Data: 2010-02-15 12:24:15 | |
Autor: J.F. | |
Po co te nieszczęsne karty? | |
On Sun, 14 Feb 2010 16:35:22 +0100, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
tak się zastanawiam, po co w telefonach karty? Przecież to tylko Zapewniaja szyfrowanie. Zeby nikt nie dzwonil na twoj rachunek. Nie lepiej jakby telefon Do tego sa odpowiednie uslugi ze strony operatora. Niekoniecznie za darmo :-) J. |
|
Data: 2010-02-15 11:38:00 | |
Autor: Sergiusz Rozanski | |
Po co te nieszczęsne karty? | |
Dnia 15.02.2010 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał/a:
On Sun, 14 Feb 2010 16:35:22 +0100, Przemysław Adam Śmiejek wrote: To się da zrealizować _bez_ simkarty. Przy czym oczywiście rozwiązanie z kartą jest bezpieczniejsze, kosztem jednak wygody. Nie lepiej jakby telefon No i ww. też można realizować _bez_ simkarty. -- "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu". Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę. |
|
Data: 2010-02-15 17:59:28 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Po co te nieszczęsne karty? | |
W dniu 2010-02-15 12:24, J.F. pisze: On Sun, 14 Feb 2010 16:35:22 +0100, Przemysław Adam Śmiejek wrote: A w jaki sposób zapewniają to karty i czemu nie można przenieść tego do telefonu? Zwłaszcza w dobie telefonów-komputerów. Albo skoro karta musi szyfrować, niechby była karta uniwersalna, z ładowalnym przeze mnie kluczem szyfrującym. Nie lepiej jakby telefonDo tego sa odpowiednie uslugi ze strony operatora. No więc właśnie :D Więc sprowadza się do tego, że zaletą karty jest większe przywiązanie klienta i zwiększenie dochodu operatora. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-02-15 22:14:59 | |
Autor: J.F. | |
Po co te nieszczęsne karty? | |
On Mon, 15 Feb 2010 17:59:28 +0100, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 2010-02-15 12:24, J.F. pisze: Ale karta jest uniwersalna, ladowana przez operatora kluczem szyfrujacym :-) Widac tak lepiej, nie trzeba jakis tasiemcowych kluczy w telefon przepisywac, wirusy ich nie kradna, operator nie problemow z reklamacjami "przeciez nie moglem byc jednoczesnie w Moskwie i Londynie" .. Nie lepiej jakby telefonDo tego sa odpowiednie uslugi ze strony operatora. No coz, za nowoczesne uslugi sie placi :-) J. |
|
Data: 2010-02-16 08:54:09 | |
Autor: Jakub Danecki | |
Po co te nieszczęsne karty? | |
J.F. wrote:
Ale karta jest uniwersalna, ladowana przez operatora kluczem Właśnie. Widac tak lepiej, nie trzeba jakis tasiemcowych kluczy w telefon Ale w zasadzie zmieniam zdanie. Nie, karty są złe. Lepiej żeby było tak, jak to jest w CDMA2000, gdzie kart nie było. Kupujesz telefon, nikt ci SIMa nie zwinie, żadnych problemów. I 2 przykłady: 1. Popsuł się. Oddajemy do OPa telefon i zostajemy... bez - na 2 tygodnie, miesiąc... a co tam, kogo to obchodzi. 2. Chcemy sobie wypróbować najnowszego iPhone CDMA2000 - No tak, sieć ich nie przyjmie, bo tak sobie wybrał op - bo ten klucz szyfrujący który trzeba wklepać jest poza zakresem obsługiwanym przez iPhone, albo (tak jak to było w USA) konieczne było udane się do opa w celu "rejestracji", a ten odmawiał, bo tego modelu nie ma w sieci i nie był testowany. 3. Kupujemy "starter" prepaid - a tu się okazuje, że pula została dawno "wykorzystana" przez jakiegoś złodzieja, który wygenerował sobie te hasła. Argument z obudzeniem się że ktoś wydzwonił cały abo w chinach, czy moskwie do mnie nie przemawia, bo przecież suborbitalne loty wchodzą już niedługo :) > No więc właśnie :D Więc sprowadza się do tego, że zaletą karty jest Za bezpieczeństwo także. Nie spotkałem się z tym, żeby ktoś komuś podpieprzył "impulsy" w GSM bez użycia jego SIMa (nie mówię oczywiście o operatorach, który robią to regularnie). Jakub |
|
Data: 2010-02-16 10:27:37 | |
Autor: J.F. | |
Po co te nieszczęsne karty? | |
On Tue, 16 Feb 2010 08:54:09 +0000 (UTC), Jakub Danecki wrote:
J.F. wrote:[...] jak to jest w CDMA2000, gdzie kart nie było. Kupujesz telefon [...] Ale tu jest w zasadzie ta sama zasada - trzeba ambitny klucz wygenerowac, dobrze ukryc, czy ewentualnie na uruchomienie zaprosic z telefonem. Argument z obudzeniem się że ktoś wydzwonił cały abo w chinach, czy W zasadzie to komunikacja telefon-karta moze byc przez internet i na duze odleglosci, wiec nie trzeba czekac ani lamac :-) > No więc właśnie :D Więc sprowadza się do tego, że zaletą karty jestZa bezpieczeństwo także. Nie spotkałem się z tym, żeby ktoś komuś Dawniej bylo mozliwe wyciagniecie klucza z karty, teraz jest chwilowo bezpieczny. Ale i tak karte trzeba bylo na chwile miec, co powiedzmy nie jest takie trudne. J. |
|