"Zagraniczny pracodawca jest zobowiązany do przechowywania dokumentów umożliwiających kontrolę przestrzegania przepisów ustawy przez cały okres świadczenia pracy w Niemczech na terytorium Niemiec i w języku niemieckim (art. 17 ust. 2 MiLoG). Dokumenty umożliwiające kontrolę przestrzegania przepisów ustawy to między innymiumowa o pracę, ewidencja czasu pracy, rozliczenie wynagrodzenia, potwierdzenie wypłaty wynagrodzenia." "Proszę zważyć, że niedochowanie obowiązku udokumentowania / prowadzenia potwierdzeń czasu pracy i ich przechowywania/ zagrożone jest grzywną do 30.000 EUR / podst. Pr. Par. 21 ust. 1 pkt. 7 i 8 MiLoG/"

 Ustawa przewiduje takĹźe obowiązek zgłaszania do niemieckich UrzędĂłw Celnych pracownikĂłw świadczących pracę w transporcie towarĂłw, spedycji i logistyce dla podmiotĂłw zagranicznych delegujących do pracy w Niemczech. Wszyscy zagraniczni operatorzy transportu muszą zatem powiadamiać Bundesfinanzdirektion West w Kolonii przed rozpoczęciem operacji transportowej na terytorium Niemiec o tym fakcie. Powiadomienie pisemnie w języku niemieckim naleĹźy przesłać faksem po numer +49 (0) 221 964 870. Powinno ono zawierać nazwisko, imię i datę urodzenia pracownika, datę rozpoczęcia i przewidywany czas trwania operacji transportowej na terytorium Niemiec oraz adres, gdzie będą przechowywane dokumenty. Pracodawca musi rejestrować rozpoczęcie, zakończenie operacji transportowej oraz ilość godzin przepracowanych na terytorium Niemiec najpóźniej w ciągu 7 dni po wykonaniu operacji transportowej. Dokumentacja płacowa musi być przechowywana przez co najmniej 2 lata na terytorium Niemiec lub na terytorium innego kraju i musi zostać zapewniony łatwy do niej dostęp."


Na jakich zasadach i jakim prawem Niemiecki organ może prowadzić taką kontrolę na terenie Polski??
Np. transgraniczne kontrole skarbowe odbywają się poprzez zlecenie dla odpowiedniego podmiotu w danym kraju i to on przeprowadza kontrolę  *w ramach przepisĂłw prawa* w tym kraju. W przypadku omawianym kontrolujący organ (Polski) na zlecenie Niemieckiego nie moĹźe przecieĹź działać w oparciu o prawo innego kraju a szczegĂłlnie penalizować coś co u nas nie istnieje (w sensie wykroczenia lub przestępstwa).

--
Marek

W dniu środa, 21 stycznia 2015 11:16:18 UTC+1 użytkownik Marek napisał:

... Powinno ono zawierać nazwisko, imię i datę urodzenia pracownika, datę rozpoczęcia i przewidywany czas trwania operacji transportowej na terytorium Niemiec oraz adres, gdzie będą przechowywane dokumenty. Pracodawca musi rejestrować rozpoczęcie, zakończenie operacji transportowej oraz ilość godzin przepracowanych na terytorium Niemiec najpóźniej w ciągu 7 dni po wykonaniu operacji transportowej. Dokumentacja płacowa musi być przechowywana przez co najmniej 2 lata na terytorium Niemiec lub na terytorium innego kraju i musi zostać zapewniony łatwy do niej dostęp."


Na jakich zasadach i jakim prawem Niemiecki organ może prowadzić taką kontrolę na terenie Polski??
Np. transgraniczne kontrole skarbowe odbywają się poprzez zlecenie dla odpowiedniego podmiotu w danym kraju i to on przeprowadza kontrolę  *w ramach przepisów prawa* w tym kraju. W przypadku omawianym kontrolujący organ (Polski) na zlecenie Niemieckiego nie może przecież działać w oparciu o prawo innego kraju a szczególnie penalizować coś co u nas nie istnieje (w sensie wykroczenia lub przestępstwa).

Brak dostępu do dokumentacji znajdującej się na terenie RP
jest równoznaczne z ich brakiem. Czyli pracodawca dopuścił
się przekroczenia prawa na terenie Niemiec i tam będzie osądzony.

Wydaje mi się to logiczne i jasne.

Andrzej.

On Wed, 21 Jan 2015 03:03:29 -0800 (PST), nkab@toya.net.pl wrote:

Brak dostępu do dokumentacji znajdującej się na terenie RP
jest równoznaczne z ich brakiem. Czyli pracodawca dopuścił
się przekroczenia prawa na terenie Niemiec i tam będzie osądzony.
Wydaje mi się to logiczne i jasne.

Tylko co dalej? Sąd niemiecki wyda nakaz egzekucji grzywny i prześle go do sądu w PL. W związku z tym, ze owo wykroczenie nie jest wykroczeniem w PL czy nasz sąd wyda nakaz egzekucji, który upoważni komornika do ściągnięcia grzywny?

--
Marek

W dniu 2015-01-21 o 14:02, Marek pisze:

On Wed, 21 Jan 2015 03:03:29 -0800 (PST), nkab@toya.net.pl wrote:

Brak dostępu do dokumentacji znajdującej się na terenie RP
jest równoznaczne z ich brakiem. Czyli pracodawca dopuścił
się przekroczenia prawa na terenie Niemiec i tam będzie osądzony.
Wydaje mi się to logiczne i jasne.

Tylko co dalej? Sąd niemiecki wyda nakaz egzekucji grzywny i prześle go
do sądu w PL. W związku z tym, ze owo wykroczenie nie jest wykroczeniem
w PL czy nasz sąd wyda nakaz egzekucji, który upoważni komornika do
ściągnięcia grzywny?

nie sadze, spodziewałbym sie raczej zajmowania pojazdów. ALbo przewoznik, po ukarniu zapłaci, albo bedzie ryzykował, ze zmuszony bedzie do przejscia na tryb "uprzejmie zapytuje" ;)

--
@foe_pl

On Wed, 21 Jan 2015 14:41:11 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:

nie sadze, spodziewałbym sie raczej zajmowania pojazdów. ALbo

Forma egzekucji nie istotna, chodzi mi o to czy Polski sąd wystawi tytuł wykonawczy (jako podstawa do egzekucji w pl) na coś co nie jest w pl penalizowane?

--
Marek

W dniu 2015-01-21 o 18:39, Marek pisze:

nie sadze, spodziewałbym sie raczej zajmowania pojazdów. ALbo

Forma egzekucji nie istotna, chodzi mi o to czy Polski sąd wystawi tytuł
wykonawczy (jako podstawa do egzekucji w pl) na coś co nie jest w pl
penalizowane?

Przy opisywanym rozwiązaniu nie będzie musiał.


Pozdrawiam

On Thu, 22 Jan 2015 02:00:17 +0100, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

Przy opisywanym rozwiązaniu nie będzie musiał.

Mógłbyś rozwinąć?

--
Marek

W dniu 2015-01-22 o 09:19, Marek pisze:

Przy opisywanym rozwiązaniu nie będzie musiał.

Mógłbyś rozwinąć?

Nikt nie będzie polskiego sądu fatygował bo i po co.
Naliczą karę, wyślą do przewoźnika a po jakimś czasie jak nie
zapłaci każdemu (ich) policjantowi przy kontroli pojazdu
tego przewoźnika pojawi się czerwona adnotacja że zalega
i należy zatrzymać pojazd. :-)


Pozdrawiam

On Thu, 22 Jan 2015, Marek wrote:

On Thu, 22 Jan 2015 02:00:17 +0100, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

Przy opisywanym rozwiązaniu nie będzie musiał.

Mógłbyś rozwinąć?

  Ten sam mechanizm działa wobec każdego prawa.
  Jakiś kraj uchwala sobie, że coś-tam uznaje za przestępstwo
i już (również jeśli jest popełnione poza granicami,
np. na szkodę ichniego obywatela lub ichniej firmy).
  Oczywiście, nie da się egzekwować TAKIEGO prawa poprzez próbę
wysłania żądań do zagranicznego sądu w państwie, w którym
takie prawo nie obowiązuje.

  Ale jak taki jeden z drugim "ichni przestępca" spróbuje do
kraju z takim prawem wjechać, może się zdziwić.
  Ba, nawet wjeżdżać nie musi - niech no tylko jego majątek znajdzie
się łapkach ichnich urzędników (dajmy na to, majątek firmy
wysłany "tam" w celach handlowych).

  Przykład ad absurdum i z kapelusza - łamiesz postanowienie
licencyjne "OEM" amerykańskiej firmy, zakazujące odsprzedaży.
  Wygrywasz sprawę przed sądem w UE (precedensy były).
  Ale po takiej akcji strach wyjechać do USA :>

pzdr, Gotfryd