No i stało się.

Skoro Gary padł, a jeździć czymś trzeba, wyrychtowałem starego Waganta:

http://rmikke-input.blogspot.com/2009/04/pimp-my-wagant.html

rmikke

--

Ryszard Mikke pisze:

No i stało się.

Skoro Gary padł, a jeździć czymś trzeba, wyrychtowałem starego Waganta:

http://rmikke-input.blogspot.com/2009/04/pimp-my-wagant.html

Ale co to za dziwna sztyca??

pozdr.
kojo(t)

Kojot wrote:

Ryszard Mikke pisze:

No i stało się.

Skoro Gary padł, a jeździć czymś trzeba, wyrychtowałem starego Waganta:

http://rmikke-input.blogspot.com/2009/04/pimp-my-wagant.html

Ale co to za dziwna sztyca??

Complicate-My-Bike ;-P

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):

Kojot wrote:
> Ryszard Mikke pisze:
>> No i staĹ&#65533;o siÄ&#65533;.
>>
>> Skoro Gary padĹ&#65533;, a jeĹşdziÄ&#65533; czymĹ&#65533; trzeba, wyrychtowaĹ&#65533;em starego Waganta:
>>
>> http://rmikke-input.blogspot.com/2009/04/pimp-my-wagant.html
>>
> > Ale co to za dziwna sztyca??

Complicate-My-Bike ;-P

Coś w tym stylu.

Sztyca, to jest oryginalna, z Waganta. Nie całkiem okrągła w przekroju,
więc zakładam, że rura podsiodłowa też. Trochę się boję zmienić sztycę
w tej sytuacji, więc założyłem w roli przedłużki taką nasadkę, co zmienia
sztycę nieamortyzowaną w sztycę amortyzowaną. Kupiłem to kiedyś żonie,
na Nowowiejskiej, z bagażnika.

rmikke

--

On Wed, 22 Apr 2009, Ryszard Mikke wrote:

Sztyca, to jest oryginalna, z Waganta. Nie całkiem okrągła w przekroju,

  "Splaszczyłeś"??? Czym? :O

więc zakładam, że rura podsiodłowa też. Trochę się boję zmienić sztycę
w tej sytuacji

  Zmieniałem właśnie tej zimy.

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):

On Wed, 22 Apr 2009, Ryszard Mikke wrote:

> Sztyca, to jest oryginalna, z Waganta. Nie całkiem okrągła w przekroju,

  "Splaszczyłeś"??? Czym? :O

Ba, żebym to ja wiedział. Ja to jakieś 6-7 lat temu chciałem wymieniać,
zanim górala kupiłem. A przedtem rower długo się kurzył, bo ja nim jeździłem
poprzednio jakoś tak w licealnych czasach. Nie mam pojęcia od czego to się
zrobić.

rmikke

--

Ryszard Mikke pisze:

http://rmikke-input.blogspot.com/2009/04/pimp-my-wagant.html

A... to z Toba sie mijalem jakis tydzien temu na Poligonowej :-))

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci

Frankie <frankie[blablabla]@post.pl> napisał(a):

Ryszard Mikke pisze:

> http://rmikke-input.blogspot.com/2009/04/pimp-my-wagant.html

A... to z Toba sie mijalem jakis tydzien temu na Poligonowej :-))

Raczej nie. Pimp my Wagant istnieje dopiero od dziś.

rmikke

--

Ryszard Mikke pisze:

Raczej nie. Pimp my Wagant istnieje dopiero od dziś.

W takim układzie popełniłeś jakiś plagiat :-P

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci

Frankie <frankie[blablabla]@post.pl> napisał(a):

Ryszard Mikke pisze:

> Raczej nie. Pimp my Wagant istnieje dopiero od dziś.

W takim układzie popełniłeś jakiś plagiat :-P

Nie ja. Matka. Jak waganta mi kupowała. Chyba nie była
jedyna, ani pierwsza.

rmikke

--

Ryszard Mikke pisze:

Nie ja. Matka. Jak waganta mi kupowała. Chyba nie była
jedyna, ani pierwsza.

Rysiek, podstawowa zasada: matka jest tylko jedna :-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci

Frankie <frankie[blablabla]@post.pl> napisał(a):

Ryszard Mikke pisze:

> Nie ja. Matka. Jak waganta mi kupowała. Chyba nie była
> jedyna, ani pierwsza.

Rysiek, podstawowa zasada: matka jest tylko jedna :-)

Ale też nie jedna matka kupuje waganta, jak mawia stare chińskie przysłowie.

rmikke

--

Skoro Gary padł, a jeździć czymś trzeba, wyrychtowałem starego Waganta:

http://rmikke-input.blogspot.com/2009/04/pimp-my-wagant.html

rmikke

Witam
Kółka to 28 ?
Zdrówka

--
sporadycznie sie odzywający wesołek
      keramp(fikołek)interia.pl

Minęliśmy się dziś w drzwiach u Marcela. Ja wychodziłem, kiedy
przyjechałeś :)

Pozdr.

Jedrus <konarider@op.pl> napisał(a):

Min=EAli=B6my si=EA dzi=B6 w drzwiach u Marcela. Ja wychodzi=B3em, kiedy
przyjecha=B3e=B6 :)

Marcel to mnie w ogóle za drzwi wywalił, jak zobaczył waganta.
Kółka zmieniał mi kto inny. dziś tylko po nóżkę tam wpadłem :).

rmikke

--

Marcel to mnie w ogóle za drzwi wywalił, jak zobaczył waganta.
Kółka zmieniał mi kto inny.

A który warsztat zmieniał koła ?
Pytam, bo też myślę o renowacji Waganta ( przednia
obręcz daleko odbiega kształtem od okręgu ) i mieszkam w okolicy.

A przy okazji - nie było żadnych problemów z montażem przerzutki
( to chyba jakieś Shimano jest, o ile się nie mylę ) ?

PS. Ubijaczki na Wagancie wyglądają bosko :)
Swoje ubijaczki też bym przełożył z górala, ale
Wagant będzie składany dla teścia.

--
Paweł X

Pawel X <pawel_xx@gazeta.pl> napisał(a):

> Marcel to mnie w ogóle za drzwi wywalił, jak zobaczył waganta.
> Kółka zmieniał mi kto inny. A który warsztat zmieniał koła ?
Pytam, bo też myślę o renowacji Waganta ( przednia
obręcz daleko odbiega kształtem od okręgu ) i mieszkam w okolicy.

Dehnel Sport na Ateńskiej. Jakieś gotowe mieli.
Czasu na długie szukanie nie miałem.

A przy okazji - nie było żadnych problemów z montażem przerzutki
( to chyba jakieś Shimano jest, o ile się nie mylę ) ?

Żadnych, to któraś z tych tańszych, z hakiem.

rmikke

--

keramp z interii <keramp@interia.pl> napisał(a):

> Skoro Gary padł, a jeździć czymś trzeba, wyrychtowałem starego Waganta:
>
> http://rmikke-input.blogspot.com/2009/04/pimp-my-wagant.html
>
> rmikke
Witam
Kółka to 28 ?

Tak, nie chce mi się bawić w szukanie tych opon 27", pewnie jest
dostępny jeden model na krzyż, a obręcze i tak były w stanie do wymiany.

rmikke

--