Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Płoniekocór z Biłgoraja

Płoniekocór z Biłgoraja

Data: 2009-05-30 09:11:36
Autor: multivatinae
Płoniekocór z Biłgoraja


 Pieniądze Palikota z cypryjskiej skrzynki

Palikot w kilkanaście godzin ma wyjaśnić sprawy swoich finansów

Po tekście DZIENNIKA premier Donald Tusk postawił ultimatum Januszowi Palikotowi
- ma wyjaśnić sprawy swoich finansów. Ale Palikot nie zamierza tłumaczyć, kto mu
wysyła pożyczki ze spółek w rajach podatkowych i dlaczego kłamie w oświadczeniu
majątkowym. A my ustaliliśmy, że poseł PO w ostatnich tygodniach sprzedał
spółkę, której jest ponad 2 mln euro. Komu? Firmie, której adres to skrzynka
pocztowa na Cyprze.

Ustaliliśmy, że w ostatnich tygodniach Janusz Palikot wykonał zaskakujący ruch
biznesowy. Poseł ma ponad 2 mln euro długu w luksemburskiej firmie CEPI, którą
sam założył. Ale Palikot właśnie sprzedał CEPI. Akt notarialny - dostępny dla
każdego, kto chce skorzystać z rejestrów sądu w Luksemburgu - ma datę 9 kwietnia.

Kupcem jest cypryjska firma Hydrativa. Do kogo należy? Za ile kupiła firmę od
Palikota? To informacje niedostępne, prawo na Cyprze pozwala ukrywać wiadomości
o właścicielach firm i przepływach finansowych. Sam Palikot informował nas
jeszcze w czwartek, że nie jest udziałowcem firmy i nie zna jej struktury
kapitałowej.

My ustaliliśmy, że Hydrativa podaje ten sam adres w Limassol co inna spółka, z
której płynęły pieniądze na pożyczki dla Palikota. I którą w Polsce
reprezentował Marek Zdanowicz, adwokat pojawiający się przy biznesach posła.

Do tej pory tylko raz warszawska prokuratura sprawdzała, czy Janusz Palikot lub
jego współpracownicy nie stoją za anonimową spółką z raju podatkowego.

Chodzi o londyńską firmę zarejestrowaną na Wyspach Dziewiczych (przez nią
Palikot miał rzekomo wyprowadzać pieniądze z Polmosu Lublin). Prokuratura
umorzyła śledztwo, choć nie próbowała nawet ustalić nazwisk rzeczywistych
właścicieli spółki, nie wykonała podstawowych sprawdzeń w brytyjskim rejestrze
sądowym.


Polityk pożycza pieniądze nie tylko od anonimowych spółek z rajów podatkowych. Z
ostatniego oświadczenia Palikota wynika, że mógł liczyć na młodszego brata -
Bogdana. Ten udzielił posłowi w zeszłym roku czterech pożyczek na sumę 3,9 mln
euro. Bogdan Palikot był kilka miesięcy temu przesłuchiwany przez policję na
zlecenie prokuratury, która bada operacje finansowe posła. Po przesłuchaniu
młodszy Palikot, który miał 3,9 mln euro na pożyczkę dla brata, poprosił o zwrot
kosztów przejazdu do Warszawy, ponieważ... nie ma pracy.

Sam Palikot miał fatalny piątek. Zaczęło się już rano od wypowiedzi Zbigniewa
Chlebowskiego, szefa klubu PO, w RMF: "Opisywany mechanizm brzmi bardzo
poważnie. Gdyby to miało okazać się prawdą, byłby to koniec (Palikota - red.) w
polityce".

Palikot, zazwyczaj skory do komentarzy i polemik, milczał. A politycy z PiS i
SLD ostro atakowali. Jarosław Kaczyński zażądał wyjaśnień do Donalda Tuska:
"Albo to są jego własne pieniądze, tylko zostały ukryte w sposób nielegalny, i
można mówić o szeregu przestępstw, albo to są pieniądze kogoś, kto z
niewiadomych względów finansuje pana Palikota".

Lewica zdecydowała, że cofa Palikotowi poparcie do powrotu na stanowisko szefa
sejmowej komisji "Przyjazne Państwo". Chce też sprawdzenia, czy poseł nie pierze
brudnych pieniędzy.

W południe poseł Platformy wreszcie zareagował. Wydał oświadczenie, w którym
merytorycznie nie odniósł się do zarzutów. "W czasie prowadzenia działalności
biznesowej podpisałem tysiące umów z setkami podmiotów" - tłumaczył.

Zarzucił nam, że materiały dostaliśmy od Romana Giertycha, który jest
pełnomocnikiem jego byłej żony. Zapowiedział, że doniesie na DZIENNIK i
Giertycha do prokuratury (zarzut chybiony, bo tekst powstał na podstawie jawnych
źródeł). Po południu Giertych zapowiedział, że wyśle Palikotowi relanium na
uspokojenie.

Również po południu Palikot zwołał konferencję w Suwałkach. Kilka razy
powtórzył, że nie ma związków z żadną z wymienionych przez DZIENNIK spółek -
choć oficjalnie założył przynajmniej jedną z nich. Nie wyjaśnił, skąd wzięły się
pożyczki i kłamstwo w oświadczeniu majątkowym.

Michał Majewski

--


Płoniekocór z Biłgoraja

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona