Data: 2010-02-08 09:22:28 | |
Autor: Michał Gut | |
Plastiki: malowac, polerowacz czy scierac...? | |
zimno, sniegu kupa to napadla mnie wizja na renowacje plastikow.
na jednych forach wyczytalem ze mozna malowac plastiki i wszystko gra, na innych ze nie malowac tylko scierac papierem wodnym do 2000 wlacznie i potem pasta g3, na jeszcze innych ze scierac na sucho...........czyli wiem ze nic nie wiem............. plastiki to obudowa od piaggio free, generalnie nie ma tam zadnych wygiec plastikow ale z pewnoscia moga sie zdarzyc. Fabrycznie plastik est bialy (ale nie wiem czy bialy malowany czy bialy bo bialy polietylen (czy polipropylen - nie odrozniam). Ma nieco rys, kilka pekniec. podpowie ktos jak to ugryzc? Załóżmy ze pekniec moglbym nie ruszac (malo, male i niestrategiczne miejsca) wiec nie ma koniecznosci szpachlowania. jak bedzie zalecany lakier to oczywiscie polatam sobie je - ale czy lakier na plastiku nie popeka? ten plastik to nie taki jak na zderzakach w samochodach - tam ksztalt jest caly czas zachowany do pierwszego dzwona:) a tu jest to hmmm bardziej miekkie i elastyczne -- - pozdrawiający -- -- ->>sirapacz<<-- -- -- |
|