Data: 2011-06-21 10:45:58 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
P³ock, piknik, tragedia... | |
Mir wrote:
> Masz blade pojêcie o tym, o czym piszesz. Sory, ale to nonsens co piszesz. A czas leci . Nawet 4 minuty je¶li siê wytrzyma , pod woda , to poszkodowany jest bez szans. A to jeszcze wiêkszy nonsesns. Tego siê nie da zrobiæ , choæby z powodu ze ratownik musi byæ chroniony . Tak , na drodze podczas wypadku pasa¿er nie jest utopiony . I ratuj±c rzecz nadrzêdna ¿ycie , mo¿na odpu¶ciæ ochronê krêgos³upa czyli wystêpuje przypadek wy¿szej konieczno¶ci. . Ale jak kto¶ ma z³amany krêgos³up , albo kark , to wci±gniecie po chamsku osoby na ponton powoduje ze mamy zmar³ego , Niewci±gniêcie powoduje to samo z wiêksz± pewno¶ci±. no bo chcemy za wszelka cenê rozpocz±æ reanimacjê . Generalnie wg mnie nie ma szans ¿eby po 3-no do 4 mim (ale te 3 z kawa³kiem dotyczy raczej dzieci ) wyci±gn±æ kogo¶ z utopionego samolotu i rozpocz±æ skuteczna reanimacje czyli dostarczenia tlenu do mózgu . Je¶li chodzi o ratowanie mnie po czasie d³u¿szym ni¿ 3 min , to widz±c osoby które to prze¿y³y i w jakim s± stanie , wole nie byæ wcale ratowany . Wg mnie ofiara wypadku , nawet je¶li to by³oby gole utopienie , bez ¿adnych urazów nie mia³a ¿adnych szans po 5 min . Mir Przyjmuje siê 4min od zatrzymania akcji serca. W normalnej temperaturze. Ale w przypadku utoniêæ jest inaczej bo: 1. Moment znikniêcia pod wod± wcale nie oznacza momentu zatrzymania akcji serca ani nawet braku powietrza w p³ucach (zw³aszcza utoniêæ z powodu znikniêcia pod wod± spowodowanego dzia³aniem dodatkowej si³y -- np ton±cego pojazdu, wci±gniêcia przez wir, itp) 2. Cz³owiek po silnym uderzenie nie mo¿e oddychaæ choæ je¶li nie utraci³ przytomno¶ci na skutek urazu g³owy zachowuje sprawno¶æ ruchów -- to przez ca³kiem d³ugi czas -- jest to bardzo nieprzyjemne ale byæ mo¿e jest w³a¶nie naturalnym przystosowaniem siê ratujacym ¿ycie w przypadku niespodziewanego wpadniêcia do wody (czy choæby twarz± w b³oto) -- broni przed zach³y¶niêciem 3. Zatrzymanie akcji serca jest wtórne -- nastêpuje z braku tlenu we krwi (zaburzenie przewodzenia spowodowane anoksj±) -- wtedy szanse z dobrych zmieniaj± siê w bardzo z³e, ale nadal ró¿ne od 0. 4. Niska temperatura (nawet 20C to du¿o mniej ni¿ 37C -- to zmniejsza tempo obra¿eñ neurologicznych wielokrotnie) szanse podnosi bo spowalnia metabolizm 5. Medycyna ratownicza idzie do przodu -- s± ¶rodki (leki) zmniejszaj±ce uraz neurologiczny powodowany przywróceniem oddychania (znaczna czê¶æ urazu tkanki nerwowej nastêpuje w momencie przywrócenia dostêpu tlenu). ps. akurat siê na tym trochê znam , Z tego co tu piszesz obawiam siê ¿e nie do koñca... a zona, matka , czy dziecko nie maja tu nic do rzeczy , bo to s± emocje . A temat jest o szansie udzielenia komu¶ realnej pomocy po kilku minutach pod wod± , a nie o uczuciach osoby bliskiej ratowanego. Wiêc realna praktyka pokazuje ¿e szanse jak najbardziej s± -- choæ nie s± wysokie -- ale nie s± zerowe. Liczenie 3 minunt w przypadku kogo¶ kto zosta³ nagle wci±gniety pod wodê jest bez sensu. pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|