Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Po emisji Katastrofy w Przestworzach

Po emisji Katastrofy w Przestworzach

Data: 2013-02-04 03:24:05
Autor: Kris
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu niedziela, 27 stycznia 2013 21:52:41 UTC+1 użytkownik Marcin N napisał:
Jak się podobało?



Ani słowa o brzozie...
Obejrzałem wczoraj film Pani Anity Gargas.
Manipulacje już od pierwszych minut więc opinie mam o tym filmie negatywna.
Pierwsza manipulacja to sam poczatek, widoki ze Smoleńska- pijany typ[y, młodziez pijąca piwo itp czyli przedstawienie samego miasta w negatywnej perspektywie.
W smoleńsku byłem w 1993 roku, mam tropchę fotek i miasto kojarze znacznie pozytywniej. Taki zmanipulowany poczatek to można w sumie o kazdym miescie nagrac- typów z alkohholem można znależć i pod wawelem.
Kolejne sprawy co mi  bardzo nie pasuja w tym filmie:
Świadek który wyjasnił tajemnice elementów samolotu pod brzoza- twierdził że je pozbierał i pod brzoze zaniósł. Pisało ze to lekarz. Bardzo wiarygodne- lekarz zbiera kawałki samolotu i układa pod brzoza ale do rannych juz nie podszedł jak mówił- niezły lekarz.
Drugi swiadek opowiada że był w garażu i słyszał ryk samolotu, nagle cisza,zorientował się że to jakas awaria, jak mówi wyszedł z garażu zamknął drzwi i co mnie dziwi twierdził że widział jeszcze ten samolot. Znaczy te kilkadziesiąt sekund co on wychodził z garażu zamykał drzwi itp to samolot jak szybowiec bez odgłosu silnika leciał?
Trzeci świadek kierowca autobusu:
Chyba nawet Macierewicz z Binieda nie zaprzeczą że była wtedy w okolicach lotniska gesta mgła. I w tej mgle ten kierowca widział co widział.
Większość z nas pewnie miała okazję prowadzić samochód podczas mgły- kierowca skupia się na drodze, widoczność minimalna więc raczej mało prawdopoopdobnje żeby samolot widział. I przypomniał sobie o tym 3 lata po koatastrofie;)

Data: 2013-02-04 12:35:06
Autor: Smok Eustachy
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 04.02.2013 12:24, Kris pisze:
/.../

Obejrzałem wczoraj film Pani Anity Gargas.
Manipulacje już od pierwszych minut więc opinie mam o tym filmie negatywna.
Pierwsza manipulacja to sam poczatek, widoki ze Smoleńska- pijany typ[y, młodziez pijąca piwo itp czyli przedstawienie samego miasta w negatywnej perspektywie.
W smoleńsku byłem w 1993 roku, mam tropchę fotek i miasto kojarze znacznie pozytywniej. Taki zmanipulowany poczatek to można w sumie o kazdym miescie nagrac- typów z alkohholem można znależć i pod wawelem.
Kolejne sprawy co mi  bardzo nie pasuja w tym filmie:
Świadek który wyjasnił tajemnice elementów samolotu pod brzoza- twierdził że je pozbierał i pod brzoze zaniósł. Pisało ze to lekarz. Bardzo wiarygodne- lekarz zbiera kawałki samolotu i układa pod brzoza ale do rannych juz nie podszedł jak mówił- niezły lekarz.

Wiesz gdzie brzoza a gdzie wrakowisko?


Trzeci świadek kierowca autobusu:
Chyba nawet Macierewicz z Binieda nie zaprzeczą że była wtedy w okolicach lotniska gesta mgła. I w tej mgle ten kierowca widział co widział.
Większość z nas pewnie miała okazję prowadzić samochód podczas mgły- kierowca skupia się na drodze, widoczność minimalna więc raczej mało prawdopoopdobnje żeby samolot widział. I przypomniał sobie o tym 3 lata po koatastrofie;)
  Oderwane od rzeczywistości. Rekonstrukcja pokazuje wyraźnie, co mógł widzieć: https://lh3.googleusercontent.com/-p_WR9qO_xzk/UQmBCLW1gBI/AAAAAAAAJz0/nGD4MRBAi8Y/s400/sz21.jpg

Data: 2013-02-04 05:18:15
Autor: Kris
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu poniedziałek, 4 lutego 2013 12:35:06 UTC+1 użytkownik Smok Eustachy napisał:
Wiesz gdzie brzoza a gdzie wrakowisko?

Tylko jesli dobrze pamietam on mówił że był blisko.
a skoro wrakowisko dalej to skąd miał te części samolotu które ułozyył pod brzozą?- przyniósł z wrakowiska?
  Oderwane od rzeczywistości. Rekonstrukcja pokazuje wyraźnie, co mógł widzieć: https://lh3.googleusercontent.com/-p_WR9qO_xzk/UQmBCLW1gBI/AAAAAAAAJz0/nGD4>MRBAi8Y/s400/sz21.jpg

Jechałeś kiedyś samochodem podczas mgły?

Data: 2013-02-04 15:24:28
Autor: Marcin N
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 2013-02-04 14:18, Kris pisze:
W dniu poniedziałek, 4 lutego 2013 12:35:06 UTC+1 użytkownik Smok Eustachy napisał:
Wiesz gdzie brzoza a gdzie wrakowisko?

Tylko jesli dobrze pamietam on mówił że był blisko.
a skoro wrakowisko dalej to skąd miał te części samolotu które ułozyył pod brzozą?- przyniósł z wrakowiska?
   Oderwane od rzeczywistości. Rekonstrukcja pokazuje wyraźnie, co mógł

widzieć:

https://lh3.googleusercontent.com/-p_WR9qO_xzk/UQmBCLW1gBI/AAAAAAAAJz0/nGD4>MRBAi8Y/s400/sz21.jpg

Jechałeś kiedyś samochodem podczas mgły?

Widoczność 400m to nie jest jakaś dramatyczna mgła na drodze. Zwłaszcza w mieście, gdzie znasz każdy kąt.


--
MN

Data: 2013-02-04 07:45:17
Autor: Kris
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu poniedziałek, 4 lutego 2013 15:24:28 UTC+1 użytkownik Marcin N napisał:
Widoczność 400m to nie jest jakaś dramatyczna mgła na drodze. Zwłaszcza w mieście, gdzie znasz każdy kąt.

Nie wiem jaka była wtedy faktycznie widoczność ale skoro piloci zeszli poniżej 100metrów i jeszcze nie widzieli ziemi to sobie myslę że mgła była gęsta.
I nie chce mi się wierzyc że dopiero po 3 latach jakiś kierowca autobusu przypomniał Sobie ze widział nad droga samolot itp.
Zresztą tew dwie czy 3 wypowiedzi świadków w tym filmie były jakies niespójne i nielogiczne i miałem odczucia że mówią to co im ktoś zasugerował.
Ale to moje prywatne wrażenia

Data: 2013-02-05 09:25:44
Autor: Marcin N
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 2013-02-04 16:45, Kris pisze:

Nie wiem jaka była wtedy faktycznie widoczność ale skoro piloci zeszli poniżej 100metrów i jeszcze nie widzieli ziemi to sobie myslę że mgła była gęsta.

Ty to serio piszesz? Przecież samolot nie ma okien, przez które można patrzeć pionowo w dół. To, że byli na 100m, nie oznacza, że powinni zobaczyć ziemię. Nie rozumiem, czemu trzeba tłumaczyć tak oczywiste sprawy.


--
MN

Data: 2013-02-05 09:35:19
Autor: Bogdan Idzikowski
Po emisji Katastrofy w Przestworzach

Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości news:keqflu$il2$1news.task.gda.pl...
W dniu 2013-02-04 16:45, Kris pisze:

Nie wiem jaka była wtedy faktycznie widoczność ale skoro piloci zeszli poniżej 100metrów i jeszcze nie widzieli ziemi to sobie myslę że mgła była gęsta.

Ty to serio piszesz? Przecież samolot nie ma okien, przez które można patrzeć pionowo w dół. To, że byli na 100m, nie oznacza, że powinni zobaczyć ziemię. Nie rozumiem, czemu trzeba tłumaczyć tak oczywiste sprawy.

I lądują posługując się postrzeganiem pozazmysłowym? Paradne!
Powiedz mi tylko, po co naddżwiękowy samolot pasażerski Concorde był tak skonstruowany, że do lądowania obniżała mu się przednia część kadłuba, by piloci widzieli lotnisko? To była fantazja konstruktorów?

Hi..., hi..., hi...

Data: 2013-02-05 16:45:48
Autor: MarekA
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 2013-02-05 09:35, Bogdan Idzikowski pisze:
Powiedz mi tylko, po co naddżwiękowy samolot pasażerski Concorde był tak
skonstruowany, że do lądowania obniżała mu się przednia część kadłuba,
by piloci widzieli lotnisko?

Sam sobie odpowiedzialność :-)
Nadal pozostaje jednak pytanie - jak pilocie mieli ocenić odległość do ziemi. Okna mają do przodu i na boki. To nie jest to, co pomaga w ocenie odległości w dół.
M.A.

Data: 2013-02-05 17:40:02
Autor: Bogdan Idzikowski
Po emisji Katastrofy w Przestworzach

Użytkownik "MarekA" <marekaszyk@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5111292d$0$26708$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2013-02-05 09:35, Bogdan Idzikowski pisze:
Powiedz mi tylko, po co naddżwiękowy samolot pasażerski Concorde był tak
skonstruowany, że do lądowania obniżała mu się przednia część kadłuba,
by piloci widzieli lotnisko?

Sam sobie odpowiedzialność :-)
Nadal pozostaje jednak pytanie - jak pilocie mieli ocenić odległość do ziemi. Okna mają do przodu i na boki. To nie jest to, co pomaga w ocenie odległości w dół.

Mogli mieć taśmę mierniczą.
Mogli mieć także peryskop, taki jak w łodzi podwodnej, tylko skierowany w dół.
No i dodatkowo mieli różne wysokoścomierze, tylko że każdy wskazywał co innego.

Data: 2013-02-05 19:32:53
Autor: /dev/SU45
Po emisji Katastrofy w Przestworzach

Sam sobie odpowiedzialność :-)
Nadal pozostaje jednak pytanie

Komisja śledcza szybko!

jak pilocie mieli ocenić odległość do
ziemi. Okna mają do przodu i na boki. To nie jest to, co pomaga w ocenie
odległości w dół.

Dlatego dawno już temu mądrzy ludzie wymyślili by wysokość oceniać (oprócz wskazań przyrządów) po projekcji pasa i przemieszczaniu się horyzontu. To są podstawy umiejętności pilotażowych i nic w tym złego że ktoś tego nie wie i się dopytuje, tyle tylko że nie powinien się "wypowiadać o katastrofie smoleńskiej", bo co może wnieść do sprawy?

Data: 2013-02-06 11:28:37
Autor: PP
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
On 2013-02-05 16:45, MarekA wrote:
W dniu 2013-02-05 09:35, Bogdan Idzikowski pisze:
Powiedz mi tylko, po co naddżwiękowy samolot pasażerski Concorde był tak
skonstruowany, że do lądowania obniżała mu się przednia część kadłuba,
by piloci widzieli lotnisko?

Sam sobie odpowiedzialność :-)
Nadal pozostaje jednak pytanie - jak pilocie mieli ocenić odległość do
ziemi. Okna mają do przodu i na boki. To nie jest to, co pomaga w ocenie
odległości w dół.
M.A.


