Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Plecak czy torebka?

Plecak czy torebka?

Data: 2010-06-14 22:13:16
Autor: Rybak
Plecak czy torebka?
Kupilem sobie rower. Mial wazyc 13,6 kg i chyba faktycznie tyle wazyl, dodalem osprzet, torebke podsiodlowa z wyposazeniem, pompke, lampki, bidon i zrobilo sie jakis kilogram wiecej. A to rower z klasy MTB XC i porownujac ze sprzetami kolegow jest wyraznie ciezszy - ich rowery waza przecietnie 12-12,8 kg i czuc ta roznice jak sie je podnosi. Wzialem udzial w pierwszym w zyciu maratonie MTB, przyznam ze, bylo mi ciezko ale dalem rade skonczyc. Kolega twierdzi, ze waga roweru bardzo wiele znaczy w takim wyscigu. Z waga samego roweru raczej nic nie zrobie, bo kasy inwestowac w niego nie chce, zeby odchudzic przez zmiane podzespolow, ale przyszlo mi do glowy, ze moze jest pewna roznica, chocby we wpychaniu (pieszo) pod gore, kiedy rower jest lzejszy. No i teraz wlasciwe pytanie - czy jest jakas roznica, czy niezbedne rzeczy - pompka, zapasowa detka, narzedzia, wiezie sie w torebce podsiodlowej, czy moze lepiej wsadzic wszystko do plecaka, dodatkowo mozna tez sie pozbyc bidonu na rzecz camelbaga? Wiadomo, ciezszy plecak tez przeszkadza, najlepiej ograniczyc wszystko do minimum. A moze jakas opcja jest taka saszetka na pasku zamiast torebki podsiodlowej?


Pozdrawiam
Rybak

Data: 2010-06-14 22:33:43
Autor: Konrad Kosmowski
Plecak czy torebka?
** Rybak <ad@per.pl> wrote:

Kupilem sobie rower. Mial wazyc 13,6 kg i chyba faktycznie tyle wazyl,
dodalem osprzet, torebke podsiodlowa z wyposazeniem, pompke, lampki, bidon i
zrobilo sie jakis kilogram wiecej. A to rower z klasy MTB XC i porownujac ze
sprzetami kolegow jest wyraznie ciezszy - ich rowery waza przecietnie 12-12,8
kg i czuc ta roznice jak sie je podnosi. Wzialem udzial w pierwszym w zyciu
maratonie MTB, przyznam ze, bylo mi ciezko ale dalem rade skonczyc.  Kolega
twierdzi, ze waga roweru bardzo wiele znaczy w takim wyscigu. Z waga samego
roweru raczej nic nie zrobie, bo kasy inwestowac w niego nie chce, zeby
odchudzic przez zmiane podzespolow, ale przyszlo mi do glowy, ze moze jest
pewna roznica, chocby we wpychaniu (pieszo) pod gore, kiedy rower jest
lzejszy. No i teraz wlasciwe pytanie - czy jest jakas roznica, czy niezbedne
rzeczy - pompka, zapasowa detka, narzedzia, wiezie sie w torebce
podsiodlowej, czy moze lepiej wsadzic wszystko do plecaka, dodatkowo mozna
tez sie pozbyc bidonu na rzecz camelbaga? Wiadomo, ciezszy plecak tez
przeszkadza, najlepiej ograniczyc wszystko do minimum. A moze jakas opcja
jest taka saszetka na pasku zamiast torebki podsiodlowej?

Ja zdecydowanie wolę dobry plecak niż obwieszać rower. Dobry czyli z dobrymi
ramionami, profilowanym uchwytem w pasie coby się nie majtał, odstający od
pleców na plastykowym relingu (przewiew) no i z opcją na bukłak (albo montujesz
albo nie). Bukłak na pewno jest zdecydowanie wydajniejszym i wygodniejszym
rozwiązaniem niż kilka bidonów.

Ten posiadam i sobie chwale ale na jazdę po błotku to chyba trochę szkoda:
http://www.berghaus.pl/index.php?k=produkt&d=&id=1047

No ale ja tam se po mieście śmigam i od czasu do czasu gdzieś wyjadę.

No i w zasadzie każdemu jego porno - dopóki nie sprawdzisz to nie będziesz
wiedział, a rozważania teoretyczne w tym temacie to trochę lanie wody.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-14 23:20:55
Autor: wojek
Plecak czy torebka?
> czy jest jakas roznica, czy niezbedne rzeczy - pompka, zapasowa detka, narzedzia, wiezie sie w torebce podsiodlowej

To jakie ty masz siodło? :) Pod moje wchodzi komórka, paczka husteczek i gaz na psy.

Plecam IMHO jest lepszy bo poobwieszany rower zwykle mocniej hałasuje i trochę traci na dynamice - nie chce już tak żwawo podskakiwać i na ostrych wybojach gorzej się trzyma drogi.

pozdr.
w.

Data: 2010-06-14 23:29:17
Autor: Rybak
Plecak czy torebka?
Użytkownik "wojek" <na@drzewo.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hv66fn$lmp$1@news.vectranet.pl...
> czy jest jakas roznica, czy niezbedne rzeczy - pompka, zapasowa
detka, narzedzia, wiezie sie w torebce podsiodlowej

To jakie ty masz siodło? :) Pod moje wchodzi komórka, paczka husteczek i gaz na psy.

Siodelko normalne, z pompka przesadzilem, jest na uchwycie, ale do torebki wcale nie tak duzej faktycznie miesi sie detka i narzedzia. I komorka tez by jeszcze weszla ;) Gaz juz chyba nie.

Pozdrawiam
Rybak

Data: 2010-06-15 08:35:48
Autor: ...::QRT::...
Plecak czy torebka?
Dnia Mon, 14 Jun 2010 22:13:16 +0200, Rybak napisał(a):


ale to bez znaczenia czy obwiesisz rower czy siebie. Waga est ta sama.
Teoretycznie różnica może być w wysokości środka cieżkości i tutaj lepiej
jednak aby był on niżej niż wyżej. Tyle tylko ze to teoretycznie bo w
praktyce to czy ten jeden kilogram bedzie trochę wyżej czy trochę niżej
sbedzie dla Ciebie nieodczuwalne.

Poprostu co kto lubi. Jak zawsze jezdzisz z plecakiem to torebka ci nie
jest potrzebna. Jeśli jednak zdarza ci sie jezdzić bez plecaka to warto
klucze, zapasową dętkę, łatki czy pompkę miec przy sobie i wtedy torebka i
troczenie rzeczy do roweru mają sens.

Data: 2010-06-15 08:48:29
Autor: bans
Plecak czy torebka?
W dniu 2010-06-15 08:35, ...::QRT::... pisze:

to warto
klucze, zapasową dętkę, łatki czy pompkę miec przy sobie i wtedy torebka i
troczenie rzeczy do roweru mają sens.


Zależy jeszcze gdzie się jeździ. Kumpel przypinał do roweru tylko licznik i bidon, twierdząc, że to było mu niezbędne, a reszta i tak w końcu odpadnie podczas jakiegoś zjazdu ;)

Uwierzyłem podczas pierwszego zjazdu, kiedy mózg mi chciał wypaść uszami ;)


--

bans

Data: 2010-06-15 11:06:33
Autor: Fabian
Plecak czy torebka?
bans pisze:
W dniu 2010-06-15 08:35, ...::QRT::... pisze:

to warto
klucze, zapasową dętkę, łatki czy pompkę miec przy sobie i wtedy
torebka i
troczenie rzeczy do roweru mają sens.


Zależy jeszcze gdzie się jeździ. Kumpel przypinał do roweru tylko
licznik i bidon, twierdząc, że to było mu niezbędne, a reszta i tak w
końcu odpadnie podczas jakiegoś zjazdu ;)

Uwierzyłem podczas pierwszego zjazdu, kiedy mózg mi chciał wypaść uszami ;)

Etam, jak bidon się trzyma to słaby zjazd albo fullem jeździ ;)

Fabian.

Data: 2010-06-15 11:42:11
Autor: bans
Plecak czy torebka?
W dniu 2010-06-15 11:06, Fabian pisze:

Etam, jak bidon się trzyma to słaby zjazd albo fullem jeździ ;)

HT, też mnie to dziwiło :)

Albo raczej chodziło mu o to, że bidon musi mieć pod ręką, więc trudno, trzeba zaryzykować, że czasem wypadnie ;)


--
bans

Data: 2010-06-15 13:16:51
Autor: Rafał VFR
Plecak czy torebka?
Witam
W kwestii masy roweru to najprościej i najtaniej zmienić opony + dętki na coś przyzwoicie lekkiego. A akowe są - np Kedna Karma waży coś koło 500 gr i nie kosztuje majątku. Wiem, bo kupowałem dal syna.
Oczywiście nie wiem co masz teraz - ale każda gazeta, każdy jeżdzący wie, że te elementy potrafia zbić czasem o o kg i to na masie rotującej oddalonej od osi koła w stopniu największym.
Osobiście (ja) zdecydowanie wolę na maratonie mieć wszystko w rowerze - wychodzę z założenia, że tak samo jak sakwiarze - lepszy bagaż na rowerze niż na plecach.
A i niżej dodatkowo co też ma znaczenie. Sam jeżdze z camelbakiem ale tylko dlatego, że podczas walki czasem można na ryj paść próbując wypić coś z bodonu a węzyk po prostu się wkłada kiedy się chce.
Kolega mówi, że masa roweru ma znaczenie;  przychodzi taki moment, że znaczenie ma Twoje wytrenowanie masa roweru przyda Ci się, keidy będziesz walczył o miejsce na pudle - na razie to sprawa drugorzędna.
Chyba, że masz ambicje i pieniądze na to aby posiadać dobry lekki sprzęt - ale z tego co piszesz wynika, że na razie trzeba pracować nad formą - reszta będzie później.

--
Pozdrawiam
Rafal VFR
GG 85456
http://www.put.poznan.pl/~rafal.kowalski



Użytkownik "Rybak" <ad@per.pl> napisał w wiadomości news:hv62gs$2oc$1opal.icpnet.pl...
Kupilem sobie rower. Mial wazyc 13,6 kg i chyba faktycznie tyle wazyl, dodalem osprzet, torebke podsiodlowa z wyposazeniem, pompke, lampki, bidon i zrobilo sie jakis kilogram wiecej. A to rower z klasy MTB XC i porownujac ze sprzetami kolegow jest wyraznie ciezszy - ich rowery waza przecietnie 12-12,8 kg i czuc ta roznice jak sie je podnosi. Wzialem udzial w pierwszym w zyciu maratonie MTB, przyznam ze, bylo mi ciezko ale dalem rade skonczyc. Kolega twierdzi, ze waga roweru bardzo wiele znaczy w takim wyscigu. Z waga samego roweru raczej nic nie zrobie, bo kasy inwestowac w niego nie chce, zeby odchudzic przez zmiane podzespolow, ale przyszlo mi do glowy, ze moze jest pewna roznica, chocby we wpychaniu (pieszo) pod gore, kiedy rower jest lzejszy. No i teraz wlasciwe pytanie - czy jest jakas roznica, czy niezbedne rzeczy - pompka, zapasowa detka, narzedzia, wiezie sie w torebce podsiodlowej, czy moze lepiej wsadzic wszystko do plecaka, dodatkowo mozna tez sie pozbyc bidonu na rzecz camelbaga? Wiadomo, ciezszy plecak tez przeszkadza, najlepiej ograniczyc wszystko do minimum. A moze jakas opcja jest taka saszetka na pasku zamiast torebki podsiodlowej?


Pozdrawiam
Rybak

Data: 2010-06-15 15:05:05
Autor: RadoslawF
Plecak czy torebka?
Dnia 2010-06-15 13:16, Użytkownik Rafał VFR napisał:
Witam
W kwestii masy roweru to najprościej i najtaniej zmienić opony + dętki na coś przyzwoicie lekkiego. A akowe są - np Kedna Karma waży coś koło 500 gr i nie kosztuje majątku. Wiem, bo kupowałem dal syna.

Pytanie czy warto dla pół kilograma narażać się na łapanie kapci
z powodu miękkiej dętki ?


Pozdrawiam

Data: 2010-06-15 20:06:33
Autor: Rybak
Plecak czy torebka?
Dzieki za odpowiedzi w tym watku. Tak gwoli scislosci, to moje dywagacje dotyczyly przede wszystkim momentu, kiedy podjazd jest na tyle stromy, ze trzeba zsiasc z roweru i go wpychac. W moim rozumowaniu latwiej wpychac lzejszy rower z plecakiem na plecach, niz bez plecaka, za to rower "objuczony".

A kondycja to swoja droga ;) na nastepnym maratonie powinno byc lepiej :)

Pozdrawiam
Rybak

Data: 2010-06-15 21:09:01
Autor: BoDro
Plecak czy torebka?
Rybak pisze:
Tak gwoli scislosci, to moje dywagacje dotyczyly przede wszystkim momentu, kiedy podjazd jest na tyle stromy, ze trzeba zsiasc z roweru i go wpychac. W moim rozumowaniu latwiej wpychac lzejszy rower z plecakiem na plecach, niz bez plecaka, za to rower "objuczony".

czyli najlepiej zrezygnować z plecaka na korzyść torebki, a w razie czego rower rzucić na plecy i go wtargać na szczyt...:-)


--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2010-06-15 21:39:50
Autor: Rybak
Plecak czy torebka?


Użytkownik "BoDro" <bolek@lolek.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hv8j27$j2b$1@inews.gazeta.pl...


czyli najlepiej zrezygnować z plecaka na korzyść torebki, a w razie czego rower rzucić na plecy i go wtargać na szczyt...:-)

No ;) albo jeszcze inaczej, taka torebka na rower, ktora w razie czego da sie zalozyc jak plecak. Musze to opatentowac.

Pozdrawiam
Rybak

Data: 2010-06-17 15:18:44
Autor: Max
Plecak czy torebka?
Rybak pisze:
Dzieki za odpowiedzi w tym watku. Tak gwoli scislosci, to moje dywagacje dotyczyly przede wszystkim momentu, kiedy podjazd jest na tyle stromy, ze trzeba zsiasc z roweru i go wpychac. W moim rozumowaniu latwiej wpychac lzejszy rower z plecakiem na plecach, niz bez plecaka, za to rower "objuczony".

A kondycja to swoja droga ;) na nastepnym maratonie powinno byc lepiej :)

Pozdrawiam
Rybak

Też miałem ten dylemat i powiem że kupiłem Camela i użyłem go raz. Wszystko wożę w torebce podsiodłowej i się nie przejmuje resztą w czasie maratonu.
Camela będę wykorzystywał przy długich dystansach, gdy będzie bardzo gorąco.

Ale polecam przede wszystkim treningi i jeszcze raz treningi ;)

Pozdrawiam

Maks

Plecak czy torebka?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona