animka

On 1/4/2011 6:53 PM, animka wrote:

W dniu 2011-01-04 21:52, Lort pisze:

Kto: witek Gdzie: pl.soc.prawo
Kiedy: 31 grudzień 2010, 16:39:00

§ 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi zachowania
trzeźwości znajduje się w stanie po użyciu alkoholu [...]

Skąd ten obowiązek i kogo dotyczy?

Pani profesor Gierkowa wyleciała z pracy. Nawet wtedy na dyżurze nie
była tylko tak sobie przyszła.

a wyrzucił ją sąd czy jej pracodawca?
bo zeby wyleciec z pracy wcale nie trzeba być napranym.


myslec, myslec.

animka napisa?(a):

[...]

Pani profesor Gierkowa wyleciała z pracy. Nawet wtedy na dyżurze nie była tylko tak sobie przyszła.

MoĹźe po prostu doczytaj? http://archiwum.polityka.pl/art/przerwana-nic-ariadny,357593.html

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

animka napisal:

Pani profesor Gierkowa wyleciała z pracy. Nawet wtedy na dyżurze nie była tylko tak sobie przyszła.

O! Była właścicielką kliniki? 8^)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Dnia 2011-01-05 18:54, Użytkownik Jacek_P napisał:

Pani profesor Gierkowa wyleciała z pracy. Nawet wtedy na dyżurze nie była tylko tak sobie przyszła.

O! Była właścicielką kliniki? 8^)

Były teść kazał zbudować specjalnie dla niej, ale do końca
formalności nie załatwili i została państwowa.  :-)


Pozdrawiam

Krzysztof Jodłowski napisał(a):

Nawet jakby pracodawca sam sobie wyznaczył godziny pracy (w sumie mocy prawnej), to na jakiej podstawie nie może być pod wpływem w trakcie?

Bo jego praca to np. teren budowy, a nie nie biurko z kompem w domu.
--
Krzysiek

Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:ifkll2$bun$1news.vectranet.pl...

A co on wykonuje w tej firmie na cyku, po za tym że jest Twoim pracodawcą?
Jego przyjście do firmy, nie oznacza że jest w swoich godzinach pracy.

Już odpowiadałem ale jeszcze raz wkleję:

"To jest właściciel firmy, zatrudnia kilku pracowników, sam w firmie niewiele
robi ;) no papiery i trochę przy komputerze."

--
Hubert

Hubert napisał(a):

Już odpowiadałem ale jeszcze raz wkleję:
"To jest właściciel firmy, zatrudnia kilku pracowników, sam w firmie niewiele
robi ;) no papiery i trochę przy komputerze."

Według powyższych, wolno mu.
--
Krzysiek

W dniu 2011-01-03 17:39, Hubert pisze:

Użytkownik "Krzysztof 45"<mekarWYTNIJTO@vp.pl>  napisał w wiadomości
news:ifkll2$bun$1news.vectranet.pl...

A co on wykonuje w tej firmie na cyku, po za tym że jest Twoim pracodawcą?
Jego przyjście do firmy, nie oznacza że jest w swoich godzinach pracy.

Już odpowiadałem ale jeszcze raz wkleję:

"To jest właściciel firmy, zatrudnia kilku pracowników, sam w firmie
niewiele
robi ;) no papiery i trochę przy komputerze."

czasami uzyj mozgownicy przyglupie bo wylecisz na zbity pysk jak twoj poprzednik.