Zapytałem w salonie nie licząc na cud ile dopłaciłbym przy przedłużeniu formuły rodzinnej do jakiegoś taniego telefonu
I szok.
LG K8, K10, XScreen
Xperia E5

Podsumowując po dwóch latach rat zero procent nawet o 100 zł taniej niż w sklepie.

Coś mi tu nie gra czy może te LG to takie badziewie że rozdają za grosze? :-)

z

W dniu 2017-03-06 o 20:24, z pisze:

Zapytałem w salonie nie licząc na cud ile dopłaciłbym przy przedłużeniu
formuły rodzinnej do jakiegoś taniego telefonu
I szok.
LG K8, K10, XScreen
Xperia E5

Podsumowując po dwóch latach rat zero procent nawet o 100 zł taniej niż
w sklepie.

Coś mi tu nie gra czy może te LG to takie badziewie że rozdają za
grosze? :-)

To znaczy ile ten telefon kosztuje w sklepie, i ile za niego zapłacisz (abo+raty+wpisowe) przez 2 lata?

Formuła rodzinna, to na parę telefonów?

--
Liwiusz

W dniu 2017-03-06 o 21:28, Liwiusz pisze:

Formuła rodzinna, to na parę telefonów?

Policzyłem w arkuszu kalkulacyjnym wszystkie koszty i zawsze wychodzi mi taniej niż w sklepie (nawet 100 zł)
Rachunek będzie na dwa lata około 100 zł za 3 numery.

Do tej pory zawsze taka impreza się nie opłacała

Szukam właśnie w tabeli czegoś bardziej apetycznego

Obecnie obrabiam Sony Xperia XA
oraz LG X Power

W mordę co wybrać? Co wybrać? :-)

z

http://www.play.pl/dokumenty/2017/93117/Cennik_telefonow_w_Ofercie_SIM_DUET_i_RODZINA_2017-01-05.pdf

z

W dniu 2017-03-06 o 23:11, z pisze:

http://www.play.pl/dokumenty/2017/93117/Cennik_telefonow_w_Ofercie_SIM_DUET_i_RODZINA_2017-01-05.pdf

Jak miał bym brać to:
Huawei P9 lite
Sony Xperia (seria X w zależności od wymagań)
Samsung A500 Galaxy A5 (ale tu już jest nowy model, ten co mają to stary wycofany już z rynku)
--
www.automo.pl - www.autobaza.pl - www.vin-info.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

W dniu 2017-03-07 o 08:49, Chris pisze:

Huawei P9 lite

Dla mnie drogi. 500 zł na wejście + 30x24mies.

Sony Xperia (seria X w zależności od wymagań)

XA 200 na wejście + 30x24mies.   tu się właśnie waham :-)

czy

LG X Power 129 na wejście + 30x24mies.

LG K10 1 na wejście + 30x24mies.

Co wybrać?

Samsung A500 Galaxy A5

No właśnie tu jest bałagan z tymi ny=umerami a rozmiar telefonu byłby chyba najlepszy/najmniejszy :-)

z

W dniu 2017-03-07 o 09:18, z pisze:

W dniu 2017-03-07 o 08:49, Chris pisze:

Huawei P9 lite

Dla mnie drogi. 500 zł na wejście + 30x24mies.

Dobra jakość która posłuży długi czas.

Sony Xperia (seria X w zależności od wymagań)

XA 200 na wejście + 30x24mies.   tu się właśnie waham :-)

Jak wyżej, dobra jakość, jedynie desing nie każdemu się podoba.

czy
LG X Power    129 na wejście + 30x24mies.
LG K10         1 na wejście + 30x24mies.

LG to taka średnia półka, ja wolę coś lepszego na lata kupować.
http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/lg-k10-2017-test-i-recenzja.html

Co wybrać?

Samsung A500 Galaxy A5

No właśnie tu jest bałagan z tymi ny=umerami a rozmiar telefonu byłby
chyba najlepszy/najmniejszy :-)

Szkoda że stary model.
Ja od lat używam Sony i złego słowa nie powiem choć był parę razy w serwisie ale to żadne poważne usterki a bardziej kosmetyka i normalny user by na to nawet nie zwracał uwagi :)
Żona ma Huawei P8 lite i też złego słowa o tym telefonie nie powiem, działa szybko, ładny ekran i dobrej jakości zdjęcia, P9 Lite jest jeszcze lepszy.

--
www.automo.pl - www.autobaza.pl - www.vin-info.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

W dniu 2017-03-07 o 10:24, Chris pisze:

LG to taka średnia półka, ja wolę coś lepszego na lata kupować.
http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/lg-k10-2017-test-i-recenzja.html

Pogodziłem się z faktem że nie stworzono telefonu który by i odpowiadał :-)
Trzeba nosić/wozić 2 urządzenia. Telefon + powerbank lub
Dwa telefony ;-)
Obecnie mam Lumię 1020 do rozmawiania, robienia zdjęć i bankowości
Drugie urządzenie multimedialne: Audials, Tidal, HorizonGo, www i co tam jeszcze android wymyśli :-)
Mam do tego tablet ze starym androidem i krew mnie zalewa lub leciwego Galaxy S2
Co bym nie kupił albo będzie robiło dramatyczne zdjęcia, albo będzie za duże, albo będzie zdychało po paru godzinach, albo lagowało...
Albo wszystko to razem :-)

z

W dniu wtorek, 7 marca 2017 13:29:30 UTC+1 użytkownik z napisał:

duże, albo będzie zdychało po paru godzinach, albo lagowało...

Co do "zdychania"- żona ma Lenovo P2- ładuje go mniej więcejkdwa razy w tygodniu
Trochę telefonów się w rodzinie w ostatnich latach przewineło ale pod względem bateri(i nie tylko) to Lenovo P2 bije wszystkie na głowę.

On 2017-03-07 13:52, Kris wrote:

W dniu wtorek, 7 marca 2017 13:29:30 UTC+1 użytkownik z napisał:

duże, albo będzie zdychało po paru godzinach, albo lagowało...

Co do "zdychania"- żona ma Lenovo P2- ładuje go mniej więcejkdwa razy w tygodniu
Trochę telefonów się w rodzinie w ostatnich latach przewineło ale pod względem bateri(i nie tylko) to Lenovo P2 bije wszystkie na głowę.

długość życia baterii zależy od użyszkodnika.

Przykłąd: sprzedawałem telefon od syna - kupił go kolega w pracy.
Sprzedając zastrzegłem, że "Marek, musisz sobie zmienić baterię, bo synowi już obecna nie starczała na cały dzień" - dlatego też i cenę obniżyłem o cenę nowej baterii.
Po paru tygodniach rozmawiam z kolegą (który odkupił telefon) i się pytam, czy wszystko OK z telefonem i czy zmienił sobie baterię.
Kolega odpowiada, że po co zmieniać baterię, skoro ta trzyma mu 3 dni :-D

Dnia Wed, 08 Mar 2017 21:15:58 +0100, AL napisał(a):

długość życia baterii zależy od użyszkodnika.

Przykłąd: sprzedawałem telefon od syna - kupił go kolega w pracy.
Sprzedając zastrzegłem, że "Marek, musisz sobie zmienić baterię, bo synowi już obecna nie starczała na cały dzień" - dlatego też i cenę obniżyłem o cenę nowej baterii.
Po paru tygodniach rozmawiam z kolegą (który odkupił telefon) i się pytam, czy wszystko OK z telefonem i czy zmienił sobie baterię.
Kolega odpowiada, że po co zmieniać baterię, skoro ta trzyma mu 3 dni :-D

Niekoniecznie od szkodnika - zainstalowalem programow, zainstalowalem,
i bateria znikala w godziny - bez uzywania telefonu. Nawet bez
startowania tych programow.

Reset przywrocil jej pojemnosc.

J.

W dniu 2017-03-07 o 13:29, z pisze:

Mam do tego tablet ze starym androidem i krew mnie zalewa lub leciwego
Galaxy S2

S2 zamula na potęgę, niestety jej czas już minął :(

Co bym nie kupił albo będzie robiło dramatyczne zdjęcia, albo będzie za
duże, albo będzie zdychało po paru godzinach, albo lagowało...
Albo wszystko to razem :-)

Dla tego ja mam Sony Z2, dobra bateria na 2 dni, nie zamula po roku jak Samsungi, podoba mi się design, robi dobre fotki, jest wodoodporny, dobrej jakości ekran FHD.
Wady dla innych to design, nowe tel. robią lepsze fotki, rozmiar ekran/obudowa (mi pasuje), to Sony a nie Samsung z SAMOLED.

--
www.automo.pl - www.autobaza.pl - www.vin-info.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:58bdde7b$0$15190$65785112@news.neostrada.pl...

http://www.play.pl/dokumenty/2017/93117/Cennik_telefonow_w_Ofercie_SIM_DUET_i_RODZINA_2017-01-05.pdf

I jak to rozumiec - co to za +10 ?
10zl wiecej przez 24mc ?

No coz, moze do operatorow dotarlo, ze na uslugach nie zarobia, na drogich telefonach nie zarobia, ale moga zarobic na upustach od hurtowych zakupow i przyciagnac klienta darmowymi ratami ...

J.

W dniu 2017-03-07 o 15:27, J.F. pisze:

I jak to rozumiec - co to za +10 ?
10zl wiecej przez 24mc ?

TAK

No coz, moze do operatorow dotarlo, ze na uslugach nie zarobia, na
drogich telefonach nie zarobia, ale moga zarobic na upustach od
hurtowych zakupow i przyciagnac klienta darmowymi ratami ...

Ale tak już kiedyś było za dawnych dobrych czasów.  :-)
Opłacało się wziąć abo z telefonem i go sprzedać.

z

W dniu 2017-03-07 o 15:36, z pisze:

W dniu 2017-03-07 o 15:27, J.F. pisze:

I jak to rozumiec - co to za +10 ?
10zl wiecej przez 24mc ?

TAK

No coz, moze do operatorow dotarlo, ze na uslugach nie zarobia, na
drogich telefonach nie zarobia, ale moga zarobic na upustach od
hurtowych zakupow i przyciagnac klienta darmowymi ratami ...

Ale tak już kiedyś było za dawnych dobrych czasów.  :-)
Opłacało się wziąć abo z telefonem i go sprzedać.

Opłacało się, bo bez względu na to, czy brało się ofertę z telefonem, czy nie, było tak samo drogo. A teraz znacznie lepiej jest traktowany user bez telefonu, i aby znaleźć ofertę z telefonem, która się opłaca, trzeba się nieźle napocić - na pewno opłacalność nie jest "domyślna" - wręcz przeciwnie - biorąc pierwszą z brzegu ofertę z telefonem zazwyczaj przepłacimy.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o9mgs0$qef$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-03-07 o 15:36, z pisze:

W dniu 2017-03-07 o 15:27, J.F. pisze:

No coz, moze do operatorow dotarlo, ze na uslugach nie zarobia, na
drogich telefonach nie zarobia, ale moga zarobic na upustach od
hurtowych zakupow i przyciagnac klienta darmowymi ratami ...

Ale tak już kiedyś było za dawnych dobrych czasów.  :-)
Opłacało się wziąć abo z telefonem i go sprzedać.

Opłacało się, bo bez względu na to, czy brało się ofertę z telefonem, czy nie, było tak samo drogo.

Jakos tak, ale to tez sie zmienialo.
Gdzies na poczatku tak bylo - czyzby celowa akcja operatorow, aby podniesc sprzedaz aparatow ... i utworzyc rynek dla innych klientow ?
Tak mi sie wydaje, ze juz od wielu lat sa tez oferty bez telefonu, tansze. No i oczywiscie prepaidy.

Ceny telefonow to osobna sprawa - dostajesz "duzy upust", ale cena u operatora wygorowana.

No i konkurencja sklepowa tez rosla powoli - dawniej nie bylo "sklepow z telefonami", na kazdym rogu.

A teraz znacznie lepiej jest traktowany user bez telefonu, i aby znaleźć ofertę z telefonem, która się opłaca, trzeba się nieźle napocić

Troche bym polemizowal.
Jesli jako alternatywy nie przeciwstawiamy "no limit za 22.50, dzieki temu, ze pakiet 3  dni trwa naprawde 4", to bym rzekl, ze oferty bez telefonu gorsze.

Jakos ciagle operatorzy przyzwyczajeni do wysokiego abonamentu i dorzucaja bonusy :-)

- na pewno opłacalność nie jest "domyślna" - wręcz przeciwnie - biorąc pierwszą z brzegu ofertę z telefonem zazwyczaj przepłacimy.

Ale skad bierzemy cene telefonu "na wolnym rynku" ... pierwsza z brzegu najtansza to tez niekoniecznie dobry pomysl :-)

O ile jednak dobrze rozumiem, to w tym przypadku oferta Play "bez telefonu" jest taka sama.
K8 za 179+240 ... wychodzi jakby taniej niz na rynku.
A jak ktos chce wiekszy abonament, to jeszcze taniej.

J.

K8 za 179+240 ... wychodzi jakby taniej niz na rynku.
A jak ktos chce wiekszy abonament, to jeszcze taniej.

Opłaty aktywacyjnej nie ma? Widocznie tanio kupują te K8 2016 albo im zalegają w magazynie.

W dniu 2017-03-07 o 17:03, J.F. pisze:

Gdzies na poczatku tak bylo - czyzby celowa akcja operatorow, aby
podniesc sprzedaz aparatow ... i utworzyc rynek dla innych klientow ?

Nie trzeba było nic sztucznie podnosić - ludzie sami chcieli telefony, bo nie mieli, a jak wspomniałeś "nie było sklepów z telefonami na każdym rogu". Tak więc ofertę z telefonem brał każdy, kto jako tako korzystał z telefonu. Jak ktoś miał komórkę, ale dzwonił 5 minut w miesiącu i kapkę smsów, to miał *później* tego "simplusa" i płacił te 30zł miesięcznie - to był klient na ten telefon sprzedany od abonamentowca.

A teraz znacznie lepiej jest traktowany user bez telefonu, i aby
znaleźć ofertę z telefonem, która się opłaca, trzeba się nieźle napocić

Troche bym polemizowal.
Jesli jako alternatywy nie przeciwstawiamy "no limit za 22.50, dzieki
temu, ze pakiet 3  dni trwa naprawde 4", to bym rzekl, ze oferty bez
telefonu gorsze.

Punktem odniesienia jest abonament bez telefonu za 30zł (umiarkowanie drogi wg mnie, bo po co wiązać się abonamentem na 2 lata, skoro tyle samo kosztuje na kartę), a i w tym (30zł) przypadku trudno znaleźć dobrą ofertę z telefonem (tzn. aby cena aktywacji, abonamentu i telefonu w ciągu roku, pomniejszona o 24x30zł dawała dobrą cenę za słuchawkę).

Ale skad bierzemy cene telefonu "na wolnym rynku" ... pierwsza z brzegu
najtansza to tez niekoniecznie dobry pomysl :-)

Może nie, ale to zależy od tego, kto sprzedaje. Czasem są promocje i w sieciówkach. A jak ktoś bojaźliwy, to kupi gdzieś indziej 50zł drożej.

--
Liwiusz

W dniu 2017-03-07 o 19:48, Liwiusz pisze:

Punktem odniesienia jest abonament bez telefonu za 30zł (umiarkowanie
drogi wg mnie, bo po co wiązać się abonamentem na 2 lata, skoro tyle
samo kosztuje na kartę), a i w tym (30zł) przypadku trudno znaleźć dobrą
ofertę z telefonem (tzn. aby cena aktywacji, abonamentu i telefonu w
ciągu roku, pomniejszona o 24x30zł dawała dobrą cenę za słuchawkę).

Właśnie przedłużyłem formułę rodzinną i będę teraz płacił 65 zł za 3 numery.
65/3=21,6 zł.
Feler taki że bez smsów. Tylko po co to komu? jest 10 giga do wykorzystania /3 numery i oczywiście darmowe rozmowy również na stacjonarne.
Do tego znalazłem już kilka słuchawek które w ratach _zero procent_ będą kosztować sumarycznie kilkadziesiąt złotych taniej niż w sklepie.
(sprawdzam X-kom bo tam jest tanio)
Fakt nie są to flagowce bo normalny człowiek flagowców nie kupuje ;-)

Do tej pory nie brałem pod uwagę abo z telefonem ale coś się zmieniło.
może te tańsze telefony podniosły swoją jakość i parametry że teraz się opłaca a może to tylko chwilowy "ghyt maeinowy" :-)

z

z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2017-03-07 o 19:48, Liwiusz pisze:

Punktem odniesienia jest abonament bez telefonu za 30zł (umiarkowanie
drogi wg mnie, bo po co wiązać się abonamentem na 2 lata, skoro tyle
samo kosztuje na kartę), a i w tym (30zł) przypadku trudno znaleźć dobrą
ofertę z telefonem (tzn. aby cena aktywacji, abonamentu i telefonu w
ciągu roku, pomniejszona o 24x30zł dawała dobrą cenę za słuchawkę).

Właśnie przedłużyłem formułę rodzinną i będę teraz płacił 65 zł za 3 numery.
65/3=21,6 zł.
Feler taki że bez smsów. Tylko po co to komu? jest 10 giga do wykorzystania /3 numery i oczywiście darmowe rozmowy również na stacjonarne.
Do tego znalazłem już kilka słuchawek które w ratach _zero procent_ będą kosztować sumarycznie kilkadziesiąt złotych taniej niż w sklepie.
(sprawdzam X-kom bo tam jest tanio)
Fakt nie są to flagowce bo normalny człowiek flagowców nie kupuje ;-)

Do tej pory nie brałem pod uwagę abo z telefonem ale coś się zmieniło.
może te tańsze telefony podniosły swoją jakość i parametry że teraz się opłaca a może to tylko chwilowy "ghyt maeinowy" :-)

Po co komu w dzisiejszych czasach smsy???
Jaja sobie robisz czy na głowę upadłeś? :-)

W dniu 2017-03-07 o 20:40, Pszemol pisze:

Po co komu w dzisiejszych czasach smsy???
Jaja sobie robisz czy na głowę upadłeś? :-)

Po to, aby komuś coś napisać i:
- nie zawracać mu dupy dzwonieniem
- nie zawracać sobie dupy zastanawianiem się, jakiego ktoś komunikatora używa, i dlaczego nie używa żadnego.

--
Liwiusz

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2017-03-07 o 20:40, Pszemol pisze:

Po co komu w dzisiejszych czasach smsy???
Jaja sobie robisz czy na głowę upadłeś? :-)

Po to, aby komuś coś napisać i:
- nie zawracać mu dupy dzwonieniem
- nie zawracać sobie dupy zastanawianiem się, jakiego ktoś komunikatora używa, i dlaczego nie używa żadnego.

Dokladnie tak.

W dniu 2017-03-07 o 21:20, Pszemol pisze:

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2017-03-07 o 20:40, Pszemol pisze:

Po co komu w dzisiejszych czasach smsy???
Jaja sobie robisz czy na głowę upadłeś? :-)

Po to, aby komuś coś napisać i:
- nie zawracać mu dupy dzwonieniem
- nie zawracać sobie dupy zastanawianiem się, jakiego ktoś komunikatora
używa, i dlaczego nie używa żadnego.

Dokladnie tak.

Zatem masz już odpowiedź na swoje pytanie.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:o9o9hg$78e$1node1.news.atman.pl...

W dniu 2017-03-07 o 21:20, Pszemol pisze:

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2017-03-07 o 20:40, Pszemol pisze:

Po co komu w dzisiejszych czasach smsy???
Jaja sobie robisz czy na głowę upadłeś? :-)

Po to, aby komuś coś napisać i:
- nie zawracać mu dupy dzwonieniem
- nie zawracać sobie dupy zastanawianiem się, jakiego ktoś komunikatora
używa, i dlaczego nie używa żadnego.

Dokladnie tak.

Zatem masz już odpowiedź na swoje pytanie.

Pszemol zadał "pytanie retoryczne".

--
Pozdrawiam,

yabba

yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:o9o9hg$78e$1node1.news.atman.pl...

W dniu 2017-03-07 o 21:20, Pszemol pisze:

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2017-03-07 o 20:40, Pszemol pisze:

Po co komu w dzisiejszych czasach smsy???
Jaja sobie robisz czy na głowę upadłeś? :-)

Po to, aby komuś coś napisać i:
- nie zawracać mu dupy dzwonieniem
- nie zawracać sobie dupy zastanawianiem się, jakiego ktoś komunikatora
używa, i dlaczego nie używa żadnego.

Dokladnie tak.

Zatem masz już odpowiedź na swoje pytanie.

Pszemol zadał "pytanie retoryczne".

:-)) dokładnie.

W dniu 2017-03-07 o 20:53, Liwiusz pisze:

Po to, aby komuś coś napisać i:
- nie zawracać mu dupy dzwonieniem
- nie zawracać sobie dupy zastanawianiem się, jakiego ktoś komunikatora
używa, i dlaczego nie używa żadnego.

Ale na pewno nie w ilościach hurtowych.
Zdarza mi się napisać kilka smsów w miesiącu kiedy są na prawdę potrzebne (2-3 zł). Ale wysyłanie co pięć minut jak to robi gimbaza odrobinę mnie śmieszy ;-)

Dla mnie ważnym narzędziem komunikacji jest e-mail. Sms to przeżytek :-)

z

z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2017-03-07 o 20:53, Liwiusz pisze:

Po to, aby komuś coś napisać i:
- nie zawracać mu dupy dzwonieniem
- nie zawracać sobie dupy zastanawianiem się, jakiego ktoś komunikatora
używa, i dlaczego nie używa żadnego.

Ale na pewno nie w ilościach hurtowych.
Zdarza mi się napisać kilka smsów w miesiącu kiedy są na prawdę potrzebne (2-3 zł). Ale wysyłanie co pięć minut jak to robi gimbaza odrobinę mnie śmieszy ;-)

Podobają mi się rozmowy na temat dylematów typu czy płacić 3zl na miesiąc i
liczyć każdego smsa jak sknera czy zapłacić te 10zł i mieć jedno
zmartwienie mniej na głowie...

Dla mnie ważnym narzędziem komunikacji jest e-mail. Sms to przeżytek :-)

Email jest dużo starszym narzędziem niż sms. Emaile dię wysylalo gdy nie
było jeszcze na świecie komórek.

W dniu 2017-03-07 o 22:16, Pszemol pisze:

z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2017-03-07 o 20:53, Liwiusz pisze:

Po to, aby komuś coś napisać i:

Email jest dużo starszym narzędziem niż sms. Emaile dię wysylalo gdy nie
było jeszcze na świecie komórek.

Dla mnie email jest lepszy/wygodniejszy/elastyczniejszy i bardziej profesjonalny ;-)
Krótkie wiadomości tekstowe są namiastką dla gimbazy ;-)

z

PS. Spoko nie rajcuj się tak to tylko wymiana poglądów :-)

Użytkownik "Pszemol"

Ale na pewno nie w ilościach hurtowych.
Zdarza mi się napisać kilka smsów w miesiącu kiedy są na prawdę
potrzebne (2-3 zł). Ale wysyłanie co pięć minut jak to robi gimbaza
odrobinę mnie śmieszy ;-)

Podobają mi się rozmowy na temat dylematów typu czy płacić 3zl na miesiąc i
liczyć każdego smsa jak sknera czy zapłacić te 10zł i mieć jedno
zmartwienie mniej na głowie...
-- -
Oferta rodzinna z SMS'ami kosztuje 40zł więcej.

Dnia Tue, 7 Mar 2017 21:16:05 -0000 (UTC), Pszemol napisał(a):

z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2017-03-07 o 20:53, Liwiusz pisze:

Po to, aby komuś coś napisać i:
- nie zawracać mu dupy dzwonieniem
- nie zawracać sobie dupy zastanawianiem się, jakiego ktoś komunikatora
używa, i dlaczego nie używa żadnego.

Ale na pewno nie w ilościach hurtowych.
Zdarza mi się napisać kilka smsów w miesiącu kiedy są na prawdę potrzebne (2-3 zł). Ale wysyłanie co pięć minut jak to robi gimbaza odrobinę mnie śmieszy ;-)

Podobają mi się rozmowy na temat dylematów typu czy płacić 3zl na miesiąc i
liczyć każdego smsa jak sknera czy zapłacić te 10zł i mieć jedno
zmartwienie mniej na głowie...

Pszemolu, ale jakie zmartwienie, ze kiedys za sms zaplace 19 zl ?
No to zaplace, serce bedzie bolalo.

Ale jak nie wysle, to bedzie bolalo tak samo, tylko co miesiac, bo co
to za glupota - placic za nic :-)

J.

Dla mnie ważnym narzędziem komunikacji jest e-mail. Sms to przeżytek :-)

e-mail na równi z smsem są przeżytkami

W dniu 2017-03-07 o 22:12, z pisze:

W dniu 2017-03-07 o 20:53, Liwiusz pisze:

Po to, aby komuś coś napisać i:
- nie zawracać mu dupy dzwonieniem
- nie zawracać sobie dupy zastanawianiem się, jakiego ktoś komunikatora
używa, i dlaczego nie używa żadnego.

Ale na pewno nie w ilościach hurtowych.
Zdarza mi się napisać kilka smsów w miesiącu kiedy są na prawdę
potrzebne (2-3 zł). Ale wysyłanie co pięć minut jak to robi gimbaza
odrobinę mnie śmieszy ;-)

Staraj się nie używać w dyskusji argumentów z własnej niewiedzy lub niewiary ("nie wiem", "nie rozumiem", "śmieszy MNIE" itp.).

Dla mnie ważnym narzędziem komunikacji jest e-mail. Sms to przeżytek :-)

Masakra. Porównujesz jabłka z gruszkami.

--
Liwiusz

W dniu 2017-03-07 o 20:21, z pisze:

W dniu 2017-03-07 o 19:48, Liwiusz pisze:

Punktem odniesienia jest abonament bez telefonu za 30zł (umiarkowanie
drogi wg mnie, bo po co wiązać się abonamentem na 2 lata, skoro tyle
samo kosztuje na kartę), a i w tym (30zł) przypadku trudno znaleźć dobrą
ofertę z telefonem (tzn. aby cena aktywacji, abonamentu i telefonu w
ciągu roku, pomniejszona o 24x30zł dawała dobrą cenę za słuchawkę).

Właśnie przedłużyłem formułę rodzinną i będę teraz płacił 65 zł za 3
numery.
65/3=21,6 zł.
Feler taki że bez smsów.

No jest to feler.

Tylko po co to komu?

Zwykle ludzie wysyłają. Romansują przez smsy, konwersują, właściwie jedynych, których znam, którzy nie wysyłają smsów, to osoby spełniające obydwa warunki:  50+ i przynajmniej umiarkowane wykluczenie cyfrowe.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o9n1ev$vch$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-03-07 o 20:21, z pisze:

Właśnie przedłużyłem formułę rodzinną i będę teraz płacił 65 zł za 3
numery.
65/3=21,6 zł.
Feler taki że bez smsów.

No jest to feler.

Tylko po co to komu?

Zwykle ludzie wysyłają. Romansują przez smsy, konwersują, właściwie jedynych, których znam, którzy nie wysyłają smsów, to osoby spełniające obydwa warunki:  50+ i przynajmniej umiarkowane wykluczenie cyfrowe.

Tylko wiesz - wysylajac np 5 sms miesiecznie, nie musze wybierac taryfy o 5 zl drozszej ..

J.

J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o9n1ev$vch$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-03-07 o 20:21, z pisze:

Właśnie przedłużyłem formułę rodzinną i będę teraz płacił 65 zł za 3
numery.
65/3=21,6 zł.
Feler taki że bez smsów.

No jest to feler.

Tylko po co to komu?

Zwykle ludzie wysyłają. Romansują przez smsy, konwersują, właściwie jedynych, których znam, którzy nie wysyłają smsów, to osoby spełniające obydwa warunki:  50+ i przynajmniej umiarkowane wykluczenie cyfrowe.

Tylko wiesz - wysylajac np 5 sms miesiecznie, nie musze wybierac taryfy o 5 zl drozszej ..

Ja znam osobiście nastolatkę, ktora wysyłała i odbierała ponad 10 tysięcy
smsow miesięcznie (w taryfie w obie strony były liczone). Rekordowy miesiąc
było ich 11800.

Ale jeśli rzeczywiście wysyłas 5/miesiąc to ich nie potrzebujesz... Tylko
proszę, nie mów "po co to komu" bo się tu poleję ze śmiechu!

W dniu 2017-03-07 o 20:40, Pszemol pisze:

Ale jeśli rzeczywiście wysyłas 5/miesiąc to ich nie potrzebujesz... Tylko
proszę, nie mów "po co to komu" bo się tu poleję ze śmiechu!

Zapewne ta nastolatka nie potrzebowała darmowych rozmów na stacjonarne i taki prawie nolimit jej wystarczał.
to taki drugi skraj klienteli ;-)
takich co potrzebują i stacjonarne i smsy zapewne jest mniejszość i dlatego abonament może być o te "10" zł tańszy czy z tego czy innego powodu :-)

z

"z" <z@z.pl> wrote in message news:58bf20bd$0$15195$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2017-03-07 o 20:40, Pszemol pisze:

Ale jeśli rzeczywiście wysyłas 5/miesiąc to ich nie potrzebujesz... Tylko
proszę, nie mów "po co to komu" bo się tu poleję ze śmiechu!

Zapewne ta nastolatka nie potrzebowała darmowych rozmów

Tak, młodzież dzisiaj preferuje kontakt obrazkowo-tekstowy, asynchroniczny ;-)
Do rozmowy trzeba dwie osoby które mogą w danej chwili jednocześnie głośno rozmawiać.
Mało tego, jak już dzwonisz to zwykle nie po to aby powiedzieć jedno zdanie, a w smsie jest to "na miejscu".

takich co potrzebują i stacjonarne i smsy zapewne jest mniejszość i dlatego abonament może być o te "10" zł tańszy czy z tego czy innego powodu :-)

Każdy bierze co potrzebuje...
Tylko nie mów "po co to komu", napisz że Tobie niepotrzebne.

W dniu 2017-03-08 o 19:01, Pszemol pisze:

Każdy bierze co potrzebuje...
Tylko nie mów "po co to komu", napisz że Tobie niepotrzebne.

Przecież napisałem że są tacy co używają hurtowo smsów (np. gimbaza)
Szanujemy ich :-)

z

W dniu 2017-03-09 o 07:52, z pisze:

W dniu 2017-03-08 o 19:01, Pszemol pisze:

Każdy bierze co potrzebuje...
Tylko nie mów "po co to komu", napisz że Tobie niepotrzebne.

Przecież napisałem że są tacy co używają hurtowo smsów (np. gimbaza)

Nie tylko.

Szanujemy ich :-)

Po co ten protekcjonalny ton? Równie dobrze mógłbym napisać, że smsów, to nie piszą tylko 80-letni dziadkowie. A i to byłoby bliżej prawdy, niż kontrprawdziwe stwierdzenie, że smsy to głównie gimbaza (akurat u gimbazy może być mało, bo piszą między sobą, a tam każdy ma komunikator).

--
Liwiusz

W dniu 2017-03-09 o 08:20, Liwiusz pisze:

Po co ten protekcjonalny ton?

Ale ja naprawdę szanuję ;-)

z

W dniu wtorek, 7 marca 2017 20:43:47 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:

Ale jeśli rzeczywiście wysyłas 5/miesiąc to ich nie potrzebujesz... Tylko
proszę, nie mów "po co to komu" bo się tu poleję ze śmiechu!

Lej
Wśród moich znajomych praktycznie nie korzysta się z sms. Wśród współpracowników równiez. Służbowe sprawy to via meil- tu przemiał jest duży. Pewnie dlatego ze meil jest wygodniejszy, prostszy, szybszy, bardziej funkcjonalny niż sms

W dniu 2017-03-08 o 14:11, Kris pisze:

 Pewnie dlatego ze meil jest wygodniejszy, prostszy, szybszy, bardziej funkcjonalny niż sms

Nooo, zwłaszcza jak się nie ma dostępu do maila, albo dostępu nie ma adresat.

Nie, nie mówię, że nie ma w ogóle. Nie ma w skali popołudnia, albo godziny.

Jak może być krótko i szybko, to tylko sms. Choćby sms z informacją "przeczytaj maila".

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup

Jak może być krótko i szybko, to tylko sms. Choćby sms z informacją "przeczytaj maila".

Jak ma byc szybko, to jednak rozmowa.
Bo sms moge przegapic :-)

A przy okazji od razu mozna ustalic czy bedzie szybko, czy jednak nie, bo rozmowca zajety.

J.

W dniu 2017-03-08 o 15:42, J.F. pisze:

Jak ma byc szybko, to jednak rozmowa.
Bo sms moge przegapic :-)

A przy okazji od razu mozna ustalic czy bedzie szybko, czy jednak nie,
bo rozmowca zajety.

DOKŁADNIE :)

z

W dniu 2017-03-08 o 15:42, J.F. pisze:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup

Jak może być krótko i szybko, to tylko sms. Choćby sms z informacją
"przeczytaj maila".

Jak ma byc szybko, to jednak rozmowa.
Bo sms moge przegapic :-)

Ale ja nie mam czasu odbierać rozmów. Sram na kiblu, piszę na pl.misc.telefonia.gsm, czy robię 10 innych rzeczy.



--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
W dniu 2017-03-08 o 15:42, J.F. pisze:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup

Jak może być krótko i szybko, to tylko sms. Choćby sms z informacją
"przeczytaj maila".

Jak ma byc szybko, to jednak rozmowa.
Bo sms moge przegapic :-)

Ale ja nie mam czasu odbierać rozmów. Sram na kiblu, piszę na pl.misc.telefonia.gsm, czy robię 10 innych rzeczy.

A czas przeczytac sms masz ?

Wiec wlasnie dlatego, jak ma byc szybko, to zadzwonic i powiedziec ze to pilne :-)

Przy mniej pilnych moze wystarczyc sms

J.

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o9n2ca$osl$2@dont-email.me...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Tylko po co to komu?

Zwykle ludzie wysyłają. Romansują przez smsy, konwersują, właściwie
jedynych, których znam, którzy nie wysyłają smsów, to osoby
spełniające obydwa warunki:  50+ i przynajmniej umiarkowane
wykluczenie cyfrowe.

Tylko wiesz - wysylajac np 5 sms miesiecznie, nie musze wybierac
taryfy o 5 zl drozszej ..

Ja znam osobiście nastolatkę, ktora wysyłała i odbierała ponad 10 tysięcy
smsow miesięcznie (w taryfie w obie strony były liczone). Rekordowy miesiąc
było ich 11800.

Niezla. W USA ?

Ale jeśli rzeczywiście wysyłas 5/miesiąc to ich nie potrzebujesz... Tylko
proszę, nie mów "po co to komu" bo się tu poleję ze śmiechu!

Nie mowie ... ale ja sie spokojnie sie obejde bez "no limit sms".
I nie oplaca mi sie placic za to chocby 3 zl :-)

P.S. Dzwoni do mnie Era "panu sie zdarza przekroczyc abonament, wiec proponujemy nowy, lepszy, z wieksza iloscia darmowych minut.
I juz pan nigdy nie zalaci wiecej niz umowiona kwota".

Jest argument ? No moze i jest ... tylko ja to odbieram tak, ze co miesiac bede placil wiecej :-)
Oczywiscie jak by to bylo czesciej i wieksze kwoty, to moglaby to byc dobra podpowiedz.

No i nie spojrzeli, ze tych "darmowych" minut to ja nie wygaduje, a doplaty wynikaja z roamingu :-)

J.

J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o9n2ca$osl$2@dont-email.me...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Tylko po co to komu?

Zwykle ludzie wysyłają. Romansują przez smsy, konwersują, właściwie
jedynych, których znam, którzy nie wysyłają smsów, to osoby
spełniające obydwa warunki:  50+ i przynajmniej umiarkowane
wykluczenie cyfrowe.

Tylko wiesz - wysylajac np 5 sms miesiecznie, nie musze wybierac
taryfy o 5 zl drozszej ..

Ja znam osobiście nastolatkę, ktora wysyłała i odbierała ponad 10 tysięcy
smsow miesięcznie (w taryfie w obie strony były liczone). Rekordowy miesiąc
było ich 11800.

Niezla. W USA ?

Tak.

Ale jeśli rzeczywiście wysyłas 5/miesiąc to ich nie potrzebujesz... Tylko
proszę, nie mów "po co to komu" bo się tu poleję ze śmiechu!

Nie mowie ... ale ja sie spokojnie sie obejde bez "no limit sms".
I nie oplaca mi sie placic za to chocby 3 zl :-)

P.S. Dzwoni do mnie Era "panu sie zdarza przekroczyc abonament, wiec proponujemy nowy, lepszy, z wieksza iloscia darmowych minut.
I juz pan nigdy nie zalaci wiecej niz umowiona kwota".

Jest argument ? No moze i jest ... tylko ja to odbieram tak, ze co miesiac bede placil wiecej :-)
Oczywiscie jak by to bylo czesciej i wieksze kwoty, to moglaby to byc dobra podpowiedz.

No i nie spojrzeli, ze tych "darmowych" minut to ja nie wygaduje, a doplaty wynikaja z roamingu :-)

Probuja jak umieją.

W dniu 2017-03-07 o 20:40, Pszemol pisze:

Ja znam osobiście nastolatkę, ktora wysyłała i odbierała ponad 10 tysięcy
smsow miesięcznie (w taryfie w obie strony były liczone). Rekordowy miesiąc
było ich 11800.

166 dziennie. Całkiem normalne u niektórych w pewnym stadium zakochania.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o9oj8p$qpv$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-03-07 o 20:40, Pszemol pisze:

Ja znam osobiście nastolatkę, ktora wysyłała i odbierała ponad 10 tysięcy
smsow miesięcznie (w taryfie w obie strony były liczone). Rekordowy miesiąc
było ich 11800.

166 dziennie. Całkiem normalne u niektórych w pewnym stadium zakochania.

Nie lepiej zadzwonic ? albo sie spotkac ?

Jeszcze rozumiem gdzies w szkole spod lawki ...

J.

W dniu 2017-03-08 o 11:43, J.F. pisze:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o9oj8p$qpv$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-03-07 o 20:40, Pszemol pisze:

Ja znam osobiście nastolatkę, ktora wysyłała i odbierała ponad 10
tysięcy
smsow miesięcznie (w taryfie w obie strony były liczone). Rekordowy
miesiąc
było ich 11800.

166 dziennie. Całkiem normalne u niektórych w pewnym stadium zakochania.

Nie lepiej zadzwonic ? albo sie spotkac ?

Straszny sztywniak z ciebie. Ma zakochana siedzieć 24h ze słuchawką przy uchu? To by była dopiero aberracja. A tak sobie (średnio) co 5 minut przez cały dzień popyka smsa, co robi, gdzie idzie, co je, że tęskni, trochę "pogadają" na jakieś tematy. Nigdy nie byłeś zakochany? Czy w tamtym okresie telefonów nie było? Listów nie pisałeś?

Jeszcze rozumiem gdzies w szkole spod lawki ...

Na przykład. Albo z 20 innych miejsc.
SMSy to superwygodna forma komunikacji.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o9onnt$ldn$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-03-08 o 11:43, J.F. pisze:

Ja znam osobiście nastolatkę, ktora wysyłała i odbierała ponad 10
tysięcy
smsow miesięcznie (w taryfie w obie strony były liczone). Rekordowy
miesiąc było ich 11800.

166 dziennie. Całkiem normalne u niektórych w pewnym stadium zakochania.

Nie lepiej zadzwonic ? albo sie spotkac ?

Straszny sztywniak z ciebie. Ma zakochana siedzieć 24h ze słuchawką przy uchu? To by była dopiero aberracja.

Sa BT :-)

A tak sobie (średnio) co 5 minut przez cały dzień popyka smsa, co robi, gdzie idzie, co je, że tęskni, trochę "pogadają" na jakieś tematy. Nigdy nie byłeś zakochany?
Czy w  tamtym okresie telefonów nie było?

Byly, ale stacjonarne. A i to nie u wszystkich :-)

Listów nie pisałeś?

Na sasiednie osiedle ?

Jeszcze rozumiem gdzies w szkole spod lawki ...

Na przykład. Albo z 20 innych miejsc.
SMSy to superwygodna forma komunikacji.

Moze tak - wygodna w niektorych sytuacjach. Wtedy to nawet lepsza niz rozmowa.
Mnie sie takich sytuacji zdarza gora kilka miesiecznie.

J.

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2017-03-08 o 11:43, J.F. pisze:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o9oj8p$qpv$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-03-07 o 20:40, Pszemol pisze:

Ja znam osobiście nastolatkę, ktora wysyłała i odbierała ponad 10
tysięcy
smsow miesięcznie (w taryfie w obie strony były liczone). Rekordowy
miesiąc
było ich 11800.

166 dziennie. Całkiem normalne u niektórych w pewnym stadium zakochania.

Nie lepiej zadzwonic ? albo sie spotkac ?

Straszny sztywniak z ciebie. Ma zakochana siedzieć 24h ze słuchawką przy uchu? To by była dopiero aberracja. A tak sobie (średnio) co 5 minut przez cały dzień popyka smsa, co robi, gdzie idzie, co je, że tęskni, trochę "pogadają" na jakieś tematy. Nigdy nie byłeś zakochany? Czy w tamtym okresie telefonów nie było? Listów nie pisałeś?

Jeszcze rozumiem gdzies w szkole spod lawki ...

Na przykład. Albo z 20 innych miejsc.
SMSy to superwygodna forma komunikacji.

Widzę, że kolega odbiera fazę poprawnie :-)

W dniu wtorek, 7 marca 2017 20:25:20 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:

Zwykle ludzie wysyłają. Romansują przez smsy, konwersują, właściwie jedynych, których znam, którzy nie wysyłają smsów, to osoby spełniające obydwa warunki:  50+ i przynajmniej umiarkowane wykluczenie cyfrowe.

Mam poniżej 50lat, wykluczony cyfrowo nie jestem
Komórki używam od chyba 2000 roku. Nie wiem czy w życiu wysłałem więcej jak 100smsów
W ostatnich latach to pewnie średnio 1 miesięcznie by wyszedł.
Właściwie wsórd osób które znam smsy wysyłają tylko uczniowie, gimnazjaliści, kilka kobiet też znam co z tego kanału komunikacji korzysta. Praktycznie wszyscy moi znajomi z sms korzystają tak często jak ja. Dużo prościej jest zadzwonić, pogadać niż bawić się w klepanie jakis cyferek.
Tak to wygląda w gronie osób w którym się obracam. i nie są to osoby 50+, wykluczone cyfrowo.
SMS miał sens kiedyś gdy rozmowy były drogie, teraz w erze nolimitu pisanie sms to strata czasu*
*nie dotyczy gimbazy;)
Z ciekawości zerknąłem na bilingi mojej 14 letniej córki- w ostatnich miesiącach wysyłała ok 20-30 smsów. czyli niewiele. Fakt faktem ze z e znajomymi komunikują się poprzez różnego rodzaju komunikatory. Ale to raczej jak przy laptopie siedzi bo z telefonu głównie dzwoni.

W dniu 2017-03-08 o 14:08, Kris pisze:

Dużo prościej jest zadzwonić, pogadać niż bawić się

Współczuję. Ja nie ścierpię, jak ktoś do mnie dzwoni, bo zwykle robię wiele innych rzeczy, niż to, abym siedział na d. i czekał aż ktoś do mnie zadzwoni i wymagał, abym w tej sekundzie mu poświęcał uwagę. Za to jak ktoś napisze - to zrobię, co mam zrobić, za 2 minuty odpiszę, wszyscy będą zadowoleni i nikt nikomu gitary nie będzie za bardzo zawracał.

Zresztą zobacz, dyskutujemy tu sobie pisemnie wygodnie, a wyobraź sobie, że ktoś proponuje: "o 18 wdzwaniamy się wszyscy na konferencję i rozmawiamy o GSM" - absurd.

--
Liwiusz

W dniu środa, 8 marca 2017 14:32:17 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:

Współczuję. Ja nie ścierpię, jak ktoś do mnie dzwoni, bo zwykle robię wiele innych rzeczy, niż to, abym siedział na d. i czekał aż ktoś do mnie zadzwoni i wymagał, abym w tej sekundzie mu poświęcał uwagę. Za to jak ktoś napisze - to zrobię, co mam zrobić, za 2 minuty odpiszę, wszyscy będą zadowoleni i nikt nikomu gitary nie będzie za bardzo zawracał.

Zresztą zobacz, dyskutujemy tu sobie pisemnie wygodnie, a wyobraź sobie, że ktoś proponuje: "o 18 wdzwaniamy się wszyscy na konferencję i rozmawiamy o GSM" - absurd.

Ja tam nie krytykuję niczyich wyborów- każdy sobie czas organizuje jak mu wygodnie. Te pojedyncze smsy które wysyłam to najczęściej mój adres email- mam na to stosowny szablon i nie murze bawić się w pisanie. Generalnie z telefonu korzystam praktycznie tylko do dzwonienia- za tzw apek nie korzystam, net przeglądam tradycyjnie w laptopie, czasami jakąś fotke zrobię

Dnia Wed, 8 Mar 2017 05:58:44 -0800 (PST), Kris napisał(a):

Ja tam nie krytykuję niczyich wyborów- każdy sobie czas organizuje jak mu wygodnie. Te pojedyncze smsy które wysyłam to najczęściej mój adres email- mam na to stosowny szablon i nie murze bawić się w pisanie. Generalnie z telefonu korzystam praktycznie tylko do dzwonienia- za tzw apek nie korzystam, net przeglądam tradycyjnie w laptopie, czasami jakąś fotke zrobię

Wiesz, wszystko zależy od tego jaką masz pracę, czym się zajmujesz. Ja całe dnie spędzam u klientów robiąc szeroko rozumiane usługi IT. Bardzo
często jest tak, że coś się kopiuje, instaluje, trwa procedura
uruchomienia, albo aktualizacja urządzenia. Muszę siedzieć i gapić się na
to. Nie bardzo mogę wtedy gadać przez telefon, bo jestem w biurze klienta,
więc wszytko: od kontaktu ze współpracownikami, do ustalania z żoną kto
robi po pracy zakupy załatwiam przez maile i WhatsAppa. To jednak dużo
lepiej wygląda jak siedzę i coś klepię na laptopie, niż jak dzwonię i pytam
kumpla jak się w ESECie ustawiało reguły zapory. Mail i WhatsApp tak samo
dobrze i sprawnie działają na telefonie i laptopie, więc użyte urządzenie
ma znaczenie drugorzędne - wyciągam to, co w danej chwili jest
wygodniejsze. Za to SMS'u traktuję jako koszmarny przeżytek. Ani zdjęcia
wysłać, ani z komputera wysłać.

--
Pozdrawiam,
Przemek

W dniu 2017-03-08 o 14:32, Liwiusz pisze:

Współczuję. Ja nie ścierpię, jak ktoś do mnie dzwoni, bo zwykle robię
wiele innych rzeczy, niż to, abym siedział na d. i czekał aż ktoś do
mnie zadzwoni i wymagał, abym w tej sekundzie mu poświęcał uwagę. Za to
jak ktoś napisze - to zrobię, co mam zrobić, za 2 minuty odpiszę,
wszyscy będą zadowoleni i nikt nikomu gitary nie będzie za bardzo zawracał.

Załóż sobie konto pocztowe a życie stanie się prostsze ;-)

z

W dniu 2017-03-08 o 15:53, z pisze:

W dniu 2017-03-08 o 14:32, Liwiusz pisze:

Współczuję. Ja nie ścierpię, jak ktoś do mnie dzwoni, bo zwykle robię
wiele innych rzeczy, niż to, abym siedział na d. i czekał aż ktoś do
mnie zadzwoni i wymagał, abym w tej sekundzie mu poświęcał uwagę. Za to
jak ktoś napisze - to zrobię, co mam zrobić, za 2 minuty odpiszę,
wszyscy będą zadowoleni i nikt nikomu gitary nie będzie za bardzo
zawracał.

Załóż sobie konto pocztowe a życie stanie się prostsze ;-)

Mam. Bez związku.

--
Liwiusz

"z" napisał:

Właśnie przedłużyłem formułę rodzinną i będę teraz płacił 65 zł za 3 numery.
65/3=21,6 zł.

Niestety, przestali honorować Kartę Dużej Rodziny, dzięki której były jeszcze 2 dychy miesięcznie taniej.
I co rząd na to..? ;->

JoteR

W dniu 2017-03-08 o 18:20, JoteR pisze:

Niestety, przestali honorować Kartę Dużej Rodziny, dzięki której były
jeszcze 2 dychy miesięcznie taniej.
I co rząd na to..? ;->

Jak to przestali. Mnie się "ładna pani" pytała czy posiadam.
A ja jej na to że gdybym posiadał to brałbym 500+, byłbym szczęśliwym człowiekiem i po telefon poszedłbym do salonu (np. po ajfona bo jest mały) i nie ścibiłbym tu złotówek przy abonamentach ;-)

z

"z" napisał:

Niestety, przestali honorować Kartę Dużej Rodziny, dzięki której były
jeszcze 2 dychy miesięcznie taniej.
I co rząd na to..? ;->

Jak to przestali. Mnie się "ładna pani" pytała czy posiadam.

No niby tak, ale mnie "rówie ładny pan" w stoisku Play użalał się, że było zbyt dużo nadużyć (?) i w związku z tym to już nie jest taniej, tylko jakieś dodatkowe SIM-y. Dlatego żona z dziećmi nadal leci na "starej" taryfie.

JoteR

W dniu 2017-03-12 o 11:39, JoteR pisze:

No niby tak, ale mnie "rówie ładny pan" w stoisku Play użalał się, że
było zbyt dużo nadużyć

Tłumaczyło taktykę. "Nie możemy panu obniżyć abonamentu ale możemy dać kartę sim lub LG K8 co jest dobry na wszystko, znaczy na każdą promocję" ;-)

z

Dnia Tue, 7 Mar 2017 19:48:56 +0100, Liwiusz napisał(a):

W dniu 2017-03-07 o 17:03, J.F. pisze:

Gdzies na poczatku tak bylo - czyzby celowa akcja operatorow, aby
podniesc sprzedaz aparatow ... i utworzyc rynek dla innych klientow ?

Nie trzeba było nic sztucznie podnosić - ludzie sami chcieli telefony, bo nie mieli, a jak wspomniałeś "nie było sklepów z telefonami na każdym rogu".

Pieniadz. Jakby mieli pieniadze, to by i sklepy sie znalazly. A telefony byly relatywnie dosc drogie.

Tak więc ofertę z telefonem brał każdy, kto jako tako korzystał z telefonu.

Ale to nie tlumaczy, czemu nie bylo tanszego abonamentu bez telefonu.
Zupelnie jakby sieci zalezalo, zeby za 2 lata wcisnac klientowi nowy
telefon.

Jak ktoś miał komórkę, ale dzwonił 5 minut w miesiącu i kapkę smsów, to miał *później* tego "simplusa" i płacił te 30zł miesięcznie - to był klient na ten telefon sprzedany od abonamentowca.

Wiec chocby po to :-)

Ale czemu spychali do prepaida, nie mogli zrobic taniego abonamentu ?

Pardon - o ile pamietam, to na samym poczatku byla oferta "tylko sim".
Tanio, bez minut czy z jakas znikoma iloscia, i bez telefonu.
Niektorzy brali, bo telefon sie jakos zalatwi ... marketingowy
majstersztyk - klient nie uzywa, a placi, i jeszcze jest zadowolony
:-)

A teraz znacznie lepiej jest traktowany user bez telefonu, i aby
znaleźć ofertę z telefonem, która się opłaca, trzeba się nieźle napocić

Troche bym polemizowal.
Jesli jako alternatywy nie przeciwstawiamy "no limit za 22.50, dzieki
temu, ze pakiet 3  dni trwa naprawde 4", to bym rzekl, ze oferty bez
telefonu gorsze.

Punktem odniesienia jest abonament bez telefonu za 30zł (umiarkowanie drogi wg mnie, bo po co wiązać się abonamentem na 2 lata, skoro tyle samo kosztuje na kartę), a i w tym (30zł) przypadku trudno znaleźć dobrą ofertę z telefonem (tzn. aby cena aktywacji, abonamentu i telefonu w ciągu roku, pomniejszona o 24x30zł dawała dobrą cenę za słuchawkę).

No to widzisz - tu mamy Play, i cena telefonu dosc dobra.

W Plusie ... jakby podobne oferty, choc za duzo wariantow.
Ale jakby ktos potrzebowal dwa abo ... to oferta Duet dobra, tego sie
bez telefonu nie dostanie. Ale cena LG K8 zawyzona o 100zl :-)


J.

W dniu 2017-03-08 o 01:39, J.F. pisze:

Pieniadz. Jakby mieli pieniadze, to by i sklepy sie znalazly.
A telefony byly relatywnie dosc drogie.

To nie argument. Samochody są o wiele droższe, a sklepy z samochodami są.

Ale to nie tlumaczy, czemu nie bylo tanszego abonamentu bez telefonu.

Bo nie było popytu na niego takiego, aby się o takiego klienta bez telefonu bić.

Zupelnie jakby sieci zalezalo, zeby za 2 lata wcisnac klientowi nowy
telefon.

Oczywistym jest, że zależy.

Jak ktoś miał komórkę, ale dzwonił 5 minut w miesiącu i kapkę
smsów, to miał *później* tego "simplusa" i płacił te 30zł miesięcznie -
to był klient na ten telefon sprzedany od abonamentowca.

Wiec chocby po to :-)

Taki ktoś kupował telefon od tego, kto go kupił w abonamencie - więc sieć miała wówczas dwóch klientów - tego pierwszego bez telefonu (używającego zapewne telefonu z poprzedniej umowy, a płacącego taki sam pełny abonament), i tego, co telefon kupił na wolnym rynku, prawie sieci nie używa, a swoje 30zł płaci.

Ale czemu spychali do prepaida, nie mogli zrobic taniego abonamentu ?

Pytanie w stylu "a czemu teraz nolimit nie jest za 5zł". Bo są ludzie chcący płacić 30. Tak jak kiedyś byli ludzie chcący płacić 100. Poza tym podział pre/postpaid nie polegał na ilości dzwonienia, tylko na braku/istnieniu zobowiązania i na dostępie do komórki osób, które nie tylko nie chciały, ale nawet nie mogłyby związać się takim zobowiązaniem.

Pardon - o ile pamietam, to na samym poczatku byla oferta "tylko sim".
Tanio, bez minut czy z jakas znikoma iloscia, i bez telefonu.
Niektorzy brali, bo telefon sie jakos zalatwi ... marketingowy
majstersztyk - klient nie uzywa, a placi, i jeszcze jest zadowolony
:-)

Oferta bez telefonu zawsze była. Tyle że płaciłeś za aktywację tyle, że już lepiej by było, abyś sobie ten telefon wziął "w promocji".

No to widzisz - tu mamy Play, i cena telefonu dosc dobra.

Przecież nie pisałem, że to niemożliwe, tylko że takich perełek trzeba umieć wyszukać.

W Plusie ... jakby podobne oferty, choc za duzo wariantow.
Ale jakby ktos potrzebowal dwa abo ... to oferta Duet dobra, tego sie
bez telefonu nie dostanie. Ale cena LG K8 zawyzona o 100zl :-)

To Plus jeszcze istnieje? Omijam go szerokim lukiem, bo mimo abonamentu nolimit, Plus nalicza dodatkową (ponad pakiet) opłatę za transmisję video ramach protokołu RTSP.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o9oa5f$7v4$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-03-08 o 01:39, J.F. pisze:

Pieniadz. Jakby mieli pieniadze, to by i sklepy sie znalazly.
A telefony byly relatywnie dosc drogie.

To nie argument. Samochody są o wiele droższe, a sklepy z samochodami są.

Moze Polak taki, ze samochod za 50 tys kupi, a zabawki za 500 nie :-)

Ale to nie tlumaczy, czemu nie bylo tanszego abonamentu bez telefonu.

Bo nie było popytu na niego takiego, aby się o takiego klienta bez telefonu bić.

Rok pozniej wypuscili prepaidy, wiec widac popyt byl.

Zupelnie jakby sieci zalezalo, zeby za 2 lata wcisnac klientowi nowy
telefon.

Oczywistym jest, że zależy.

Ale czy sie rozumiemy
a) zalezy, bo na tym telefonie zarabia,
b) zalezy, bo sobie kreuje rynek na uslugi bez telefonu,
c) zalezy, bo wskazniki rosna ...

Jak ktoś miał komórkę, ale dzwonił 5 minut w miesiącu i kapkę
smsów, to miał *później* tego "simplusa" i płacił te 30zł miesięcznie -
to był klient na ten telefon sprzedany od abonamentowca.

Wiec chocby po to :-)

Taki ktoś kupował telefon od tego, kto go kupił w abonamencie - więc sieć miała wówczas dwóch klientów - tego pierwszego bez telefonu (używającego zapewne telefonu z poprzedniej umowy, a płacącego taki sam pełny abonament), i tego, co telefon kupił na wolnym rynku, prawie sieci nie używa, a swoje 30zł płaci.

No i dochodzimy do konsensusu - maja w tym cel :-)
Teraz widac cel sie zmienil.

Ale czemu spychali do prepaida, nie mogli zrobic taniego abonamentu ?

Pytanie w stylu "a czemu teraz nolimit nie jest za 5zł". Bo są ludzie chcący płacić 30.

Ja tam mysle, ze bardziej istotne jest "bo z 5 zl siec nie wyzyje".
Ludzie placili wiecej za mniej ...

Tak jak kiedyś byli ludzie chcący płacić 100. Poza tym podział pre/postpaid nie polegał na ilości dzwonienia, tylko na

Otoz to ... choc doladowanie co chwila moze byc uciazliwe.
A Era nie raz dawala do zrozumienia, ze jej na malych abonamentach nie zalezy i niech sp* do prepaida ... tylko tak jakos zawsze druga koncepcja dochodzila do glosu tuz przed tym, jak mi sie umowa konczyla :-)

braku/istnieniu zobowiązania

To akurat tak sobie. Chcesz komorke, to chcesz tez miec swiadczona usluge.
Brak zobowiazania bez mozliwosci przeniesienia numeru niewiele daje.
A siec zawsze moze zrobic nr p.t. Heyah.

No i abonament nie oznacza z automatu cyrografu.

i na dostępie do komórki osób, które nie tylko nie chciały, ale nawet nie mogłyby związać się takim zobowiązaniem.

Stac ich bylo na prepaida, to stac by ich bylo na abonament. Maly abonament.
Tylko trzeba bylo uwierzyc.
I np nie wciskac duzego abo z telefonem, tylko maly bez - w razie czego sie po prostu zablokuje i sam przyleci :-)

owszem, czesto wygodne, ze osoba "na karte" nie przekroczy jakiej kwoty, bez dodatkowych zabezpieczen.

Pardon - o ile pamietam, to na samym poczatku byla oferta "tylko sim".
Tanio, bez minut czy z jakas znikoma iloscia, i bez telefonu.
Niektorzy brali, bo telefon sie jakos zalatwi ... marketingowy
majstersztyk - klient nie uzywa, a placi, i jeszcze jest zadowolony
:-)

Oferta bez telefonu zawsze była. Tyle że płaciłeś za aktywację tyle, że już lepiej by było, abyś sobie ten telefon wziął "w promocji".

Akurat w tej oplata za aktywacje byla niska - wszak chcemy zachecic klientow, a nie zniechecic :-)

Potem roznie z ta oplata aktywacyjna bylo - raczej nie byla duza.
Glownie jednak to co piszesz - oplata miesieczna ta sama, zadnej ulgi za niebranie telefonu.
Zupelnie, jakby sieci zalezalo, aby wzial.
(bo i zalezalo - za dwa lata da sie dzieciom i kupi prepaida)

No to widzisz - tu mamy Play, i cena telefonu dosc dobra.

Przecież nie pisałem, że to niemożliwe, tylko że takich perełek trzeba umieć wyszukać.

IMO - to sie po prostu zmienia. Raz operator ma taka polityke, potem inna ... i sie nasladuja, wiec mozna by rzec ze "operatorzy maja".

W kazdym badz razie chwilowo nie widac jakis "lepszych warunkow" dla klienta bez telefonu.
Demobil mial wrecz gorsze, ale teraz ma chyba takie same.

W Plusie ... jakby podobne oferty, choc za duzo wariantow.
Ale jakby ktos potrzebowal dwa abo ... to oferta Duet dobra, tego sie
bez telefonu nie dostanie. Ale cena LG K8 zawyzona o 100zl :-)

To Plus jeszcze istnieje? Omijam go szerokim lukiem, bo mimo abonamentu nolimit, Plus nalicza dodatkową (ponad pakiet) opłatę za transmisję video ramach protokołu RTSP.

Plusa omijasz, Demobil omijasz, to co - tylko przed wirtualnymi przyszlosc ?
Dziwne to troche :-)

J.

W dniu 2017-03-08 o 09:45, J.F. pisze:

To nie argument. Samochody są o wiele droższe, a sklepy z samochodami są.

Moze Polak taki, ze samochod za 50 tys kupi, a zabawki za 500 nie :-)

W jakiej piwnicy żyjesz, że nie wiesz, że Polacy kupują zabawki i droższe niż 500zł?

Ale to nie tlumaczy, czemu nie bylo tanszego abonamentu bez telefonu.

Bo nie było popytu na niego takiego, aby się o takiego klienta bez
telefonu bić.

Rok pozniej wypuscili prepaidy, wiec widac popyt byl.

Ale to był popyt na użytkownika, który wygaduje 5 minut, albo i 0 minut - to w abonament trudno ubrać.

Zupelnie jakby sieci zalezalo, zeby za 2 lata wcisnac klientowi nowy
telefon.

Oczywistym jest, że zależy.

Ale czy sie rozumiemy
a) zalezy, bo na tym telefonie zarabia,
b) zalezy, bo sobie kreuje rynek na uslugi bez telefonu,

Co za różnica? Zależy, bo się sprzedaje.

c) zalezy, bo wskazniki rosna ...

Nie wiem jakie wskaźniki sobie tym razem wydumałeś.

Ale czemu spychali do prepaida, nie mogli zrobic taniego abonamentu ?

Pytanie w stylu "a czemu teraz nolimit nie jest za 5zł". Bo są ludzie
chcący płacić 30.

Ja tam mysle, ze bardziej istotne jest "bo z 5 zl siec nie wyzyje".
Ludzie placili wiecej za mniej ...

Kiedyś tak samo byś mówił "bo za 30zł to sieć nie wyżyje". Argument z własnej niewiedzy lub niewiary.

braku/istnieniu zobowiązania

To akurat tak sobie. Chcesz komorke, to chcesz tez miec swiadczona usluge.
Brak zobowiazania bez mozliwosci przeniesienia numeru niewiele daje.

Co ma zobowiązanie z możliwością przeniesienia numeru?

A siec zawsze moze zrobic nr p.t. Heyah.

No i abonament nie oznacza z automatu cyrografu.

Ale przewiduje "chcesz mieć, to płać co miesiąc", w przeciwieństwie do prepaida.

i na dostępie do komórki osób, które nie tylko nie chciały, ale nawet
nie mogłyby związać się takim zobowiązaniem.

Stac ich bylo na prepaida, to stac by ich bylo na abonament. Maly
abonament.

Mogli nie mieć zdolności kredytowej. Mogli nie chcieć się wiązać. Mogło być dziecko, które miało móc wygadać 10zł i nie więcej. Itp. itd.

Tylko trzeba bylo uwierzyc.
I np nie wciskac duzego abo z telefonem, tylko maly bez - w razie czego
sie po prostu zablokuje i sam przyleci :-)

Ale jak mały? W danym miesiącu zaciskam pasa i tylko odbieram telefony - nie płacę nic. W abo tak nie mogę.

Potem roznie z ta oplata aktywacyjna bylo - raczej nie byla duza.
Glownie jednak to co piszesz - oplata miesieczna ta sama, zadnej ulgi za
niebranie telefonu.
Zupelnie, jakby sieci zalezalo, aby wzial.

Jak pisałem - nie było popytu na abonamenty bez telefonu. Teraz telefony leżą w komisach i czekają, kiedyś było ich mało i ludzie po wzięciu teleofnu w abo mieli go komu dać lub sprzedać. A że rozmowy i tak były drogie, czy bez telefonu, czy z, to się brało z telefonem. A rozmowy były drogie, bo i sieć mało pojemna, i na gwałt maszty trzeba stawiać...

(bo i zalezalo - za dwa lata da sie dzieciom i kupi prepaida)

No właśnie.

IMO - to sie po prostu zmienia. Raz operator ma taka polityke, potem
inna ... i sie nasladuja, wiec mozna by rzec ze "operatorzy maja".

Mają, ale trzeba umieć wybrać. Bo większość ofert nie spełnia jednak warunku dobrej oferty.

Plusa omijasz, Demobil omijasz, to co - tylko przed wirtualnymi
przyszlosc ?

Akurat poruszam się po dość bogatym ekosystemie Play, jest w czym wybierać.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o9oitj$gp3$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-03-08 o 09:45, J.F. pisze:

To nie argument. Samochody są o wiele droższe, a sklepy z samochodami są.

Moze Polak taki, ze samochod za 50 tys kupi, a zabawki za 500 nie :-)

W jakiej piwnicy żyjesz, że nie wiesz, że Polacy kupują zabawki i droższe niż 500zł?

Mowimy o roku 1997.

Kupuja ... ale kwestia ilosci.

Samochodow tez malo kupuja, jak byly po 30 tys to kupowali duzo.
I ciekaw jestem czy do tych salonow ktos nie doplaca :-)

Ale to nie tlumaczy, czemu nie bylo tanszego abonamentu bez telefonu.

Bo nie było popytu na niego takiego, aby się o takiego klienta bez
telefonu bić.

Rok pozniej wypuscili prepaidy, wiec widac popyt byl.

Ale to był popyt na użytkownika, który wygaduje 5 minut, albo i 0 minut - to w abonament trudno ubrać.

Zapominasz o czasie waznosci. Trzeba doladowywac co chwila ... abo 20 zl/mc by zniosl.

No i sam teraz podkreslasz "no limit", widac lubisz placic "za nic" :-)

Zupelnie jakby sieci zalezalo, zeby za 2 lata wcisnac klientowi nowy
telefon.

Oczywistym jest, że zależy.
Ale czy sie rozumiemy
a) zalezy, bo na tym telefonie zarabia,
b) zalezy, bo sobie kreuje rynek na uslugi bez telefonu,

Co za różnica? Zależy, bo się sprzedaje.

W skutkach zadna, w motywach kolosalna :-)

c) zalezy, bo wskazniki rosna ...

Nie wiem jakie wskaźniki sobie tym razem wydumałeś.

ARPU, Obrot - to tez sie liczy :-)

Ale czemu spychali do prepaida, nie mogli zrobic taniego abonamentu ?
Pytanie w stylu "a czemu teraz nolimit nie jest za 5zł". Bo są ludzie
chcący płacić 30.

Ja tam mysle, ze bardziej istotne jest "bo z 5 zl siec nie wyzyje".
Ludzie placili wiecej za mniej ...

Kiedyś tak samo byś mówił "bo za 30zł to sieć nie wyżyje". Argument z własnej niewiedzy lub niewiary.

Mowilem.
No coz - przybylo klientow, to moze wyzyje.

braku/istnieniu zobowiązania

To akurat tak sobie. Chcesz komorke, to chcesz tez miec swiadczona usluge.
Brak zobowiazania bez mozliwosci przeniesienia numeru niewiele daje.

Co ma zobowiązanie z możliwością przeniesienia numeru?

A co mi daje brak zobowiazania, w sytuacji, gdy telefon jednak chce miec ?
A, ze moge w dowolnym momencie wybrac inna, lepsza oferte.

I bede zmienial numer, powiadamial znajomych, aktualizowal dane po firmach, bo w innej sieci jest o grosz taniej ...

No i abonament nie oznacza z automatu cyrografu.

Ale przewiduje "chcesz mieć, to płać co miesiąc", w przeciwieństwie do prepaida.

Owszem, ale mowimy o stosunkowo drobnej kwocie.
W dodatku jak komus ten telefon potrzebny, to raczej go uzywa.
I placi.

Prepaid jak pamietasz, tez ma okresy waznosci i tez trzeba placic.

i na dostępie do komórki osób, które nie tylko nie chciały, ale nawet
nie mogłyby związać się takim zobowiązaniem.

Stac ich bylo na prepaida, to stac by ich bylo na abonament. Maly
abonament.

Mogli nie mieć zdolności kredytowej.

Strasnie wielka zdolnosc na 30zl/mc :-)

Mogli nie chcieć się wiązać.

Mogli. Mogly tez byc bezterminowe abonamenty :-)

Mogło być dziecko, które miało móc wygadać 10zł i nie więcej. Itp. itd.

I to jest argument.
Wkrotce sie okazalo, ze w i abonamencie operator potrafi blokade wlaczyc :-)

Potem roznie z ta oplata aktywacyjna bylo - raczej nie byla duza.
Glownie jednak to co piszesz - oplata miesieczna ta sama, zadnej ulgi za
niebranie telefonu.
Zupelnie, jakby sieci zalezalo, aby wzial.

Jak pisałem - nie było popytu na abonamenty bez telefonu.

Plus jakos uwierzyl, ze bedzie popyt i prepaida wypuscil :-)

Mowisz, ze ludzie wzieli, bo to nie byl abonament ?

Teraz telefony leżą w komisach i czekają, kiedyś było ich mało i ludzie po wzięciu teleofnu w abo mieli go komu dać lub sprzedać. A że rozmowy i tak były drogie, czy bez telefonu, czy z, to się brało z telefonem.

Alez czemu nie przechodzilo na przyjemny prepaid  ? :-)

A rozmowy były drogie, bo i sieć mało pojemna, i na gwałt maszty trzeba stawiać...

Pewna ilosc masztow trzeba bylo postawic, zeby miec "95% zasiegu".
To kosztowalo spore pieniadze.
I w tym momencie trzeba sobie zapewnic odpowiednie przychody - czy to przez ilosc klientow, czy przez cene rozmow.

IMO - to sie po prostu zmienia. Raz operator ma taka polityke, potem
inna ... i sie nasladuja, wiec mozna by rzec ze "operatorzy maja".

Mają, ale trzeba umieć wybrać. Bo większość ofert nie spełnia jednak warunku dobrej oferty.

Kombinuja jak moga.

W dodatku ... te oferty sie jakos tak skomplikowaly, ze trudno wybrac.
Ciekaw jestem - hurra-marketing, czy celowe dzialanie - dzis promujemy oferte X, i podkreslamy jej zalety.
A wad lepiej, zeby klient nie ogladal.

Plusa omijasz, Demobil omijasz, to co - tylko przed wirtualnymi
przyszlosc ?

Akurat poruszam się po dość bogatym ekosystemie Play, jest w czym wybierać.

A tam jak widac chwilowo nie ma lepszego traktowania klienta bez telefonowego w abonamentach :-)

J.

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

To Plus jeszcze istnieje?

Istnieje, ma się dobrze, ofertę też ma świetną.

Omijam go szerokim lukiem, bo mimo abonamentu nolimit, Plus nalicza dodatkową (ponad pakiet) opłatę za transmisję video ramach protokołu RTSP.

Kłamiesz.

W dniu 2017-03-08 o 17:35, Andrzej pisze:

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

To Plus jeszcze istnieje?

Istnieje, ma się dobrze, ofertę też ma świetną.

Omijam go szerokim lukiem, bo mimo abonamentu
nolimit, Plus nalicza dodatkową (ponad pakiet) opłatę za transmisję
video ramach protokołu RTSP.

Kłamiesz.

Ostre słowa, mało argumentów. Słabe.

Nie korzystam, powyższe wynika z opinii pokrzywdzonych ludzi i z cennika. Plus radzi, aby zmienić APN, ale na taki, który nie obsługuje LTE. Więc albo siedzisz cały czas w 3g, albo ryzykujesz, że jakaś aplikacja będzie streamingować przez ten protokół i bulić (zywkle 49gr/min).

--
Liwiusz

"z" <z@z.pl> napisał:

Do tej pory zawsze taka impreza się nie opłacała

To jest tak zwany trzeci rodzaj prawdy. Niemal zawsze się opłacała. Przynajmniej mnie ;->
Tydzień temu wziąłem w Play Alcatel Idol 4 z VR. Wg twojego sposobu liczenia - 150 PLN taniej niż w ratach 0%. Przy miesięcznej racie w oszałamiającej wysokości 12,30 PLN miesięcznie.

JoteR

W dniu 2017-03-08 o 18:15, JoteR pisze:

To jest tak zwany trzeci rodzaj prawdy. Niemal zawsze się opłacała.
Przynajmniej mnie ;->
Tydzień temu wziąłem w Play Alcatel Idol 4 z VR. Wg twojego sposobu
liczenia - 150 PLN taniej niż w ratach 0%. Przy miesięcznej racie w
oszałamiającej wysokości 12,30 PLN miesięcznie.

Jakie to ma parametry?

Właśnie testuję Lenovo K6 Note. 1300 zł w sklepie, w abo (raty zero procent) jakieś 200 zł taniej.
Gdyby nie rozmiar (za duży) to byłby dla mnie idealny telefon.

z

PS. Sprzedać i kupić coś używanego? Sony Compacta lub ajfona 5?

"z" napisał:

Tydzień temu wziąłem w Play Alcatel Idol 4 z VR. Wg twojego sposobu
liczenia - 150 PLN taniej niż w ratach 0%. Przy miesięcznej racie w
oszałamiającej wysokości 12,30 PLN miesięcznie.

Jakie to ma parametry?

Właśnie testuję Lenovo K6 Note. 1300 zł w sklepie, w abo (raty zero procent) jakieś 200 zł taniej.
Gdyby nie rozmiar (za duży) to byłby dla mnie idealny telefon.

Też się "wąchałem" między Alcatelem a tym Lenovo, ale 5,5 cala to jednak dla mnie za dużo. 5,2 cala w Alcatelu też niby nie mało, ale dałem się złapać na "chłyt merketindowy" z Asahi Dragontrail (już przetestowane - 2 razy wylatywał z kieszonki na za przeproszeniem piersi, w tym raz na płask), a ostatecznie przekonał mnie sprzętowy spust migawki (to dla mnie wręcz niezbędne). Poza tym aparat grzeje się dość zauważalnie przy "Pirates! Showdown", za to nieco mniej przy "quick charge". Android 6 coraz bardziej dla idiotów - próżno w nim szukać wielu opcji ustawień systemowych, obecnych w wersjach 4.x. VR niby działa, ale przy mojej wadzie wzroku nie powala. Za to głośniczki stereo - rewelacja, zwłaszcza funkcja automatycznej zmiany aktywnego głośnika, dzięki czemu można rozmawiać wyciągnąwszy telefon z kieszeni "do góry nogami". Niejakim rozczarowaniem jest ekran - pomimo rozdzielczości FHD jest na nim tyle samo miejsca na ikony i widgety, co na ekranach 720 x 1280, co zmusza do bolesnych kompromisów. Automatyczna regulacja kontrastu działa raczej teoretycznie, na dworzu (dla niektórych - na polu) praktycznie nic nie widać.Ale ogólnie bardzo mi się podoba.

JoteR

W dniu 2017-03-12 o 12:06, JoteR pisze:
Ale ogólnie bardzo mi się podoba.

Jak z dźwiękiem? Testowałeś na słuchawkach bezprzewodowych.
Lenovo znacząco ciszej niż inne moje telefony.
Śmiem twierdzić że to jakiś błąd programowy czy androida czy producent miesza.

"z" napisał:

Jak z dźwiękiem? Testowałeś na słuchawkach bezprzewodowych.
Lenovo znacząco ciszej niż inne moje telefony.

Nie, nie mam słuchawek bezprzewodowych, a na zestawie głośnomówiącym nie widzę w sensie nie słyszę różnicy. Głośniczki - jak pisałem - rewelacja, chociaż trzeba przyzwyczaić się do nieco innego przytykania do ucha, bo są umieszczone na krawędzi. Przy okazji ciekawostka - jako że nie trawię słuchawek dokanałowych, oddałem córce te od Alcatela (swoją drogą raczej niezłe JBL) i podłączyłem stare od Samsunga Wave. I tu zonk, bo przyciskiem na mikrofonie nie da się odebrać (ani zainicjować) rozmowy. Jeszcze kilka lat temu usiłowałbym ogarnąć problem tradycyjnie - miernikiem i ewentualnie lutownicą, ale teraz po prostu zabrałem żonie słuchawki od starego HTC Desire X i problem zniknął. Co do Lenovo - delikatnie namawiam żonę do przemyślenia przedłużenia umowy i wyhaczenia m.in. tego Note (miałbym wreszcie mini-tablet mieszczący się w kieszeni kurtki ew. marynarki i pełniący funkcję nawigacji + wideorejestratora), ale negocjacje idą gorzej niż Waszczykowskiemu w Brukseli. Nie jestem jeszcze nawet "moralnym zwycięzcą" ;->

JoteR

W dniu niedziela, 12 marca 2017 20:35:14 UTC+1 użytkownik JoteR napisał:

Co do Lenovo - delikatnie namawiam żonę do przemyślenia przedłużenia umowy i wyhaczenia m.in. tego Note (miałbym wreszcie mini-tablet mieszczący się w kieszeni kurtki ew. marynarki i pełniący funkcję nawigacji + wideorejestratora),

Zerknij jeszcze na Lenovo P9
Żona ma, więc miałem i ja w łapskach.
Całkiem przyzwoity sprzęt wg mnie. W sumie nawet nie mam się do czego przyczepić

"Kris" napisał:

Zerknij jeszcze na Lenovo P9

W Play czegoś takiego nie ma, internety też go nie znają.
A jeśli chodziło ci o Lenovo P90 - to dyskwalifikuje go brak slotu na kartę pamięci i brak na polskim rynku tego urządzenia, które zadebiutowało na rynku już ponad 2 lata temu nazad.

JoteR

W dniu wtorek, 14 marca 2017 20:11:01 UTC+1 użytkownik JoteR napisał:

"Kris" napisał:

> Zerknij jeszcze na Lenovo P9

W Play czegoś takiego nie ma, internety też go nie znają.
A jeśli chodziło ci o Lenovo P90 - to dyskwalifikuje go brak slotu na kartę pamięci i brak na polskim rynku tego urządzenia, które zadebiutowało na rynku już ponad 2 lata temu nazad.

Moja pomyłka
Lenovo P2 winno być
Chyba Huawei P9 się zasugerowałem i stąd cyfry pomyliłem;)

"Kris" napisał:

Lenovo P2 winno być

Fajny, ale nie ma go w Play, a to jest sine qua non.

JoteR

W dniu 2017-03-06 o 23:03, z pisze:

Rachunek będzie na dwa lata około 100 zł za 3 numery.

Do tej pory zawsze taka impreza się nie opłacała

Może do tej pory. Teraz operatorzy wpadają na nowe pomysły skutecznie zachęcające do płacenia abonamentu w terminie:

http://www.telix.pl/artykul/siec-plus-blokuje-imei-telefonow-- gdy-zalegamy-z-ratami-mamy-potwierdzenie-3,78625.html

Zablokują telefon po imei i zero z niego użytku :)
--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"

On 2017-03-06 20:24, z wrote:

LG K8

Gdybys się zdecydował to dwie rzeczy: za mało flasha i krzywy ekran. To drugie powoduje że nie da się sensownie nic na to nalepić, bedzie albo odstawać albo bedzie mniejsze (!) od ekranu.

Dnia Mon, 6 Mar 2017 22:42:37 +0100, Sebastian Biały napisał(a):

On 2017-03-06 20:24, z wrote:

LG K8

Gdybys się zdecydował to dwie rzeczy: za mało flasha i krzywy ekran. To drugie powoduje że nie da się sensownie nic na to nalepić, bedzie albo odstawać albo bedzie mniejsze (!) od ekranu.

Ekran to pikuś, ale pamięć w tym telefonie to dramat! Niby jest 8GB, ale
nie da się tego rozszerzyć na kartę SD - co niby jest naturalną cechą
Androida 6.0, ale LG zablokowało taką możliwość. W efekcie dla użytkownika
zostaje około 1,5GB, co przy dzisiejszych aplikacjach powoduje, że wiecznie
trzeba pamiętać o przenoszeniu aplikacji na kartę i kasowaniu starych,
dużych maili. --
Pozdrawiam,
Przemek

W dniu 2017-03-06 o 23:22, P.B. pisze:

Ekran to pikuś, ale pamięć w tym telefonie to dramat! Niby jest 8GB, ale
nie da się tego rozszerzyć na kartę SD - co niby jest naturalną cechą

Dzięki. A co jest nie tak w LG X Power? :-)

z

On 2017-03-06 23:22, P.B. wrote:

On 2017-03-06 20:24, z wrote:

LG K8

Ekran to pikuś, ale pamięć w tym telefonie to dramat! Niby jest 8GB, ale
nie da się tego rozszerzyć na kartę SD

Internety mówią że po małym kombinowaniu da się.

http://www.instructables.com/id/LG-4-and-Adoptable-Storage-Android-M-No-Root/

Nie robiłem tego jeszcze.

Dnia Tue, 7 Mar 2017 19:38:17 +0100, Sebastian Biały napisał(a):

On 2017-03-06 23:22, P.B. wrote:

On 2017-03-06 20:24, z wrote:

LG K8

Ekran to pikuś, ale pamięć w tym telefonie to dramat! Niby jest 8GB, ale
nie da się tego rozszerzyć na kartę SD

Internety mówią że po małym kombinowaniu da się.

http://www.instructables.com/id/LG-4-and-Adoptable-Storage-Android-M-No-Root/

Nie robiłem tego jeszcze.

Zrobiłem dziś i działa. Dzięki za instrukcję. Jedna uwaga - sterowniki USB do telefonu trzeba pobrać i zainstalować od
producenta telefonu. Te od Google z LG nie działają.

--
Pozdrawiam,
Przemek

On 2017-03-08 22:37, P.B. wrote:

Nie robiłem tego jeszcze.

Zrobiłem dziś i działa.

No i zmobilizowałes mnie. Podpiąłem 16GB z podziałem pół na internal pół na external. Czy działa to się zobaczy, jaka największa apliakcje mam zainstalowac zeby sprawdzić ;) ?

Jedna uwaga - sterowniki USB do telefonu trzeba pobrać i zainstalować od
producenta telefonu. Te od Google z LG nie działają.

Mało co z LG działa, oni potrafią rozwijac soft jak LGMobile Support Tool który od lat ma błedy spotykane tylko wśrod głupszych studentów programistów na kierunku łękarstwa.

On Mon, 6 Mar 2017 23:22:03 +0100, "P.B." <pbernat@wp.pl> wrote:

Ekran to pikuś, ale pamięć w tym telefonie to dramat! Niby jest 8GB, ale
nie da się tego rozszerzyć na kartę SD - co niby jest naturalną cechą
Androida 6.0, ale LG zablokowało taką możliwość.

Można to obejść. Ja to zrobiłem w LG G4c małżonki.
W moim Moto G3 idzie z automatu.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280