Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

Data: 2010-02-04 14:34:36
Autor: Artur Borubar
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?
Orzeczenie wobec Wawrzeckiego, dyrektora warszawskiego Miejskiego Handlu Mięsem, było jedynym wykonanym w PRL po 1956 r. wyrokiem śmierci za przestępstwo gospodarcze. Według wielu opinii, był to "mord sądowy", a wyrok wydano faktycznie na najwyższych szczeblach władzy - nalegać miał na to szef PZPR Władysław Gomułka. Składowi sędziowskiemu przewodniczył nieżyjący już Roman Kryże, który w okresie stalinowskim wydał wiele wyroków śmierci wobec żołnierzy AK.



http://fakty.interia.pl/polska/news/200-tys-zl-odszkodowania-za-mord-sadowy,1434584



Przemek

--
 Z dokumentu wynika, że w CBA nie było jasnych
kryteriów, według których przyznawano nagrody i premie. Premiowymi
rekordzistami byli dwaj zastępcy Mariusza Kamińskiego, w ciągu trzech lat
jeden z nich dostał 63 100 zł premii, a drugi 64 100 zł.

Data: 2010-02-04 14:46:46
Autor: sofu
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

Użytkownik "Artur Borubar" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w
wiadomości news:hkeieb$fdr$1news.onet.pl...
Orzeczenie wobec Wawrzeckiego, dyrektora warszawskiego Miejskiego Handlu
Mięsem, było jedynym wykonanym w PRL po 1956 r. wyrokiem śmierci za
przestępstwo gospodarcze. Według wielu opinii, był to "mord sądowy", a
wyrok
wydano faktycznie na najwyższych szczeblach władzy - nalegać miał na to
szef
PZPR Władysław Gomułka. Składowi sędziowskiemu przewodniczył nieżyjący już
Roman Kryże, który w okresie stalinowskim wydał wiele wyroków śmierci
wobec
żołnierzy AK.




http://fakty.interia.pl/polska/news/200-tys-zl-odszkodowania-za-mord-sadowy,1434584



Przemek

--

Ta sprawa miala swoje odpryski (podobne sprawy) chyba w całym kraju?
W gazetach pisali wtedy sprawozdania z procesu. Jednym z wątków bylo
fałszowanie żywności  poprzez dodawanie róznego świństwa do wedlin.
M. innymi, aby zwiekszyć wagę np. pasztetowej dodawano do niej papier
toaletowy, rozdrobiony papier pakowy itp. ktory chłonal wilgoć znacznie
zwiększajac wage bez upłynnienia sie pasztetowej.
Nie znane były wtedy dzisiejsze metody robienia wedlin z niewielkim
dodatkiem mięsa.
Nie wiem czy to byla prawda czy nie, ale o tym pisywano.



sofu

Data: 2010-02-04 14:54:17
Autor: u2
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?
W dniu 2010-02-04 14:46, sofu pisze:


Ta sprawa miala swoje odpryski (podobne sprawy) chyba w całym kraju?
W gazetach pisali wtedy sprawozdania z procesu. Jednym z wątków bylo
fałszowanie żywności  poprzez dodawanie róznego świństwa do wedlin.
M. innymi, aby zwiekszyć wagę np. pasztetowej dodawano do niej papier
toaletowy, rozdrobiony papier pakowy itp. ktory chłonal wilgoć znacznie
zwiększajac wage bez upłynnienia sie pasztetowej.
Nie znane były wtedy dzisiejsze metody robienia wedlin z niewielkim
dodatkiem mięsa.
Nie wiem czy to byla prawda czy nie, ale o tym pisywano.

Do dzisiaj komuniści nie rozumieją dlaczego głównym problemem w PRLu był
brak papieru toaletowego :)

Data: 2010-02-04 18:05:03
Autor: sofu
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości
news:hkek7g$i3m$1nemesis.news.neostrada.pl...
W dniu 2010-02-04 14:46, sofu pisze:

>
> Ta sprawa miala swoje odpryski (podobne sprawy) chyba w całym kraju?
> W gazetach pisali wtedy sprawozdania z procesu. Jednym z wątków bylo
> fałszowanie żywności  poprzez dodawanie róznego świństwa do wedlin.
> M. innymi, aby zwiekszyć wagę np. pasztetowej dodawano do niej papier
> toaletowy, rozdrobiony papier pakowy itp. ktory chłonal wilgoć znacznie
> zwiększajac wage bez upłynnienia sie pasztetowej.
> Nie znane były wtedy dzisiejsze metody robienia wedlin z niewielkim
> dodatkiem mięsa.
> Nie wiem czy to byla prawda czy nie, ale o tym pisywano.

Do dzisiaj komuniści nie rozumieją dlaczego głównym problemem w PRLu był
brak papieru toaletowego :)

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Gdy to sie działo nie bylo problemu papieru toaletowego pewnie dla tego, że
wiekszośc ludzi uzywała komunistycznych gazet do podcierania dupy, a wielu o
czymś takim jak papier toaletowy nawet nie wiedziało.
Problem się zaczął znacznie później juz za czasów Gierka gdy budowano duzo
bloków z sedesami w kiblach.
Wtedy sie okazało że np. taka  Trybunę Ludu nie łatwo spłukać i kible sie
notorycznie zapychały. Trzeba bylo papieru toaletowego nawet takiego
"ściernego" jaki się często trafiał. I tu sie zaczeły komunistyczne schody z
nadążaniem za potrzebami mas.



sofu

sofu

Data: 2010-02-04 18:24:45
Autor: u2
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?
W dniu 2010-02-04 18:05, sofu pisze:

Nie znane były wtedy dzisiejsze metody robienia wedlin z niewielkim
dodatkiem mięsa.
Nie wiem czy to byla prawda czy nie, ale o tym pisywano.

Do dzisiaj komuniści nie rozumieją dlaczego głównym problemem w PRLu był
brak papieru toaletowego :)

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Gdy to sie działo nie bylo problemu papieru toaletowego pewnie dla tego, że
wiekszośc ludzi uzywała komunistycznych gazet do podcierania dupy, a wielu o
czymś takim jak papier toaletowy nawet nie wiedziało.
Problem się zaczął znacznie później juz za czasów Gierka gdy budowano duzo
bloków z sedesami w kiblach.
Wtedy sie okazało że np. taka  Trybunę Ludu nie łatwo spłukać i kible sie
notorycznie zapychały. Trzeba bylo papieru toaletowego nawet takiego
"ściernego" jaki się często trafiał. I tu sie zaczeły komunistyczne schody z
nadążaniem za potrzebami mas.

No dobrze, a co z mięsem, czyli wędlinami ?

Data: 2010-02-04 18:26:35
Autor: Prawusek
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

"u2" <u_2@o2.pl> wrote in message
news:hkf0i5$q1o$2nemesis.news.neostrada.pl...
W dniu 2010-02-04 18:05, sofu pisze:

>>> Nie znane były wtedy dzisiejsze metody robienia wedlin z niewielkim
>>> dodatkiem mięsa.
>>> Nie wiem czy to byla prawda czy nie, ale o tym pisywano.
>>
>> Do dzisiaj komuniści nie rozumieją dlaczego głównym problemem w PRLu
był
>> brak papieru toaletowego :)
>
> -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
>
> Gdy to sie działo nie bylo problemu papieru toaletowego pewnie dla tego,
że
> wiekszośc ludzi uzywała komunistycznych gazet do podcierania dupy, a
wielu o
> czymś takim jak papier toaletowy nawet nie wiedziało.
> Problem się zaczął znacznie później juz za czasów Gierka gdy budowano
duzo
> bloków z sedesami w kiblach.
> Wtedy sie okazało że np. taka  Trybunę Ludu nie łatwo spłukać i kible
sie
> notorycznie zapychały. Trzeba bylo papieru toaletowego nawet takiego
> "ściernego" jaki się często trafiał. I tu sie zaczeły komunistyczne
schody z
> nadążaniem za potrzebami mas.

No dobrze, a co z mięsem, czyli wędlinami ?

Papier toaletowy maskował ubytki, mięso opychali w KW PZPR.

Data: 2010-02-04 18:29:42
Autor: u2
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?
W dniu 2010-02-04 18:26, Prawusek pisze:

No dobrze, a co z mięsem, czyli wędlinami ?

Papier toaletowy maskował ubytki, mięso opychali w KW PZPR.

Ale to tylko 39 KW.

Data: 2010-02-04 18:31:09
Autor: sofu
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

Użytkownik "Prawusek" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości
news:hkf0kn$q85$1nemesis.news.neostrada.pl...

"u2" <u_2@o2.pl> wrote in message
news:hkf0i5$q1o$2nemesis.news.neostrada.pl...
> W dniu 2010-02-04 18:05, sofu pisze:
>
> >>> Nie znane były wtedy dzisiejsze metody robienia wedlin z niewielkim
> >>> dodatkiem mięsa.
> >>> Nie wiem czy to byla prawda czy nie, ale o tym pisywano.
> >>
> >> Do dzisiaj komuniści nie rozumieją dlaczego głównym problemem w PRLu
był
> >> brak papieru toaletowego :)
> >
> > -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
> >
> > Gdy to sie działo nie bylo problemu papieru toaletowego pewnie dla
tego,
że
> > wiekszośc ludzi uzywała komunistycznych gazet do podcierania dupy, a
wielu o
> > czymś takim jak papier toaletowy nawet nie wiedziało.
> > Problem się zaczął znacznie później juz za czasów Gierka gdy budowano
duzo
> > bloków z sedesami w kiblach.
> > Wtedy sie okazało że np. taka  Trybunę Ludu nie łatwo spłukać i kible
sie
> > notorycznie zapychały. Trzeba bylo papieru toaletowego nawet takiego
> > "ściernego" jaki się często trafiał. I tu sie zaczeły komunistyczne
schody z
> > nadążaniem za potrzebami mas.
>
> No dobrze, a co z mięsem, czyli wędlinami ?

Papier toaletowy maskował ubytki, mięso opychali w KW PZPR.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Mysle, ze komuchów najbardziej wkurwiło to, ze sami go wpierdalali nie
wiedząc o tym.


sofu

Data: 2010-02-04 18:28:29
Autor: sofu
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości
news:hkf0i5$q1o$2nemesis.news.neostrada.pl...
W dniu 2010-02-04 18:05, sofu pisze:

>>> Nie znane były wtedy dzisiejsze metody robienia wedlin z niewielkim
>>> dodatkiem mięsa.
>>> Nie wiem czy to byla prawda czy nie, ale o tym pisywano.
>>
>> Do dzisiaj komuniści nie rozumieją dlaczego głównym problemem w PRLu
był
>> brak papieru toaletowego :)
>
> -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
>
> Gdy to sie działo nie bylo problemu papieru toaletowego pewnie dla tego,
że
> wiekszośc ludzi uzywała komunistycznych gazet do podcierania dupy, a
wielu o
> czymś takim jak papier toaletowy nawet nie wiedziało.
> Problem się zaczął znacznie później juz za czasów Gierka gdy budowano
duzo
> bloków z sedesami w kiblach.
> Wtedy sie okazało że np. taka  Trybunę Ludu nie łatwo spłukać i kible
sie
> notorycznie zapychały. Trzeba bylo papieru toaletowego nawet takiego
> "ściernego" jaki się często trafiał. I tu sie zaczeły komunistyczne
schody z
> nadążaniem za potrzebami mas.

No dobrze, a co z mięsem, czyli wędlinami ?

-- -- -- -- -- -- -

Co masz na mysli? Mieso trzeba zjeśc a póżniej wysrac i podetrzec sie
papierem. Chyba, że ktoś lubi to robic palcem rozmazując go poźniej na
ścianie powyżej lamperii.


sofu

Data: 2010-02-04 22:40:09
Autor: awe
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?
ALe to straszne te jelopstwo nawet papieru toaletowego nie potrafilo zapewnic...a jak to sie dzis na grupie rzuca....straszne glaby
awe

Data: 2010-02-04 14:56:36
Autor: Artur Borubar
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?
Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał

Nie wiem czy to byla prawda czy nie, ale o tym pisywano.


Nie pamiętam szczegółów, ale pamiętam tę sprawę.

Przemek
--
 Z dokumentu wynika, że w CBA nie było jasnych
kryteriów, według których przyznawano nagrody i premie. Premiowymi
rekordzistami byli dwaj zastępcy Mariusza Kamińskiego, w ciągu trzech lat
jeden z nich dostał 63 100 zł premii, a drugi 64 100 zł.

Data: 2010-02-04 15:05:09
Autor: Prawusek
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?
"sofu" <manhunter1@o2.pl> wrote in message
news:hkej65$lb1$1node2.news.atman.pl...


    Zabili faceta bo upomniał się o dokumenty za mięso i wędliny dostarczane
do sklepów za żółtymi firankami.

Data: 2010-02-04 17:40:07
Autor: sofu
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

Użytkownik "Prawusek" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości
news:hkekr0$ir1$1nemesis.news.neostrada.pl...
"sofu" <manhunter1@o2.pl> wrote in message
news:hkej65$lb1$1node2.news.atman.pl...


    Zabili faceta bo upomniał się o dokumenty za mięso i wędliny
dostarczane
do sklepów za żółtymi firankami.

-- -- -- -- -- -- -- -- --

Czyżby?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_mi%C4%99sna

era mięsna - afera związana z nieprawidłowościami w handlu mięsem w latach
60. XX wieku. 20 listopada 1964 roku rozpoczął się proces oskarżonych w tej
aferze, w wyniku której ostatecznie aresztowano ponad 400 osób. Ich
działalność polegała m.in. na kradzieży mięsa, podmienianiu towaru,
fałszowaniu faktur.

Głównym oskarżonym był Stanisław Wawrzecki. Oprócz niego oskarżono czterech
dyrektorów uspołecznionego handlu mięsem, czterech kierowników sklepów oraz
właściciela prywatnej masarni. Prokurator wniósł o trzy kary śmierci. Sąd
Wojewódzki dla m.st. Warszawy orzekł jedną, która została wykonana. Czterech
innych dyrektorów skazano na karę dożywotniego pozbawienia wolności;
pozostali podsądni dostali od 9 do 12 lat więzienia; orzeczono też przepadek
mienia i wysokie grzywny.

27 lipca 2004 Sąd Najwyższy (sygn. II KK 332/03) uchylił wyroki w aferze
mięsnej uzasadniając, że zapadły one z rażącym naruszeniem prawa. W ustnym
uzasadnieniu wyroku pięcioosobowego składu sędzia Stanisław Zabłocki
podkreślił, że wyrok nie może służyć pełnej rehabilitacji skazanych. To
bardziej rehabilitacja wymiaru sprawiedliwości, który przed 40 laty nie
zapewnił im rzetelnego i sprawiedliwego procesu - powiedział
sędzia[potrzebne źródło](wyrok wraz z uzasadnieniem opublikowany w: OSNKW z
2004 r., nr 9, poz. 87).

Proces odbywał się nie w trybie przewidzianym przez Kodeks postępowania
karnego z 1928 lecz w trybie doraźnym przewidzianym dekretem PKWN z 1945, co
było rażącym naruszeniem prawa w tym prawa do obrony i stanowiło jedną z
przyczyn uchylenia wyroku z 2004. Uniemożliwiało to poddanie wyroku
procedurze odwoławczej, a także poszerzało katalog możliwych do orzeczenia
kar do kary śmierci włącznie. Obrońcy oskarżonych wnosili o zmianę trybu
postępowania, lecz wniosek nie został uwzględniony przez prezesa Sądu
Wojewódzkiego w Warszawie.

29 października 2007 program pierwszy Telewizji Polskiej wyemitował spektakl
teatralny pt. "Afera mięsna" w reżyserii Roberta Mellera i Janusza Dymka.
Spektakl ten opisuje przebieg śledztwa, a także towarzyszącą mu atmosferę.

Skład orzekający Sądu Wojewódzkiego:

    * Roman Kryże (przewodniczący składu sędziowskiego, sędzia Sądu
Najwyższego delegowany do sprawy)
    * Kazimierz Gerczak
    * Faustyn Wołek

Prokuratorzy:

    * Alfred Policha
    * Eugeniusz Wojnar

Adwokaci:

    * Krzysztof Łada-Bieńkowski (obrońca Stanisława Wawrzeckiego)
    * Stanisław Dryjski
    * Andrzej Mirski
    * Zofia Wajdowa
    * Jacek Wasilewski (adwokat)

-- -- -- -- -

sofu

Data: 2010-02-04 17:55:39
Autor: Prawusek
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?
"sofu" <manhunter1@o2.pl> wrote in message
news:hketb8$mou$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Prawusek" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości
news:hkekr0$ir1$1nemesis.news.neostrada.pl...
> "sofu" <manhunter1@o2.pl> wrote in message
> news:hkej65$lb1$1node2.news.atman.pl...
>
>
>     Zabili faceta bo upomniał się o dokumenty za mięso i wędliny
dostarczane
> do sklepów za żółtymi firankami.
>
>-- -- -- -- -- -- -- -- --

Czyżby?

Nie muszę sięgać do zakłamanej wiki.

Data: 2010-02-04 18:25:35
Autor: sofu
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

Użytkownik "Prawusek" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości
news:hkeuqm$p3s$1nemesis.news.neostrada.pl...
"sofu" <manhunter1@o2.pl> wrote in message
news:hketb8$mou$1node2.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Prawusek" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości
> news:hkekr0$ir1$1nemesis.news.neostrada.pl...
> > "sofu" <manhunter1@o2.pl> wrote in message
> > news:hkej65$lb1$1node2.news.atman.pl...
> >
> >
> >     Zabili faceta bo upomniał się o dokumenty za mięso i wędliny
> dostarczane
> > do sklepów za żółtymi firankami.
> >
> >-- -- -- -- -- -- -- -- --
>
> Czyżby?

Nie muszę sięgać do zakłamanej wiki.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Tam nie ma kłamstwa tym razem. Problem polega nie na tym czy że proces byl
oszustwem, tylko na wysokości kar i zrobienia z tych ludzi kozłów ofiarnych
systemu. Zreszta gdyby s sie wczytal w przytoczony tekst to bys sie
dowiedzial, ze tam nie bylo rehabilitacji skazanych. A tylko uznano
tendencyjność prowadzenia sprawy i samych wyroków.
Swoja droga jesli to prawda, ze wkrecali ten papier do leberek i inne
świnstwa, to pytanie co z takimi ludzmi robić?
Czy karac ich mandatami tak jak to zrobiono w głosnej sprawie zakładu ktory
przerabiał stare wedliny na nowe czy tez jednak karac tych co świadomie
truja ludzi? W chinach niedawno głosna byla sprawa fałszowania mleka. Bylo
tysiace zatruć dzieci i smierci. U nas pewnie wystawiono by mandaty po
ktorych zapłaceniu przestepcy smialiby sie w nos ludziom. A Chińczycy
odstrzelili kilku pazernych cwaniaków uznajac ich winnych zbrodni.
Nie znam dokładnie afery z 1964 roku, ale cos takiego gdyby mialo miejsce
powinno byc surowo karane.
Tylko, ze w tamtej rzeczywistosci mozna bylo dostać najwiekszą kare nie za
robienie krzywdy komus, ale za oszukiwanie komunistycznego panstwa.
Do podstawówki chodzila ze mna dziewczynka, ktorej matka byla ekspedientka w
sklepie albo jego kierowniczka, I narobila duzego manka w sklepie pewnie
fałszujac tez jakies papiery. To nie byla na pewno afera na miare Baksika?!
Wyrok 10 lat w wiezienia. Dziecko wychowywali dziadkowie. Współczulismy jej
wszyscy.
Ale i dzis sa w kodeksie takie kary. Płotki je czesto dostaja, choc moze nie
w takiej wysokości, za to rekiny oszustwa maja sie dobrze.


sofu

Data: 2010-02-04 18:47:20
Autor: sofu
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości
news:hkf00g$n8i$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Prawusek" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości
news:hkeuqm$p3s$1nemesis.news.neostrada.pl...
> "sofu" <manhunter1@o2.pl> wrote in message
> news:hketb8$mou$1node2.news.atman.pl...
> >
> > Użytkownik "Prawusek" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości
> > news:hkekr0$ir1$1nemesis.news.neostrada.pl...
> > > "sofu" <manhunter1@o2.pl> wrote in message
> > > news:hkej65$lb1$1node2.news.atman.pl...
> > >
> > >
> > >     Zabili faceta bo upomniał się o dokumenty za mięso i wędliny
> > dostarczane
> > > do sklepów za żółtymi firankami.
> > >
> > >-- -- -- -- -- -- -- -- --
> >
> > Czyżby?
>
> Nie muszę sięgać do zakłamanej wiki.
>
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Tam nie ma kłamstwa tym razem. Problem polega nie na tym czy że proces byl
oszustwem, tylko na wysokości kar i zrobienia z tych ludzi kozłów
ofiarnych
systemu. Zreszta gdyby s sie wczytal w przytoczony tekst to bys sie
dowiedzial, ze tam nie bylo rehabilitacji skazanych. A tylko uznano
tendencyjność prowadzenia sprawy i samych wyroków.
Swoja droga jesli to prawda, ze wkrecali ten papier do leberek i inne
świnstwa, to pytanie co z takimi ludzmi robić?
Czy karac ich mandatami tak jak to zrobiono w głosnej sprawie zakładu
ktory
przerabiał stare wedliny na nowe czy tez jednak karac tych co świadomie
truja ludzi? W chinach niedawno głosna byla sprawa fałszowania mleka. Bylo
tysiace zatruć dzieci i smierci. U nas pewnie wystawiono by mandaty po
ktorych zapłaceniu przestepcy smialiby sie w nos ludziom. A Chińczycy
odstrzelili kilku pazernych cwaniaków uznajac ich winnych zbrodni.
Nie znam dokładnie afery z 1964 roku, ale cos takiego gdyby mialo miejsce
powinno byc surowo karane.
Tylko, ze w tamtej rzeczywistosci mozna bylo dostać najwiekszą kare nie za
robienie krzywdy komus, ale za oszukiwanie komunistycznego panstwa.
Do podstawówki chodzila ze mna dziewczynka, ktorej matka byla ekspedientka
w
sklepie albo jego kierowniczka, I narobila duzego manka w sklepie pewnie
fałszujac tez jakies papiery. To nie byla na pewno afera na miare
Baksika?!
Wyrok 10 lat w wiezienia. Dziecko wychowywali dziadkowie. Współczulismy
jej
wszyscy.
Ale i dzis sa w kodeksie takie kary. Płotki je czesto dostaja, choc moze
nie
w takiej wysokości, za to rekiny oszustwa maja sie dobrze.


sofu

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Dla relaksu mozna sobie poczytac tutaj:
http://niniwa2.cba.pl/mieso_a_w_srodku_rzeznik.htm

kawałek dłuzszego tekstu:
"
Sprzedawcy-malwersanci mielili podroby: płuca, śledziony i wymiona w cenie
4-8 zł za kg, a za mięso mielone żądali 36-40 złotych.

Ministerstwo Handlu Wewnętrznego przygotowało się do batalii.

Wydano specjalne przepisy stanowiące, że mielenie jest "bezpłatną usługą na
rzecz konsumenta". Kategorycznie zakazano mielenia na zapas. Co z tego,
skoro przepis nagminnie łamano.

Wówczas wydrukowano specjalne plakaty informujące klientów o prawnych
zasadach mielenia. W tysiącach egzemplarzy rozesłano do wszystkich sklepów w
kraju.

Niestety, plakaty "zostały bądź celowo zniszczone, bądź zdjęto je lub
umieszczono w miejscach niewidocznych dla konsumenta".

O przegranej bitwie o mielenie przeczytałem w szarej teczce, która
przeleżała ćwierć wieku w archiwum Komitetu Centralnego PZPR. Kiedy partię
rozwiązano, teczkę przeniesiono do Archiwum Akt Nowych. Nosi tytuł: "Afera
mięsna w Warszawie" i zawiera 207 stron dokumentów podsumowujących prace
specjalnej komisji pod kierownictwem Alojzego Karkoszki, przewodniczącego
Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Opisuje działanie Stanisława Wawrzeckiego i
podległych mu kierowników sklepów.

Komisja wyśledziła typowe przykłady nadużyć:

"Przy schabie (cena 44 zł za kg) pozostawia się zbyt długie żeberka (cena 26
zł za kg) lub część biodrówek (30 zł), karkówkę (36 zł), a ponadto nie usuwa
się tłuszczu zewnętrznego (24 zł)".

Albo:

"Kiełbasę krakowską (40 zł) sprzedaje się jako szynkową (56 zł), kiełbasę
zwyczajną (36 zł) sprzedaje się jako rzeszowską (48 zł)".

Waży się według wagi brutto. Zaokrągla ceny w górę;

Pracownicy sklepów żywią się bezpłatnie na zapleczu;

Kierownicy sklepów wręczają łapówki dyrektorom Miejskiego Handlu Mięsem,
którzy w zamian zapewniają większe dostawy.

Prace komisji partyjnej zaowocowały wnioskami:

"Należy usilnie dążyć do wprowadzenia automatycznych wag samopiszących;

Rozważyć możliwość powołania w większych zakładach mięsnych instytucji sądów
robotniczych;

W celu ograniczenia marnotrawstwa przy bezpośrednim, samowolnym konsumowaniu
mięsa i przetworów mięsnych w zakładach pracy, rozważyć możliwość
uruchomienia stołówek pracowniczych wydających nieodpłatnie względnie
częściowo odpłatnie posiłki dla robotników;

Usunąć z lad, stołów sprzedażowych wszelkie dekoracje i przedmioty (kwiaty,
piramidy z puszek konserwowych, bloków smalcu itp.), które zasłaniają
widoczność towaru wyłożonego lub przygotowywanego do sprzedaży". "

-- -

Data: 2010-02-04 15:18:19
Autor: cirrus
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?
Użytkownik "Artur Borubar" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:hkeieb$fdr$1news.onet.pl...
Orzeczenie wobec Wawrzeckiego, dyrektora warszawskiego Miejskiego Handlu Mięsem, było jedynym wykonanym w PRL po 1956 r. wyrokiem śmierci za przestępstwo gospodarcze. Według wielu opinii, był to "mord sądowy", a
wyrok  wydano faktycznie na najwyższych szczeblach władzy - nalegać miał
na to szef  PZPR Władysław Gomułka. Składowi sędziowskiemu przewodniczył
nieżyjący już  Roman Kryże, który w okresie stalinowskim wydał wiele
wyroków śmierci wobec  żołnierzy AK.
http://fakty.interia.pl/polska/news/200-tys-zl-odszkodowania-za-mord-sadow
y,1434584
Przemek

200 000 zł za dla "komendanta Gabriela" za śmierć ojca, czy to nie przesada? Mój ojciec zginął z rąk Niemców i wyroku raczej nie było, nigdy nie rozpatrywałem możliwości wystąpienia o odszkodowanie

--
stevep

Data: 2010-02-04 15:24:46
Autor: Artur Borubar
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?
Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> napisał

200 000 zł za dla "komendanta Gabriela" za śmierć ojca, czy to nie przesada? Mój ojciec zginął z rąk Niemców i wyroku raczej nie było, nigdy nie rozpatrywałem możliwości wystąpienia o odszkodowanie


Twojego ojca zabił wróg. Ojca "komendanta Gabriela"zabito w wyniku mordu sądowego. To zasadnicza różnica.

Przemek

--
 Z dokumentu wynika, że w CBA nie było jasnych
kryteriów, według których przyznawano nagrody i premie. Premiowymi
rekordzistami byli dwaj zastępcy Mariusza Kamińskiego, w ciągu trzech lat
jeden z nich dostał 63 100 zł premii, a drugi 64 100 zł.

Data: 2010-02-04 15:29:35
Autor: u2
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?
W dniu 2010-02-04 15:24, Artur Borubar pisze:
Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> napisał

200 000 zł za dla "komendanta Gabriela" za śmierć ojca, czy to nie przesada? Mój ojciec zginął z rąk Niemców i wyroku raczej nie było, nigdy nie rozpatrywałem możliwości wystąpienia o odszkodowanie


Twojego ojca zabił wróg. Ojca "komendanta Gabriela"zabito w wyniku mordu sądowego. To zasadnicza różnica.


Nie ma większej różnicy, Niemcy nie ponieśli kary za swoje zbrodnie
popełnione na terenie Polski podczas drugiej wojny światowej :

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_nazistowska

Data: 2010-02-04 21:10:58
Autor: matusm
Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

Użytkownik "Artur Borubar" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:hkeieb$fdr$1news.onet.pl...
Orzeczenie wobec Wawrzeckiego, dyrektora warszawskiego Miejskiego Handlu Mięsem, było jedynym wykonanym w PRL po 1956 r. wyrokiem śmierci za przestępstwo gospodarcze. Według wielu opinii, był to "mord sądowy", a wyrok wydano faktycznie na najwyższych szczeblach władzy - nalegać miał na to szef PZPR Władysław Gomułka. Składowi sędziowskiemu przewodniczył nieżyjący już Roman Kryże, który w okresie stalinowskim wydał wiele wyroków śmierci wobec żołnierzy AK.



http://fakty.interia.pl/polska/news/200-tys-zl-odszkodowania-za-mord-sadowy,1434584


Nic sie nie  zmienilo,,,Roman czy Andrzej Kryze  co za roznica podobne dokonania na rzecz PZPR a dalej jest tak bo,,,,,,,,,,,,,,,
--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

Pisowcy, znacie nazwisko Kryże?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona