Data: 2014-09-19 18:29:03 | |
Autor: abc | |
Po Tusku | |
Dlaczego Angela Merkel zdecydowała się wyeksportować Donalda Tuska na nie
wiele znaczące - choć prestiżowe i znakomicie opłacane - stanowisko w strukturach unijnych i doprowadzić do prawdopodobnego przetasowania na autochtonicznej scenie politycznej? (...) Wydaje się, że Niemcy od kilku miesięcy są wyraźnie niezadowolone z prowadzonej przez Warszawę polityki wschodniej, werbalnie infantylnej a w treści neokońskiej, polegającej na totalnej konfrontacji z Rosją i wspieraniu banderowskiej rewolucji na Ukrainie. Berlin wspierał i finansował tzw. demokratyczną opozycję w Kijowie, jednak chwilowo został wyeliminowany z gry wraz z odsunięciem na bok Witalija Kliczki przez polityków i ugrupowania wykonujące amerykańskie polecenia. Stąd też wyraźne wycofanie się Niemiec z wspierania Banderlandu i szukanie kompromisu z Rosją. Tymczasem Tusk, pozwalając działać i wypowiadać się Radosławowi Sikorskiemu - którego epizod w PiS mocno odcisnął się na psychice Pana Ministra - realizował faktycznie neokońską linię Jarosława Kaczyńskiego. Wydaje się, że Angela Merkel sama - lub pod naciskiem amerykańskim - zdecydowała się wycofać Tuska do instytucji unijnych i oddać pełnię władzy PiS-owi w następnych wyborach. Więcej http://www.konserwatyzm.pl/artykul/12502/po-tusku -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|