On 2014-02-11, Tomasz Wójtowicz <sorry@nospam.com> wrote:
przyszło mi pozdrowienie z GITD w sprawie przekroczenia prędkości o 27km/h. Rzecz w tym, że ja, właściciel pojazdu, nie siedziałem za kierownicą, bo siedziałem na fotelu pasażera. Oczywiście mogę wskazać osobę z rodziny, która prowadziła, ale z chęcią poznam opcje związane z uniknięciem mandatu.
Jak sobie koledzy i koleżanki radzicie z pismami z GITD?
Jaka jest szansa na umorzenie sprawy, jeśli podam że samochód prowadził mój kuzyn z USA?
Nie kombinuj. Napisz, ze jestes kolega anacrona to na drugi dzien sam general
Polec przyjedzie z flaszka w ramach przeprosin.
--
Artur
ZZR 1200