Ciekaw jestem czy wielka trójca w takiej sytuacji może liczyć na zwiększenie liczby klientów w 2009 roku... Czy pozostało im tylko liczyć SIMy przechodzące do Play lub stające się martwymi pamiątkami po drogich sieciach:) Macie sposób na zwiekszenie przychodów wielkiej trójcy w sytuacji wejścia Play i malejących stawkach interconnecotwych? Moim zdaniem sposobem na zatrzymanie klientów i zwiększenie przychodów zapewni wykorzystanie multimedialności telefonu. Duże paczki internetowe 100,250, 500, 1000 MB za 15,25,35,55zł w każdym z abonamentów i prepaidów!!! Co za problem podłączyć do laptopa telefon i sufrować kiedy się chce. To musi być wprowadzone równiez w prepaidach, bo nie każdy chce sie wiązać umowami na internet! Do tego mobilna TV, usługi płatności telefonem komórkowym. To jest droga rozwoju moi mili operatorzy. Skończyły sie czasy 60gr/min. i zdzierstwo w Orange, które biedne nie wie jak odpowiedzieć żeby dając mniej zarobic więcej:) Życzę naszej wielkiej trójcy aby nie obudziła sie z ręką w nocniku z bazą klientów o kilka milionów mniejszą pod koniec 2009roku...

Dnia Sat, 18 Apr 2009 20:14:05 +0200, X napisał(a):

Ciekaw jestem czy wielka trójca w takiej sytuacji może liczyć na zwiększenie liczby klientów w 2009 roku... Czy pozostało im tylko liczyć SIMy przechodzące do Play lub stające się martwymi pamiątkami po drogich sieciach:) Macie sposób na zwiekszenie przychodów wielkiej trójcy w

Wiosna idzie, trolle z nor wyłażą.. --
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości

Wiosna idzie, trolle z nor wyłażą..

Hehe :)
Ja tam obserwuję, że jak tylko w play sie kończy umowa, wszyscy znajomi z niej spierdzielają.
To taka n z tv cyfrowych. Wsyztsko niby ok, ale spróbuj ty coś chcieć od nich, to nawet za zadanie pytania kroją.
Ja tam do ludków z play nie dzwonię i im mówie wprost, że są za drodzy :)
Przem

Dnia Sat, 18 Apr 2009 20:44:33 +0200, Przemek napisał(a):

Wiosna idzie, trolle z nor wyłażą..

Hehe :)
Ja tam obserwuję, że jak tylko w play sie kończy umowa, wszyscy znajomi z niej spierdzielają.

I też korzystają z anonymizerów do wstrząsania powietrza w usenecie?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

"Przemek" news:gsd7be$k0u$1news.onet.pl

Hehe :)
Ja tam obserwuję, że jak tylko w play sie kończy umowa, wszyscy znajomi z
niej spierdzielają.

Dziwisz się im? :)

To taka n z tv cyfrowych. Wsyztsko niby ok, ale spróbuj ty coś chcieć od
nich, to nawet za zadanie pytania kroją.

He he he he, lepiej tego ująłeś nie mogłeś :)

Ja tam do ludków z play nie dzwonię i im mówie wprost, że są za drodzy :)

No to sobie możemy rękę podać :)

Użytkownik Przemek napisał:

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości

Wiosna idzie, trolle z nor wyłażą..

Hehe :)
Ja tam obserwuję, że jak tylko w play sie kończy umowa, wszyscy znajomi z niej spierdzielają.
To taka n z tv cyfrowych. Wsyztsko niby ok, ale spróbuj ty coś chcieć od nich, to nawet za zadanie pytania kroją.
Ja tam do ludków z play nie dzwonię i im mówie wprost, że są za drodzy :)
Przem

Hehe ciekawe dokąd spier.... może do Orange;)? Stawiam że uciekają do Fresha;) Jeśli ty do Playa nie dzwonisz, to oni moga do ciebie taniej:) A swoją droga ja za miesiąc będę odchodził 10lat jedynej prywatnej karty SIM: Simplusa;) Ale rodziców w sierpniu zamierzam zmigrować z Orange GO do Fresha, o ile Orange nie wydłuży do min.6 miesięcy ważności konta na rozmowy wychodzące po doładowaniu 50zł i 5gr/min. do Orange i stacjonarnych.... Pożyjemy, zobaczymy... Życzę wielkiej trójcy i Play wszystkiego najlepszego:)

Użytkownik X napisał:

Użytkownik Przemek napisał:

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości

Wiosna idzie, trolle z nor wyłażą..

Hehe :)
Ja tam obserwuję, że jak tylko w play sie kończy umowa, wszyscy znajomi z niej spierdzielają.
To taka n z tv cyfrowych. Wsyztsko niby ok, ale spróbuj ty coś chcieć od nich, to nawet za zadanie pytania kroją.
Ja tam do ludków z play nie dzwonię i im mówie wprost, że są za drodzy :)
Przem

> A swoją droga ja za miesiąc będę odchodził 10lat jedynej prywatnej karty SIM: Simplusa;)

Miało być będę obchodził 10lat:)

Użytkownik X napisał:

Użytkownik X napisał:

Użytkownik Przemek napisał:

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości

Wiosna idzie, trolle z nor wyłażą..

Hehe :)
Ja tam obserwuję, że jak tylko w play sie kończy umowa, wszyscy znajomi z niej spierdzielają.
To taka n z tv cyfrowych. Wsyztsko niby ok, ale spróbuj ty coś chcieć od nich, to nawet za zadanie pytania kroją.
Ja tam do ludków z play nie dzwonię i im mówie wprost, że są za drodzy :)
Przem

> A swoją droga ja za miesiąc będę odchodził 10lat jedynej prywatnej karty SIM: Simplusa;)

Miało być będę obchodził 10lat:)

A jedyne co mnie trzyma jeszcze w Simplusie to pakiety internetowe 20 i 50MB rozliczane co do 1 bajta, przez co korzystanie z internetu na mini operze jest bajecznie tanie i proste, dodatkowo czytniki wiadomości RSS z wielu portali internetowych, prognozy pogody M!Weathear z tysięcy miejsc na swiecie (potrzebuję bo czasem podróżuję), mapy google w telefonie i czytnik grup dyskusyjnych. Takiego rozliczania pakietów internetowych nie ma żadna oferta w Polsce.

Użytkownik "X" <robol@o2.pl> napisał w wiadomości

Hehe ciekawe dokąd spier.... może do Orange;)?

Niestety większość tak, ja tam mam swoją sieć, z oryginalną kartą z 1996 roku i jakos nie mam zamiaru sie z nią rozstawać.
Poza tym nie mam zamiaru wchodzić w dyskusje która lepsza itd, ale z definicji ery nie trawię, niezależnie od oferty, po prostu nie lubię i już, play w reklamach pokazuje jacy oni sa bezgwiadkowi, ale jak co do czego, to gwiazdy się w oczach mienią.
Przem

Niestety większość tak, ja tam mam swoją sieć, z oryginalną kartą z 1996 roku i jakos nie mam zamiaru sie z nią rozstawać.

Niech zgadnę: telefon komórkowy też masz oryginalny z 1996 roku i nie chcesz się z nim rozstawać?

--
Luke

--

Niech zgadnę: telefon komórkowy też masz oryginalny z 1996 roku i nie chcesz się z nim rozstawać?

Ale masz temat:)) Telefon ja dostaje co rok nowy, mam 10 numerow w sieci po 1 gr/minute, do tego 80 minut miesiecznie w sieci i na stacjonarne miesiecznie plus 20 minut miesiecznie w programie lojalnosciowym. 10 numerow po groszu to  bardzo duzo, wiec z cala rodzina rozmawiam za 60 gr/godz. A na rozmowy z innymi wystarcza mi minuty z pakietu. I nawet zaden Play nie da mi lepszej oferty. Zreszta klientem dolelowym tego operatora jest po prostu inna grupa uzytkownikow ( ta sama co heyah zreszta).


Jingiel

Telefon ja dostaje co rok nowy, mam 10 numerow w sieci po 1 gr/minute, do tego 80 minut miesiecznie w sieci i na stacjonarne miesiecznie plus 20 minut miesiecznie w programie lojalnosciowym.

A wyku*wiste MMS-y też masz ?


--

Użytkownik "Luke " <melan@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości

Niech zgadnę: telefon komórkowy też masz oryginalny z 1996 roku i nie
chcesz  się z nim rozstawać?

Pudło.
Telefony kupuje takie jakie mi odpowiadają, a nie jakie ma w danej chwili sieć.
I od razu powiem: mój abonament na prywatne rowmowy wynosi 30 zł, więc nie rzygam szmalem na rozmowy. Jak biorę telefon z promocji to po to, żeby go komuś sprezentować lub opchnąć na allegro.
W tej chwili używam N6630 i Mot. E6, kupione jakieś 2 lata temu i niedługo zamieniam je na cos innego.
Jeszcze jakieś pytania?
Przem

Użytkownik "Przemek" <raz@onet.pl> napisał

Jeszcze jakieś pytania?

A przez ostatnie lata nie miałeś absolutnie żadnych problemów wynikających z zasilania karty sim napięciem trochę wyższym niż obecnie jest stosowane?

Maciek.

Użytkownik "Maciek" <mmuran@gmail.com> napisał w wiadomości

A przez ostatnie lata nie miałeś absolutnie żadnych problemów
wynikających z  zasilania karty sim napięciem trochę wyższym niż obecnie
jest stosowane? Maciek.

Żadnych.
Karta pracowała w następującycj telefonach:
N6210, 6310, 6510, 6600, 6630, 7520, 6020, Mot. E6, chyba tyle.
Z żadnym żadnych kłopotów.
Mam nadzieję, że z tym co teraz kupuję też nie będzie kłopotów.
Przem

Użytkownik "Przemek" <raz@onet.pl> napisał

Żadnych.
Karta pracowała w następującycj telefonach:
N6210,

W 1996 roku? No dobra, nieważne :)

Użytkownik "Maciek" <mmuran@gmail.com> napisał w wiadomości

W 1996 roku? No dobra, nieważne :)

W 1966 pracowała na starej motce z antenką, d170? Jakiś taki numer mi sie kojarzy.
Poza tym wcale nie psiałem, ze podaję nazwy tel. chronologicznie :P
Przem

Przemek pisze:

W 1966 pracowała na starej motce z antenką, d170? Jakiś taki numer mi sie kojarzy.

Z 1966 to mi się kojarzy tylko beret z antenką.

--
<<śmierć wegetarianom>>
to powiedział *hephalump*
"Wesoło w czubie i w piętach,/A najweselej na skrętach!"(Tuwim)

Przemek pisze:

Ja tam obserwuję, że jak tylko w play sie kończy umowa, wszyscy znajomi z niej spierdzielają.
To taka n z tv cyfrowych. Wsyztsko niby ok, ale spróbuj ty coś chcieć od nich, to nawet za zadanie pytania kroją.

Ja obserwuję coś dokładnie przeciwnego.

Ja tam do ludków z play nie dzwonię i im mówie wprost, że są za drodzy :)

A ludki z Play mają ogólnie w dupie takich leszczy :) Zwłaszcza jak taki   jeden nie wie gdzie dzwoni i się przekona dopiero jak dostanie rachuneczek.

Dla użytkownika Play istotne jest to, że to on ma najtaniej do wszystkich, a jak inni płacą więcej to jest to ich problem, niech zmienią sieć na normalną.


--
Mithos

"Mithos" news:gsd8an$ld5$1news.onet.pl

A ludki z Play mają ogólnie w dupie takich leszczy :)

Sądząć po grupie docelowej tego operatora, raczej mnie to nie dziwi.

Zwłaszcza jak taki jeden nie wie gdzie dzwoni i się przekona dopiero jak

dostanie

rachuneczek.
Dla użytkownika Play istotne jest to, że to on ma najtaniej do
wszystkich, a jak inni płacą więcej to jest to ich problem, niech
zmienią sieć na normalną.

Co nie zmienia faktu, że kultura nakazuje poinformować innych o tym, że
zmieniło się numer.

Valdi.Pavlack pisze:

Co nie zmienia faktu, że kultura nakazuje poinformować innych o tym, że
zmieniło się numer.

Przecież numer pozostaje ten sam, więc o czym informować ?


--
Mithos

"Mithos" news:gsd9d5$p3l$1news.onet.pl

Przecież numer pozostaje ten sam, więc o czym informować ?

A np. o tym, że dany numer nie jest u tego operatora co był poprzednio, a w
wyniku tego dzwonienie pod dany numer może być droższe.
Może taka praktyka jest Ci obca. Dla moich znajomych jednak to rzecz
oczywista. Stąd też wiem kto przeniósł się do PF a kto nadal siedzi w Plusie
oraz Orange.

Valdi.Pavlack pisze:

A np. o tym, że dany numer nie jest u tego operatora co był poprzednio, a w
wyniku tego dzwonienie pod dany numer może być droższe.
Może taka praktyka jest Ci obca. Dla moich znajomych jednak to rzecz
oczywista. Stąd też wiem kto przeniósł się do PF a kto nadal siedzi w Plusie
oraz Orange.

Moim znajomym to po prostu wszystko jedno. Poza tym to dosyć szerokie grono i raczej nikt sobie nie zaprząta tym głowy kto w jakiej sieci ma numer.


--
Mithos

Mithos pisze:

Valdi.Pavlack pisze:

A np. o tym, że dany numer nie jest u tego operatora co był poprzednio, a w
wyniku tego dzwonienie pod dany numer może być droższe.
Może taka praktyka jest Ci obca. Dla moich znajomych jednak to rzecz
oczywista. Stąd też wiem kto przeniósł się do PF a kto nadal siedzi w Plusie
oraz Orange.

Moim znajomym to po prostu wszystko jedno. Poza tym to dosyć szerokie grono i raczej nikt sobie nie zaprząta tym głowy kto w jakiej sieci ma numer.

A mnie sie wydaje, ze przed polaczeniem z takim numerem jest jakas informacja. Chyba, ze sie myle

Użytkownik "ztomasz" <ztomasz@nospam.o2.pl> napisał w wiadomości

A mnie sie wydaje, ze przed polaczeniem z takim numerem jest jakas informacja. Chyba, ze sie myle

Mylisz się :(
Przem

Sat, 18 Apr 2009 21:30:23 +0200, w <gsd8qq$ri9$1@news.interia.pl>,
"Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavlack@PSL.NOspam.pl> napisał(-a):

A np. o tym, że dany numer nie jest u tego operatora co był poprzednio, a w
wyniku tego dzwonienie pod dany numer może być droższe.

Ale to problem tych co mają telefony w jakichś dziwnych sieciach co różnie
kasują w zależności od numeru.

Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości

A ludki z Play mają ogólnie w dupie takich leszczy :) Zwłaszcza jak taki jeden nie wie gdzie dzwoni i się przekona dopiero jak dostanie rachuneczek.

Za pierwszym razem albo po otrzymaniu esemesa z rozliczeniem rozmowy. Wówczas ten kontakt się w jednostronny zmienia.
Dzwonią ci z playa. Ale w sumie mają taniej, to niech płacą :P

Dla użytkownika Play istotne jest to, że to on ma najtaniej do wszystkich, a jak inni płacą więcej to jest to ich problem, niech zmienią sieć na normalną.

No ja nie byłbym wcale taki szczęśliwy musząc do wszystkich dzwonić samemu :P
Przem

Przemek pisze:

Za pierwszym razem albo po otrzymaniu esemesa z rozliczeniem rozmowy. Wówczas ten kontakt się w jednostronny zmienia.
Dzwonią ci z playa. Ale w sumie mają taniej, to niech płacą :P

W Play jestem rok. Nie zaobserwowałem aby mniej do mnie dzwoniono. Licznik w telefonie pokazuje mi 68h odebranych połączeń (trochę mnie to zszokowało, jak teraz to sprawdziłem). Telefon czysto prywatny.


--
Mithos

Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości

W Play jestem rok. Nie zaobserwowałem aby mniej do mnie dzwoniono. Licznik w telefonie pokazuje mi 68h odebranych połączeń (trochę mnie to zszokowało, jak teraz to sprawdziłem). Telefon czysto prywatny.

Ja nie jestem w play, w play jest paru moich znajomych. Jak tylko mogę kontaktuję się z nimi innymi sposobami niż przez ich telefon. Każdy z nich klnie play aż miło. Podobnego mięcha rzucanego w strone innych operatorów nie słyszałem.
Przem

Przemek pisze:

Ja nie jestem w play, w play jest paru moich znajomych. Jak tylko mogę kontaktuję się z nimi innymi sposobami niż przez ich telefon. Każdy z nich klnie play aż miło. Podobnego mięcha rzucanego w strone innych operatorów nie słyszałem.

Do Play przeniosłem się z Ery (byłem tam wiele lat). Jakość rozmów w Play jest bez porównania (na +), tak samo zasięg, nieprzerywanie rozmów itp. O cenach nie ma nawet co mówić, bo te były (i nadal są) niesamowicie konkurencyjne + świetne promocje.

Na co więc tu przeklinać ? Jutro idę do salonu przenieść drugi numer (teraz jest w Plusie).

Natomiast denny jest internet w Play i tutaj korzystam z Blueconnecta.


--
Mithos

"Mithos" news:gsdo1u$rjh$1news.onet.pl

[ciach]

Płacą Ci za tą reklamę? :)

Valdi.Pavlack pisze:

Płacą Ci za tą reklamę? :)

Oczywiście. 50 groszy od każdego posta.


--
Mithos

"Mithos" news:gsenl3$qnr$1news.onet.pl

Oczywiście. 50 groszy od każdego posta.

Tylko pogratulować wygodnej i nie zmuszającej do myślenia pracy... :)

Valdi.Pavlack pisze:

"Mithos" news:gsenl3$qnr$1news.onet.pl

Oczywiście. 50 groszy od każdego posta.

Tylko pogratulować wygodnej i nie zmuszającej do myślenia pracy... :)

Dodalbym jeszcze slabo platnej :)))

Jingiel

Sun, 19 Apr 2009 11:05:35 +0200, w <gseh1m$3cf$2@node1.news.atman.pl>, Jingiel
<XXX@XX.XX> napisał(-a):

Dodalbym jeszcze slabo platnej :)))

Play dostał od nas promocję ;p.

Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości

Do Play przeniosłem się z Ery (byłem tam wiele lat). Jakość rozmów w Play jest bez porównania (na +), tak samo zasięg, nieprzerywanie rozmów

Dlatego nie trawie ery, o czym już gdzieś tu pisałem.

itp. O cenach nie ma nawet co mówić, bo te były (i nadal są) niesamowicie konkurencyjne + świetne promocje.

Ano to, że jak również pisałem wyżej, nie byłeś zmuszony czegokolwiek od nich chcieć. Jak zaczniesz, będąc już klientem, to zobaczysz co potrafią.
Kumpel wziął abonament 150 zł, licząc z konsultantem na podstawie starego rachunku jakie prowadzi rozmowy wychodzące i *przychodzące*, wyszło, że w życiu 150 zł nie przekroczy.
Dzisiaj jego rachunek nie spada poniżej 300 zł, próbując wyjaśnić co się dzieje jesteś narażony na kolejne koszty.
Może i to dlatego, ze to była umowa z samego początku? Ważne, że czuje się na kazdym kroku dymany.
Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na przychodzące, okazało się, że musi co miesiąc 50 zł ładować, żeby jej nie poprzepadały bonusy za przychodzące itd, a ciężko to było zrobic, bo często siedzi w Stanach i pamiętanie o ładowaniu wyłaczonej komórki jakoś mało wygodne jest. Namówiłem ja na abonament w plusie, za 10 zł miesięcznie i powiedziałem, żeby zapłaciła od razu za całą umowę i będzie miała spokój. A jak przekroczy limit, to najwyżej dopłaci. Do dzisiaj błogosławi swoją decyzję.

Na co więc tu przeklinać ? Jutro idę do salonu przenieść drugi numer (teraz jest w Plusie).

Pisałem już wyżej co przeklinać.
Przem

Dnia Sun, 19 Apr 2009 12:45:41 +0200, Przemek napisał(a):

Kumpel wziął abonament 150 zł, licząc z konsultantem na podstawie starego rachunku jakie prowadzi rozmowy wychodzące i *przychodzące*, wyszło, że w życiu 150 zł nie przekroczy.
Dzisiaj jego rachunek nie spada poniżej 300 zł, próbując wyjaśnić co się dzieje

ale to nie wina play, ze kolega jest uposledzony i nie potrafi sobie
policzyc i ocenic ile bedzie dzwonil :/

Może i to dlatego, ze to była umowa z samego początku? Ważne, że czuje się na kazdym kroku dymany.

tradycyjnie: "wszyscy winni tylko nie ja"

Do dzisiaj błogosławi swoją decyzję.

dobrze, ze maja takiego znajomego jak ty :)

--
marcin

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości

ale to nie wina play, ze kolega jest uposledzony i nie potrafi sobie
policzyc i ocenic ile bedzie dzwonil :/

nie kazdy musi to robic, po to są własnie konsultanci, a oni są częścia play.

Może i to dlatego, ze to była umowa z samego początku? Ważne, że czuje
się  na kazdym kroku dymany.

tradycyjnie: "wszyscy winni tylko nie ja"

ależ oczywiście, szczególnie jak się w reklamie porównanwczej chwali, że nie używa gwiazdek.

Do dzisiaj błogosławi swoją
decyzję.

dobrze, ze maja takiego znajomego jak ty :)

też tak mówią :P
Przem

Dnia Sun, 19 Apr 2009 15:43:16 +0200, Przemek napisał(a):

nie kazdy musi to robic, po to są własnie konsultanci, a oni są częścia play.

konsultant nie przewidzi, ze kolega zacznie dwa razy wiecej rozmawiac

tradycyjnie: "wszyscy winni tylko nie ja"

ależ oczywiście, szczególnie jak się w reklamie porównanwczej chwali, że nie używa gwiazdek.

hmm, skoro pobieramy informacje z reklam to jakby wracamy do tematu
uposledzenia :) kolezanka tez wierzy, ze ariel wypierze na bialy blysk, a
cif na kuchenke to wystarczy tylko nakapac i samo zejdzie? :)


--
marcin

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości

konsultant nie przewidzi, ze kolega zacznie dwa razy wiecej rozmawiac

problem w tym, że kolega rozmawia tak samo, albo i nawet mniej.

ależ oczywiście, szczególnie jak się w reklamie porównanwczej chwali,
że nie  używa gwiazdek.

hmm, skoro pobieramy informacje z reklam to jakby wracamy do tematu
uposledzenia :) kolezanka tez wierzy, ze ariel wypierze na bialy blysk, a
cif na kuchenke to wystarczy tylko nakapac i samo zejdzie? :)

dobsz... masz rację.
Przem

Dnia Sun, 19 Apr 2009 12:45:41 +0200, Przemek napisał(a):

Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na przychodzące, okazało się, że musi co miesiąc 50 zł ładować, żeby jej nie poprzepadały bonusy za przychodzące itd, a ciężko to było zrobic, bo często siedzi w Stanach i pamiętanie o ładowaniu wyłaczonej komórki jakoś mało wygodne jest. Namówiłem ja na abonament w plusie, za 10 zł miesięcznie i powiedziałem, żeby zapłaciła od razu za całą umowę i będzie miała spokój. A jak przekroczy limit, to najwyżej dopłaci. Do dzisiaj błogosławi swoją decyzję.

Może koleżanka niech się zdecyduje czy chce telefon tylko na przychodzące
czy tani telefon na przychodzące i wychodzące. Z kobietami (i nie tylko),
tak już jest, że same nie wiedzą czego chcą.


--
Pozdrawiam.
Błażej
Wszystkie nasze problemy zostały stworzone przez ludzi i mogą zostać przez
ludzi rozwiązane. JFK
http://share.ovi.com/album/mecenas.public
http://zlotemysli.w.interia.pl

Użytkownik "Błażej" <zlotemysli@interia.pl> napisał w wiadomości

Może koleżanka niech się zdecyduje czy chce telefon tylko na przychodzące
czy tani telefon na przychodzące i wychodzące. Z kobietami (i nie tylko),
tak już jest, że same nie wiedzą czego chcą.

Zdecydowała.
Konsutant z play nie umiał jej nic dobrać.
Przem

Dnia Sun, 19 Apr 2009 15:43:49 +0200, Przemek napisał(a):

Użytkownik "Błażej" <zlotemysli@interia.pl> napisał w wiadomości

Może koleżanka niech się zdecyduje czy chce telefon tylko na przychodzące
czy tani telefon na przychodzące i wychodzące. Z kobietami (i nie tylko),
tak już jest, że same nie wiedzą czego chcą.

Zdecydowała.
Konsutant z play nie umiał jej nic dobrać.

Dla Twojej koleżanki nie ma idealnej oferty, bo jakiej nie wybierze to
zawsze coś straci.
W Play za 5 zł ma numer ważny przez chyba 455 dni na przychodzące - o to
jej chodziło. No ale jak się dowiedziała, że można dostawać darmowe minuty
no to już nie chce tylko przychodzących ale i wychodzące. Sieć jest be, bo
minuty przepadają.
W Plusie za 10 zł miesięcznie ma za 120 zł numer ważny przez 365 dni, ale
za to minuty nie przepadają, bo ich tam nie ma. Ta sieć też pewnie be, bo
drożej wychodzi.
Jeśli mnie zależałoby na numerze tylko dla rozmów przychodzących to nie
obchodziłoby mnie to, że coś tam przepadnie za co i tak nie zapłacę.
Liczyłby się tylko koszt utrzymania takiego numeru. Koleżanka wcale nie
musiała aktywować usługi Zbieraj minuty i wtedy serce by mniej bolało.
Nie piszę tego wszystkiego aby Cię przekonać, że Play jest super a inne
sieci nie, bo każdy jest inny, każdy ma inne potrzeby i każdy ma swój
rozum, więc każdy powinien sam wybrać to co dla niego jest najlepsze.
Wszyscy wiemy, że nie ma idealnej oferty dla wszystkich i nigdy nie będzie.


--
Pozdrawiam.
Błażej
Wszystkie nasze problemy zostały stworzone przez ludzi i mogą zostać przez
ludzi rozwiązane. JFK
http://share.ovi.com/album/mecenas.public
http://zlotemysli.w.interia.pl

Użytkownik "Błażej" <zlotemysli@interia.pl> napisał w wiadomości

Jeśli mnie zależałoby na numerze tylko dla rozmów przychodzących to nie
obchodziłoby mnie to, że coś tam przepadnie za co i tak nie zapłacę.
Liczyłby się tylko koszt utrzymania takiego numeru. Koleżanka wcale nie
musiała aktywować usługi Zbieraj minuty i wtedy serce by mniej bolało.

No widzisz, dlatego uważam, ze ta sieć jest chora, bo o żadnej z tych możliwości nie powiedział jej konsultant pracujący dla play.
Niestety kłopoty innych znajomych dokładnie to potwierdzają. Sama oferta nie jest najwazniejsza, tak samo, o ile nie bardziej ważni sa konsultanci, którzy są w stanie dobrać ofertę patrząc nie tylko przez pryzmat swojej ew. prowizji.

Nie piszę tego wszystkiego aby Cię przekonać, że Play jest super a inne
sieci nie, bo każdy jest inny, każdy ma inne potrzeby i każdy ma swój
rozum, więc każdy powinien sam wybrać to co dla niego jest najlepsze.
Wszyscy wiemy, że nie ma idealnej oferty dla wszystkich i nigdy nie
będzie.

Alez dokładnie to cały czas piszę. I dlatego też irytuja mnie te ordynarne wstawki wszystkich plejofreszów, którzy na siłe próbuja przekonać, że play to jedyna słuszna i najlepsza sieć.
Przem

Użytkownik "Przemek" <raz@onet.pl> napisał

chciala miec tani tylko na przychodzące,

To jest zrozumiałe.

okazało się, że musi co miesiąc 50 zł ładować, żeby jej nie poprzepadały bonusy za przychodzące itd,

To chciała mieć bonusy? Aaa...

a ciężko to było zrobic, bo często siedzi w Stanach

Stanach odmiennej świadomości, tak?

i pamiętanie o ładowaniu wyłaczonej komórki

Ale ta koleżanka to nie jest wytwór Twojej wyobraźni?

wygodne jest. Namówiłem ja na abonament w plusie, za 10 zł miesięcznie i powiedziałem, żeby zapłaciła od razu za całą umowę i będzie miała spokój. A jak przekroczy limit, to najwyżej dopłaci. Do dzisiaj błogosławi swoją decyzję.

Ale oddałeś jej te pieniądze w jakiejś innej formie? Bo tak to trochę głupio wyszło, szczególnie, że dziewczyna w ogóle nie używa telefonu.

Maciek.

Użytkownik "Maciek" <mmuran@gmail.com> napisał w wiadomości

a ciężko to było zrobic, bo często siedzi w Stanach

Stanach odmiennej świadomości, tak?

i pamiętanie o ładowaniu wyłaczonej komórki

Ale ta koleżanka to nie jest wytwór Twojej wyobraźni?

Sory, ale na tym poziomie nie mam ochoty z Tobą dyskutować.
Przem

Przemek pisze:

Użytkownik "Maciek" <mmuran@gmail.com> napisał w wiadomości

a ciężko to było zrobic, bo często siedzi w Stanach

Stanach odmiennej świadomości, tak?

i pamiętanie o ładowaniu wyłaczonej komórki

Ale ta koleżanka to nie jest wytwór Twojej wyobraźni?

Sory, ale na tym poziomie nie mam ochoty z Tobą dyskutować.
Przem

Mam pytanie. Jak ona odbiera rozmowy majac wylaczona komorke? No i po co laduje co miesiac kom jesli przy wylaczonej komorce nie uzbiera minut za rozmowy?? Poza tym minuty za rozmowy chyba nie wymagaja doladowan prawda?

Użytkownik "ztomasz" <ztomasz@nospam.o2.pl> napisał w wiadomości

Mam pytanie. Jak ona odbiera rozmowy majac wylaczona komorke? No i po co

A z czego to wywnioskowałeś?

laduje co miesiac kom jesli przy wylaczonej komorce nie uzbiera minut za rozmowy?? Poza tym minuty za rozmowy chyba nie wymagaja doladowan prawda?

Coś chyba nie do końca
albo jasno napisałem;
albo zrozumiałeś.
Przem

Thu, 23 Apr 2009 21:25:17 +0200, w <gsqfau$ej6$1@news.wp.pl>, ztomasz
<ztomasz@nospam.o2.pl> napisał(-a):

Mam pytanie. Jak ona odbiera rozmowy majac wylaczona komorke? No i po co laduje co miesiac kom jesli przy wylaczonej komorce nie uzbiera minut za rozmowy?? Poza tym minuty za rozmowy chyba nie wymagaja doladowan prawda?

Bo to taka specjalna koleżanka, co ma wyłączoną komórkę i zbiera minuty za
przychodzące w USA. :). I ładuje za 50zł, by ten bonus nie przepadł :)).

Przemek pisze:

Ano to, że jak również pisałem wyżej, nie byłeś zmuszony czegokolwiek od nich chcieć. Jak zaczniesz, będąc już klientem, to zobaczysz co potrafią.
Kumpel wziął abonament 150 zł, licząc z konsultantem na podstawie starego rachunku jakie prowadzi rozmowy wychodzące i *przychodzące*, wyszło, że w życiu 150 zł nie przekroczy.
Dzisiaj jego rachunek nie spada poniżej 300 zł, próbując wyjaśnić co się dzieje jesteś narażony na kolejne koszty.
Może i to dlatego, ze to była umowa z samego początku? Ważne, że czuje się na kazdym kroku dymany.

Ale o co dokładnie chodzi ? To chyba sprawa kolegi, że tyle dzwoni. W Play nie ma wyższego abonamentu niż ten za 150 zł, więc sprzedawca (konsultant) doradził koledze najkorzystniejszą opcję.

Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na przychodzące, okazało się, że musi co miesiąc 50 zł ładować, żeby jej nie poprzepadały bonusy za przychodzące itd, a ciężko to było zrobic, bo często siedzi w Stanach i pamiętanie o ładowaniu wyłaczonej komórki jakoś mało wygodne jest. Namówiłem ja na abonament w plusie, za 10 zł miesięcznie i powiedziałem, żeby zapłaciła od razu za całą umowę i będzie miała spokój. A jak przekroczy limit, to najwyżej dopłaci. Do dzisiaj błogosławi swoją decyzję.

To koleżanka nie czytała regulaminów ?

Pisałem już wyżej co przeklinać.

Z tego co opisałeś to problem nie leży w Play ale w tych znajomych.


--
Mithos

Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości

Z tego co opisałeś to problem nie leży w Play ale w tych znajomych.

Leży w play. Leży w ich konsultantach, którzy na siłę pchają użytkownika w niekorzystne dla nich rozwiązania albo nie uprzedzają o ukrytych opcjach.
Leży po stronie play, który udając świętoszka stosuje zapisy w umowach, które potrójnie maleńkimi literkami sa pisane.
W znajomych po trochu także. Że dali się naciągnąc na obietnice.
Przem

Przemek pisze:

Leży w play. Leży w ich konsultantach, którzy na siłę pchają użytkownika w niekorzystne dla nich rozwiązania albo nie uprzedzają o ukrytych opcjach.
Leży po stronie play, który udając świętoszka stosuje zapisy w umowach, które potrójnie maleńkimi literkami sa pisane.

Akurat regulaminy i umowy Play są proste i bez gwiazdek.


--
Mithos

"Mithos" news:gsflib$cdl$2news.onet.pl

Akurat regulaminy i umowy Play są proste i bez gwiazdek.

Boże broń. Wstydu oszczędź! :)

PS. Napisałeś, że dostajesz za pochwałkę 0.5 zł - jest sens tak się szmacić
za takie pieniądze? ;)

Valdi.Pavlack pisze:

PS. Napisałeś, że dostajesz za pochwałkę 0.5 zł - jest sens tak się szmacić
za takie pieniądze? ;)

Wszystko idzie na szczytne cele :)


--
Mithos

Przemek ni au koto ha itsumo tanosii

Z tego co opisałeś to problem nie leży w Play ale w tych znajomych.

Leży w play. Leży w ich konsultantach, którzy na siłę pchają
użytkownika w niekorzystne dla nich rozwiązania albo nie uprzedzają o
ukrytych opcjach. Leży po stronie play, który udając świętoszka
stosuje zapisy w umowach, które potrójnie maleńkimi literkami sa
pisane.

To samo mogę powiedzieć o Orange.

W znajomych po trochu także. Że dali się naciągnąc na obietnice.

A wcześniej nie mieli telefonów?

--
ALEX Przekliniak, Rozpoczęła się era Wojen Klonów  ]:-D

Użytkownik "ALEX Przekliniak" <kill@spamers.us> napisał w wiadomości

To samo mogę powiedzieć o Orange.

toż to własnie piszę, play w niczym nie jest lepszy.

W znajomych po trochu także. Że dali się naciągnąc na obietnice.

A wcześniej nie mieli telefonów?

a wyobraź sobie, że komórkowych nie :)
Przem

Przemek ni au koto ha itsumo tanosii

To samo mogę powiedzieć o Orange.

toż to własnie piszę, play w niczym nie jest lepszy.

W temacie konsultantów owszem, ta sama swołocz zapewne.

W znajomych po trochu także. Że dali się naciągnąc na obietnice.

A wcześniej nie mieli telefonów?

a wyobraź sobie, że komórkowych nie :)

Kumam, 'pierwszy raz' musi być bolesny :->
BTW Gdzie się oni uchowali, tak bezkomórkowo?

--
ALEX Przekliniak, Rozpoczęła się era Wojen Klonów  ]:-D

Użytkownik "ALEX Przekliniak" <kill@spamers.us> napisał w wiadomości

W temacie konsultantów owszem, ta sama swołocz zapewne.

i tak dobrze, że nie z Indii :)

Kumam, 'pierwszy raz' musi być bolesny :->
BTW Gdzie się oni uchowali, tak bezkomórkowo?

No właśnie broniła się kumpela długo, aż wymiękła no i zabolało.
Przem

 "Przemek" napisał:

Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na przychodzące, okazało się, że musi co miesiąc 50 zł ładować,
żeby jej nie poprzepadały bonusy za przychodzące itd,

Wysłałbym to na prhn, ale obawiam się, że zbyt hermetyczne...
W każdym razie Monty Python wysiada. ;-)
Sieci Play można sporo zarzucić (podobnie jak i każdej innej) ale niech to będą sensowne zarzuty. Bo to co przytoczyłeś to jakieś horrendalne qui pro quo. Na litość boską, jaki jest sens ponoszenia tak wysokich opłat za kartę przeznaczoną tylko do odbierania rozmów? Bo przecież owe "bonusy" to dodatkowe minuty na połączenia wychodzące, których koleżanka i tak nie wykonuje? Gdzie tu wina Play? Tylko nie pisz, że to wina konsultanta, bo kwoty doładowań i związane z nimi terminy ważności karty były wielkimi wołami na pierwszej stronie cennika. To jakaś niezdrowa pazerność na rzeczy których się nigdy nie użyje była...

JoteR

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości

wina konsultanta, bo  kwoty doładowań i związane z nimi terminy ważności
karty były wielkimi  wołami na pierwszej stronie cennika. To jakaś
niezdrowa pazerność na rzeczy  których się nigdy nie użyje była...

Pamiętaj, że są ludzie, dla których samo słowo "doładowanie" jest tak niezrozumiałe że patrząc na konsultanta uwierzą we wszystko nie rozumiejąc nic z hermetycznego bełkotu.
Przem

"Przemek" napisał:

Pamiętaj, że są ludzie, dla których samo słowo "doładowanie" jest
tak niezrozumiałe że patrząc na konsultanta uwierzą we wszystko nie
rozumiejąc nic z hermetycznego bełkotu.

W sumie masz rację, ale tak samo bełkoczą konsultanci z innych sieci, więc użycie tego argumentu do wykazania nicości Play było nie fair. Co innego bełkot konsultantów w playowym telefonicznym BOA połączony z bezceremonialnym "tykaniem" - to jest dopiero wiocha :-/

JoteR

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości

W sumie masz rację, ale tak samo bełkoczą konsultanci z innych sieci,
więc  użycie tego argumentu do wykazania nicości Play było nie fair. Co

Ależ mylisz się twierdząc, ze wykazuję nicość play.
Wykazuję to, że sie niczym nie rózni od innych sieci, oprócz tego, ze drożej sie do niej dzwoni, co - przynajmniej wśród mooich znajomych - powoduje, że posiadacze play mają proporcjonalnie mniej rozmów przychodzących niż reszta.

bełkot konsultantów w playowym telefonicznym BOA połączony z bezceremonialnym "tykaniem" - to jest dopiero wiocha :-/

Tego nie potwierdzę, bo nie słyszałem, generalnie nie mam nic przeciwko mówieniu mi na "ty", ale to ja decyduję w tego typu układach czy się na to zgadzam czy nie, a tu bym się nieźle na nich przejechał.
Dokładnie tak jak na pani dzwoniącej z zastrzeżonego telefonu, przedstawiającej się jako przedstawicielka banku, zadająca mi pytania weryfikujące czy ja to ja. Dobrze tylko, że akurat ten bank się nauczył i już dzwonią z odblokowanym caler id, ustawionym jednakowo na wszystkie wychodzące z tego banku, play się też kiedyś nauczy.
Przem

Przemek ni au koto ha itsumo tanosii

Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na
przychodzące,

Kto jej doradził Play?

okazało się, że musi co miesiąc 50 zł ładować, żeby jej
nie poprzepadały bonusy za przychodzące itd,

A czego się spodziewała w prepaidzie?
BTW 50 zł to raz na *3* miesiące. Jakoś nie spotkałem sieci która za 50 zł daje tylko miesiąc wychodzących.

a ciężko to było zrobic,
bo często siedzi w Stanach i pamiętanie o ładowaniu wyłaczonej
komórki jakoś mało wygodne jest.

Takie uroki prepaida.

Namówiłem ja na abonament w plusie,
za 10 zł miesięcznie i powiedziałem, żeby zapłaciła od razu za całą
umowę i będzie miała spokój. A jak przekroczy limit, to najwyżej
dopłaci. Do dzisiaj błogosławi swoją decyzję.

Podkręć może jasność czego *naprawde* chciała, bo narazie to brzmi jak pretensje do garbatego że ma dzieci proste.

--
ALEX Przekliniak, Rozpoczęła się era Wojen Klonów  ]:-D

Dnia Mon, 20 Apr 2009 20:36:14 +0200, ALEX Przekliniak napisał(a):

Przemek ni au koto ha itsumo tanosii

Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na
przychodzące,

Kto jej doradził Play?

Akurat w tym przypadku Play jest najlepszy.


--
Pozdrawiam.
Błażej
Wszystkie nasze problemy zostały stworzone przez ludzi i mogą zostać przez
ludzi rozwiązane. JFK
http://share.ovi.com/album/mecenas.public
http://zlotemysli.w.interia.pl

"Błażej" napisał:

Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na
przychodzące,

Kto jej doradził Play?

Akurat w tym przypadku Play jest najlepszy.

Od paru miesięcy pewnie tak, ale ta historia to na długo przed wejściem PF się działa.

JoteR

Mon, 20 Apr 2009 21:25:43 +0200, w <gsii7t$o7e$1@inews.gazeta.pl>, "JoteR"
<joter@pf.pl> napisał(-a):

Od paru miesięcy pewnie tak, ale ta historia to na długo przed wejściem PF się działa.

Każdy operator wymagał wówczas doładowania za 50zł/3-ce (na wychodzące)*.
A do przychodzących to insza sprawa, ale koleżanka chyba nie bardzo wiedziała
co chciała. A usłużny kolega jeszcze jej podpowiedział abo w + :)).

* nie wiem czy był wówczas już MK

<radekp@konto.pl> napisał:

Każdy operator wymagał wówczas doładowania za 50zł/3-ce (na wychodzące)*.

AFAIR w Sami-Swoi było to 40 PLN za 3 miesiące.

A do przychodzących to insza sprawa, ale koleżanka chyba nie bardzo
wiedziała co chciała.

Albo kolega Przemek niedokładnie to opisał ;-)

A usłużny kolega jeszcze jej podpowiedział abo w + :)).

A to IMHO całkiem rozsądne wyjście (dycha miesięcznie nie majątek), zwłaszcza jeśli reguluje się to automagicznie jakimś poleceniem zapłaty czy coś w tym stylu.

JoteR

Sat, 25 Apr 2009 17:28:16 +0200, w <gsva78$qm1$1@inews.gazeta.pl>, "JoteR"
<joter@pf.pl> napisał(-a):

> A usłużny kolega jeszcze jej podpowiedział abo w + :)).

A to IMHO całkiem rozsądne wyjście (dycha miesięcznie nie majątek), zwłaszcza jeśli reguluje się to automagicznie jakimś poleceniem zapłaty czy coś w tym stylu.

No, ale ją przerastało doładowania 1x na 3m-ce, więc abo comiesięczny mógłby ją
wykończyć :). A jeszcze płacić trzeba mieszkając w Stanach. :)).

<radekp@konto.pl> napisał:

No, ale ją przerastało doładowania 1x na 3m-ce,

"okazało się, że musi co miesiąc 50 zł ładować, żeby jej nie
poprzepadały bonusy za przychodzące"
Więc też musiała (?!) ładować co miesiąc, IMHO bez sensu.

więc abo comiesięczny mógłby ją wykończyć :).
A jeszcze płacić trzeba mieszkając w Stanach. :)).

Komornik albo inszy windykator by jej przypomniał ;->
Ale akurat w tym przypadku: "powiedziałem, żeby zapłaciła od razu
za całą umowę i będzie miała spokój." W prepaidzie tak się nie da ;-)

JoteR

Błażej ni au koto ha itsumo tanosii

Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na
przychodzące,

Kto jej doradził Play?

Akurat w tym przypadku Play jest najlepszy.

Używam Play to mam pojęcie co sobą reprezentuje. Ale mnie interesuje dlaczego akurat Play a nie inna sieć. Bez PF, na samo odbieranie Orange IMAO lepsze.

--
ALEX Przekliniak, Rozpoczęła się era Wojen Klonów  ]:-D

Dnia Mon, 20 Apr 2009 22:17:53 +0200, ALEX Przekliniak napisał(a):

Błażej ni au koto ha itsumo tanosii

Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na
przychodzące,

Kto jej doradził Play?

Akurat w tym przypadku Play jest najlepszy.

Używam Play to mam pojęcie co sobą reprezentuje. Ale mnie interesuje dlaczego akurat Play a nie inna sieć. Bez PF, na samo odbieranie Orange IMAO lepsze.

Czegoś tu nie rozumiem. Używasz Play ale nie wiesz dlaczego akurat Play
jest najlepszy jako karta tylko na przychodzące? Otóż dlatego, że wystarczy
kupić najtańszy starter PF, zasilić go kwotą 5 zł i masz ponad 400 dni
ważnych przychodzących. Chodzi o to, że jest to najtańszy w utrzymaniu
prepaid.
Dlaczego Tobie Orange wydaje Ci się najlepszym rozwiązaniem?
--
Pozdrawiam.
Błażej
Wszystkie nasze problemy zostały stworzone przez ludzi i mogą zostać przez
ludzi rozwiązane. JFK
http://share.ovi.com/album/mecenas.public
http://zlotemysli.w.interia.pl

Błażej ni au koto ha itsumo tanosii

Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na
przychodzące,

Kto jej doradził Play?

Akurat w tym przypadku Play jest najlepszy.

Używam Play to mam pojęcie co sobą reprezentuje. Ale mnie interesuje
dlaczego akurat Play a nie inna sieć. Bez PF, na samo odbieranie
Orange IMAO lepsze.

Czegoś tu nie rozumiem. Używasz Play ale nie wiesz dlaczego akurat
Play
jest najlepszy jako karta tylko na przychodzące? Otóż dlatego, że
wystarczy kupić najtańszy starter PF, zasilić go kwotą 5 zł i masz
ponad 400 dni ważnych przychodzących. Chodzi o to, że jest to
najtańszy w utrzymaniu prepaid.
Dlaczego Tobie Orange wydaje Ci się najlepszym rozwiązaniem?

Pozwól że powtórze: 'Bez PF, na samo odbieranie Orange IMAO lepsze.'
Siakoś z dyskusji wynikło że wybór dokonał się w przedfreszowych czasach, a wtedy Orange/Pop było tańsze=lepsze. Jako numer tylko do odbierania.

--
ALEX Przekliniak, Rozpoczęła się era Wojen Klonów  ]:-D

Dnia Wed, 22 Apr 2009 08:37:01 +0200, ALEX Przekliniak napisał(a):

Błażej ni au koto ha itsumo tanosii

Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na
przychodzące,

Kto jej doradził Play?

Akurat w tym przypadku Play jest najlepszy.

Używam Play to mam pojęcie co sobą reprezentuje. Ale mnie interesuje
dlaczego akurat Play a nie inna sieć. Bez PF, na samo odbieranie
Orange IMAO lepsze.

Czegoś tu nie rozumiem. Używasz Play ale nie wiesz dlaczego akurat
Play
jest najlepszy jako karta tylko na przychodzące? Otóż dlatego, że
wystarczy kupić najtańszy starter PF, zasilić go kwotą 5 zł i masz
ponad 400 dni ważnych przychodzących. Chodzi o to, że jest to
najtańszy w utrzymaniu prepaid.
Dlaczego Tobie Orange wydaje Ci się najlepszym rozwiązaniem?

Pozwól że powtórze: 'Bez PF, na samo odbieranie Orange IMAO lepsze.'
Siakoś z dyskusji wynikło że wybór dokonał się w przedfreszowych czasach, a wtedy Orange/Pop było tańsze=lepsze. Jako numer tylko do odbierania.

Racja.
--
Pozdrawiam.
Błażej
Wszystkie nasze problemy zostały stworzone przez ludzi i mogą zostać przez
ludzi rozwiązane. JFK
http://share.ovi.com/album/mecenas.public
http://zlotemysli.w.interia.pl

Użytkownik "ALEX Przekliniak" <kill@spamers.us> napisał w wiadomości

Kto jej doradził Play?

jakiś nawiedzony playowiec, którego posłuchała.

A czego się spodziewała w prepaidzie?
BTW 50 zł to raz na *3* miesiące. Jakoś nie spotkałem sieci która za 50
zł  daje tylko miesiąc wychodzących.

jasnej umowy, bez haczyków.

Podkręć może jasność czego *naprawde* chciała, bo narazie to brzmi jak pretensje do garbatego że ma dzieci proste.

w sumie to niczego nie chciała, ale znajomi jej marudzili, że nie można jej złapać na stacjonarnym, to się w końcu zdecydowała na telefon, na który będą łapać ją znajomi i od czasu do czasu będzie mogła zadzwonić.
Znajomi polecili jej play, a konsultant to w co się władowała, obiecując gruszki.
Na szczęście to był prepaid, tyle wiedziała, żeby się nie pchać w abonamenty od razu.
Teraz weszła w abo, ale 10 zł miesięcznie w plusie i jest szczęśliwa, bo o niczym nie musi pamiętać ani na nic nie liczyć.
Przem

Przemek ni au koto ha itsumo tanosii

Kto jej doradził Play?

jakiś nawiedzony playowiec, którego posłuchała.

Jeżeli na PK/NPnK jako na numer tylko do odbierania, to wprowadził w błąd. Jeżeli na PF to z prepaidów najlepsza oferta.

A czego się spodziewała w prepaidzie?
BTW 50 zł to raz na *3* miesiące. Jakoś nie spotkałem sieci która za
50 zł  daje tylko miesiąc wychodzących.

jasnej umowy, bez haczyków.

Z tymi haczykami polimeryzowałbym.

Podkręć może jasność czego *naprawde* chciała, bo narazie to brzmi
jak pretensje do garbatego że ma dzieci proste.

w sumie to niczego nie chciała, ale znajomi jej marudzili, że nie
można jej złapać na stacjonarnym, to się w końcu zdecydowała na
telefon, na który będą łapać ją znajomi i od czasu do czasu będzie
mogła zadzwonić.

Tylko że telefon tylko do odbierania, a do odbierania i dzwonienia to różne wymagania. I zupełnie różne oferty mogą być najlepsze.

Znajomi polecili jej play, a konsultant to w co się władowała,
obiecując gruszki.
Na szczęście to był prepaid, tyle wiedziała, żeby się nie pchać w
abonamenty od razu.

Raczej w cyrograf, abo to żaden problem, tylko nachodzić się trzeba.

Teraz weszła w abo, ale 10 zł miesięcznie w plusie i jest szczęśliwa,
bo o niczym nie musi pamiętać ani na nic nie liczyć.

Obawiam się że jednak o czymś pamiętać powinna, a że termin nieokreślony jeszcze, może nagle być boleśnie zdziwiona.

--
ALEX Przekliniak, Rozpoczęła się era Wojen Klonów  ]:-D

Użytkownik "ALEX Przekliniak" <kill@spamers.us> napisał w wiadomości

Jeżeli na PK/NPnK jako na numer tylko do odbierania, to wprowadził w
błąd.  Jeżeli na PF to z prepaidów najlepsza oferta.

no może i tak, ale wtedy gdy kupowała PF nie było.

jasnej umowy, bez haczyków.

Z tymi haczykami polimeryzowałbym.

No dobra, zostańmy przy "jasnej" umowie. Wystarczy.

Tylko że telefon tylko do odbierania, a do odbierania i dzwonienia to
różne  wymagania. I zupełnie różne oferty mogą być najlepsze.

Ok, do odbierania, z możliwością wykonania kilku parominutowych rozmów w miesiącu, które nie rujnują.

Na szczęście to był prepaid, tyle wiedziała, żeby się nie pchać w
abonamenty od razu.

Raczej w cyrograf, abo to żaden problem, tylko nachodzić się trzeba.

Cyrograf za 10 zł miesięcznie można podpisać.

Obawiam się że jednak o czymś pamiętać powinna, a że termin nieokreślony jeszcze, może nagle być boleśnie zdziwiona.

No pod tym względem freeconet jest fajny. Zanim skasuje za cokolwiek dwa razy uprzedza, żeby się zastanowić czy nie zrezygnować z usługi, no ale to inny temat.
Przem

Przemek ni au koto ha itsumo tanosii

Jeżeli na PK/NPnK jako na numer tylko do odbierania, to wprowadził w
błąd.  Jeżeli na PF to z prepaidów najlepsza oferta.

no może i tak, ale wtedy gdy kupowała PF nie było.

No i sam dajesz odpowiedź. Aczkolwiek bezwzględnie błędem koleżanki było poprzestanie na jednej opinii.

jasnej umowy, bez haczyków.

Z tymi haczykami polimeryzowałbym.

No dobra, zostańmy przy "jasnej" umowie. Wystarczy.

OK

Tylko że telefon tylko do odbierania, a do odbierania i dzwonienia to
różne  wymagania. I zupełnie różne oferty mogą być najlepsze.

Ok, do odbierania, z możliwością wykonania kilku parominutowych
rozmów w miesiącu, które nie rujnują.

I taki który ma aktywne długo bez doładowywania kasą. I teraz faktycznie ten abo wygląda na najbardziejszą ofertę.
BTW a co koleżanka zrobi, gdy nadpłata się skończy, zapłaty w terminie brak bo Hameryka, i op blokuje możliwość dzwonienia?

Na szczęście to był prepaid, tyle wiedziała, żeby się nie pchać w
abonamenty od razu.

Raczej w cyrograf, abo to żaden problem, tylko nachodzić się trzeba.

Cyrograf za 10 zł miesięcznie można podpisać.

Możliwe, abo nie używam i nie zamierzam. Choć domyślam się że o cyro konsultanci ledwo wspominają, zalewając ten istotny szczegół, marketoidowym bełkotem.

Obawiam się że jednak o czymś pamiętać powinna, a że termin
nieokreślony jeszcze, może nagle być boleśnie zdziwiona.

No pod tym względem freeconet jest fajny. Zanim skasuje za cokolwiek
dwa razy uprzedza, żeby się zastanowić czy nie zrezygnować z usługi,
no ale to inny temat.

A co to ten freeconet?

--
ALEX Przekliniak, Tybetański śpiewa mnich, o wolności pieśń,
Maszyn huk zagłusza go, technologii zwierz
Słyszysz jak wymierza rytm, krąg czerwonych hien
Chiński zegar bije wciąż, z Placu Tiananmen.

Użytkownik "ALEX Przekliniak" <kill@spamers.us> napisał w wiadomości

No i sam dajesz odpowiedź. Aczkolwiek bezwzględnie błędem koleżanki było poprzestanie na jednej opinii.

Ależ nie twierdze inaczej.
Drugim błędem, a konsekwencją pierwszego, było kupno Play, dobrze że tylko prep.

I taki który ma aktywne długo bez doładowywania kasą. I teraz faktycznie
ten  abo wygląda na najbardziejszą ofertę.
BTW a co koleżanka zrobi, gdy nadpłata się skończy, zapłaty w terminie
brak  bo Hameryka, i op blokuje możliwość dzwonienia?

Do hameryki lata na max. miesiąc, więc spoko, zdąży wyjaśnić :) Przed wylotem, albo po.

Możliwe, abo nie używam i nie zamierzam. Choć domyślam się że o cyro konsultanci ledwo wspominają, zalewając ten istotny szczegół,
marketoidowym  bełkotem.

A wiesz, że to był porządny konsultant? Zaproponował jej nieistniejące abo za 10 zł dlatego, ze nie chciała telefonu. Normalnie z telefonem byłoby 25.

No pod tym względem freeconet jest fajny. Zanim skasuje za cokolwiek
dwa razy uprzedza, żeby się zastanowić czy nie zrezygnować z usługi,
no ale to inny temat.

A co to ten freeconet?

Voip.
Nie chcę wchodzić w dyskusje nt. voip'ów na tym forum, stwierdzam jedynie, że takie postawienie sprawy przez nich jest jak dla mnie bardzo, bardzo ok. Masz mejla, masz czas na weryfikacje potrzeb, nic cie nie zaskoczy, że np. ustawiłeś sobie coś w panelu przypadkiem, a nie chcesz korzystać. Na stronce masz podliczenie za jakie usługi ile ściągaja itd. W powiadomieniu piszą nawet jak i gdzie zmienić ustawienie, żeby nie kasowali za nie szmalu.
Takie podejście do klienta mi sie bardzo podoba, jest po prostu fair, a nie obrzydliwym liczeniem na wpadki klienta i konsekwentne z nich korzystanie.
Przem

Przemek ni au koto ha itsumo tanosii

No i sam dajesz odpowiedź. Aczkolwiek bezwzględnie błędem koleżanki
było poprzestanie na jednej opinii.

Ależ nie twierdze inaczej.
Drugim błędem, a konsekwencją pierwszego, było kupno Play, dobrze że
tylko prep.

Błędem było kupno *prepaid*, a jakiej sieci to w zasadzie bez różnicy.

Możliwe, abo nie używam i nie zamierzam. Choć domyślam się że o cyro
konsultanci ledwo wspominają, zalewając ten istotny szczegół,
marketoidowym  bełkotem.

A wiesz, że to był porządny konsultant? Zaproponował jej
nieistniejące abo za 10 zł dlatego, ze nie chciała telefonu.
Normalnie z telefonem byłoby 25.

Jakiś ewenement.
--
ALEX Przekliniak, Tybetański śpiewa mnich, o wolności pieśń,
Maszyn huk zagłusza go, technologii zwierz
Słyszysz jak wymierza rytm, krąg czerwonych hien
Chiński zegar bije wciąż, z Placu Tiananmen.

Sun, 19 Apr 2009 12:45:41 +0200, w <gsevfm$evn$1@news.onet.pl>, "Przemek"
<raz@onet.pl> napisał(-a):

rachunku jakie prowadzi rozmowy wychodzące i *przychodzące*, wyszło, że w życiu 150 zł nie przekroczy.

Z tymi przychodzącymi to pewnie wyszło, że jego znajomi też przenieśli się do
Play i rachunki szlag trafił :))).

Przemek pisze:

Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości

W Play jestem rok. Nie zaobserwowałem aby mniej do mnie dzwoniono. Licznik w telefonie pokazuje mi 68h odebranych połączeń (trochę mnie to zszokowało, jak teraz to sprawdziłem). Telefon czysto prywatny.

Ja nie jestem w play, w play jest paru moich znajomych. Jak tylko mogę kontaktuję się z nimi innymi sposobami niż przez ich telefon. Każdy z nich klnie play aż miło. Podobnego mięcha rzucanego w strone innych operatorów nie słyszałem.
Przem

tez przeniosłem się z TT do Play i teraz widzę tylko same plusy, nie zauważyłem żeby moi znajomi przeklinali Play, wręcz odwrotnie
az

Dnia Sun, 19 Apr 2009 01:21:25 +0200, Przemek napisał(a):

Jak tylko mogę
kontaktuję się z nimi innymi sposobami niż przez ich telefon. Każdy z
nich klnie play aż miło. Podobnego mięcha rzucanego w strone innych
operatorów nie słyszałem.

Szczerze to dziwnych masz znajomych. Jeśli są niezadowoleni, powinni zmienić operatora. Jeśli są związani umową, niech wystawią jakiś dodatkowy telefon na kartę do odbierania.

BTW mam w książce ze 2 numery plejowe (oraz 3 własny, udało mi się wyrobić ciekawy numerek dla siebie, ale karta nadal leży w portfelu ;o) ale nie miałbym chyba większego problemu w tym, żeby zatelefonować do kogoś z tej sieci. Jakbym miał taką potrzebę. --
pozdrawiam, Olgierd | http://olgierd.bblog.pl

Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości

Szczerze to dziwnych masz znajomych.

A mówiłem, że nie?

Jeśli są niezadowoleni, powinni
zmienić operatora.

Tylko czekają na okazję.

Jeśli są związani umową, niech wystawią jakiś
dodatkowy telefon na kartę do odbierania.

Nie każdy ma ochotę tak jak ja nosić dwie komówrki.

BTW mam w książce ze 2 numery plejowe (oraz 3 własny, udało mi się
wyrobić ciekawy numerek dla siebie, ale karta nadal leży w portfelu ;o)
ale nie miałbym chyba większego problemu w tym, żeby zatelefonować do
kogoś z tej sieci. Jakbym miał taką potrzebę.

No właśnie: dzwoniąc do play zastanawiam się czy mam taka potrzebę. dzwoniąc do innych po prostu wybieram numer.
Prze,

Dnia Sun, 19 Apr 2009 12:37:17 +0200, Przemek napisał(a):

No właśnie: dzwoniąc do play zastanawiam się czy mam taka potrzebę. dzwoniąc do innych po prostu wybieram numer.

I w tym momencie często lepiej jest być w Play, bo niektórzy nie dzwonią
wtedy bez potrzeby ;p

Pozdrawiam
Tony

Użytkownik "Tony" <paulpub2kkk@gmail.com.zamiastkkkdajk> napisał w

I w tym momencie często lepiej jest być w Play, bo niektórzy nie dzwonią
wtedy bez potrzeby ;p

No tak, jedna z niewielu zalet :)
Przem

Dnia Sun, 19 Apr 2009 01:21:25 +0200, Przemek napisał(a):

Podobnego mięcha rzucanego w strone innych operatorów nie słyszałem.

Znaczy nie czytasz tej grupy?

--
marcin

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości

Podobnego mięcha rzucanego w strone innych operatorów
nie słyszałem.

Znaczy nie czytasz tej grupy?

zwracam uwagę na słowo *podobnego*.
Przem

Przemek ni au koto ha itsumo tanosii

A ludki z Play mają ogólnie w dupie takich leszczy :) Zwłaszcza jak
taki jeden nie wie gdzie dzwoni i się przekona dopiero jak dostanie
rachuneczek.

Za pierwszym razem albo po otrzymaniu esemesa z rozliczeniem rozmowy.
Wówczas ten kontakt się w jednostronny zmienia.

Każdy sam sobie dobiera znajomych.

Dla użytkownika Play istotne jest to, że to on ma najtaniej do
wszystkich, a jak inni płacą więcej to jest to ich problem, niech
zmienią sieć na normalną.

No ja nie byłbym wcale taki szczęśliwy musząc do wszystkich dzwonić
samemu

A do mnie jakoś dzwonią. Widać pare groszy nie stanowi dla nich porażającego problemu.

--
ALEX Przekliniak, Rozpoczęła się era Wojen Klonów  ]:-D

Użytkownik "ALEX Przekliniak" <kill@spamers.us> napisał w wiadomości

Każdy sam sobie dobiera znajomych.

A ta głęboka myśl, czemu miała służyć?

A do mnie jakoś dzwonią. Widać pare groszy nie stanowi dla nich
porażającego  problemu.

Widac.
Przem

Przemek ni au koto ha itsumo tanosii

Każdy sam sobie dobiera znajomych.

A ta głęboka myśl, czemu miała służyć?

A tak mnie naszła refleksja, że jak prepajdowcy Śniętej Trójcy płacili po +- 60gr do obcej sieci to wszystko było cacy. Ale już OIDP 75/78gr do Play to nagle wielkie zdzierstwo, złodziejstwo itd -> wielki foch 'nie dzwonię do Play'. Jakoś mi to dziecinadą zalatuje. Ale ja to truskawki cukrem.....

A do mnie jakoś dzwonią. Widać pare groszy nie stanowi dla nich
porażającego  problemu.

Widac.

--
ALEX Przekliniak, Rozpoczęła się era Wojen Klonów  ]:-D

Użytkownik "ALEX Przekliniak" <kill@spamers.us> napisał w wiadomości

A tak mnie naszła refleksja, że jak prepajdowcy Śniętej Trójcy płacili
po +-  60gr do obcej sieci to wszystko było cacy. Ale już OIDP 75/78gr
do Play to  nagle wielkie zdzierstwo, złodziejstwo itd -> wielki foch
'nie dzwonię do  Play'. Jakoś mi to dziecinadą zalatuje. Ale ja to
truskawki cukrem.....

Wiesz, niektórzy do dzisiaj płacą 50 zł za stacjonarny abonament czy za inet przez 0202122.
Gdy rozmowy kosztowały 60gr za minutę, telefonu używało się jako drogiego gadżetu, teraz gdy coraz więcej osób nie kontoluje sie używając telefonu, ~80 gr za minutę trochę zabija.
Poza tym to nie chodzi o to, że to kosztuje te 80 gr, chodzi o to, że ta nadwyżka idzie częściowo do kieszeni interlokutora, tworząc z niego swego rodzaju naciągacza.
BTW ja truskawki zdecydowanie bez cukru....
Przem

Przemek ni au koto ha itsumo tanosii

A tak mnie naszła refleksja, że jak prepajdowcy Śniętej Trójcy
płacili po +-  60gr do obcej sieci to wszystko było cacy. Ale już OIDP
75/78gr do Play to  nagle wielkie zdzierstwo, złodziejstwo itd -> wielki
foch
'nie dzwonię do  Play'. Jakoś mi to dziecinadą zalatuje. Ale ja to
truskawki cukrem.....

Wiesz, niektórzy do dzisiaj płacą 50 zł za stacjonarny abonament czy
za inet przez 0202122.

I co z tego?

Gdy rozmowy kosztowały 60gr za minutę,

KosztowałY? W Orange *nadal* tyle kosztują.

telefonu używało się jako
drogiego gadżetu,

Żarty sobie robisz, drogie to były 3 zł w simplusie czy 3,66 w taktaku, z naliczaniem minutowym ofkors

 teraz gdy coraz więcej osób nie kontoluje sie

używając telefonu, ~80 gr za minutę trochę zabija.

Zabija powiadasz, hmmm. Patrz wyżej.

Poza tym to nie chodzi o to, że to kosztuje te 80 gr, chodzi o to, że
ta nadwyżka idzie częściowo do kieszeni interlokutora, tworząc z
niego swego rodzaju naciągacza.

Zawsze można być złośliwym i dzwonić poniżej 2 minut. Albo z Mobilkinga dlanaprzykładu.

BTW ja truskawki zdecydowanie bez cukru....

Zdecydowanie to polecam archiwum pl.listserv.chomor-l. Wtedy załapiesz o co biega z truskawkami i cukrem.

Użytkownik "ALEX Przekliniak" <kill@spamers.us> napisał w wiadomości

Wiesz, niektórzy do dzisiaj płacą 50 zł za stacjonarny abonament czy
za inet przez 0202122.

I co z tego?

No potwierdzenie, że niektórzy tak lubia :)

Gdy rozmowy kosztowały 60gr za minutę,

KosztowałY? W Orange *nadal* tyle kosztują.

Użyłem czasu przeszłego za Twoim: "Śniętej Trójcy płacili po +-  60gr" :P
Nie kontroluje stawek, więc nie wiem.

telefonu używało się jako
drogiego gadżetu,

Żarty sobie robisz, drogie to były 3 zł w simplusie czy 3,66 w taktaku, z naliczaniem minutowym ofkors
teraz gdy coraz więcej osób nie kontoluje sie

używając telefonu, ~80 gr za minutę trochę zabija.

Zabija powiadasz, hmmm. Patrz wyżej.

No kurdę, uzywasz zasady że jak jest ciut lepiej niz kiedys było, to jest ok, mi mo że mogłoby byc lepiej :)

Poza tym to nie chodzi o to, że to kosztuje te 80 gr, chodzi o to, że
ta nadwyżka idzie częściowo do kieszeni interlokutora, tworząc z
niego swego rodzaju naciągacza.

Zawsze można być złośliwym i dzwonić poniżej 2 minut. Albo z Mobilkinga dlanaprzykładu.

Aż tak to nie znam zasady, rozumiem, że dopiero po 2 minutach doładowują? I to taka fair oferta?

BTW ja truskawki zdecydowanie bez cukru....

Zdecydowanie to polecam archiwum pl.listserv.chomor-l. Wtedy załapiesz o
co  biega z truskawkami i cukrem.

Zatrzymałem się tam na etapie: pierdolony matiz.
Przem

No potwierdzenie, że niektórzy tak lubia :)

No lubia, a inni lubia jak sie do nich wali na ty i totalnie olewa. Nie mowiac o niekompetencji. Kazdy ma jakis wybor. Akurat dla niektorych kasa nie jest najwazniejsza.

No kurdę, uzywasz zasady że jak jest ciut lepiej niz kiedys było, to jest ok, mi mo że mogłoby byc lepiej :)

Lepiej nie znaczy taniej.



Jingiel

Przemek ni au koto ha itsumo tanosii

Gdy rozmowy kosztowały 60gr za minutę,

KosztowałY? W Orange *nadal* tyle kosztują.

Użyłem czasu przeszłego za Twoim: "Śniętej Trójcy płacili po +- 60gr" :P
Nie kontroluje stawek, więc nie wiem.

Ja też nie, ale czytam grupę, wystarczy :-P

telefonu używało się jako
drogiego gadżetu,

Żarty sobie robisz, drogie to były 3 zł w simplusie czy 3,66 w
taktaku, z naliczaniem minutowym ofkors
teraz gdy coraz więcej osób nie kontoluje sie

używając telefonu, ~80 gr za minutę trochę zabija.

Zabija powiadasz, hmmm. Patrz wyżej.

No kurdę, uzywasz zasady że jak jest ciut lepiej niz kiedys było, to
jest ok, mi mo że mogłoby byc lepiej :)

Bo żyję w tym kraju. A realia są tu takie jakie są.

Poza tym to nie chodzi o to, że to kosztuje te 80 gr, chodzi o to,
że ta nadwyżka idzie częściowo do kieszeni interlokutora, tworząc z
niego swego rodzaju naciągacza.

Zawsze można być złośliwym i dzwonić poniżej 2 minut. Albo z
Mobilkinga dlanaprzykładu.

Aż tak to nie znam zasady, rozumiem, że dopiero po 2 minutach
doładowują?

Owszem za każde 2 minuty w *jednej* rozmowie dostaje się 1 minutę.
BTW Taktakowiec też jest 'swego rodzaju naciągaczem', czy może nie?

I to taka fair oferta?

A co w niej nie fair? Zasady dostawanie gratisowych minut są jasne i jednoznaczne.

BTW ja truskawki zdecydowanie bez cukru....

Zdecydowanie to polecam archiwum pl.listserv.chomor-l. Wtedy
załapiesz o co  biega z truskawkami i cukrem.

Zatrzymałem się tam na etapie: pierdolony matiz.

Żałuj zatem :-P

--
ALEX Przekliniak, Tybetański śpiewa mnich, o wolności pieśń,
Maszyn huk zagłusza go, technologii zwierz
Słyszysz jak wymierza rytm, krąg czerwonych hien
Chiński zegar bije wciąż, z Placu Tiananmen.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:khziwfyq2tao.dlglepper.institute.com...

Dnia Sat, 18 Apr 2009 20:14:05 +0200, X napisał(a):

Ciekaw jestem czy wielka trójca w takiej sytuacji może liczyć na
zwiększenie liczby klientów w 2009 roku... Czy pozostało im tylko liczyć
SIMy przechodzące do Play lub stające się martwymi pamiątkami po drogich
sieciach:) Macie sposób na zwiekszenie przychodów wielkiej trójcy w

Wiosna idzie, trolle z nor wyłażą..

Poczekaj poczekaj - minie pare miesiecy, Trojca podsumuje wyniki, i zarzuci pani prezes ze za bardzo faworyzuje Playa :-)

J.

Ciekaw jestem czy wielka trójca w takiej sytuacji może liczyć na zwiększenie liczby klientów w 2009 roku... Czy pozostało im tylko liczyć SIMy przechodzące do Play lub stające się martwymi pamiątkami po drogich sieciach:) Macie sposób na zwiekszenie przychodów wielkiej trójcy w sytuacji wejścia Play i malejących stawkach interconnecotwych? Moim zdaniem sposobem na zatrzymanie klientów i zwiększenie przychodów zapewni wykorzystanie multimedialności telefonu. Duże paczki internetowe 100,250, 500, 1000 MB za 15,25,35,55zł w każdym z abonamentów i prepaidów!!! Co za problem podłączyć do laptopa telefon i sufrować kiedy się chce. To musi być wprowadzone równiez w prepaidach, bo nie każdy chce sie wiązać umowami na internet! Do tego mobilna TV, usługi płatności telefonem komórkowym. To jest droga rozwoju moi mili operatorzy. Skończyły sie czasy 60gr/min. i zdzierstwo w Orange, które biedne nie wie jak odpowiedzieć żeby dając mniej zarobic więcej:) Życzę naszej wielkiej trójcy aby nie obudziła sie z ręką w nocniku z bazą klientów o kilka milionów mniejszą pod koniec 2009roku...

To dobra informacja. Oznacza że do końca roku 2,4 miliona ludzi będzie za tyle
samo mogło mieć więcej. Albo za tyle samo zapłaci mniej. Oznacza to również że
2,4 miliona abonentów przestanie się zastanawiać nad tym że za rozmowę z Playem
zapłaci więcej. To możne tylko skutkować dalszymi przejściami do tej sieci i
obniżeniem cen rozmów przez Playa. A cala reszta niech spada na bambus. Jak na
zamortyzowanej sieci dają ceny wyższe niż u operatora gdzie cale wyposażenie to
sztuki nówki nie śmigane i jeszcze w opłatach za rozmowy trzeba uwzględnić
amortyzację sprzętu. To można sobie wyobrazić ceny w Play jak sprzęt się
zamortyzuje.  --

kogutek pisze:

To dobra informacja. Oznacza że do końca roku 2,4 miliona ludzi będzie za tyle
samo mogło mieć więcej. Albo za tyle samo zapłaci mniej. Oznacza to również że
2,4 miliona abonentów przestanie się zastanawiać nad tym że za rozmowę z Playem
zapłaci więcej. To możne tylko skutkować dalszymi przejściami do tej sieci i
obniżeniem cen rozmów przez Playa. A cala reszta niech spada na bambus. Jak na
zamortyzowanej sieci dają ceny wyższe niż u operatora gdzie cale wyposażenie to
sztuki nówki nie śmigane i jeszcze w opłatach za rozmowy trzeba uwzględnić
amortyzację sprzętu. To można sobie wyobrazić ceny w Play jak sprzęt się
zamortyzuje. 

Ten Play to chyba jakaś nowa religia. Tyle w nim jest oparte o wiarę.
;)

--
<<śmierć wegetarianom>>
to powiedział *hephalump*
"Wesoło w czubie i w piętach,/A najweselej na skrętach!"(Tuwim)

Użytkownik "hephalump" <bedechcial@topodam.pl> napisał

Ten Play to chyba jakaś nowa religia. Tyle w nim jest oparte o wiarę.
;)

A mi się podoba taka wiara w to, że może być inaczej.

Najbardziej podoba mi się w tym wszystkim obraz konsultanta z działu utrzymania klienta płaszczącego się przed abonentem, który złożył wniosek o przeniesienie numeru. Widać jak go skręca, bo też chciałby zmienić wiarę ale wie, że wtedy sumienie nie pozwoliłoby mu spać. Przez długie lata wciskał "najlepsze, najtańsze!" a tu naraz pojawiają się innowiercy, którzy mają... Inaczej! Na razie nie wiadomo czy lepiej ale z daleka widać, że coś jest na rzeczy. Coś, co nie pozwala spokojnie przejść obok. Powoli zaczyna go drażnić to płaszczenie się przed abonentem, który właśnie postanowił zerwać z przeszłością.
Oh, nie! Myśl o Nowym jest nie do zniesienia! Ostatkiem świadomości dochodzi do wniosku, że przecież ma prawo wyboru, jest wolny. Przecież może żyć tak, jak mu podpowiada jego własny rozum...
Postanawia, że najbliższego ranka zbliży się do świątyni Nowej Wiary i spróbuje rzucić okiem na Cennik. Bowiem czyła go matka, że gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o Pieniądze. Być może i on więc będzie mógł mieć więcej za mniej?

:)

Maciek.

...

Postanawia, że najbliższego ranka zbliży się do świątyni Nowej Wiary i spróbuje rzucić okiem na Cennik. Bowiem czyła go matka, że gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o Pieniądze. Być może i on więc będzie mógł mieć więcej za mniej?

To teraz wiem, ze to bardziej sekta niz nowa wiara jest:) Za kilka lat caly swiat zaleje fala uzytkownikow playa, nic juz nie bedzie. TV play, lodowka play, wszyscy beda mlodzi jak teraz klienci playa. Nikt nie bedzie wydawal na telefon wiecej niz 2 zl/miesiac. Zaleje nas fala darmowych rozmow w sieci play, do smsa siec bedzie doplacac 5 zl. Wszyscy sie beda kochac i nie bedzie wojen:))))


Jingiel

Użytkownik "Jingiel" <XXX@XX.XX> napisał

Wszyscy sie beda kochac i nie bedzie wojen:))))

O! Cieszę się, że nie tylko ja widzę słońca za oknem ;)

Ludzie, wyluzujcie trochę...

Użytkownik "kogutek" <kogutek44@op.pl> napisał w wiadomości

reszta niech spada na bambus. Jak na zamortyzowanej sieci dają ceny
wyższe niż u operatora gdzie cale wyposażenie to sztuki nówki nie
śmigane i jeszcze w opłatach za rozmowy trzeba uwzględnić amortyzację
sprzętu. To można sobie wyobrazić ceny w Play jak sprzęt się
zamortyzuje.

Rozumiem, że uważasz, że bts postawiony 5 lat temu jest w 100% bezobsługowy i nie potrzebuje inwestycji?
Dzięki takiemu myśleniu niektóre druty wysokiego napięcia pamiętają stalina a my płacimy tylko za używanie prądu :/
Przem

Użytkownik "kogutek" <kogutek44@op.pl> napisał w wiadomości
> reszta niech spada na bambus. Jak na zamortyzowanej sieci dają ceny
> wyższe niż u operatora gdzie cale wyposażenie to sztuki nówki nie
> śmigane i jeszcze w opłatach za rozmowy trzeba uwzględnić amortyzację
> sprzętu. To można sobie wyobrazić ceny w Play jak sprzęt się
> zamortyzuje.

Rozumiem, że uważasz, że bts postawiony 5 lat temu jest w 100% bezobsługowy i nie potrzebuje inwestycji?
Dzięki takiemu myśleniu niektóre druty wysokiego napięcia pamiętają stalina a my płacimy tylko za używanie prądu :/
Przem

Pewno myślisz że w środku w skrzynkach siedzą telefonistki i ręcznie zestawiają
połączenia. Najdroższe jest postawienie stacji. A jak już jest to wszystkie
modernizacje i obsługa niewiele kosztują. Co jakiś czas przyjdzie monter i
sprawdzi czy myszy do skrzynki nie wlazły. Jak modernizują to nie wymieniają
całych szafek na nowe tylko moduły w środku wymieniają. A modernizują dlatego ze
po pewnym czasie przybywa abonentów i stacja by się zapchała. A ja się stacja
zapycha to znaczy ze przynosi zysk i warto zwiększyć przepustowość. Wszystko co
jest w szafkach jest zarąbiście drogie. Stacja może kosztować czasami ponad
milion złotych. Ale to tylko z 3 miliony jednominutowych rozmów żeby się
spłaciła. W centrach dużych miast to krotki okres. Potem leci po kosztach najmu,
prądu i od czasu do czasu przeglądu. To super samograj do zarabiania kasy. --

kogutek pisze:

Najdroższe jest postawienie stacji. A jak już jest to wszystkie
modernizacje i obsługa niewiele kosztują. Co jakiś czas przyjdzie monter i
sprawdzi czy myszy do skrzynki nie wlazły. Jak modernizują to nie wymieniają
całych szafek na nowe tylko moduły w środku wymieniają. A modernizują dlatego ze
po pewnym czasie przybywa abonentów i stacja by się zapchała. A ja się stacja
zapycha to znaczy ze przynosi zysk i warto zwiększyć przepustowość. Wszystko co
jest w szafkach jest zarąbiście drogie. Stacja może kosztować czasami ponad
milion złotych. Ale to tylko z 3 miliony jednominutowych rozmów żeby się
spłaciła. W centrach dużych miast to krotki okres. Potem leci po kosztach najmu,
prądu i od czasu do czasu przeglądu. To super samograj do zarabiania kasy.

Przyznaj się. Ty jesteś ten gość od budowy autostrad?

--
<<śmierć wegetarianom>>
to powiedział *hephalump*
"Wesoło w czubie i w piętach,/A najweselej na skrętach!"(Tuwim)

kogutek pisze:
> Najdroższe jest postawienie stacji. A jak już jest to wszystkie
> modernizacje i obsługa niewiele kosztują. Co jakiś czas przyjdzie monter i
> sprawdzi czy myszy do skrzynki nie wlazły. Jak modernizują to nie wymieniają
> całych szafek na nowe tylko moduły w środku wymieniają. A modernizują dlatego ze
> po pewnym czasie przybywa abonentów i stacja by się zapchała. A ja się stacja
> zapycha to znaczy ze przynosi zysk i warto zwiększyć przepustowość. Wszystko co
> jest w szafkach jest zarąbiście drogie. Stacja może kosztować czasami ponad
> milion złotych. Ale to tylko z 3 miliony jednominutowych rozmów żeby się
> spłaciła. W centrach dużych miast to krotki okres. Potem leci po kosztach najmu,
> prądu i od czasu do czasu przeglądu. To super samograj do zarabiania kasy. > Przyznaj się. Ty jesteś ten gość od budowy autostrad?

-- <<śmierć wegetarianom>>
to powiedział *hephalump*
"Wesoło w czubie i w piętach,/A najweselej na skrętach!"(Tuwim)

autostrad jeszcze nie budowałem. Ale bezpośredni udział w postawieniu
kilkudziesięciu stacji bazowych miałem. Wiem ile kosztuje stacja na dachu, na
kominie, ile maszt. Wiem też ile się amortyzuje przeciętna stacja. Masz jakieś
doświadczenie z autostradami? Idzie na tym jakiś przyzwoity grosz przytulić?
Warto w to wchodzić?

--

"kogutek" news:4c0f.0000001d.49ece9e3newsgate.onet.pl

Wiem ile kosztuje stacja na dachu, na
kominie, ile maszt. Wiem też ile się amortyzuje przeciętna stacja.

Możesz coś więcej o tym napisać?

Masz jakieś doświadczenie z autostradami? Idzie na tym jakiś przyzwoity

grosz przytulić?

Warto w to wchodzić?

Ho, ho ho jak masz dojścia u polityków to trzepiesz na tym niezły biznes.
Popatrz tylko na opłaty jakie trzeba bulić za przejazd psuedo autostradami w
naszym kraju.

"kogutek" news:4c0f.0000001d.49ece9e3newsgate.onet.pl

> Wiem ile kosztuje stacja na dachu, na
> kominie, ile maszt. Wiem też ile się amortyzuje przeciętna stacja.

Możesz coś więcej o tym napisać?

Niestety nie mogę. Związany jestem z jednym z operatorów umową w której
zagwarantowaliśmy sobie pod rygorem sporych kar pieniężnych że ja nie będę na
prawo i lewo opowiadał co tam robiłem i co wiem. A on nie będzie rozpowiadał ile
tam zarabiałem. Nic poza powszechnie znane prawdy nie napiszę. Takie życie. --

Rozumiem, że uważasz, że bts postawiony 5 lat temu jest w 100% bezobsługowy
i nie potrzebuje inwestycji?
Dzięki takiemu myśleniu niektóre druty wysokiego napięcia pamiętają stalina a my płacimy tylko za używanie prądu :/
Przem

Skoro o energii mowa...
Jeszcze muszą chcieć inwestować. W krakowie w okolicy rynku głównego to część infrastruktury pamięta jeszcze wojnę, a przecież tyle kamienic i firm korzysta na tym obszarze z energii, tylko czekać jak coś padnie. Tylko że to nie tylko kwestia braku kasy tylko chęci do inwestycji, odpowiedzialny za inwestycje oddział Enionu lub Energii na ul. Zawiłej ( oczywiście w Krakowie ) woli sobie przyznawać premie i kupować nowe samochody ( ostatnio kupili VW Passaty i to jeszcze przepłacili ) niż inwestować. A przy cenie zakupu 80 zł/1 MW i sprzedaży 200 zł/1 MW jest co wydawać.

Pozdrawiam
Misiek

"Piotr" news:gsk4pb$7dn$1nemesis.news.neostrada.pl

Skoro o energii mowa...
Jeszcze muszą chcieć inwestować. W krakowie w okolicy rynku głównego to
część infrastruktury pamięta jeszcze wojnę, a przecież tyle kamienic i

firm

korzysta na tym obszarze z energii, tylko czekać jak coś padnie.

I już pada (niestety). Siostra mieszka w okolicy rynku. W domu ma wszystko
na prąd - gotowanie, grzanie itp. Jeżeli zdarzy się "padaczka" prądu raz na
tydzień to jest dobrze :)
Aby było śmiesznej w jej kamienicy kilka meneli legalnie kradnie prąd.
Sąsiedzi zgłaszali kilkanaście razy ten fakt do enionu, a "ukochany" zakład
energetyczny skwitował sprawę: "A cóż my kochana Pani możemy zrobić... Nic."
Oto właśnie polityka działania państwowej firmy, która sprzedaje prąd w
Małopolsce.

Tylko że to nie tylko kwestia braku kasy tylko chęci do inwestycji

A tych chęci w energetyce brakuje i to bardzo. Aby było smutniej w każdej z
firm... niestety.
Najgorsze jest to, że pewnie wszyscy są obudzą jak w Krakowie czy innych
miastach dojdzie do porządnej awarii jaka miała miejsce np. w Szczecinie,
ale wtedy będzie już za późno.

odpowiedzialny za
inwestycje oddział Enionu lub Energii na ul. Zawiłej ( oczywiście w
Krakowie ) woli sobie przyznawać premie i kupować nowe samochody (

ostatnio

kupili VW Passaty i to jeszcze przepłacili ) niż inwestować. A przy cenie
zakupu 80 zł/1 MW i sprzedaży 200 zł/1 MW jest co wydawać.

A oni przypadkiem nie mają siedziby na Łagiewnickiej? Chociaż cholera ich
tam wie. Na Śląskiej mają też jaki oddział itp. - jedna, wielka sitwa i
kolesiostwo a ty kliencie płać...

A oni przypadkiem nie mają siedziby na Łagiewnickiej? Chociaż cholera ich
tam wie. Na Śląskiej mają też jaki oddział itp. - jedna, wielka sitwa i
kolesiostwo a ty kliencie płać...

Rozdzielili się - jest Enion i Energia, na Zawiłej same biura i generalnie zamknięty krąg, dobrze im tam się żyje, nie wiedzą na co kasę wydawać.

Pozdrawiam
Misiek

Użytkownik "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavlack@PSL.NOspam.pl> napisał w

Najgorsze jest to, że pewnie wszyscy są obudzą jak w Krakowie czy innych
miastach dojdzie do porządnej awarii jaka miała miejsce np. w Szczecinie,
ale wtedy będzie już za późno.

Akkurat ta awaria w Szczecinie miała całkiem inne podłoże.
Padał lepki śnieg z deszczem, który w stałej temperaturze w okolicach zera oblepiał druty i zamarzał.
Powstał efekt kuli śniegowej i druty nie wytrzymały obciążenia i się zerwały a niektóre słupy złożyły.
Nie miało to nic wspólnego ze starością, po prostu nikt nie przewidział, że taka sytuacja jest możliwa, a jak nawet ja przewidział, to koszty jej zapobieżeniu w stosunku do nakładów były za wysokie, więc nie wdrożył.
Do Szczecina prowadzi 5 niezależnych dróg jeśli chodzi o prąd i wszystkie z nich szlag trafił na raz.
Pomóc by mogła linia podziemna ew. elektrownia w mieście. Są takie dwie, ale OIDP obie akurat nie działały, a ich rozruch trwał parę godzin, jak już je odpalono prąd powoli wrócił i był czas na naprawienie reszty. Jedna wioska nie miała prądu ok. tygodnia, ale tam działały generatory.
Przem

Użytkownik X napisał:

Ciekaw jestem czy wielka trójca w takiej sytuacji może liczyć na zwiększenie liczby klientów w 2009 roku... Czy pozostało im tylko liczyć SIMy przechodzące do Play lub stające się martwymi pamiątkami po drogich sieciach:) Macie sposób na zwiekszenie przychodów wielkiej trójcy w sytuacji wejścia Play i malejących stawkach interconnecotwych? Moim zdaniem sposobem na zatrzymanie klientów i zwiększenie przychodów zapewni wykorzystanie multimedialności telefonu. Duże paczki internetowe 100,250, 500, 1000 MB za 15,25,35,55zł w każdym z abonamentów i prepaidów!!! Co za problem podłączyć do laptopa telefon i sufrować kiedy się chce. To musi być wprowadzone równiez w prepaidach, bo nie każdy chce sie wiązać umowami na internet! Do tego mobilna TV, usługi płatności telefonem komórkowym. To jest droga rozwoju moi mili operatorzy. Skończyły sie czasy 60gr/min. i zdzierstwo w Orange, które biedne nie wie jak odpowiedzieć żeby dając mniej zarobic więcej:) Życzę naszej wielkiej trójcy aby nie obudziła sie z ręką w nocniku z bazą klientów o kilka milionów mniejszą pod koniec 2009roku...

Dzisiaj zrobilem analize billingu z www Orange GO moich rodziców za ostatnie 3 miesiące. Po przeliczeniu wyszło: tata wydał 75zł przez 3 miesiące, wydzwaniając w sumie 360minut (w tym 114 gratisowych do Orange).Mama wydała w sumie 29zł,dzwoniąc 258 minuty (w tym 123 gratisowe do Orange).Oboje mieli w tym okresie 1 miesiac minut non-stop (240 min. do Orange).Gdyby mieli Play i siostra Play (do której dzwonią najczęściej), ich wydatki wyglądałyby następująco:tata:50zł(oszczędność 25zł) a mama 20zł (oszczędność 9zł). W sumie oboje zaoszczędziliby przy obecnych stawkach we freshu 34zł przez 3 miesiące. Krótko mówiąc: nie ma co robić skarbonki w Orange po obniżkach cen. Nie dają nowych usług: pakietów internetowych w dużych ilościach MB, darmowych rozmów do Orange, rocznej ważności konta na rozmowy wychodzące, to mówię im :bye bye. Nadwyżka która zostanie na ich koncie (ponad 61zł) pójdzie smsami na cele charytatywne:)

Użytkownik "X" <robol@o2.pl> napisał w wiadomości
news:gsvs5d$veu$1217.76.112.12...

W sumie oboje zaoszczędziliby przy
obecnych stawkach we freshu 34zł przez 3 miesiące.

Prosze prosze :)
toz to piec zlotych na osobe miesiecznie :)
I nie bylo by w tym nic smiesznego gdyby celem nie bylo :

Krótko mówiąc: nie ma
co robić skarbonki w Orange po obniżkach cen.

Zalatwienie wszystkich znajomych dzwoniacych z poza Playa na wyzsze
oplaty i strate wielokrotnosci tych pieciu zlotych.
Pokrecona logika ?



pozdrawiam,

Mon, 27 Apr 2009 11:06:03 +0200, w <gt3shs$nks$1@news.onet.pl>, "cpt. Nemo"
<cpt__nemo@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Zalatwienie wszystkich znajomych dzwoniacych z poza Playa na wyzsze
oplaty

Jeżeli znajomi mają jakieś pokrecone taryfy z różnymi stawkami do różnych
operatorów... to może pora ogarnąć się? :).

Sat, 25 Apr 2009 22:34:50 +0200, w <gsvs5d$veu$1@217.76.112.12>, X
<robol@o2.pl> napisał(-a):

Gdyby mieli Play i siostra Play (do której dzwonią najczęściej), ich wydatki wyglądałyby następująco:tata:50zł(oszczędność 25zł) a mama 20zł (oszczędność 9zł)

Nie uwzględniłeś jeszcze bonusu za przychodzące.