Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Pirat drogowy :)

Pirat drogowy :)

Data: 2011-09-12 15:19:00
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
No i stało się, w końcu zrobiono mi zdjęcie :)
Auto jest na żonę (firmowe), straż gminna, 64/50 (żebractwo moim zdaniem, ale w ¶wietle prawa jednak), zdjęcie z masztu. Przyszły dzisiaj kwity o ujawnienie kieruj±cego (zdjęcie jest zupełnie nieczytelne (tablicę rej. widać), propozycja stówki (tu się dziwię, bo widełki s± od 50, a byłem bliżej dolnej granicy) i dwóch punktów. Niestety, zdjęcie zostało zrobione w plenerach dojazdowych, odpada kontakt osobisty u urzędnikami. Jak to najlepiej załatwić, chciałbym obniżyć mandat. Żona z kategorii boj±cych, chciałbym jej oszczędzić.
Pozdr. Dulek

--
www.firmak3.com.pl

Data: 2011-09-12 13:22:06
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
dulek napisa?(a):

Auto jest na żonę (firmowe), straż gminna, 64/50 (żebractwo moim zdaniem, ale w świetle prawa jednak),

Z pewnego punktu widzenia auto na zone (firmowe) to tez forma zebractwa moim zdaniem ;P

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-12 15:36:19
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
Auto jest na ĹĽonÄ™ (firmowe), straĹĽ gminna, 64/50 (ĹĽebractwo moim zdaniem,
ale w świetle prawa jednak),

Z pewnego punktu widzenia auto na zone (firmowe) to tez forma zebractwa
moim zdaniem ;P

Nawet jeśli firma jest żony i jechaliśmy razem służbowo?
Jak nie masz merytorycznie nic do powiedzenia to sobie po prostu daruj.
Pozdr.

Data: 2011-09-12 16:32:50
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
dulek napisa?(a):

Auto jest na ĹĽonÄ™ (firmowe), straĹĽ gminna, 64/50 (ĹĽebractwo moim zdaniem,
ale w świetle prawa jednak),

Z pewnego punktu widzenia auto na zone (firmowe) to tez forma zebractwa
moim zdaniem ;P

Nawet jeśli firma jest żony i jechaliśmy razem służbowo?

Wtedy nie uzylbys okreslenia "auto jest na zone".

Jak nie masz merytorycznie nic do powiedzenia to sobie po prostu daruj.

Z pewnego punktu widzenia to nie ma nic do rzeczy.

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-12 19:17:35
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
Z pewnego punktu widzenia auto na zone (firmowe) to tez forma zebractwa
moim zdaniem ;P

Nawet jeśli firma jest żony i jechaliśmy razem służbowo?

Wtedy nie uzylbys okreslenia "auto jest na zone".

Niby dlaczego?
Przestań się już kompromitować.

Data: 2011-09-13 06:04:18
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
dulek napisa?(a):

Wtedy nie uzylbys okreslenia "auto jest na zone".

Niby dlaczego?

Wszystko sprowadza się do różnicy pomiędzy: "auto żony" a "auto na żonę" - to drugie właśnie określiłem jako formę żebractwa. Co w tym kompromitującego?

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-13 08:12:01
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"januszek":
Wszystko sprowadza się do różnicy pomiędzy: "auto żony" a "auto na żonę"
- to drugie właśnie określiłem jako formę żebractwa. Co w tym
kompromitujÄ…cego?

Musiałbyś dokładniej wyjaśnić, o co Ci chodzi. Na razie bełkoczesz.

Data: 2011-09-13 06:27:56
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
dulek napisa?(a):

Wszystko sprowadza się do różnicy pomiędzy: "auto żony" a "auto na żonę"
- to drugie właśnie określiłem jako formę żebractwa. Co w tym
kompromitujÄ…cego?

Musiałbyś dokładniej wyjaśnić, o co Ci chodzi. Na razie bełkoczesz.

Czego konkretnie nie rozumiesz? Czy dla Ciebie określenia "auto żony" a "auto na żonę" są rownoważne i zamienne? j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-13 09:09:25
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"januszek":
Czego konkretnie nie rozumiesz? Czy dla Ciebie określenia "auto żony" a
"auto na ĹĽonÄ™" sÄ… rownowaĹĽne i zamienne?

Auto jest na ĹĽonÄ™ i firma jest na ĹĽonÄ™. Gdzie tu ĹĽebractwo, o co ci chodzi?

Data: 2011-09-13 07:25:29
Autor: Wojciech Bancer
Pirat drogowy :)
On 2011-09-13, dulek <firmak3@bezspamu_post.pl> wrote:

[...]

Czego konkretnie nie rozumiesz? Czy dla Ciebie okre¶lenia "auto żony" a
"auto na żonę" s± rownoważne i zamienne?
Auto jest na żonę i firma jest na żonę. Gdzie tu żebractwo, o co ci chodzi?

Jeste¶ w ZUS zarejestrowany jako osoba współpracuj±ca?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-09-13 09:34:04
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"Wojciech Bancer":
Jeste¶ w ZUS zarejestrowany jako osoba współpracuj±ca?

A co to ma do rzeczy?

Data: 2011-09-13 08:18:41
Autor: Wojciech Bancer
Pirat drogowy :)
On 2011-09-13, dulek <firmak3@bezspamu_post.pl> wrote:

[...]

Jeste¶ w ZUS zarejestrowany jako osoba współpracuj±ca?
A co to ma do rzeczy?

No ma o tyle, że bez tego, to nie bardzo powiniene¶ cokolwiek
"służbowo" załatwiać.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-09-13 10:29:24
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"Wojciech Bancer":
Jeste¶ w ZUS zarejestrowany jako osoba współpracuj±ca?
A co to ma do rzeczy?

No ma o tyle, że bez tego, to nie bardzo powiniene¶ cokolwiek
"służbowo" załatwiać.

Zgoda, tylko co to ma wspólnego z wysoko¶ci± mandatu, któr± chcę zmienić?

Data: 2011-09-13 08:38:26
Autor: Wojciech Bancer
Pirat drogowy :)
On 2011-09-13, dulek <firmak3@bezspamu_post.pl> wrote:

[...]

Jeste¶ w ZUS zarejestrowany jako osoba współpracuj±ca?
A co to ma do rzeczy?
No ma o tyle, że bez tego, to nie bardzo powiniene¶ cokolwiek
"służbowo" załatwiać.
Zgoda, tylko co to ma wspólnego z wysoko¶ci± mandatu, któr± chcę zmienić?

W podw±tku skręcało w inny temat. Dlatego to się nazywa grupa dyskusyjna a nie "porady prawne za free".

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2011-09-13 10:55:55
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"Wojciech Bancer":
W podw±tku skręcało w inny temat.
Dlatego to się nazywa grupa dyskusyjna a nie "porady prawne za free".

A to pytaj tego, który skręcił, po co to zrobił.
Pozdr.

Wojciech, sorry, za priv, klik.

Data: 2011-09-22 23:31:00
Autor: Feromon
Pirat drogowy :)

Użytkownik "dulek" <firmak3@bezspamu_post.pl> napisał w wiadomo¶ci news:j4n491$iq1$1news.dialog.net.pl...
"Wojciech Bancer":
Jeste¶ w ZUS zarejestrowany jako osoba współpracuj±ca?
A co to ma do rzeczy?

No ma o tyle, że bez tego, to nie bardzo powiniene¶ cokolwiek
"służbowo" załatwiać.

Zgoda, tylko co to ma wspólnego z wysoko¶ci± mandatu, któr± chcę zmienić?

Zapłać. Nie stać Cię?

Feromon

Data: 2011-09-13 10:55:30
Autor: Piotrek
Pirat drogowy :)
On 2011-09-13 10:18, Wojciech Bancer wrote:
Jeste¶ w ZUS zarejestrowany jako osoba współpracuj±ca?
A co to ma do rzeczy?

No ma o tyle, że bez tego, to nie bardzo powiniene¶ cokolwiek
"służbowo" załatwiać.


Wbrew pozorom s± wyroki, które podważaj± bardzo restrykcyjne interpretacje ZUS w sprawie małżonków jako osób współpracuj±cych.
Tak więc spokojnie z tym straszeniem dulka ;-)

Piotrek

Data: 2011-09-13 14:07:43
Autor: Kamil
Pirat drogowy :)
Dnia Tue, 13 Sep 2011 10:55:30 +0200, Piotrek napisał(a):

Wbrew pozorom s± wyroki, które podważaj± bardzo restrykcyjne interpretacje ZUS w sprawie małżonków jako osób współpracuj±cych.
Tak więc spokojnie z tym straszeniem dulka ;-)

Rzuć kilkoma sygnaturkami.
A i dobrze byłoby widzieć uzasadnienie, by mieć obraz "owej współpracy" :)

Data: 2011-09-13 14:38:27
Autor: Piotrek
Pirat drogowy :)
On 2011-09-13 14:07, Kamil wrote:
Rzuć kilkoma sygnaturkami.

A masz za¶wiadczenie o dysgoogli ;-)

A i dobrze byłoby widzieć uzasadnienie, by mieć obraz "owej współpracy" :)

Na przykład tu:
Click -- > http://static.e-prawnik.pl/pdf/orzeczenia/3_II_UK_08_134.pdf

Dla nieklikatych:

"Cechami konstytutywnymi pojęcia "współpraca przy działalno¶ci gospodarczej", o której mowa w art. 8 ust. 11 ustawy z dnia 13 paĽdziernika 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.) s± występuj±ce ł±cznie:
a) istotny ciężar gatunkowy działań współpracownika, które nie mog± mieć charakteru wtórnego,
b) bezpo¶redni zwi±zek z przedmiotem działalno¶ci gospodarczej,
c) stabilno¶ć i zorganizowanie oraz
d) znacz±cy czas i częstotliwo¶ć podejmowanych robót."

Piotrek

Data: 2011-09-14 10:29:13
Autor: Kamil
Pirat drogowy :)
Dnia Tue, 13 Sep 2011 14:38:27 +0200, Piotrek napisał(a):

Dla nieklikatych:

"Cechami konstytutywnymi pojęcia "współpraca przy działalności gospodarczej", o której mowa w art. 8 ust. 11 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.) są występujące łącznie:
a) istotny ciężar gatunkowy działań współpracownika, które nie mogą mieć charakteru wtórnego,
b) bezpośredni związek z przedmiotem działalności gospodarczej,
c) stabilność i zorganizowanie oraz
d) znaczący czas i częstotliwość podejmowanych robót."


I dalej:
Analiza zeznań składanych przez małżonków A. w trakcie kontroli przeprowadzanej przez Zakład w dniach 30 listopada, 2, 3 i 5
grudnia 2005 r. prowadzi do wniosku, że oboje przyznawali wówczas fakt stałej współpracy
Jadwigi A. przy prowadzeniu przez jej męża działalności gospodarczej. Zeznania te
dawały w pełni podstawy do wydania zaskarżonej decyzji, skoro zarówno Kazimierz jak
i Jadwiga A. przyznawali fakt jej współpracy przy prowadzeniu działalności
gospodarczej męża, opisując rodzaj wykonywanych czynności, przyznawali fakt ich
wykonywania nieprzerwanie od początku prowadzenia działalności i nie wskazywali, aby
czynności te miały charakter sporadyczny. Również w postępowaniu sądowym Kazimierz A. przyznał, że jego żona sporządzała specyfikacje, wypisywała faktury i
przygotowywała przelewy bankowe, przygotowywała dokumentację dotyczącą
zatrudnianych pracowników i podpisywała faktury w jego imieniu. Musiała być więc obecna
przy ich wręczaniu kierowcy odbierającemu towar, a skoro danej faktury nie podpisał
sam odwołujący, oznacza to, że nie było go wówczas w zakładzie. Jadwiga A.
przyznała, że sporządzała elektronicznie przelewy i wystawiała świadectwa pracy,
zawoziła osobie prowadzącej obsługę księgową firmy dokumenty osobowe i pomagała je układać, wskazała również, które dokumenty z akt osobowych pracowników
wypełniała oraz ile wystawiła faktur. Małżonkowie A. przyznali ostatecznie
fakt wystawiania przez JadwigÄ™ A. faktur dla kontrahentĂłw krajowych, przy czym w okresie od
1 stycznia 2000 r. do końca lutego 2002 r. były wystawiane wyłącznie faktury
krajowe, a Jadwiga A. sporządzała faktury w każdym miesiącu, w którym były one
wystawiane. Ilość tych faktur waha się, jednakże są miesiące, w których
wystawiła ona wszystkie faktury (maj 2000 r., lipiec 2001 r.) lub prawie wszystkie
(październik i listopad 2000 r.), a w większości pozostałych miesięcy
wystawiała, co najmniej połowę faktur (luty, czerwiec, sierpień, listopad 2000 r., styczeń, marzec,
grudzień 2001 r., luty 2002 r.).
[..]
Od kwietnia 2002 r. prowadziła ona również w formie elektronicznej rozliczenia z Zakładem i była uprawniona do sporządzania elektronicznych
przelewów, co miało charakter stałych, comiesięcznych, powtarzających się
czynności.
[...]
Ad casum z uwagi na bezsporność pozostawania małżonków we wspólnym gospodarstwie domowym istotna jest ocena, czy rozmiar prac, ich rodzaj,
zorganizo-
wanie i częstotliwość mają wymiar ekonomiczny i organizacyjny na tyle
istotny, by można było uznać go za współpracę w rozumieniu art. 8 ust.11 ustawy
systemowej. W literaturze przedmiotu wyrażany był pogląd, iż w sformułowaniu o
współpracy w prowadzeniu działalności gospodarczej należy upatrywać nie tylko pracy na
rzecz tego przedsięwzięcia, ale także współudziału w prowadzeniu tej
działalności, włączając nawet w ten udział „zysk”
[...]
Z terminem współpraca wiąże się także cecha stałości, w sensie stabilności ekonomiczno- zawodowej osoby
zainteresowanej. WaĹĽne jest istnienie pewnego zwiÄ…zania z pracÄ… wykonywanÄ…
w ramach współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Zasadne jest też
przyjęcie, że wykonywana przez osoby współpracujące działalność powinna
charakteryzować się zorganizowaniem i pewną ciągłością. Nie może zatem stanowić w sensie
praw-
nym współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej sporadyczne,
podejmowane okazjonalnie, zajmujące nikłą ilość czasu wystawianie faktur,
czy wydawanie ad hoc (gdy nie ma pracownika) towaru. Znaczenie gospodarcze,
organizacyjne i stabilność takich działań są znikome i nie kwalifikują się do oceny, iż w
sensie praw-
nym dochodzi do „współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej”. [..]
Reasumując cechami konstytutywnymi pojęcia „współpraca przy prowadzeniu działalności gospodarczej” w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy
systemowej są występujące łącznie: 1) istotny dla działalności gospodarczej
ciężar gatunkowy działań współpracownika, które to działania nie mogą mieć
charakteru wtĂłrne-
go; muszą pozostawać w bezpośrednim związku z przedmiotem podjętej
działalności *(wystawianie faktur nie pozostaje w bezpośrednim związku z prowadzoną*
*działalnością lecz stanowi realizację obowiązku podatkowego)* oraz muszą
charakteryzować się pewną systematycznością, stabilnością i zorganizowaniem; 2) znaczący
czas i częstotliwość podejmowanych robót. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Fajna wykładnia, że wystawianie faktur jest spełnieniem obowiązku
podatkowego, dlatego nie pozostaje w zwiÄ…zku z DG :)))
Hehe, czyli prowadzenie ewidencji czasu pracy takĹĽe nie jest zwiÄ…zane z DG
:)
Czyli "kadrowcy", "księgowi" mogą się znaleźć "poza prawem" :)

Data: 2011-09-13 07:32:05
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
dulek napisa?(a):

Auto jest na ĹĽonÄ™ i firma jest na ĹĽonÄ™. Gdzie tu ĹĽebractwo, o co ci chodzi?

Dlaczego "na"? Czy to jakiś regionalizm? Ale rozumiem, że chodzi Ci o to (ale nie do końca potrafisz to poprawnie wyrazić), że żona prowadzi firmę a auto jest właśnością firmy. Oczywiście nie używacie tego auta jako pojazdu rodzinnego bo macie do tych celów inny samochów - prywatny? ;)

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-13 09:39:13
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"januszek":
Auto jest na ĹĽonÄ™ i firma jest na ĹĽonÄ™. Gdzie tu ĹĽebractwo, o co ci chodzi?

Dlaczego "na"? Czy to jakiĹ› regionalizm? Ale rozumiem, ĹĽe chodzi Ci o to
(ale nie do końca potrafisz to poprawnie wyrazić), że żona prowadzi
firmę a auto jest właśnością firmy.
Oczywiście nie używacie tego auta jako pojazdu rodzinnego bo macie do
tych celĂłw inny samochĂłw - prywatny? ;)

Tak, mamy drugi samochód. Ale co to ma do rzeczy? Napisałem, że wyjazd był służbowy i auto służbowe. Gdzie tu żebractwo, ciągle pytam.
Spytałem na grupie o możliwość obniżenia mandatu, po co drążysz jakieś inne zupełnie sprawy?

Data: 2011-09-13 07:49:10
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
dulek napisa?(a):

Tak, mamy drugi samochód. Ale co to ma do rzeczy? Napisałem, że wyjazd był służbowy i auto służbowe. Gdzie tu żebractwo, ciągle pytam.

W pierwszym mailu tego nie napisaĹ‚eĹ›. PisaĹ‚eĹ› o "aucie na ĹĽonÄ™" co mogĹ‚o oznaczać, ĹĽe w rzeczywistosci to Twoja firma a ĹĽona jest tylko tzw sĹ‚upem.  Dlatego teraz staram ustalić konkrety.

Napisałeś także (i zauważ, że ja się do tego tylko odnoszę): "64/50 (żebractwo moim zdaniem, ale w świetle prawa jednak)"

Co ja zrozumiałem tak, że Ty uważasz, że działania straży polegające na takim ustawieniu parametrów fotoradaru, które zmaksymalizują osiągany przez nich efekt finansowy - jako żebractwo w świetle prawa - czy To miałeś na myśli?

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-13 10:02:28
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"januszek":
W pierwszym mailu tego nie napisałeś. Pisałeś o "aucie na żonę" co mogło
oznaczać, że w rzeczywistosci to Twoja firma a żona jest tylko tzw
sĹ‚upem.  Dlatego teraz staram ustalić konkrety.

Napisałem, że jest na żonę (firmowe). Jak zatem firma może być na mnie a auto na żonę?


Napisałeś także (i zauważ, że ja się do tego tylko odnoszę):

"64/50 (żebractwo moim zdaniem, ale w świetle prawa jednak)"

Co ja zrozumiałem tak, że Ty uważasz, że działania straży polegające na
takim ustawieniu parametrĂłw fotoradaru, ktĂłre zmaksymalizujÄ… osiÄ…gany
przez nich efekt finansowy - jako żebractwo w świetle prawa - czy To
miałeś na myśli?

Wiesz, słup na prościutkiej drodze, stojący za poniemieckim murowanym transformatorem, przejrzysta pogoda, pusta prosta droga i moje 64/h Myślę, że można w takich warunkach ustawić maszynę na 70. A słówka "żebractwo" użyłem, ponieważ, z tego co się dowiedziałem, ta dwuosobowa straż gminna zasłynęła z ustawiania maszyny w koszach na śmieci itp. Ergo: tak, to miałem na myśli: uważam takie działania za żenujące, tym bardziej, że jestem bliższy dolnej granicy wykroczenia, nie mam punktów karnych, uważam, że jestem dobrym kierowcą. Uważam, że mandat w wysokości górnej granicy taryfikatora jest niesprawiedliwy i naprawdę bardzo się zdenerwowałem z takiego do mnie podejścia. Bo płacę podatki, jestem uczciwy jak mało kto w tym kraju, mam trójkę dzieci, na których książki do szkoły próbuję uciułać pieniądze, a tu taki wsiuk za przeproszeniem nawet nie zadał sobie trudu żadnego, by się dowiedzieć, tylko bach górną granicę. Napisałem więc tutaj, szukając pomocy, bo patrzę ostatnio na każdą złotówkę parę razy, zanim ją wydam. I co się dzieje? Okazuje się, że jestem bezczelnym człowiekiem, wożącym "na czarno" swoją żonę, ew. jeżdżącym prywatnie służbowym autem i jakieśtam inne płyciutkie zaczepki, świadczące o głupocie pytających i ich niemocy, bo nijak nie daję się sprowokować, a mam wrażenie, że niektórym o to chodzi. Wydaje Ci się, że na to czekałem? Ta grupa zeszła na psy. Szkoda.

Data: 2011-09-13 08:16:00
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
dulek napisa?(a):

Napisałem, że jest na żonę (firmowe). Jak zatem firma może być na mnie a auto na żonę?

Ok - ja nie rozumiem wyrażenia być na żonę. Proszę o wyjaśnienie.
Napisałeś także (i zauważ, że ja się do tego tylko odnoszę):

"64/50 (żebractwo moim zdaniem, ale w świetle prawa jednak)"

Co ja zrozumiałem tak, że Ty uważasz, że działania straży polegające na
takim ustawieniu parametrĂłw fotoradaru, ktĂłre zmaksymalizujÄ… osiÄ…gany
przez nich efekt finansowy - jako żebractwo w świetle prawa - czy To
miałeś na myśli?

Wiesz, słup na prościutkiej drodze, stojący za poniemieckim murowanym transformatorem, przejrzysta pogoda, pusta prosta droga i moje 64/h Myślę, że można w takich warunkach ustawić maszynę na 70. A słówka "żebractwo" użyłem, ponieważ, z tego co się dowiedziałem, ta dwuosobowa straż gminna zasłynęła z ustawiania maszyny w koszach na śmieci itp. Ergo: tak, to miałem na myśli: uważam takie działania za żenujące, tym bardziej, że jestem bliższy dolnej granicy wykroczenia, nie mam punktów karnych, uważam, że jestem dobrym kierowcą. Uważam, że mandat w wysokości górnej granicy taryfikatora jest niesprawiedliwy i naprawdę bardzo się zdenerwowałem z takiego do mnie podejścia. Bo płacę podatki, jestem uczciwy jak mało kto w tym kraju, mam trójkę dzieci, na których książki do szkoły próbuję uciułać pieniądze, a tu taki wsiuk za przeproszeniem nawet nie zadał sobie trudu żadnego, by się dowiedzieć, tylko bach górną granicę. Napisałem więc tutaj, szukając pomocy, bo patrzę ostatnio na każdą złotówkę parę razy, zanim ją wydam. I co się dzieje? Okazuje się, że jestem bezczelnym człowiekiem, wożącym "na czarno" swoją żonę, ew. jeżdżącym prywatnie służbowym autem i jakieśtam inne płyciutkie zaczepki, świadczące o głupocie pytających i ich niemocy, bo nijak nie daję się sprowokować, a mam wrażenie, że niektórym o to chodzi. Wydaje Ci się, że na to czekałem? Ta grupa zeszła na psy. Szkoda.

Ja to wszystko rozumiem - proszę, zrozum i TY, że jak ja widzę, jak ktoś pisze o "firmie na żonę" to od razu mam skojarzenie np z dłużnikiem, który w ten sposób ukrywa dochody. Jesteś w tej chwili częścią tej grupy i poniekąd to Twój emocjonalnie wyrażony post wywołał moją reakcję. Pisząc o psach musisz mieć też siebie na uwadze.

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-13 10:28:09
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"januszek":
Napisałem, że jest na żonę (firmowe). Jak zatem firma może być na mnie a
auto na ĹĽonÄ™?

Ok - ja nie rozumiem wyrażenia być na żonę. Proszę o wyjaśnienie.

Wyjaśniam: auto jest na żonę - żona jest właścicielem auta. Firma jest na żonę - żona jest właścicielem firmy. Ale przecież napisałem w pierwszym swym poście, że firmowe auto jest na żonę. Jak więc może być inaczej? :)

Ja to wszystko rozumiem - proszÄ™, zrozum i TY, ĹĽe jak ja widzÄ™, jak ktoĹ›
pisze o "firmie na żonę" to od razu mam skojarzenie np z dłużnikiem,
który w ten sposób ukrywa dochody. Jesteś w tej chwili częścią tej grupy
i poniekąd to Twój emocjonalnie wyrażony post wywołał moją reakcję.

Rozumiem, ale przecież to nie ma nic do rzeczy. Co Cię interesuje sytuacja prawna auta, gdy pytam o zupełnie coś innego?... Ten pierwszy post był wyrażony emocjonalnie? Chyba nie, przynajmniej nie byłem już w takim stanie, przeszło mi :)

Pisząc o psach musisz mieć też siebie na uwadze.

Jasne. Zwróć tylko uwagę, że posty, które nie wszystkim tu się podobają, są odpowiedzią na zaczepki, ew. posty nie wnoszące nic do sprawy. Gdyby ktoś, kto nie ma nic do powiedzenia na dany temat, milczał, nie odpisywałbym mu tonem, który nie do końca go zadowala... Opisuję sytuację, prosząc o pomoc, a tu jeden mnie pyta czy jestem zarejestrowany jako współpracownik, tylko po to, by wciągnąć mnie w dyskusję, czekając aż popełnię jakiś błąd, by triumfując stwierdzić: "a jednak jesteś oszustem". Albo ten tekst o chorych dzieciach w szpitalu. Przecież to jest żałosne. Parę lat temu nie było tu miejsca na takie rzeczy.

Data: 2011-09-13 08:40:27
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
dulek napisa?(a):

Rozumiem, ale przecież to nie ma nic do rzeczy. Co Cię interesuje sytuacja prawna auta, gdy pytam o zupełnie coś innego?... Ten pierwszy post był wyrażony emocjonalnie? Chyba nie, przynajmniej nie byłem już w takim stanie, przeszło mi :)

Pisałeś emocjonalnie o żebractwie straży a ja w ten sam sposób napisałem o używaniu aut służbowych do celów nie koniecznie służbowych. Wydawało mi się to ciekawsze niż w sumie banalny problem obniżenia niskiego w sumie mandatu ;)

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-13 10:45:17
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"januszek":
Pisałeś emocjonalnie o żebractwie straży a ja w ten sam sposób napisałem
o używaniu aut służbowych do celów nie koniecznie służbowych. Wydawało
mi siÄ™ to ciekawsze niĹĽ w sumie banalny problem obniĹĽenia niskiego w
sumie mandatu ;)

No tak: 'emocjonalnie' to pojęcie względne i ciężko z tym dyskutować :)
A mandat jest z górnej granicy, to jaki on niski? :) Za komuny dostałem 2000 zł mandatu za brak chlapaczy z tyłu. To była kupa kasy, a ja, będąc gówniarzem, przyjąłem postawę tu tak bardzo przez niektórych zachwalaną i mandat przyjąłem bez kwękania, za co dostałem burę od taty, bo "trzeba było targować, a najlepiej mandatu nie przyjmować, bo menda niech frajera szuka gdzie indziej, a nie młodego przestraszonego chłopaka". Ten mandat oceniam w tych samych kategoriach...

Data: 2011-09-13 08:52:22
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
dulek napisa?(a):

No tak: 'emocjonalnie' to pojęcie względne i ciężko z tym dyskutować :)

Prawda.

A mandat jest z górnej granicy, to jaki on niski? :) Za komuny dostałem 2000 zł mandatu za brak chlapaczy z tyłu. To była kupa kasy, a ja, będąc gówniarzem, przyjąłem postawę tu tak bardzo przez niektórych zachwalaną i mandat przyjąłem bez kwękania, za co dostałem burę od taty, bo "trzeba było targować, a najlepiej mandatu nie przyjmować, bo menda niech frajera szuka gdzie indziej, a nie młodego przestraszonego chłopaka". Ten mandat oceniam w tych samych kategoriach...

To mnie zupełnie nie interesuje ;) Pocieszyć Cię mogę tylko tym, że gdybyś był Tristanem to oprócz mandatu złapałbyś gumę, stracił płyn hamulcowy, zdechł by Ci pies i dopadły by Cię jeszcze inne plagi egipskie... ;P

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-13 10:55:04
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"januszek" :
To mnie zupełnie nie interesuje ;) Pocieszyć Cię mogę tylko tym, że
gdybyś był Tristanem to oprócz mandatu złapałbyś gumę, stracił płyn
hamulcowy, zdechł by Ci pies i dopadły by Cię jeszcze inne plagi
egipskie... ;P

Na koniec nieszczęść stojący fotoradar wydupczyłby mi Izoldę.
Pozdr.

Data: 2011-09-13 11:11:58
Autor: tomek
Pirat drogowy :)
On 13.09.2011 10:55, dulek wrote:
"januszek" :
To mnie zupełnie nie interesuje ;) Pocieszyć Cię mogę tylko tym, że
gdybyś był Tristanem to oprócz mandatu złapałbyś gumę, stracił płyn
hamulcowy, zdechł by Ci pies i dopadły by Cię jeszcze inne plagi
egipskie... ;P

Na koniec nieszczęść stojący fotoradar wydupczyłby mi Izoldę.

W razie gdybyś nie wiedział - Tristan to taki grupowy fajtłapa :-)

Tomek

Data: 2011-09-13 09:24:54
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
tomek napisa?(a):

W razie gdybyś nie wiedział - Tristan to taki grupowy fajtłapa :-)

IMO pechowiec bardziej pasuje ;)

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-13 11:35:01
Autor: tomek
Pirat drogowy :)
On 13.09.2011 11:24, januszek wrote:
tomek napisa?(a):

W razie gdybyś nie wiedział - Tristan to taki grupowy fajtłapa :-)

IMO pechowiec bardziej pasuje ;)


Tylko jak da się odróżnić gołębia który wpadł pod samochód od gołębia którego samochód przejechał :-)

Tomek

Data: 2011-09-13 11:19:46
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"tomek":
To mnie zupełnie nie interesuje ;) Pocieszyć Cię mogę tylko tym, że
gdybyś był Tristanem to oprócz mandatu złapałbyś gumę, stracił płyn
hamulcowy, zdechł by Ci pies i dopadły by Cię jeszcze inne plagi
egipskie... ;P

Na koniec nieszczęść stojący fotoradar wydupczyłby mi Izoldę.

W razie gdybyś nie wiedział - Tristan to taki grupowy fajtłapa :-)

:)

Data: 2011-09-13 14:10:56
Autor: Kamil
Pirat drogowy :)
Dnia Tue, 13 Sep 2011 10:02:28 +0200, dulek napisał(a):


Napisałem, że jest na żonę (firmowe). Jak zatem firma może być na mnie a auto na żonę?

Hehe, pomimo że jest zarejestrowane "na żonę" - i ona jako osoba fizyczna
prowadzi DG - to i tak jest waszym maj±tkiem :)
No chyba że macie rozdzielno¶ć maj±tkow± i auto to zostało nabyte przez ni±
z maj±tku odrębnego.

Data: 2011-09-13 15:35:16
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"Kamil":
Hehe, pomimo że jest zarejestrowane "na żonę" - i ona jako osoba fizyczna
prowadzi DG - to i tak jest waszym maj±tkiem :)
No chyba że macie rozdzielno¶ć maj±tkow± i auto to zostało nabyte przez ni±
z maj±tku odrębnego.

Wiem to wszystko, nie ma żadnej rozdzielno¶ci, nie ma to również żadnego
zwi±zku ze spraw±.
Że ja wspomniałem w pierwszym po¶cie, że auto jest służbowe. Co mnie
podkusiło?

Data: 2011-09-13 19:31:24
Autor: Gotfryd Smolik news
Pirat drogowy :)
On Tue, 13 Sep 2011, dulek wrote:

Że ja wspomniałem w pierwszym po¶cie, że auto jest służbowe.
Co mnie podkusiło?

  Już Ci wyja¶niam :) - wywołałe¶ spokojn± i rzeczow± dyskusję
na kilka pobocznych tematów ;)

  WyobraĽ sobie co¶ takiego: opisujesz bez tej uwagi.
  Na czyje¶ pytanie (takie od czapy): "czy auto było służbowe",
odpowiadasz jak to już kilka razy w w±tku pokazałe¶: "a co
to ma do rzeczy", albo "co cie to obchodzi", ale co¶ w tym
stylu.
  Widzisz *TEN* flejm który by się rozpętał?
  :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-09-22 23:38:43
Autor: Feromon
Pirat drogowy :)

Użytkownik "dulek" <firmak3@bezspamu_post.pl> napisał w wiadomości news:j4n2mi$i1f$1news.dialog.net.pl...
 Ta grupa zeszĹ‚a na psy. Szkoda.


Każdy omijający przepisy wymaga współczucia?
Piłeś - nie jedź! Dlaczego mnie złapali! Miałem tylko 2 promile!
Płać za głupotę. Wiem. że to boli. Ja tez płacę.
Nie grupa. Polacy zeszli na psy. Nie, na żółwie. Psy są inteligentniejsze...


Feromon

Data: 2011-09-13 09:41:28
Autor: tomek
Pirat drogowy :)
On 13.09.2011 09:39, dulek wrote:
"januszek":
Auto jest na ĹĽonÄ™ i firma jest na ĹĽonÄ™. Gdzie tu ĹĽebractwo, o co ci
chodzi?

Dlaczego "na"? Czy to jakiĹ› regionalizm? Ale rozumiem, ĹĽe chodzi Ci o to
(ale nie do końca potrafisz to poprawnie wyrazić), że żona prowadzi
firmę a auto jest właśnością firmy.
Oczywiście nie używacie tego auta jako pojazdu rodzinnego bo macie do
tych celĂłw inny samochĂłw - prywatny? ;)

Tak, mamy drugi samochód. Ale co to ma do rzeczy? Napisałem, że wyjazd
był służbowy i auto służbowe. Gdzie tu żebractwo, ciągle pytam.
Spytałem na grupie o możliwość obniżenia mandatu, po co drążysz jakieś
inne zupełnie sprawy?

Hint: póki będziesz odpowiadał na zaczepki póty to się będzie ciągnąć.
Karmisz ich ;)

Tomek

Data: 2011-09-13 09:44:39
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
 "tomek":
Hint: póki będziesz odpowiadał na zaczepki póty to się będzie ciągnąć.
Karmisz ich ;)

Tak, doszedłem do wniosku, że pieski takie szczute co niektórzy. Nie potrafią, to bach w drugą nogę? Zaraz mnie spytają, czy służbowo rucham sąsiadkę. ;)
Pozdr.

Data: 2011-09-23 02:19:50
Autor: venioo
Pirat drogowy :)
W dniu 2011-09-13 09:44, dulek pisze:
"tomek":
Hint: póki będziesz odpowiadał na zaczepki póty to się będzie ci±gn±ć.
Karmisz ich ;)

Tak, doszedłem do wniosku, że pieski takie szczute co niektórzy. Nie
potrafi±, to bach w drug± nogę? Zaraz mnie spytaj±, czy służbowo rucham
s±siadkę. ;)

Ruchasz sluzbowo sasiadke?

:D :D :D
--
venioo
GG:198909

Data: 2011-09-22 23:32:54
Autor: Feromon
Pirat drogowy :)

Użytkownik "dulek" <firmak3@bezspamu_post.pl> napisał w wiadomości news:j4n1au$hbt$1news.dialog.net.pl...
"januszek":
Tak, mamy drugi samochód. Ale co to ma do rzeczy? Napisałem, że wyjazd był służbowy i auto służbowe. Gdzie tu żebractwo, ciągle pytam.
Spytałem na grupie o możliwość obniżenia mandatu, po co drążysz jakieś inne zupełnie sprawy?

Metodą obniżenia mandatu było obniżenie prękości,
Mniej honor.

Feromon

Data: 2011-09-23 00:15:24
Autor: arturs
Pirat drogowy :)

Metodą obniżenia mandatu było obniżenie prędkości,

Świetne hasło..

a swoją drogą zastanawiam się czemu nasi posłowie czy kto tam pomysły na zmiany w pord proponuje nie wpadli na pomysł prosty a skuteczny zarazem, mianowicie czemu za przekroczenie prędkości istnieje górna granica - przekroczenie powyżej 50km/h to 500zł i 10 pkt. karnych..
powinno być dalej - co każde 10 km/h dodatkowa 100zł i 2 pkt.
wtedy jakby taki debil pomykający 150 km/h w mieście na osiedlowej ulicy (u mnie tak czasem jeżdżą) zapłaciłby 100zł i prawko 20 pkt, by dostał to by zaraz zwolnił..

Data: 2011-09-22 21:56:41
Autor: witek
Pirat drogowy :)
On 9/22/2011 5:15 PM, arturs wrote:

Metodą obniżenia mandatu było obniżenie prędkości,

Świetne hasło..

a swoją drogą zastanawiam się czemu nasi posłowie czy kto tam pomysły na
zmiany w pord proponuje nie wpadli na pomysł prosty a skuteczny zarazem,
mianowicie czemu za przekroczenie prędkości istnieje górna granica -
przekroczenie powyżej 50km/h to 500zł i 10 pkt. karnych..
powinno być dalej - co każde 10 km/h dodatkowa 100zł i 2 pkt.
wtedy jakby taki debil pomykający 150 km/h w mieście na osiedlowej ulicy
(u mnie tak czasem jeżdżą) zapłaciłby 100zł i prawko 20 pkt, by dostał
to by zaraz zwolnił..

jeszcze bym dorzucil  mnoznik  razy ilosc mandatow juz otrzymanych w ostatnich 365 dniach.

Data: 2011-09-13 19:09:01
Autor: Gotfryd Smolik news
Pirat drogowy :)
On Tue, 13 Sep 2011, januszek wrote:

dulek napisa?(a):

Auto jest na żonę i firma jest na żonę. Gdzie tu żebractwo, o co ci chodzi?

Dlaczego "na"? Czy to jaki¶ regionalizm?

  Nie, do¶ć powszechny skrót od wyrażenia "zarejestrowane na",
ew. inne okre¶lenia wskazuj±ce na to, iż to żona ma "przypisan±"
jak±¶ wła¶ciwo¶ć przedmiotu.

Ale rozumiem, że chodzi Ci o to
(ale nie do końca potrafisz to poprawnie wyrazić), że żona prowadzi
firmę a auto jest wła¶no¶ci± firmy.

  Czyli auto jest żony, tak zwyczajnie i po prostu, skoro maj±
rozdzielno¶ć maj±tkow±. Dobrze napisał, do tego wychodzi, że
w odróżnieniu od wielu którzy w o¶wiadczeniu do rejestracji
samochodu podaj± nieprawdę :P (np. przy wspólnocie wskazuj±
tylko jednego małżonka jako wła¶ciciela), ma je zarejestrowane
prawidłowo.

Oczywi¶cie nie używacie tego auta jako pojazdu rodzinnego bo macie do
tych celów inny samochów - prywatny? ;)

[->1]
  To jest akurat trzeciorzędne.
  Ostatnio na .podatki przetoczyła się dyskusja w tym temacie,
możesz zajrzeć.
  ¦rodki trwałe maj± kilka "ficzerów" różni±cych je od "zwykłych
kosztów". Jednym z nich jest fakt, że ST podlegaj± amortyzacji,
czyli jak kto woli: "musz± być kupione z *uprzednio* opodatkowanych
pieniędzy" (pomijam rozważania na temat pożyczki, dobrze? ;>)
  W zamian, innym jest brak sankcji za *wykorzystywanie* do
celów nie DG (w odróżnieniu od np. wyposażenia).
  Jedynym czego podatnikowi (przynajmniej zgodnie z przepisami :>)
nie wolno, to wliczać wydatków *eksploatacyjnych* zwi±zanych
z "korzystaniem nie do DG" do kosztów (bo nie ma podstaw
prawnych).
  Czyli jak jedzie na wakacje to nie ma prawa do zaliczenia
w koszty wydatków na paliwo zwi±zane z *tym wyjazdem*.
  S± również w±tpliwo¶ci co do innych kosztów, ale pomińmy.
  Samego "użycia", bez rozpatrywania owych kosztów, to
w zasadzie nie dotyczy.

  Uczciwie ustalmy, że nie tylko przedsiębiorcy, ale również
pracownicy którzy "maj± dostęp do samochodu służbowego"
w wielu przypadkach, s±dzę że w istotnej większo¶ci,
*nie* stosuj± się do tej (ustawowej) zasady.

  Ale to już temat na inny flejm, nie pod tym tytułem ;)

[1]
BTW: samochód "firmowy" jest jak najbardziej prywatny.
  Chyba nie s±dzisz że (jest) państwowy lub komunalny?

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-09-13 20:59:32
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
Gotfryd Smolik news napisa?(a):

BTW: samochĂłd "firmowy" jest jak najbardziej prywatny.
  Chyba nie sÄ…dzisz ĹĽe (jest) paĹ„stwowy lub komunalny?

Słuszna uwaga - poniosło mnie ;)

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-13 07:33:57
Autor: gacek
Pirat drogowy :)
On 2011-09-12 19:17, dulek wrote:
Z pewnego punktu widzenia auto na zone (firmowe) to tez forma zebractwa
moim zdaniem ;P

Nawet jeśli firma jest żony i jechaliśmy razem służbowo?

Wtedy nie uzylbys okreslenia "auto jest na zone".

Niby dlaczego?
Przestań się już kompromitować.

Sam się przestań kompromitować.

żonka przekroczyła prędkość o 30%? Ktoś pół baku mandatu nałoży?

Zapłać i nie ośmieszaj się.

I tak. Okradasz państwo na podatkach jeżdżąc prywatnie służbowym autem. Przez ciebie nie ma na chore dzieci w szpitalach.


gacek

Data: 2011-09-13 08:03:53
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
gacek:
żonka przekroczyła prędkość o 30%? Ktoś pół baku mandatu nałoży?

Nie przekroczyła, bo to ja prowadziłem. Pisałem, że to mi zrobiono zdjęcie, ale co tam, zaszczekać z rana najważniejsze.

I tak. Okradasz państwo na podatkach jeżdżąc prywatnie służbowym autem. Przez ciebie nie ma na chore dzieci w szpitalach.

A to akurat jest oszczerstwo. Potrafisz to udowodnić?

Data: 2011-09-13 08:34:55
Autor: Andrzej Lawa
Pirat drogowy :)
W dniu 13.09.2011 08:03, dulek pisze:

I tak. Okradasz państwo na podatkach jeżdżąc prywatnie służbowym
autem. Przez ciebie nie ma na chore dzieci w szpitalach.

A to akurat jest oszczerstwo. Potrafisz to udowodnić?

Lotna kontrola z urzędu skarbowego bardzo ładnie ci to udowodni ;->

Podaj namiary na siebie - załatwi się dowód, jak tak bardzo go pragniesz ;->

A powaĹĽniej... (chociaĹĽ zasadniczo jeĹĽdĹĽenie firmowym samochodem ĹĽony to
też dość poważna sprawa w razie kontroli)

StĂłwka to na prawdÄ™ niewiele za przekroczenie o 14km/h i owszem moĹĽesz
wnioskować o obniżenie motywując trudną sytuacją, niewielkim
przekroczeniem, ale nie liczyłbym na skutek.

I twoje kombinacje z kwotą 100zł są kuriozalne przy deklaracji chęci
skorzystania z odpłatnej pomocy prawnika, która z reguły od takiej kwoty
siÄ™ zaczyna.

Data: 2011-09-13 09:00:53
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"Andrzej Lawa":
StĂłwka to na prawdÄ™ niewiele za przekroczenie o 14km/h i owszem moĹĽesz
wnioskować o obniżenie motywując trudną sytuacją, niewielkim
przekroczeniem, ale nie liczyłbym na skutek.

60-70 km = 50-100 zł. Ja miałem 64, więc wydaje mi się, że mogę ponegocjować o 50 :) Coś co jest oczywiste, gdy namierzy policja na suszarę jest prawie skandalem, gdy zrobi to straż z masztu :)

Data: 2011-09-23 02:13:45
Autor: venioo
Pirat drogowy :)
W dniu 2011-09-13 09:00, dulek pisze:
"Andrzej Lawa":
Stówka to na prawdę niewiele za przekroczenie o 14km/h i owszem możesz
wnioskować o obniżenie motywuj±c trudn± sytuacj±, niewielkim
przekroczeniem, ale nie liczyłbym na skutek.

60-70 km = 50-100 zł. Ja miałem 64, więc wydaje mi się, że mogę
ponegocjować o 50 :) Co¶ co jest oczywiste, gdy namierzy policja na
suszarę jest prawie skandalem, gdy zrobi to straż z masztu :)

Zanim to wynegocjujesz, to stracisz te 50pln roznicy na znaczki do poleconych ZPO.

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-09-23 07:33:12
Autor: Kris
Pirat drogowy :)

Użytkownik "venioo"  napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:j5givq$dbv$2@news.onet.pl...

Zanim to wynegocjujesz, to stracisz te 50pln roznicy na znaczki do poleconych ZPO.

Emaile póki co a za darmo;)

Data: 2011-09-23 19:39:21
Autor: venioo
Pirat drogowy :)
W dniu 2011-09-23 07:33, Kris pisze:

Użytkownik "venioo" napisał w wiadomo¶ci grup
dyskusyjnych:j5givq$dbv$2@news.onet.pl...

Zanim to wynegocjujesz, to stracisz te 50pln roznicy na znaczki do
poleconych ZPO.

Emaile póki co a za darmo;)

Owszem. Ale jak mu napisza za 2-3 lata, ze nie zaplacil calego mandatu i urosly odsetki pare stowek + koszty komornicze to raczej malo mu sie maile zdadza...

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-09-13 09:46:34
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"gacek":
Napisz wprost. Wyjazd był prywatny czy służbowy?

Pisałem już, że był służbowy. I pytam, co to ma do rzeczy? Co to ma wspólnego z moją prośbą o obniżenie mandatu? Czy za wyjazdy służbowe jest inny taryfikator?

Data: 2011-09-13 09:55:14
Autor: Andrzej Lawa
Pirat drogowy :)
W dniu 13.09.2011 09:46, dulek pisze:
"gacek":
Napisz wprost. Wyjazd był prywatny czy służbowy?

Pisałem już, że był służbowy. I pytam, co to ma do rzeczy? Co to ma
wspólnego z moją prośbą o obniżenie mandatu? Czy za wyjazdy służbowe
jest inny taryfikator?

Może inaczej: jeśli te wyjazdy nie byłby podatkowo "czyste", to lepiej
nie fikać, bo jeszcze ktoś kontrolę zrobi.

Data: 2011-09-13 18:55:27
Autor: Budzik
Pirat drogowy :)
Osobnik posiadaj±cy mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Napisz wprost. Wyjazd był prywatny czy służbowy?

Pisałem już, że był służbowy. I pytam, co to ma do rzeczy? Co to ma
wspólnego z moj± pro¶b± o obniżenie mandatu? Czy za wyjazdy służbowe
jest inny taryfikator?

Może inaczej: je¶li te wyjazdy nie byłby podatkowo "czyste", to lepiej
nie fikać, bo jeszcze kto¶ kontrolę zrobi.

zajezdza troche Chinami...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
braku władzy."   Niels Bohr

Data: 2011-09-13 10:09:57
Autor: gacek
Pirat drogowy :)
On 2011-09-13 09:46, dulek wrote:
"gacek":
Napisz wprost. Wyjazd był prywatny czy służbowy?

Pisałem już, że był służbowy.

ściemniałeś, i napisałeś warunkowo, jak i ja.

I pytam, co to ma do rzeczy? Co to ma
wspólnego z moją prośbą o obniżenie mandatu? Czy za wyjazdy służbowe
jest inny taryfikator?

a musi?

Dorosły człowiek przyjmuje zasłużoną karę na klatę, cwaniak będzie kombinować.

gacek

Data: 2011-09-13 10:13:01
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"gacek":
ściemniałeś, i napisałeś warunkowo, jak i ja.

Po raz kolejny wiesz wszystko lepiej, jak widzę. Powinieneś zostać wróżbitą.

Dorosły człowiek przyjmuje zasłużoną karę na klatę, cwaniak będzie kombinować.

Zasłużona kara to jak dla mnie 50 zł, a nie 100. Potrafisz to pojąć? Nigdy nie negocjowałeś w życiu?

Data: 2011-09-13 18:20:38
Autor: John Kołalsky
Pirat drogowy :)

UĹĽytkownik "dulek" <firmak3@bezspamu_post.pl>

Dorosły człowiek przyjmuje zasłużoną karę na klatę, cwaniak będzie kombinować.

Zasłużona kara to jak dla mnie 50 zł, a nie 100. Potrafisz to pojąć? Nigdy nie negocjowałeś w życiu?

Ostatnio było, że pijaną policjantkę chcą uniewinnić za zasługi :-)

Data: 2011-09-13 09:52:08
Autor: gacek
Pirat drogowy :)
On 2011-09-13 08:03, dulek wrote:
gacek:
żonka przekroczyła prędkość o 30%? Ktoś pół baku mandatu nałoży?

Nie przekroczyła, bo to ja prowadziłem. Pisałem, że to mi zrobiono
zdjęcie, ale co tam, zaszczekać z rana najważniejsze.

Jest jakaś różnica?

I tak. Okradasz państwo na podatkach jeżdżąc prywatnie służbowym
autem. Przez ciebie nie ma na chore dzieci w szpitalach.

A to akurat jest oszczerstwo. Potrafisz to udowodnić?

Nie, jeśli to prawda (nawet jeżeli nie mam w ręku dowodu).

Wyjaśnisz co robiłeś za kółkiem służbowego auta żony?


gacek

Data: 2011-09-13 10:06:12
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"gacek":
Wyjaśnisz co robiłeś za kółkiem służbowego auta żony?

Nie, bo to nie ma nic do rzeczy.

Data: 2011-09-13 14:04:13
Autor: Kamil
Pirat drogowy :)
Dnia Tue, 13 Sep 2011 08:03:53 +0200, dulek napisał(a):

I tak. Okradasz państwo na podatkach jeżdż±c prywatnie służbowym autem. Przez ciebie nie ma na chore dzieci w szpitalach.

A to akurat jest oszczerstwo. Potrafisz to udowodnić?

No cóż...jechałe¶ służbowo tym samochodem?
Zakładamy że pomagasz żonie przy prowadzeniu działalno¶ci gospodarczej i
jeste¶ osob± współpracuj±c±, zgłoszon± do ZUS za któr± s± odprowadzane
składki jak za osobę prowadz±ca DG oraz Twoje wynagrodzenie nie jest KUP
dla żony?  :))

Data: 2011-09-13 15:30:25
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"Kamil":
I tak. Okradasz państwo na podatkach jeżdż±c prywatnie służbowym autem.
Przez ciebie nie ma na chore dzieci w szpitalach.

A to akurat jest oszczerstwo. Potrafisz to udowodnić?

No cóż...jechałe¶ służbowo tym samochodem?

Pisałem o tym.

Zakładamy że pomagasz żonie przy prowadzeniu działalno¶ci gospodarczej i
jeste¶ osob± współpracuj±c±, zgłoszon± do ZUS za któr± s± odprowadzane
składki jak za osobę prowadz±ca DG oraz Twoje wynagrodzenie nie jest KUP
dla żony?  :))

Ale to nie ma żadnego zwi±zku ze spraw±, więc po co tracisz czas?

Data: 2011-09-13 19:11:30
Autor: Gotfryd Smolik news
Pirat drogowy :)
On Tue, 13 Sep 2011, dulek wrote:

"Kamil":

Pisałem o tym.

Zakładamy że pomagasz żonie przy prowadzeniu działalno¶ci gospodarczej
i jeste¶ osob± współpracuj±c±, zgłoszon± do ZUS za któr± s± odprowadzane
składki jak za osobę prowadz±ca DG oraz Twoje wynagrodzenie nie jest KUP
dla żony?  :))

Ale to nie ma żadnego zwi±zku ze spraw±, więc po co tracisz czas?

  Nie ma ze spraw± mandatu, ma z poruszon± wcze¶niej spraw± "jakby
kto¶ chciał się przyczepić".
  Konkretnie ZUS.
  Zapomniałe¶ że dyskusja na newsach czasami wpada w precesję ;)
BTW:
  Formalnie US również mógłby, ale im to różnicy nie robi więc
motywacji nie maj± i konkretnych zarzutów do postawienia też (nie).
  Uprzedzę: nieodpłatne ¶wiadczenia na rzecz małżonka, bez
względu na to czy jest we wspólnocie maj±tkowej czy nie,
s± zwolnione w art.21.1.125, wył±czeniem przychodów
*OTRZYMYWANYCH* wskutek stosunku pracy.
  Je¶li więc umowy o pracę nie zawarli (co zmuszałoby
do podania kwoty wynagrodzenia), to IMO podstawy do
ż±dania podatku nie ma.
  A istnienie stosunku pracy trzeba by udowodnić, przy
niechęci obu stron będzie to trudne.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-09-13 21:11:40
Autor: tomek
Pirat drogowy :)
On 13.09.2011 19:11, Gotfryd Smolik news wrote:
On Tue, 13 Sep 2011, dulek wrote:

"Kamil":

Pisałem o tym.

Zakładamy że pomagasz żonie przy prowadzeniu działalno¶ci gospodarczej
i jeste¶ osob± współpracuj±c±, zgłoszon± do ZUS za któr± s± odprowadzane
składki jak za osobę prowadz±ca DG oraz Twoje wynagrodzenie nie jest KUP
dla żony? :))

Ale to nie ma żadnego zwi±zku ze spraw±, więc po co tracisz czas?

Nie ma ze spraw± mandatu, ma z poruszon± wcze¶niej spraw± "jakby
kto¶ chciał się przyczepić".
Konkretnie ZUS.


Piotrek już cytował wyrok, że niekoniecznie to jest współpraca w rozumieniu usus.

Uprzedzę: nieodpłatne ¶wiadczenia na rzecz małżonka, bez
względu na to czy jest we wspólnocie maj±tkowej czy nie,
s± zwolnione w art.21.1.125, wył±czeniem przychodów
*OTRZYMYWANYCH* wskutek stosunku pracy.
Je¶li więc umowy o pracę nie zawarli (co zmuszałoby
do podania kwoty wynagrodzenia), to IMO podstawy do
ż±dania podatku nie ma.

Tam w 21.1.125 jest bodajże odsyłacz w którym jest znowu odsyłacz
i finalnie to jest tak, że je¶li małożonek współpracuj±cy nie dostaje wynagrodzenia to małżonek prowadz±cy DG ma przychód z nieodpłatnych.
A je¶li dostaje wynagrodzenie, to nie jest ono kosztem i do tego narażaj± się na szacowanie dochodu.
Tak czy siak - nie opłaca się.. Oczywi¶cie to w ramach polityki prorodzinnej :)

Tomek

Data: 2011-09-13 18:17:36
Autor: John Kołalsky
Pirat drogowy :)

UĹĽytkownik "gacek" <gaceknews@wp.pl>


I tak. Okradasz państwo na podatkach jeżdżąc prywatnie służbowym autem.

Porady prawne też może legalnie na swoją firmę wziąć okradając twoje państwo

Data: 2011-09-12 19:26:57
Autor: mvoicem
Pirat drogowy :)
(12.09.2011 18:32), januszek wrote:
dulek napisa?(a):

>>>  Auto jest na ĹĽonÄ™ (firmowe), straĹĽ gminna, 64/50 (ĹĽebractwo moim zdaniem,
>>>  ale w Ĺ›wietle prawa jednak),
>>  Z pewnego punktu widzenia auto na zone (firmowe) to tez forma zebractwa
>>  moim zdaniem ;P
>  Nawet jeĹ›li firma jest ĹĽony i jechaliĹ›my razem sĹ‚uĹĽbowo?
Wtedy nie uzylbys okreslenia "auto jest na zone".


A jakiego miałby użyć określenia i dlaczego byłoby ono bliższe prawdy niż "auto jest na żonę"?

p. m.

Data: 2011-09-13 05:00:24
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
mvoicem napisa?(a):

 Auto jest na ĹĽonÄ™ (firmowe), straĹĽ gminna, 64/50 (ĹĽebractwo moim zdaniem,
 ale w Ĺ›wietle prawa jednak),
 Z pewnego punktu widzenia auto na zone (firmowe) to tez forma zebractwa
 moim zdaniem ;P
 Nawet jeĹ›li firma jest ĹĽony i jechaliĹ›my razem sĹ‚uĹĽbowo?
Wtedy nie uzylbys okreslenia "auto jest na zone".

A jakiego miałby użyć określenia i dlaczego byłoby ono bliższe prawdy niż "auto jest na żonę"?

Ja rozpatruje wylacznie fakt "zebractwa". Moim zdaniem rzecz jasna, nawet jeśli nie w świetle prawa.

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-13 12:06:03
Autor: mvoicem
Pirat drogowy :)
(13.09.2011 07:00), januszek wrote:
mvoicem napisa?(a):

  Auto jest na ĹĽonÄ™ (firmowe), straĹĽ gminna, 64/50 (ĹĽebractwo moim zdaniem,
  ale w Ĺ›wietle prawa jednak),
  Z pewnego punktu widzenia auto na zone (firmowe) to tez forma zebractwa
  moim zdaniem ;P
  Nawet jeĹ›li firma jest ĹĽony i jechaliĹ›my razem sĹ‚uĹĽbowo?
Wtedy nie uzylbys okreslenia "auto jest na zone".

A jakiego miałby użyć określenia i dlaczego byłoby ono bliższe prawdy
niĹĽ "auto jest na ĹĽonÄ™"?

Ja rozpatruje wylacznie fakt "zebractwa". Moim zdaniem rzecz jasna,
nawet jeśli nie w świetle prawa.

Ale skąd Ci się wzięło to żebractwo?

Żona ma firmę, ma na tą firmę samochód. Auto jest wspólne (by default, nie wiemy nic o rozdzielności majątkowej), ale zarejestrowane jest na żonę.

Więc napisał, "auto jest na żonę". Mógł napisać "auto jest naszą wspólną własnością, zarejestrowane na żonę - bo ma firmę", ale po co skoro nic nie wnosi do dyskusji?

p. m.

Data: 2011-09-13 10:32:35
Autor: januszek
Pirat drogowy :)
mvoicem napisa?(a):

Ale skąd Ci się wzięło to żebractwo?

Twórca wątku przywołał je w swoim pierwszym poście.

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-09-12 15:53:05
Autor: Kris
Pirat drogowy :)
Użytkownik "dulek"  napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:j4l0s3$idc$1@news.dialog.net.pl...

Jak to najlepiej załatwić, chciałbym obniżyć mandat. Żona z kategorii boj±cych, chciałbym jej oszczędzić.

Ja w podobnej sytuacji wysłałem emaila do strazy miejskiej gdzie popełniłem wykroczenie, zeskanowałem o¶wiadczenie kto kierował pojazdem(akurat wtedy ja) i w tresci meila napisałem ze proszę o obniżenie kwoty mandatu gdyz to moje pierwsze tego typu wykroczenie na ich terenie i takie tam.
Za kilka dni dostałem list ze Pan Komendant w drodze wyjatku;)) obniza mi mandat do kwoty najnizszej z możliwych(widełki) pod warunkiem ze ureguluję to w ciagu bodajże 7dni;))

Data: 2011-09-12 15:56:58
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
Za kilka dni dostałem list ze Pan Komendant w drodze wyjatku;)) obniza mi mandat do kwoty najnizszej z możliwych(widełki) pod warunkiem ze ureguluję to w ciagu bodajże 7dni;))

A jak nie uregulujesz w ci±gu 7 dni, Pan Komendant, rozumiem, zmieni kwotę mandatu? :)
Dzięki za odpowiedz, o co¶ takiego mi chodziło.
Pozdr.

Data: 2011-09-12 16:04:53
Autor: Kris
Pirat drogowy :)
Użytkownik "dulek"  napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:j4l339$jd1$1@news.dialog.net.pl...

A jak nie uregulujesz w ci±gu 7 dni, Pan Komendant, rozumiem, zmieni kwotę mandatu? :)

Nie wiem nie testowałem;))


-- Pozdrawiam

Kris

Data: 2011-09-12 16:18:18
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
Jeszcze jedna rzecz: wg nowych przepisów, fotoradar powinien być wymalowany tak, by był widoczny, ten nie był. Czy mogę na tej podstawie się z nimi kopać?
Pozdr.

Data: 2011-09-12 09:38:20
Autor: witek
Pirat drogowy :)
On 9/12/2011 9:18 AM, dulek wrote:
Jeszcze jedna rzecz: wg nowych przepisów, fotoradar powinien być
wymalowany tak, by był widoczny, ten nie był. Czy mogę na tej podstawie
się z nimi kopać?
Pozdr.

a nie uwazasz, ze wypadaloby po prostu zaplacic, a nie kopac sie?

Data: 2011-09-12 15:54:05
Autor: to
Pirat drogowy :)
begin witek
a nie uwazasz, ze wypadaloby po prostu zaplacic, a nie kopac sie?

Proponuję, żebyś poszedł dalej i zamontował w aucie kamerkę, którą będziesz nagrywał wszystkie swoje trasy, a następnie w domu przeglądał materiał i zgłaszał do najbliższej komendy wszystkie swoje wykroczenia.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-09-12 17:32:21
Autor: Gotfryd Smolik news
Pirat drogowy :)
On Mon, 12 Sep 2011, witek wrote:

On 9/12/2011 9:18 AM, dulek wrote:
Jeszcze jedna rzecz: wg nowych przepisów, fotoradar powinien być
wymalowany tak, by był widoczny, ten nie był. Czy mogę na tej podstawie
się z nimi kopać?

a nie uwazasz, ze wypadaloby po prostu zaplacic, a nie kopac sie?

  Nie no, jak napisze że "szuka drogi odwoławczej" to będzie poważniej
brzmiało ;)
  Inna wersja: je¶li faktycznie prawo tak stanowi(łoby), to dlaczego
innym miałoby się udać unikn±ć ukarania (a jemu nie), nawet je¶li
faktycznie wykroczenie popełnił?
  Załóżmy, że popełniłby je np. adwokat i rozważmy, czy mógłby
wykonać jakie¶ ruchy ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-09-12 17:33:15
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
Jeszcze jedna rzecz: wg nowych przepisów, fotoradar powinien być
wymalowany tak, by był widoczny, ten nie był. Czy mogę na tej podstawie
się z nimi kopać?
Pozdr.

a nie uwazasz, ze wypadaloby po prostu zaplacic, a nie kopac sie?

Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Następny m±dry. Wydaje Ci się, że takiej odpowiedzi oczekiwałem?

Data: 2011-09-12 11:22:22
Autor: witek
Pirat drogowy :)
On 9/12/2011 10:33 AM, dulek wrote:
Jeszcze jedna rzecz: wg nowych przepisów, fotoradar powinien być
wymalowany tak, by był widoczny, ten nie był. Czy mogę na tej podstawie
się z nimi kopać?
Pozdr.

a nie uwazasz, ze wypadaloby po prostu zaplacic, a nie kopac sie?

Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Następny m±dry. Wydaje Ci się, że
takiej odpowiedzi oczekiwałem?

ale nikt tutaj nie zamierza ci udzialac odpowiedzi, ktorej oczekiwales.

a nawiasem mowiac, skoro wiesz jakiej odpowiedzi oczekujesz, to ....

Data: 2011-09-12 19:21:10
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
ale nikt tutaj nie zamierza ci udzialac odpowiedzi, ktorej oczekiwales.

A to Ty jeste¶ tu wszechwiedz±cym i masz prawo wypowiadać się w imieniu wszystkich, tak?


a nawiasem mowiac, skoro wiesz jakiej odpowiedzi oczekujesz, to ....
Wiem, jakiej odpowiedzi oczekuję: oczekuję odpowiedzi na zadane przez siebie pytanie, a nie pajacyków jakiego¶ domorosłego pseudomędrca, bo prawnikiem Cię przecież nazwać nie sposób. I daj se już na luz, przed nikim nie ro¶niesz po takich wypowiedziach.

Data: 2011-09-12 12:26:32
Autor: witek
Pirat drogowy :)
On 9/12/2011 12:21 PM, dulek wrote:
ale nikt tutaj nie zamierza ci udzialac odpowiedzi, ktorej oczekiwales.

A to Ty jeste¶ tu wszechwiedz±cym i masz prawo wypowiadać się w imieniu
wszystkich, tak?


a nawiasem mowiac, skoro wiesz jakiej odpowiedzi oczekujesz, to ....
Wiem, jakiej odpowiedzi oczekuję: oczekuję odpowiedzi na zadane przez
siebie pytanie, a nie pajacyków jakiego¶ domorosłego pseudomędrca, bo
prawnikiem Cię przecież nazwać nie sposób. I daj se już na luz, przed
nikim nie ro¶niesz po takich wypowiedziach.


przyszedl hrabia i sie madrzy w chlewiku

Data: 2011-09-12 20:05:22
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
Użytkownik "witek":

przyszedl hrabia i sie madrzy w chlewiku

Ja się m±drzę? Ja zadałem pytanie, a Ty skoro nie potrafisz na nie odpowiedzieć, nie pisz po prostu.

Data: 2011-09-12 19:33:09
Autor: spp
Pirat drogowy :)
W dniu 2011-09-12 19:21, dulek pisze:

a nawiasem mowiac, skoro wiesz jakiej odpowiedzi oczekujesz, to ....
Wiem, jakiej odpowiedzi oczekuję: oczekuję odpowiedzi na zadane przez
siebie pytanie, a nie pajacyków jakiego¶ domorosłego pseudomędrca, bo
prawnikiem Cię przecież nazwać nie sposób. I daj se już na luz, przed
nikim nie ro¶niesz po takich wypowiedziach.

Zapłać ten mandat i przestań mędzić. :(

--
spp

Data: 2011-09-12 12:28:18
Autor: witek
Pirat drogowy :)
On 9/12/2011 12:33 PM, spp wrote:
W dniu 2011-09-12 19:21, dulek pisze:

a nawiasem mowiac, skoro wiesz jakiej odpowiedzi oczekujesz, to ....
Wiem, jakiej odpowiedzi oczekuję: oczekuję odpowiedzi na zadane przez
siebie pytanie, a nie pajacyków jakiego¶ domorosłego pseudomędrca, bo
prawnikiem Cię przecież nazwać nie sposób. I daj se już na luz, przed
nikim nie ro¶niesz po takich wypowiedziach.

Zapłać ten mandat i przestań mędzić. :(


wiesz, nie wypada. taka ujma na honorze nie przystoi.
bez wydarcia japy nie da rady.

Data: 2011-09-12 20:13:33
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
Użytkownik "witek:
wiesz, nie wypada. taka ujma na honorze nie przystoi.
bez wydarcia japy nie da rady.

Nie darłem japy, nadinterpretujesz. Na pewno nie jeste¶ prawnikiem, je¶li jednak, wydaje mi się, że bardzo słabym. Nie potrafisz dyskutować, zje Cię przeciętny adwersarz.
Uważam, że je¶li mam jakie¶ w±tpliwo¶ci natury prawnej, ta grupa jest miejscem, w którym mogę poszukać pomocy. Parę razy j± znalazłem, dzisiaj też, ponieważ znalazł się człowiek, który mi odpowiedział rzeczowo. Ty natomiast nie miałe¶ nic do powiedzenia, odpowiedz więc sobie sam na pytanie, kto tu jap± bez sensu kłapie. Po co się odzywasz, skoro nie chcesz/potrafisz mi pomóc? Nie wiem.

Data: 2011-09-12 20:39:10
Autor: to
Pirat drogowy :)
begin dulek
Nie darłem japy, nadinterpretujesz. Na pewno nie jesteś prawnikiem,
jeśli jednak, wydaje mi się, że bardzo słabym. Nie potrafisz dyskutować,
zje Cię przeciętny adwersarz.

Ale po co z nim dyskutujesz? Ma prawo napisać co mu się podoba, to usenet. Z drugiej strony Ty masz pełne prawo to olać i nie przejmować się marudzeniem kilku osób według których każdy mandat należy grzecznie przyjąć, a wręcz dokonać samoukarania, "bo tak".

Co do tematu -- na próby zbijania ze 100 zł na 50 szkoda czasu, lepiej poświęć go, żeby te 50 zł zarobić. Jeśli nie chcesz dostać punktów to wielkiego problemu z tym nie będzie, skoro na zdjęciu nie widać, kto prowadzi, bo to nie samochód dostaje mandat, ani nie jego właściciel, tylko kierowca. Tyle, że wtedy właściciel ma sporą szansą na mandat za niewskazanie komu powierzył auto wyższy niż te 100 zł.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-09-12 22:50:22
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"to":
Co do tematu -- na próby zbijania ze 100 zł na 50 szkoda czasu, lepiej
poświęć go, żeby te 50 zł zarobić. Jeśli nie chcesz dostać punktów to
wielkiego problemu z tym nie będzie, skoro na zdjęciu nie widać, kto
prowadzi, bo to nie samochód dostaje mandat, ani nie jego właściciel,
tylko kierowca. Tyle, że wtedy właściciel ma sporą szansą na mandat za
niewskazanie komu powierzył auto wyższy niż te 100 zł.

Dzięki za odpowiedz.
Znaczy, wiesz, nie zamierzam kombinować, że nie wiadomo, kto prowadził. Ale napiszę do nich prośbę o obniżenie mandatu do dolnej granicy. W końcu przekroczyłem mniej niż pół, nie mam punktów, nie kombinuję, to komu dawać dolne widełki, jak nie mi? :) A zajmie mi to 10 minut, jakoś przeżyję, mam nadzieję :)
Pozdr.

Data: 2011-09-12 20:43:17
Autor: JK
Pirat drogowy :)
W dniu 2011-09-12 20:13, dulek pisze:

kłapie. Po co się odzywasz, skoro nie
chcesz/potrafisz mi pomóc? Nie wiem.

Bo ma na to ochotę? W końcu jest to grupa dyskusyjna a nie darmowe centrum pomocy prawnej.

--
Pozdrawiam
JK

Data: 2011-09-12 22:04:14
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
Użytkownik "JK":
Bo ma na to ochotę? W końcu jest to grupa dyskusyjna a nie darmowe centrum pomocy prawnej.

Tak, grupa dyskusyjna "prawo". Poniżej masz trzy jego wypowiedzi. Która ma z prawem co¶ wspólnego? O takie dyskusje tutaj chodzi? Więc lepiej skończmy już...

ale nikt tutaj nie zamierza ci udzialac odpowiedzi, ktorej oczekiwales
przyszedl hrabia i sie madrzy w chlewiku
wiesz, nie wypada. taka ujma na honorze nie przystoi. bez wydarcia japy nie da rady

Data: 2011-09-12 15:28:43
Autor: witek
Pirat drogowy :)
On 9/12/2011 3:04 PM, dulek wrote:
Użytkownik "JK":
Bo ma na to ochotę? W końcu jest to grupa dyskusyjna a nie darmowe
centrum pomocy prawnej.

Tak, grupa dyskusyjna "prawo". Poniżej masz trzy jego wypowiedzi. Która
ma z prawem co¶ wspólnego? O takie dyskusje tutaj chodzi? Więc lepiej
skończmy już...

ale nikt tutaj nie zamierza ci udzialac odpowiedzi, ktorej oczekiwales
przyszedl hrabia i sie madrzy w chlewiku
wiesz, nie wypada. taka ujma na honorze nie przystoi. bez wydarcia japy
nie da rady

a wez teraz przeczytaj swoje posty.
jak dojdziesz do wniosku, ze wpadłe¶ i wszystkich ustawiasz po k±tach bo napisali nie tak jak chciałe¶ to daj znać.

Data: 2011-09-12 22:46:10
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"witek":
a wez teraz przeczytaj swoje posty.
jak dojdziesz do wniosku, ze wpadłe¶ i wszystkich ustawiasz po k±tach bo napisali nie tak jak chciałe¶ to daj znać.

Ależ nie wszystkich i nie ustawiam po k±tach, znowu nadinterpretujesz. Grzecznie prosiłem Cię na pocz±tku, by¶ się nie wypowiadał, je¶li nie masz nic do powiedzenia na temat. Ale Ty - nie, Ty musisz sobie popisać "bo to jest usenet". Czy ja jako pierwszy użyłem słów "chlewik", "japa"? Widzisz w tej swojej pisaninie jaki¶ sens? Każdemu, kto przychodzi tu, prosz±c o pomoc tak piszesz? Wszyscy tu tak robi±? To jaki jest sens istnienia tej grupy? Kto¶ kiedy¶ wymy¶lił, że milczenie jest złotem i powiniene¶ to sobie przyswoić po prostu.
I nie wpadłem, tylko opisałem to, co mi się przydarzyło i poprosiłem o pomoc. Czy to zle? I cały czas jestem grzeczny, czego nie można powiedzieć o Tobie.

Data: 2011-09-12 15:54:28
Autor: witek
Pirat drogowy :)
On 9/12/2011 3:46 PM, dulek wrote:
"witek":
a wez teraz przeczytaj swoje posty.
jak dojdziesz do wniosku, ze wpadłe¶ i wszystkich ustawiasz po k±tach
bo napisali nie tak jak chciałe¶ to daj znać.

Ależ nie wszystkich i nie ustawiam po k±tach, znowu nadinterpretujesz.
Grzecznie prosiłem Cię na pocz±tku, by¶ się nie wypowiadał, je¶li nie
masz nic do powiedzenia na temat. Ale Ty - nie, Ty musisz sobie popisać
"bo to jest usenet". Czy ja jako pierwszy użyłem słów "chlewik", "japa"?
Widzisz w tej swojej pisaninie jaki¶ sens? Każdemu, kto przychodzi tu,
prosz±c o pomoc tak piszesz? Wszyscy tu tak robi±? To jaki jest sens
istnienia tej grupy? Kto¶ kiedy¶ wymy¶lił, że milczenie jest złotem i
powiniene¶ to sobie przyswoić po prostu.
I nie wpadłem, tylko opisałem to, co mi się przydarzyło i poprosiłem o
pomoc. Czy to zle? I cały czas jestem grzeczny, czego nie można
powiedzieć o Tobie.

grochem o sciane.

Data: 2011-09-12 22:45:56
Autor: JK
Pirat drogowy :)
W dniu 2011-09-12 22:04, dulek pisze:
Użytkownik "JK":
Bo ma na to ochotę? W końcu jest to grupa
dyskusyjna a nie darmowe centrum pomocy
prawnej.

Tak, grupa dyskusyjna "prawo". Poniżej masz
trzy jego wypowiedzi. Która ma z prawem co¶
wspólnego? O takie dyskusje tutaj chodzi? Więc
lepiej skończmy już...

Jeste¶ obrażony? :-) zluzuj po¶lady kolego.
Przekroczyłe¶ przepisy i usiłujesz się wy¶lizgać. Samo w sobie nie jest to naganne ale styl w jakim prowadzisz dyskusję jest co najmniej buracki. Opisuj±c swój problem na forum publicznym musisz liczyć się z tym, że zostaniesz zjebany jak pies za próbę uniknięcia kary. Takie życie. Chcesz mieć odpowiedĽ podan± kulturalnie na tacy to idĽ do prawnika. Tyle, że tego nie zrobisz bo musiałby¶ mu zapłacić. Tak więc jak mówi przysłowie "Darowanemu koniowi..."


ale nikt tutaj nie zamierza ci udzialac
odpowiedzi, ktorej oczekiwales
przyszedl hrabia i sie madrzy w chlewiku
wiesz, nie wypada. taka ujma na honorze nie
przystoi. bez wydarcia japy nie da rady

Te cytaty (nieudolne, nawiasem mówi±c) bezczelnie wyrwałe¶ z kontekstu. Czytelnicy tej grupy maj± za¶ cały w±tek zapisany i mog± dokładnie prze¶ledzić jego rozwój.

Swoj± drog± nie jest ci wstyd zadawać takie pytania? Twoja żona ma firmę, stać was było na zakup samochodu, zakładam więc, że powodzi ci się nie najgorzej. A tymczasem pytasz jak wyżebrać od straży gminnej obniżenie mandatu o jakie¶ drobniaki.

--
JK

Data: 2011-09-12 22:55:23
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"JK":
Jeste¶ obrażony? :-) zluzuj po¶lady kolego.
Przekroczyłe¶ przepisy i usiłujesz się wy¶lizgać. Samo w sobie nie jest to naganne ale styl w jakim prowadzisz dyskusję jest co najmniej buracki. Opisuj±c swój problem na forum publicznym musisz liczyć się z tym, że zostaniesz zjebany jak pies za próbę uniknięcia kary.

Nie próbę uniknięcia kary. Dokładnie napisałem, że chciałbym obniżyć mandat, chyba tego nie doczytałe¶.
A w jaki sposób Twoim zdaniem mam prowadzić dyskusję z kim¶ kto mi pisze, że "kłapię jap±". Napisz, w jaki sposób Ty to robisz.

Swoj± drog± nie jest ci wstyd zadawać takie
pytania? Twoja żona ma firmę, stać was było na
zakup samochodu, zakładam więc, że powodzi ci
się nie najgorzej. A tymczasem pytasz jak
wyżebrać od straży gminnej obniżenie mandatu o
jakie¶ drobniaki.

Tak się, widzisz, składa, że teraz sytuacja jest krytyczna. I nie pisz "wyżebrać".

Te cytaty (nieudolne, nawiasem mówi±c)
bezczelnie wyrwałe¶ z kontekstu. Czytelnicy
tej grupy maj± za¶ cały w±tek zapisany i mog±
dokładnie prze¶ledzić jego rozwój.

Napisz, proszę, co wyj±łem z kontekstu, co przeinaczyłem.

Data: 2011-09-12 21:48:23
Autor: Gotfryd Smolik news
Pirat drogowy :)
On Mon, 12 Sep 2011, dulek wrote:

Użytkownik "witek:
wiesz, nie wypada. taka ujma na honorze nie przystoi.
bez wydarcia japy nie da rady.

Nie darłem japy, nadinterpretujesz. Na pewno nie jeste¶ prawnikiem, je¶li jednak, wydaje mi się, że bardzo słabym. Nie potrafisz dyskutować, zje Cię przeciętny adwersarz.

  Khm.
  Go¶cia który wypada z równowagi po prostym i nieskompliwanym, do tego
zgodnym z prawem stwierdzeniu, tym bardziej zje. Nawet, a nawet
szczególnie wtedy, je¶li ono jest obliczone na wyprowadzenie z równowagi ;)
  Kto zacz±ł z "pajacykami" i "domorosłymi mędrcami"?

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-09-12 23:10:37
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"Gotfryd Smolik news":

Użytkownik "witek:
wiesz, nie wypada. taka ujma na honorze nie przystoi.
bez wydarcia japy nie da rady.

Nie darłem japy, nadinterpretujesz. Na pewno nie jeste¶ prawnikiem, je¶li jednak, wydaje mi się, że bardzo słabym. Nie potrafisz dyskutować, zje Cię przeciętny adwersarz.

 Khm.
 Go¶cia który wypada z równowagi po prostym i nieskompliwanym, do tego
zgodnym z prawem stwierdzeniu, tym bardziej zje. Nawet, a nawet
szczególnie wtedy, je¶li ono jest obliczone na wyprowadzenie z równowagi ;)
 Kto zacz±ł z "pajacykami" i "domorosłymi mędrcami"?

A jak traktować człowieka, który w imieniu wszystkich pisze "nikt tu nie udzieli Ci odpowiedzi" po tym, jak już j± otrzymałem? Poważnie? Jak już pisałem, zdarzyło mi się parę razy wcze¶niej tu pisać i zawsze otrzymywałem normaln± odpowiedz. Spodziewałby¶ się na moim miejscu takich głupot, gdyby¶ wybrał się do poważnego, sprawdzonego miejsca? Piszesz "zgodnym z prawem stwierdzeniu". Tak, zgodnym z prawem. Ja napiszę "wydaje mi się, że jeste¶ głupek". Oczywi¶cie nie my¶lę tak, ale załóżmy. Też jest zgodne z prawem i co z tego? Jestem w tym momencie w porz±dku, "bo to jest usenet" i każdy może się wypowiadać? A gdzie poziom? Chodzi mi tylko o to, że je¶li kto¶ prosi o pomoc, należy mu pomóc, albo grzecznie odmówić, a nie się m±drzyć bez sensu. Wiesz, nie zdziwiłby mnie taki język na muzyka.rock czy podobnej grupie. Ale na prawniczej? Zwróć uwagę: parę osób odpisało, już wiem, jak mam załatwić. Tak powinno być, a nie jakie¶ głupie dyskusje bez sensu, tylko czas tracimy. Mam nadzieję, że parę osób następnym razem po prostu zastanowi się przed napisaniem. Nie ma sensu robić drugiego forum wp czy innego portalu.
I nie wypadłem z równowagi. Ani przez chwilę.
Pozdr.

Data: 2011-09-12 23:50:12
Autor: mvoicem
Pirat drogowy :)
(12.09.2011 23:10), dulek wrote:
Mam nadzieję, że parę osób następnym razem po prostu zastanowi się przed
napisaniem.

Najwyżej parę osób sobie zaktualizuje filtry o twoj± skromn± osobę.

Nie ma sensu robić drugiego forum wp czy innego portalu.

Wła¶nie, weĽ to do siebie.

p. m.

Data: 2011-09-12 23:59:29
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"mvoicem":
Mam nadzieję, że parę osób następnym razem po prostu zastanowi się przed
napisaniem.

Najwyżej parę osób sobie zaktualizuje filtry o twoj± skromn± osobę.

Wiesz, my¶lę, że je¶li, zrobi± to osoby, które mi nie pomogły. Bez żalu z mojej strony, zaryzykuję nawet stwierdzenie, że byłbym z tego powodu zadowolony :) Zaoszczędz± czas i być może trochę nerwów.

Nie ma sensu robić drugiego forum wp czy innego portalu.

Wła¶nie, weĽ to do siebie.

Ani przez chwilę nie było inaczej. To nie ja rozpoczynałem "dyskusję" stwierdzeniami typu "forma żebractwa". Każdemu, kto miał co¶ do powiedzenia na temat, podziękowałem, a je¶li kogo¶ nieopatrznie przeoczyłem, czynię to teraz: dziękuję.
Pozdr.

Data: 2011-09-12 22:44:45
Autor: Jawi
Pirat drogowy :)
W dniu 2011-09-12 19:21, dulek pisze:
a nawiasem mowiac, skoro wiesz jakiej odpowiedzi oczekujesz, to ....
Wiem, jakiej odpowiedzi oczekuję: oczekuję odpowiedzi na zadane przez
siebie pytanie, a nie pajacyków jakiego¶ domorosłego pseudomędrca, bo
prawnikiem Cię przecież nazwać nie sposób. I daj se już na luz, przed
nikim nie ro¶niesz po takich wypowiedziach.

A nie przyszło Ci do głowy, że piszesz na grupę "DYSKUSYJNˇ" i wywołujesz "DYSKUSJĘ"? Oczekiwać to Ty możesz... :))))
Do prawnika idĽ i oczekuj konstruktywnej odpowiedzi, która będzie brzmieć: zapłać ten zasrany mandat w wysoko¶ci 100pln biznesmenie za dychę:)


--

Data: 2011-09-12 23:16:48
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"Jawi":
Do prawnika idĽ i oczekuj konstruktywnej odpowiedzi, która będzie brzmieć: zapłać ten zasrany mandat w wysoko¶ci 100pln biznesmenie za dychę:)

Tak się składa, że mam bardzo dobrego kumpla prawnika i jutro będę się z nim widział. Mam nadzieję, że nie skasuje mnie za mocno za t± poradę ;)
Pozdr.

Data: 2011-09-12 16:21:30
Autor: witek
Pirat drogowy :)
On 9/12/2011 4:16 PM, dulek wrote:
"Jawi":
Do prawnika idĽ i oczekuj konstruktywnej odpowiedzi, która będzie
brzmieć: zapłać ten zasrany mandat w wysoko¶ci 100pln biznesmenie za
dychę:)

Tak się składa, że mam bardzo dobrego kumpla prawnika i jutro będę się z
nim widział. Mam nadzieję, że nie skasuje mnie za mocno za t± poradę ;)
Pozdr.

nie zapomnij napisac ile wzi±ł i czy jeszcze masz dobrego kumpla prawnika.

Data: 2011-09-12 23:24:41
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"witek":
nie zapomnij napisac ile wzi±ł i czy jeszcze masz dobrego kumpla prawnika.

Zaręczam Ci, że nim pozostanie.

Data: 2011-09-13 07:55:22
Autor: Budzik
Pirat drogowy :)
Osobnik posiadaj±cy mail witek7205@gazeta.pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jeszcze jedna rzecz: wg nowych przepisów, fotoradar powinien być
wymalowany tak, by był widoczny, ten nie był. Czy mogę na tej podstawie
się z nimi kopać?
Pozdr.

a nie uwazasz, ze wypadaloby po prostu zaplacic, a nie kopac sie?

a mozesz uzasadnić?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło,
i o wiele trudniej znaleĽć..." - Terry Pratchett

Data: 2011-09-13 10:00:50
Autor: Andrzej Lawa
Pirat drogowy :)
W dniu 13.09.2011 09:55, Budzik pisze:
Osobnik posiadaj±cy mail witek7205@gazeta.pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jeszcze jedna rzecz: wg nowych przepisów, fotoradar powinien być
wymalowany tak, by był widoczny, ten nie był. Czy mogę na tej podstawie
się z nimi kopać?
Pozdr.

a nie uwazasz, ze wypadaloby po prostu zaplacic, a nie kopac sie?

a mozesz uzasadnić?


"Skórka nie warta wyprawki"?

Max. co może "zbić" to 50 zł.

Czy warte to jego fatygi?

Data: 2011-09-13 10:04:08
Autor: Kris
Pirat drogowy :)

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:j4n2ji$1rq$1@inews.gazeta.pl...

"Skórka nie warta wyprawki"?

Max. co może "zbić" to 50 zł.

Czy warte to jego fatygi?

Uważasz ze wysłanie jednego meila(a zreszt± i tak musi im wysłać np. meila z danymi kieruj±cego) nie jest warte 50 zł?

Data: 2011-09-13 11:01:32
Autor: Andrzej Lawa
Pirat drogowy :)
W dniu 13.09.2011 10:04, Kris pisze:

Max. co może "zbić" to 50 zł.

Czy warte to jego fatygi?

Uważasz ze wysłanie jednego meila(a zreszt± i tak musi im wysłać np.
meila z danymi kieruj±cego) nie jest warte 50 zł?


Ale tę wskazówkę już dostał.

On chce więcej - nawet konsultować się z prawnikiem.

Ile bierze zawodowy prawnik za rozpoczęcie konsultacji, hmm?

Data: 2011-09-13 11:06:48
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
"Andrzej Lawa":
On chce więcej - nawet konsultować się z prawnikiem.

Napisałem, że będę się widział z kumplem prawnikiem i sobie o tym z nim pogadam, co nie ma nic wspólnego z płatn± porad± prawn±. Od grupy nie chciałem nic więcej.

Ile bierze zawodowy prawnik za rozpoczęcie konsultacji, hmm?

Taki jak paru tutaj (je¶li to prawnicy oczywi¶cie) powinien brać bardzo niewiele.

Data: 2011-09-13 18:55:22
Autor: Budzik
Pirat drogowy :)
Osobnik posiadaj±cy mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jeszcze jedna rzecz: wg nowych przepisów, fotoradar powinien być
wymalowany tak, by był widoczny, ten nie był. Czy mogę na tej
podstawie się z nimi kopać?
Pozdr.

a nie uwazasz, ze wypadaloby po prostu zaplacic, a nie kopac sie?

a mozesz uzasadnić?

"Skórka nie warta wyprawki"?

Max. co może "zbić" to 50 zł.

Czy warte to jego fatygi?

Dla niego - nie.
Dla dobra ogółu - każdy powinien napisać pro¶be, 3 razy sie odwoływac, tak zeby biurokraci zajeci sie papierkami.
No bo wystawianie takich fotoradarów to biurokracja a nie działanie w celu, w jakim ta służba została powołana. P.S. No iw takim razie nie "wypadałoby" a "bardziej opłaca się" będzie bardziej adekwatne.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dzieci staj± się podobne do tego, co o nich my¶limy."
Bird Johnson

Data: 2011-09-12 17:25:58
Autor: Bydlę
Pirat drogowy :)
On 2011-09-12 16:18:18 +0200, "dulek" <firmak3@bezspamu_post.pl> said:

Jeszcze jedna rzecz: wg nowych przepisów, fotoradar powinien być wymalowany tak, by był widoczny, ten nie był. Czy mogę na tej podstawie się z nimi kopać?


Tak, za jakie¶ 34 miesi±ce. Na razie trwa okres przej¶ciowy.

--
Bydlę

Data: 2011-09-12 17:33:53
Autor: dulek
Pirat drogowy :)
Jeszcze jedna rzecz: wg nowych przepisów, fotoradar powinien być wymalowany tak, by był widoczny, ten nie był. Czy mogę na tej podstawie się z nimi kopać?


Tak, za jakie¶ 34 miesi±ce. Na razie trwa okres przej¶ciowy.

Ano, już doczytałem. Czyli mail z pro¶b± o obniżenie mandatu.
Pozdr.

Data: 2011-09-13 15:17:17
Autor: Andrzej Kłos
Pirat drogowy :)
dulek pisze:
No i stało się, w końcu zrobiono mi zdjęcie :)
Auto jest na żonę (firmowe), straż gminna, 64/50 (żebractwo moim zdaniem, ale w ¶wietle prawa jednak), zdjęcie z masztu. Przyszły dzisiaj kwity o ujawnienie kieruj±cego

olać, nie ma w obowi±zuj±cym prawie przepisu, który by nakazywał ujawnienie kieruj±cego

andy_nek

Data: 2011-09-14 11:23:44
Autor: Kamil
Pirat drogowy :)
Dnia Tue, 13 Sep 2011 15:17:17 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):

dulek pisze:
No i stało się, w końcu zrobiono mi zdjęcie :)
Auto jest na żonę (firmowe), straż gminna, 64/50 (żebractwo moim zdaniem, ale w ¶wietle prawa jednak), zdjęcie z masztu. Przyszły dzisiaj kwity o ujawnienie kieruj±cego

olać, nie ma w obowi±zuj±cym prawie przepisu, który by nakazywał ujawnienie kieruj±cego

To prowokacja, czy objaw braku podstawowej wiedzy?
Art 78§4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Data: 2011-09-14 12:18:00
Autor: Tomek
Pirat drogowy :)

Użytkownik "Kamil" <asdfg@asd.com> napisał:

To prowokacja, czy objaw braku podstawowej wiedzy?
Art 78§4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.


No wła¶nie :) Poczytaj.

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/407251,fotoradary_nieczytelne_zdjecie_wyklucza_mandat.html,2

Od tekstu:

"Policja i straż miejska jest przekonana, że ma prawo wystawiać mandaty tym, którzy nie potrafi± podać tożsamo¶ci osoby, której niegdy¶ powierzyli swoje auto"

Data: 2011-09-14 14:39:12
Autor: Andrzej Kłos
Pirat drogowy :)
Kamil pisze:
Dnia Tue, 13 Sep 2011 15:17:17 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):
Przyszły dzisiaj kwity o ujawnienie kieruj±cego

olać, nie ma w obowi±zuj±cym prawie przepisu, który by nakazywał ujawnienie kieruj±cego

To prowokacja, czy objaw braku podstawowej wiedzy?

uważne czytanie obowi±zuj±cego prawa

Art 78§4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Prawo o ruchu drogowym
Art. 78 4. Wła¶ciciel lub posiadacz pojazdu jest obowi±zany wskazać na ż±danie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznan± osobę, czemu nie mógł zapobiec.

masz obowi±zek wskazać osobę, której pojazd *powierzył* a nie osobę, która *kierowała* pojazdem.

andy_nek

Data: 2011-09-14 14:45:30
Autor: tomek
Pirat drogowy :)
On 14.09.2011 14:39, Andrzej Kłos wrote:
Kamil pisze:
Dnia Tue, 13 Sep 2011 15:17:17 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):
Przyszły dzisiaj kwity o ujawnienie kieruj±cego

olać, nie ma w obowi±zuj±cym prawie przepisu, który by nakazywał
ujawnienie kieruj±cego

To prowokacja, czy objaw braku podstawowej wiedzy?

uważne czytanie obowi±zuj±cego prawa

Art 78§4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Prawo o ruchu drogowym
Art. 78 4. Wła¶ciciel lub posiadacz pojazdu jest obowi±zany wskazać na
ż±danie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub
używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego
woli i wiedzy przez nieznan± osobę, czemu nie mógł zapobiec.

masz obowi±zek wskazać osobę, której pojazd *powierzył* a nie osobę,
która *kierowała* pojazdem.


Ale chyba robi się tutaj łańcuszek, bo ta osoba której powierzył staje się posiadaczem zobowi±zanym do wskazania kolejnej osoby.

Tomek

Data: 2011-09-14 15:47:03
Autor: Tomek
Pirat drogowy :)

Użytkownik "tomek" <tomekziel@op.pl> napisał :

Ale chyba robi się tutaj łańcuszek, bo ta osoba której powierzył staje się posiadaczem zobowi±zanym do wskazania kolejnej osoby.


Prosiłem, żeby przeczytać, czy to takie trudne?
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/407251,fotoradary_nieczytelne_zdjecie_wyklucza_mandat.html,3

"W jednej ze spraw S±d Rejonowy w Ko¶cierzynie (postanowienie z 14 grudnia 2009 r., sygn. II Ko. 417/09) orzekł, że nie można w tym wypadku mówić o powstaniu odpowiedzialno¶ci wykroczeniowej.
Podobne orzeczenie wydał ostatnio także S±d Rejonowy w Zamo¶ciu. Umorzył on postępowanie, uznaj±c, że niewskazanie osoby, której powierzono pojazd, choć co do zasady pozostaje w sprzeczno¶ci z art. 78 ust. 4 prawa o ruchu drogowym, to nie wyczerpuje znamion wykroczenia okre¶lonego w art. 97 kodeksu wykroczeń. Nie dotyczy bowiem bezpieczeństwa lub porz±dku ruchu na drogach publicznych (sygn. akt VII W 223/09). W obronie niesłusznie ukaranego wła¶ciciela pojazdu stan±ł także 12 lutego 2010 r. S±d Rejonowy w Tczewie (sygn. akt II W 1021/09). Uniewinnił on Tadeusza G. od zarzutu przekroczenia prędko¶ci z wniosku Straży Gminnej w Gniewie. S±d uznał, że tożsamo¶ć sprawcy wykroczenia nie może budzić jakichkolwiek w±tpliwo¶ci."

Data: 2011-09-14 16:10:29
Autor: tomek
Pirat drogowy :)
On 14.09.2011 15:47, Tomek wrote:

Użytkownik "tomek" <tomekziel@op.pl> napisał :

Ale chyba robi się tutaj łańcuszek, bo ta osoba której powierzył staje
się posiadaczem zobowi±zanym do wskazania kolejnej osoby.


Prosiłem, żeby przeczytać, czy to takie trudne?

A czy ja odpowiadałem na twój post :) ?

Tomek

Data: 2011-09-14 16:15:32
Autor: Andrzej Kłos
Pirat drogowy :)
tomek pisze:
On 14.09.2011 14:39, Andrzej Kłos wrote:
Kamil pisze:
Dnia Tue, 13 Sep 2011 15:17:17 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):
Przyszły dzisiaj kwity o ujawnienie kieruj±cego
olać, nie ma w obowi±zuj±cym prawie przepisu, który by nakazywał
ujawnienie kieruj±cego
To prowokacja, czy objaw braku podstawowej wiedzy?
uważne czytanie obowi±zuj±cego prawa

Art 78§4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Prawo o ruchu drogowym
Art. 78 4. Wła¶ciciel lub posiadacz pojazdu jest obowi±zany wskazać na
ż±danie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub
używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego
woli i wiedzy przez nieznan± osobę, czemu nie mógł zapobiec.

masz obowi±zek wskazać osobę, której pojazd *powierzył* a nie osobę,
która *kierowała* pojazdem.


Ale chyba robi się tutaj łańcuszek, bo ta osoba której powierzył staje się posiadaczem zobowi±zanym do wskazania kolejnej osoby.

robi się łańcuszek, jeżeli "władza" pyta się o to, komu powierzyli¶my pojazd. Jeżeli pyta się, kto kierował pojazdem to automagicznie kończy sprawę, ponieważ nie masz obowi±zku znać personaliów osoby, która kierowała pojazdem w okre¶lonym czasie i miejscu.

andy_nek

Data: 2011-09-14 16:19:50
Autor: tomek
Pirat drogowy :)
On 14.09.2011 16:15, Andrzej Kłos wrote:
tomek pisze:
On 14.09.2011 14:39, Andrzej Kłos wrote:
Kamil pisze:
Dnia Tue, 13 Sep 2011 15:17:17 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):
Przyszły dzisiaj kwity o ujawnienie kieruj±cego
olać, nie ma w obowi±zuj±cym prawie przepisu, który by nakazywał
ujawnienie kieruj±cego
To prowokacja, czy objaw braku podstawowej wiedzy?
uważne czytanie obowi±zuj±cego prawa

Art 78§4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Prawo o ruchu drogowym
Art. 78 4. Wła¶ciciel lub posiadacz pojazdu jest obowi±zany wskazać na
ż±danie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub
używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego
woli i wiedzy przez nieznan± osobę, czemu nie mógł zapobiec.

masz obowi±zek wskazać osobę, której pojazd *powierzył* a nie osobę,
która *kierowała* pojazdem.


Ale chyba robi się tutaj łańcuszek, bo ta osoba której powierzył staje
się posiadaczem zobowi±zanym do wskazania kolejnej osoby.

robi się łańcuszek, jeżeli "władza" pyta się o to, komu powierzyli¶my
pojazd. Jeżeli pyta się, kto kierował pojazdem to automagicznie kończy
sprawę, ponieważ nie masz obowi±zku znać personaliów osoby, która
kierowała pojazdem w okre¶lonym czasie i miejscu.


Tu się zgadzam

Tomek

Data: 2011-09-14 16:26:57
Autor: Maruda
Pirat drogowy :)
W dniu 2011-09-14 16:15, Andrzej Kłos pisze:
tomek pisze:
On 14.09.2011 14:39, Andrzej Kłos wrote:
Kamil pisze:
Dnia Tue, 13 Sep 2011 15:17:17 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):
Przyszły dzisiaj kwity o ujawnienie kieruj±cego
olać, nie ma w obowi±zuj±cym prawie przepisu, który by nakazywał
ujawnienie kieruj±cego
To prowokacja, czy objaw braku podstawowej wiedzy?
uważne czytanie obowi±zuj±cego prawa

Art 78§4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Prawo o ruchu drogowym
Art. 78 4. Wła¶ciciel lub posiadacz pojazdu jest obowi±zany wskazać na
ż±danie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub
używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego
woli i wiedzy przez nieznan± osobę, czemu nie mógł zapobiec.

masz obowi±zek wskazać osobę, której pojazd *powierzył* a nie osobę,
która *kierowała* pojazdem.


Ale chyba robi się tutaj łańcuszek, bo ta osoba której powierzył staje
się posiadaczem zobowi±zanym do wskazania kolejnej osoby.

robi się łańcuszek, jeżeli "władza" pyta się o to, komu powierzyli¶my
pojazd. Jeżeli pyta się, kto kierował pojazdem to automagicznie kończy
sprawę, ponieważ nie masz obowi±zku znać personaliów osoby, która
kierowała pojazdem w okre¶lonym czasie i miejscu.

andy_nek
Myk się robi także wtedy, je¶li w "oznaczonym czasie" (np. czasie stwierdzenia wykroczenia polegaj±cego na nieprawidłowym parkowaniu) pojazd nie był nikomu powierzony.
Przykład: w ¶rodę wieczorem powierzyłem auto synowi. Syn zaparkował pod zakazem i oddał klucze i kartę. W czwartek rano nieustraszeni strażacy miejscy wykryli przypadek wykroczenia i ż±daj± ode mnie, abym wskazał komu powierzyłem pojazd w czwartek o g. 8 rano. Odpowiadam zgodnie z prawd±: nikomu, pojazd był w mojej dyspozycji, nie był użytkowany, a wskazanego wykroczenia nie popełniłem.
I co?

Je¶li "waaadza" uchwaliła sobie takie dziurawe prawo, to niech idzie się wypałować sama.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-09-15 14:39:43
Autor: Dominik & Co
Pirat drogowy :)
W dniu 14-09-2011 16:26, Maruda rzecze:

Przykład: w ¶rodę wieczorem powierzyłem auto synowi. Syn zaparkował pod

Przykład 2: auto jest współwłasno¶ci± małżonków (ustawowa wspólnota
maj±tkowa). M±ż nie musi powierzać auta żonie ani żona mężowi-
oboje zgodnie z KRiO mog± swobodnie nim dysponować.

Każde z nich na pytanie wiejskiego strażaka "komu powierzono pojazd"
odpowie całkowicie zgodnie z prawd± "nikomu" i nijak nie wynika z tego,
czy prowadził m±ż, czy żona.

--
Dominik (& k±pany)
"Wszyscy chc± naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wył±cznie prywatne pogl±dy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Data: 2011-09-15 19:18:19
Autor: John Kołalsky
Pirat drogowy :)

Użytkownik "Dominik & Co" <dominik.alaszewskinagmailu@com.invalid>

Przykład: w ¶rodę wieczorem powierzyłem auto synowi. Syn zaparkował pod

Przykład 2: auto jest współwłasno¶ci± małżonków (ustawowa wspólnota
maj±tkowa). M±ż nie musi powierzać auta żonie ani żona mężowi-
oboje zgodnie z KRiO mog± swobodnie nim dysponować.

Każde z nich na pytanie wiejskiego strażaka "komu powierzono pojazd"
odpowie całkowicie zgodnie z prawd± "nikomu" i nijak nie wynika z tego,
czy prowadził m±ż, czy żona.

Każdy wła¶ciciel może tak odpowiedzieć i nijak z tego nie wynika czy prowadził czy nie prowadził.

Data: 2011-09-15 10:29:02
Autor: Kamil
Pirat drogowy :)
Dnia Wed, 14 Sep 2011 14:39:12 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):

Art 78§4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Prawo o ruchu drogowym
Art. 78 4. Wła¶ciciel lub posiadacz pojazdu jest obowi±zany wskazać na ż±danie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznan± osobę, czemu nie mógł zapobiec.

masz obowi±zek wskazać osobę, której pojazd *powierzył* a nie osobę, która *kierowała* pojazdem.

Przeczytaj jeszcze raz to:
"...komu powierzył pojazd do kierowania lub używania..."

Data: 2011-09-15 11:01:35
Autor: Tomek
Pirat drogowy :)

Użytkownik "Kamil" <asdfg@asd.com> napisał:

masz obowi±zek wskazać osobę, której pojazd *powierzył* a nie osobę,
która *kierowała* pojazdem.

Przeczytaj jeszcze raz to:
"...komu powierzył pojazd do kierowania lub używania..."

No wła¶nie, przeczytaj jeszcze raz, ze szczególnym naciskiem na:

"... lub używania"

Data: 2011-09-13 23:01:38
Autor: Tomasz Pyra
Pirat drogowy :)
W dniu 2011-09-12 15:19, dulek pisze:
No i stało się, w końcu zrobiono mi zdjęcie :)
Auto jest na żonę (firmowe), straż gminna, 64/50 (żebractwo moim
zdaniem, ale w ¶wietle prawa jednak), zdjęcie z masztu. Przyszły dzisiaj
kwity o ujawnienie kieruj±cego (zdjęcie jest zupełnie nieczytelne
(tablicę rej. widać), propozycja stówki (tu się dziwię, bo widełki s± od
50, a byłem bliżej dolnej granicy) i dwóch punktów. Niestety, zdjęcie
zostało zrobione w plenerach dojazdowych, odpada kontakt osobisty u
urzędnikami. Jak to najlepiej załatwić, chciałbym obniżyć mandat. Żona z
kategorii boj±cych, chciałbym jej oszczędzić.

Wskaż kieruj±cego pojazdem i odmów przyjęcia mandatu.

Sprawa trafi albo do kosza, albo do s±du.
Zazwyczaj trafia do kosza, bo SG ma zarabiać pieni±dze, a pieni±dze zarabia wył±cznie jak sprawca przyjmie mandat. Bo jak sprawa trafia do s±du, to ewentualna grzywna trafia już do skarbu państwa, a przygotowanie dokumentów i korespondencja obci±ża finansowo SG.

Gdyby sprawa trafiła do s±du, to postępowanie nakazowe odbywa się na posiedzeniu niejawnym (czyli nie jedziesz na rozprawę, nie ma obrońcy itp.).
S±d może ukarać Cię grzywn± albo np. nagan±.
Teoretycznie grzywna może być dowolna (niższa lub wyższa), ale nie słyszałem jeszcze o tym żeby s±d dał więcej niż wynika z taryfikatora - zawsze jak słyszałem to była niższa.

Ja tak zrobiłem i s±d nie ukarał mnie nagan± i zwolnił z kosztów postępowania - sam z siebie, bo nawet o to nie wnioskowałem :) Czyli nic nie zapłaciłem.

Data: 2011-09-14 06:55:22
Autor: Budzik
Pirat drogowy :)
Użytkownik dulek firmak3@bezspamu_post.pl ...

No i stało się, w końcu zrobiono mi zdjęcie :)
Auto jest na żonę (firmowe), straż gminna, 64/50 (żebractwo moim
zdaniem, ale w ¶wietle prawa jednak), zdjęcie z masztu. Przyszły
dzisiaj kwity o ujawnienie kieruj±cego (zdjęcie jest zupełnie
nieczytelne (tablicę rej. widać), propozycja stówki (tu się dziwię, bo
widełki s± od 50, a byłem bliżej dolnej granicy) i dwóch punktów.
Niestety, zdjęcie zostało zrobione w plenerach dojazdowych, odpada
kontakt osobisty u urzędnikami. Jak to najlepiej załatwić, chciałbym
obniżyć mandat. Żona z kategorii boj±cych, chciałbym jej oszczędzić.
Pozdr. Dulek

a propos oznaczenia fotoradaru:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/539390,przerobka_zdjecia_z_fotoradaru
_wyklucza_mandat.html,2

Data: 2011-09-24 15:34:01
Autor: WAM
Pirat drogowy :)
On Mon, 12 Sep 2011 15:19:00 +0200, "dulek" <firmak3@bezspamu_post.pl>
wrote:

Niestety, zdjęcie zostało zrobione w plenerach dojazdowych, odpada kontakt osobisty u urzędnikami. Jak to najlepiej załatwić, chciałbym obniżyć mandat.
Trochę póĽno przeczytałem ale na przyszło¶ć: Odpisz niezwłocznie
(wy¶lij wypełnione dokumenty mailem), w tre¶ci maila oraz w tre¶ci
dokumentów - przy proponowanej kwocie napisz "proszę o obniżenie kwoty
mandaty do najniższej kwoty przewidzianej za to wykroczenie tj do ...
zł" + dopisz jedno zdanie uzasadnienia. WAM
--
mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem

Pirat drogowy :)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona