Data: 2010-02-26 11:58:19 | |
Autor: Pawel Ratajczak | |
Piszczy! | |
W dniu 2010-02-25 17:04, MadMan pisze:
więc wstępnie odrzucam też pęknięcie Ja przy podobnych objawach mialem pekniety wspornik kierownicy. Tez nie moglem dojsc do ladu z piszczeniem, az pewnego dnia pod kola wlazla mi jedna panienka ostre hamowanie i potem macone deptatnie bo mialem dosc wysokie przelozenia, zaparlem sie wiec o kierownice i prawie zostala mi w rekach ... cale szczescie, ze to jeszcze byl stary wspornik ze sruba od gory i klinem. Pozdrawiam serdecznie, Pawel |
|
Data: 2010-02-26 12:08:02 | |
Autor: MadMan | |
Piszczy! | |
Dnia Fri, 26 Feb 2010 11:58:19 +0100, Pawel Ratajczak napisał(a):
Ja przy podobnych objawach mialem pekniety wspornik kierownicy. Tez nie Huhuhu... Ja miałem pewne problemy - obluzowała mi się kierownica, niedawno podczas jazdy jak wjechałem na dziurę to się przekręciła. Zbagatelizowałem. Przyglądnę się, aczkolwiek w przyszłym tygodniu prawdopodobnie wspornik wraz z widłem wyleci i będzie zupełnie inny. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|