Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Platforma Niemiecka nie Obywatelska

Platforma Niemiecka nie Obywatelska

Data: 2015-09-09 08:58:05
Autor: Mark Woydak
Platforma Niemiecka nie Obywatelska

Póki krajem rządzi ekipa Platformy, rzeczywistym premierem Polski będzie
Angela Merkel

Marek Magierowski słusznie zauważył, że kanclerz Angela Merkel
rozstrzygnęła w ostatnim czasie dwie kluczowe kwestie dotyczące naszego
kraju. Po pierwsze - zadecydowała, że w Polsce nie będzie stałych baz NATO.
Po drugie - zadecydowała, że w Polsce będą stałe obozy dla islamskich
imigrantów, którzy chcą do Niemiec. To kolejny dowód na to, że decyzje o
fundamentalnym dla nas znaczeniu zapadają nie w Warszawie, lecz w Berlinie.            Słabość polskiego rządu, sterowanego przez Ewę Kopacz (a wcześniej Donalda
Tuska), polega między innymi na tym, że kwestie dotyczące bezpieczeństwa i
polityki międzynarodowej muszą być zawsze uzgadniane z rządem w Berlinie -
nawet gdy sprawa odnosi się tylko i wyłącznie interesu Polski i Polaków. To
rząd Republiki Federalnej Niemiec de facto decyduje o kierunku polityki
zagranicznej naszego kraju. To kanclerz Angela Merkel wydaje zarządzenia i
wytyczne, które następnie bez słowa sprzeciwu są wdrażane w życie przez
ekipę Ewy Kopacz. Tak było w przypadku stałych baz NATO w granicach naszego
kraju, tak jest teraz w przypadku stałych obozów dla tysięcy islamskich
imigrantów, którzy chcą do Niemiec, a na siłę będą rozlokowani w Polsce.
Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku rząd Ewy Kopacz nie odważył się
postawić rządowi w Berlinie. W jednym, jak i w drugim przypadku ostateczną
decyzję podjęła Angela Merkel, bowiem to kanclerz Niemiec jest rzeczywistym
premierem Polski. Ewa Kopacz jest jedynie pacynką do bezmyślnego
wykonywania rozkazów.

Jednego można być pewnym - Polska pod rządami ekipy z PO stała się
popychadłem możnych z Brukseli i Berlina. Nikt już się z nami nie liczy,
nie prowadzimy żadnej suwerennej polityki zagranicznej. To samo dotyczy
innych strategicznych dla funkcjonowania państwa obszarów takich jak
polityka energetyczna, surowcowa czy obronna. Wszystko przez uległość
rządzącej nami grupy polityków, którzy siedzą w kieszeniach Angeli Merkel
lub ewentualnie Władimira Putina.

Donald Tusk, za prawdopodobną obietnicę otrzymania dobrze płatnej synekury
w Brukseli, wykonał - jako premier polskiego rządu - bardzo wielu ustępstw
wobec rządu Angeli Merkel. Praktycznie nie było bardziej uległego wobec
kanclerz Niemiec szefa państwa członkowskiego UE niż Tusk właśnie.
Prawdopodobne w tym przypadku jest przehandlowanie możliwości prowadzenia
przez Polskę suwerennej polityki zagranicznej za obietnicę otrzymania
dobrze płatnej synekury w Brukseli. Jego następczyni na stanowisku szefa
rady ministrów ma zbyt mocno ograniczone możliwości intelektualne, aby
chociaż spróbować uprawiać politykę zagraniczną uwzględniającą interesy
naszego państwa. Stąd stwierdzenie, że póki krajem rządzi ekipa Platformy,
rzeczywistym premierem Polski będzie Angela Merkel.

Platforma Niemiecka nie Obywatelska

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona