W dniu .05.2014 o 00:45 "Jacek Biały <"jacekbialy.0[WYTNIJ]"@o2.pl> pisze:
Parlament Europejski to ciało fasadowe o kompetencjach doradczych, miejsce idealne dla politycznych indolentów. Nic dziwnego, że na listach wyborczych do PE nierzadko goszczą celebryci o znanych nazwiskach, ludzie odpowiedni do pełnienia funkcji czysto reprezentacyjnych.
Jednak w przypadku PiS częściej bywało tak, że Jarosław Kaczyński zsyłał do Brukseli polityków uzdolnionych, niejednokrotnie ze stażem na najwyższych szczeblach władz, którzy pozostając w kraju mogliby być bardziej pożyteczni niż w fasadowym PE. Jeżeli ktoś zgadza się z powyższym, to mam pytanie: Po co głosować na PiS w eurowyborach?
Dla wielu polityków PiS Parlament Europejski okazał się być narzędziem odsunięcia ich od zajmowania się sprawami kraju, a nierzadko czasowym przedsionkiem przed wyrzuceniem człowieka na śmietnik. W takim przedsionku prezes Kaczyński umieścił swoich dawnych zaufanych ministrów a obecnie liderów Solidarnej Polski. Zrobił to głownie dlatego, że ludzie ci stali się bardziej popularni od swojego zdziecinniałego wodza.
Można sądzić, że sukces partii Kaczyńskiego w wyborach do PE przełoży się na dalsze tego rodzaju zsyłki. Jeżeli PiS przegra eurowybory, Polska na tym nie straci. Tymczasem przekroczenie wyborczego progu przez SP może uratować przed politycznym niebytem wielu wartościowych ludzi.
Pozdrawiam
jb
Pierdolisz "indolencie".
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
|