Data: 2012-07-21 20:35:03 | |
Autor: MadMan | |
Pirat drogowy... | |
Dnia Sat, 21 Jul 2012 19:16:52 +0200, BoDro napisa³(a):
Patryk Wa³doch dowiedzia³ siê, ¿e ma zap³aciæ 50 z³ za przekroczenie dopuszczalnej prêdko¶ci. Stra¿ miejska przys³a³a mu mandat z informacj±, ¿e fotoradar przy ulicy Rogali w Ko¶cierzynie zrobi³ mu zdjêcie, kiedy jecha³ z prêdko¶ci± 46 km/h. W tym miejscu obowi±zuje ograniczenie do 30 km/h. Rowerzysta nie przyj±³ jednak mandatu." I s³usznie, fotoradar pewnie nie jest homologowany na pomiar prêdko¶ci roweru :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2012-07-21 21:31:57 | |
Autor: mt | |
Pirat drogowy... | |
W dniu 2012-07-21 20:35, MadMan pisze:
Dnia Sat, 21 Jul 2012 19:16:52 +0200, BoDro napisa³(a): Z tego co wiem, to nie jest, chocia¿ ja bym przyj±³, zawsze chcia³em mieæ mandat za przekroczenia prêdko¶ci rowerem ale jako¶ mi siê nigdy nie uda³o (dostaæ mandatu, bo prêdko¶æ przekroczyæ owszem) :) -- marcin |
|
Data: 2012-07-21 23:56:07 | |
Autor: ToMasz | |
Pirat drogowy... | |
W dniu 21.07.2012 20:35, MadMan pisze:
Dnia Sat, 21 Jul 2012 19:16:52 +0200, BoDro napisa³(a):Tylko ¿e taki rowerzysta swoj± nadmiern± prêdko¶ci± raczej nikomu krzywdy nie uczyni. nawet jak uczyni, to sam poniesie wiêksze szkody. Potem policja siê dziwi ¿e ich nikt nie lubi. Widaæ kto¶ tam siê z komputerem na mózgi pozamienia³. ToMasz Ps podobna sprawa na p.m.s. wideorejestrator na autostradzie... no i Mandat. I by³o by w porz±dku, gdyby policja poczeka³a na nastêpnego, zamiast 200km/h bez kogutów goniæ tych co ju¿ pojechali.... |
|
Data: 2012-07-22 08:10:03 | |
Autor: PK | |
Pirat drogowy... | |
On 2012-07-21, ToMasz <twitek4@> wrote:
Tylko że taki rowerzysta swoją nadmierną prędkością raczej nikomu krzywdy nie uczyni. nawet jak uczyni, to sam poniesie większe szkody. Potem policja się dziwi że ich nikt nie lubi. Widać ktoś tam się z komputerem na mózgi pozamieniał. Nie wiem czy mało jeździsz samochodem czy brakuje Ci wyobraźni... Ograniczenia nie są po to, aby zmniejszać efekty zderzeń. Od tego są strefy zgniotu. Ograniczanie prędkości stawia się po to, aby zapobiegać wypadkom. Chodzi przede wszystkim o drogę hamowania, konstrukcję drogi (prędkości w zakrętach itp) oraz widoczność pojazdów zbliżających się do skrzyżowania. I o ile pierwsze dwa punkty raczej rowerzysty nie dotyczą (co innego na ścieżkach), to ten ostatni dotyczy nawet bardziej niż kierowców. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-22 10:31:57 | |
Autor: ToMasz | |
Pirat drogowy... | |
W dniu 22.07.2012 10:10, PK pisze:
On 2012-07-21, ToMasz<twitek4@> wrote:moja wyobraźnia sięga dużo dalej niż przypuszczasz. Tyle że policja - mając całkowitą racje - walcząc z rowewrzystą narobi sobie więcej szkody niż pożytku. Poprostu w sprawach nie tyle błahych co sporadycznie występujących, powinni sobie dać spokój. zastanawia mnie jeszcze jedno. Radar radarem, ale prawa fizyki chyba mają wyższy priorytet? O ile kierujący we wspomnianym przypadku jeździ tak normalnie, rekreacyjnie, to 46km/h na góraliku z marketu, na prostej, jest dla niego nieosiągalne. |
|
Data: 2012-07-22 13:51:39 | |
Autor: PK | |
Pirat drogowy... | |
On 2012-07-22, ToMasz <twitek4@> wrote:
moja wyobraźnia sięga dużo dalej niż przypuszczasz. Tyle że policja - mając całkowitą racje - walcząc z rowewrzystą narobi sobie więcej szkody niż pożytku. Poprostu w sprawach nie tyle błahych co sporadycznie występujących, powinni sobie dać spokój. Przekraczanie prędkości w mieście nie jest ani błahe ani sporadyczne. Nie mówimy o możliwości kolizji, która może się skończyć klepnięciem. Mówimy o sytuacjach, gdy na osiedlowej drodze przed rowerzystą pojawia się maska sedana wyjeżdżającego z bocznej drogi i ten rowerzysta uderza w nią z prędkością ~40km/h. Skorzystaj ze swojej wyobraźni i zastanów się nad skutkami tej sytuacji. zastanawia mnie jeszcze jedno. Radar radarem, ale prawa fizyki chyba mają wyższy priorytet? O ile kierujący we wspomnianym przypadku jeździ tak normalnie, rekreacyjnie, to 46km/h na góraliku z marketu, na prostej, jest dla niego nieosiągalne. Jest bezproblemowe z górki. Nie każdy mieszka na nizinie - niektórzy mają niezły zjazd zaraz za furtką, a na dole najczęściej skrzyżowanie ze słabą widocznością (drzewka i krzewy sobie rosną - taka typowa "klimatyczna" uliczka do osiedla. Poza tym najważniejszym ograniczeniem dotyczącym rowerzystów jest 20km/h w strefie zamieszkania (biegające dzieci itp). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-22 18:11:09 | |
Autor: ToMasz | |
Pirat drogowy... | |
W dniu 22.07.2012 15:51, PK pisze:
On 2012-07-22, ToMasz<twitek4@> wrote:Ale przeczytaj co napisałem. ROWEREM! Nie mówimy o możliwości kolizji, która może się skończyć klepnięciem.Ale co to zmienia? większa prędkość to większe obrażenia. Tylko że aby jechać autem 46@30 to wystarczy za słabo zwolnić. żeby jechać ROWEREM 46@30 to się trzeba mocno namachać. Nie robi się tego przez przypadek, nie jest się wtedy zamyślonym, zapatrzonym na ładną panią. trzeba być mocno skoncentrowanym, a ta koncentracja zmniejsza prawdopodobieństwo wypadku. tak? To zastanów się ilu członków Twojej rodziny przejedzie 1km z prędkością 46km/h. Bo ja Ci powiem że nikogo takiego nie znam. Dzisiaj próbowałem jak szybko dam radę. dociągnąłem do 38km/h i zacząłem łzawić, skończyła mi się prosta,(skrzyżowanie) i mocno mi się odechciało próbować.tak normalnie, rekreacyjnie, to 46km/h na góraliku z marketu, na ToMasz |
|
Data: 2012-07-24 18:35:47 | |
Autor: PK | |
Pirat drogowy... | |
On 2012-07-22, ToMasz <twitek4@> wrote:
Ale przeczytaj co napisałem. ROWEREM! No przecież to jest pl.rec.ROWERY. I ja piszę o ROWERACH! Ale co to zmienia? większa prędkość to większe obrażenia. Tylko że aby W przypadku, który opisałem, to jest najpewniej szkoda 100%. jechać autem 46@30 to wystarczy za słabo zwolnić. żeby jechać ROWEREM 46@30 to się trzeba mocno namachać. Nie robi się tego przez przypadek, A czemu przez przypadek, a nie celowo? Bo np. "nie mam licznika, więc mi wolno"? :) Ostatecznie prawom fizyki jest naprawdę obojętne, czy jedziesz szybko celowo czy przez przypadek. Grabarzom też :). nie jest się wtedy zamyślonym, zapatrzonym na ładną panią. trzeba być mocno skoncentrowanym, a ta koncentracja zmniejsza prawdopodobieństwo wypadku. To ciekawa teoria. Mam inną. Przeciętny człowiek jadąc 46 km/h będzie zadyszany, będzie mu się lał pot po oczach i jego głównym odczuciem będzie ból nóg. To co z tą zwiększoną koncentracją? tak? To zastanów się ilu członków Twojej rodziny przejedzie 1km z prędkością 46km/h. Bo ja Ci powiem że nikogo takiego nie znam. Dzisiaj Ale po co ktoś ma jechać 1km? Co to w ogóle za argument z d...? Wystarczy 100m, na których znajdzie się wyjazd z osiedla. próbowałem jak szybko dam radę. dociągnąłem do 38km/h i zacząłem łzawić, skończyła mi się prosta,(skrzyżowanie) i mocno mi się odechciało próbować. No to kondycji nie masz. Ze mnie żaden Cancellara i po mieście moim mtb jeżdżę zazwyczaj 20-25, ale czasem trzeba depnąć (np. wyprzedzanie, skrzyżowania) to 40stka pęka i nawet tego nie zauważam... Może więcej roweru, a mnie usenetu? :P pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-24 00:23:46 | |
Autor: Rafał \"SP\" Gil | |
Pirat drogowy... | |
W dniu 2012-07-21 23:56, ToMasz pisze:
Tylko że taki rowerzysta swoją nadmierną prędkością raczej WPierdol się w pieszego przechodzącego przez przejście dla pieszych z prędkością 46 km/h. Potem z niebios za pośrednictwem CHMURKA UMTS połącz się z YOUTUBE i obejrzyj crash testy aut z naciskiem na "uszkodzenia potrąconych pieszych" ... Auta, maski ich etc konstruowane dziś są również pod tym względem by pieszy przy 50 km/h wykładając się na maskę odniósł jak najmniej obrażeń. Rowery nie są tak projektowane. Ale ktoś kto urodził się z pedałem w ustach tego nie zrozumie nigdy. Ps podobna sprawa na p.m.s. wideorejestrator na autostradzie... Nie widzę podobieństw. |