Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Platforma zamordystw

Platforma zamordystw

Data: 2014-11-21 21:43:08
Autor: Mark Woydak
Platforma zamordystw


 W nocy z czwartku na piątek (20.11) zostali zatrzymani i osadzeni w
policyjnej izbie zatrzymań długoletni fotoreporter PAP Tomasz Gzell oraz
dziennikarz TV Republika Jan Pawlicki. Relacjonowali oni wydarzenia w
siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej. Przyznam, że informacja o
zatrzymaniu dziennikarzy mnie nie zaskoczyła. Gdy w czerwcu ABW weszło do
redakcji „Wprost”, nastąpiła chwilowa solidarność środowiska
dziennikarskiego. Ale bardzo szybko z powodów politycznych ta solidarność
pękła. Już wtedy wiedziałem, że będzie gorzej.

Część środowiska dziennikarskiego nadal patrzy na sprawę poprzez swoje
upodobania polityczne. Gdyby nie zatrzymanie fotoreportera PAP, w ogóle
byłoby cicho o zatrzymaniu dziennikarza TV Republika. Wiadomo, że są
redakcje, których mainstream nie uznaje za poważne. W czym tkwi problem?
Dlaczego podnosimy rwetes? Wyjaśnia to po części oświadczenie Press Clubu:
„Zatrzymanie dziennikarza wykonującego obowiązki służbowe, a zwłaszcza
dokumentującego działania siłowe uprawnionych służb państwa, zawsze będzie
budziło najwyższy niepokój i rodziło oczekiwanie szybkich i jednoznacznych
wyjaśnień. Działanie takie rodzi bowiem uzasadnioną wątpliwość co do
intencji zatrzymujących”.

Załóżmy, że dziennikarze zostali zatrzymani i przewiezieni na komendę, bo
policja nie chciała na miejscu rozstrzygać, kto jest kim. Choć w tym
przypadku dokładnie wiedziała, co robi. Fotoreporter ze sprzętem nie
wyglądał na okupującego PKW, a Pawlicki, co zarejestrowała kamera,
pokazywał policji dziennikarską legitymację. Ale załóżmy jeszcze raz, że
funkcjonariusze nie wiedzieli, kto jest kim. Doszło do przypadkowego
zatrzymania. Po przewiezieniu na komisariat policja miała już jednak
pewność. Zgarnęła dziennikarzy, którzy wykonywali swoje obowiązki służbowe.
I co zrobiła? Świadomie zatrzymała ich na policyjnym dołku.

Rozmawiałem w piątek z wysokimi przedstawicielami policji i przyznam, że
ogarnęła mnie bezradność. Przyparci do muru zrzucali winę na PKW,
twierdzili, że to przedstawiciele komisji kazali wyprowadzić dziennikarzy.
– A wy nie macie własnego rozumu? – odpierałem. – I jak to jest możliwe, że
zatrzymywaliście wybiórczo fotoreporterów i dziennikarzy? Innych
zostawiliście w spokoju. Moment zatrzymania fotoreportera PAP został
uwieczniony na zdjęciach innych fotoreporterów. Operatora kamery, który
zarejestrował zatrzymanie dziennikarza TV Republika, policja zostawiła w
spokoju.

Zapytałem PKW: „Dlaczego państwo nakazali usunięcie z siedziby PKW
dziennikarzy, którzy realizowali swój obowiązek zawodowy? Służby publiczne
mają za zadanie umożliwiać dziennikarzom swobodę wykonywania obowiązków
zawodowych, a do tej należy również dokumentowanie łamania prawa w
publicznym gmachu, do którego wdarły się niepowołane osoby. To na państwa
decyzję powołuje się policja, uzasadniając zatrzymanie dziennikarzy”.
Odpowiedzi nie otrzymałem.

Odznaczony ostatnio przez prezydenta Bronisława Komorowskiego dziennikarz
Jacek Żakowski po wejściu ABW do redakcji „Wprost” powiedział: „Miałem
poczucie wstydu, oglądając to, że doszło do takiego rozpasania mediów.
Władza nie może się panicznie bać mediów”.

Władza uważnie słucha i wyciąga wnioski. Zaczyna robić, co chce i traktować
dziennikarzy jak w Rosji i na Białorusi. Trudno nie uznać wydarzeń w PKW za
formę zastraszania dziennikarzy.

Na legitymacjach prasowych można przeczytać: „Wszystkie instytucje oraz
osoby prywatne proszone są o udzielenie okazicielowi niniejszej legitymacji
pomocy w wykonywaniu obowiązków zawodowych”. Dzisiaj możemy wyrzucić nasze
legitymacje do śmietnika. Ich wartość po zatrzymaniu dziennikarzy PAP i TV
Republika przez policję, w czasie wykonywania obowiązków służbowych w
siedzibie PKW, spadła do zera.

Data: 2014-11-22 14:46:27
Autor: MarkWoydak
Platforma zamordystów
GNIDA podpisująca się "Mark Woydak" z adresem markwoydak@outlook.com a
obecnie podszywająca się pod mój e-mail używający czytnika: Mozilla/5.0
(Windows NT 6.1; WOW64; rv:29.0) Gecko/20100101 Firefox/29.0 SeaMonkey/2.26
to PODSZYWACZ z kompleksem małego fiuta. DO BUDY PARSZYWY KUNDLU!

MW

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:1d2zgem76t03w$.1jogdr8ngsv50$.dlg40tude.net...


W nocy z czwartku na piątek (20.11) zostali zatrzymani i osadzeni w
policyjnej izbie zatrzymań długoletni fotoreporter PAP Tomasz Gzell oraz
dziennikarz TV Republika Jan Pawlicki. Relacjonowali oni wydarzenia w
siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej. Przyznam, że informacja o
zatrzymaniu dziennikarzy mnie nie zaskoczyła. Gdy w czerwcu ABW weszło do
redakcji „Wprost”, nastąpiła chwilowa solidarność środowiska
dziennikarskiego. Ale bardzo szybko z powodów politycznych ta solidarność
pękła. Już wtedy wiedziałem, że będzie gorzej.

Część środowiska dziennikarskiego nadal patrzy na sprawę poprzez swoje
upodobania polityczne. Gdyby nie zatrzymanie fotoreportera PAP, w ogóle
byłoby cicho o zatrzymaniu dziennikarza TV Republika. Wiadomo, że są
redakcje, których mainstream nie uznaje za poważne. W czym tkwi problem?
Dlaczego podnosimy rwetes? Wyjaśnia to po części oświadczenie Press Clubu:
„Zatrzymanie dziennikarza wykonującego obowiązki służbowe, a zwłaszcza
dokumentującego działania siłowe uprawnionych służb państwa, zawsze będzie
budziło najwyższy niepokój i rodziło oczekiwanie szybkich i jednoznacznych
wyjaśnień. Działanie takie rodzi bowiem uzasadnioną wątpliwość co do
intencji zatrzymujących”.

Załóżmy, że dziennikarze zostali zatrzymani i przewiezieni na komendę, bo
policja nie chciała na miejscu rozstrzygać, kto jest kim. Choć w tym
przypadku dokładnie wiedziała, co robi. Fotoreporter ze sprzętem nie
wyglądał na okupującego PKW, a Pawlicki, co zarejestrowała kamera,
pokazywał policji dziennikarską legitymację. Ale załóżmy jeszcze raz, że
funkcjonariusze nie wiedzieli, kto jest kim. Doszło do przypadkowego
zatrzymania. Po przewiezieniu na komisariat policja miała już jednak
pewność. Zgarnęła dziennikarzy, którzy wykonywali swoje obowiązki służbowe.
I co zrobiła? Świadomie zatrzymała ich na policyjnym dołku.

Rozmawiałem w piątek z wysokimi przedstawicielami policji i przyznam, że
ogarnęła mnie bezradność. Przyparci do muru zrzucali winę na PKW,
twierdzili, że to przedstawiciele komisji kazali wyprowadzić dziennikarzy.
– A wy nie macie własnego rozumu? – odpierałem. – I jak to jest możliwe, że
zatrzymywaliście wybiórczo fotoreporterów i dziennikarzy? Innych
zostawiliście w spokoju. Moment zatrzymania fotoreportera PAP został
uwieczniony na zdjęciach innych fotoreporterów. Operatora kamery, który
zarejestrował zatrzymanie dziennikarza TV Republika, policja zostawiła w
spokoju.

Zapytałem PKW: „Dlaczego państwo nakazali usunięcie z siedziby PKW
dziennikarzy, którzy realizowali swój obowiązek zawodowy? Służby publiczne
mają za zadanie umożliwiać dziennikarzom swobodę wykonywania obowiązków
zawodowych, a do tej należy również dokumentowanie łamania prawa w
publicznym gmachu, do którego wdarły się niepowołane osoby. To na państwa
decyzję powołuje się policja, uzasadniając zatrzymanie dziennikarzy”.
Odpowiedzi nie otrzymałem.

Odznaczony ostatnio przez prezydenta Bronisława Komorowskiego dziennikarz
Jacek Żakowski po wejściu ABW do redakcji „Wprost” powiedział: „Miałem
poczucie wstydu, oglądając to, że doszło do takiego rozpasania mediów.
Władza nie może się panicznie bać mediów”.

Władza uważnie słucha i wyciąga wnioski. Zaczyna robić, co chce i traktować
dziennikarzy jak w Rosji i na Białorusi. Trudno nie uznać wydarzeń w PKW za
formę zastraszania dziennikarzy.

Na legitymacjach prasowych można przeczytać: „Wszystkie instytucje oraz
osoby prywatne proszone są o udzielenie okazicielowi niniejszej legitymacji
pomocy w wykonywaniu obowiązków zawodowych”. Dzisiaj możemy wyrzucić nasze
legitymacje do śmietnika. Ich wartość po zatrzymaniu dziennikarzy PAP i TV
Republika przez policję, w czasie wykonywania obowiązków służbowych w
siedzibie PKW, spadła do zera.


Data: 2014-11-23 03:10:35
Autor: stevep
Platforma zamordystów
W dniu .11.2014 o 04:43 Mark Woydak <mark.woydak@forest.de> pisze:



 W nocy z czwartku na piątek

Do budy zawszony kundlu.

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Platforma zamordystw

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona