W dniu 2015-11-08 o 04:15, stevep pisze:
# Prawicowi publicyści besztają prezydenta Andrzeja Dudę. "Cały budowany
aparat prezydencki zawiódł"
W tytule jest pomyłka? Nie, nawet prawica krytykuje zamieszanie, jakie
powstało w związku z decyzją prezydenta. Chodzi o termin inauguracyjnego
posiedzenia Sejmu, które Andrzej Duda wyznaczył w czasie ważnego szczytu
Unii Europejskiej. – Andrzej Duda się zakiwał – pisze Michał Majewski.
– Prezydent wpadł we własną pułapkę. Powinien teraz lecieć na Maltę i
reprezentować Polskę na nieformalnym szczycie Rady Europejskiej w
sprawie uchodźców – pisze dziennikarz serwisu Kulisy24 Michał Majewski.
Decyzję prezydenta nazywa oczywistym błędem.
Absurdalne kłopoty na własne życzenie
O kłopotach Andrzeja Dudu napisał też Robert Mazurek. Jego zdaniem,
prezydent sam kopie się w kostkę. – Wygląda to jak brak instynktu
samozachowawczego lub skłonność do masochizmu – pisze publicysta.
Szczyt, który z powodu Dudy może odbyć się bez udziału Polski dotyczy
ważnej sprawy - uchodźców. Tymczasem jak zauważa Mazurek, Duda nie
powiedział kto miałby reprezentować Polskę na maltańskim spotkaniu,
jeśli Ewa Kopacz złoży tego samego dnia dymisję swego rządu. #
Ze strony:
http://tiny.pl/ggm6p
A ilu prezydentów ma być na tym szczycie?
Jeżeli to mają być "przywódcy unijni", to PAD do nich nie należy - u nas jest system parlamentarny.
Swoją drogą czytałem, że tam mają być głównie ministrowie SW.
T.