Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.zimowe   »   Po 30 latach na nartach - pie rwszy raz na Kasprowym - wrażenia

Po 30 latach na nartach - pie rwszy raz na Kasprowym - wrażenia

Data: 2009-03-16 15:11:50
Autor: Andrzej Ozieblo
Po 30 latach na nartach - pie rwszy raz na Kasprowym - wrażenia
Cokolwiek bysmy nie napisali o Kasprowym, o obsludze, o zapaszku komuny snujacym sie z zakamarkow dolnej stacji na Goryczkowej czy ze starych i skrzypiacych krzeselek, ŚGPN i tak pozostanie jedyna. Przy czym dla mnie Kasprowy zaczyna sie dopiero w kwietniu, gdy inne polskie czy slowackie stacje koncza dzialalnosc z powodow oczywistych.

Andrzej

Data: 2009-03-16 17:38:26
Autor: Titus Atomicus
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wrażenia
In article <gplm99$7t5$1@srv.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Cokolwiek bysmy nie napisali o Kasprowym, o obsludze, o zapaszku komuny snujacym sie z zakamarkow dolnej stacji na Goryczkowej czy ze starych i skrzypiacych krzeselek, ŚGPN i tak pozostanie jedyna.

No tak. Ale jak widzisz niektorzy jakos nie podzielaja tej opinii. Wola na przyklad nowoczesnosc Bialki Tarzanskiej.
I tego nie rozumiem.

TA

Data: 2009-03-16 17:59:58
Autor: Fafek
Po 30 latach na nartach - pie rwszy raz na Kasprowym - wrażenia
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
In article <gplm99$7t5$1@srv.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Cokolwiek bysmy nie napisali o Kasprowym, o obsludze, o zapaszku komuny snujacym sie z zakamarkow dolnej stacji na Goryczkowej czy ze starych i skrzypiacych krzeselek, ŚGPN i tak pozostanie jedyna.

No tak. Ale jak widzisz niektorzy jakos nie podzielaja tej opinii. Wola na przyklad nowoczesnosc Bialki Tarzanskiej.
I tego nie rozumiem.


Tu nie ma nic do rozumienia. Ważne, żeby takich fanów "nowoczesności"
było jak najwięcej.

M

Data: 2009-03-16 20:30:23
Autor: Titus Atomicus
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wrażenia
In article <gpm0if$7dp$1@news.onet.pl>, Fafek <fafeczek@ciacho2.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
> In article <gplm99$7t5$1@srv.cyf-kr.edu.pl>,
>  Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:
> >> Cokolwiek bysmy nie napisali o Kasprowym, o obsludze, o zapaszku komuny >> snujacym sie z zakamarkow dolnej stacji na Goryczkowej czy ze starych i >> skrzypiacych krzeselek, ŚGPN i tak pozostanie jedyna. > > No tak. Ale jak widzisz niektorzy jakos nie podzielaja tej opinii. Wola > na przyklad nowoczesnosc Bialki Tarzanskiej.
> I tego nie rozumiem.
> Tu nie ma nic do rozumienia. Ważne, żeby takich fanów "nowoczesności"
było jak najwięcej.

Ja bedac na nartach widze gory. I chce je widziec z bliska, nie lubie ograniczen na trasach i takich tam. Reszta jest drugorzedna.
Dlatego wcale nie podobaja mi sie Dolomity, tak jak moglyby mi sie podobac, gdyby trasy nie byly tak 'uregulowane'. No i nie byloby tych tlumow na trasach...
Wracajac do Kasprowego...
OK, te krzeselka na Goryczkowej sa fatalne i chetnie widzialbym tam cos nowego. Ale stara kolejka z Kuznic miala klimat i klase i tak na prawde nowa kolejka jakosciowo niewiele zmienila.
Fakt, nie cierpie stac w kolejkach i tej polsko-kolejkowej atmosfery z przepychaniem sie wsrod setek lemingow.
Ale z drugiej strony - wole zjechac sobie kilka razy czy nawet raz w ciagu dnia z Kasprowego, niz jedzic gora-dol w dowolnym innym miejscu w Polsce...
Ale jak sa tlumy to wole sobie wycieczke zrobic. Wtedy te kilkanascie minut zjadu ma calkiem inny smak.

TA

Data: 2009-03-17 00:32:51
Autor: piter bolszoj
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wrażenia

Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-118DE9.20302316032009news.onet.pl...

Ale z drugiej strony - wole zjechac sobie kilka razy czy nawet raz w
ciagu dnia z Kasprowego, niz jedzic gora-dol w dowolnym innym miejscu w
Polsce...

... i nie tylko w Polsce. Ale do tego potrzebny jest specjalny stosunek emocjonalny do tego miejsca, znaczaco wykraczający poza wrażenia czysto narciarskie.

pozdr.

p.

Data: 2009-03-17 14:51:00
Autor: Titus Atomicus
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym -wrażenia
In article <49bee1a2$1@news.home.net.pl>,
 "piter bolszoj" <piterbolszoj_nospam@neostrada.pl> wrote:

Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-118DE9.20302316032009news.onet.pl...

> Ale z drugiej strony - wole zjechac sobie kilka razy czy nawet raz w
> ciagu dnia z Kasprowego, niz jedzic gora-dol w dowolnym innym miejscu w
> Polsce...

.. i nie tylko w Polsce. Ale do tego potrzebny jest specjalny stosunek emocjonalny do tego miejsca, znaczaco wykraczający poza wrażenia czysto narciarskie.

E, chodzi o wrazenia estetyczno-gorskie.
Zreszta poza Polska tez mam kilka ulubionych miejsc...

TA

Data: 2009-03-17 14:54:21
Autor: Titus Atomicus
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym -wrażenia
In article <49bee1a2$1@news.home.net.pl>,
 "piter bolszoj" <piterbolszoj_nospam@neostrada.pl> wrote:

Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-118DE9.20302316032009news.onet.pl...

> Ale z drugiej strony - wole zjechac sobie kilka razy czy nawet raz w
> ciagu dnia z Kasprowego, niz jedzic gora-dol w dowolnym innym miejscu w
> Polsce...

.. i nie tylko w Polsce. Ale do tego potrzebny jest specjalny stosunek emocjonalny do tego miejsca, znaczaco wykraczający poza wrażenia czysto narciarskie.

No i zwroc uwage, ze kolega rozpoczynajacy watek rozpoczynajacy watek nic na temat wrazen estetycznych ze zjazdu nie napisal...
Przeciez obiektywnie to jest fajna gora z extra widokami.
Chyba uprzedzony do tego Kasprowego - skoro przez 30 lat nie mogl sie zdecydowac...

TA

Data: 2009-03-19 09:40:35
Autor: Grzegorz Lipnicki
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wrażenia

do tego potrzebny jest specjalny stosunek
emocjonalny do tego miejsca, znaczaco wykraczający poza wrażenia czysto narciarskie.


trzeba zatem machnąć jakiś sentymentalny zlocik
w ostatni dzień sezonu - najlepsze kasztany...eee...
chciałem powiedzieć, że największe muldy są właśnie wtedy;

 g.

Data: 2009-03-19 10:51:07
Autor: Titus Atomicus
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wrażenia
In article <gpt0e5$83v$1@inews.gazeta.pl>,
 "Grzegorz Lipnicki" <grzlipnidodane@poczta.onet.pl> wrote:

>do tego potrzebny jest specjalny stosunek
> emocjonalny do tego miejsca, znaczaco wykraczający poza wrażenia > czysto narciarskie.


trzeba zatem machnąć jakiś sentymentalny zlocik
w ostatni dzień sezonu - najlepsze kasztany...eee...
chciałem powiedzieć, że największe muldy są właśnie wtedy;

No, ale to tylko dla fanow.
Proponuje Kondratowa...

TA

Data: 2009-03-20 10:11:27
Autor: Grzegorz Lipnicki
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wrażenia

Proponuje Kondratowa...


w tym terminie to zapomnij, chyba że już dawno
zrobiłeś rezerwację;

 g.

Data: 2009-03-17 09:06:52
Autor: J.F.
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wrażenia
On Mon, 16 Mar 2009 20:30:23 +0100,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Ale z drugiej strony - wole zjechac sobie kilka razy czy nawet raz w ciagu dnia z Kasprowego, niz jedzic gora-dol w dowolnym innym miejscu w Polsce...

Alo to juz post na pl.rec.gory.kasprowy.milosnicy a nie na pl.rec.sport :-)

J.

Data: 2009-03-17 16:37:37
Autor: Andrzej Ozieblo
Po 30 latach na nartach - pie rwszy raz na Kasprowym - wrażenia
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

No tak. Ale jak widzisz niektorzy jakos nie podzielaja tej opinii. Wola na przyklad nowoczesnosc Bialki Tarzanskiej.
I tego nie rozumiem.

Ale jak napisal Piter vel Tomek, duzo w tym naszym przwiazaniu do Kasprowego ladunku emocjonalnego. Podobnie jak do Zakopanego, Tatr i gorali. Juz kiedys pisalem, ze w moim wypadku nie moze byc inaczej, chocby z tej racji, ze wszystkie sluby malzenskie jakie planowalem odbyc w tym zyciu, odbylem wlasnie w Zakopanem wlacznie z koscielnym w slicznej kaplicy Witkiewicza w Jaszczurowce. Ostatnio spedzilem w Zakopanem kilka dni bynajmniej nie w celu narciarskim. Trafilem na sliczna zime. Zakopane jakby wypieknialo przez ostatnie lata. Moze poszlo troche w strone kiczu, ale ogolne wrazenie jest pozytywne.

Dawno nie bylem w Bukowinie, ale byl tam ostatnio moj syn. Dosc chwalil trase po lewej stronie Kotelnicy (lewej patrzac od dolu). No i 5 km od Bialki jest Jurgow z niedawno z upgradowanym stokiem.

Ogolnie rzecz biorac mam bardzo podobny do Ciebie stosunek do narciarskiego spedzenia czasu na Kasprowym. Wazne, ze sie przejde (dlatego nie lubie wyjezdzac kolejka), poogladam, poodycham swiezym powietrzem, nasacze gorami. Wystarczaja mi nawet 1-2 zjazdy. Moze i dlatego, ze sie w moim dlugim zyciu juz bardzo duuuuzo wyjezdzilem. :)

Andrzej

Data: 2009-03-19 11:33:52
Autor: Menios
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wrażenia

Użytkownik "Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:gpofm1$2u0$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:


"poodycham swiezym powietrzem",
z tym swierzym powietrzem to bym polemizowal, zwlaszcza w zakopcu, przeciez tam smog co chwila :-)

Data: 2009-03-19 13:06:23
Autor: Titus Atomicus
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym -wrażenia
In article <gpt7jf$gcg$1@mx1.internetia.pl>, "Menios" <menios@wp.pl> wrote:

Użytkownik "Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:gpofm1$2u0$1srv.cyf-kr.edu.pl...

"poodycham swiezym powietrzem",
z tym swierzym powietrzem to bym polemizowal, zwlaszcza w zakopcu, przeciez tam smog co chwila :-)

Jednak _SWIEZYM_.
W gorach jest takie na pewno. W Zakopanem tez lepsze, niz kilku innych miejscach w PL.

TA

Data: 2009-03-19 13:28:30
Autor: Titus Atomicus
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wra?enia
In article <gpofm1$2u0$1@srv.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

> No tak. Ale jak widzisz niektorzy jakos nie podzielaja tej opinii. Wola > na przyklad nowoczesnosc Bialki Tarzanskiej.
> I tego nie rozumiem.

Ale jak napisal Piter vel Tomek, duzo w tym naszym przwiazaniu do Kasprowego ladunku emocjonalnego. Podobnie jak do Zakopanego, Tatr i gorali. [...]

Dawno nie bylem w Bukowinie, ale byl tam ostatnio moj syn. Dosc chwalil trase po lewej stronie Kotelnicy (lewej patrzac od dolu). No i 5 km od Bialki jest Jurgow z niedawno z upgradowanym stokiem.

No, ale ja zaczynalem wlasnie w Bukowinie. <http://picasaweb.google.pl/titus.atomicus/PierwszeKroki?feat=directlink>
Potem, rok pozniej, faktycznie jezdzilem do Zakopanego.
Wtedy bylem na Kasprowym, ale bez nart:
<http://picasaweb.google.pl/lh/photo/5V7-QUm81fJT_4n3eukExg?feat=directli
nk>
Ale na nartach, to jezdzilem na Gubalowce:
<http://picasaweb.google.pl/titus.atomicus/Zakopane1970#>

Potem kolejne sezony w Szczyrku, kilka razy w Karpaczu...
A na Kasprowym i w Tatrach zaczalem jezdzic znacznie pozniej...

No i do tej Bukowiny zadnego sentymentu nie czuje. Chyba, ze taki, ze jak przejezdzam kolo Harnasia, to zawsze patrze w dol, ponizej, na moja pierwsza w zyciu osla laczke...

TA

Data: 2009-03-19 14:55:32
Autor: yawitkow
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wra?enia
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Ale na nartach, to jezdzilem na Gubalowce:
<http://picasaweb.google.pl/titus.atomicus/Zakopane1970#>

Zwrocilem uwage na dlugosc nart Twojej Mamy - tak na oko
to jakies 20-25 cm powyzej wzrostu.
Potrzebne byly niezle umiejetnosci, by taki sprzet ujezdzic.
Moje najdluzsze mialy 194 cm (przy 180 cm wzrostu), ale po nieprzyjemnym upadku polaczonym ze zwichnieciem barku, wymienilem je na taliowane Atomiki 170 cm.  Teraz mam latwo i przyjemnie.

Pozdrawiam,

W.W.

--
 -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
| Witold Witkowski          yawitkow@cyf-kr.edu.pl |
 -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Data: 2009-03-21 09:23:15
Autor: J.F.
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wra?enia
On Thu, 19 Mar 2009 14:55:32 +0000 (UTC), 
Ale na nartach, to jezdzilem na Gubalowce:
<http://picasaweb.google.pl/titus.atomicus/Zakopane1970#>

Zwrocilem uwage na dlugosc nart Twojej Mamy - tak na oko
to jakies 20-25 cm powyzej wzrostu.
Potrzebne byly niezle umiejetnosci, by taki sprzet ujezdzic.
Moje najdluzsze mialy 194 cm (przy 180 cm wzrostu), ale po

Nie tak bardzo z tymi umiejetnosciami. Przy moich 176 wzrostu
rownie dobrze mi sie jezdzilo na deskach od 165 do 205.

Glowna wada dlugich dech to .. 205 wchodza na styk do przedzialu
kolejowego, w autobusie w pionie to juz nie w kazdym :-)
potem sie przesiadlem na samochod i przestalem zwracac uwage,
teraz .. 175 to jeszcze wchodza do bagaznika i mozna w 5 osob
podrozowac :-)

nieprzyjemnym upadku polaczonym ze zwichnieciem barku, wymienilem je na taliowane Atomiki 170 cm.  Teraz mam latwo i przyjemnie.

To teraz pojezdzij znow na dlugich sztachetach to zobaczysz jakich
umiejetnosci wymagaly w stosunku carvingow. Zapomnina sie odciazac
gorna narte, dechy sie krzyzuja :-)

A i [zle dobrane ?] carvingi maja swoje wady ..


J.

Data: 2009-03-23 12:20:53
Autor: Jarek Spirydowicz
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wra?enia
In article <0989s49rjgj553b473ust4bsrh1u673ooe@4ax.com>,
 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

175 to jeszcze wchodza do bagaznika i mozna w 5 osob
podrozowac :-)

Jakie auto ma taki bagażnik? Zakładam, że nie chodzi Ci o dachowy, i że nie zginasz nart w pałąk :)

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

Data: 2009-03-23 20:20:52
Autor: J.F.
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wra?enia
On Mon, 23 Mar 2009 12:20:53 +0100,  Jarek Spirydowicz wrote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
175 to jeszcze wchodza do bagaznika i mozna w 5 osob
podrozowac :-)

Jakie auto ma taki bagażnik? Zakładam, że nie chodzi Ci o dachowy, i że nie zginasz nart w pałąk :)

Mondeo kombi. Troche po przekatnej, ale wchodza.

J.

Data: 2009-03-23 11:49:38
Autor: Andrzej Ozieblo
Po 30 latach na nartach - pierwszy raz na Kasprowym - wra?enia
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Dawno nie bylem w Bukowinie, ale byl tam ostatnio moj syn. Dosc chwalil trase po lewej stronie Kotelnicy (lewej patrzac od dolu). No i 5 km od Bialki jest Jurgow z niedawno z upgradowanym stokiem.

No, ale ja zaczynalem wlasnie w Bukowinie.

Mialem na mysli Bialke, zle napisalem. Bukowine oczywiscie znam, a raczej znalem. Jakies 20-30 lat temu to wlasnie Bukowina byla znana, zwlaszcza Glodowka. W Bialce bylo tylko kilka marnych wyrwiraczek, a o Kotelnicy jeszcze nikt nie slyszal.

Ale na nartach, to jezdzilem na Gubalowce:
<http://picasaweb.google.pl/titus.atomicus/Zakopane1970#>

Fajne te Twoje zdjecia, te poprzednie rowniez. Niestety nie mam takich. Moje zaczynaja sie dopiero od malych dzieci, ale tych wlasnych.

Gubalowke pamietam glownie z 1968 r bodajze, gdy spedzilem tu dwa tygodnie ferii. Mialem wtedy 18 lat, a wiec bylem troche starszy od Ciebie. Narty mialem ciut lepsze od Twojej mamy. Nie jesetm pewien, ale nie byly to juz Kandahary, ale pierwsze prymitywne Kadry, choc pewien tego nie jestem. Dlugosc ok. 210 cm.

Andrzej

Po 30 latach na nartach - pie rwszy raz na Kasprowym - wrażenia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona