On 2011-08-22 16:31, Hikikomori San wrote:

...sciezka rowerowa? po co pierdolnym rowerzystom sciezka rowerowa?
sciezka rowerowa najlepsza jest do parkowania bryki... najlepiej w
poprzek...

...przepiuscic pierdolonego rowerzyste jadacego pasem rowerowym przy
przejsciu dla pieszych (rownoloegle z przejsciem)? No nie, to by byl
skandal, kierowca ma podjechac do pasow, blokujac przejazd pierdolonym
rowerzystom, tak bylo, jest i bedzie...

Uwaga na nisko przelatujące kwantyfikatory - moim zdaniem odsetek dupków myślących tylko o własnej d4 jest mniej więcej stały, niezależnie od ilości dosiadanych kółek, czy nawet bez kółek, bądz w KM. I wynosi w zależności od sytuacji gdzieś od 5 do 30%. I się zmniejsza.

PIETNO DLA BUCOW, ktorzy jak tylko <cut>  uwazaja kazdego inengo za wroga.

Ale sa tez plusy... Widok uskakujacej w podskokach otylej kobitki ktora
zorientowala sie, ze jest na sciezce... bezcenne... a ta akurat to mogla
spacerem spoojnie zejsc, bo bylem daleko jeszcze...

A tu pokazujesz, że również masz aspiracje do znalezienia się w tej grupie.

Spoko - pewnie wyrośniesz - mnie też to kiedyś bawiło, a potem pomyślałem, że raz, że niebezpieczne, dwa że na rower jadę się wyluzować a nie walczyć;) Da się - od tego momentu stwierdziłem, że wojna dwupedałów, pieszych i blachosmrodów toczy się głównie na pręgierzu i regionalnych - w sezonie ogórkowym również na portalach. Nawet na p.m.s (za wyjątkiem kilku troli) i pl.rec.rowery jest pod tym względem całkiem spokojnie;)

Shrek.

Użytkownik Shrek napisał:

Spoko - pewnie wyrośniesz - mnie też to kiedyś bawiło, a potem pomyślałem, że raz, że niebezpieczne,

Fakt, niebezpieczne. Bo ja sie szykowalem do manewru ominiecia przeszkody szerokim lukiem wjezdzajac na szeroki pusty chodnik, zeby kobite ominac nie na gazete, tak jak mnie wyprzedzaja kierowcy. A ona hyc-hyc-hyc i musialem wrocic na wlasciwa trase.

Piesi sa nieprzewidywalni. Przewaznie robia hyc-hyc-hyc prosto pod kola.


--
Dlaczego kobiety udaja orgazm podczas seksu?
Bo naiwnie mysla, ze mezczyzn to interesuje :)

I piosenka ver PL: http://www.youtube.com/watch?v=z436evLmwYg

On 2011-08-22 18:37, Hikikomori San wrote:

Użytkownik Shrek napisał:

Spoko - pewnie wyrośniesz - mnie też to kiedyś bawiło, a potem
pomyślałem, że raz, że niebezpieczne,

Fakt, niebezpieczne. Bo ja sie szykowalem do manewru ominiecia
przeszkody szerokim lukiem wjezdzajac na szeroki pusty chodnik, zeby
kobite ominac nie na gazete, tak jak mnie wyprzedzaja kierowcy. A ona
hyc-hyc-hyc i musialem wrocic na wlasciwa trase.

"a ta akurat to mogla
spacerem spoojnie zejsc, bo bylem daleko jeszcze... "

Słowo "akurat" sugeruje, że w twoim wypadku piesi rzadko mają dużo miejsca na ucieczkę:P

Shrek

Użytkownik Shrek napisał:

"a ta akurat to mogla
spacerem spoojnie zejsc, bo bylem daleko jeszcze... "

Słowo "akurat" sugeruje, że w twoim wypadku piesi rzadko mają dużo miejsca na ucieczkę:P

Maja dokladnie tyle samo, jakby maszerowali srodkiem ulicy wprost na nadjezdzajacy autobus ;)




--
Dlaczego kobiety udaja orgazm podczas seksu?
Bo naiwnie mysla, ze mezczyzn to interesuje :)

I piosenka ver PL: http://www.youtube.com/watch?v=z436evLmwYg

On 2011-08-22 19:33, Hikikomori San wrote:

"a ta akurat to mogla
spacerem spoojnie zejsc, bo bylem daleko jeszcze... "

Słowo "akurat" sugeruje, że w twoim wypadku piesi rzadko mają dużo
miejsca na ucieczkę:P

Maja dokladnie tyle samo, jakby maszerowali srodkiem ulicy wprost na
nadjezdzajacy autobus ;)

Akurat z tymi co idą wprost na nie ma problemów. Większy jest przed tymi co idą przed;)

Shrek.

W dniu 2011-08-22 19:39, Shrek pisze:

Akurat z tymi co idą wprost na nie ma problemów. Większy jest przed tymi
co idą przed;)

Chyba, że akurat jest ulewa ostro zacinająca a ty jedziesz z wiatrem a
cała reszta wali na Ciebie z parasolami jak niewidomi z tarczami ;-)

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

On 22.08.2011 18:32, Shrek wrote:

On 2011-08-22 16:31, Hikikomori San wrote:

PIETNO DLA BUCOW, ktorzy jak tylko <cut> uwazaja kazdego inengo za wroga.

Spoko - pewnie wyrośniesz - mnie też to kiedyś bawiło, a potem
pomyślałem, że raz, że niebezpieczne, dwa że na rower jadę się wyluzować
a nie walczyć;) Da się - od tego momentu stwierdziłem, że wojna
dwupedałów, pieszych i blachosmrodów toczy się głównie na pręgierzu i
regionalnych - w sezonie ogĂłrkowym rĂłwnieĹź na portalach. Nawet na p.m.s
(za wyjątkiem kilku troli) i pl.rec.rowery jest pod tym względem całkiem
spokojnie;)

+1. Czy w pierwszym poście mowa o Warszawie? Od 7-8 lat jeżdżę regularnie po Wrocławiu stroniąc od chodników i obserwuję ciągłą poprawę. Na początku kilka razy dziennie ktoś mnie wyprzedzał na gazetę, a od kilku lat jeździ mi się dobrze. W tym roku miałem jeden przypadek .... "buca", który z pasa do skrętu w prawo pojechał prosto prawie zepchnął mnie na tych z przeciwka (stali na czerwonym). Pomyślałem, pojechał na pamięć, bo organizacja ruchu zmieniona była 2 tygodnie wcześniej - wypadek przy pracy, zdarza się. Niestety jak podjechałem zwrócić uwagę na zmianę organizacji ruchu, stwierdził, że wie jak jest, wie jak pojechał i wg. niego jest wszystko ok. No trudno. Ale poza tym? Jest w porządku. A co do pieszych? Omijać szeroki łukiem, w większości przypadków da się i bezpiecznie i bez zwalniania.

pozdrawiam
karbar
ps. Tak, wiem, że ten jeden raz mógł być o jeden raz za dużo :/


--
[wro][Leniwa MuShellka]
rower: Merida Matts Sport 100, RS Psylo SL
blog: http://szosaimtb.blog.pl gg:2240510
http://skradzione-rowery-wroclaw.prv.pl/

Dnia Tue, 23 Aug 2011 07:45:52 +0200, karbar napisał(a):

+1. Czy w pierwszym poście mowa o Warszawie? Od 7-8 lat jeżdżę regularnie po Wrocławiu stroniąc od chodników i obserwuję ciągłą poprawę. Na początku kilka razy dziennie ktoś mnie wyprzedzał na gazetę, a od kilku lat jeździ mi się dobrze. W tym roku miałem jeden przypadek ... "buca", który z pasa do skrętu w prawo pojechał prosto prawie zepchnął mnie na tych z przeciwka (stali na czerwonym). Pomyślałem, pojechał na pamięć, bo organizacja ruchu zmieniona była 2 tygodnie wcześniej - wypadek przy pracy, zdarza się. Niestety jak podjechałem zwrócić uwagę na zmianę organizacji ruchu, stwierdził, że wie jak jest, wie jak pojechał i wg. niego jest wszystko ok. No trudno.

Dziś jechałem do pracy (Wrocław) i na Milenijnym zobaczyłem buca na
motocyklu, który postanowił ominąć korek wjeżdżając na ciąg pieszo-rowerowy
na moście. Rozżarzony pręt mu głęboko w rzyć. Ale też zauważam, że kierowcy
podczas wyprzedzania mnie, w większości biorą większy odstęp ode mnie niż
szerokość przysłowiowej gazety :)

Mirek

On 2011-08-23 07:45, karbar wrote:

+1. Czy w pierwszym poście mowa o Warszawie? Od 7-8 lat jeżdżę
regularnie po Wrocławiu stroniąc od chodników i obserwuję ciągłą
poprawę. Na początku kilka razy dziennie ktoś mnie wyprzedzał na gazetę,
a od kilku lat jeździ mi się dobrze. W tym roku miałem jeden przypadek
... "buca", który z pasa do skrętu w prawo pojechał prosto prawie
zepchnął mnie na tych z przeciwka (stali na czerwonym).

W pierwszym poście to mowa o szafie, ewentualnie jeśli z niej wyszedl, to pewnie o Wrocku. A ja jak najbardziej po DC.

Jest w porządku. A co do pieszych? Omijać szeroki łukiem, w większości
przypadków da się i bezpiecznie i bez zwalniania.

Howk. Nie ma się co bez sensu napinać - no chyba, że ktoś średnie po mieście wykręca.

Shrek.