Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Płukać silnik po "majonezie" czy nie?

Płukać silnik po "majonezie" czy nie?

Data: 2010-04-01 21:07:46
Autor: Karolek
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Tomasz Pyra pisze:
Po ostatnim rajdzie w misce olejowej zostało mi około 1l gęstszego niż normalnie, zważonego oleju koloru beżowego - czyli charakterystyczna konsystencja oleju wymieszanego z wodą (np. jak komuś przeciekało z chłodzenia to wie jak to wygląda).

Po zderzeniu z kamieniem i szybkiej naprawie miałem nieszczelne połączenie miska-blok, a z powodu braku płyty i wielkich kałuż prawdopodobnie tamtędy dostawało się trochę wody do oleju.

Jestes tego pewien? Bo IMHO musialbys miec ciekawa nieszczelnosc, zeby woda do miski sie dostala, zanim skonczylby sie olej :>
Moze to jednak plyn z ukladu chlodzenia dostaje sie do oleju?

--
Karolek

Data: 2010-04-01 21:16:13
Autor: Nostradamus
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hp2r1r$2dqc$1news.mm.pl...

Moze to jednak plyn z ukladu chlodzenia dostaje sie do oleju?

A krótko:uszczelka pod głowicą rrraaazzz;)

Data: 2010-04-01 21:43:22
Autor: Karolek
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Nostradamus pisze:

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hp2r1r$2dqc$1news.mm.pl...

Moze to jednak plyn z ukladu chlodzenia dostaje sie do oleju?

A krótko:uszczelka pod głowicą rrraaazzz;)

Oby to tylko uszczelka byla.
Po spotkaniu z kamieniem to moze byc blok pekniety :/

--
Karolek

Data: 2010-04-01 22:21:09
Autor: Tomasz Pyra
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Karolek pisze:
Nostradamus pisze:

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hp2r1r$2dqc$1news.mm.pl...

Moze to jednak plyn z ukladu chlodzenia dostaje sie do oleju?

A krótko:uszczelka pod głowicą rrraaazzz;)

Oby to tylko uszczelka byla.
Po spotkaniu z kamieniem to moze byc blok pekniety :/

Taa... Pięć bloków pękniętych.
Nieszczelność między miską a blokiem była taka na ile precyzyjnie dało się wyprostować znalezionymi na około kamieniami - dało się mały palec zmieścić w dziurę między miską a blok.

Data: 2010-04-02 02:24:38
Autor: Karolek
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Tomasz Pyra pisze:
Karolek pisze:
Nostradamus pisze:

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hp2r1r$2dqc$1news.mm.pl...

Moze to jednak plyn z ukladu chlodzenia dostaje sie do oleju?

A krótko:uszczelka pod głowicą rrraaazzz;)

Oby to tylko uszczelka byla.
Po spotkaniu z kamieniem to moze byc blok pekniety :/

Taa... Pięć bloków pękniętych.

Wystarczy ten jeden.
Wbrew temu co Ci sie wydaje, blok peka dosc latwo.

Nieszczelność między miską a blokiem była taka na ile precyzyjnie dało się wyprostować znalezionymi na około kamieniami - dało się mały palec zmieścić w dziurę między miską a blok.

To tylko Ty wiesz jak to wyglada w Twoim przypadku, wiec skoro uwazasz, ze nic sie nie stalo to przeplucz silnik i tyle.
Ja kiedys tez mialem nadzieje, ze nic sie nie stalo, a jednak blok byl pekniety :/


--
Karolek

Data: 2010-04-01 21:43:57
Autor: Tomasz Pyra
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Karolek pisze:
Tomasz Pyra pisze:
Po ostatnim rajdzie w misce olejowej zostało mi około 1l gęstszego niż normalnie, zważonego oleju koloru beżowego - czyli charakterystyczna konsystencja oleju wymieszanego z wodą (np. jak komuś przeciekało z chłodzenia to wie jak to wygląda).

Po zderzeniu z kamieniem i szybkiej naprawie miałem nieszczelne połączenie miska-blok, a z powodu braku płyty i wielkich kałuż prawdopodobnie tamtędy dostawało się trochę wody do oleju.

Jestes tego pewien? Bo IMHO musialbys miec ciekawa nieszczelnosc, zeby woda do miski sie dostala, zanim skonczylby sie olej :>

Nieszczelność była spora - krzywa powierzchnia miski przylegająca do bloku, przykręcone to to na kilka śrub, brak uszczelki.

Olej wylewał się ostro, ale był uzupełniany co odcinek tak żeby jakieś tam minimum go było (z innego samochodu wziąłem dłuższy bagnet żeby sięgać do samego dołu miski).
W zachowaniu ciśnienia pomogło pewnie to, że smok który udało się pożyczyć był dość długi i miał małą końcówkę - żeby to zmieścić w zgniecionej misce musieliśmy w misce wyklepać dość strome zagłębienie w którym zbierała się wystarczająca ilość oleju żeby smok był zalany.

Woda z pod kół waliła bardzo mocno - nie raz na myjni myłem silnik od spodu, ale tak jak go wyczyściła ta woda to jeszcze nigdy mi się go nie udało domyć - wygląda jak nowy.
Ciśnienie było takie że spokojnie każdą szczeliną woda mogła się dostać do miski.
Jazda 100km/h bez żadnej osłony przed wodą (bez nadkoli i płyty) robiła swoje - woda była w każdym zakamarku.

Druga droga którą mogła dostawać się woda to króciec odmy na pokrywie silnika - zdjąłem rurę żeby mieć jak najlepsze odpowietrzenie (żeby mi tak oleju chętnie nie wydmuchiwało nieszczelnością miski). A wody było dużo i tam (bo zalało np. gniazda świec), więc mogła też się tamtędy dostać.

Moze to jednak plyn z ukladu chlodzenia dostaje sie do oleju?

To raczej mało prawdopodobne - do tej pory było wszystko w porządku. Zresztą nie było żadnego ubytku, UPG może nie jakaś bardzo nowa, ale sądzę że nie przejechała więcej niż 1-2tys.

Data: 2010-04-01 23:22:55
Autor: Olek
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
On 2010-04-01 21:43, Tomasz Pyra wrote:

Olej wylewał się ostro, ale był uzupełniany co odcinek tak żeby jakieś

jakbyś to napisał w pierwszym poście to nie byłoby w ogóle dyskusji...
ten wątek to bzdura - zalej go czymś i przepłucz...

Data: 2010-04-01 23:41:11
Autor: Tomasz Pyra
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Olek pisze:
On 2010-04-01 21:43, Tomasz Pyra wrote:

Olej wylewał się ostro, ale był uzupełniany co odcinek tak żeby jakieś

jakbyś to napisał w pierwszym poście to nie byłoby w ogóle dyskusji...
ten wątek to bzdura - zalej go czymś i przepłucz...

W sumie to nie dolałem tak dużo - w sumie około litra.
Po naprawie w misce miałem myślę około 2l, na koniec został litr, litr dolałem po drodze więc jakieś 2l się wylały.

Sporo się za chwilę spaliła na wydechu, bo największa dziura była równo nad rurą wydechową.

Data: 2010-04-01 23:30:07
Autor: Lewis
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hp2t6r$itc$1atlantis.news.neostrada.pl...

Nieszczelność była spora - krzywa powierzchnia miski przylegająca do bloku, przykręcone to to na kilka śrub, brak uszczelki.
Olej wylewał się ostro, ale był uzupełniany co odcinek tak żeby jakieś tam minimum go było (z innego samochodu wziąłem dłuższy bagnet żeby sięgać do samego dołu miski).

Skoro mogła się tam dostawać woda z zewnątrz to razem z nią piasek, błoto, sól i inne syfy dobrze przepłukaj silnik o ile jeszcze nadaje się do użytkowania,  tłoki i cylindry moga być OK ale panewki i wał pewnie się posypią.

Zastanawia mnie jak trzeba być zdesperowanym zeby autem w takim stanie jeździć, beztrosko znaczyć teren i twardo dolewać olej...


--
Pozdrawiam
Lewis
Hornet PC 41 na sprzedaż
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-04-01 23:42:35
Autor: Tomasz Pyra
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Lewis pisze:
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hp2t6r$itc$1atlantis.news.neostrada.pl...

Nieszczelność była spora - krzywa powierzchnia miski przylegająca do bloku, przykręcone to to na kilka śrub, brak uszczelki.
Olej wylewał się ostro, ale był uzupełniany co odcinek tak żeby jakieś tam minimum go było (z innego samochodu wziąłem dłuższy bagnet żeby sięgać do samego dołu miski).

Skoro mogła się tam dostawać woda z zewnątrz to razem z nią piasek, błoto, sól i inne syfy dobrze przepłukaj silnik o ile jeszcze nadaje się do użytkowania,  tłoki i cylindry moga być OK ale panewki i wał pewnie się posypią.

Po to jest siatka w smoku i filtr oleju żeby taki syf nie poszedł w silnik.

Zastanawia mnie jak trzeba być zdesperowanym zeby autem w takim stanie jeździć, beztrosko znaczyć teren i twardo dolewać olej...

Taki sport :)

Data: 2010-04-01 23:49:20
Autor: Lewis
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hp34m8$bkh$2nemesis.news.neostrada.pl...
Lewis pisze:
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hp2t6r$itc$1atlantis.news.neostrada.pl...

Skoro mogła się tam dostawać woda z zewnątrz to razem z nią piasek, błoto, sól i inne syfy dobrze przepłukaj silnik o ile jeszcze nadaje się do użytkowania,  tłoki i cylindry moga być OK ale panewki i wał pewnie się posypią.
Po to jest siatka w smoku i filtr oleju żeby taki syf nie poszedł w
silnik.

Dlatego też napisałem ze góra silnika może być ok. Ale jest duże prawdopodobieństwo że do wału syf mógł się dostać...


Zastanawia mnie jak trzeba być zdesperowanym zeby autem w takim stanie jeździć, beztrosko znaczyć teren i twardo dolewać olej...
Taki sport :)

Ok nie wnikam :)
--
Pozdrawiam
Lewis
Hornet PC 41 na sprzedaż
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-04-02 00:09:51
Autor: Tomasz Pyra
Płukać silnik po "majonezie" czy nie?
Lewis pisze:

Po to jest siatka w smoku i filtr oleju żeby taki syf nie poszedł w
silnik.

Dlatego też napisałem ze góra silnika może być ok. Ale jest duże prawdopodobieństwo że do wału syf mógł się dostać...

Syf raczej spłynie na dół, a tam się przyssie do smoka. Do góry nie powinien podfrunąć (poza kamieniem już później tego dnia nie latałem).

A wał też jest smarowany z góry olejem zza pompy.
Tam jest wał wysoko - wał czy przeciwwagi nawet nie sięgają dolnej krawędzi bloku, a jeszcze jest cała wysoka miska olejowa.

Taki sport :)

Ok nie wnikam :)

W ogóle ciężki weekend był.
W przerwie między rajdami PPAiK wybraliśmy się "poćwiczyć" do Rallylandu i Kopaniewa (tereny dawnych lotnisk) - no bo na lotnisku zawsze fajnie, równo, bezpiecznie, samochód się nie zużyje itp...

No to na tych równych i bezpiecznych lotniskach ja się poorałem na tym kamieniu, drugi dachował, trzeci urwał koło, a czwartemu silnik wybuchł w drodze powrotnej.

Płukać silnik po "majonezie" czy nie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona