Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Pilot Wrona bohater czy idiota?

Pilot Wrona bohater czy idiota?

Data: 2011-11-05 16:16:36
Autor: bolek
Pilot Wrona bohater czy idiota?

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j936e4$uc0$1node2.news.atman.pl...
Chodza słuchy, że jak przyjechali Amerykanie z Boeninga to pierwszą rzeczą jaką zrobili to wcisneli bezpiecznik od układu opuszczania podwozia po czym zainicjowali jego opuszczenie co się też za chwilę stało.
Bezpieczniki w kokpicie są w takich fikuśnych gniazdach, ktore odstają gdy są wypięte, ale same nie wypadają. Co jest normalne, bo kto by je miał szukać po pokładzie  lecącego samolotu? Aby fizycznie wyjąć bezpiecznik trzeba wycisnac przycisk gniazda po czym się ono otwiera i potem można niejako go wydłubać z tego gniazda. Ponoć bezpiecznik był sprawny tylko część ruchoma była  niewciśnięta w gniazdo.
Tak wiec może się okazać, że niebezpieczne, ale trzeba przyznac mistrzowskie lądowanie na brzuchu było zupełnie niepotrzebne.

Nie wiem czy bezpiecznik był od układu hydraulicznego opuszczania podwozia czy też od eelektrycznego?
Załóżmy jednak, że od elektrycznego czyli tego awaryjnego którego sie normalnie nie uzywa jak działa system hydrauliczny.
Sprawa wiec mogła wygladać tak:


Nie chce mi się wierzyć, żeby pilot nie próbował wszystkich możliwości.
No powiedzmy, że bezpiecznik od hydrauliki był "wybity".
To czemu nie działał system elektryczny ?
Przecież w Boeningu nie siedzą idioci żeby wszystko podpjąć
pod jeden bezpiecznik. A jeśli nawet, to czemu koła same nie wypadły
po odblokowaniu zaczepów. Taki system awaryjny musi mieć każdy samolot.

bolek

Data: 2011-11-05 16:25:27
Autor: Bogdan Idzikowski
Pilot Wrona bohater czy idiota?

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb55356$0$5802$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j936e4$uc0$1node2.news.atman.pl...
Chodza słuchy, że jak przyjechali Amerykanie z Boeninga to pierwszą rzeczą jaką zrobili to wcisneli bezpiecznik od układu opuszczania podwozia po czym zainicjowali jego opuszczenie co się też za chwilę stało.
Bezpieczniki w kokpicie są w takich fikuśnych gniazdach, ktore odstają gdy są wypięte, ale same nie wypadają. Co jest normalne, bo kto by je miał szukać po pokładzie  lecącego samolotu? Aby fizycznie wyjąć bezpiecznik trzeba wycisnac przycisk gniazda po czym się ono otwiera i potem można niejako go wydłubać z tego gniazda. Ponoć bezpiecznik był sprawny tylko część ruchoma była  niewciśnięta w gniazdo.
Tak wiec może się okazać, że niebezpieczne, ale trzeba przyznac mistrzowskie lądowanie na brzuchu było zupełnie niepotrzebne.

Nie wiem czy bezpiecznik był od układu hydraulicznego opuszczania podwozia czy też od eelektrycznego?
Załóżmy jednak, że od elektrycznego czyli tego awaryjnego którego sie normalnie nie uzywa jak działa system hydrauliczny.
Sprawa wiec mogła wygladać tak:


Nie chce mi się wierzyć, żeby pilot nie próbował wszystkich możliwości.
No powiedzmy, że bezpiecznik od hydrauliki był "wybity".
To czemu nie działał system elektryczny ?
Przecież w Boeningu nie siedzą idioci żeby wszystko podpjąć
pod jeden bezpiecznik. A jeśli nawet, to czemu koła same nie wypadły
po odblokowaniu zaczepów. Taki system awaryjny musi mieć każdy samolot.

Po cóż strzępić języki po próżnicy? Proponuję poczekać do końca listopada. To nie tak długo.
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/365257,pkbwl-nie-komentuje-doniesien-medialnych-o-bezpieczniku-w-boeingu.html

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Data: 2011-11-05 17:04:33
Autor: sofu
Pilot Wrona bohater czy idiota?

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb5556b$0$8443$65785112news.neostrada.pl...

-- -- -- -- -- >
Po cóż strzępić języki po próżnicy? Proponuję poczekać do końca listopada. To nie tak długo.
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/365257,pkbwl-nie-komentuje-doniesien-medialnych-o-bezpieczniku-w-boeingu.html

--

W zasadzie masz racje!
Pytanie tylko czy poznamy prawdę?
Waga tego nie jest w końcu taka wielka choć zainteresowanie duże.
Jeśli bład był po stronie LOT-u to myślę, że nie będą zainteresowani w jego ujawnieniu.




sofu

Data: 2011-11-05 17:52:39
Autor: Bogdan Idzikowski
Pilot Wrona bohater czy idiota?

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j93mqk$f7j$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb5556b$0$8443$65785112news.neostrada.pl...

-- -- -- -- -- >
Po cóż strzępić języki po próżnicy? Proponuję poczekać do końca listopada. To nie tak długo.
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/365257,pkbwl-nie-komentuje-doniesien-medialnych-o-bezpieczniku-w-boeingu.html

--

W zasadzie masz racje!
Pytanie tylko czy poznamy prawdę?
Waga tego nie jest w końcu taka wielka choć zainteresowanie duże.
Jeśli bład był po stronie LOT-u to myślę, że nie będą zainteresowani w jego ujawnieniu.

Co ma LOT do komisji? Przecież jest to niezależny organ. Coś jak NIK.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Data: 2011-11-05 16:57:29
Autor: sofu
Pilot Wrona bohater czy idiota?

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb55356$0$5802$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j936e4$uc0$1node2.news.atman.pl...
Chodza słuchy, że jak przyjechali Amerykanie z Boeninga to pierwszą rzeczą jaką zrobili to wcisneli bezpiecznik od układu opuszczania podwozia po czym zainicjowali jego opuszczenie co się też za chwilę stało.
Bezpieczniki w kokpicie są w takich fikuśnych gniazdach, ktore odstają gdy są wypięte, ale same nie wypadają. Co jest normalne, bo kto by je miał szukać po pokładzie  lecącego samolotu? Aby fizycznie wyjąć bezpiecznik trzeba wycisnac przycisk gniazda po czym się ono otwiera i potem można niejako go wydłubać z tego gniazda. Ponoć bezpiecznik był sprawny tylko część ruchoma była  niewciśnięta w gniazdo.
Tak wiec może się okazać, że niebezpieczne, ale trzeba przyznac mistrzowskie lądowanie na brzuchu było zupełnie niepotrzebne.

Nie wiem czy bezpiecznik był od układu hydraulicznego opuszczania podwozia czy też od eelektrycznego?
Załóżmy jednak, że od elektrycznego czyli tego awaryjnego którego sie normalnie nie uzywa jak działa system hydrauliczny.
Sprawa wiec mogła wygladać tak:


Nie chce mi się wierzyć, żeby pilot nie próbował wszystkich możliwości.
No powiedzmy, że bezpiecznik od hydrauliki był "wybity".
To czemu nie działał system elektryczny ?
Przecież w Boeningu nie siedzą idioci żeby wszystko podpjąć
pod jeden bezpiecznik. A jeśli nawet, to czemu koła same nie wypadły
po odblokowaniu zaczepów. Taki system awaryjny musi mieć każdy samolot.

bolek
-- -- --

Byś się zdziwił co może być podpięte pod jeden mały bezpiecznik, za którym stoją potężne przekażniki.
Te zaczepy (rygle) aby puściły muszą być odciągnięte za pomocą cięgien, a tymi sterują silniki elektryczne.
Jak nie działała elektryka, to silniki stały w miejscu. Niewykluczone też, ze tam się splotło kilka czynników?
W każdym razie fachowca z Boeinga zabrało to chwilę.


sofu

Data: 2011-11-05 18:00:47
Autor: bolek
Pilot Wrona bohater czy idiota?

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j93mdc$eoa$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb55356$0$5802$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j936e4$uc0$1node2.news.atman.pl...
Chodza słuchy, że jak przyjechali Amerykanie z Boeninga to pierwszą rzeczą jaką zrobili to wcisneli bezpiecznik od układu opuszczania podwozia po czym zainicjowali jego opuszczenie co się też za chwilę stało.
Bezpieczniki w kokpicie są w takich fikuśnych gniazdach, ktore odstają gdy są wypięte, ale same nie wypadają. Co jest normalne, bo kto by je miał szukać po pokładzie  lecącego samolotu? Aby fizycznie wyjąć bezpiecznik trzeba wycisnac przycisk gniazda po czym się ono otwiera i potem można niejako go wydłubać z tego gniazda. Ponoć bezpiecznik był sprawny tylko część ruchoma była  niewciśnięta w gniazdo.
Tak wiec może się okazać, że niebezpieczne, ale trzeba przyznac mistrzowskie lądowanie na brzuchu było zupełnie niepotrzebne.

Nie wiem czy bezpiecznik był od układu hydraulicznego opuszczania podwozia czy też od eelektrycznego?
Załóżmy jednak, że od elektrycznego czyli tego awaryjnego którego sie normalnie nie uzywa jak działa system hydrauliczny.
Sprawa wiec mogła wygladać tak:


Nie chce mi się wierzyć, żeby pilot nie próbował wszystkich możliwości.
No powiedzmy, że bezpiecznik od hydrauliki był "wybity".
To czemu nie działał system elektryczny ?
Przecież w Boeningu nie siedzą idioci żeby wszystko podpjąć
pod jeden bezpiecznik. A jeśli nawet, to czemu koła same nie wypadły
po odblokowaniu zaczepów. Taki system awaryjny musi mieć każdy samolot.

bolek
-- -- --

Byś się zdziwił co może być podpięte pod jeden mały bezpiecznik, za którym stoją potężne przekażniki.
Te zaczepy (rygle) aby puściły muszą być odciągnięte za pomocą cięgien, a tymi sterują silniki elektryczne.
Jak nie działała elektryka, to silniki stały w miejscu. Niewykluczone też, ze tam się splotło kilka czynników?
W każdym razie fachowca z Boeinga zabrało to chwilę.


sofu

Przepisy nie pozwalają na zasilanie systemów awaryjnych z tego samego źródła
jak systemy podstawowe. Z Twoim wywodem bym się zgodził gdyby
wysiadła cała elektryka. Ale to jest praktycznie niemożliwe. Gdyby tak się stało
to nawt radio by nie działało.
Przypuszczam, że po prostu wstrząs przy siadaniu na brzuchu zrobił swoje.
Czasami jak się walnie w tv to też mu pomoże./zwłaszcza te starsze/

bolek

Data: 2011-11-05 20:15:25
Autor: boukun
Pilot Wrona bohater czy idiota?

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb56bc1$0$5798$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j93mdc$eoa$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb55356$0$5802$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j936e4$uc0$1node2.news.atman.pl...
Chodza słuchy, że jak przyjechali Amerykanie z Boeninga to pierwszą rzeczą jaką zrobili to wcisneli bezpiecznik od układu opuszczania podwozia po czym zainicjowali jego opuszczenie co się też za chwilę stało.
Bezpieczniki w kokpicie są w takich fikuśnych gniazdach, ktore odstają gdy są wypięte, ale same nie wypadają. Co jest normalne, bo kto by je miał szukać po pokładzie  lecącego samolotu? Aby fizycznie wyjąć bezpiecznik trzeba wycisnac przycisk gniazda po czym się ono otwiera i potem można niejako go wydłubać z tego gniazda. Ponoć bezpiecznik był sprawny tylko część ruchoma była  niewciśnięta w gniazdo.
Tak wiec może się okazać, że niebezpieczne, ale trzeba przyznac mistrzowskie lądowanie na brzuchu było zupełnie niepotrzebne.

Nie wiem czy bezpiecznik był od układu hydraulicznego opuszczania podwozia czy też od eelektrycznego?
Załóżmy jednak, że od elektrycznego czyli tego awaryjnego którego sie normalnie nie uzywa jak działa system hydrauliczny.
Sprawa wiec mogła wygladać tak:


Nie chce mi się wierzyć, żeby pilot nie próbował wszystkich możliwości.
No powiedzmy, że bezpiecznik od hydrauliki był "wybity".
To czemu nie działał system elektryczny ?
Przecież w Boeningu nie siedzą idioci żeby wszystko podpjąć
pod jeden bezpiecznik. A jeśli nawet, to czemu koła same nie wypadły
po odblokowaniu zaczepów. Taki system awaryjny musi mieć każdy samolot.

bolek
-- -- --

Byś się zdziwił co może być podpięte pod jeden mały bezpiecznik, za którym stoją potężne przekażniki.
Te zaczepy (rygle) aby puściły muszą być odciągnięte za pomocą cięgien, a tymi sterują silniki elektryczne.
Jak nie działała elektryka, to silniki stały w miejscu. Niewykluczone też, ze tam się splotło kilka czynników?
W każdym razie fachowca z Boeinga zabrało to chwilę.


sofu

Przepisy nie pozwalają na zasilanie systemów awaryjnych z tego samego źródła
jak systemy podstawowe. Z Twoim wywodem bym się zgodził gdyby
wysiadła cała elektryka. Ale to jest praktycznie niemożliwe. Gdyby tak się stało
to nawt radio by nie działało.
Przypuszczam, że po prostu wstrząs przy siadaniu na brzuchu zrobił swoje.
Czasami jak się walnie w tv to też mu pomoże./zwłaszcza te starsze/

bolek


Przecież tam jest cały czas mowa o bezpieczniku tylko dla awaryjnego, elektrycznego wypuszczenia podwozia... Taki bezpiecznik nie zabezpiecza całej elektryki...
Awaryjne zabezpieczenia są pewno dla każdych podzespołów osobno...

boukun

Data: 2011-11-06 04:52:10
Autor: stevep
Pilot Wrona bohater czy idiota?
Dnia 05-11-2011 o 20:15:25 boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):


Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości  news:4eb56bc1$0$5798$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości  news:j93mdc$eoa$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości  news:4eb55356$0$5802$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości  news:j936e4$uc0$1node2.news.atman.pl...
Chodza słuchy, że jak przyjechali Amerykanie z Boeninga to pierwszą  rzeczą jaką zrobili to wcisneli bezpiecznik od układu opuszczania  podwozia po czym zainicjowali jego opuszczenie co się też za chwilę  stało.
Bezpieczniki w kokpicie są w takich fikuśnych gniazdach, ktore  odstają gdy są wypięte, ale same nie wypadają. Co jest normalne, bo  kto by je miał szukać po pokładzie  lecącego samolotu? Aby fizycznie  wyjąć bezpiecznik trzeba wycisnac przycisk gniazda po czym się ono  otwiera i potem można niejako go wydłubać z tego gniazda. Ponoć  bezpiecznik był sprawny tylko część ruchoma była  niewciśnięta w  gniazdo.
Tak wiec może się okazać, że niebezpieczne, ale trzeba przyznac  mistrzowskie lądowanie na brzuchu było zupełnie niepotrzebne..

Nie wiem czy bezpiecznik był od układu hydraulicznego opuszczania  podwozia czy też od eelektrycznego?
Załóżmy jednak, że od elektrycznego czyli tego awaryjnego którego  sie normalnie nie uzywa jak działa system hydrauliczny.
Sprawa wiec mogła wygladać tak:


Nie chce mi się wierzyć, żeby pilot nie próbował wszystkich  możliwości.
No powiedzmy, że bezpiecznik od hydrauliki był "wybity".
To czemu nie działał system elektryczny ?
Przecież w Boeningu nie siedzą idioci żeby wszystko podpjąć
pod jeden bezpiecznik. A jeśli nawet, to czemu koła same nie wypadły
po odblokowaniu zaczepów. Taki system awaryjny musi mieć każdy  samolot.

bolek
-- -- --

Byś się zdziwił co może być podpięte pod jeden mały bezpiecznik, za  którym stoją potężne przekażniki.
Te zaczepy (rygle) aby puściły muszą być odciągnięte za pomocą  cięgien, a tymi sterują silniki elektryczne.
Jak nie działała elektryka, to silniki stały w miejscu. Niewykluczone  też, ze tam się splotło kilka czynników?
W każdym razie fachowca z Boeinga zabrało to chwilę.


sofu

Przepisy nie pozwalają na zasilanie systemów awaryjnych z tego samego  źródła
jak systemy podstawowe. Z Twoim wywodem bym się zgodził gdyby
wysiadła cała elektryka. Ale to jest praktycznie niemożliwe. Gdyby tak  się stało
to nawt radio by nie działało.
Przypuszczam, że po prostu wstrząs przy siadaniu na brzuchu zrobił  swoje.
Czasami jak się walnie w tv to też mu pomoże./zwłaszcza te starsze/

bolek


Przecież tam jest cały czas mowa o bezpieczniku tylko dla awaryjnego,  elektrycznego wypuszczenia podwozia... Taki bezpiecznik nie zabezpiecza  całej elektryki...
Awaryjne zabezpieczenia są pewno dla każdych podzespołów osobno...

boukun
Nie wymagasz zbyt wiele od nie tylko technicznego analfabety?

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2011-11-06 10:16:18
Autor: Bogdan Idzikowski
Pilot Wrona bohater czy idiota?

Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.v4iac82k50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
Dnia 05-11-2011 o 20:15:25 boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):


Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb56bc1$0$5798$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j93mdc$eoa$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb55356$0$5802$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j936e4$uc0$1node2.news.atman.pl...
Chodza słuchy, że jak przyjechali Amerykanie z Boeninga to pierwszą rzeczą jaką zrobili to wcisneli bezpiecznik od układu opuszczania podwozia po czym zainicjowali jego opuszczenie co się też za chwilę stało.
Bezpieczniki w kokpicie są w takich fikuśnych gniazdach, ktore odstają gdy są wypięte, ale same nie wypadają. Co jest normalne, bo kto by je miał szukać po pokładzie  lecącego samolotu? Aby fizycznie wyjąć bezpiecznik trzeba wycisnac przycisk gniazda po czym się ono otwiera i potem można niejako go wydłubać z tego gniazda. Ponoć bezpiecznik był sprawny tylko część ruchoma była  niewciśnięta w gniazdo.
Nie wymagasz zbyt wiele od nie tylko technicznego analfabety?

================================================

Bezpiecznik jest po to, by odłączyć obwód w wypadku, gdy zwiększony jest
ponad miarę pobór prądu. Ponowne włączenie bezpiecznika może nastąpić tylko
po sprawdzeniu obwodu i usunięciu usterki. W przciwnym wypadku może nastąpić
pożar lub inne szkody.


--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Data: 2011-11-06 14:40:37
Autor: bolek
Pilot Wrona bohater czy idiota?

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb65066$0$5799$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.v4iac82k50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
Dnia 05-11-2011 o 20:15:25 boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):


Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb56bc1$0$5798$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j93mdc$eoa$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb55356$0$5802$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:j936e4$uc0$1node2.news.atman.pl...
Chodza słuchy, że jak przyjechali Amerykanie z Boeninga to pierwszą rzeczą jaką zrobili to wcisneli bezpiecznik od układu opuszczania podwozia po czym zainicjowali jego opuszczenie co się też za chwilę stało.
Bezpieczniki w kokpicie są w takich fikuśnych gniazdach, ktore odstają gdy są wypięte, ale same nie wypadają. Co jest normalne, bo kto by je miał szukać po pokładzie  lecącego samolotu? Aby fizycznie wyjąć bezpiecznik trzeba wycisnac przycisk gniazda po czym się ono otwiera i potem można niejako go wydłubać z tego gniazda. Ponoć bezpiecznik był sprawny tylko część ruchoma była  niewciśnięta w gniazdo.
Nie wymagasz zbyt wiele od nie tylko technicznego analfabety?

================================================

Bezpiecznik jest po to, by odłączyć obwód w wypadku, gdy zwiększony jest
ponad miarę pobór prądu. Ponowne włączenie bezpiecznika może nastąpić tylko
po sprawdzeniu obwodu i usunięciu usterki. W przciwnym wypadku może nastąpić
pożar lub inne szkody.


To podstawa. Nie tłumacz tego technicznemu analfabecie.

bolek

Data: 2011-11-06 15:26:23
Autor: Bogdan Idzikowski
Pilot Wrona bohater czy idiota?

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eb68e57$0$8448$65785112news.neostrada.pl...
================================================

Bezpiecznik jest po to, by odłączyć obwód w wypadku, gdy zwiększony jest
ponad miarę pobór prądu. Ponowne włączenie bezpiecznika może nastąpić tylko
po sprawdzeniu obwodu i usunięciu usterki. W przciwnym wypadku może nastąpić
pożar lub inne szkody.


To podstawa. Nie tłumacz tego technicznemu analfabecie.

Od dwóch dni słyszę jak wielu brandzluje się wiadomością o wyłączonym bezpieczniku. Łącznie z dziennikarzem ND. Nareszcie znalazł się powód, by dokopać uznanemu przez ogół Polaków bohaterowi. Że on nie bohater, bo nie włączył bezpiecznika. Ale nikt nie zająknął się nawet o prawdopodobnej przyczynie wyłączenia się bezpiecznika. Niektórzy woleliby ten bezpiecznik przybić gwoździem, żeby się więcej nie wyłączał. Tak jak robią niektórzy w domach (wsadzają gwoździe by mieć spokój) i ciągle słyszy się o pożarach, których przyczyną było zwarcie instalacji.

W wypadku awarii samolotu mają zastosowanie procedury, które starają się przewidzieć każdy wypadek i opisują czynności (checklista), jakie musi wykonać załoga, by usunąć awarię. Mimo tych środków ostrożności zdarzają się katastrofy i wypadki. Wówczas zbiera się komisja badająca takie wydarzenia i ustala, co było przyczyną i w wyniku takiego dochodzenia ustala, co należy zrobić, co zmienić w obowiązującej procedurze, by taki wypadek nie miał ponownie miejsca.

I w tym wypadku jest taka komisja i wiemy, że pod koniec miesiąca ogłosi wstępny komunikat. Dowiemy się, co było przyczyną niemożności awaryjnego wysunięcia podwozia. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość i przestać bić pianę.

I uwaga do jadryska - jest wielu skoczków narciarskich, ale tylko jeden jest naszym bohaterem. Jest nim Małysz. To samo jest w kapitanem Wroną. Mamy wielu pilotów, ale to on precyzyjnie posadził samolot na pasie.

I to byłoby na tyle!

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Pilot Wrona bohater czy idiota?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona