Data: 2011-08-02 02:16:27 | |
Autor: Hans Kloss | |
Platfonskie schematy | |
"- Przy pierwszej turze wyborów działaliśmy według dwóch schematów. Pierwszy
polegał na tym, że mówiliśmy wyborcom na kogo mają oddać głos, informując, że w komisji wyborczej mamy swoich ludzi i oni będą wiedzieli jak oddano głos. To była taka zagrywka psychologiczna - opowiadał przed sądem Robert S. Drugi schemat - jak mówił Robert S. - polegał na tym, że wyborcy, którzy zgodzili się współpracować, wynosili z lokali wyborczych kartę do głosowania do rady miasta; S. miał osobiście skreślać na kartach właściwego kandydata, czyli Stefanosa Ewangielu" Więcej TU: http://www.rp.pl/artykul/649927.html A ja idę zakład że Wałbrzych to nie żadne wyjątkowe Gotham City i że podobne "wyborcze" numery platfonska swołocz odstawiała przy okazji każdych wyborów w każdym większym mieście- i w niejednym mniejszym. W czasie tegorocznych wyborów parlamentarnych, czując zaciskająca się na gardle pętlę , nie powstrzymają się zapewne przed żadnym świństwem i przed żadnym matactwem. Stary dowcip "Czym się platfonsja różni od mafii? Członkowie mafii mają jednak jakieś zasady" jest już od dłuższego czasu jedynie banalnym opisem rzeczywistości. J-23 -- |
|