Data: 2013-07-24 13:21:37 | |
Autor: Marek Woydak | |
Platforma esbekw | |
Rząd broni firmy byłych esbeków. Konsalnet dalej zapewnia bezpieczeństwo na lotnisku W Sejmie odbyło się nadzwyczajne posiedzenie komisji infrastruktury ws. bezpieczeństwa na Lotnisku Chopina w Warszawie. Zarządcy lotniska, Straż Graniczna, ministerstwo transportu i przedstawiciele firmy Konsalnet przekonywali, że sytuacja „jest pod kontrolą”. Tymczasem, jak pisała „Codzienna”, 29 czerwca na lotnisku doszło do chaosu, w którym dwie osoby weszły do terminalu nie poddając się kontroli bezpieczeństwa. 4 czerwca br. Konsalnet, prywatna firma ochroniarska, założona przez byłych agentów SB zastąpiła, odpowiadającą dotychczas za bezpieczeństwo stołecznego portu lotniczego Straż Ochrony Lotniska. Już 14 czerwca na lotnisku doszło do dantejskich scen. Kilkuset pasażerów dosłownie tłoczyło się w kolejkach do kontroli bezpieczeństwa. Część z nich przez to nie zdążyła na samolot. Sytuacja powtórzyła się 17 czerwca. „Skumulowanie potoku pasażerskiego” wywołały dwa awaryjne lądowania i wykrycie niewybuchu – tłumaczył podczas posiedzenia komisji sejmowej Adam Pawłowicz, prezes zarządu prywatnej firmy ochroniarskiej Konsalnet. O „nieobniżeniu poziomu bezpieczeństwa” po 4 czerwca raportował również Sebastian Michalkiewicz dyrektor biura Ochrony Lotniska Chopina. Jednak, jak informowała „Codzienna”, 29 czerwca doszło do niebezpiecznego incydentu. Wówczas dwie osoby, omijając bramki, niezauważone m.in. przez pracowników Konsalnetu weszły do terminalu. Sytuacja na lotnisku zaniepokoiła posłów z komisji infrastruktury, którzy wizytowali lotnisko i postanowili w trybie pilnym zwołać komisję poświęconą bezpieczeństwu na Okęciu. Jak stwierdził dziś podczas posiedzenia komisji poseł PiS Jerzy Polaczek, w okresie od 1 czerwca 2012 do 30 czerwca 2013 Straż Graniczna stwierdziła 110 naruszeń kontroli bezpieczeństwa przez Konsalnet. Jak pisała „Gazeta Polska”, firma „Konsalnet” została założona przez byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa – pracowników wywiadu PRL, którzy do 1989 r. zajmowali się zwalczaniem opozycji demokratycznej. Wśród ludzi związanych z Konsalnetem można znaleźć Aleksandra Makowskiego – niezwykle groźnego dla opozycji esbeka, który był zatrudniony m.in. na zachodzie Europy i w USA. W Stanach Zjednoczonych, pod przykryciem dyplomaty, w czasach PRL pracował Wiesław Bednarz, w rzeczywistości funkcjonariusz komunistycznego wywiadu, który – według oficjalnych rejestrów – do dziś zasiada we władzach Konsalnetu, podobnie jak Tomasz Banaszkiewicz, również funkcjonariusz służb specjalnych PRL. Aktualnie dyrektorem ds. Ochrony Portów Lotniczych i Morskich w Konsalnet Holding SA jest Jacek Klaudziński, który w 2003 r. sprawował funkcję dyrektora generalnego w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego, później był doradcą ULC. W 2003 r. ówczesny premier Leszek Miller podał do publicznej wiadomości informację, że Klaudziński był funkcjonariuszem służb specjalnych PRL. Podsumowując podczas posiedzenia dzisiejszej komisji zapewnienia administracji lotniska i firmy „Konsalnet”, że mają „sytuacją pod kontrolą” poseł Polaczek ironizował: - Można by tutaj sformułować publiczne oczekiwanie wobec pani marszałek Sejmu, że po co Biuro Ochrony Rządu ma przeprowadzać na terenie Sejmu kontrole wejść osób z zewnątrz i bagażu. Możemy po prostu jako parlamentarzyści zaproponować również „Konsalnetowi” czy innej firmie tego rodzaju usługę. Pytanie - Czy zlikwidować straż marszałkowska? Można iść w tym kierunku… |
|
Data: 2013-07-25 20:09:11 | |
Autor: Mark Woydak | |
Platforma esbeków | |
Użytkownik "Marek Woydak" <mark.woydak@gmx.de> napisał w wiadomości news:co6alnbvkqry.cig5xf31czhs.dlg40tude.net... Prymityw pisowski znów dał znać o sobie podszywając się podemnie. Jak podła ta musi być świnia, że w XXI wieku ten cham stosuje stalinowskie metody. Brzydzę się takimi padalcami. Walcz chamie na argumenty a nie jak tchórzliwy skunks! Mark Woydak |
|