Policja złożyła do Sądu Rejonowego w Sokółce (woj. podlaskie) wniosek o ukaranie żony Jarosława Zielińskiego, która prowadziła samochód.

Cytowana przez Polską Agencję Prasową Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji poinformowała, że zakończono czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie. Do sądu przesłano już akta sprawy.

Do wypadku doszło po północy 27 lipca w miejscowości Krzywa na drodze krajowej nr 8 koło Suchowoli w województwie podlaskim. Zderzyły się dwa samochodu. Kierująca samochodem żona Jarosława Zielińskiego zjechała na przeciwległy pas. Wiceszef MSWiA trafił na badania do szpitala. Obrażenia odniosła też kobieta kierująca drugim autem.

Sprawę badała prokuratura, ale we wrześniu ją umorzyła. Powodem takiej decyzji była opinia biegłych, którzy stwierdzili, że u żadnej z osób nie doszło do "naruszenia czynności narządu ciała ani rozstroju zdrowia trwającego dłużej niż 7 dni". Uznano, że nie doszło przestępstwa, a sprawę o wykroczenie przejęła policja.

https://wiadomosci.wp.pl/wypadek-z-udzialem-jaroslawa-zielinskiego-sprawa-zajmie-sie-sad-6203330809284225a

di 65
wczoraj (19:34)

Po 1989 roku żadnemu politykowi ani jego rodzinie nie stała sie żadna krzywda a Polska tonie a Polacy na tułaczce po świecie za chlebem a w kraju wymierają w szybkim tempie.

PiS
wczoraj (19:45)

Nie ma powodu do obaw panie wiceministrze, pan Zbyszek zmieni prezesa sądu, w którym rozpatrywana będzie sprawa pana żony. Mozecie spać spokojnie. Chociaż... na wszelki wypadek niech pan zabierze kilku swoich z paralizatorami na rozprawę. Nikt nie podskoczy w obliczu spalenia żywcem na podłodze w toalecie. Strzeżonego Ojciec Dyrektor strzeże..

Pisss
wczoraj (19:47)

Panie wiceministrze ..`Pan Zbyszek, załatwi nowego sędziego w sądzie.. Ale na wszelki wypadek niech pan zabierze kilku swoich z paralizatorami na rozprawę. Nikt Panu nie podskoczy w obliczu spalenia żywcem na podłodze w toalecie. Strzeżonego Ojciec Dyrektor strzeże..

Fanaberie starych ciotek-kodomitek. Po reformie sędziowie będą losowani do sprawy i żaden 'pan Zbyszek' nic nie poradzi. Zresztą gdyby nawet Ziober próbował jakichś sztuczek, Kaczyński wysadziiłby go ze stołka i pies ze złamanym ch... by się za nim nie obejrzał.
Ja znam paru ludzi z PiS działających w samorządach - tam polecieć można za byle co. Jeśli szef nie wyrzuci z partii, to wywalą szefa za krycie podwładnych. Jeden boi się drugiego.

J

Jak to klasyk mawial. Zaufanie jest dobre ale jeszcze lepsza jest kontrola.

użytkownik jacekb...@gmail.com napisał:

Ja znam paru ludzi z PiS działających w samorządach - tam polecieć można za byle co. Jeśli szef nie wyrzuci z partii, to wywalą szefa za krycie podwładnych. Jeden boi się drugiego.

J

Jak jest wadza, powinna być i odpowiedzialność. Czasy trudne, media węszą 3x więcej niż za peło, trza się pilnować.
I pamiętać o pierwszej zasadzie: jak co się przekręci, nie wolno dać się złapać.

Użytkownik "boukun" <boukun@gmail.com> napisał w wiadomości news:p25275$1lc2$1gioia.aioe.org...

Policja złożyła do Sądu Rejonowego w Sokółce (woj. podlaskie) wniosek o ukaranie żony Jarosława Zielińskiego, która prowadziła samochód.

Z tekstu wynika, że to kobieta siedziła za kierownica zaraz po stłuczce, a mówiąc wprost wzięła winę na siebie bo minister był ostro narąbany i bał sie że na komisatriacie potraktują go paralizatorem! ;-)))

CL