Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   Play pieprzony

Play pieprzony

Data: 2013-01-25 13:29:21
Autor: $heikh el $hah
Play pieprzony
Nie wiedziałem kiedy dokładnie kończy mi się umowa. I oczywiście nie studiowałem regulaminu z lupą w ręce.
Wiedziałem tylko tyle, że kończy się w grudniu (z końcem roku). Ostatnio dostałem rachunek o 12 zł wyższy od standardowego, co mnie zmobilizowało do przejścia się do salonu. Na miejscu się dowiedziałem, że obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia, a że nowa faktura została już wystawiona, to będę musiał zapłacić tą i jeszcze kolejną. (A nie mam już nawet karty SIM, abo w Orange.)
Zapłacę, nie ma problemu, ale przestrzegam wszystkich przed tym złodziejskim providerem. Dodatkowo musiałem w salonie sporządzić pismo, że rezygnuję z ich usług. Teraz żałuję, że nie dopisałem: "PS – Kij wam w oko!".


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2013-01-25 13:43:49
Autor: liliputek
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 13:29, $heikh el $hah pisze:> Nie wiedziałem kiedy dokładnie kończy mi się umowa. I oczywiście nie
> studiowałem regulaminu z lupą w ręce.
> Wiedziałem tylko tyle, że kończy się w grudniu (z końcem roku).

1.Konfabulujesz lub zacytuj treść regulaminu, że umowa się kończy a nie zmienia się na umowę na czas nieokreślony.
2. Druga opcja jest taka, Ĺźe nie rozumiesz co podpisujesz.
Ja jak czegoś nie rozumiem to się pytam lub nie podpisuję.

Pozdrawiam
liliputek


  Ostatnio
> dostałem rachunek o 12 zł wyższy od standardowego, co mnie zmobilizowało
> do przejścia się do salonu. Na miejscu się dowiedziałem, że obowiązuje
> miesięczny okres wypowiedzenia, a że nowa faktura została już
> wystawiona, to będę musiał zapłacić tą i jeszcze kolejną. (A nie mam już
> nawet karty SIM, abo w Orange.)
> Zapłacę, nie ma problemu, ale przestrzegam wszystkich przed tym
> złodziejskim providerem. Dodatkowo musiałem w salonie sporządzić pismo,
> że rezygnuję z ich usług. Teraz żałuję, że nie dopisałem: "PS – Kij wam
> w oko!".
>
>

Data: 2013-01-25 05:14:00
Autor: krzysztofsf
Play pieprzony
On 25 Sty, 13:43, liliputek <lilipu...@gazeta.pl> wrote:


1.Konfabulujesz lub zacytuj treść regulaminu, że umowa się kończy a nie
zmienia się na umowę na czas nieokreślony.

Play np. sprzedajac internet, okresla, ze ceny na fakturze sa
promocyjne i wyszczegolnia rowniez ceny przed rabatem.
Chyba jest rowniez info, ze rabat obowiazuje w okresie obowiazywania
umowy.

Data: 2013-01-25 14:00:49
Autor: Tomek
Play pieprzony
UĹźytkownik "$heikh el $hah"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:51027a9b$0$1305$65785112@news.neostrada.pl...

Na miejscu się dowiedziałem, że obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia, a że nowa faktura została już wystawiona, to będę musiał zapłacić tą i jeszcze kolejną.


Kolejny zdziwiony. Jesteś bratem ronel`a?

Data: 2013-01-25 14:10:22
Autor: $heikh el $hah
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 14:00, Tomek pisze:
UĹźytkownik "$heikh el $hah"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:51027a9b$0$1305$65785112@news.neostrada.pl...

Na miejscu się dowiedziałem, że obowiązuje miesięczny okres
wypowiedzenia, a że nowa faktura została już wystawiona, to będę
musiał zapłacić tą i jeszcze kolejną.


Kolejny zdziwiony. Jesteś bratem ronel`a?

Zdziwiony to delikatnie powiedziane. Wiem, że podpisałem umowę na czas określony. I nie spodziewałem się, że za tak marne pieniądze tak potrafią wydymać człowieka. Kij im w oko i mam nadzieję, że dzięki temu tematowi stracą choć kilku potencjalnych klientów.
A pytanie pracownika o coś, czego się nie rozumie? Bez żartów. "Hostessa" City Banku nakłaniała mnie, by podać niższą wartość miesięcznych wydatków na telefon i internet. Z karty jestem zadowolony, ale np. monit zwykłym listem, który kosztuje u nich 25 zł, jest chyba lekką przesadą...


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2013-01-25 14:16:39
Autor: Tomek
Play pieprzony
UĹźytkownik "$heikh el $hah"  napisał:

Kolejny zdziwiony. Jesteś bratem ronel`a?

Zdziwiony to delikatnie powiedziane. Wiem, że podpisałem umowę na czas określony. I nie spodziewałem się, że za tak marne pieniądze tak potrafią wydymać człowieka.

Skoro wiesz, to dlaczego Cię dziwi automatyczne przedłużenie umowy z powodu braku wypowiedzenia?

 Kij im w oko i mam nadzieję, Ĺźe dzięki temu tematowi stracą choć kilku potencjalnych klientĂłw.

Takich co nie umieją czytać umowy?

Data: 2013-01-25 14:20:21
Autor: dizel
Play pieprzony
On Fri, 25 Jan 2013 14:10:22 +0100, "$heikh el $hah"
<sheikh.el.shah@geehad.com> wrote:

Zdziwiony to delikatnie powiedziane. Wiem, że podpisałem umowę na czas określony. I nie spodziewałem się, że za tak marne pieniądze tak potrafią wydymać człowieka. Kij im w oko i mam nadzieję, że dzięki temu tematowi stracą choć kilku potencjalnych klientów.
A pytanie pracownika o coś, czego się nie rozumie? Bez żartów. "Hostessa" City Banku nakłaniała mnie, by podać niższą wartość miesięcznych wydatków na telefon i internet. Z karty jestem zadowolony, ale np. monit zwykłym listem, który kosztuje u nich 25 zł, jest chyba lekką przesadą...

Za gapowe się płaci, nie złożyłeś w odpowiednim momencie rezygnacji,
umowa przeszła na czas nieokreślony i tyle, możesz mieć pretensje
tylko do siebie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.

Pozdrawiam

Data: 2013-01-25 14:42:17
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 14:20, dizel pisze:

Za gapowe się płaci, nie złożyłeś w odpowiednim momencie rezygnacji,
umowa przeszła na czas nieokreślony i tyle, możesz mieć pretensje
tylko do siebie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.


Wiem że taki jest proceder. Wszyscy tak robią i liczą na gapowiczów.
Ale to nie zmienia faktu że domniemanie że automatyczne przedłużenie umowy NA CZAS OKREŚLONY!!! jest dla dobra klienta jest mocno naciągane.
Może jakiś unijny darmozjad wyda stosowną dyrektywę żeby to domniemanie ukrócić. :-)Jak chcę na rok czy dwa to mój wybór a jak chcę bezterminowo to też mój wybór. Przecież klient nasz pannnnn. :-)

z

Data: 2013-01-25 15:13:35
Autor: Leszek
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 14:42, z pisze:
W dniu 2013-01-25 14:20, dizel pisze:

Za gapowe się płaci, nie złożyłeś w odpowiednim momencie rezygnacji,
umowa przeszła na czas nieokreślony i tyle, możesz mieć pretensje
tylko do siebie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.


Wiem że taki jest proceder. Wszyscy tak robią i liczą na gapowiczów.
Ale to nie zmienia faktu że domniemanie że automatyczne przedłużenie umowy NA CZAS OKREŚLONY!!! jest dla dobra klienta jest mocno naciągane.
Może jakiś unijny darmozjad wyda stosowną dyrektywę żeby to domniemanie ukrócić. :-)Jak chcę na rok czy dwa to mój wybór a jak chcę bezterminowo to też mój wybór. Przecież klient nasz pannnnn. :-)

Nie dość, że na czas określony to na tych samych warunkach co poprzednia umowa. Rezultat : spóźniasz się (czas wypowiedzenia to czasami nawet trzy miesiące np. Polsat) i Twoja umowa przechodzi na czas określony na następne dwa lata. Do tego wszyscy dostają juz abonamenty po 19 zł i setki minut albo bez limitu rozmów za 65 a ty płacisz 40 zł za marne kilkadziesiąt minut. Możesz oczywiście zerwać umowę i zapłacić np. 700 zł kary.
Osobiście daty wypowiedzenia umów mam wpisane do kalendarza w telefonie z rocznym albo dwuletnim wyprzedzeniem, podobnie np. karty kredytowe.
Takie czasy - trzeba tylko za tym nadążyć, na bicie piany szkoda zdrowia. Tak jak dom chronisz przed złodziejem tak samo musisz się zabezpieczać przed bankami, operatorami i innymi domokrążcami.
L.

Data: 2013-01-25 16:01:21
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 15:13, Leszek pisze:

Takie czasy - trzeba tylko za tym nadążyć, na bicie piany szkoda
zdrowia. Tak jak dom chronisz przed złodziejem tak samo musisz się
zabezpieczać przed bankami, operatorami i innymi domokrążcami. L.

W normalnym matrixie ;-) umowy zawierane na termin dobiegają końca i
kropka. Tylko operatorzy i inne "cfaniaki" wykorzystują dominującą pozycję przy zawieraniu umowy i pozwalają sobie na takie praktyki.
Mam nadzieję że ludzi myślących w taki sposób jak Twój będzie tylko ubywać.

z

Data: 2013-01-25 16:20:30
Autor: Leszek
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 16:01, z pisze:
W dniu 2013-01-25 15:13, Leszek pisze:

Takie czasy - trzeba tylko za tym nadążyć, na bicie piany szkoda
zdrowia. Tak jak dom chronisz przed złodziejem tak samo musisz się
zabezpieczać przed bankami, operatorami i innymi domokrążcami. L.

W normalnym matrixie ;-) umowy zawierane na termin dobiegają końca i
kropka. Tylko operatorzy i inne "cfaniaki" wykorzystują dominującą pozycję przy zawieraniu umowy i pozwalają sobie na takie praktyki.
Mam nadzieję że ludzi myślących w taki sposób jak Twój będzie tylko ubywać.
O czym Ty chłopie mówisz. Możesz sobie pomachać szabelką kupując pre-paida i pójść gdzie indziej.
Napisz do mnie jak spróbujesz wziąć kredyt hipoteczny na kilkaset tysięcy, albo kredyt na samochód
- zobaczymy jak ich załatwisz, oczywiście zawsze możesz strzelić focha i zamieszkać u mamy albo w ziemiance
a jeździć rowerem - no chyba, że stać Cię na to wszystko od ręki.
W każdym banku będziesz miał wpisane inne bzdury w umowie, część nawet uda Ci się usunąć,
efekt końcowy zawsze jest ten sam - albo podpisujesz albo nie.
A może się wszyscy zaweźmiemy i wyrzucimy komórki?! Ale im wtedy zrobimy na złość!
Życzę Ci szczerze powodzenia w "ulepszaniu świata", ja w tym czasie zrobię sobie relaks przy dobrym filmie
albo już wkrótce na leżaczku w ogródku, nawet nie pamiętając tylko o tym (przypomni mi to budzik),
że trzy miesiące przed końcem umowy mam wykonać jeden krótki telefon.
Ale w sumie im więcej będzie takich jak Ty tym więcej skorzysta na tym takich jak ja ;)
L.

Data: 2013-01-25 16:26:28
Autor: Tomek
Play pieprzony
Użytkownik "z"  napisało:

Tylko operatorzy i inne "cfaniaki" wykorzystują dominującą pozycję przy zawieraniu umowy i pozwalają sobie na takie praktyki.

Zadam jedno bardzo proste pytanie:
czy ktoś zmuszał płaczące tu osoby do podpisywania umów i czy ktoś siłą zabronił im przeczytania warunków umowy?

Data: 2013-01-25 20:28:34
Autor: John Kołalsky
Play pieprzony

Użytkownik "Tomek" <nie@odpisuj.pl>


Tylko operatorzy i inne "cfaniaki" wykorzystują dominującą pozycję przy zawieraniu umowy i pozwalają sobie na takie praktyki.

Zadam jedno bardzo proste pytanie:
czy ktoś zmuszał płaczące tu osoby do podpisywania umów i czy ktoś siłą zabronił im przeczytania warunków umowy?

Zrozum, nie ma innej umowy, czytanie niczego nie zmieni, za rok, dwa czy trzy lata nie będziesz pamiętał co tam stało. Tylko tak piszesz a jesteś w dokładnie takiej samej sytuacji tylko wydaje Ci się, że jest inaczej. Ja tam nie widzę problemu z miesięcznym wypowiedzeniem o ile umowa nie zmienia warunków, ale już przedłużanie na kolejny rok ...

Data: 2013-01-25 21:08:09
Autor: Tomek
Play pieprzony
Użytkownik "John Kołalsky"  napisał:

Zrozum, nie ma innej umowy, czytanie niczego nie zmieni, za rok, dwa czy trzy lata nie będziesz pamiętał co tam stało. Tylko tak piszesz a jesteś w dokładnie takiej samej sytuacji tylko wydaje Ci się, że jest inaczej.

Wystarczyłoby przeczytanie jej raz. Jeden. Kiedyś tam. Rok temu, czy 10. I to wystarczy, żeby pamiętać, że jeśli nie wypowiesz umowy, przedłuża się sama. Zawsze tak było. I 99% to wie. I mylisz się. Nie jestem w takiej samej sytuacji, a wręcz przeciwnie. Mam 6 umów i termin każdej mam zapisany zarówno w kompie jak i w telefonie w notatkach. Czasem sobie sprawdzę ile mi zostało i odpowiednio wcześniej dzwonię do konsultanta celem przedłużenia umowy. To naprawdę nie jest trudne. Tylko niektórzy muszą zrozumieć, że życie nie polega na płaczu i wymaganiu od innych. Od siebie też trzeba zacząć wymagać. A zacząć trzeba od myślenia.

Data: 2013-01-26 09:03:40
Autor: John Kołalsky
Play pieprzony

Użytkownik "Tomek" <nie@odpisuj.pl>

Przy okazji, na końcu ma być .invalid


Zrozum, nie ma innej umowy, czytanie niczego nie zmieni, za rok, dwa czy trzy lata nie będziesz pamiętał co tam stało. Tylko tak piszesz a jesteś w dokładnie takiej samej sytuacji tylko wydaje Ci się, że jest inaczej.

Wystarczyłoby przeczytanie jej raz. Jeden. Kiedyś tam. Rok temu, czy 10. I to wystarczy, żeby pamiętać, że jeśli nie wypowiesz umowy, przedłuża się sama. Zawsze tak było.

Nie było. Umowy terminowe były umowami terminowymi. I nie da się pamiętać przez 3 lata kiedy umowę należy wypowiedzieć. Nawet przez rok się nie da.

I 99% to wie.

Nie całkeim wiem co miałoby z tej statystyki wynikać, ale myślę, że twoje 99% akurat nie musi wiedzieć bo wchodzi w kolejną promocję.

I mylisz się. Nie jestem w takiej samej sytuacji, a wręcz przeciwnie. Mam 6 umów i termin każdej mam zapisany zarówno w kompie jak i w telefonie w notatkach.

Czyli jest jak napisałem: nie pamiętasz. Dobrze sobie to zorganizowałeś, ale nie pamiętasz. W sumie nie wiadomo czy dobrze zorganizowałeś, ale załóżmy optymistycznie, że tak. Okaże się, nie zapominj napisać.

Czasem sobie sprawdzę ile mi zostało i odpowiednio wcześniej dzwonię do konsultanta celem przedłużenia umowy. To naprawdę nie jest trudne. Tylko niektórzy muszą zrozumieć, że życie nie polega na płaczu i wymaganiu od innych. Od siebie też trzeba zacząć wymagać. A zacząć trzeba od myślenia.

Zacznij od myślenia. Żyję, mam w cholerę różnych rzeczy do robienia, zasadniczo umiem sobie wszystko zorganizować. Mam już po dziurki ustawiania przypomnień dla kolejnych bzdetnych umów. Chciałbym bezterminowe zawierać za rozsądne pieniądze, ale nie ma.

Data: 2013-01-26 12:22:35
Autor: J.F.
Play pieprzony
Dnia Sat, 26 Jan 2013 09:03:40 +0100, John Kołalsky napisał(a):
Nie było. Umowy terminowe były umowami terminowymi. I nie da się pamiętać przez 3 lata kiedy umowę należy wypowiedzieć. Nawet przez rok się nie da.

Zycie sie zmienilo. Teraz mam zapisane w kalendarzu co mam zrobic w
przyszlosci.
Jeden samochod, drugi, telefony, internety, odnowienia, przeglady,
ubezpieczenia, karty, kredyty, lokaty ...

Zacznij od myślenia. Żyję, mam w cholerę różnych rzeczy do robienia, zasadniczo umiem sobie wszystko zorganizować. Mam już po dziurki ustawiania przypomnień dla kolejnych bzdetnych umów. Chciałbym bezterminowe zawierać za rozsądne pieniądze, ale nie ma.

Dlaczego nie ma - wlasnie t-mobile zerwal z poprzednia praktyka i stara
umowa kontynuuje sie na poprzednich warunkach. Nie takie zle te warunki, i
w sumie nie mam konceptu co robic dalej ... ale tez nie musze nic robic :-)

J.

Data: 2013-01-27 18:27:39
Autor: John Kołalsky
Play pieprzony

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

Nie było. Umowy terminowe były umowami terminowymi. I nie da się pamiętać
przez 3 lata kiedy umowę należy wypowiedzieć. Nawet przez rok się nie da.

Zycie sie zmienilo. Teraz mam zapisane w kalendarzu co mam zrobic w
przyszlosci.
Jeden samochod, drugi, telefony, internety, odnowienia, przeglady,
ubezpieczenia, karty, kredyty, lokaty ...

A i tak co jakiś czas coś umknie.


Zacznij od myślenia. Żyję, mam w cholerę różnych rzeczy do robienia,
zasadniczo umiem sobie wszystko zorganizować. Mam już po dziurki ustawiania
przypomnień dla kolejnych bzdetnych umów. Chciałbym bezterminowe zawierać za
rozsądne pieniądze, ale nie ma.

Dlaczego nie ma - wlasnie t-mobile zerwal z poprzednia praktyka i stara
umowa kontynuuje sie na poprzednich warunkach.

No bo zdaje się ich do tego przymusiło prawo.

Nie takie zle te warunki, i
w sumie nie mam konceptu co robic dalej ... ale tez nie musze nic robic :-)

Jak wyżej

Data: 2013-01-26 00:58:48
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 16:26, Tomek pisze:

czy ktoś zmuszał płaczące tu osoby do podpisywania umów i czy ktoś siłą
zabronił im przeczytania warunków umowy?

Co stoi na przeszkodzie żeby strony umowy dogadały się i np. wykreśliły zapis o automatycznym przedłużaniu na czas nieokreślony.
Co stoi na przeszkodzie??? Jest jakiś logiczny powód oprócz interesu operatora. Cały czas mówimy o umowie na czas określony.
Cały czas mówimy że inny operator też ma taki zapis bez możliwości negocjacji.
Nie takich rzeczy już UE zakazywała. Przynajmniej może się tu do czegoś przydać.
Niech się przynajmniej umowa nazywa: "Łączona terminowa + bezterminowa po x mies. "
Polska język - trudna język??? :-)

z

Data: 2013-01-26 01:22:05
Autor: Tomek
Play pieprzony
Użytkownik "z"  napisał:

Co stoi na przeszkodzie żeby strony umowy dogadały się i np. wykreśliły zapis o automatycznym przedłużaniu na czas nieokreślony.
Co stoi na przeszkodzie???

No i dogadałeś się z resztą tutejszych płaczków, żeby przy podpisywaniu umowy wykreślić zapis, który w związku z waszą amnezją jest lekko kłopotliwy? Nie dogadaliście się? Trudna język? Coś stało na przeszkodzie? Czy po prostu z braku argumentów zaczynasz filozofować jak niektóre tutejsze gimbusy?

Data: 2013-01-26 08:34:21
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-26 01:22, Tomek pisze:
No i dogadałeś się z resztą tutejszych płaczków, żeby przy podpisywaniu
umowy wykreślić zapis, który w związku z waszą amnezją jest lekko
kłopotliwy? Nie dogadaliście się? Trudna język? Coś stało na
przeszkodzie? Czy po prostu z braku argumentów zaczynasz filozofować jak
niektóre tutejsze gimbusy?

Żeby była jasność. Swoich umów z "cfaniakami" pilnuję. Nie mam z tym problemu. Chcę tylko lemingom (popularne słowo) :-) uzmysłowić że w normalnych relacjach firma-firma, firma-klient takie zapisy są nie do pomyślenia.  Gdyby przykładowo drukarnia podpisując umowę na druk 12 wydań miesięcznika  w 2013 r. umieściła coś takiego w umowie to klient by mnie wyśmiał i poszedł gdzie indziej. Jeszcze smród by się rozniósł na rynku. :-)
A tu proszę. Można? Można. I jeszcze wszyscy są zadowoleni. Żałość.
Nie byłoby tematu gdyby umowa się inaczej nazywała.
Polska język. Trudna język? :-)

z

Data: 2013-01-26 09:22:49
Autor: Michal Tyrala
Play pieprzony
On Sat, 26 Jan 2013 08:34:21 +0100, z wrote:
 A tu proszę. Można? Można. I jeszcze wszyscy są zadowoleni. Żałość.

Wiesz jaki byłby lament tych wszystkich jęczydup jakby im oper, zamiast
przedłużyć umowę na bezterminową, wyłączył numer?
Skwierczeliby tak samo, jak nie bardziej, tyle, ze skutki takiego ruchu
byłyby dla abonenta o wiele gorsze.

Moze się do ciezkiej choinki zastanowcie nad alternatywa i czy naprawde
chcecie takiego wariantu? Ale tak naprawde, IRL, a nie w paplaninie na
usenecie.
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2013-01-26 12:16:18
Autor: J.F.
Play pieprzony
Dnia Sat, 26 Jan 2013 09:22:49 +0000 (UTC), Michal Tyrala napisał(a):
On Sat, 26 Jan 2013 08:34:21 +0100, z wrote:
 A tu proszę. Można? Można. I jeszcze wszyscy są zadowoleni. Żałość.
Wiesz jaki byłby lament tych wszystkich jęczydup jakby im oper, zamiast
przedłużyć umowę na bezterminową, wyłączył numer?
Skwierczeliby tak samo, jak nie bardziej, tyle, ze skutki takiego ruchu
byłyby dla abonenta o wiele gorsze.

No, taka TP potrafi zadzwonic do klienta i powiedziec ze promocja na
neostrade konczy sie za 2 miesiace i jak sie nie przedluzy umowy, to bedzie
zwykla niepromocyjna cena ... 180 zl/mc.

Ale w sumie to dzialanie na wlasna szkode :-)

Moze się do ciezkiej choinki zastanowcie nad alternatywa i czy naprawde
chcecie takiego wariantu? Ale tak naprawde, IRL, a nie w paplaninie na
usenecie.

Kto chce moze sobie przeciez od razu wypowiedzenie zlozyc z terminem
umowionyn, albo ustawic sobie termin w telefonie na te dwa miesiace przed
uplywem .

J.

Data: 2013-01-26 14:25:49
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-26 10:22, Michal Tyrala pisze:
Wiesz jaki byłby lament tych wszystkich jęczydup jakby im oper, zamiast
przedłużyć umowę na bezterminową, wyłączył numer?

A może możliwość wyboru?
A może normalna umowa bezterminowa a telefony i inne gadżety na stoisku obok na raty czy jak tam sobie ktoś życzy.

Co tu jest chore złe a co normalne i logiczne?

Wiem... marketingowcy nie są od logiki i normalności :-)

z

Data: 2013-01-26 15:38:59
Autor: Michal Tyrala
Play pieprzony
On Sat, 26 Jan 2013 14:25:49 +0100, z wrote:
> Wiesz jaki byłby lament tych wszystkich jęczydup jakby im oper, zamiast
> przedłużyć umowę na bezterminową, wyłączył numer?

 A może możliwość wyboru?

Przepraszam, ale jak ktos ma w sobie tyle pierdołowatości, ze nie
ogarnie ze konczy mu się umowa terminowa, to tak samo jak teraz jeczy ze
wskoczyl w bezterminowa jęczałby przy wyłączeniu numeru. Jak nie
bardziej.

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2013-01-26 17:07:49
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-26 16:38, Michal Tyrala pisze:
Przepraszam, ale jak ktos ma w sobie tyle pierdołowatości, ze nie
ogarnie ze konczy mu się umowa terminowa, to tak samo jak teraz jeczy ze
wskoczyl w bezterminowa jęczałby przy wyłączeniu numeru. Jak nie
bardziej.


Jak będę chciał przedłużyć to sobie w porę przedłużę.
Dlaczego każdy klient z założenia ma być pierdołą i dlaczego ktoś zakłada że będzie chciał przedłużyć. Można mu w porę zaoferować przedłużenie, namówić, zachęcić do pozostania...
Jak operatorowi zależy to niech się wysili, niech pilnuje terminów przecież to trudne nie jest. Tylko pierdoły nie pamiętają a tu jeszcze wsparcie systemu komputerowego ;-)

Dlaczego Twoja logika ma być lepsza od mojej?

Chyba tylko dlatego że operatorowi tak wygodniej i coś mu na konto wpadnie z tych klientów pierdołowatych.  A że klient może się bardziej wku... zdenerwować z przedłużenia niż z jego braku...
Kto dzisiaj dba o nerwy klienta? Liczy się dobrze wydojony oraz "nowy" pozyskany. Ale te marketingi durnowate :-)

Wiem.. Miliony much przyjmują do wiadomości i jakoś z tym żyją :-)

Data: 2013-01-27 11:28:34
Autor: Michal Tyrala
Play pieprzony
On Sat, 26 Jan 2013 17:07:49 +0100, z wrote:
 W dniu 2013-01-26 16:38, Michal Tyrala pisze:
> Przepraszam, ale jak ktos ma w sobie tyle pierdołowatości, ze nie
> ogarnie ze konczy mu się umowa terminowa, to tak samo jak teraz jeczy ze
> wskoczyl w bezterminowa jęczałby przy wyłączeniu numeru. Jak nie
> bardziej.

 Jak będę chciał przedłużyć to sobie w porę przedłużę.

Ludzie, ktorym glowa sluzy nie tylko jako korek do szyi radza sobie w
kazdych warunkach.
 Dlaczego każdy klient z założenia ma być pierdołą i dlaczego ktoś  zakłada że będzie chciał przedłużyć.

Dla pierdoły mniejszym zlem jest przedluzenie umowy. Gdyby wylaczali
numer, to zamiast ,,ojojoj, przedluzyli mi umowe na gorszych warunkach''
czytalbys tutaj o tych superwaznych biznesowych rozmowach ktorych nie
mogli wykonac bo im op wylaczyl numer. Ci sami ludzie, lament na inny
temat.

 Można mu w porę zaoferować  przedłużenie, namówić, zachęcić do pozostania...

I naprawde wierzysz, ze operstwo nie nęka ludzi, ktorym się konczy
umowa, propozycjami kolejnych terminowek? Gdzie Ty zyjesz?

 Wiem.. Miliony much przyjmują do wiadomości i jakoś z tym żyją :-)

Czyzbys probowal z paru nieogarnietych dekli robic elite? Moze jednak
szukaj idoli gdzie indziej?
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2013-01-27 18:22:27
Autor: John Kołalsky
Play pieprzony

Użytkownik "Michal Tyrala" <wiesiu@bdm.com.pl>

> Przepraszam, ale jak ktos ma w sobie tyle pierdołowatości, ze nie
> ogarnie ze konczy mu się umowa terminowa, to tak samo jak teraz jeczy > ze
> wskoczyl w bezterminowa jęczałby przy wyłączeniu numeru. Jak nie
> bardziej.

 Jak będę chciał przedłużyć to sobie w porę przedłużę.

Ludzie, ktorym glowa sluzy nie tylko jako korek do szyi radza sobie w
kazdych warunkach.

No nie, z reguły sobie radzą, ale prędzej czy później wpadają w pułapki zastawiane przez innych.

Data: 2013-01-27 23:37:26
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-27 12:28, Michal Tyrala pisze:
Dla pierdoły mniejszym zlem jest przedluzenie umowy. Gdyby wylaczali
numer, to zamiast ,,ojojoj, przedluzyli mi umowe na gorszych warunkach''
czytalbys tutaj o tych superwaznych biznesowych rozmowach ktorych nie
mogli wykonac bo im op wylaczyl numer. Ci sami ludzie, lament na inny
temat.

Naciągane wytłumaczenie. Co by było gdyby było.
Daj klientowi możliwość wyboru. Ma się sama przedłużyć czy nie.

Czyzbys probowal z paru nieogarnietych dekli robic elite? Moze jednak
szukaj idoli gdzie indziej?


Masz jakieś udziały czy co?
Jak jesteś rozgarnięty to Ci trudności nie sprawi zaznaczenie jednej dodatkowej opcji na umowie.
Chcesz uszczęśliwiać innych na siłę?

Znajdź jakieś inne wytłumaczenie bo jedynym logicznym jest kasa na koncie operatora.
Tak wiem na jakim świecie żyję.
Nie po to zatrudnia się sztaby prawników żeby klientowi zrobić dobrze.
Nie po to komplikuje się umowy żeby klient zrozumiał do końca każdy haczyk. "Cfaniaki" są wszędzie :-)

Tak wiem... Przytakiwać, nie zauważać nie wnikać tylko płacić.
Babci co komornik w majestacie prawa zabrał kasę też powiedziałbyś" Taki system, tak ma być, tak jest dobrze?

z

Data: 2013-01-28 04:23:09
Autor: Michal Tyrala
Play pieprzony
On Sun, 27 Jan 2013 23:37:26 +0100, z wrote:
> Dla pierdoły mniejszym zlem jest przedluzenie umowy. Gdyby wylaczali
> numer, to zamiast ,,ojojoj, przedluzyli mi umowe na gorszych warunkach''
> czytalbys tutaj o tych superwaznych biznesowych rozmowach ktorych nie
> mogli wykonac bo im op wylaczyl numer. Ci sami ludzie, lament na inny
> temat.

 Naciągane wytłumaczenie. Co by było gdyby było.

Co jest -- widac.

 Chcesz uszczęśliwiać innych na siłę?

Mozesz to sobie tak nazwac. Pamietasz od czego zaczal się ten watek?
 Znajdź jakieś inne wytłumaczenie bo jedynym logicznym jest kasa na  koncie operatora.

To ze nie przyjmujesz innego wytlumaczenia to jest Twoj problem, nie moj.

 Tak wiem... Przytakiwać, nie zauważać nie wnikać tylko płacić.

Przepraszam, ale wyobrazenie sobie ,,co by bylo gdyby bylo'' to jest
wedlug Ciebie ,,nie wnikac''? Chyba czas zakonczyc te dyskusje...

 Babci co komornik w majestacie prawa zabrał kasę też powiedziałbyś" Taki  system, tak ma być, tak jest dobrze?

A mozesz wyjasnic jaki to ma zwiazek z tematem? (nie wyszla demagogia, sorry).

EOT jak dla mnie.
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2013-01-28 08:54:23
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-28 05:23, Michal Tyrala pisze:
To ze nie przyjmujesz innego wytlumaczenia to jest Twoj problem, nie moj.

No właśnie. "I vice wersja" jak mawiają niektórzy :-)

Może to przez starczą demencję a może po prostu za długo żyję żeby nie dostrzegać prawdziwych wytłumaczeń :-)

z

Data: 2013-01-26 21:32:44
Autor: $heikh el $hah
Play pieprzony
W dniu 2013-01-26 16:38, Michal Tyrala pisze:
On Sat, 26 Jan 2013 14:25:49 +0100, z wrote:
Wiesz jaki byłby lament tych wszystkich jęczydup jakby im oper, zamiast
przedłużyć umowę na bezterminową, wyłączył numer?

  A moĹźe moĹźliwość wyboru?

Przepraszam, ale jak ktos ma w sobie tyle pierdołowatości, ze nie
ogarnie ze konczy mu się umowa terminowa, to tak samo jak teraz jeczy ze
wskoczyl w bezterminowa jęczałby przy wyłączeniu numeru. Jak nie
bardziej.

Sprawdzałem umowę przedłużającą już wcześniej. NIE MA tam dokładnej daty jej wygasania. Jest tylko "Przedłużona o X miesięcy".


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2013-01-26 21:56:40
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-26 21:32, $heikh el $hah pisze:
Jest tylko "Przedłużona o X miesięcy".


Cytując klasyka: Przypadek? :-)

z

Data: 2013-01-26 22:01:13
Autor: $heikh el $hah
Play pieprzony
W dniu 2013-01-26 21:56, z pisze:
W dniu 2013-01-26 21:32, $heikh el $hah pisze:
Jest tylko "Przedłużona o X miesięcy".


Cytując klasyka: Przypadek? :-)

Chuj ich wie.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2013-01-27 11:31:26
Autor: Michal Tyrala
Play pieprzony
On Sat, 26 Jan 2013 21:32:44 +0100, $heikh el $hah wrote:
> Przepraszam, ale jak ktos ma w sobie tyle pierdołowatości, ze nie
> ogarnie ze konczy mu się umowa terminowa [...]

 Sprawdzałem umowę przedłużającą już wcześniej. NIE MA tam dokładnej daty  jej wygasania. Jest tylko "Przedłużona o X miesięcy".

Przycialem tylko swoj cytat, bo nie wymagasz osobnego komentarza...

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2013-01-26 16:16:09
Autor: Liwiusz
Play pieprzony
W dniu 2013-01-26 14:25, z pisze:
W dniu 2013-01-26 10:22, Michal Tyrala pisze:
Wiesz jaki byłby lament tych wszystkich jęczydup jakby im oper, zamiast
przedłużyć umowę na bezterminową, wyłączył numer?

A może możliwość wyboru?
A może normalna umowa bezterminowa a telefony i inne gadżety na stoisku
obok na raty czy jak tam sobie ktoś życzy.

Przecież tak jest, nie wiem o co c'man.

Wiem... marketingowcy nie są od logiki i normalności :-)

A Ty kim jesteś, skoro mając ofertę na czas nieokreślony "plus telefon w stoisku obok" gardłujesz, że takiej nie ma?
:)

--
Liwiusz

Data: 2013-01-31 11:05:24
Autor: Akarm
Play pieprzony
W dniu 2013-01-26 08:34, z pisze:
"cfaniakami"

Polska język. Trudna język? :-)

Jak widać wyżej, dla niektórych zdecydowanie tak!

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-01-31 11:36:46
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-31 11:05, Akarm pisze:
W dniu 2013-01-26 08:34, z pisze:
"cfaniakami"

Polska język. Trudna język? :-)

Jak widać wyżej, dla niektórych zdecydowanie tak!


Chodzi Ci o pogardliwe użycie cudzysłowu w celu napiętnowania
mentalności niektórych "przedsiębiorców"?
Uwaga: Też użyłem cudzysłowu. ;-)

Bo na CWANIAKA to trzeba mieć jaja :-)

z

Data: 2013-02-01 00:27:14
Autor: Akarm
Play pieprzony
W dniu 2013-01-31 11:36, z pisze:
W dniu 2013-01-31 11:05, Akarm pisze:
W dniu 2013-01-26 08:34, z pisze:
"cfaniakami"

Polska język. Trudna język? :-)

Jak widać wyżej, dla niektórych zdecydowanie tak!


Chodzi Ci o pogardliwe użycie cudzysłowu w celu napiętnowania
mentalności niektórych "przedsiębiorców"?
Uwaga: Też użyłem cudzysłowu. ;-)

Bo na CWANIAKA to trzeba mieć jaja :-)

Na plus: sprawdzenie w słowniku.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-02-01 23:17:32
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-02-01 00:27, Akarm pisze:

Na plus: sprawdzenie w słowniku.

Pewnie nie uwierzysz ale już od dawna w ten sposób ubliżam typkom o wiadomej mentalności. Nie lubię ich. Możesz sprawdzić w archiwum.
A za mistrza ortografii się nie uważam mimo wieloletniego detepowania. :-)

z

Data: 2013-02-02 04:09:59
Autor: Akarm
Play pieprzony
W dniu 2013-02-01 23:17, z pisze:
W dniu 2013-02-01 00:27, Akarm pisze:

Na plus: sprawdzenie w słowniku.

Pewnie nie uwierzysz ale już od dawna w ten sposób ubliżam typkom o
wiadomej mentalności. Nie lubię ich. Możesz sprawdzić w archiwum.
A za mistrza ortografii się nie uważam mimo wieloletniego detepowania. :-)

Ja nie pisałem teraz o jakimkolwiek ubliżaniu. Pochwaliłem Cię tylko za sprawdzenie wyrazu "cwaniak".
Coraz więcej nieuków nie przejmuje się nieznajomością języka ojczystego. Debilki piszą kierofcuf, miszczuf itd, itp. Co więcej, niektórzy wręcz szczycą się brakiem szacunku dla potencjalnych odbiorców treści produkowanych przez siebie.
Stąd ten plus za zajrzenie do słownika.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-02-02 09:23:46
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-02-02 04:09, Akarm pisze:

Stąd ten plus za zajrzenie do słownika.

Oj tam, oj tam. :-) Sęk w tym że ja nie zaglądałem. :-)
Może te środki artystyczne jednak za trudne dla odbiorców. ;-)

z

Data: 2013-02-02 17:44:31
Autor: Akarm
Play pieprzony
W dniu 2013-02-02 09:23, z pisze:
W dniu 2013-02-02 04:09, Akarm pisze:

Stąd ten plus za zajrzenie do słownika.

Oj tam, oj tam. :-) Sęk w tym że ja nie zaglądałem. :-)

Aaa...

Może te środki artystyczne jednak za trudne dla odbiorców. ;-)

Jakie "środki artystyczne"? To elementarne braki językowe*. Nie masz czym się chwalić.
--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl
* czytaj: nieuctwo!

Data: 2013-02-04 07:09:19
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-02-02 17:44, Akarm pisze:
Jakie "środki artystyczne"? To elementarne braki językowe*. Nie masz
czym się chwalić.

Etam... Jednak nie zerknąłeś do archiwum. :-)

z

Data: 2013-01-26 12:33:49
Autor: J.F.
Play pieprzony
Dnia Sat, 26 Jan 2013 00:58:48 +0100, z napisał(a):
W dniu 2013-01-25 16:26, Tomek pisze:
czy ktoś zmuszał płaczące tu osoby do podpisywania umów i czy ktoś siłą
zabronił im przeczytania warunków umowy?

Co stoi na przeszkodzie żeby strony umowy dogadały się i np. wykreśliły zapis o automatycznym przedłużaniu na czas nieokreślony.
Co stoi na przeszkodzie???

Po prawdzie to cos stoi. "nie dogadujemy umow i co pan nam zrobi".
Taki zwyczaj. Mnostwo firm tak robi, prad,woda, gaz, sklep, stacja
benzynowa, taksowka ... choc niektorzy jakos potrafia sie i tam dogadac.
 
Niech się przynajmniej umowa nazywa: "Łączona terminowa + bezterminowa po x mies. "  Polska język - trudna język??? :-)

W Erze sie to nazywalo "umowa bezterminowa .... abonent zobowiazuje sie do
.... przez 24 miesiace". I z prawnego punktu widzenia to IMO bylo bardzo poprawnie nazwane,
aczkolwiek - w KC sa pewne sformulowania odnosnie takich umow,
niekoniecznie przyjemne.

J.

Data: 2013-01-25 15:20:08
Autor: $heikh el $hah
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 14:42, z pisze:
W dniu 2013-01-25 14:20, dizel pisze:

Za gapowe się płaci, nie złożyłeś w odpowiednim momencie rezygnacji,
umowa przeszła na czas nieokreślony i tyle, możesz mieć pretensje
tylko do siebie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.


Wiem że taki jest proceder. Wszyscy tak robią i liczą na gapowiczów.
Ale to nie zmienia faktu że domniemanie że automatyczne przedłużenie
umowy NA CZAS OKREŚLONY!!! jest dla dobra klienta jest mocno naciągane.
Może jakiś unijny darmozjad wyda stosowną dyrektywę żeby to domniemanie
ukrócić. :-)Jak chcę na rok czy dwa to mój wybór a jak chcę bezterminowo
to teĹź mĂłj wybĂłr. PrzecieĹź klient nasz pannnnn. :-)

Dokładnie. Umowy, jak pisałem, nie studiowałem. Wystarczył mi okres jej trwania. I wciąż nie rozumiem, jakim prawem go sobie zamieniają na abo bezterminowy. Ale spoko, kwoty niewielkie, natomiast wciąż nie wiem, dlaczego chcą się ze mną kontaktować. Numeru telefonu (abo z Orange) im nie podałem, ale mają mój adres e-mail.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2013-01-26 13:13:21
Autor: J.F.
Play pieprzony
Dnia Fri, 25 Jan 2013 15:20:08 +0100, $heikh el $hah napisał(a):
Dokładnie. Umowy, jak pisałem, nie studiowałem. Wystarczył mi okres jej trwania. I wciąż nie rozumiem, jakim prawem go sobie zamieniają na abo bezterminowy.

Nie rozumiesz ... bo podpisales bez czytania.
Kapitalizm mamy - nie podpisuje sie w ciemno.

A juz na pewno umowe telefoniczna warto przeczytac, bo tam jest sporo
rzeczy ktore warto lub trzeba wiedziec.

J.

Data: 2013-01-26 13:44:56
Autor: Tomek
Play pieprzony
Dnia Fri, 25 Jan 2013 15:20:08 +0100, $heikh el $hah napisał(a):

 I wciąż nie rozumiem, jakim prawem go sobie zamieniają na abo
bezterminowy.

Pisałem już wcześniej. 25 lat to już odpowiedni czas, żeby czasami użyć głowy.

Data: 2013-01-27 18:29:25
Autor: John Kołalsky
Play pieprzony

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

Dokładnie. Umowy, jak pisałem, nie studiowałem. Wystarczył mi okres jej
trwania. I wciąż nie rozumiem, jakim prawem go sobie zamieniają na abo
bezterminowy.

Nie rozumiesz ... bo podpisales bez czytania.
Kapitalizm mamy - nie podpisuje sie w ciemno.

A słyszałeś wypowiedzi gości z BCC, że też tak podpisują ?


A juz na pewno umowe telefoniczna warto przeczytac, bo tam jest sporo
rzeczy ktore warto lub trzeba wiedziec.

Tak, to kluczowa umowa mojego życia. Bez niej umrę w grzechu.

Data: 2013-01-27 18:40:01
Autor: Liwiusz
Play pieprzony
W dniu 2013-01-27 18:29, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

Dokładnie. Umowy, jak pisałem, nie studiowałem. Wystarczył mi okres jej
trwania. I wciąż nie rozumiem, jakim prawem go sobie zamieniają na abo
bezterminowy.

Nie rozumiesz ... bo podpisales bez czytania.
Kapitalizm mamy - nie podpisuje sie w ciemno.

A słyszałeś wypowiedzi gości z BCC, że też tak podpisują ?

Nie słyszałem, podlinkuj.

--
Liwiusz

Data: 2013-01-29 18:51:34
Autor: John Kołalsky
Play pieprzony

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>


Dokładnie. Umowy, jak pisałem, nie studiowałem. Wystarczył mi okres jej
trwania. I wciąż nie rozumiem, jakim prawem go sobie zamieniają na abo
bezterminowy.

Nie rozumiesz ... bo podpisales bez czytania.
Kapitalizm mamy - nie podpisuje sie w ciemno.

A słyszałeś wypowiedzi gości z BCC, że też tak podpisują ?

Nie słyszałem, podlinkuj.

<a href="tv:sdfsdf">podlink</a> :-)

Data: 2013-01-27 21:25:00
Autor: J.F.
Play pieprzony
Dnia Sun, 27 Jan 2013 18:29:25 +0100, John Kołalsky napisał(a):
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
Nie rozumiesz ... bo podpisales bez czytania.
Kapitalizm mamy - nie podpisuje sie w ciemno.
A słyszałeś wypowiedzi gości z BCC, że też tak podpisują ?

Ich zasadniczo stac ... ale tez powinni przeczytac :-)

A juz na pewno umowe telefoniczna warto przeczytac, bo tam jest sporo
rzeczy ktore warto lub trzeba wiedziec.
Tak, to kluczowa umowa mojego życia. Bez niej umrę w grzechu.

Rob jak chcesz. Tylko sie potem nie zdziw jak uslyszysz "nie uwazales jak
robiles, to teraz rob jak uwazasz".
A tam takie ciekawe informacje jak np jakie dodatkowe uslugi ci wlaczono,
jak (nie)przechodza niewykorzystane minuty, tryb wypowiedzenia itp.

J.

Data: 2013-01-27 21:53:58
Autor: John Kołalsky
Play pieprzony

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

Nie rozumiesz ... bo podpisales bez czytania.
Kapitalizm mamy - nie podpisuje sie w ciemno.
A słyszałeś wypowiedzi gości z BCC, że też tak podpisują ?

Ich zasadniczo stac ... ale tez powinni przeczytac :-)

A jak procent przychodów jest w umowie ?


A juz na pewno umowe telefoniczna warto przeczytac, bo tam jest sporo
rzeczy ktore warto lub trzeba wiedziec.
Tak, to kluczowa umowa mojego życia. Bez niej umrę w grzechu.

Rob jak chcesz. Tylko sie potem nie zdziw jak uslyszysz "nie uwazales jak
robiles, to teraz rob jak uwazasz".
A tam takie ciekawe informacje jak np jakie dodatkowe uslugi ci wlaczono,
jak (nie)przechodza niewykorzystane minuty, tryb wypowiedzenia itp.

No i co dalej ? Zdejmą jak przeczytam ? Siły nie mam czytać umowy. Napiszcie co z nią nie tak, proszę.

Data: 2013-01-28 00:30:35
Autor: J.F.
Play pieprzony
Dnia Sun, 27 Jan 2013 21:53:58 +0100, John Kołalsky napisał(a):
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
Nie rozumiesz ... bo podpisales bez czytania.
Kapitalizm mamy - nie podpisuje sie w ciemno.
A słyszałeś wypowiedzi gości z BCC, że też tak podpisują ?

Ich zasadniczo stac ... ale tez powinni przeczytac :-)

A jak procent przychodów jest w umowie ?

Dlatego wlasnie powinni przeczytac :-)

Rob jak chcesz. Tylko sie potem nie zdziw jak uslyszysz "nie uwazales jak
robiles, to teraz rob jak uwazasz".
A tam takie ciekawe informacje jak np jakie dodatkowe uslugi ci wlaczono,
jak (nie)przechodza niewykorzystane minuty, tryb wypowiedzenia itp.

No i co dalej ? Zdejmą jak przeczytam ?

Sam sobie zdejmiesz. Albo nie zdejmiesz i zaplacisz..

J.

Data: 2013-01-28 10:32:59
Autor: radekp@konto.pl
Play pieprzony
Fri, 25 Jan 2013 15:20:08 +0100, w
<51029492$0$26710$65785112@news.neostrada.pl>, "$heikh el $hah"
<sheikh.el.shah@geehad.com> napisał(-a):

Dokładnie. Umowy, jak pisałem, nie studiowałem. Wystarczył mi okres jej trwania. I wciąż nie rozumiem, jakim prawem go sobie zamieniają na abo bezterminowy.

Zgodnie z zapisem w umowie, którą przeczytałeś i podpisałeś.

Data: 2013-01-25 17:31:47
Autor: Maciej Bebenek
Play pieprzony
z <zch28@usunwp.pl> wrote:

Wiem że taki jest proceder. Wszyscy tak robią i liczą na gapowiczów.
Ale to nie zmienia faktu że domniemanie że automatyczne przedłużenie
umowy NA CZAS OKREŚLONY!!! jest dla dobra klienta jest mocno naciągane.
Może jakiś unijny darmozjad wyda stosowną dyrektywę żeby to domniemanie
ukrócić. :-)Jak chcę na rok czy dwa to mój wybór a jak chcę bezterminowo
to teĹź mĂłj wybĂłr. PrzecieĹź klient nasz pannnnn. :-)


Ktoś (już nie pamiętam kto) w latach '90 miał taki wzór umowy. Afer
związanych z "niesłusznym odłączeniem" było tyle, że szybko wycofano się z
tej formuły. I gwarantuję Ci, że gdyby teraz taka rzecz miała miejsce,
internet, prasa, radio i telewizja byłyby pełne pretensji.

Data: 2013-01-25 19:23:09
Autor: W
Play pieprzony
Maciej Bebenek wystukał, co następuje:

z <zch28@usunwp.pl> wrote:

Wiem że taki jest proceder. Wszyscy tak robią i liczą na gapowiczów.
Ale to nie zmienia faktu że domniemanie że automatyczne przedłużenie
umowy NA CZAS OKREŚLONY!!! jest dla dobra klienta jest mocno naciągane.
Może jakiś unijny darmozjad wyda stosowną dyrektywę żeby to domniemanie
ukrócić. :-)Jak chcę na rok czy dwa to mój wybór a jak chcę bezterminowo
to też mój wybór. Przecież klient nasz pannnnn. :-)


Ktoś (już nie pamiętam kto) w latach '90 miał taki wzór umowy. Afer
związanych z "niesłusznym odłączeniem" było tyle, że szybko wycofano się z
tej formuły. I gwarantuję Ci, że gdyby teraz taka rzecz miała miejsce,
internet, prasa, radio i telewizja byłyby pełne pretensji.

Hm... dziwne trochę. Dla mnie to zawsze było bardziej na zasadzie - podpisuję umowe na wsio (aż nie rozwiążę), ale jako niejako bonus w określonym czasie (jak się zdecyduję) dostaje gratisy (telefon, minuty, etc). Równie dobrze możnaby wprowadzić gołe umowy na czas nieokreślony ale wtedy od razu byłby płacz, że drogo...

Data: 2013-01-25 19:44:54
Autor: Jingiel
Play pieprzony


Ktoś (już nie pamiętam kto) w latach '90 miał taki wzór umowy. Afer
związanych z "niesłusznym odłączeniem" było tyle, że szybko wycofano się z

Chyba odszukam swoją pierwszą umowę sprzed 15 lat i poczytam sobie :)


--

Jingiel

Data: 2013-01-25 16:06:56
Autor: Mr Misio
Play pieprzony
Użytkownik dizel napisał:
On Fri, 25 Jan 2013 14:10:22 +0100, "$heikh el $hah"
<sheikh.el.shah@geehad.com> wrote:

Zdziwiony to delikatnie powiedziane. Wiem, że podpisałem umowę na czas
określony. I nie spodziewałem się, że za tak marne pieniądze tak
potrafią wydymać człowieka. Kij im w oko i mam nadzieję, że dzięki temu
tematowi stracą choć kilku potencjalnych klientów.
A pytanie pracownika o coś, czego się nie rozumie? Bez żartów.
"Hostessa" City Banku nakłaniała mnie, by podać niższą wartość
miesięcznych wydatków na telefon i internet. Z karty jestem zadowolony,
ale np. monit zwykłym listem, który kosztuje u nich 25 zł, jest chyba
lekką przesadą...

Za gapowe się płaci, nie złożyłeś w odpowiednim momencie rezygnacji,
umowa przeszła na czas nieokreślony i tyle, możesz mieć pretensje
tylko do siebie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.

za to stosowanie litery prawa aby dymac klientow ma tez inne skutki. Play dostanie od czlowieka te 25 zlotych czy ile tam. A mogl dostawac przez wiele miesiecy ciagle ten abonament, czasem cos ekstra jak wygada/posurfuje/wysle premium. Czy to sie oplaca? Czy 25 jest wiecej od 12 x chocby 10?

Data: 2013-01-25 17:31:47
Autor: Maciej Bebenek
Play pieprzony
"$heikh el $hah" <sheikh.el.shah@geehad.com> wrote:

Zdziwiony to delikatnie powiedziane. Wiem, że podpisałem umowę na czas
określony. I nie spodziewałem się, że za tak marne pieniądze tak potrafią
wydymać człowieka. Kij im w oko i mam nadzieję, że dzięki temu tematowi
stracą choć kilku potencjalnych klientów.

No to Ĺşle wiesz. Albo konfabulujesz.

Data: 2013-01-25 20:25:12
Autor: John Kołalsky
Play pieprzony

UĹźytkownik "$heikh el $hah" <sheikh.el.shah@geehad.com>


Na miejscu się dowiedziałem, że obowiązuje miesięczny okres
wypowiedzenia, a że nowa faktura została już wystawiona, to będę
musiał zapłacić tą i jeszcze kolejną.


Kolejny zdziwiony. Jesteś bratem ronel`a?

Zdziwiony to delikatnie powiedziane. Wiem, że podpisałem umowę na czas określony. I nie spodziewałem się, że za tak marne pieniądze tak potrafią wydymać człowieka. Kij im w oko i mam nadzieję, że dzięki temu tematowi stracą choć kilku potencjalnych klientów.

To po prostu nie była umowa na czas określony

Data: 2013-01-25 16:04:57
Autor: Mr Misio
Play pieprzony
Użytkownik $heikh el $hah napisał:
Nie wiedziałem kiedy dokładnie kończy mi się umowa. I oczywiście nie
studiowałem regulaminu z lupą w ręce.
Wiedziałem tylko tyle, że kończy się w grudniu (z końcem roku). Ostatnio
dostałem rachunek o 12 zł wyższy od standardowego, co mnie zmobilizowało
do przejścia się do salonu. Na miejscu się dowiedziałem, że obowiązuje
miesięczny okres wypowiedzenia, a że nowa faktura została już
wystawiona, to będę musiał zapłacić tą i jeszcze kolejną. (A nie mam już
nawet karty SIM, abo w Orange.)
Zapłacę, nie ma problemu, ale przestrzegam wszystkich przed tym
złodziejskim providerem. Dodatkowo musiałem w salonie sporządzić pismo,
że rezygnuję z ich usług. Teraz żałuję, że nie dopisałem: "PS – Kij wam
w oko!".


Przy jakichkolwiek umowach tu czy tam podstawowe pytanie to nie jest "czy cie wydymaja" tylko "na ile cie wydymaja". Wybiera sie placenie tam, gdzie mozna zalozyc, ze koszty wydymania zwroca sie w trakcie lojalki.

:)

Ja wlasnie ide do plej, bo wyglada na to, ze mnie dymac beda przez polowe mniej niz O.

Data: 2013-01-25 17:24:30
Autor: ToMasz
Play pieprzony
W dniu 25.01.2013 13:29, $heikh el $hah pisze:
Nie wiedziałem kiedy dokładnie kończy mi się umowa. I oczywiście nie
studiowałem regulaminu z lupą w ręce.
Wiedziałem tylko tyle, że kończy się w grudniu
(...)
Więc jak każdy z nas, zostałeś zarzucony "fafnoście" razy telefonami typu... Witam, kończy się Panu umowa więc przygotowaliśmy... A Ty odpowiadałeś spier....j w podskokach?
Oczywiście grupy nie czytasz, mnie, Jotera i paru innych, którzy piszemy - składać wypowiedzenia! Dopiero wtedy wysypuje się worek z prezentami.

ToMasz

Data: 2013-01-25 17:30:13
Autor: $heikh el $hah
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 17:24, ToMasz pisze:
W dniu 25.01.2013 13:29, $heikh el $hah pisze:
Nie wiedziałem kiedy dokładnie kończy mi się umowa. I oczywiście nie
studiowałem regulaminu z lupą w ręce.
Wiedziałem tylko tyle, że kończy się w grudniu
(...)
Więc jak każdy z nas, zostałeś zarzucony "fafnoście" razy telefonami
typu... Witam, kończy się Panu umowa więc przygotowaliśmy... A Ty
odpowiadałeś spier....j w podskokach?
Oczywiście grupy nie czytasz, mnie, Jotera i paru innych, którzy piszemy
- składać wypowiedzenia! Dopiero wtedy wysypuje się worek z prezentami.

Czytam, ale spokojnie, bo w najgorszym przypadku będzie to 2 x 37 zł.
Ale tej sieci nigdy już nikomu nie polecę.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2013-01-25 17:41:41
Autor: Tomek
Play pieprzony
UĹźytkownik "$heikh el $hah"  napisał:

Ale tej sieci nigdy już nikomu nie polecę.

Oczywiście nadmienisz dlaczego? Że jako sierota z papierami nie ogarnąłeś tych warunków umowy, które od dekady są znane we wszystkich sieciach.

Data: 2013-01-25 17:44:08
Autor: $heikh el $hah
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 17:41, Tomek pisze:
UĹźytkownik "$heikh el $hah"  napisał:

Ale tej sieci nigdy już nikomu nie polecę.

Oczywiście nadmienisz dlaczego? Że jako sierota z papierami nie
ogarnąłeś tych warunków umowy, które od dekady są znane we wszystkich
sieciach.

Dekadę temu to ja miałem 15 lat...


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2013-01-25 17:52:52
Autor: Tomek
Play pieprzony
UĹźytkownik "$heikh el $hah"  napisał:

Dekadę temu to ja miałem 15 lat...

A mając 25 zaczniesz w końcu myśleć? Czy dalej trzeba to robić za Ciebie?

Data: 2013-01-25 19:53:20
Autor: Mr Misio
Play pieprzony
Użytkownik Tomek napisał:
UĹźytkownik "$heikh el $hah"  napisał:

Dekadę temu to ja miałem 15 lat...

A mając 25 zaczniesz w końcu myśleć? Czy dalej trzeba to robić za Ciebie?

Ale co z tego ze on nie pomyslal? To markering play nie pomyslal jak nie stracic klienta.

A wystarczyl SMS "szanowny kliencie, skonczyla sie umowa, ale ze pragniemy bys z nami byl zawsze - przedluzamy ja na promocyjnych warunkach"

3-4 lata temu w ten spoosb przedluzono mi na bezterminowa umowe w orange. Zostalem, pol roku pozniej podpisalem lojalke bo chcialem tel za zlotowke.

Teraz... umowa ta z orange sie skonczyla i zaczalem placic 30 zl wiecej nagle. Ok, nie pomyslalem. Ale efekt jest taki, ze juz nie jestem w orange. Bo mogli pomyslec tak jak kilka lat wczesniej. Skoro wtedy zostalem, a teraz nie - to chyba wniosek prosty - jak "niemyslacemu" wysylac zaczyna sie popromocyjne wyzsze faktury, to ten niemyslacy zaczyna myslec (zle) o obecnym, i glosuje czesto nogami.

Mozliwe, ze oeratorzy policzyli zyski i straty z takich a nie innych rozwiazan. I wyszlo im jednak, ze sie oplaca. Zakladaja (nie wiem czemu) ze taki klient biegusiem przedluzy lojalke na kolejne lata.

A ja im pokazuje, ze owszem, ale u innego operatora.

Orange stracil na mnie duzo wieksza kase (bo moglem zostac i tam wydawac) niz zarobil na tej "popromocyjnej podwyzce".

Data: 2013-01-25 20:03:31
Autor: Tomek
Play pieprzony
UĹźytkownik "Mr Misio"  napisał

(płacz, płacz, płacz)


Taaaa, oczywiście, nie dzwonią, nie wysyłają informacyjnych smsów, maili, nic, a abonent oczywiście jest za tępy, żeby sobie ustawić w kalendarzu termin ważności umowy i całą winą obarcza operatora. Tak tylko spytam, jak idziesz do sklepu, to kierownik wysyła Ci smsa, że zamykają o 22.00, żebyś się przypadkiem nie spóźnił? A może dzwoni?

Data: 2013-01-25 20:13:27
Autor: Mr Misio
Play pieprzony
Użytkownik Tomek napisał:
UĹźytkownik "Mr Misio"  napisał

(płacz, płacz, płacz)


Taaaa, oczywiście, nie dzwonią, nie wysyłają informacyjnych smsów,
maili, nic, a abonent oczywiście jest za tępy, żeby sobie ustawić w
kalendarzu termin ważności umowy i całą winą obarcza operatora.

Alez nie obarczam winą. Pokazuje tylko, ze takie dzialanie nie zacheca tylko zniecheca. Nawet jesli wszystko jest zgodnie z umowa.

Ich strata, nie moja.

Mnie na prawde nie zalezy na tych paru zlotych co im zaplace, bo zapomnialem o koncu umowy. Dostana to i tylko tyle. A mogli duuuuuzooooo wiecej.

Problem w tym, ze chca zmuszac do lojalek. Po to jest ta "wyzsza oplata", zeby miec argument na lojalke. Jakby klient placacy dalej "po staremu", zostajacy w sieci byl pasozytem.

Coz... bede pasozytem w innej sieci ;)

Nie wolno mi?

Data: 2013-01-25 20:55:19
Autor: RadoslawF
Play pieprzony
Dnia 2013-01-25 20:13, Użytkownik Mr Misio napisał:
Użytkownik Tomek napisał:
Użytkownik "Mr Misio"  napisał

(płacz, płacz, płacz)


Taaaa, oczywiście, nie dzwonią, nie wysyłają informacyjnych smsów,
maili, nic, a abonent oczywiście jest za tępy, żeby sobie ustawić w
kalendarzu termin ważności umowy i całą winą obarcza operatora.

Alez nie obarczam winą. Pokazuje tylko, ze takie dzialanie nie zacheca tylko zniecheca. Nawet jesli wszystko jest zgodnie z umowa.

Ich strata, nie moja.

Mnie na prawde nie zalezy na tych paru zlotych co im zaplace, bo zapomnialem o koncu umowy. Dostana to i tylko tyle. A mogli duuuuuzooooo wiecej.

Problem w tym, ze chca zmuszac do lojalek. Po to jest ta "wyzsza oplata", zeby miec argument na lojalke. Jakby klient placacy dalej "po staremu", zostajacy w sieci byl pasozytem.

Coz... bede pasozytem w innej sieci ;)

Nie wolno mi?

Wolno.
Pisałeś o Orange, mam ich kartę i telefon od nie pamiętam ilu lat.
Nigdy nie zrobili mi takiego numeru jak opisujesz czyli przysłali
wyższy rachunek. Jak się kończy umowa to jak nie zapomnę to sam
do nich idę bo albo jakąś obniżkę dostane, lub jakieś darmowe
minuty. Telefon mam dobry to nie wymieniam.
Tak z ciekawości jaki miałeś ten abonament przed odejściem ?


Pozdrawiam

Data: 2013-01-25 21:11:52
Autor: Mr Misio
Play pieprzony
Użytkownik RadoslawF napisał:
Dnia 2013-01-25 20:13, Użytkownik Mr Misio napisał:
Użytkownik Tomek napisał:
Użytkownik "Mr Misio"  napisał

(płacz, płacz, płacz)


Taaaa, oczywiście, nie dzwonią, nie wysyłają informacyjnych smsów,
maili, nic, a abonent oczywiście jest za tępy, żeby sobie ustawić w
kalendarzu termin ważności umowy i całą winą obarcza operatora.

Alez nie obarczam winą. Pokazuje tylko, ze takie dzialanie nie zacheca
tylko zniecheca. Nawet jesli wszystko jest zgodnie z umowa.

Ich strata, nie moja.

Mnie na prawde nie zalezy na tych paru zlotych co im zaplace, bo
zapomnialem o koncu umowy. Dostana to i tylko tyle. A mogli
duuuuuzooooo wiecej.

Problem w tym, ze chca zmuszac do lojalek. Po to jest ta "wyzsza
oplata", zeby miec argument na lojalke. Jakby klient placacy dalej "po
staremu", zostajacy w sieci byl pasozytem.

Coz... bede pasozytem w innej sieci ;)

Nie wolno mi?

Wolno.
Pisałeś o Orange, mam ich kartę i telefon od nie pamiętam ilu lat.
Nigdy nie zrobili mi takiego numeru jak opisujesz czyli przysłali
wyższy rachunek. Jak się kończy umowa to jak nie zapomnę to sam
do nich idę bo albo jakąś obniżkę dostane, lub jakieś darmowe
minuty. Telefon mam dobry to nie wymieniam.
Tak z ciekawości jaki miałeś ten abonament przed odejściem ?

promocyjny chyba 99, po promocji blisko 140.

ale u mnie zmiana opa byla konieczna, od 1-2 lat zaczal zanikac zasieg w mojej okolicy, ja, sasiedzi, firmy - musielismy wychodzic na balkon/taras/dwor zeby zadzwonic.

zglaszanie tego faktu, nawet pisemne, skutkowalo odpowiedziami "u nas dziala". No a u nas nie. Kolejno sasiedzi, znajomi wydupczali z Orange. Co ciekawe w okolicy 4 BTS-y, wlasciwie centrum miasta. Kiedys dzialalo dobrze, potem przestalo.

NAganiacze z Orange mieli tylko swoja jedna spiewke "konczy sie umowa mamy ZAJEBISTE warunki na nowa lojalke". Nie docieralo, ze "prosze nie dzwonic, az nie poprawicie warunkow technicznych swiadczenia uslugi".

Nie to nie. Nara.

Aha, jeszcze byla opcja, ze zmienie sobie via Orange.pl abo w moim pakiecie. Bylo dostepne jakies 20-30 zlotyxh suwaczkiem w dol. 3 razy probowalem, system pokazywal "funkcja chwilowo niedostepna".

A ze kupilem kiedys starter play to sprawdzilem. Zasieg w kiblu 5 kresek, zasieg w piwnicy 5 kresek, zasieg za blokiem, w sklepie, za krzakiem, na dachu, pod zlewem - 5 kresek. Zasieg w szafie, gdzie czasem zostawiam tel w ubraniu - 5 kresek. We wszystkich tych miejscach Orange - zero zasiegu.

Sprawdzilem na kilku telefonach, zeby miec pewnosc. na 2G, 3G tez.

W saloniku pleja zas milo, facet przede mna tez uciekal z Orange, pytam czemu, on - biznes prowadze, a tu taka kupa z zasiegiem w calym miescie. Po mnie laska przyszla i "zal kasy na orange, tego sie nie da uzywac".

No ale Rozum i Serce sprawili, ze Fanpgae na Facebooku orange ma najliczniejszy. Ale to nie zasluga ani cen, ani jakosci uslug, ani jakosci obslugi. Bylem z orange 8 lat? Mam porownanie - kiedys i oblsuga i jakosc i ceny byly rewelacyjne. Kiedys nawet jak mialem lojalke obnizyli mi abo na kilka miesiecy bez dodatkowych oplat. Bo poprosilem. I to od dnia zgloszenia, a nie od okresu rozliczeniowego. Sam bylem w szoku.

Wiec pomijajac okres ostanich 1-2 lat wspominam ich bardzo milo, bo nawet w bieszczadach jako jedyny mialem zasieg (co prawda dopiero od polowy góry, ale i tak szybciej niz znajomi w innych sieciach).

Krótko: Milo bylo, ale sie skonczylo. Orange zepsul Idee. JEst globalnie, jest marnie.

Data: 2013-01-25 22:32:20
Autor: RadoslawF
Play pieprzony
Dnia 2013-01-25 21:11, Użytkownik Mr Misio napisał:

Problem w tym, ze chca zmuszac do lojalek. Po to jest ta "wyzsza
oplata", zeby miec argument na lojalke. Jakby klient placacy dalej "po
staremu", zostajacy w sieci byl pasozytem.

Coz... bede pasozytem w innej sieci ;)

Nie wolno mi?

Wolno.
Pisałeś o Orange, mam ich kartę i telefon od nie pamiętam ilu lat.
Nigdy nie zrobili mi takiego numeru jak opisujesz czyli przysłali
wyższy rachunek. Jak się kończy umowa to jak nie zapomnę to sam
do nich idę bo albo jakąś obniżkę dostane, lub jakieś darmowe
minuty. Telefon mam dobry to nie wymieniam.
Tak z ciekawości jaki miałeś ten abonament przed odejściem ?

promocyjny chyba 99, po promocji blisko 140.

Jak wy te umowy zawieracie ? dajecie się nabierać na netbooki czy
tablety ? płacę czterdzieści kilka zł miesięcznie a darmowych minut
mam tyle  że jeszcze ich nie przegadałem.

Z brakiem zasięgu nie dyskutuje. Jakbym nie mógł używać telefonu
to też zmienił bym operatora bez namysłu.


Pozdrawiam

Data: 2013-01-25 22:57:43
Autor: Mr Misio
Play pieprzony
Użytkownik RadoslawF napisał:

Jak wy te umowy zawieracie ? dajecie się nabierać na netbooki czy
tablety ? płacę czterdzieści kilka zł miesięcznie a darmowych minut
mam tyle  że jeszcze ich nie przegadałem.

Umowa zostala zawarta ekonomicznie, wtedy tyle potrzebowalem, w konkurencji mieli podobne ceny (+/- pare zlotych). Dostalem ok minut, ok dodatkow, ok telefon.

Z brakiem zasięgu nie dyskutuje. Jakbym nie mógł używać telefonu
to też zmienił bym operatora bez namysłu.

i gdyby nie to, to bym skorzystal z jakiegos "zostan z nami na lojalce, damy dobre warunki". Ale na co mi tysiac minut, nowy telefon jak... nie moge tego uzywac? No i wlasnie, zegnaj oranż, witaj plej.

Ktoś tu pisale niedano, ze ma podobnie, ino odwrotnie. Wraca do domu, traci zasieg z plejem, ma zasieg oranża. I ma jeszcze umowe. Ktorej wlasciwie nie da sie rozwiazac "nie zapewniacie warunkow technicznych". Bo oni zawsze stwierdza, ze "zapewniaja".

Co wiecej w Oranż, wymusiłem, żeby technik przyszedl i zrobił pomiar w miejscu, gdzie problem wystepuje. Dostalem, ze był (no nie wiem, nie zapukał) i ze nie ma zadnego problemu (znaczy jednak nie był, bo to nie tylko kawałek mojej łazienki ale kilka sporych "sektorow". Nie jeden budynek ale kilkanascie okolicznyc.

Wiec rozwiazano prblem typowo na odczepnego "klient na lojalcie niech zamknie morde i nie skarzy sie, piszemy technik byl, problemu nie ma".

Data: 2013-01-26 06:01:51
Autor: Andrzej
Play pieprzony
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

płacę czterdzieści kilka zł miesięcznie a darmowych minut
mam tyle

Jaka ladna ofiara marketoidow :)

AK

Data: 2013-01-26 09:16:10
Autor: Michal Tyrala
Play pieprzony
On 26 Jan 2013 06:01:51 GMT, Andrzej wrote:
> płacę czterdzieści kilka zł miesięcznie a darmowych minut
> mam tyle

 Jaka ladna ofiara marketoidow :)

Wiesz, kiedys byly takie czasy, ze abonament się placilo za ,,bycie w
sieci''. Wiec IMO nazwanie dodatkowych uslug ,,w ramach abonamentu'',
czy ,,bez dodatkowych oplat'' ,,darmowymi'' ma jakies uzasadnienie.

Jak kiedys w prepaidzie byl wymog ładowania konta min 50zl/kwartal nikt
na to nie mowil abonament, mimo ze de facto nim byl. Mozna się glupio
spierac o słówka, tylko jakie to ma znaczenie? Żadne, prawda?
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2013-01-26 11:38:52
Autor: RadoslawF
Play pieprzony
Dnia 2013-01-26 07:01, Użytkownik Andrzej napisał:

płacę czterdzieści kilka zł miesięcznie a darmowych minut
mam tyle

Jaka ladna ofiara marketoidow :)

Ofiarą marketoidów to ja nazywam takich co płacą trzy razy więcej
a po zakończonej umowie dostają automatyczną podwyżkę opłat.
No ale ja to truskawki cukrem.


Pozdrawiam

Data: 2013-01-26 11:54:07
Autor: $heikh el $hah
Play pieprzony
W dniu 2013-01-26 11:38, RadoslawF pisze:
Ofiarą marketoidów to ja nazywam takich co płacą trzy razy więcej
a po zakończonej umowie dostają automatyczną podwyżkę opłat.
No ale ja to truskawki cukrem.

Mnie to będzie kosztować najwyżej 80 zł, ale s-syny stracą na tym dziadostwie nie tylko moje pieniądze.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2013-01-26 09:07:28
Autor: John Kołalsky
Play pieprzony

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>

...
Z brakiem zasięgu nie dyskutuje. Jakbym nie mógł używać telefonu
to też zmienił bym operatora bez namysłu.

Jakby się nie okazało, że jeszcze jesteś w poprzedniej promocji.

Data: 2013-01-25 20:32:32
Autor: $heikh el $hah
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 19:53, Mr Misio pisze:
A wystarczyl SMS "szanowny kliencie, skonczyla sie umowa, ale ze
pragniemy bys z nami byl zawsze - przedluzamy ja na promocyjnych warunkach"

3-4 lata temu w ten spoosb przedluzono mi na bezterminowa umowe w orange.

Też jebanie klienta w chuja, bo siostra ma już z 10 lat abo w Erze/T-mobile i ponoć nowym klientom dają lepszr warunki.\

--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ןǝ ɥʞıǝɥ$

Data: 2013-01-25 20:36:55
Autor: Jingiel
Play pieprzony
  w ten spoosb przedluzono mi na bezterminowa umowe w orange.

TeĹź jebanie klienta w chuja, bo siostra ma juĹź z 10 lat abo w
Erze/T-mobile i ponoć nowym klientom dają lepszr warunki.\



Ale zawsze po skończeniu umowy może iść na tydzień do innego opa na prepaid i wrócić jako nowy klient:)

--

Jingiel

Data: 2013-01-25 20:56:22
Autor: Mr Misio
Play pieprzony
Użytkownik $heikh el $hah napisał:
W dniu 2013-01-25 19:53, Mr Misio pisze:
A wystarczyl SMS "szanowny kliencie, skonczyla sie umowa, ale ze
pragniemy bys z nami byl zawsze - przedluzamy ja na promocyjnych
warunkach"

3-4 lata temu w ten spoosb przedluzono mi na bezterminowa umowe w orange.

TeĹź jebanie klienta w chuja, bo siostra ma juĹź z 10 lat abo w
Erze/T-mobile i ponoć nowym klientom dają lepszr warunki.\


To inna inszosc. Tak jakby polegalo tylko na "gonieniu i lapaniu kroliczka". No ale... Moze zostac nowym klientem w konkurencji :)

Data: 2013-01-25 21:09:36
Autor: Tomek
Play pieprzony
UĹźytkownik "$heikh el $hah"  napisał:

bo siostra ma już z 10 lat abo w Erze/T-mobile i ponoć nowym klientom dają lepszr warunki.\

Widocznie siostra nie czyta nowych regulaminów promocji, no ale co się dziwić, jesteście z tej samej gliny.

Data: 2013-01-25 21:15:25
Autor: Mr Misio
Play pieprzony
Użytkownik Tomek napisał:
UĹźytkownik "$heikh el $hah"  napisał:

bo siostra ma już z 10 lat abo w Erze/T-mobile i ponoć nowym klientom
dają lepszr warunki.\

Widocznie siostra nie czyta nowych regulaminów promocji, no ale co się
dziwić, jesteście z tej samej gliny.

Regulaminy tworza ludzie. I moga tworzyc "jak wycyckac klienta, nawet po zakonczeniu umowy" albo "jak byc milym dla klienta i na tym zarabiac".

Ktokolwiek robi cokolwiek w biznesie (malym bo malym) wie, ze lepszy klient co sam chce i jeszcze dobrze mowi, bo nagania innych, niz klient potraktowany Ĺşle (nawet tylko w mniemaniu tegoĹź klienta).

Korporacje maja procedury, plany finansowe, prawnikow itp. i to dziala na 90% klientĂłw, ze sa zachwyceni, bo musza. Pozostala reszta niekoniecznie musi lubiec takie traktowanie.

Data: 2013-01-26 15:55:52
Autor: J.F.
Play pieprzony
Dnia Fri, 25 Jan 2013 19:53:20 +0100, Mr Misio napisał(a):
Ale co z tego ze on nie pomyslal? To markering play nie pomyslal jak nie stracic klienta.
A wystarczyl SMS "szanowny kliencie, skonczyla sie umowa, ale ze pragniemy bys z nami byl zawsze - przedluzamy ja na promocyjnych warunkach"

No zartujesz - koledzy tu pisza ze terminowa to terminowa ma byc, a ty
chcesz zeby ja sami przedluzyli ? Rozboj w bialy dzien :-) !

Albo "wyslij sms aby przedluzyc", albo d* nie zawracac - zapisac w umowie
ze sie przedluza.
3-4 lata temu w ten spoosb przedluzono mi na bezterminowa umowe w orange.

Raczej poinformowano ze zgodnie z podpisana umowa od teraz jest ona
bezterminowa. Co sie zreszta raczej nie oplaca - albo telefon, albo
dodatkowe bonusy :-)

J.

Data: 2013-01-26 12:12:03
Autor: JoteR
Play pieprzony
"ToMasz" napisał:

Oczywiście grupy nie czytasz, mnie, Jotera i paru innych,
którzy piszemy - składać wypowiedzenia!

Nie wiem, co ten konfabulant nawywijał (dawno leży na dnie KF-a) ale skoro zostałem przywołany po nicku, wtrącę swoje trzy grosze do tej dyskusji..
W umowie zawieranej z P4 figuruje następująca pozycja:
"Czas trwania umowy (w miesiącach)    24"
co może u osobników mniej obznajomionych z podstępną naturą operatorów wywołać mylne wrażenie, iż po tym czasie ustają wszelkie wzajemne świadczenia. W tejże umowie nie ma też ani słowa o przechodzeniu umowy na czas nieokreślony. Natomiast są tam odnośniki do innych dokumentów, jak Regulamin Promocji, Regulamin świadczenia Usług Telecośtam etc., gdzie taki zapis (o automagicznym przechodzeniu umowy na czas nieokreślony) jest z pewnością jest zawarty. Zresztą, jak sam wspomniałeś, pod koniec Okresu Zastrzeżonego, zaczyna się atakowanie propozycjami przedłużeniowymi, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby tę sprawę wyjaśnić przed odesłaniem konsultanta na drzewo.
Dla mnie osobiście taka automagiczna kontynuacja jest poniekąd wygodna, szczególnie teraz, o czym pewnie napiszę w kontynuacji wątku "BurdelPlay", gdy sprawa wreszcie ostatecznie się wyjaśni.

JoteR

Data: 2013-01-26 17:12:35
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-26 12:12, JoteR pisze:
W umowie zawieranej z P4 figuruje następująca pozycja:
"Czas trwania umowy (w miesiącach)    24"
co może u osobników mniej obznajomionych z podstępną naturą operatorów
wywołać mylne wrażenie, iż po tym czasie ustają wszelkie wzajemne
świadczenia. W tejże umowie nie ma też ani słowa o przechodzeniu umowy
na czas nieokreślony. Natomiast są tam odnośniki do innych dokumentów,
jak Regulamin Promocji, Regulamin świadczenia Usług Telecośtam etc.,
gdzie taki zapis (o automagicznym przechodzeniu umowy na czas
nieokreślony) jest z pewnością jest zawarty.

W umowach bankowych wprowadzono RSO. Też z błahego niby powodu. Przecież wszystko jest jak "byk" napisane. A jednak :-)

z

Data: 2013-01-26 17:50:35
Autor: JoteR
Play pieprzony
"z" napisał:

W umowie zawieranej z P4 figuruje następująca pozycja:
"Czas trwania umowy (w miesiącach)    24"
co może u osobników mniej obznajomionych z podstępną naturą
operatorów wywołać mylne wrażenie, iż po tym czasie ustają
wszelkie wzajemne świadczenia. W tejże umowie nie ma też ani
słowa o przechodzeniu umowy na czas nieokreślony.

W umowach bankowych wprowadzono RSO. Też z błahego niby powodu.
Przecież wszystko jest jak "byk" napisane. A jednak :-)

Adyć napisałem, że w umowie z P4 *NIE JEST* "jak byk" napisane, że umowa przechodzi na czas nieokreślony. Stąd być może wynika frustracja wątkopodawcy i bicie piany w tym wątku.

JoteR

Data: 2013-01-26 18:33:14
Autor: z
Play pieprzony
W dniu 2013-01-26 17:50, JoteR pisze:
Adyć napisałem, że w umowie z P4 *NIE JEST* "jak byk" napisane, że umowa
przechodzi na czas nieokreślony. Stąd być może wynika frustracja
wątkopodawcy i bicie piany w tym wątku.


Przecież zastosowałem analogię do umów bankowych.
W bankach nie było jak byk napisane oprocentowanie i państwo zadziałało.
To i w tym przypadku w trosce o konsumenta (bo to w UE modne jest) może państwo zadziała i nakaże pisać jasno i wyraźnie na po jakim okresie wygasają obowiązki stron umowy :-)

z

PS. Taki przykład:
Umowa kredytowa na X lat. Rata płatna xx zł.
Ale w regulaminie banku na stronie 548 jest drobnym druczkiem że klient ma do dyspozycji 0% bonusowy kredyt. Po spłaceniu rat jak się nie wypowie umowy to ma się do dyspozycji xxx zł kredytu bonusowego ale już nie za darmo tylko za xxx zł/mies. i chociaż się z niego nie skorzysta to przecież się umowę podpisało.

Ale by się działo NIE? :-)

Data: 2013-01-25 23:19:33
Autor: Irek N.
Play pieprzony
Czytam ten wątek i oczom nie wierzę.
Strasznie dużo żółci... czy warto?

Moja przygoda z Play była podobna.
Umowa się zakończyła i w naturalny sposób była kontynuowana, na tych samych warunkach. Nie było żadnego problemu, ale też nie było reakcji od strony Play.
Dopiero po jakimś czasie odezwał się doradca i umowę zmieniliśmy... na korzystniejszą.

Teraz powiem Wam jak wyglądało dokładnie to samo w Orange i co było powodem przejścia do Play.
Umowa wygasła, rachunki wzrosły o 50% i nikt się nie zainteresował. Jak to odkryłem (nie mam czasu siedzieć i pilnować wszystkiego, więc przegapiłem koniec umowy) to oczywiście poprosiłem o dobrą ofertę.

NIE DOSTAŁEM! Mogłem dostać jako nowy klient, ale jako stary zapomnijcie. Po około 2 miechach grożenia odejściem dostałem w końcu sensowną ofertę. Poszedłem do biura, wypełniłem co trzeba i zorientowałem się, że dostanę nowy numer, więc jest to znowu oferta dla nowego klienta, a wyraźnie zaznaczałem brak możliwości zmiany numeru.
Zrobiono mnie w bambuko, straciłem około godzinę czasu i nie mam ochoty na żadne kontakty z tą firmą.
Dzisiaj chciano mi sprzedać tablet Samsunga, oczywiście ostatnia sztuka, tylko dzisiaj, mam 5 minut na decyzję, bo Pani kończy zmianę. Właśnie z Orange. Czy to nie cudna sieć?

Co mogę zarzucić PLAY?
Ano Pani wpisująca do systemu umowę najprawdopodobniej zaznaczyła opcję "ten Pan lubi reklamy". W efekcie przez długi czas dostawałem przykładowo SMS-a z treścią kogo to nie odebrałem + wejdź i pobierz nowy dzwonek za jedyne xxPLN :)
Nic nie pomagało, wszyscy (w sensie BOK i salonowcy), ale to wszyscy twierdzili że tak po prostu jest i mam polubić.
Dopiero jak udowodniłem że nie wszyscy dostają spam przy okazji każdego SMS-a i zagroziłem odejściem, to nagle się udało wyłączyć tą opcję.

Nie ma sieci idealnych, a teraz widzę (obserwując swoje kontakty z ludźmi), że chyba wszystkie sieci dostały zadyszki i działają podle.
Podle w sensie technicznym, do o kwestii obsługi nie mogę wiele powiedzieć.

Irek.N.

Data: 2013-01-26 11:56:24
Autor: zbigniew
Play pieprzony
W dniu 2013-01-25 23:19, Irek N. pisze:
Czytam ten wątek i oczom nie wierzę.
Strasznie dużo żółci... czy warto?

Moja przygoda z Play była podobna.
Umowa się zakończyła i w naturalny sposób była kontynuowana, na tych
samych warunkach. Nie było żadnego problemu, ale też nie było reakcji od
strony Play.
Dopiero po jakimś czasie odezwał się doradca i umowę zmieniliśmy... na
korzystniejszą.

Teraz powiem Wam jak wyglądało dokładnie to samo w Orange i co było
powodem przejścia do Play.
Umowa wygasła, rachunki wzrosły o 50% i nikt się nie zainteresował. Jak
to odkryłem (nie mam czasu siedzieć i pilnować wszystkiego, więc
przegapiłem koniec umowy) to oczywiście poprosiłem o dobrą ofertę.

NIE DOSTAŁEM! Mogłem dostać jako nowy klient, ale jako stary
zapomnijcie. Po około 2 miechach grożenia odejściem dostałem w końcu
sensowną ofertę. Poszedłem do biura, wypełniłem co trzeba i
zorientowałem się, że dostanę nowy numer, więc jest to znowu oferta dla
nowego klienta, a wyraźnie zaznaczałem brak możliwości zmiany numeru.
Zrobiono mnie w bambuko, straciłem około godzinę czasu i nie mam ochoty
na żadne kontakty z tą firmą.
Dzisiaj chciano mi sprzedać tablet Samsunga, oczywiście ostatnia sztuka,
tylko dzisiaj, mam 5 minut na decyzję, bo Pani kończy zmianę. Właśnie z
Orange. Czy to nie cudna sieć?

Co mogę zarzucić PLAY?
Ano Pani wpisująca do systemu umowę najprawdopodobniej zaznaczyła opcję
"ten Pan lubi reklamy". W efekcie przez długi czas dostawałem
przykładowo SMS-a z treścią kogo to nie odebrałem + wejdź i pobierz nowy
dzwonek za jedyne xxPLN :)
Nic nie pomagało, wszyscy (w sensie BOK i salonowcy), ale to wszyscy
twierdzili że tak po prostu jest i mam polubić.
Dopiero jak udowodniłem że nie wszyscy dostają spam przy okazji każdego
SMS-a i zagroziłem odejściem, to nagle się udało wyłączyć tą opcję.

Nie ma sieci idealnych, a teraz widzę (obserwując swoje kontakty z
ludźmi), że chyba wszystkie sieci dostały zadyszki i działają podle.
Podle w sensie technicznym, do o kwestii obsługi nie mogę wiele powiedzieć.

Irek.N.

ale to co napisałeś zależy od człowieka, który Cię obsługuje od jego rzetelnej pracy, a Polak potrafi :)

Play pieprzony

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona