Tylko 10 proc. zapisu głosowego czarnych skrzynek Tu 154 udało się do tej pory odczytać - poinformował Marek Pyza, reporter głównego wydania "Wiadomości". Tę rewelację podał dzień po tym jak Rosjanie poinformowali, że odczytali całość zapisanych w czarnej skrzynce rozmów prowadzonych w kabinie pilotów. I zastrzegli, że nie udało się jeszcze zidentyfikować głosów jednej lub dwóch osób postronnych, które w pewnym momencie lotu spoza kabiny coś mówiły do załogi.
Pyza powołał się na rosyjski dziennik "Kommiersant", ale widocznie zabrakło mu czasu lub woli by przeczytać w tymże tekście, że owe 10 proc. dotyczy kilku zdań słabo słyszalnych w tle, wypowiedzianych przez kogoś spoza załogi.

Rozmowy z kabiny odsłuchali już w Moskwie polscy ministrowie: Bogdan Klich i Jerzy Miller. Pyzie nie przeszkodziło to biec za Millerem po korytarzu sejmowym i dociekliwie dopytywać, jak to jest, że tylko te 10 proc. jest znane.


Do tych 10 proc. Pyza dorzucił wątek boczny: nieznany los telefonu satelitarnego (wyposażenia samolotu). Razem te dwie kwestie miały uzasadniać tezę, że o katastrofie nadal nic nie wiemy, że trzeba "wyławiać szczegóły", a on, Marek Pyza, zadaje pytania "z konieczności poszukiwania prawdy". Tak się zajął jej szukaniem, że nie posłuchał środowej konferencji MAK-u, komisji badającej przyczyny wypadku. Co tam będzie ruskich słuchał!

Inne media też prawdy szukają. I dlatego słuchają tego, co mówią eksperci, rozmawiają z pilotami cywilnymi i wojskowymi, informują jak długo trwają śledztwa na świecie w sprawie katastrof lotniczych. Z "Wiadomości" zaś człowiek dowiaduje się, że "to już 40 dni" od katastrofy, a tu ciągle tylko 10 proc.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,7914085,_Wiadomosci__na_10_proc_.html#ixzz0oXXh5BzB



Przemysław Warzywny

--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych".

Użytkownik... he he - kaweckijestdebilem raczył napisać:
......................

Tfy.
--
"Woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do głównej rzeki i do Bałtyku" - marszałek hrabia Bronisław Komorowski, kandydat na Prezydenta RP
"Jaruzelski: Najkorzystniejszy wybór dla Polski to Komorowski"