No właśnie od tego mieli wysokościomierz barometryczny. Gdyby tylko ustawili sobie na nim właściwe ciśnienie, to wskazywałby tak jak trzeba wysokość nad poziomem progu pasa. I nieistotne czy ustawiliby na nim QNH, czy na rosyjską modłę QFE. Oba warianty pozwoliłyby bezpiecznie wykonać manewr (nie wnikam czy w ogóle powinni go wykonać). Jedyne to zostałoby do zrobienia to patrzenie w przód i określenie czy na wysokości decyzji widać gdzieś tam pas. Od mierzenia "odległości" w dół mieli radiowysokościomierz, jednak jak pokazał ten przypadek posługiwanie się nim zamiast barometrycznym może prowadzić do przykrych konsekwencji.

Zrób sobie w domu eksperyment na jakimś przyzwoitym symulatorze lotu i zobacz jak wyglądają wskazania obu wysokościomierzy gdy przelatujesz nad wzniesieniem. Możesz również przećwiczyć sobie jak bez okna w podłodze da się precyzyjnie określić na jakiej wysokości jesteś i da się również wychwycić moment, w którym znajdując się na wysokości decyzji będziesz już wiedział, czy widzisz przed sobą pas, czy nie.
--
PP

Data: 2013-02-06 18:28:33
Autor: Smok Eustachy
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 06.02.2013 11:28, PP pisze:
/.../

No właśnie od tego mieli wysokościomierz barometryczny. Gdyby tylko
ustawili sobie na nim właściwe ciśnienie, to wskazywałby tak jak trzeba
wysokość nad poziomem progu pasa.

Poczekaj jednak na wyniki badań zapisów czarnych skrzynek może jednak?

Data: 2013-02-06 20:53:12
Autor: Bruno
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
Dnia Wed, 06 Feb 2013 18:28:33 +0100, Smok Eustachy napisał(a):

W dniu 06.02.2013 11:28, PP pisze:
/.../

No właśnie od tego mieli wysokościomierz barometryczny. Gdyby tylko
ustawili sobie na nim właściwe ciśnienie, to wskazywałby tak jak trzeba
wysokość nad poziomem progu pasa.

Poczekaj jednak na wyniki badań zapisów czarnych skrzynek może jednak?
Nadal Smoczku masz nadzieję że to coś zmieni? Poza tym "czarne skrzynki" to
były w tym samolocie dwie i do tego pomarańczowe. Pozostałe zapisy pochodzą
z rejestratora eksploatacyjnego i kilku urządzeń zapisujących coś
mimochodem, które przypadkowo katastrofę przetrwały. Danych nie udało się
odzyskać tylko z dwu miejsc: FMS kapitana i rejestratora eksploatacyjnego
K3-63.
Dane ze skrzynek zgrano przy udziale naszych ekspertów, a te z ATM
odczytano u producenta w Polsce. Obydwa pokazały to samo: ciśnienie zostało
przestawione.  --
Pozdrawiam!
Bruno

Data: 2013-02-05 09:57:01
Autor: PP
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
On 2013-02-05 09:25, Marcin N wrote:
W dniu 2013-02-04 16:45, Kris pisze:

Nie wiem jaka była wtedy faktycznie widoczność ale skoro piloci zeszli
poniżej 100metrów i jeszcze nie widzieli ziemi to sobie myslę że mgła
była gęsta.

Ty to serio piszesz? PrzecieĹź samolot nie ma okien, przez ktĂłre moĹźna
patrzeć pionowo w dół. To, że byli na 100m, nie oznacza, że powinni
zobaczyć ziemię. Nie rozumiem, czemu trzeba tłumaczyć tak oczywiste sprawy.


Pewnie, że nie powinni! Bo po co? To jest przecież tak, że na wysokości DECYZJI piloci grają w marynarza i już wiadomo czy lądować czy nie :P Nie ma potrzeby wypatrywania pasa z przodu.
Gdyby mieli okno w podłodze to sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej...

--
PP

Data: 2013-02-05 10:39:07
Autor: Marcin N
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 2013-02-05 09:57, PP pisze:

Pewnie, że nie powinni! Bo po co? To jest przecież tak, że na wysokości
DECYZJI piloci grają w marynarza i już wiadomo czy lądować czy nie :P
Nie ma potrzeby wypatrywania pasa z przodu.
Gdyby mieli okno w podłodze to sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej...

Widzę, że jednak podstawy geometrii trzeba tłumaczyć. Na wysokości decyzyjnej mają zobaczyć lotnisko, a nie ziemię pod sobą. Ile mają do tego lotniska? 2 km?


--
MN

Data: 2013-02-05 10:58:32
Autor: TJ_Blues
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
On Tuesday, February 5, 2013 4:39:07 AM UTC-5, Marcin N wrote:
W dniu 2013-02-05 09:57, PP pisze:



> Pewnie, że nie powinni! Bo po co? To jest przecież tak, że na wysokości

> DECYZJI piloci grają w marynarza i już wiadomo czy lądować czy nie :P

> Nie ma potrzeby wypatrywania pasa z przodu.

> Gdyby mieli okno w podłodze to sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej...



Widzę, że jednak podstawy geometrii trzeba tłumaczyć. Na wysokości decyzyjnej mają zobaczyć lotnisko, a nie ziemię pod sobą. Ile mają do tego lotniska? 2 km?


:-) Widzenie pasa to jedno a widzenie ziemi to drugie. Jesli pilot
mowi, ze nie widzi ziemi to nie znaczy, ze gapi sie wylacznie przez
przednie okno. Patrzy wowczas okna boczne. A jak pewnie zauwazyles
kat widzenia z bocznych okien jest wiekszy. Mozna wiec bezpiecznie
zalozyc, ze widac 45st w dol od horyzontu. Co daje przy wysokosci
100m odleglosc do gruntu l = 1 / sin 45° * 100m = sqrt(2) * 100 = 141.4m Jak dla mnie to dalej mgla po byku :-)

cheers

Data: 2013-02-05 12:17:03
Autor: PP
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
On 2013-02-05 10:39, Marcin N wrote:
W dniu 2013-02-05 09:57, PP pisze:

Pewnie, że nie powinni! Bo po co? To jest przecież tak, że na wysokości
DECYZJI piloci grają w marynarza i już wiadomo czy lądować czy nie :P
Nie ma potrzeby wypatrywania pasa z przodu.
Gdyby mieli okno w podłodze to sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej...

Widzę, że jednak podstawy geometrii trzeba tłumaczyć. Na wysokości
decyzyjnej mają zobaczyć lotnisko, a nie ziemię pod sobą. Ile mają do
tego lotniska? 2 km?


Moja wina. zapomniałem wziąć całość w znaczniki <ironia>...</ironia>. Następnym razem będę to precyzował:)

--
PP

Data: 2013-02-05 12:18:17
Autor: Marcin N
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 2013-02-05 12:17, PP pisze:

Moja wina. zapomniałem wziąć całość w znaczniki <ironia>...</ironia>.
Następnym razem będę to precyzował:)

Znaczy - niepotrzebnie się uniosłem.

--
MN

Data: 2013-02-05 14:03:00
Autor: PP
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
On 2013-02-05 12:18, Marcin N wrote:
W dniu 2013-02-05 12:17, PP pisze:

Moja wina. zapomniałem wziąć całość w znaczniki <ironia>...</ironia>.
Następnym razem będę to precyzował:)

Znaczy - niepotrzebnie się uniosłem.


Wiesz, w ferworze tej gorącej i jakże merytorycznej dyskusji nie takie rzeczy mogły się zdarzyć;-)

--
PP

Data: 2013-02-05 19:36:40
Autor: /dev/SU45
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
Ty to serio piszesz? Przecież samolot nie ma okien, przez które można
patrzeć pionowo w dół.

Jak się chwilę nad tym zastanowisz to zauważysz że właśnie patrzenie w dół niewiele da i trudno w ten sposób określić wysokość nawet z balonu a co dopiero z szybko poruszającego się samolotu.

http://www.americanflyers.net/aviationlibrary/pilots_handbook/images/chapter_15_img_14.jpg

Data: 2013-04-22 13:22:49
Autor: the_foe
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 2013-02-05 09:25, Marcin N pisze:
W dniu 2013-02-04 16:45, Kris pisze:

Nie wiem jaka była wtedy faktycznie widoczność ale skoro piloci zeszli
poniżej 100metrów i jeszcze nie widzieli ziemi to sobie myslę że mgła
była gęsta.

Ty to serio piszesz? Przecież samolot nie ma okien, przez które można
patrzeć pionowo w dół. To, że byli na 100m, nie oznacza, że powinni
zobaczyć ziemię. Nie rozumiem, czemu trzeba tłumaczyć tak oczywiste sprawy.



przez boczne okienko można bez problemu "zerkac" w dół pod katem ok 60 stopni (a jakby sie pogimnastykowac to i pod mniejszym) czyli bedac na 100m powinni byli przez to okienko widziec poprzez mgle z widocznoscia pow. 200 m.

--
@foe_pl

Data: 2013-02-04 12:57:18
Autor: Paweł Kasztelan
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 2013-02-04 12:35, Smok Eustachy pisze:

  Oderwane od rzeczywistości. Rekonstrukcja pokazuje wyraźnie, co mógł
widzieć:
https://lh3.googleusercontent.com/-p_WR9qO_xzk/UQmBCLW1gBI/AAAAAAAAJz0/nGD4MRBAi8Y/s400/sz21.jpg

Jasne że mógł widzieć.
Ale znając widoczność (mgła), prędkość samolotu i jego wysokość nad ziemią policz sobie ile czasu ten samolot mógł być widziany przez tego kierowcę przy założeniu że oczy kierowcy już były
skierowane na samolot jak tylko wszedł on w zasięg jego widoczności.
Wynik podziel przez dwa bo na pewno nie patrzył w bok a raczej na drogę.
Troszkę matmy dla oderwania się od czytania o spiskach :)

Pozdr. PK.

Data: 2013-02-04 13:18:34
Autor: Delfino Delphis
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
Smok Eustachy wrote:

  Oderwane od rzeczywistości. Rekonstrukcja pokazuje wyraźnie, co mógł
widzieć:

Jest takie powiedzenie: "łże jak naoczny świadek". Nie żebym od razu chciał dyskredytować wszystkich świadków, ale do tego co mówią trzeba podchodzić z dużym dystansem. Nie w jednym raporcie powypadkowym, gdzie przyczyną był brak paliwa, wyczytałem jak to świadkowie opowiadali o głośnym warkocie silnika...

Data: 2013-02-04 13:43:29
Autor: Smok Eustachy
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 04.02.2013 13:18, Delfino Delphis pisze:
/.../
Jest takie powiedzenie: "łże jak naoczny świadek". Nie żebym od razu chciał
dyskredytować wszystkich świadków, ale do tego co mówią trzeba podchodzić z
dużym dystansem. Nie w jednym raporcie powypadkowym, gdzie przyczyną był
brak paliwa, wyczytałem jak to świadkowie opowiadali o głośnym warkocie
silnika...

Jak już wspominałem bardziej mnie interesuje wykonanie określonych czynności dochodzeniowych od efektu. Czyli skoro kierowcy nie przesłuchali od razu to widocznie ma rację. Zresztą samolot lecący 90 stopni to fenomen który trudno pomylić z czymś innym.
2. Dokładna mapka pokazująca kto gdzie stał i co widział z tego co obserwuję przyniosłaby dodatkowe i zaskakujące informacje co do niejednolitego charakteru mgły.
Czyli: jakby przesłuchali świadków i się jakoś zmierzyli z ich zeznaniami to by wyglądali zupełnie inaczej.

Data: 2013-02-04 14:23:45
Autor: Paweł Kasztelan
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 2013-02-04 13:18, Delfino Delphis pisze:
Smok Eustachy wrote:

   Oderwane od rzeczywistości. Rekonstrukcja pokazuje wyraźnie, co mógł
widzieć:

Jest takie powiedzenie: "łże jak naoczny świadek".

Oj jest, jest.
I każdy kto lata/latał z racji swojej pasji interesował się wypadkami lotniczymi je zna. Szkoda że tak mało jest poruszany temat psychologi i zjawisk zachodzących w zeznaniach świadków i samych pilotów po wypadkach. Piloci jeśli mają mądrych instruktorów to są szkoleni i informowani o pułapkach psychiki jakie na nich czekają. Ale jeśli ktoś nie przegadał wielu godzin w gronie lotniczym to nie zrozumie że sama obecność przełożonego za plecami jest niebezpieczna. A to co widział to nie jest koniecznie to co zdarzyło się naprawdę.
Szczególnie jeśli upłynęło już dużo czasu i świadek obejrzał jakieś filmy na temat zdarzenia.
Dla zilustrowania przykład: Jakoś tak się dzieje najczęściej że
świeżo upieczony kierowca daje sobie jakoś radę ale przy pierwszej jeździe z tatą/mamą jakoś częściej ten samochód mu gaśnie przy ruszaniu. Co jest tego powodem?

Pozdr. PK.

Data: 2013-04-22 13:10:31
Autor: the_foe
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 2013-02-04 14:23, Paweł Kasztelan pisze:
Szczególnie jeśli upłynęło już dużo czasu i świadek obejrzał jakieś
filmy na temat zdarzenia.

Jak w kryminalistyce: jesli swiadek miedzy zdarzeniem a okazniem widział podejrzanego w tej roli, z miejsca jest juz o wiele mniej wiarygodnym swiadkiem. Na tyle, ze jesli nie ma innych dowodów cała sprawa sie rypie.

--
@foe_pl

Data: 2013-04-22 13:07:28
Autor: the_foe
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 2013-02-04 13:18, Delfino Delphis pisze:
Jest takie powiedzenie: "łże jak naoczny świadek".

Poparte statystykami. Np. w USA wiekszosc pomyłek sadowych to sprawy w których jedynym dowodem nieposzlakowym było zeznanie jedynego naocznego swiadka.

--
@foe_pl

Data: 2013-02-04 18:03:01
Autor: Shrek
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
On 2013-02-04 12:35, Smok Eustachy wrote:

  Oderwane od rzeczywistości. Rekonstrukcja pokazuje wyraźnie, co mógł
widzieć:
https://lh3.googleusercontent.com/-p_WR9qO_xzk/UQmBCLW1gBI/AAAAAAAAJz0/nGD4MRBAi8Y/s400/sz21.jpg

Nawet za wyraźnie - przyjrzyj się - czegoś brakuje;)

Shrek.

Data: 2013-02-04 18:22:35
Autor: JJR
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
Użytkownik "Smok Eustachy" <smok@wurg.pl> napisał

 Oderwane od rzeczywistości. Rekonstrukcja pokazuje wyraźnie, co mógł widzieć: > https://lh3.googleusercontent.com/-p_WR9qO_xzk/UQmBCLW1gBI/AAAAAAAAJz0/nGD4MRBAi8Y/s400/sz21.jpg

Ale co ci się z raportem nie zgadza? Brzoza była przed drogą, od niej się zaczęło odchylenie kursu samolotu w lewo, czyli samolot nad drogą był już w przechyle. Taki obrazek jak najbardziej mógł widzieć, i on tylko potwierdza wyniki komisji.

--
pzdr,
Jędrzej

Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.   -  Mark Twain

Data: 2013-02-04 18:48:30
Autor: Smok Eustachy
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 04.02.2013 18:22, JJR pisze:
Użytkownik "Smok Eustachy" <smok@wurg.pl> napisał

 Oderwane od rzeczywistości. Rekonstrukcja pokazuje wyraźnie, co mógł
widzieć: >
https://lh3.googleusercontent.com/-p_WR9qO_xzk/UQmBCLW1gBI/AAAAAAAAJz0/nGD4MRBAi8Y/s400/sz21.jpg


Ale co ci się z raportem nie zgadza? Brzoza była przed drogą, od niej
się zaczęło odchylenie kursu samolotu w lewo, czyli samolot nad drogą
był już w przechyle. Taki obrazek jak najbardziej mógł widzieć, i on
tylko potwierdza wyniki komisji.

Komisja podaje 90 stopni nad drogą, czyli bokiem.

Data: 2013-02-04 22:04:55
Autor: JJR
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
Użytkownik "Smok Eustachy" <smok@wurg.pl> napisał

Ale co ci się z raportem nie zgadza? Brzoza była przed drogą, od niej
się zaczęło odchylenie kursu samolotu w lewo, czyli samolot nad drogą
był już w przechyle. Taki obrazek jak najbardziej mógł widzieć, i on
tylko potwierdza wyniki komisji.

Komisja podaje 90 stopni nad drogą, czyli bokiem.

Mi nie robi różnicy, czy przechylenie miało 90 stopni czy 45, tym bardziej że pan kierowca kątomierza w oczach nie miał. Ważne jest to, że przechylenie było, co potwierdzają zarówno drzewa przycięte "na skos" jak i sama odchylona trasa lotu - przy tej prędkości i masie naprawdę musiał się przewracać na plecy, żeby na takim odcinku o tyle skręcić.
Innymi słowy naoczny świadek potwierdza komisyjną rekonstrukcję, to jest prosta fizyka i tu nie ma oczym dyskutować. Zreszta w ogóle nie wiem o czym chcesz dyskutować i jaka jest twoja teoria przebiegu zdarzenia bo co parę postów zmieniasz temat  :)

--
pzdr,
Jędrzej

Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery. Z tego wynika reszta.
George Orwell

Data: 2013-02-05 09:27:20
Autor: Marcin N
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 2013-02-04 22:04, JJR pisze:
Zreszta w ogóle nie wiem o
czym chcesz dyskutować i jaka jest twoja teoria przebiegu zdarzenia bo
co parę postów zmieniasz temat  :)

Gdy go pytałem, jaka jest jego wersja wydarzeń, napisał, że nie ma żadnej.


--
MN

Data: 2013-02-06 00:06:08
Autor: Smok Eustachy
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
W dniu 04.02.2013 22:04, JJR pisze:
/.../
Mi nie robi różnicy, czy przechylenie miało 90 stopni czy 45, tym
bardziej że pan kierowca kątomierza w oczach nie miał. Ważne jest to, że
przechylenie było, co potwierdzają zarówno drzewa przycięte "na skos"
jak i sama odchylona trasa lotu - przy tej prędkości i masie naprawdę
musiał się przewracać na plecy, żeby na takim odcinku o tyle skręcić.

Żeby się wyrobić zgodnie z Millerem musiał już mieć 90 stopni. Ponieważ nie miał, to się nie mógł wyrobić. Oczywiście ,czy 90, czy 190, czy 9 stopni - dla Ciebie wsio rawno.

Innymi słowy naoczny świadek potwierdza komisyjną rekonstrukcję, to jest
prosta fizyka i tu nie ma oczym dyskutować. Zreszta w ogóle nie wiem o
czym chcesz dyskutować i jaka jest twoja teoria przebiegu zdarzenia bo
co parę postów zmieniasz temat  :)

No to się dowiedz.

Data: 2013-02-06 00:49:04
Autor: JJR
Po emisji Katastrofy w Przestworzach
Użytkownik "Smok Eustachy" <smok@wurg.pl> napisał

No to się dowiedz.

Nie zamierzam. Nawet jak piszesz jasno, to za myślą przewodnią trudno trafić. W labirynty twoich domysłów nie chcę się zapuszczać, są ciekawsze żeby im czas poświęcać.

--
pzdr,
Jędrzej

Pesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice. Optymista twierdzi, że nie, ale ma nadzieję.

Po emisji Katastrofy w Przestworzach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona