Bolesław Piecha z PiS wygrał wybory uzupełniające do Senatu zorganizowane w
Rybniku zdobywając 28,48 proc. głosów. Dotychczasowy poseł PiS zajmie w
Senacie miejsce zmarłego w styczniu 2013 roku Antoniego Motyczki z PO.
Drugie miejsce w wyborach zajął kandydat niezależny Józef Makosz (19,59
proc.), a trzecie - Mirosław Duży z PO (18,01 proc.). Paweł Polok z Raś
zdobył 13,12 proc. głosów, Grażyna Kohut z PSL - 8,36 proc., Janusz
Korwin-Mikke lider Nowej Prawicy - 7,92 proc. a Krzysztofem Sajewiczem z
SLD - 2,84 proc.. Na Piotra Masłowskiego, kandydata niezależnego, głosowało
1,68 proc. wyborców.

W dniu 2013-04-22 07:25, Grzegorz Z. pisze:

Bolesław Piecha z PiS wygrał wybory uzupełniające do Senatu zorganizowane w
Rybniku zdobywając 28,48 proc. głosów.

czyli 3% uprawnionych.
Wychodzi na to, ze PIS moze wygrac tylko w JOW (ktorych jest przeciwnikiem) i kiedy frekwencja jest bardzo niska.
Co to za partia faszystowska ktora chce swoja sile oprzec na niskiej frekwencji? Adolf doszedl do władzy dzieki mobilizacji ludzi do wyborów. w listopadzie 1932 o mało nie zdolalby przejac wladzy bo frekwencja jak na Niemcy była niska: 80%. W marcu 1933 roku była już 88% i to już wystarczyło by juz nie ogladac sie na nikogo.

--
@foe_pl

the_foe <the_...@wupe.pl> wrote:

Adolf doszedl do władzy dzieki mobilizacji ludzi do wyborów.
w listopadzie 1932 o mało nie zdolalby przejac wladzy bo
frekwencja jak na Niemcy była niska: 80%. W marcu 1933
roku była już 88% i to już wystarczyło by juz nie ogladac
sie na nikogo.

Ano, to samo z Tuskiem w 2007 r, gdy GWno i WSI24 mu
naganiali wyborcow, i na gwalt.

--
Smart questions to stupid answers

W dniu 2013-04-22 11:15, brat_olin pisze:

the_foe <the_...@wupe.pl> wrote:

Adolf doszedl do władzy dzieki mobilizacji ludzi do wyborów.
w listopadzie 1932 o mało nie zdolalby przejac wladzy bo
frekwencja jak na Niemcy była niska: 80%. W marcu 1933
roku była już 88% i to już wystarczyło by juz nie ogladac
sie na nikogo.

Ano, to samo z Tuskiem w 2007 r, gdy GWno i WSI24 mu
naganiali wyborcow, i na gwalt.

ale nie rozumiesz ironii historii: normalnie, faszysci czy inni populisci dochodza do władzy poprzez wysoka frekwencje. U nas mogą to zrobić tylko fartem kiedy bedzie np. ladna pogoda i wiekszosc wyborców pojedzie do lasu na grzyby. Stad wscieklosc w oczach Swirosława Kłamczynskiego, kiedy pada propozycja dwudniowych wyborów.


--
@foe_pl

W dniu 2013-04-22 12:10, the_foe pisze:

ale nie rozumiesz ironii historii: normalnie, faszysci czy inni
populisci dochodza do władzy poprzez wysoka frekwencje. U nas mogą to
zrobić tylko fartem kiedy bedzie np. ladna pogoda i wiekszosc wyborców
pojedzie do lasu na grzyby. Stad wscieklosc w oczach Swirosława
Kłamczynskiego, kiedy pada propozycja dwudniowych wyborów.

    Czyli co nie chce wygrać? - dwudniowe wybory pewnie zwiększą
    frekwencję a jak piszesz wysoka frekwencja działałaby na
    jego korzyść a gdy większość wyborcĂłw idzie na grzyby skąd
    ma być ta frekwencja. Pieprzysz jak zwykle!

W dniu 2013-04-22 12:40, Klin > pisze:

W dniu 2013-04-22 12:10, the_foe pisze:

ale nie rozumiesz ironii historii: normalnie, faszysci czy inni
populisci dochodza do władzy poprzez wysoka frekwencje. U nas mogą to
zrobić tylko fartem kiedy bedzie np. ladna pogoda i wiekszosc wyborców
pojedzie do lasu na grzyby. Stad wscieklosc w oczach Swirosława
Kłamczynskiego, kiedy pada propozycja dwudniowych wyborów.

przeczytaj raz jeszcze

--
@foe_pl

W dniu 2013-04-22 13:27, the_foe pisze:

W dniu 2013-04-22 12:40, Klin > pisze:

W dniu 2013-04-22 12:10, the_foe pisze:

ale nie rozumiesz ironii historii: normalnie, faszysci czy inni
populisci dochodza do władzy poprzez wysoka frekwencje. U nas mogą to
zrobić tylko fartem kiedy bedzie np. ladna pogoda i wiekszosc wyborców
pojedzie do lasu na grzyby. Stad wscieklosc w oczach Swirosława
Kłamczynskiego, kiedy pada propozycja dwudniowych wyborów.

    przeczytaj raz jeszcze

    Czyli co nie chce wygrać? - dwudniowe wybory pewnie zwiększą
    frekwencję a jak piszesz wysoka frekwencja działałaby na
    jego korzyść a gdy większość wyborcĂłw idzie na grzyby skąd
    ma być ta frekwencja. Pieprzysz jak zwykle!

W dniu 2013-04-22 13:41, Klin > pisze:

W dniu 2013-04-22 13:27, the_foe pisze:

W dniu 2013-04-22 12:40, Klin > pisze:

W dniu 2013-04-22 12:10, the_foe pisze:

ale nie rozumiesz ironii historii: normalnie, faszysci czy inni
populisci dochodza do władzy poprzez wysoka frekwencje. U nas mogą to
zrobić tylko fartem kiedy bedzie np. ladna pogoda i wiekszosc wyborców
pojedzie do lasu na grzyby. Stad wscieklosc w oczach Swirosława
Kłamczynskiego, kiedy pada propozycja dwudniowych wyborów.

    przeczytaj raz jeszcze

    Czyli co nie chce wygrać? - dwudniowe wybory pewnie zwiększą
    frekwencję a jak piszesz wysoka frekwencja działałaby na
    jego korzyść a gdy większość wyborcĂłw idzie na grzyby skąd
    ma być ta frekwencja. Pieprzysz jak zwykle!

Ty udajesz? Czy taki sie urodziłes?
Tlumaczenie dla uzdolnionych inaczej:
Populisci (jak np. A.Hitler) potrzebawali wysokiej frekwencji by przejac wladze. Nasz kieszonkowy furer nie jest w stanie zalegitymizować swojej predestynacji inaczej niz niska frekwencją. Nie wiem gdzie ty wyczytałes, ze twierdze ze wysoka frekwencja dziala na korzysc PIS?

pisałem przeciez:
> czyli 3% uprawnionych.
> Wychodzi na to, ze PIS moze wygrac tylko w JOW (ktorych jest
> przeciwnikiem) i kiedy frekwencja jest bardzo niska.
> Co to za partia faszystowska ktora chce swoja sile oprzec na niskiej
> frekwencji?

i

>U nas mogą to zrobić [PIS] tylko fartem kiedy bedzie np. ladna pogoda >i wiekszosc wyborców
>pojedzie do lasu na grzyby [czyli nie bedzie uczestniczyc w wyborach



--
@foe_pl

W dniu 2013-04-22 14:32, the_foe pisze:

ale nie rozumiesz ironii historii: normalnie, faszysci czy inni
populisci dochodza do władzy poprzez wysoka frekwencje. U nas mogą to
zrobić tylko fartem kiedy bedzie np. ladna pogoda i wiekszosc wyborców
pojedzie do lasu na grzyby. Stad wscieklosc w oczach Swirosława
Kłamczynskiego, kiedy pada propozycja dwudniowych wyborów.

    przeczytaj raz jeszcze

    Czyli co nie chce wygrać? - dwudniowe wybory pewnie zwiększą
    frekwencję a jak piszesz wysoka frekwencja działałaby na
    jego korzyść a gdy większość wyborcĂłw idzie na grzyby skąd
    ma być ta frekwencja. Pieprzysz jak zwykle!

Ty udajesz? Czy taki sie urodziłes?
Tlumaczenie dla uzdolnionych inaczej:
Populisci (jak np. A.Hitler) potrzebawali wysokiej frekwencji by przejac
wladze. Nasz kieszonkowy furer nie jest w stanie zalegitymizować swojej
predestynacji inaczej niz niska frekwencją. Nie wiem gdzie ty
wyczytałes, ze twierdze ze wysoka frekwencja dziala na korzysc PIS?

    PrzecieĹź wszyscy wiedzą a antypisowskiej propagandy, Ĺźe PiS
    tp populiści i faszyści. Czyli jeśli Hitler potrzebował
    wysokiej frekwencji - to co od tego czasu się zmieniło, Ĺźe
    PiS potrzebuje niskiej frekwencji a najlepiej ładnej pogody
    by wszyscy poszli na grzyby?

W dniu 2013-04-22 14:51, Klin > pisze:

    PrzecieĹź wszyscy wiedzą a antypisowskiej propagandy, Ĺźe PiS
    tp populiści i faszyści. Czyli jeśli Hitler potrzebował
    wysokiej frekwencji - to co od tego czasu się zmieniło, Ĺźe
    PiS potrzebuje niskiej frekwencji a najlepiej ładnej pogody
    by wszyscy poszli na grzyby?

Dlatego pisałem o "ironii historii", ze dziś to nawet faszysci i populisci to nie to samo, to juz nie sa grozni ludzie tylko smieszni ludzie trzymajacy sie kurczowo wizji betonowego elektoratu i ładnej pogody.

--
@foe_pl

W dniu 2013-04-22 15:00, the_foe pisze:

W dniu 2013-04-22 14:51, Klin > pisze:

    PrzecieĹź wszyscy wiedzą a antypisowskiej propagandy, Ĺźe PiS
    tp populiści i faszyści. Czyli jeśli Hitler potrzebował
    wysokiej frekwencji - to co od tego czasu się zmieniło, Ĺźe
    PiS potrzebuje niskiej frekwencji a najlepiej ładnej pogody
    by wszyscy poszli na grzyby?

Dlatego pisałem o "ironii historii", ze dziś to nawet faszysci i
populisci to nie to samo, to juz nie sa grozni ludzie tylko smieszni
ludzie trzymajacy sie kurczowo wizji betonowego elektoratu i ładnej pogody.

   PO nie liczy na swĂłj beton czy teĹź się jej juĹź wykruszył dzięki ironii historii?